Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[drzewosandalowe]

Napisane przez megamag

No to sobie spójrz na statystyki, dziewczyno. W mojej grupie wiekowej śmiertelność wynosi 0,14% (30-39), a ogółem 99,2% zmarłych miało inną chorobę przewlekłą, 50% więcej niż trzy choroby przewlekłe. A to i tak zawyżone niekorzystnie statystyki śmiertelności, bo bada się tylko tych, którzy czują się na tyle źle, żeby trafić do lekarza, wielu przechodzi całkiem bez objawów. Naprawdę przestań świrować i się ciesz, jeśli masz stabilną pracę i Twoja firma dalej ma zamówienia. Bo niedługo wiele osób może pracę stracić. A co w ogóle mają powiedzieć osoby, które teraz właśnie szukają pracy albo były na cywilnoprawnych i straciły jedyne źródło dochodu?

Przez tę panikę samo sobie podcinamy gałąź, na której siedzimy.

Trzymam kciuki za dziewczyny, które mają rozmowy, żeby złapały pracę, zanim się pogorszy. Lepiej złapać teraz, zanim na rynek trafi więcej osób bez pracy, bo wtedy od razu pogorszą się proponowane warunki.

https://www.forbes.pl/gospodarka/kor...ki-kig/fvjb609

No niestety jest to przerysowane. Jestem tą osobą, która pisała,że mi powiedzieli w grudniu,że nie przedłużą mi umowy,więc w sumie nie mam stabilności. I coś czuję, że przez ten cały wirus już niedługo będę bez pracy.


Zostałam pozbawiona możliwości dojazdu do pracy (komunikacja prywatna w moim przypadku - całkowicie zawieszone WSZYSTKIE kursy) - to po pierwsze. Zgłaszałam to przełożonemu - dostałam odpowiedź, że mam być a jeśli nie mam możliwości to urlop. Dopiero po tygodniu dostałam się do mechanika, teraz się okazuje, że część która się zepsuła, jest dość ciężko dostępna, więc szukałam,czekam na dostawę, a potem albo się okaże,że to to,albo nie.
W tej chwili siedzę na urlopie, jeśli się okaże, że do końca tygodnia nie naprawię auta - kolejny tydzień również jestem uwięziona w domu.
Nie ma osób, które dojeżdżają autem, z którymi mogłabym się zabierać -bo zwyczajnie albo mają zamknięte zakłady pracy albo home-office.
Nie jest kolorowo, bo niestety nie mam urlopu na tyle tygodni, ponieważ mam pracę na czas określony,do połowy roku.



Myślę, że po tym wszystkim po prostu zostanę bez pracy...
Widziałam zdenerwowanie, kiedy mówiłam, że nie będzie mnie w pracy - zabawne, bo pracuję w budżetówce i teraz wszystko stoi. Od początku zamknięcia naszej działalności dla osób z zewnątrz - siedziałam w pracy. SIEDZIAŁAM.



Ale przynajmniej teraz jestem bezpieczna w domu.
Także nie jest tak kolorowo, niestety...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

O właśnie, to ja teraz. Jak zespół był fajny, to nie lubiłam pracować z domu. Tylko w jakichś wyjątkowych sytuacjach. A teraz, jak firma jest toksyczna, to wcale mi nie brakuje chodzenia tam.

Ale powiem Wam, że ja to się wcale nie wysypiam. Wstaję niewiele później niż normalnie, część czasu rano siedzę sobie przy kompie, przeglądając Forum i jakieś poranne bzdurki, a potem robię śniadanie i jest 8 i czas się zalogować.

U mnie w firmie każą nam wysyłać na rozpoczęcie i zakończenie pracy maila na specjalny adres mailowy, a od wczoraj wprowadzili jeszcze codzienne raportowanie, co się zrobiło, z dokładnością co do pół godziny ile co zajęło. Szefowa dba o to, żeby nam uprzykrzać życie nawet zdalnie



Nawet nie chcę o to tym myśleć
Teraz to dopiero będzie wyzwanie, znaleźć coś nowego...

Wydaje mi się,że będzie odwrócony trend - skończy się rynek pracownika, a zacznie pracodawcy. W sensie, że ludzie zostając bez pracy, a z rachunkami i kredytami - będą brali CO POPADNIE, za jakąkolwiek pensje - byleby mieć na życie. Niestety...

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

A nie możesz skorzystać z traficara? Ja muszę się dostać do pracy, sprawa kupienia auta utknęła w wydziale komunikacji i nie wiadomo, kiedy ruszy, więc w ten sposób dojeżdżam. Nie jest to najtańsza opcja, ale nie bardzo mam inną możliwość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez drzewosandalowe

Wydaje mi się,że będzie odwrócony trend - skończy się rynek pracownika, a zacznie pracodawcy. ...

Jakby teraz było łatwo znaleźć pracę
Na LinkedInie już zaczęły się ogłoszenia o pracę, codziennie ze dwa trzy widzę. Wcześniej było jedno, dwa w tygodniu.

[niezapominajka012]

Ja też mam umowę na czas określony, do końca czerwca. Z jednej strony wiem, że moja kierownik mnie nienawidzi, z drugiej strony zastanawiam się kto jej będzie prostował wszystkie tematy jak mi umowy nie przedłuży...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[stotek]

Ja mam umowę do końca lipca. No i generalnie jeśli chodzi o moje kontakty z szefem i robotę, która robię, to jest ok, nawet są plany mojego dalszego rozwoju i angażowania mnie w więcej rzeczy ale niestety jeśli przyjdzie kryzys, to dupa, ja będę pierwsza, bo najłatwiej po prostu nie przedłużyć umowy zwłaszcza, że to nie szef ma tu ostatnie zdanie, tylko kadry ale podobno w naszej branży ewentualny kryzys będzie widać za pół roku-rok, więc może mi się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonasera]

U nas już wszyscy przeszli na pracę zdalną, w tym i ja, i też mi to nie leży. Owszem, mam więcej czasu rano, ale kompletnie nie mogę sobie zorganizować miejsca pracy, nie mówiąc o tym, że w pracy mam wielkie biurko i dwa monitory, a teraz jestem ograniczona do laptopa i kompletnie nie mogę się odnaleźć, wszystko zajmuje mi tylko więcej czasu, a w efekcie więcej się wkurzam.



Nie mówiąc o tym, jak bardzo się martwię, co będzie dalej. Wypowiedziałam umowę o pracę, wypowiedziałam umowę o najem mieszkania. Do przeprowadzki przymierzaliśmy się niemal rok, jak nie więcej, i w momencie kiedy ruszyliśmy z tematem - bach.

[NightwishLove]

Napisane przez MissChievousTess

Czeka nas fala redukcji i najgorsza sytuacja na rynku pracy od 7 lat. Pierwsze redukcje w marcu, kolejna w maju, także jak ktoś nie musi teraz zmieniać pracy to lepiej przezimować tam, gdzie się już jest.

Ja niestety jestem bez pracy, więc w sumie ominie mnie ta fala redukcji. Ale takie działanie spowoduje większą konkurencję na rynku pracy...

Napisane przez drzewosandalowe

Wydaje mi się,że będzie odwrócony trend - skończy się rynek pracownika, a zacznie pracodawcy. W sensie, że ludzie zostając bez pracy, a z rachunkami i kredytami - będą brali CO POPADNIE, za jakąkolwiek pensje - byleby mieć na życie. Niestety...

No właśnie. Co z tego, że rząd odroczy ZUS-y, podatki czy raty dla przedsiębiorstw. My z TŻ wynajmujemy mieszkanie i nie sądzę, żeby w związku z koronawirusem właściciel mieszkania zawiesił nam płacenie czynszu...

Napisane przez Kafkazmlekiem

Jakby teraz było łatwo znaleźć pracę
Na LinkedInie już zaczęły się ogłoszenia o pracę, codziennie ze dwa trzy widzę. Wcześniej było jedno, dwa w tygodniu.

U mnie od stycznia w regionie te same oferty pracy, niestety. Na część z nich wysyłałam CV, ale bez odzewu. Pojawiły się tylko ogłoszenia do supermarketów, na wykładanie towaru albo na kasę...

Na LinkedIn niestety nie zauważyłam u siebie jakiś zmian

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez NightwishLove

U mnie od stycznia w regionie te same oferty pracy, niestety. Na część z nich wysyłałam CV, ale bez odzewu. Pojawiły się tylko ogłoszenia do supermarketów, na wykładanie towaru albo na kasę...

