Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 57.

[Nette]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ale i tak nie bedziesz wiedziala ile ktos dojezdza, bo moze ma samochod, moze jezdzi z kims po drodze, moze autobusem (bedziesz analizowac rozklady?) moze rowerem, hulajnogą

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204852]No wszystko racja, ale jednak jest różnica między dojazdami 3h a 30minut w ciągu dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No dokładnie to próbuję powiedzieć.
Kopnieta, to co "wiesz" na podstawie tego adresu, to są Twoje projekcje, a nie rzeczywista sytuacja tego kandydata. Kandydat wie, że mu lokalizacja pasuje, inaczej by nie aplikował.
Mnie co rusz jakieś firmy usiłują z rekrutować, ale jak mi lokalizacja nie pasuje, to im piszę: dziękuję, nie jestem zainteresowana.

[PaulinciaKWC]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204879]No jednak nie jest problemem zgadnąć, że z drugiego końca miasta będzie się jechało dłużej czymkolwiek niż z tej samej powiedzmy ulicy czy 2 ulice dalej. Jakbym miała do wyboru 2 pracowników z takim samym wykształceniem i doświadczeniem i ogólnie wszystko takie samo i różniłby ich dojazd, to wybrałabym tego bliżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A moze ten co ma blizej ma 3 dzieci do rozwiezienia tu i tam a ten drugi nie? Moze wstaje rano i jedzie na silownie albo gdziekolwiek indziej

Ludzie wiedzą gdzie aplikują i mogą zdecydowac czy ten dojazd jest ok czy nie. Ty tego nie wiesz po samym adresie.

[khloe]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204772]No ja bym wolała, żeby mój ewentualny pracownik nie musiał nastawiać budzika na 4, żeby wstać o 5, żeby wyjść z domu o 6 i być w pracy na 7:30 po czym pracować 8h czyli do 15:30, później być w domu o 17 albo 18 jak z zakupami spożywczymi po drodze i nic mu z dnia nie zostało. A u mnie w Lublinie jest to spokojnie do ogarnięcia z czekaniem na autobus i przesiadkami.

Akurat czas wypoczynku pracownika jest bardzo ważny, bo z niewyspanego pracownika nie ma pożytku, bo ciężej mu jest się skupić i uśmiechnąć.

Pomijam serio wersję, że ten pracownik może mieć jeszcze dzieci czy psa, którego wypadałoby wyprowadzić częściej niż 2 razy dziennie. Albo studenta zaocznego, który po pracy się jeszcze uczy czy pisze pracę dyplomową.

Nie chciałabym mieć pracownika zombie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ło panie, ty ale odpłynęłaś, naprawdę fantazja cię ponosi

Podpowiem ci.
W REALNYM życiu to działa tak
- pracodawca potrzebuje pracownika i mało go obchodzi, czy ten ma rodzinę/psa/kota, czy żółwia do ogarniecia. Do tego mało go obchodzi, że musisz wstać o 5 rano, żeby do tej pracy dotrzeć na czas

- pracownik głównie pracuje dla hajsu. Fajnie, jak będzie czerpał satysfakcję z wykonywane pracy, ale to też nie zawsze działa w dorosłym życiu. Jak mu dobrze zapłacisz to i o 4 rano wstanie do pracy. I jego w tym broszka jak i kiedy ogarnie resztę swojego życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nette]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204879]No jednak nie jest problemem zgadnąć, że z drugiego końca miasta będzie się jechało dłużej czymkolwiek niż z tej samej powiedzmy ulicy czy 2 ulice dalej. Jakbym miała do wyboru 2 pracowników z takim samym wykształceniem i doświadczeniem i ogólnie wszystko takie samo i różniłby ich dojazd, to wybrałabym tego bliżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Omg. I jaką masz gwarancję, że za 2 tyg. sytuacja się nie odwróci. Jakbym miała do wyboru dwóch pracowników o identycznych kompetencjach, to bym wybrała tego, który wydaje się bardziej zmotywowany do zmiany pracy.

[Lottie69]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204879]No jednak nie jest problemem zgadnąć, że z drugiego końca miasta będzie się jechało dłużej czymkolwiek niż z tej samej powiedzmy ulicy czy 2 ulice dalej. Jakbym miała do wyboru 2 pracowników z takim samym wykształceniem i doświadczeniem i ogólnie wszystko takie samo i różniłby ich dojazd, to wybrałabym tego bliżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale się cieszę, że mnie nie zatrudnili na podstawie dojazdów, bo 30km mam (I dojeżdżam w podobnym czasie, co ludzie z końca miasta, bo oni stoją w korkach, a ja sobie sunę krajówką.

Nawet z dużymi zakupami i finalnie powrotem o 18-19, to nadal kilka godzin z dnia na netflixa /granie z tzem /bieganie z kocią wędką.
Ilość czasu po pracy i wykorzystanie go to sprawa na tyle osobista, że pracodawcy nic do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nette]

Napisane przez Lottie69

Ilość czasu po pracy i wykorzystanie go to sprawa na tyle osobista, że pracodawcy nic do tego

Dokładnie. A o stan cywilny czy liczbę dzieci lub chomików na rozmowie kwalifikacyjnej się nie pyta.

[khloe]

Napisane przez Lottie69

Ilość czasu po pracy i wykorzystanie go to sprawa na tyle osobista, że pracodawcy nic do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki Bogu, jeszcze tego by brakowało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Nette

Zgadzam się. Zwłaszcza że taki szczery list motywacyjny to brzmiałby mniej więcej tak:
"Bardzo chcę w państwa firmie pracować, gdyż płacić będziecie mi więcej, niż mój aktualny pracodawca. Pasjonuje mnie opłacanie rachunków na czas. Uwielbiam dostawać wypłatę w terminie, a państwa firma sprawia wrażenie wypłacalnej. Do tego jest dla mnie szalenie ważne, by zarabiać przyzwoicie, bo chcę mieć pieniądze na to by przyjemnie żyć w weekendy i te 26 dni roboczych, które będę spędzać z daleka od państwa firmy".

Dokładnie. Wiadomo, że jak ktoś aplikuje do danej branży to go to interesuje, ale też zależy mu przecież na pieniądzach, bo nie ma co się oszukiwać, że po to właśnie ludzie pracują. Dla mnie list motywacyjny to takie żebranie o prace.


[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204772]No ja bym wolała, żeby mój ewentualny pracownik nie musiał nastawiać budzika na 4, żeby wstać o 5, żeby wyjść z domu o 6 i być w pracy na 7:30 po czym pracować 8h czyli do 15:30, później być w domu o 17 albo 18 jak z zakupami spożywczymi po drodze i nic mu z dnia nie zostało. A u mnie w Lublinie jest to spokojnie do ogarnięcia z czekaniem na autobus i przesiadkami.

Akurat czas wypoczynku pracownika jest bardzo ważny, bo z niewyspanego pracownika nie ma pożytku, bo ciężej mu jest się skupić i uśmiechnąć.

Pomijam serio wersję, że ten pracownik może mieć jeszcze dzieci czy psa, którego wypadałoby wyprowadzić częściej niż 2 razy dziennie. Albo studenta zaocznego, który po pracy się jeszcze uczy czy pisze pracę dyplomową.

Nie chciałabym mieć pracownika zombie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ale lokalizację tak naprawdę możesz wpisać każdą i ona nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś będzie wypoczęty czy nie. Ktoś może mieć blisko i mieć 1000 innych obowiązków po pracy albo lubić czytać książki do rana albo imprezować. Po prostu jak pracownik jest mało efektywny to nie przedłużasz z nim umowy i tyle.

[PaulinciaKWC]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204772]

Akurat czas wypoczynku pracownika jest bardzo ważny, bo z niewyspanego pracownika nie ma pożytku, bo ciężej mu jest się skupić i uśmiechnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Od tego jest kodeks pracy, ustalony odpoczynek i dni urlopowe. Nie ingerencja w ilosc snu pracownika w jego prywatnym czasie.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Lottie69

Ale się cieszę, że mnie nie zatrudnili na podstawie dojazdów, bo 30km mam (I dojeżdżam w podobnym czasie, co ludzie z końca miasta, bo oni stoją w korkach, a ja sobie sunę krajówką.

Nawet z dużymi zakupami i finalnie powrotem o 18-19, to nadal kilka godzin z dnia na netflixa /granie z tzem /bieganie z kocią wędką.
Ilość czasu po pracy i wykorzystanie go to sprawa na tyle osobista, że pracodawcy nic do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z postów kopnientej jak zawsze można mieć niezla beke

Jakby odległość od miejsca zamieszkania do pracy bylo kryterium, to o pracy mogłabym zapomnieć. Na zawsze. Wielu moich kolegów tez.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Natuś-77]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88204879]No jednak nie jest problemem zgadnąć, że z drugiego końca miasta będzie się jechało dłużej czymkolwiek niż z tej samej powiedzmy ulicy czy 2 ulice dalej. Jakbym miała do wyboru 2 pracowników z takim samym wykształceniem i doświadczeniem i ogólnie wszystko takie samo i różniłby ich dojazd, to wybrałabym tego bliżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Pracownik Iksinski może mieszkać 10min drogi piechota od pracy i może się notorycznie spozniać. A pracownik Kowalski może mieszkać 30km dalej i jest punktualny, obowiązkowy. Nie ma zasady, że ktoś kto bliżej mieszka będzie lepszym pracownikiem, mniej zneczonym i etc. Iksinski mize po pracy miec X zajęć, imprezowac itp.
Tak więc miejsce zamieszkania nie powinno definiować pracownika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Zagwozdkę mam
Czy jeżeli dla mnie normalna temperatura to ok 35,6 (niedoczynność tarczycy, hashimoto), a dla innych ludzi 36,6 to czy jak ja mam 36,1 to jest tak samo jak inni ludzie mają 37,1? Czyli mając np 36,6 to już mam gorączkę czy nie?

[kasztanka3]

Napisane przez Higurashi

Przerąbana sprawa te referencje, jak ma się przełożonego buca na przykład

Ja mialam o tyle przerabane po przeprowadzce tutaj, ze nikt nie bral pod uwage referencji z Polski i dluzej mi przez to zajelo znalezienie pracy. Referencje naprawde sa kluczowe tutaj.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88205068]
Jakby odległość od miejsca zamieszkania do pracy bylo kryterium, to o pracy mogłabym zapomnieć. Na zawsze. Wielu moich kolegów tez.[/QUOTE]

Dla mnie odleglosc jest wazna, bo dojazdy do poprzedniej pracy zajmowaly mi 3.5-4h dziennie, ciagle bylam przez to zmeczona. Teraz mam maksymalnie pol godziny w jedna strone i naprawde robi to duza roznice.

A w temacie listow motywacyjnych:

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie odleglosc jest wazna, bo dojazdy do poprzedniej pracy zajmowaly mi 3.5-4h dziennie, ciagle bylam przez to zmeczona. Teraz mam maksymalnie pol godziny w jedna strone i naprawde robi to duza roznice.



A w temacie listow motywacyjnych:

Pewnie, że dojazd do pracy jest ważny, ale nie jest to kryterium rekrutacyjne. Ubiegając się o pracę 100km od miejsca zamieszkania, trzeba się liczyć z dłuższym/ uciążliwym dojazdem, ale to sprawa pracownika, nie pracodawcy.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Kamilaa21]

Napisane przez wika82

Jak w ogłoszeniu jest list, to oferty bez niego powinny być odrzucane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez zakalec

Adres zamieszkania powinien być, w sensie miasto wystarczy, nie trzeba dokładnego wpisywać. CV ze zdjęciem bardziej rzucają się w oczy, łatwiej je zapamiętać podczas selekcji - ja bym dala zdjęcie. Skoro list motywacyjny jest wymagany to trzeba napisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88204180]Dodaję list, tylko nie wymyślam nic, a piszę, dlaczego chciałabym dostać pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Dziękuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Lottie69

Mnie raz odrzucono przez brak adresu, jak dodałam adres i wysłałam, to mnie przyjęli (największy błąd mojego życia, straszny kierat ). W nowej firmie nikogo nie interesowało, skąd jestem, tylko się pytali, czy mam jak dojechać, reszta to przecież moja sprawa


Jeśli chodzi o zdjęcia to różnie, w niektórych korpo bez zdjęć, w innych z. Warto poczytać, co mają napisane (niektóe wyszczególniają takie rzeczy), więc zrób obie wersje i wysyłaj odpowiednio.


W liście motywacyjnym piszę zawsze dlaczego chcę tę pracę i co mogę wnieść do firmy, nigdy nie jest przesadnie długie, 2-3 krótkie akapity i tyle.

No u mnie ten list motywacyjny zawsze robi problem bo nigdy nie wiem co tam wpisać a z takiego Lania wody nie jestem dobra, żeby pisac co mogę wnieść na to stanowisko Po prostu chciałabym spróbować na tym stanowisku wiec nawet nie wiem czy bym była w tym dobra

Napisane przez meliandra

Ja mam tylko miasto wpisane. Nie widzę potrzeby podawać pełnego adresu. Nawet gdybyś miała podaną ulicę na której jest firma do której aplikujesz to wątpię żeby się tym sugerowali. Teoretycznie mogą patrzeć na dzielnicę czy masz bliżej, ale myślę, że to też nie jest wyznacznikiem. Uważam, że CV ze zdjęciem bardziej przykuwa uwagę i dobrze je mieć. Oczywiście nie jakieś fejsbukowe, bo to już lepiej wcale

Zdjęcia mam zwykle do paszportu ale to ładne jeszcze, te stare co jedno ucho tylko widać nie te nowe kryminalne haha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Higurashi

Wymaganie listu motywacyjnego jest czymś, z czym można się jeszcze względnie często spotkać? Straszny przeżytek

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja to widziałam jakiś czas temu oferte dla sprzedawcy do sklepu z ciuchami i trzeba było dać cv i list motywacyjny...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez Nette

Zgadzam się. Zwłaszcza że taki szczery list motywacyjny to brzmiałby mniej więcej tak:
"Bardzo chcę w państwa firmie pracować, gdyż płacić będziecie mi więcej, niż mój aktualny pracodawca. Pasjonuje mnie opłacanie rachunków na czas. Uwielbiam dostawać wypłatę w terminie, a państwa firma sprawia wrażenie wypłacalnej. Do tego jest dla mnie szalenie ważne, by zarabiać przyzwoicie, bo chcę mieć pieniądze na to by przyjemnie żyć w weekendy i te 26 dni roboczych, które będę spędzać z daleka od państwa firmy".

Haha pięknie opisane tak sobie wyobrażam właśnie swój list XD albo bym dodała „ ogólnie to bym chciała spróbować pracy na tym stanowisku bo od zawsze lubiłam prace przy komputerze i papierach oraz Potrzebuje pieniędzy na przeżycie i rachunki „


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

A co do dojazdów to akurat u mnie nie problem bo miasto nie duże, tylko jakos 75tys najdalej do roboty miałam autem 5-7min


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lottie69]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88205068]Z postów kopnientej jak zawsze można mieć niezla beke

Jakby odległość od miejsca zamieszkania do pracy bylo kryterium, to o pracy mogłabym zapomnieć. Na zawsze. Wielu moich kolegów tez.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
Ja też bym pewnie pracy nie dostała, bo dojeżdżam 30km (i robię to w czasie, jak mój tż dojeżdża 20, ale on jedzie miastem, a ja mam kawałek krajówki, na której sobie odrabiam. I mniej się zmęczę, bo o tej porze zazwyczaj nie ma zbyt wielu samochodów na drodze

