2019-08-28, 11:18 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87119966]Ja miałam faceta, który twierdził, że ma właśnie bordeline i że nawet prowadził jakieś warsztaty dla ludzi z osobowością "z pogranicza", no tylko że on sie nie leczył, przynajmniej jak był ze mną. Nie wiem czy to naprawdę było bordeline, ale wiem, że potem funkcjonował całkiem normalnie, teraz ma swoją własną małą firmę nawet. Ogólnie związek był straszny, bo facet nadużywał alkoholu, nie panował nad sobą (właśnie szczególnie po alkoholu kiedy potrafił rzucić laptopem o podłogę, rozbić szklankę o stolik, rzucić focha o to, że u znajomych nie złapałam go za rękę jak siedziliśmy obok i przez całą drogę powtarzać, że nie chce mnie znać i że nie ma zamiaru ze mną wracać do domu, wpadać w jakiś dziwny stan jakby utraty przytomności, a potem zachowywać się jakby nigdy nic, a za chwilę gadać o swojej eks...) no ogólnie afery były non stop. Ostatecznie stwierdził, po jednej z kłótni, że mnie już nie kocha i nie chce ze mną być i moje prośby na nic się zdawały, a po ok roku zaczął szukać kontaktu ze mną, pisał mojej przyjaciółce że mnie kocha, potem odnalazł mnie na fb i też pisał, że nigdy nie przestał mnie kochać i że byłam taka cudowna [/QUOTE]Współczuję to musiał być koszmar...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2019-09-07, 15:53 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Wnioski, które wyciągnełam to tylko i wyłącznie, kiedy MOIM ZDANIEM powrót jest możliwy, a kiedy nie. A nie kiedy jest UDANY, a kiedy nie. Proszę o czytanie ze zrozumieniem.
Kiedyś dawno temu doradzałam się tutaj na forum odnośnie mojego byłego, który traktował mnie jak koleżankę, ja oczywiście mam to do siebie, że wszystko analizowałam, dostałam milion porad pt "z tego nic nie będzie" , "skończ to", "jak facet się nie określił to się nie określi", pomimo wszystko dałam czas, bo tak czułam. Związek trwał 5 lat. Na pewno i tak znalazłaby się któraś, która powiedziałaby "miałam racje, że nic z tego nie bedzie" Co do obecnej sytuacji: na wakacjach się określił, powiedział, że nigdy nie przestał mnie kochać, ale moje zachowanie było nie do zniesienia. Jak zapytałam, dlaczego był oschły i traktował mnie jak koleżankę, powiedział, że troche się bał, że jak to stanie się zbyt szybko to wrócimy do takiego samego związku co kiedyś. Kolejny raz się przekonalam, że nie wszystko jest takie czarno-białe, jak w oczach wizażowych doradczyń. |
2019-09-07, 18:44 | #33 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-09-07, 19:02 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87152478]W tym wątku akurat było mało czarno-białych rad. Poza tym czy nie za wcześnie na otwieranie szampana?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] tylko dlatego, że wątek był mało popularny. Nie wydaje mi się. Chciałam powrotu, to mam. Pytałam, jak to zrobić bo byłam totalnie rozbita i chyba szukałam tutaj jakiejść nadziei i punktu zaczepienia. Czegokolwiek, by przetrwać tamte okropne dni, kiedy tylko ciągle myślałam, jak bardzo zawaliłam. Dzięki temu "rozstaniu" doceniłam, jak bardzo szcześliwa jestem przy nim. A on od zawsze chciał mieć ZE MNĄ po prostu normalny, fajny związek. To nie było tak, że facet nagle nie wiedział, co czuje i ze mną zerwał. On miał naprawdę powód. |
2019-09-08, 01:53 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87119966]Ja miałam faceta, który twierdził, że ma właśnie bordeline i że nawet prowadził jakieś warsztaty dla ludzi z osobowością "z pogranicza", no tylko że on sie nie leczył, przynajmniej jak był ze mną. Nie wiem czy to naprawdę było bordeline, ale wiem, że potem funkcjonował całkiem normalnie, teraz ma swoją własną małą firmę nawet. Ogólnie związek był straszny, bo facet nadużywał alkoholu, nie panował nad sobą (właśnie szczególnie po alkoholu kiedy potrafił rzucić laptopem o podłogę, rozbić szklankę o stolik, rzucić focha o to, że u znajomych nie złapałam go za rękę jak siedziliśmy obok i przez całą drogę powtarzać, że nie chce mnie znać i że nie ma zamiaru ze mną wracać do domu, wpadać w jakiś dziwny stan jakby utraty przytomności, a potem zachowywać się jakby nigdy nic, a za chwilę gadać o swojej eks...) no ogólnie afery były non stop. Ostatecznie stwierdził, po jednej z kłótni, że mnie już nie kocha i nie chce ze mną być i moje prośby na nic się zdawały, a po ok roku zaczął szukać kontaktu ze mną, pisał mojej przyjaciółce że mnie kocha, potem odnalazł mnie na fb i też pisał, że nigdy nie przestał mnie kochać i że byłam taka cudowna [/QUOTE]
Przerażające! Powinna być jakaś "czarna lista" takich facetów, bo naprawdę przy takim kimś można zmarnować życie. |
2019-09-08, 10:40 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;87153107]Przerażające! Powinna być jakaś "czarna lista" takich facetów, bo naprawdę przy takim kimś można zmarnować życie.[/QUOTE]
nie wiem, czy gosciu miał borderline - ja się tak nie zachowuję. |
2020-01-04, 08:13 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Czesc dziewczyny,
Minęło już około pół roku, chciałam dać znać jak się potoczyły nasze losy. Dzisiaj mam czas, bo to nasza pierwsza sobota osobno (On wyjątkowo dzisiaj poszedł do pracy, więc mam czas). Nadal jesteśmy razem, problemy, które były wcześniej (przez ktore on wtedy zakończył związek) znów się zaczęły pojawiać, ale w miarę szybko się opamiętałam i pracuję nad sobą. Układa nam się całkiem dobrze, nawet padła propozycja (z jego strony) wspólnego mieszkania, ale ja jeszcze nie jestem chyba gotowa, chociaż kto wie co przyniesie 2020... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:44.