Na LinkedIn niestety nie zauważyłam u siebie jakiś zmian

Miałam na myśli, że ludzie wrzucają posty w stylu "Szukam pracy" dużo częściej niż jest kilka tygodni temu.

Co do ogłoszeń pracodawców to u mnie też zostały głównie sklepy, magazyny, telemarketing.

[netya]

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87687647]
Inna sprawa, że dziwię się, że firma za takie duperele tak dużo płaci. Większość stanowisk, o które się starałam była znacznie bardziej wymagająca, ale płacili znacznie (z reguły 10-30%) mniej.[/QUOTE]

Zazdroszczę i chętnie wezmę :P

Napisane przez yes

Poza tym, że wstaję 7:50 a o 8:00 rozpoczynam pracę a w międzyczasie coś "domowego" mogę porobić to nie ma to w obecnej sytuacji zbyt wielu plusów...,

No ja widzę same plusy zdalnej pracy

Napisane przez WhiteCherry

na mnie home office dobrze działa mogę spać dłużej, nie tracę czasu na dojazdy+wyszykowanie się przed wyjściem, jeśli muszę coś dokończyć, to po prostu mam dłużej laptopa otwartego, a jednak będąc w pracy liczyłam się z tym, że wyjście później z pracy wiążę się z jeszcze późniejszym powrotem do domu (dojeżdżam komunikacją, korki i takie tam).

O dokładnie, ja to samo.

Napisane przez Ariada

A tak poza tym to okroili mi część etatu :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę zdalnej, ale rozumiem, że nie każdemu to pasuje.
Czemu okroili etat? przez obecną sytuację?

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie w firmie każą nam wysyłać na rozpoczęcie i zakończenie pracy maila na specjalny adres mailowy, a od wczoraj wprowadzili jeszcze codzienne raportowanie, co się zrobiło, z dokładnością co do pół godziny ile co zajęło. Szefowa dba o to, żeby nam uprzykrzać życie nawet zdalnie

Nawet nie chcę o to tym myśleć
Teraz to dopiero będzie wyzwanie, znaleźć coś nowego...

No u nas zażyczyli sobie, żebysmy robili szkolenia na platformie w czasie zdalnym, jeśli ktoś nie ma swojej roboty choćby tak jak ja. Spoko, ale platforma dziś i wczoraj nie działała No cóż ;p
Ponoć będą sprawdzane te szkolenia, weryfikowane to wszystko, bo powinniśmy siedzieć 8 godzin faktycznie nad tym. Trochę beke z tego toczymy, bo dla nas to absurd.

Napisane przez drzewosandalowe

[COLOR=Gray]
Zgłaszałam to przełożonemu - dostałam odpowiedź, że mam być a jeśli nie mam możliwości to urlop.
Nie jest kolorowo, bo niestety nie mam urlopu na tyle tygodni, ponieważ mam pracę na czas określony,do połowy roku.

Myślę, że po tym wszystkim po prostu zostanę bez pracy...
Widziałam zdenerwowanie, kiedy mówiłam, że nie będzie mnie w pracy - zabawne, bo pracuję w budżetówce i teraz wszystko stoi.

Nie moga zmusić do brania urlopów. Spróbuj może z l4 jakimś.
U nas osoby z dużą jego ilościa nie dostały zgody na pracę zdalną ale to sa jednostkowe przypadki.
Ja też w budżetówce pracuję i u nas nie dość że nic nie stoi, to mamy taki zapiep** że głowa mała.

Napisane przez stotek

Ja mam umowę do końca lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam umowę do końca lipca, max do sierpnia, zastępstwo więc mogę z dnia na dzień zostać bez niczego. Miałam szukać od maja/czerwca pracy, a teraz wielka niewiadoma, naborów w urzędzie też teraz nie ma już od miesiąca, wiadomo.
Finansowo damy radę, gorzej, że na jesień wszystko przekładają z teraz i przydałoby się mieć jednak kasę. A tu może być jednak lipa.

U nas od dziś zdalna ruszyła. U mnie w dziale 1 na 1 pracujemy, reszta chyba cała urzędu 2 na 2. Wolałybyśmy 2 na 2, no ale co zrobić.
Zobaczymy jak wszystko będzie funkcjonować, bo w urzędzie pustki i żeby coś załatwić wewnętrznie to też już nie jest takie 5min ;/ Dziś się nawkurzałam mocno, bo roboty ogrom i czas leci, a tu połowy działów nie ma i świetnie. Z jednej strony fajnie, że niby chcą nas chronić, z drugiej robota ma być zrobiona i dziewczyny z działu już się denerwują, że będą miały problemy z wyrobieniem się.
Ja się cieszę, bo nawet jak będę musiała te szkolenia robić to będę w domu, wyśpię się, odpocznę, organizm odpocznie od tego stresu, wstawania, skóra odetchnie. Mój facet nie będzie się tak denerwował, że jeżdzę.

[niezapominajka012]

Ja też w budżetówce pracuję i u nas nie dość że nic nie stoi, to mamy taki zapiep** że głowa mała.[/QUOTE]

Zawsze myślałam, że w budżetówce jest lajtowo. Pewnie jak wszędzie zależy od działu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Vilgefortz]

Napisane przez niezapominajka012

Ja też w budżetówce pracuję i u nas nie dość że nic nie stoi, to mamy taki zapiep** że głowa mała.

Zawsze myślałam, że w budżetówce jest lajtowo. Pewnie jak wszędzie zależy od działu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie dokładnie to samo, nawet więcej roboty niż zwykle, bo jak już tutaj pisałem mam teraz podwójny zakres obowiązków. Umowę mam do listopada, więc ciekawe jak to będzie, stanowisko niby rozwojowe, specjalistyczne, ale jak teraz nie będzie na nic pieniędzy . Kryzys jest raczej nieunikniony, na szczęście nie mam żadnego kredytu czy coś w tym stylu. Prowadzę życie zgodnie z wytycznymi Maxa Webera sprzed ponad 100 lat, który opisał jak bogacą się narody Jednak mam do was pocieszenie, podobno Niemcy nie zamykają granic dla pracowników z naszego kraju, więc jak coś spotkamy się na zbiorze szparagów, gdy przyjdzie nam garować na bezrobociu .

[NightwishLove]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Miałam na myśli, że ludzie wrzucają posty w stylu "Szukam pracy" dużo częściej niż jest kilka tygodni temu.

Co do ogłoszeń pracodawców to u mnie też zostały głównie sklepy, magazyny, telemarketing.

Aha ale tutaj też nie zauważyłam jakiegoś większego zainteresowania, oprócz dzieciaków, które uważają obecną sytuację za "koronaferie" i chcieli sobie dorobić w tym czasie ogólnie zapewne ludzie, którzy chcieli zmienić pracę myśleli że zrobią to teraz, zazwyczaj na wiosnę jest taki trend. Niestety koronawirus pokrzyżował wszystkie plany...

[megamag]

Pozwolę sobie posiać trochę defetyzmu:

Koronawirus: Prawie 70 proc. firm planuje już zwolnienia

Niemal wszyscy przedsiębiorcy odczuwają już negatywne skutki pandemii a dla ponad połowy są one bardzo poważne. Bez braku wsparcia firmy będą musiały zwalniać – co druga nawet 20-50 proc. pracowników
- Z badania wynika, że sytuacja firm jest bardzo trudna i od szybkości uruchomienia instrumentów pomocy dla przedsiębiorstw zależeć będą decyzje jakie decyzje biznes podejmie- podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan komentując wyniki sondażu, który w ostatnich dniach (23-25 marca) objął 800 firm.

Aż 95 proc. z nich odczuwa już skutki pandemii a dla 55 proc. są one poważne. I to na tyle poważne, że aż 47 proc. firm ocenia, że na pomoc państwa może czekać maksymalnie 3 tygodnie, potem zacznie zwalniać pracowników.

-Im szybsze i bardziej dostępne będą dobrze zaplanowane formy pomocy, tym mniejsze będą negatywne skutki gospodarcze i społeczne tego niespotykanego w takiej skali i formie kryzysu. Po drugie, im więcej firm i miejsc pracy obejmiemy pomocą, tym łatwiej będzie poradzić sobie z wychodzeniem z tej sytuacji i powrotem do normalności- twierdzi Jacek Męcina.

Z badania wynika, że dłuższe czekanie na pomoc będzie zabójcze dla mikrofirm (do 9 pracowników) – aż 63 proc. z nich ocenia, że już są w bardzo trudnej sytuacji. I mogą zniknąć z rynku. W małych firmach siedem na dziesięć planuje już w najbliższych tygodniach cięcia zatrudnienia zaś w średnich aż 80 proc. przewiduje zwolnienia pracowników. Łącznie aż 54 proc. badanych przedsiębiorstw planuje zwolnić 20-50 proc. obecnej załogi.

Źródło: rp.pl

[Ariada]

Napisane przez netya

Zazdroszczę zdalnej, ale rozumiem, że nie każdemu to pasuje.
Czemu okroili etat? przez obecną sytuację?

Naszego głównego klienta bardzo dotknął obecny kryzys i obciął środki na wytwarzanie oprogramowania i generalnie podobne decyzje podejmują inne firmy. Przechodzą w tryb oszczędnościowy.


Póki co zarząd nie chce zwalniać ludzi, więc dostępną pracę rozdzielił na wszystkich i wyszła każdemu mniejsza liczba godzin. Od maja możliwe, że będę miała tylko pół etatu :/ generalnie i tak się cieszę, że nie dostaliśmy wypowiedzeń, bo w jednej z firm, wiem, że już tak zrobiono.

[Amazoniak]

No i to jest dobre rozwiązanie w tej sytuacji, przynajmniej wszyscy zachowają prace

[Screen]

Ja dzisiaj dostałam wiadomość, że przeszłam do drugiego etapu i wysłali mi zadania do zrobienia. Ale ciężko to widzę, siedzę nad tym godzinę i widzę, że mam zdecydowanie za mało danych żeby to uzupełnić, do tego nie mogę edytować pliku który dostałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a]

Napisane przez Screen

Ja dzisiaj dostałam wiadomość, że przeszłam do drugiego etapu i wysłali mi zadania do zrobienia. Ale ciężko to widzę, siedzę nad tym godzinę i widzę, że mam zdecydowanie za mało danych żeby to uzupełnić, do tego nie mogę edytować pliku który dostałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakiego typu zadania?

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

K*, jak mi się nudzi.

Niby mam dużo pracy, ale te wszystkie zadania są wyłącznie organizacyjne. Babranie się w szczególikach. Ja jestem przyzwyczajona do innego rodzaju pracy, bardziej specjalistycznej, rzeczy, do których trzeba mieć przygotowanie. A zajmuję się pierdołami, copy-paste.

Przede mną tą pracę wykonywała osoba ze znacznie niższym wykształceniem, ale za granicą. Czyli typowa sytuacja, gdzie wykształcony Polak jest tańszy od niewykształconej osoby na Zachodzie.

Naprawdę średnio to widzę, chociaż kasa naprawdę ok.

[Screen]

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87696814]Jakiego typu zadania?

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

K*, jak mi się nudzi.

Niby mam dużo pracy, ale te wszystkie zadania są wyłącznie organizacyjne. Babranie się w szczególikach. Ja jestem przyzwyczajona do innego rodzaju pracy, bardziej specjalistycznej, rzeczy, do których trzeba mieć przygotowanie. A zajmuję się pierdołami, copy-paste.

Przede mną tą pracę wykonywała osoba ze znacznie niższym wykształceniem, ale za granicą. Czyli typowa sytuacja, gdzie wykształcony Polak jest tańszy od niewykształconej osoby na Zachodzie.

Naprawdę średnio to widzę, chociaż kasa naprawdę ok.[/QUOTE]Uzupełnić kartę czasu pracy kierowcy w systemie równoważnym i ustalić tygodniowy grafik dla kilkunastu samochodów i tras. Brzmi niby prosto, ale podali tylko kilka założeń i trzeba tak zrobić na "czuja" a wiadomo, że normalnie ten grafik by całkowicie inaczej wyglądal jakby się miało więcej informacji.
Nigdy nie robiłam takich zadań dla firm, bo w innych miejscach zazwyczaj byl tylko jeden etap rekrutacji.

_________
A z czasem nie dostaniesz więcej obowiązków? Nie ma szansy na rozwój?
Jak kasa dobra to warto się przemęczyć, może jak zobaczą, że jesteś ambitna to znajdą Ci jakieś ciekawe dodatkowe zajęcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Kilka dni temu miałam rozmowę.. tak żenujących warunków dawno nikt mi nie zaproponował duża firma robiąca super kasę zatrudnia tylko i wyłącznie na zlecenie lub b2b i nie to, że to jest tylko chwilowe przez sytuację, tylko u nich jest tak od zawsze
Gdyby pensja była znośna, to umowa nie jest dla mnie super ważna, ale tutaj wypłata to dno i wodorosty
Ale przynajmniej poprawili mi humor

[NightwishLove]

Ja właśnie dostałam telefon, że nie przeszłam do kolejnego etapu rekrutacji. Nie rozumiem - podczas rozmowy byli zadowoleni, byłam zobaczyć miejsce pracy... ale nie... super rozpoczęcie weekendu...

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez NightwishLove

Ja właśnie dostałam telefon, że nie przeszłam do kolejnego etapu rekrutacji. Nie rozumiem - podczas rozmowy byli zadowoleni, byłam zobaczyć miejsce pracy... ale nie... super rozpoczęcie weekendu...

Jakoś 2 lata temu miałam bardzo podobną sytuację, właściwie powiedzieli mi, że jestem przyjęta, oprowadzili po biurze itd., a potem... cisza skontaktowałam się z nimi i powiedzieli, że jednak zmienili zdanie xD
nie zmienia to faktu, że było to dość nieprzyjemne i wiem jak się czujesz

[1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a]

Napisane przez Screen

Uzupełnić kartę czasu pracy kierowcy w systemie równoważnym i ustalić tygodniowy grafik dla kilkunastu samochodów i tras. Brzmi niby prosto, ale podali tylko kilka założeń i trzeba tak zrobić na "czuja" a wiadomo, że normalnie ten grafik by całkowicie inaczej wyglądal jakby się miało więcej informacji.
Nigdy nie robiłam takich zadań dla firm, bo w innych miejscach zazwyczaj byl tylko jeden etap rekrutacji.

A to nie pomogę. Sądziałam, że może jakieś zadanie z exela to pewnie bym była w stanie coś podpowiedzieć, ale z czymś takim nie miałam jeszcze do czynienia.

Natomiast na Twoim miejscu po prostu odpowiedziałam szczerze, że tak jak piszesz, zazwyczaj do stworzenia czegoś takiego konieczne są jeszcze informacje A i B, których w tym momencie nie masz i że bez tych informacji można to zrobić tylko w ten czy inny sposób.

Napisane przez Screen

A z czasem nie dostaniesz więcej obowiązków? Nie ma szansy na rozwój?
Jak kasa dobra to warto się przemęczyć, może jak zobaczą, że jesteś ambitna to znajdą Ci jakieś ciekawe dodatkowe zajęcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie... Ta pozycja jest potwornie juniorska.

Czekasz aż ludzie cię o coś spytają i wtedy odpowiadasz na ich maile. Czyli helpdesk.

Popiep*ne jest to, że jak starałam się o tę pozycję to w pewnym momencie zaczęłam się bać, że tak właśnie będzie. A taka pozycja naprawdę mnie nie interesuje, to kilka lat w tył w porównaniu z moją ostatnią. Więc na ostatnim etapie powiedziałam mojej wtedy-jeszcze-nie szefowej, że jeśli w pracy faktycznie o to chodzi, to ja nie jestem właściwą osobą na to stanowisko i nie chcę tak pracować.

Ona zaczęła zaprzeczać, mówić że nie, że będę optymalizowała procesy i w ogóle.

Jak zaczęłam to chciałam więc optymalizować procesy itd. I co się okazało? Mój team nie jest za to w ogóle odpowiedzialny. Zamiast tego dostaję właśnie takie zapytania, które muszę sprawdzić w excelu i na które muszę odpowiedzieć. Wyobraź sobie, że masz tabelkę w excelu i ktoś się pyta: "a mój team to ile ma budżetu?" - pytający ma dostęp do tych informacji, więc mógłby sprawdzić sam, ale jest zbyt ważny, żeby mu się chciało. Więc ty wchodzisz do tej tabelki, filtrujesz jego team i odpowiadasz załączając tabelkę.

I tym się zajmuję cały boży dzień.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez NightwishLove

Ja właśnie dostałam telefon, że nie przeszłam do kolejnego etapu rekrutacji. Nie rozumiem - podczas rozmowy byli zadowoleni, byłam zobaczyć miejsce pracy... ale nie... super rozpoczęcie weekendu...

Dla mnie firma niedawno przyspieszyła cały proces rekrutacyjny. Mieli się odezwać po miesiącu, odezwali się od razu następnego dnia, żeby przyszła do następnego etapu - powiedzieli, że zsrobiłam tak wielkie wrażenie. I potem jeszcze następnego.

Przed ostatnim etapem ("formalnością") powiedzieli, że zadzwonią następnego dnia, żeby omówić szczegóły współpracy.

Następnego dnia przyszło "dziękujemy, ale nie".

[Screen]

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87698019]A to nie pomogę. Sądziałam, że może jakieś zadanie z exela to pewnie bym była w stanie coś podpowiedzieć, ale z czymś takim nie miałam jeszcze do czynienia.

Natomiast na Twoim miejscu po prostu odpowiedziałam szczerze, że tak jak piszesz, zazwyczaj do stworzenia czegoś takiego konieczne są jeszcze informacje A i B, których w tym momencie nie masz i że bez tych informacji można to zrobić tylko w ten czy inny sposób.



Nie... Ta pozycja jest potwornie juniorska.

Czekasz aż ludzie cię o coś spytają i wtedy odpowiadasz na ich maile. Czyli helpdesk.

Popiep*ne jest to, że jak starałam się o tę pozycję to w pewnym momencie zaczęłam się bać, że tak właśnie będzie. A taka pozycja naprawdę mnie nie interesuje, to kilka lat w tył w porównaniu z moją ostatnią. Więc na ostatnim etapie powiedziałam mojej wtedy-jeszcze-nie szefowej, że jeśli w pracy faktycznie o to chodzi, to ja nie jestem właściwą osobą na to stanowisko i nie chcę tak pracować.

Ona zaczęła zaprzeczać, mówić że nie, że będę optymalizowała procesy i w ogóle.

Jak zaczęłam to chciałam więc optymalizować procesy itd. I co się okazało? Mój team nie jest za to w ogóle odpowiedzialny. Zamiast tego dostaję właśnie takie zapytania, które muszę sprawdzić w excelu i na które muszę odpowiedzieć. Wyobraź sobie, że masz tabelkę w excelu i ktoś się pyta: "a mój team to ile ma budżetu?" - pytający ma dostęp do tych informacji, więc mógłby sprawdzić sam, ale jest zbyt ważny, żeby mu się chciało. Więc ty wchodzisz do tej tabelki, filtrujesz jego team i odpowiadasz załączając tabelkę.

I tym się zajmuję cały boży dzień.[/QUOTE]Tak właśnie zrobiłam, uzupełniłam na swój sposób i w meilu wyjaśniłam co i dlaczego. Jak będzie źle no to cóż, skąd mam wziąć informacje ile potrzeba czasu na daną trasę, albo ile liczy km. To są kluczowe dane moim zdaniem, ale może im chodzi tylko o ogólny pomysł, lub chcieli sprawdzić czy wiem jak rozplanować pracę kierowcy w systemie równoważnym.

No to nieźle Cię wrobiła, musiało jej bardzo zależeć i specjalnie naściemniała. Nie rozumiem po co takie zachowanie, podejrzewam że spokojnie znaleźli by jakąś mniej ambitna osobę na to stanowisko, która by była zachwycona taka pracą za dobrą kasę.
A dobrze pamiętam, że miałaś jeszcze jakaś propozycję tylko mniej płatną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a]

Napisane przez Screen

No to nieźle Cię wrobiła, musiało jej bardzo zależeć i specjalnie naściemniała. Nie rozumiem po co takie zachowanie, podejrzewam że spokojnie znaleźli by jakąś mniej ambitna osobę na to stanowisko, która by była zachwycona taka pracą za dobrą kasę.
A dobrze pamiętam, że miałaś jeszcze jakaś propozycję tylko mniej płatną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrezygnowałam z niej wtedy.

Wrócę chyba do szukania pracy, bo nie wyobrażam sobie wytrzymać w tej pracy powiedzmy rok czy dwa. Żebym chociaż uczyła się czegoś... Ale pracuję tylko z excelem. Do tej roli naprawdę nie potrzeba kwalifikacji.

[Screen]

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87698149]Zrezygnowałam z niej wtedy.

Wrócę chyba do szukania pracy, bo nie wyobrażam sobie wytrzymać w tej pracy powiedzmy rok czy dwa. Żebym chociaż uczyła się czegoś... Ale pracuję tylko z excelem. Do tej roli naprawdę nie potrzeba kwalifikacji.[/QUOTE]Teraz pewnie będzie ciężko o pracę w związku z wirusem. U mnie nic kompletnie nie ma, tylko ta jedna firma się odezwała, mam nadzieję że się jakoś uda dostać, bo inaczej czeka mnie jeszcze trochę posuchy na pewno. Ja to bym się cieszyła w tej sytuacji z czegokolwiek ale rozumiem frustrację bo też miałam kiedyś taką posadę, że robiłam praktycznie w kółko to samo i to banalne rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

Takie informacje ile potrzeba czasu na daną trasę, albo ile liczy km znajdziesz spokojnie w necie, wystarczy sobie wygooglowac ile zajmie/km ms trasa z pkt A do pkt B

[stotek]

Napisane przez Amazoniak

Takie informacje ile potrzeba czasu na daną trasę, albo ile liczy km znajdziesz spokojnie w necie, wystarczy sobie wygooglowac ile zajmie/km ms trasa z pkt A do pkt B

No właśnie. Zastanawiam się czy to zadanie nie miało sprawdzić tego typu samodzielności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NightwishLove]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;87697814]Jakoś 2 lata temu miałam bardzo podobną sytuację, właściwie powiedzieli mi, że jestem przyjęta, oprowadzili po biurze itd., a potem... cisza skontaktowałam się z nimi i powiedzieli, że jednak zmienili zdanie xD
nie zmienia to faktu, że było to dość nieprzyjemne i wiem jak się czujesz [/QUOTE]
No właśnie. Najlepsze jest to, że stanowisko było specyficzne i naprawdę mało jest osób, które mogłyby spełniać wymogi obsługi urządzeń, które posiadają...
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87698019]
Dla mnie firma niedawno przyspieszyła cały proces rekrutacyjny. Mieli się odezwać po miesiącu, odezwali się od razu następnego dnia, żeby przyszła do następnego etapu - powiedzieli, że zsrobiłam tak wielkie wrażenie. I potem jeszcze następnego.

Przed ostatnim etapem ("formalnością") powiedzieli, że zadzwonią następnego dnia, żeby omówić szczegóły współpracy.

Następnego dnia przyszło "dziękujemy, ale nie".[/QUOTE]
Ja ostawiam 2 możliwości: albo się wystraszyli doktoratu (w co wątpię, bo od razu im mówiłam mimo braku zapisu w CV) albo zadzwonili do mojej byłej firmy, do działu HR z pytaniem o mnie. A że miałam kosę z laską z HRu to mogła nagadać bzdur - zresztą ona po części też przyczyniła się do mojego wypowiedzenia

[MariaFrancesca]

Napisane przez NightwishLove

No właśnie. Najlepsze jest to, że stanowisko było specyficzne i naprawdę mało jest osób, które mogłyby spełniać wymogi obsługi urządzeń, które posiadają...

Ja ostawiam 2 możliwości: albo się wystraszyli doktoratu (w co wątpię, bo od razu im mówiłam mimo braku zapisu w CV) albo zadzwonili do mojej byłej firmy, do działu HR z pytaniem o mnie. A że miałam kosę z laską z HRu to mogła nagadać bzdur - zresztą ona po części też przyczyniła się do mojego wypowiedzenia

Bardzo mi przykro , ale może po prostu sytuacja z koronawirusem jakoś zmieniła wszystko w firmie, no nie wiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Screen]

Napisane przez stotek

No właśnie. Zastanawiam się czy to zadanie nie miało sprawdzić tego typu samodzielności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie było podanego punktu "A" i "B". Nie, nie chodziło o to w tym zadaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz