Problem z przyjaciółką i facetem!

[Morefame]

Otóż mam 17 lat mój facet 21. Jesteśmy ze sobą co prawda niedługo, bo od zaledwie lekko ponad miesiąca. Właściwie nasza relacja jest bardzo zawiła. Zacznę od tego że wszystko zaczyna się od moich wakacji na Ibizie gdzie bawiłam się za wszystkie czasy. Całowanie z facetami i wiele innych rzeczy o których możecie się domyśleć. Otóż wszystko to traktowałam i dalej traktuję jako "One night stand" i w żaden sposób nie brałam tego na poważnie. Kiedy mój obecny partner, z którym ZAZNACZAM WTEDY NIE BYŁAM, byliśmy tylko na etapie kręcenia ze sobą.. Wracając. Kiedy się o tym dowiedział zrobił straszną awanturę, że go zdradziłam, że zachowałam się jak skończona dziwka, puszczalska, szmata i użył wiele innych w dużym stopniu krzywdzących epitetów. Wiem, że to nie było rozsądne. I teraz tego żałuję. Tego co tam wyrabiałam. Oczywiście partner dał mi "drugą szansę" mimo, że nie byliśmy razem ale jakoś gdy się kłócimy nie umiem tego powiedzieć mu wprost bądź jeśli mówie to dostaję w odpowiedzi "No to wychodzi, że z każdym liżesz się jak dziwka?".. Nigdy przed tymi wakacjami nie robiłam takich rzeczy, nigdy nikogo nie zdradziłam, nie zachowywałam się tak lecz nie ukrywam, że ten raz w życiu bardzo chciałam pożyć trochę w taki sposób.. Z racji tego, że pojechałam tam z przyjaciółką mój facet teraz od dłuższego czasu naciska na zerwanie z nią kontaktów. Zabrania mi z nią pisać, rozmawiać, po prostu nakazuje mi zerwać kontakt.. Ciągle z tym zwlekam bo kocham ją ale jednocześnie bardzo zależy mi na nim. Zupełnie straciłam dla niego głowę.. On twierdzi, że skoro nie byłam taka przed Ibizą to wszystko jej wina, moje nagłe "zdziwczenie się", i jeśli nie zerwe kontaktu z moją dziwkarską przyjaciółką to on zakończy związek z nami bo jeśli pozwoliłby mi na kontakt z nią to wyszedłby na debila bo nie dość że mi dał drugą szansę to jeszcze dalej zadaje się z nią. Nie wiem co robić. Kocham ją ale do niego czuje bardzo wiele i wiem, że mogę być z nim szczęśliwa w poważnym związku.. Natomiast moja przyjaciółka nienawidzi go za to że mnie zwyzywał plus nakazuje mi ją zostawić i ona natomiast mówi, że to ja mam zostawić jego. Nie wiem co robić, nie chce wybierać i mój facet o tym wie lecz mimo wszystko dalej podtrzymuje ten warunek. Nie wiem co robić, proszę o jakieś rady..

PS. Mój facet tłumaczy mi również, że przecież przyjaźń nie będzie z nią na zawsze tym bardziej że idziemy niedługo na studia i i tak się rozstaniemy a on ze mną bedzie o ile bedziemy razem i możemy zawsze wyjechać razem.. Nie wiem czy to ja jestem głupia, bo wybrałam faceta który tak mnie zwyzywał i uważa, że nie ma mnie za co przepraszać bo taka była prawda czy jestem głupia bo jestem z przyjaciółką która w kilku sprawach faktycznie mnie do czegoś namówiła.. Proszę o pomoc ((

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Twój facet to apodyktyczny kretyn, a ty nie zrobiłaś nic złego Żałować to powinnaś miesiąca straconego z bucem, a nie dobrej zabawy.

[Nimve]

Nie jego zakichany interes co robiłaś przed związkiem z nim. Jeśli mu nie odpowiada to niech zerwie i nie jęczy, a jeśli chce z Tobą być to znaczy, że Cię akceptuje taką jaka jesteś teraz i niech się odwali od Twoich prywatnych spraw z przeszłości, które go nie dotyczą. Po co w ogóle mu mówiłaś co i z kim robiłaś?

To podłe z jego strony przypierniczać się o jakieś Twoje zachowania z przeszłości i wyzywać Cię za nie w teraźniejszości, jakieś zakazy czegokolwiek. Może jeszcze tego nie widzisz, ale to fatalny kandydat na partnera.

[OldWorldBlues]

Zerwanie jakichkolwiek kontaktów z tym beznadziejnym manipulantem to jedyne sensowne wyjście w twojej sytuacji. I to jak najszybciej, bo facet prędzej czy później całkowicie zadepcze twoją samoocenę – o ile już tego nie zrobił.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez Nimve

Po co w ogóle mu mówiłaś co i z kim robiłaś?

No ale trzeba przyznać, że wyszło jej to na dobre. Przynajmniej wie z kim ma do czynienia.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez OldWorldBlues

No ale trzeba przyznać, że wyszło jej to na dobre. Przynajmniej wie z kim ma do czynienia.

W tym przypadku wyszło na dobre, ale nie traktowałbym tego jako reguły.

[Vanir410]

Napisane przez Morefame

a on ze mną bedzie o ile bedziemy razem

On będzie z Tobą o ile będziecie razem... genialny tekst.

Dzisiaj mówi, żebyś zerwała kontakt z przyjaciółką, potem okaże się, że na studiach będzie zbyt wielu facetów, więc i ich ci zabroni.
Masz 17 lat i trochę przeraża mnie ta zabawa na "ibizie", ale ten facet to buc, którego trzeba pogonić.
Nie ma sensu pakować się w relacje, które od pierwszego miesiąca są patologiczne.

[OldWorldBlues]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87107430]W tym przypadku wyszło na dobre, ale nie traktowałbym tego jako reguły.[/QUOTE]
No tak, nie pisałem nic o żadnej regule.

[Nimve]

Napisane przez OldWorldBlues

No ale trzeba przyznać, że wyszło jej to na dobre. Przynajmniej wie z kim ma do czynienia.

No tak do końca to chyba nie wie, dopiero się dowiaduje. Gdyby wiedziała najpierw ryknęłaby gościowi śmiechem w twarz, za tą żenadę, którą wydaje mu się, że ma prawo wobec niej odwalać, a później zerwałaby definitywnie kontakt i zakazała się zbliżać za dziwkarskie epitety i jakieś dziwne furiactwo.

Mam nadzieje, że nie zostanie z tym misiaczkiem, przyjaciółka ma rację, że go nienawidzi.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Ale kreciliscie ze sobą tzn? Były jakieś wyznania, dążenia do związku, bliskość?


Inna sprawa, że wyzwanie kogokolwiek jest beznadziejnie i obrzydliwe i z tego powodu bym to rzuciła
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87107495]Ale kreciliscie ze sobą tzn? Były jakieś wyznania, dążenia do związku, bliskość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To nie ma żadnego znaczenia, jeśli facet dowiedział się o tym już podczas związku, to albo akceptuje temat, albo nie i się rozchodzą, a nie zostaje żeby jej cisnąć jaką jest dziwką, szmatą i puszczalską, jednocześnie zakazując kontaktów z przyjaciółką, bo to czyni z niego debila On ma coś z głową tak na marginesie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Nimve

To nie ma żadnego znaczenia, jeśli facet dowiedział się o tym już podczas związku, to albo akceptuje temat, albo nie i się rozchodzą, a nie zostaje żeby jej cisnąć jaką jest dziwką, szmatą i puszczalską, jednocześnie zakazując kontaktów z przyjaciółką, bo to czyni z niego debila On ma coś z głową tak na marginesie.

Nie no, co do wyzywania i zarabiania kontaktów z przyjaciółką to zgadzam się w 100%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shockeddd]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87107495]Ale kreciliscie ze sobą tzn? Były jakieś wyznania, dążenia do związku, bliskość?
[/QUOTE]
Bardzo dobre pytanie. Nie każda para musi oficjalnie pytać siebie czy są parą. Może on uważał, że już jesteście. Może miał zasadę, że randkuje się z jedną osobą w danym momencie i poczuł się oszukany przez Ciebie.


Ale oczywiście wyzwiska są zjawiskiem nagannym, szczególnie jeśli się powtórzyły już po opadnięciu emocji.

[glossyzuz]

Napisane przez Morefame

Kiedy się o tym dowiedział zrobił straszną awanturę, że go zdradziłam, że zachowałam się jak skończona dziwka, puszczalska, szmata i użył wiele innych w dużym stopniu krzywdzących epitetów.((

ludzi, którzy zwracają się do Ciebie w ten sposób wykreślaj ze swojego życia bez żalu. nikt nie ma prawa tak do Ciebie mówić, nikt nie ma prawa Cię oceniać. nikomu nie zrobiłaś krzywdy, miałaś prawo się zachować tak jak się zachowałaś. i nikt nie ma prawa Cię za to wyzywać. kopnij tego dupka w cztery litery.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Shockeddd

Bardzo dobre pytanie. Nie każda para musi oficjalnie pytać siebie czy są parą. Może on uważał, że już jesteście. Może miał zasadę, że randkuje się z jedną osobą w danym momencie i poczuł się oszukany przez Ciebie.

A co za różnica co on uważał i jaką miał zasadę? Tutaj się liczy to, co WSPÓLNIE uważają i ustalają, a nie co on sobie sam we własnej głowie ubzdura. Jego poczucie bycia oszukanym nikogo nie zobowiązuje do niczego ani go nie uprawnia do obrażania.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Koleś jest psychiczny. Nie jego sprawa co robiłaś przed związkiem, ani nie może ci zakazywać kontaktów teraz. Skoro uważa cię za dziwkę to po co w ogóle z tobą jest? Z litości czy będzie cię nawracał na 'dobrą' drogę? Jakby mnie tak facet zwyzywał jak on ciebie to by takiego kopa dostał z automatu, że by go musieli sąsiedzi zbierać z mojej wycieraczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shockeddd]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87107559]A co za różnica co on uważał i jaką miał zasadę? Tutaj się liczy to, co WSPÓLNIE uważają i ustalają, a nie co on sobie sam we własnej głowie ubzdura. Jego poczucie bycia oszukanym nikogo nie zobowiązuje do niczego ani go nie uprawnia do obrażania.[/QUOTE]
A przeczytałaś cały mój pust, czy wybrałaś fragment, żeby manipulować? Odniosłem się do całości problemu i do tego dlaczego związek wygląda tak, a nie inaczej i do wyzwisk. A, że Wy wolicie odpowiedzieć jedynie na część to Wasza sprawa. Powinni wg mnie porozmawiać o tym już na pierwszej randce jak widzą umawianie się jednocześnie z innymi, ale teraz to już mleko się rozlało. Bo sam też bym najpewniej odpuścił osobę, która robi plebiscyt na najlepszą randkę i ze zwycięzca idzie na drugą.

[Shockeddd]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87107569] Jakby mnie tak facet zwyzywał jak on ciebie to by takiego kopa dostał z automatu, że by go musieli sąsiedzi zbierać z mojej wycieraczki.
[/QUOTE]
I w taki sposób byś naraziła się na prawomocny wyrok. Że już nie wspomnę w jaki sposób odwrotna wypowiedź zostałaby zmieszana z młotem.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Shockeddd

A przeczytałaś cały mój pust, czy wybrałaś fragment, żeby manipulować? Odniosłem się do całości problemu i do tego dlaczego związek wygląda tak, a nie inaczej i do wyzwisk.

Wybrałam fragment, do którego się odnoszę. Chyba nietrudno to ogarnąć.

A, że Wy wolicie odpowiedzieć jedynie na część to Wasza sprawa.

Dlaczego piszesz do mnie w liczbie mnogiej?

[Adrianna_8]

Uważam, że ten związek Cię kiedyś zniszczy. Chłopak jest toksyczny. Nie rezygnuj z przyjaciółki dla niego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Shockeddd

I w taki sposób byś naraziła się na prawomocny wyrok. Że już nie wspomnę w jaki sposób odwrotna wypowiedź zostałaby zmieszana z młotem.

Dobra, masz mnie. To była przenośnia. Tak naprawdę nie zdarzyło mi się kogoś kopnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shockeddd]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87107598]Dobra, masz mnie. To była przenośnia. Tak naprawdę nie zdarzyło mi się kogoś kopnąć
[/QUOTE]
To dobrze.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87107588]
Dlaczego piszesz do mnie w liczbie mnogiej?[/QUOTE]
Przez to, że widziałem w głowie kilka wypowiedzi w podobnej narracji i ubzdurałem sobie w głowie liczbę mnogą.

[OldWorldBlues]

Napisane przez Shockeddd

I w taki sposób byś naraziła się na prawomocny wyrok.

https://pl.wiktionary.org/wiki/da%C4...pa_w_dup%C4%99

Napisane przez Shockeddd

Że już nie wspomnę w jaki sposób odwrotna wypowiedź zostałaby zmieszana z młotem.

Nieraz wypowiadałem się podobnie, tylko że w drugą stronę, i jeszcze nigdy nie byłem za to zmieszany tutaj z błotem.

[Shockeddd]

Napisane przez OldWorldBlues

https://pl.wiktionary.org/wiki/da%C4...pa_w_dup%C4%99

że by go musieli sąsiedzi zbierać z mojej wycieraczki. - to też było w słowniku?

[OldWorldBlues]

Napisane przez Shockeddd

że by go musieli sąsiedzi zbierać z mojej wycieraczki. - to też było w słowniku?

W mojej wypowiedzi chyba było, że nie mogłaby siadać przez tydzień.

Przyzwyczaisz się, nie dramatyzuj.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87107598]Dobra, masz mnie. To była przenośnia. Tak naprawdę nie zdarzyło mi się kogoś kopnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Wyczuwam nutkę sarkazmu

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

W sumie to ja wolałabym wiedzieć, że mój facet kręcąc ze mną całował się i uprawiał seks z innymi, traktując to jako przygodę, tylko że ja ogólnie nie uznaje seksu bez zobowiązań i nie chciałabym być z facetem, który to praktykowal. Ale nic nie usprawiedliwia wyzywania dziewczyny, ani zabraniania kontaktów z przyjaciółką, bo to jest zwykle chamstwo i brak szacunku. Jednak sama byłabym zawiedziona tym, że nie wiedziałam z kim wchodzę tak naprawdę w związek, że zostało przede mną to zadanie, że gdy już między nami iskrzylo to facet bawił się z innymi. Tylko, że ja bym po prostu odeszła od takiego faceta i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz