Mężczyzna bez prawka

[_Jinx_]

Tak jak pisała wcześniej _ema_ - żyjemy w różnych środowiskach, dlatego mamy różne potrzeby. Właściwie to nic w tym złego

[201611240917]

Napisane przez _Jinx_

Tak jak pisała wcześniej _ema_ - żyjemy w różnych środowiskach, dlatego mamy różne potrzeby. Właściwie to nic w tym złego

No tak. Dla mnie by sie na nic zdala umiejetnosc rabania drewna, bo jestem mieszczuchem i na wies musieliby mnie za kare wywiezc :P

[201705042038]

Napisane przez _Jinx_

Nie, to nie to. W całym czasie budowy zdarzają się setki różnych problemów, które trzeba dobrze rozwiązać. Zdarzają się też majstrzy, którzy partolą robotę i jeśli tego w porę nie zauważysz to masz potem problem. Można powiedzieć: to znajdź dobrego majstra. Nie zawsze jednak jest się w stanie rozpoznać dobrego majstra, czasem nawet i ci z polecenia zawodzą.
Nie bez powodu mówi się: "pierwszy dom budujesz dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie". Ja ten pierwszy już po części za sobą mam, dzięki uczestniczeniu w budowie domu rodziców.

Coś w tym jest. Ale znów, nie dla każdego budowa domu to taki fetysz. Ja po pierwszym mam chyba dość na resztę życia, ale jak by było trzeba, to by było trzeba.

Ja chcę faceta, który COŚ w życiu potrafi, najlepiej coś innego, niż przeciętny Kowalski, nie jest leniwy i chętnie się uczy. Taki ktoś jak będzie trzeba, to zaprawę położy, jak będzie trzeba, to fachowca znajdzie, a i do rozmówek polsko-francuskich siądzie, jeśli zajdzie konieczność. "Nie chce mi się" mnie drażni.

Napisane przez _Jinx_

A myślisz, że nie? Przedwczoraj chłopak, którego mam na oku, sam z siebie porąbał mi drewno. Coś czuję, że może z tego wyjść miłość mojego życia, zwłaszcza jak sobie pomyślę o tych silnych dłoniach

No to życzę szczęścia .

Napisane przez nimueg

Jeden z moich Ex, programista, potrafil duzo naprawic, ale... nie chcialo mu sie i zawsze wolal fachowca, gdy cos sie popsulo. Zarabial bardzo dobrze i stwierdzal zawsze w takich sytuacjach "Za bardzo cenie swoj czas, zeby sie w tym grzebac, dam uczciwym ludziom zarobic".

Tak samo uważam.
Mój eks mieszkał na wsi i tam właśnie też taka zaradność życiowa była w cenie. Jego brat budował dom - przez prawie rok wszystkie weekendy zajęte. Nie tylko brata, mojego eks również, bo jak to tak bratu nie pomóc. Brat mógł sobie kogoś spokojnie wynająć, ale co to za chłop, co zaprawy nie rozrobi. Jak kogoś to kręci to fajnie, ja mam parę innych pomysłów na wolny weekend, nawet, jeśli potem gładź nad kominkiem nie będzie idealna.

[201611240917]

Napisane przez anna87

Jak kogoś to kręci to fajnie, ja mam parę innych pomysłów na wolny weekend, nawet, jeśli potem gładź nad kominkiem nie będzie idealna.

Tak samo mam i ja

[_Jinx_]

Napisane przez anna87

Mój eks mieszkał na wsi i tam właśnie też taka zaradność życiowa była w cenie. Jego brat budował dom - przez prawie rok wszystkie weekendy zajęte. Nie tylko brata, mojego eks również, bo jak to tak bratu nie pomóc. Brat mógł sobie kogoś spokojnie wynająć, ale co to za chłop, co zaprawy nie rozrobi. Jak kogoś to kręci to fajnie, ja mam parę innych pomysłów na wolny weekend, nawet, jeśli potem gładź nad kominkiem nie będzie idealna.

Bo to czasem potrafi dać człowiekowi ogromną radość. Lubię robić np. wędliny, ciasta i nalewki. Oczywiście - bez problemu mogłabym to w sklepie kupić, jednak gdy się samemu zrobi (nawet jak się poświęci na to pół soboty) to to jakoś tak wewnętrznie cieszy Mogłabym ten czas wykorzystać, aby np. pójść do kina, ale to by mi nie dało takiej frajdy

[201705042038]

Napisane przez _Jinx_

Bo to czasem potrafi dać człowiekowi ogromną radość. Lubię robić np. wędliny, ciasta i nalewki. Oczywiście - bez problemu mogłabym to w sklepie kupić, jednak gdy się samemu zrobi (nawet jak się poświęci na to pół soboty) to to jakoś tak wewnętrznie cieszy Mogłabym ten czas wykorzystać, aby np. pójść do kina, ale to by mi nie dało takiej frajdy

Jak pisałam, jeśli ktoś ma z tego frajdę, to super.
Ja też takie rzeczy robię, bo lubię, a nie dlatego, że muszę i nie da się inaczej. Jak nie mam ochoty, albo czasu, to też sobie poradzę.
Tak samo można gotować w domu, można jeść w restauracjach. Wszystko jest dla ludzi, i tu, i tu, problem rozwiazany.

[Piotrspokojny]

Ja mam prawko zrobione dla samego Sb Każdy ma w życiu własne pragnienia i cele do których dąży. A to że nie ma tego czy tamtego to nie znaczy że jest gorszy od innych. Każdy człowiek ma swoje własne zdolności/umiejętności, talenty tylko musi je znaleść w Sb. Jeden bedzie lepiej operował nożem a drugi kluczem Takie Życie

[201607111028]

Napisane przez Piotrspokojny

Ja mam prawko zrobione dla samego Sb Każdy ma w życiu własne pragnienia i cele do których dąży. A to że nie ma tego czy tamtego to nie znaczy że jest gorszy od innych. Każdy człowiek ma swoje własne zdolności/umiejętności, talenty tylko musi je znaleść w Sb. Jeden bedzie lepiej operował nożem a drugi kluczem Takie Życie

SB? Ho ho, ciekawa jest historia Twojego życia, oczekuję dalszego ciągu xD

[2011607111034]

Napisane przez Piotrspokojny

Ja mam prawko zrobione dla samego Sb Każdy ma w życiu własne pragnienia i cele do których dąży. A to że nie ma tego czy tamtego to nie znaczy że jest gorszy od innych. Każdy człowiek ma swoje własne zdolności/umiejętności, talenty tylko musi je znaleść w Sb. Jeden bedzie lepiej operował nożem a drugi kluczem Takie Życie

Matko kochana, tych talentów to tylko w SB można szukać?
No i raczej nożem, a nie kluczem. Chociaż jak się tak zastanowić to kluczem francuskim też można.

[201607111028]

Napisane przez Venin

Matko kochana, tych talentów to tylko w SB można szukać?
No i raczej nożem, a nie kluczem. Chociaż jak się tak zastanowić to kluczem francuskim też można.

Ja jestem bardzo ciekawa, jakie talenty odnalazł w sobie Piotr, będąc w SB.

[Piotrspokojny]

Napisane przez carolina662

SB? Ho ho, ciekawa jest historia Twojego życia, oczekuję dalszego ciągu xD

A co w niej ciekawego prawko zrobiłem bo chciałem dla własnej satysfakcji aktualnie nie mam auta puki co wole rowerem jeździć tak dla zdrowia

[201607111028]

Napisane przez Piotrspokojny

A co w niej ciekawego prawko zrobiłem bo chciałem dla własnej satysfakcji aktualnie nie mam auta puki co wole rowerem jeździć tak dla zdrowia

Naprawdę nie załapałeś? xD

[Piotrspokojny]

Napisane przez carolina662

Ja jestem bardzo ciekawa, jakie talenty odnalazł w sobie Piotr, będąc w SB.

Ej... Sb- czyli Siebie pisze skrótowo jeśli tak to przeszkadza to nie będę tak pisał

[201705042038]

Napisane przez Piotrspokojny

Ej... Sb- czyli Siebie pisze skrótowo jeśli tak to przeszkadza to nie będę tak pisał

No niektórzy tutaj nerwowo reagują na takie skróty, generalnie towarzystwo po części trochę wiekowe i nie lubiące internetowej nowomowy.
Ale mi to nie przeszkadza i nie utrudnia zrozumienia przekazu, z którym zresztą się zgadzam.

[Piotrspokojny]

Napisane przez anna87

No niektórzy tutaj nerwowo reagują na takie skróty, generalnie towarzystwo po części trochę wiekowe i nie lubiące internetowej nowomowy.
Ale mi to nie przeszkadza i nie utrudnia zrozumienia przekazu, z którym zresztą się zgadzam.

Mówisz ze wiekowe osoby to pewnie SB im się kojarzy z czymś co mieli niegdyś problem hehe tak czy inaczej trzeba iść z biegiem czasu a nerwy niech zostawia dla Siebie a nie wyżywają się na klawiaturze :P Chociaż troszkę kultury by się przydało

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

A po za tym jestem na tej stronie nowy więc troszkę wyrozumiałości i wystarczy powiedzieć

[201705042038]

Napisane przez Piotrspokojny

Mówisz ze wiekowe osoby to pewnie SB im się kojarzy z czymś co mieli niegdyś problem hehe tak czy inaczej trzeba iść z biegiem czasu a nerwy niech zostawia dla Siebie a nie wyżywają się na klawiaturze :P Chociaż troszkę kultury by się przydało

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

A po za tym jestem na tej stronie nowy więc troszkę wyrozumiałości i wystarczy powiedzieć

No właśnie, urodzonym przed 89 SB jednak źle się kojarzy .
Ale spokojnie, trochę tu pobędziesz i przywykniesz do naszej bezinteresownej złośliwości . Witamy na pokładzie!

[201607111028]

Napisane przez Piotrspokojny

Mówisz ze wiekowe osoby to pewnie SB im się kojarzy z czymś co mieli niegdyś problem hehe tak czy inaczej trzeba iść z biegiem czasu a nerwy niech zostawia dla Siebie a nie wyżywają się na klawiaturze :P Chociaż troszkę kultury by się przydało

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

A po za tym jestem na tej stronie nowy więc troszkę wyrozumiałości i wystarczy powiedzieć

Nie jestem wiekowa. To było pierwsze, normalne skojarzenie.
No głupio to wygląda, ale masz prawo pisać, jak chcesz. A ja mam prawo sobie poironizować

[2011607111034]

Napisane przez carolina662

Nie jestem wiekowa. To było pierwsze, normalne skojarzenie.
No głupio to wygląda, ale masz prawo pisać, jak chcesz. A ja mam prawo sobie poironizować

Ja też nie jestem wiekowa, ale mam uczulenie na tego typu skróty. Bardzo kiepsko to wygląda, po co tak kaleczyć język.

[Piotrspokojny]

Napisane przez anna87

No właśnie, urodzonym przed 89 SB jednak źle się kojarzy .
Ale spokojnie, trochę tu pobędziesz i przywykniesz do naszej bezinteresownej złośliwości . Witamy na pokładzie!

eh... no cóż wspomnienia z komuny przywołałem hehe dzięki zobaczymy co mi z tego przyjdzie :P

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Venin

Ja też nie jestem wiekowa, ale mam uczulenie na tego typu skróty. Bardzo kiepsko to wygląda, po co tak kaleczyć język.

Napisane przez carolina662

Nie jestem wiekowa. To było pierwsze, normalne skojarzenie.
No głupio to wygląda, ale masz prawo pisać, jak chcesz. A ja mam prawo sobie poironizować

przepraszam jeśli kogoś uraziłem nie było to celowe, chodź w końcu mogę pisać co chce to kwestia zrozumienia i akceptacji

[201607111028]

Napisane przez Piotrspokojny

przepraszam jeśli kogoś uraziłem nie było to celowe, chodź w końcu mogę pisać co chce to kwestia zrozumienia i akceptacji

Nie no, nikogo nie uraziłeś i nie musisz przepraszać

[her_green_eyes]

Napisane przez anna87

No właśnie, urodzonym przed 89 SB jednak źle się kojarzy .
Ale spokojnie, trochę tu pobędziesz i przywykniesz do naszej bezinteresownej złośliwości . Witamy na pokładzie!

Kurde, pewnie jestem galerianką i ignorantką, ale w pierwszym momencie skojarzyło mi się ze Starym Browarem w Poznaniu (((
Ja miałam problem z prawkiem i w sumie rozumiem, że ktoś też może mieć, ale jednak chciałabym, żeby mój facet sobie z tym poradził i miał prawo jazdy.

[Ovathena]

Napisane przez qwerty9

Cześć!

Chciałem was wizażystki zapytać o jedną sprawę. Długo się nad nią zastanawiałem.
Jaki jest wasz stosunek do mężczyzn bez prawa jazdy? Mam 25 lat i nie potrafię zrobić prawa jazdy. Czy uważacie, że jest to niezbędna umiejętność dla mężczyzny? Jak byście zareagowały, gdybyście się dowiedziały, że mężczyzna (który wam się podoba) nie potrafi jeździć samochodem? Czy byłaby to dyskwalifikująca wada, czy nie zwróciłybyście na to uwagi?

Bardzo ciekawi mnie wasza opinia.

Dla mnie facet przez to jest niemęski. Słowem - tak, to dyskwalifikuje.

[201705042038]

Napisane przez her_green_eyes

Kurde, pewnie jestem galerianką i ignorantką, ale w pierwszym momencie skojarzyło mi się ze Starym Browarem w Poznaniu (((

A ja jestem wiekowa i nie skojarzyło mi się z niczym. A w sumie to ja tutaj chyba mam największe prawo zachowywać się jak stara ciotka, pouczać młodzież oraz snuć wspomnienia z PRLu .

[Rena]

Napisane przez Damayanti

przeciez to tylko taki przykladowy argument.

padly same takie przyklady - z punktu widzenia mieszkania na wsi. Lekarz daleko, sklep daleko, praca daleko. Rownie dobrze moge napisac, ze nie chcialabym byc z facetem, ktory tylko w takim miejscu moglabym mieszkac, bo przeciez dyskusja opiera sie o wyborze jakosci zycia poprzez dobor partnera.

[SylwiaKaja]

Dokładnie Ja wyobrżam sobie być z mężczyzną, który nie ma samochodu, ale totalnie nie wyobrażam sobie bycia z mężczyzną, który chce całe życie mieszkac na wsi, czy w jakimś totalnie małym miasteczku. Nie wiem dlaczego wielu osobom tak trudno zrozumieć, że ludzie mają jednak różne potrzeby.

[201705042038]

No. A jak ktoś wyjedzie do Francji to co? Też będzie z facetem po urzędach biegać? No na co komuś facet, który nie zna francuskiego...

Ważniejsze, że człowiek będzie życiowo ogarnięty, pracowity i gotów, by sie uczyć. Przeprowadzka na wieś to nie niespodziewana ciąża, jak komuś się zamarzy życie na prowincji, to pewnie i prawo jazdy zrobi.

[SylwiaKaja]

No na prowincji samochód jest konieczny, ale na szczęście po 18 roku zycia można sobie już wybrać gdzie się chce mieszkać. i wybrać partnera, który to podziela.

[chceladnejmadrejibogatej]

Czy w domu powinna być zmywarka?
To takie samo porównanie, co kto potrzebuje. Jak jest singiel czy nawet para, to bez zmywarki sobie poradzą, każdy zmyje po sobie i od tego rączki nie odpadną, ale jak jest małżenstwo i 8 dzieci, to taka zmywarka może być jak zbawienie.

Nie wiem, gdzie wy mieszkacie, ale w mieście samochód uważam jak zachciankę.
Mieszkam w mieście poniżej 100 000 mieszkańców, coś jak Sopot, i na osiedlu mam, 3 przychodnie rodzinne, jedną uczelnie, 3 licea, 2 siłownie, jeden basen, 2 szkoły podstawowe, 2 biedronki i jeden lidl, to na jednym osiedlu, na pozostałych podobnie.
Wszędzie można dojśc pieszo, jest znakomita komunikacja miejska, co kilka/naście minut odjeżdza autobus z przystanku, których jest sporo, są taxi, które grosze, po co mi samochód? Podobnie sądzę, ze jest w innych miastach, nawet w tych największych, jazda samochodem może byc masakrą-korki, brak parkingu.

Brak samochodu w takim przypadku to zwyczajnie WYGODA, brak opłat, zero kosztów.

Rozumiem za to, ludzi ze wsi, gdzie muszą dojeżdzac do pracy, albo jeżdzą do miasta choćby po zakupy do jakichś lidlów czy chocby po głupie buty, pani miła zapakuje w olbrzymie pudło, i ciężko taka obładaowana tłuc się autobusem z miasta na wioskę a taksówka też w takich odległościach nie jest tania. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[201604181004]

Brak auta to wygoda haha xd tak napisac moze tylko ktos kogo na auto nie stac i zaklina rzeczywistosc. Sorry.


Ps zrobilam prawko dla wsi (gra slow. Hilarious xddddd)

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez chceladnejmadrejibogatej

Rozumiem za to, ludzi ze wsi, gdzie muszą dojeżdzac do pracy, albo jeżdzą do miasta choćby po zakupy do jakichś lidlów czy chocby po głupie buty, pani miła zapakuje w olbrzymie pudło, i ciężko taka obładaowana tłuc się autobusem z miasta na wioskę a taksówka też w takich odległościach nie jest tania. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Uwielbiam to. Wieś = nie ma sklepów, lekarzy, szkoły, niczego, ludzie chodzą w strojach ludowych, a po robocie w polu ganiają w dzidą w lesie w celu zdobycia pożywienia. Czasem przyjeżdżają do miasta zobaczyć cywilizację i zrobić sobie zdjęcie z ruchomymi schodami.

Lekko wyolbrzymiam, ale zbyt często spotykam takie opinie. Mieszkałam kiedyś na wsi, takiej prawdziwej, nie na przedmieściach jak teraz. Na dobrą sprawę dałabym radę przeżyć całe życie siedząc tylko w niej jednej i czasem wyskakując do sąsiedniej. Pomijając kwestie ewentualnych wakacji gdybym tam wciąż mieszkała wystarczyłby mi rower.

Nie zawsze wieś to totalne zadupie. Tak samo jak nie zawsze w mieście jest doskonała komunikacja.