Napisane przez Kamilaa21

No u mnie ten list motywacyjny zawsze robi problem bo nigdy nie wiem co tam wpisać a z takiego Lania wody nie jestem dobra, żeby pisac co mogę wnieść na to stanowisko Po prostu chciałabym spróbować na tym stanowisku wiec nawet nie wiem czy bym była w tym dobra
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No wiadomo, że na kasjera to średnio, ale na jakieś inne to czemu nie - przykładowo wysyłasz cv na stanowisko inżyniera, to piszesz, że zwróciłaś uwagę na ich firmę, bo są w branży x, która cię interesuje ze względu na stosowane technologie. I jesteś dobrym kandydatem, bo masz takie i takie cechy charakteru, co powoduje, że łatwiej ci się pracuje z zadaniami xyz. Dodatkowo, na studiach odbywałaś praktyki w firmie o podobnym profilu działalności i czujesz, że jest to coś, w czym dobrze się czujesz i dobrze ci idzie (co potwierdza ocena z praktyk, jaką otrzymałaś).


Jak się składa na jakieś konkretne stanowisko i o nim coś wie, to nie jest tak ciężko napisać kilka zdań, przecież to nie ma być wypracowanie, tylko kilka akapitów, które przekonają rekrutera do nas Kiedyś miałam z tym problem, ale odkąd faktycznie pracuję w branży zgodnej z wykształceniem i ogarniam, co kto robi faktycznie, to już nie jest to ciężkie, dość naturalnie przychodzi.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Finlora

Zagwozdkę mam
Czy jeżeli dla mnie normalna temperatura to ok 35,6 (niedoczynność tarczycy, hashimoto), a dla innych ludzi 36,6 to czy jak ja mam 36,1 to jest tak samo jak inni ludzie mają 37,1? Czyli mając np 36,6 to już mam gorączkę czy nie?

Jak dla mnie to nie. W gorączce chodzi o to, że organizm człowieka jest tak zbudowany, że przy pewnej temperaturze zaczyna się "gotować". Przy 36,1°C organizmowi się nic nie dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamilaa21]

Napisane przez Lottie69

Ja też bym pewnie pracy nie dostała, bo dojeżdżam 30km (i robię to w czasie, jak mój tż dojeżdża 20, ale on jedzie miastem, a ja mam kawałek krajówki, na której sobie odrabiam. I mniej się zmęczę, bo o tej porze zazwyczaj nie ma zbyt wielu samochodów na drodze




No wiadomo, że na kasjera to średnio, ale na jakieś inne to czemu nie - przykładowo wysyłasz cv na stanowisko inżyniera, to piszesz, że zwróciłaś uwagę na ich firmę, bo są w branży x, która cię interesuje ze względu na stosowane technologie. I jesteś dobrym kandydatem, bo masz takie i takie cechy charakteru, co powoduje, że łatwiej ci się pracuje z zadaniami xyz. Dodatkowo, na studiach odbywałaś praktyki w firmie o podobnym profilu działalności i czujesz, że jest to coś, w czym dobrze się czujesz i dobrze ci idzie (co potwierdza ocena z praktyk, jaką otrzymałaś).


Jak się składa na jakieś konkretne stanowisko i o nim coś wie, to nie jest tak ciężko napisać kilka zdań, przecież to nie ma być wypracowanie, tylko kilka akapitów, które przekonają rekrutera do nas Kiedyś miałam z tym problem, ale odkąd faktycznie pracuję w branży zgodnej z wykształceniem i ogarniam, co kto robi faktycznie, to już nie jest to ciężkie, dość naturalnie przychodzi.

Rozumiem koncepcje w takim przypadku to faktycznie można coś tam naskrobac ale sprzedawca czy zwykła sekretarka to już mało co tam można polać wodę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Lottie69

Ja też bym pewnie pracy nie dostała, bo dojeżdżam 30km (i robię to w czasie, jak mój tż dojeżdża 20, ale on jedzie miastem, a ja mam kawałek krajówki, na której sobie odrabiam. I mniej się zmęczę, bo o tej porze zazwyczaj nie ma zbyt wielu samochodów na drodze




No wiadomo, że na kasjera to średnio, ale na jakieś inne to czemu nie - przykładowo wysyłasz cv na stanowisko inżyniera, to piszesz, że zwróciłaś uwagę na ich firmę, bo są w branży x, która cię interesuje ze względu na stosowane technologie. I jesteś dobrym kandydatem, bo masz takie i takie cechy charakteru, co powoduje, że łatwiej ci się pracuje z zadaniami xyz. Dodatkowo, na studiach odbywałaś praktyki w firmie o podobnym profilu działalności i czujesz, że jest to coś, w czym dobrze się czujesz i dobrze ci idzie (co potwierdza ocena z praktyk, jaką otrzymałaś).


Jak się składa na jakieś konkretne stanowisko i o nim coś wie, to nie jest tak ciężko napisać kilka zdań, przecież to nie ma być wypracowanie, tylko kilka akapitów, które przekonają rekrutera do nas Kiedyś miałam z tym problem, ale odkąd faktycznie pracuję w branży zgodnej z wykształceniem i ogarniam, co kto robi faktycznie, to już nie jest to ciężkie, dość naturalnie przychodzi.

Ja ponad 3 razy więcej, więc bez szans

List motywacyjny ma sens w przypadku wymogu konkretnego zawodu/ umiejętności/ wykształcenia, przykład inżyniera jest bardzo trafny

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[theali]

Napisane przez Higurashi

Wymaganie listu motywacyjnego jest czymś, z czym można się jeszcze względnie często spotkać? Straszny przeżytek

Hitem było dla mnie, jak mój brat potrzebował listu motywacyjnego na stanowisko kasjera w markecie

[Higurashi]

Napisane przez theali

Hitem było dla mnie, jak mój brat potrzebował listu motywacyjnego na stanowisko kasjera w markecie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Kamilaa21]

Napisane przez theali

Hitem było dla mnie, jak mój brat potrzebował listu motywacyjnego na stanowisko kasjera w markecie

O matko no to grubo...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agatkaao0]

Napisane przez agatkaao0

Możecie polecić jakiś termometr bezdotykowy?

nikt nic

[eibhlin87]

Napisane przez agatkaao0

Możecie polecić jakiś termometr bezdotykowy?

mam microlife, mierzy dość dokładnie i powtarzalnie

[Pani_Mada]

Napisane przez agatkaao0

nikt nic

w aptece polecono mi ten:
https://www.ceneo.pl/72484001

[khloe]

Napisane przez agatkaao0

nikt nic

A do jakiej kwoty.
Ja ostatnio przekonywałam internet i znalazłam z super opiniami, ale kosztuje prawie 200 zł. Nie wiem, czy masz taki budżet.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatkaao0]

Napisane przez eibhlin87

mam microlife, mierzy dość dokładnie i powtarzalnie

jaki masz model?

Napisane przez Pani_Mada

w aptece polecono mi ten:
https://www.ceneo.pl/72484001

czytałam właśnie o braunie tylko tym dousznym, ale zerknę na ten

Napisane przez khloe

A do jakiej kwoty.
Ja ostatnio przekonywałam internet i znalazłam z super opiniami, ale kosztuje prawie 200 zł. Nie wiem, czy masz taki budżet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cena do 200 zł to jeszcze ok, bo najważniejsze żeby był wiarygodny i pomiary wychodziły adekwatne do temperatury.

[eibhlin87]

nc 150

[khloe]

Napisane przez agatkaao0

jaki masz model?



czytałam właśnie o braunie tylko tym dousznym, ale zerknę na ten


Cena do 200 zł to jeszcze ok, bo najważniejsze żeby był wiarygodny i pomiary wychodziły adekwatne do temperatury.

Tu masz fajne zestawienie.
https://pantabletka.pl/termometr-bez...lepszy-opinie/

Ja się zdecydowałam na ten visiofocus Smart.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz