Zaufanie do ludzi

[saskiab]

Hejka,
Jak u was z zaufaniem do ludzi ? Poznajcie ludzi nowych i ufacie im czy jesteście nie ufne ? I jak macie z ludźmi których dłużej znacie? Czy jeżeli z kimś rozmawiacie to ogólnie wierzycie w jego słowa czy macie czasem podejrzenia że coś jest nie tak ?
Pytam bo u mnie zrobiło się dziwnie. Przestałam wierzyć ludziom, cały czas szukam potwierdzenia na to że ktoś oszukuje lub mówi nie prawdę. I chyba juz poszłam za bardzo w tym kierunku. Myślałam nad tym zeby po prostu czasem nie rozkminiac i nie analizować wszystkiego ale nie potrafię. Boje się komuś zaufać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Wierze ze mowia prawdę dopóki nie złapie na kłamstwie
Nie zwierzam się postronnym ludziom od tego mam sprawdzonych przyjaciół

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Zwykle wierzę, że mówią prawdę, chyba że coś mi nie pasuje albo widzę, że kłamią. Do słów nowo poznanych osób przywiązuję dużej wagi.

[skara]

Raczej wierzę, chyba że ewidentnie coś zgrzyta w przekazie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sindyy]

Nigdy nie ufam nikomu od pierwszej rozmowy, zaufanie się przecież stopniowo buduje. Nie lubię też ludzi, którzy widząc mnie pierwszy raz na oczy zwierzają się z jakiś swoich problemów.

[wiekanka]

Napisane przez saskiab

Hejka,
Jak u was z zaufaniem do ludzi ? Poznajcie ludzi nowych i ufacie im czy jesteście nie ufne ? I jak macie z ludźmi których dłużej znacie? Czy jeżeli z kimś rozmawiacie to ogólnie wierzycie w jego słowa czy macie czasem podejrzenia że coś jest nie tak ?
Pytam bo u mnie zrobiło się dziwnie. Przestałam wierzyć ludziom, cały czas szukam potwierdzenia na to że ktoś oszukuje lub mówi nie prawdę. I chyba juz poszłam za bardzo w tym kierunku. Myślałam nad tym zeby po prostu czasem nie rozkminiac i nie analizować wszystkiego ale nie potrafię. Boje się komuś zaufać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy sama mówisz prawdę? i czy coś wpłyneło na to, że zrobiłaś się nie ufna?
Ja nie mam kłopotu i lubię mówić prawdę. Ale znam niewielką grupkę ludzi, którzy moją szczerość wykorzstaliby i obrócili przeciwko mnie, dlatego zdarza mi się, że wbrew sobie ale skłamię.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez sindyy

Nigdy nie ufam nikomu od pierwszej rozmowy, zaufanie się przecież stopniowo buduje. Nie lubię też ludzi, którzy widząc mnie pierwszy raz na oczy zwierzają się z jakiś swoich problemów.

Mam tak samo.

[Limonka2738]

Zależy co mówią. Jeśli ktoś mówi, że ma dwa koty, to raczej uwierzę, chyba że wcześniej złapię na kłamstwie. Jeśli ktoś twierdzi, że jest wysłannikiem od Boga, to już gorzej. (Bo ja jestem i jestem jedyna, tak mi powiedział. )

Ale ufać ze swoimi sekretami to nie ufam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saskiab]

Napisane przez wiekanka

A czy sama mówisz prawdę? i czy coś wpłyneło na to, że zrobiłaś się nie ufna?
Ja nie mam kłopotu i lubię mówić prawdę. Ale znam niewielką grupkę ludzi, którzy moją szczerość wykorzstaliby i obrócili przeciwko mnie, dlatego zdarza mi się, że wbrew sobie ale skłamię.

Ja mówię prawdę. Czasem mi coś w ludziach nie pasuje i nie wierze i zastanawiam się czy coś ze mną jest nie tak. Czy coś zrobiło że zrobiłam się nie ufna ? Parę razy się zawiodłam na kimś, byłam bardzo ufna kiedyś. W pracy trafiłam na ludzi, którzy wykorzystali moja szczerość , co zrobiłam czy powiedziałam było na złe obracane za plecami i teraz się boje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

To poprostu myśl co i do kogo mówisz, często warto zatrzymać swoje przemyślenia czy plany tylko dla siebie

[saskiab]

Myślę . Tylko cały czas się pilnować i być sztywnym to też nie fajnie. W pracy się pilnuje bardzo tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AleKosmos]

Ja jestem powściągliwa. Mówi się, że znamy siebie na tyle, na ile nas sprawdzono, dlatego buduję zaufanie z innymi ludźmi powoli. Tylko raz miałam tak, że zwierzenie się ledwo znanej osobie zakończyło się przyjaźnią. Bardzo mocno teraz o tę przyjaźń dbam. Zwykle musi minąć sporo czasu, nim otworzę się na tyle, żeby opowiadać o sobie. Prawie wszystko wie o mnie tak naprawdę tylko garstka ludzi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez saskiab

Myślę . Tylko cały czas się pilnować i być sztywnym to też nie fajnie. W pracy się pilnuje bardzo tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a czy bycie soba musi laczyc sie z obgadywaniem,krytykowanie m kogos w pracy ?nie mozesz rozmawiac na neutralne tematy nie zwiazane z innymi wspolpracownikami i byc przy tym soba?
ja w pracy rozmawiam o wielu interesujacych rzeczach,jestem soba ale pomijam rozmowy o innych wspolpracownikach lub szefostwie aby moja sytuacja w pracy nie ucierpiala ,jesli mam jakis problem z kimkolwiek zalatwiam to w 4 oczy ,plotkowanie w pracy czy gdziekolwiek praktycznie zawsze konczy sie nieprzyjemnie mi takie problemy nie potrzebne ,pomarudzic sobie moge do osob zaufanych,meza czy corki ktorzy nie maja z moja praca nic wspolnego

[saskiab]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87531903]a czy bycie soba musi laczyc sie z obgadywaniem,krytykowanie m kogos w pracy ?nie mozesz rozmawiac na neutralne tematy nie zwiazane z innymi wspolpracownikami i byc przy tym soba?
ja w pracy rozmawiam o wielu interesujacych rzeczach,jestem soba ale pomijam rozmowy o innych wspolpracownikach lub szefostwie aby moja sytuacja w pracy nie ucierpiala ,jesli mam jakis problem z kimkolwiek zalatwiam to w 4 oczy ,plotkowanie w pracy czy gdziekolwiek praktycznie zawsze konczy sie nieprzyjemnie mi takie problemy nie potrzebne ,pomarudzic sobie moge do osob zaufanych,meza czy corki ktorzy nie maja z moja praca nic wspolnego[/QUOTE]

Takich rzeczy nie robię. Staram się robić swoje i nikogo nie komentować w żaden sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez saskiab

Takich rzeczy nie robię. Staram się robić swoje i nikogo nie komentować w żaden sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to w czym jest problem dokladnie?
co dokladnie sie stalo?
piszesz ze w pracy trafilas na ludzi ktorzy wykorzystali twoja szczerosc i co zrobiłas czy powiedziałas było na złe obracane za plecami
co dokladnie powiedzialas czy zrobilas?
jesli czegos nie powiedzialas albo nie zrobilas to dlaczego boisz sie byc soba w pracy?
poprostu tego nie rozumiem

[pannajoanna71]

Napisane przez saskiab

Hejka,
Jak u was z zaufaniem do ludzi ? Poznajcie ludzi nowych i ufacie im czy jesteście nie ufne ? I jak macie z ludźmi których dłużej znacie? Czy jeżeli z kimś rozmawiacie to ogólnie wierzycie w jego słowa czy macie czasem podejrzenia że coś jest nie tak ?
Pytam bo u mnie zrobiło się dziwnie. Przestałam wierzyć ludziom, cały czas szukam potwierdzenia na to że ktoś oszukuje lub mówi nie prawdę. I chyba juz poszłam za bardzo w tym kierunku. Myślałam nad tym zeby po prostu czasem nie rozkminiac i nie analizować wszystkiego ale nie potrafię. Boje się komuś zaufać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie ufam nikomu. Ani tym co znam, ani tym co nie znam. I wcale tego nie rozkminiam, dobrze mi z tym

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez pannajoanna71

Ja nie ufam nikomu. Ani tym co znam, ani tym co nie znam. I wcale tego nie rozkminiam, dobrze mi z tym

ja mysle ze tu sa pomieszane dwa pojecia
wierzyc i ufac to nie jest dokladnie to samo
ja nie mam powodu zeby nie wierzyc mojej pani z warzywniaka ktora mnie zapewnia ze jajka ktore mi sprzedaje sa swieze,znam ja od 10 lat zawsze u niej kupuje i nigdy mi nie sprzedala bubla
ale to nie zanczy ze jej ufam i opowiem o swoich zyciowych sekretach
tak samo wierze hodowcy mojego psa ze jego rodzicami (mojego psa) sa psy tore widnieja w jego rodowodzie,to dobry hodowca i nie narazalby swojego imienia takimi przekretami
wierze w wiele rzeczy ktore ludzie mi mowia np jak mi ktos mowi ze ma syna i corke to mu wierze bo po co mialaby mnie oklamywac?
ale nie ufam ludziom ,nie zwierzam im sie ,nie dziele sie swoimi pogladami z byle kim (jesli sa kontrowersyjne i moga mi zaszkodzic np w pracy )od tego mam wybranych sprawdzonych ludzi
nie mam problemu byc soba nie ufajac innym poprostu wiem co i przy kim mozna powiedziec czy zrobic

[MirkoPH]

Napisane przez pannajoanna71

Ja nie ufam nikomu. Ani tym co znam, ani tym co nie znam. I wcale tego nie rozkminiam, dobrze mi z tym

"patrz komu ufasz"

-sebix-

[starofthefuture]

Ludzie nagminnie wykorzystują naiwność innych osób i jeżeli jesteś uczciwym naiwnym człowiekiem z zaufaniem do wszystkich jesteś spisany na straty !


Najlepiej nie ufać nikomu ! nawet sobie - chyba że masz żelazne reguły których nie łamiesz.


Tylko na dłuższą metę nie da się tak żyć !

[MirkoPH]

Napisane przez saskiab

Hejka,
Jak u was z zaufaniem do ludzi ? Poznajcie ludzi nowych i ufacie im czy jesteście nie ufne ? I jak macie z ludźmi których dłużej znacie? Czy jeżeli z kimś rozmawiacie to ogólnie wierzycie w jego słowa czy macie czasem podejrzenia że coś jest nie tak ?
Pytam bo u mnie zrobiło się dziwnie. Przestałam wierzyć ludziom, cały czas szukam potwierdzenia na to że ktoś oszukuje lub mówi nie prawdę. I chyba juz poszłam za bardzo w tym kierunku. Myślałam nad tym zeby po prostu czasem nie rozkminiac i nie analizować wszystkiego ale nie potrafię. Boje się komuś zaufać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym to najpierw rozgraniczył:



Wierzę Ci- sądzę, że mówisz dobrze, zgadzam się z Twoim zdaniem, jest ono poparte dowodami, dobrymi argumentami, bądź po prostu posiadasz wiedzę na ten temat.

Ufam Ci- zawierzam Ci swoje sekrety, tajemnice i wiem, że nie zrobisz mi niczego złego. Powierzam Ci kogoś coś w opiekę i ufam ,że nic złego się stanie.
Nie mam pojęcia, czy mówisz prawdę ale ufam Ci ,że tak jest.

Zaufanie buduję się z czasem.



Jak dla mnie to chyba zaufałaś komuś zbyt szybko , zawiodłaś się na kilku osobach i teraz wydaję Ci się ,że każdy mówi nieprawdę, lub próbuje Cie oszukać .



Zawsze staram się wyczuwać czy ktoś mówi prawdę czy kłamie. I sam oceniam czy jest wiarygodny czy nie. Oczywiście z nowymi osobami zawsze trzeba być czujnym. Ale nie każdy jest zły i ma złe zamiary.

Ludzie nagminnie wykorzystują naiwność innych osób i jeżeli jesteś uczciwym naiwnym człowiekiem z zaufaniem do wszystkich jesteś spisany na straty !


Najlepiej nie ufać nikomu ! nawet sobie - chyba że masz żelazne reguły których nie łamiesz.


Tylko na dłuższą metę nie da się tak żyć !

Bez przesady...

[starofthefuture]

Napisane przez MirkoPH

Cytat:
Ludzie nagminnie wykorzystują naiwność innych osób i jeżeli jesteś uczciwym naiwnym człowiekiem z zaufaniem do wszystkich jesteś spisany na straty !


Najlepiej nie ufać nikomu ! nawet sobie - chyba że masz żelazne reguły których nie łamiesz.


Tylko na dłuższą metę nie da się tak żyć !

Zaufanie buduję się z czasem.








Bez przesady...

DOKŁADNIE TAK JEST !

i proszę mi ciemnoty lub swojej racji nie wciskać.

1.Polityka
2.praca.
3.Szkoła
4Ulica
5.Nawet rodzina (ta najbliższa )


Ludzie są w dzisiejszych czasach tak Fałszywi że nie ma szans nie wpakować się na minę jeżeli każdemu bedziesz wierzył.

Zero tolerancji, nikomu nie należy wierzyć i da się egzystować w tym porąbanym świecie obłudy !!!!!!!!