Starania o dziecko 2022 cz.2 - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-02-05, 10:21   #121
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Polecam ci inny watek - Starania 2023 bo my tu wszystkie juz prawie w ciąży wiec chyba razniej ci bedzie na watku gdzie dziewczyny sie staraja

Ale oczywiscie jak chcesz zostac to zapraszamy
Faktycznie
Weszłam z aplikacji i nie spojrzałam, że to staraczki 2022. W takim razie uciekam na tamten wątek i życzę Wam powodzenia i szczęśliwych porodów.

Edytowane przez panna_felicjanna
Czas edycji: 2023-02-05 o 10:23
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 12:23   #122
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Oska i jak z tym lozeczkiem?
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 13:16   #123
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Oska i jak z tym lozeczkiem?
Walczy chłop, najgorzej wczoraj bo samo przygotowanie do malowania zajęło prawie cały dzień
Wiec dzis go raczej nie weźmiemy.
Nie wiem czy w tygodniu czy nastepny weekend. Zobaczymy

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 13:47   #124
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Pokaz jakies zdjecia
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 13:56   #125
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez Caro_Carolla Pokaż wiadomość
Trochę mnie nie było a ile do nadrobienia. Zaczynałam staraniq z częścią z Was a tu już Dzieci na świecie lub zaraz będą. U mnie 13 mc i nic... We wt ostatnia konsultacja TŻ u jego lekarza (wyniki dalej zle) a moj gin mowi, ze pora juz na konsultacje w klinice i decyzje co wybieramy bo na nature nie ma co liczyc. Zobaczymy co lekarz powie we wt ale cudu sie nie spodziewam. Tz oczywiscie dalej nic radykalnie nie zmienil bo waga ta sama, rower tylko miejsce zabiera i efektow zero. Nie wiem czy to ma sens ale jestem coraz blizsza tego, zeby odpuścić. Zobaczymy co we wt i podejmiemy decyzje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hej Caro, starające są teraz są na wątku 2023. Dołącz do nas, myślałam niedawno co u Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 18:17   #126
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Pokaz jakies zdjecia
No częściowo pomalowane
Resztę dokończy (sam się oferowal) partner mamy. Jednak nie wygląda to tak dobrze, jakby kupic umalowane w sklepie.
W sumie logiczne.
Wrzucę zdjęcia jak już będzie odebrane myślę w przyszły weekend najdalej.

W ogole nagle w dobrej cenie jest mini bliźniak niedaleko naszych prac, no a co za tym idzie mojej mamy.
I tak myślimy intensywnie, jak to zrobić żeby było ok wszystko i wziąć tego mini bliźniaka... tylko że on też dopiero w trakcie budowy, teoretycznie w listopadzie tego roku mają być przekazane klucze.
I trzeba się odnaleźć w gąszczu przepisów.
Juz gdzieś zdążyłam się umówić z ekspertem finansowym, by podpowiedzial najlepsze rozwiązania, no i na dniach pewnie z deweloperem.
Myślałam że mnie to całe załatwianie ominie przez najbliższe 2lata. Ale mega atrakcyjna oferta która może i tygodnia nie poczekać. A co dopiero dwa lata.
Ale to się będę orientować, co i jak.
Byliśmy oglądać nawet dzisiaj te budowę, w sumie cala inwestycja to to 4 budynki po 2 bliźniaki, w dwóch budynkach mieszkają ludzie, pozostale dwa w trakcie budowy 1 budynek zajęty, w drugim budynku są niby klienci na środę umówieni, no i zostaje ostatnia połówka.
Dużo niewiadomych ale cena i funkcjonalność i standard wykończenia super. Podoba mi się że w sumie całość jest parterowa (ewentualnie poddasze można zaadoptować na osobny pokoj/pokoje).
Byliśmy przy okazji oglądać 2inne inwestycje, no i jedna tez była spoko bardzo ładne osiedle składające się z samych równych czworaków. Tylko tam właśnie układ że salon na dole, I 2 sypialnie + łazienka u góry, na plus to zainstalowana fotowoltaika i to że już można się wprowadzać bo ukończony.
No ale też cena automatycznie wyższa + mniejszy ogródek.
No trzeba się przespać z pomysłami.

A jak wasz weekend dziewczyny?

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 19:27   #127
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Moj weekend nudny, wczoraj szkola rodzenia, pozniej pojechalismy na pizze, dzisiaj tez do Kosciola i na kolacje wyszlismy i wlasnie wrocilismy. Jutro jedziemy podpisywac umowe na mieszkanie.

Oska a jak z finansowaniem.. tzn nie pytam cie dokladnie ale chyba nadal bardzo sredni okres na zakup mieszkań. My ostatnio o kredyt ubiegismy sie w 2021 i ostatecznie sie wycofalismy. Z tego co wiem wiekszosc znajomych sie wstrzymuje. Wogole z glupa zadzwonilam do swojego najlepszego kolegi z pracy bo tez przed odejsciem na L4 mial sie przeprowadzac do nowego mieszkania. Stare w super okolicy mial wynajmowac. Dzwonie i mu mowie a on ze wynajl dwa dni przed moim telefonem ale jakby czul bo kilka dni chodzilo za Nim zeby do mnie zadzwonic. Zaczelismy sie smiac z tej ironii sytuacja ale mowi ze juz wynajal i podpisal umowe u notariusza i ze tego nie odkreci w kazdym badz razie porozmawialismy wlansie o zakupie mieszkan i kredytach i ze bardziej sie oplaca wynajmowac teraz jeszcze chwile niz cos kupic. Mowi ze zadządal przy podpisaniu umowy od tego goscia umowy z pracy ( poswiadczenie ze pracyje) i mowi ze gosc jest programista, wplywy na konto miesiecznie 27k. Pyta go gdzie tu sens czemu nie kupuje nic? Ale mowil ze teraz tez od dwoch lat czeka. Moze za rok dwa sie cos poluzuje w tym temacie. My tez nawet sie nie rozgladamy za kredytami.. Nie mniej Oska nie wiem czy wiesz ze przy dziecku jak sie urodzi to zdolnosc kredytowa sie znacznie obniza uswiadomila mnie babka w banku. Wiec my juz nigdy nie bedziemy miec tak dobrych warunkow jak przed Covidem. Raz ze stopy, dwa ze za☠☠☠iscie mocno podkrecone wymogi dot zarobkow a trzy ze dziecko
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-02-05, 19:50   #128
Caro_Carolla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 450
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez farfarae Pokaż wiadomość
Cześć, Caro

Kciuki za wtorek, ale przede wszystkim za późniejsze dobre dla Was decyzje. Nie dziwię się, że masz myśli o odpuszczeniu, skoro TŻ mimo zaleceń zlewa temat wagi. Ale dieta i ćwiczenia to jedno, a decyzja o ewentualnym leczeniu to drugie… Nie twierdzę, że trzeba cisnąć na siłę, ale to za poważna decyzja, żeby ją podejmować pod wpływem kilku nadprogramowych kilogramów - których utrata tak naprawdę by mogła pomóc, ale nie musiała.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dzięki. To nie kilka nadprogramowych tylko 20kg nadwagi, która rzutuje na wszystkie wyniki w tym mocno zaniżony testosteron. Z tymi wynikami ogólnymi cukru i reszty można zapomnieć o sensownym leczeniu bo podstawą jest ogólny stan zdrowia. Od początku starań wie o tym a co wizytę jego lekarz przypomina w czym rzecz. Oczywiście masz rację, że to nie da 100% pewności, że będzie lepiej ale tak czy siak musi to zrobić i sprobować bo wg lekarza na pewno wyniki się poprawią w jakimś stopniu.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
No tak to prawda in vitro bedzie mialo najwiekszy skutek dla ciebie bo niestety ale kuracje hormonalna przyjmuje kobieta.. znow na facetach ciazy tylko obowiazek oddania nasienia wiec ty bedziesz musiala poswiecic swoje zdrowie i nastroj. Ale prawda tez jest tak ze nie kazde nasienie sie kwalifikuje do in vitro. Mogą byc problemy z zaplodnieniem komorek wiec naprawde trzeba by podniesc parametry zeby robic cokolwiek.

A na codzien Caro jak sie dogadujecie? Przeklada sie to na Wasze relacje?
Poza tym, że nie każde nasienie się nada to nie ma gwarancji, że się donosi ciąże i też ja będę przez to przechodziła. Mnie wk* to, że mieliśmy dołożyć wszelkich starań a póki co jest tylko gadanie o tym. Sama sytuacja się wg mnie aż tak nie przekłada, bo chyba ogólnie doszłam do wniosku, że mamy inne podejście do życia.

Cytat:
Napisane przez farfarae Pokaż wiadomość
Caro, współczuję Mój mąż jak zrobił badania nasienia i wyszły złe wyniki (miał żylaki powrózka, ale mimo to udało się nam zajść w ciążę), to też tak lekko mówił „najwyżej in vitro”. Ale nie miał świadomości, jakie to są koszty dla organizmu kobiety, w finansowych też nie miał chyba do końca rozeznania. Jak go uświadomiłam co i jak, to był w szoku. Wiadomo, in vitro to czasem jedyna opcja na ciążę i dobrze, że istnieje, ale nie jest to na pewno nic lightowego.

A w innych dziedzinach życia też ma takie podejście? Bo to wygląda, jakby bagatelizował problem i albo to taka strategia radzenia sobie ze stresem (bagatelizowanie i wypieranie), albo sprawia wrażenie strasznego lekkoducha. Nadwaga 20 kg to poważny problem zdrowotny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
On niby wie, ale znów podjeście, że "jakby to było takie trudne itp to by ludzie nie robili". We mnie to agresje budzi takie podejscie o sprawy. Masz rację, to taki ogólny klimat życia. Poczatkowo się spinał jak się poznaliśmy ale teraz widać, że to ogólnie osoba ktora na wszystko ma czas, można poczekać aż się samo zadzieje. Wszystko na mojej głowie i podejscie ze on mnie przeciez kocha to o co mi chodzi. Pracuje po kilka dni w tyg tylko ale na nic nie ma czasu, wszystko lezy miesiacami bo po co coś ogarnąć itp. Można gadać i końca nie ma. Jasie obawiam, że mając dziecko będę z tym sama.

Cytat:
Napisane przez Oska87 Pokaż wiadomość
No nie każde, ale jest opcja innego plemnika tez przy in vitro.
Znajoma tak zrobila, bo jej facet nie miał wcale plemnikow i to nie byla kwestia ruchomosci, dojrzalosci, ilosci tylko totalnego braku. Ale to też takie ekhm hardcore jak dla mnie.
Nie mniej zawsze jest tak jak piszesz nawet przy naturalnych metodach, jak wiemy jak u nas to wygląda ze wszystkim same si zajmujemy, to przy in vitro nie wiem czy bym zniosła te wszystkie kuracje, jeżdżenie będąc w tym w pewnym stopniu sama z tym wszystkim.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Ja mam już serdecznie dosc, że wszytsko ja musze pamiętać, przypominać,umawiać, pytać 100 razy itp. Czuje się jak desperatka co prosi chłopa o dziecko. Serio cierpliwość się skonczyła.
Caro_Carolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 19:57   #129
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Caro zdecyduj tak zeby bylo dla ciebie najlepiej. Ciaza to tez jest wysilek dla organizmu bedziesz potrzebowac wsparcia, po urodzeniu to samo.. przykro mi bardzo bo widze ze tobie bardzo zalezy. Niestety tak jak mowisz - kazde badanie itp ktore trzeba przypomniec poniekad az upokarza czlowieka bo doslownie jakbys czula ze sie prosisz.
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 20:11   #130
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Moj weekend nudny, wczoraj szkola rodzenia, pozniej pojechalismy na pizze, dzisiaj tez do Kosciola i na kolacje wyszlismy i wlasnie wrocilismy. Jutro jedziemy podpisywac umowe na mieszkanie.

Oska a jak z finansowaniem.. tzn nie pytam cie dokladnie ale chyba nadal bardzo sredni okres na zakup mieszkań. My ostatnio o kredyt ubiegismy sie w 2021 i ostatecznie sie wycofalismy. Z tego co wiem wiekszosc znajomych sie wstrzymuje. Wogole z glupa zadzwonilam do swojego najlepszego kolegi z pracy bo tez przed odejsciem na L4 mial sie przeprowadzac do nowego mieszkania. Stare w super okolicy mial wynajmowac. Dzwonie i mu mowie a on ze wynajl dwa dni przed moim telefonem ale jakby czul bo kilka dni chodzilo za Nim zeby do mnie zadzwonic. Zaczelismy sie smiac z tej ironii sytuacja ale mowi ze juz wynajal i podpisal umowe u notariusza i ze tego nie odkreci w kazdym badz razie porozmawialismy wlansie o zakupie mieszkan i kredytach i ze bardziej sie oplaca wynajmowac teraz jeszcze chwile niz cos kupic. Mowi ze zadządal przy podpisaniu umowy od tego goscia umowy z pracy ( poswiadczenie ze pracyje) i mowi ze gosc jest programista, wplywy na konto miesiecznie 27k. Pyta go gdzie tu sens czemu nie kupuje nic? Ale mowil ze teraz tez od dwoch lat czeka. Moze za rok dwa sie cos poluzuje w tym temacie. My tez nawet sie nie rozgladamy za kredytami.. Nie mniej Oska nie wiem czy wiesz ze przy dziecku jak sie urodzi to zdolnosc kredytowa sie znacznie obniza uswiadomila mnie babka w banku. Wiec my juz nigdy nie bedziemy miec tak dobrych warunkow jak przed Covidem. Raz ze stopy, dwa ze zaiscie mocno podkrecone wymogi dot zarobkow a trzy ze dziecko
Doskonale zdaje sobie sprawę że zdolność drastycznie spada.
Muszę dowiedzieć się wielu szczegółów.
Ale
- wklad własny mam zapewniony
- kredyt przy tym wkładzie własnym myślę dostaniemy bez większych problemów (przy założeniu zdolności kredytowej na 3osoby)
- w pewien sposób chce się dowiedzieć na co zwrócić uwagę w opcji rządowej dopłaty od 01.07.23 (pierwsze mieszkanie) czy jest sens się w to bawić
- założenie spłaty co najmniej 3/4 kredytu za dwa lata podczas uzyskania środków z tego mieszkania w którym mieszkam (przy założeniu że można szybciej/najkorzystniej to ogarnac)

Coś tam się dowiadywałam w międzyczasie odnośnie tego programu co padła data wprowadzenia w ustawie 01.07.23 że ponoc poki nie mam aktu przeniesienia własności można liczyć na wsparcie państwa od lipca (ale trza się dokładnie dowiedzieć czy np. Przewidziana opcja płatności w transzach na subkoncie rachunku powierniczego, tez sie do tego kwalifikuje przy roznych zalozeniach)
A defekakto biorąc pod uwagę miniblizniaka w toku, akt przeniesienia najprędzej w listopadzie będzie możliwy czyli niby się łapie.

Także dużo kombinacji, dużo możliwości w obecnej sytuacji szukam najlepszych opcji, umówiłam się na rozmowę tel z ekspertem finansowym który ma własną grupę na fb dot. Właśnie tego programu rządowego co wchodzi w lipcu.
Pogadam z nim, pomysle co najlepiej itd.
Wiec nawet przy założeniu spinania tyłka by płacić kredyt przez 2lata a mieć nawet miniblizniaka na własność, kuje żelazo poki gorące, jednocześnie wybierając najlepsza opcje.
Ale nie ukrywam że trochę mnie przeraża mieszkanie na wsi ja to raczej miastowa.
Ale z drugiej kawałek domku z ogrodem tez mi się w sumie marzy, nawet i na wsi.
No plus że do pracy z nowego domu mogę iść dosłownie pieszo. No i że to będzie moja własność. I to w tym wieku więc mega super.



Fajny weekend mieliście zazdro trochę nawet dziwnie wam wyszło z tym mieszkaniem, no właśnie w takich sprawach nie ma co się dlugo zastanawiać dlatego że każdy dzień zwłoki może okazać się mega pechem.
Ja w weekend to w sumie dużo łykania info itd. Mój to się narobil z tym lozeczkiem, mówi że w pracy się tyle nie narobi przez tydzień co tu w weekend znaczy samo malowanie to tam przyjemność ale przygotowanie tym papierem ściernym go wykończyło fest. Trochę zle podeszliśmy do tematu teraz myślę, trza było na całe dwa dni rozłożyć te zjechanie łóżeczka papierem ściernym a np nastepny poświęcić na malowanie No ale bywa


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Caro_Carolla Pokaż wiadomość
Dzięki. To nie kilka nadprogramowych tylko 20kg nadwagi, która rzutuje na wszystkie wyniki w tym mocno zaniżony testosteron. Z tymi wynikami ogólnymi cukru i reszty można zapomnieć o sensownym leczeniu bo podstawą jest ogólny stan zdrowia. Od początku starań wie o tym a co wizytę jego lekarz przypomina w czym rzecz. Oczywiście masz rację, że to nie da 100% pewności, że będzie lepiej ale tak czy siak musi to zrobić i sprobować bo wg lekarza na pewno wyniki się poprawią w jakimś stopniu.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------





Poza tym, że nie każde nasienie się nada to nie ma gwarancji, że się donosi ciąże i też ja będę przez to przechodziła. Mnie wk* to, że mieliśmy dołożyć wszelkich starań a póki co jest tylko gadanie o tym. Sama sytuacja się wg mnie aż tak nie przekłada, bo chyba ogólnie doszłam do wniosku, że mamy inne podejście do życia.





On niby wie, ale znów podjeście, że "jakby to było takie trudne itp to by ludzie nie robili". We mnie to agresje budzi takie podejscie o sprawy. Masz rację, to taki ogólny klimat życia. Poczatkowo się spinał jak się poznaliśmy ale teraz widać, że to ogólnie osoba ktora na wszystko ma czas, można poczekać aż się samo zadzieje. Wszystko na mojej głowie i podejscie ze on mnie przeciez kocha to o co mi chodzi. Pracuje po kilka dni w tyg tylko ale na nic nie ma czasu, wszystko lezy miesiacami bo po co coś ogarnąć itp. Można gadać i końca nie ma. Jasie obawiam, że mając dziecko będę z tym sama.





Ja mam już serdecznie dosc, że wszytsko ja musze pamiętać, przypominać,umawiać, pytać 100 razy itp. Czuje się jak desperatka co prosi chłopa o dziecko. Serio cierpliwość się skonczyła.
Caro tak jak nakturka mowi.
Trzymam jej stronę. Mimo ze sama latami nazbieralam nadwagę pokaźna ale u mnie to typowo efekt leków, a to jeszcze trudniej okiełznać niż typowo zły styl życia.
20kg to pokaźna suma, I tak jak nakturka pisze w ciąży i po urodzeniu to naprawdę ma znaczenie wsparcie jakiekolwiek ktorego będziesz potrzebować, ja sobie nie wyobrażam jeszcze chłopa gonić z lekarzami i pilnować czy diet czy wizyt czy chęci.
No ale decyzja należy bardziej do Ciebie, bo to że on chce, to jest takie niby-chcenie. Kiedyś z koleżanką z którą znam się dłużej niż nie znam od szkoły średniej w sumie.
O Jezu jakieś 20lat miałyśmy swoją teorie : chcieć, a chcieć naprawdę.
Twój chłop właśnie chce, na zasadzie niby-chce. Gdyby naprawdę chciał to już by w momencie decyzji zaczal dążyć do poprawy ogólnego stanu zdrowia.
A z tego co piszesz nadal ma wywalone.
Wiec sama widzisz.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 20:34   #131
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Starania o dziecko 2022 cz.2

Oska a to mieszkanie w ktorym mieszkasz to nie twoja wlasnosc? W sensie chodzi mi o to ze ten program chyba dotyczy tylko i wylacznie wsparcia w przypadku I mieszkania. Kolega sie tym interesowal bo dostal jakos spadek dom od rodzicow na wsi. Chcialby mieszkac w Krakowie ale przez to sie nie lapie na ten program. Ale w sumie to dowiedz sie wszystkiego od doradcy kredytowego jak to wyglada

Ogolnie to podziwam. Ja nie nawidze i nie znam sie na takich rzeczach. Jak ogarnalismy dom w sensie zakup dwa lata temu to maz wszystko ogarnial a ja tylko sie podpisywalam gdzie trzeba. Totalnie nie ogarniam tego

Edytowane przez natkurka
Czas edycji: 2023-02-05 o 20:36
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-02-05, 20:52   #132
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Oska a to mieszkanie w ktorym mieszkasz to nie twoja wlasnosc? W sensie chodzi mi o to ze ten program chyba dotyczy tylko i wylacznie wsparcia w przypadku I mieszkania. Kolega sie tym interesowal bo dostal jakos spadek dom od rodzicow na wsi. Chcialby mieszkac w Krakowie ale przez to sie nie lapie na ten program. Ale w sumie to dowiedz sie wszystkiego od doradcy kredytowego jak to wyglada

Ogolnie to podziwam. Ja nie nawidze i nie znam sie na takich rzeczach. Jak ogarnalismy dom w sensie zakup dwa lata temu to maz wszystko ogarnial a ja tylko sie podpisywalam gdzie trzeba. Totalnie nie ogarniam tego
Nie właśnie.
To wlasnosc mojej mamy
I to jest właśnie szkopuł.
Gdyby to moja własność w życiu by mi się nie chciało bawić w kredyty.
No ale mam jeszcze brata, a w sytuacji kiedy własna rodzina zaraz stanie się faktem (dziecko, chłop) to jednak taka rzecz jak sprawy majątkowe-spadkowe tez są istotne.
Wole zawczasu to uporządkować wszystko, I dosłownie kuc żelazo kiedy mama mnie popiera i samej jej się ten pomysł podoba.
Po prostu swój majątek podzieli rowno myślę na 3 części. 1 ja, 2 brat, 3 ona.
Tak żeby nikt do nikogo nie miał pretensji ani roszczeń nigdy.
Tu akurat mega super, I wdzięczność do końca życia.
Tak jak nasza sytuacja finansowa przez lata była kiepska jako rodziny, tak ostatnie lata to dosłownie dzień do nocy. Dużo celnych decyzji moja mama podjęła w ostatnich latach. Także naprawdę na nią mogę naprawdę liczyć, tym bardziej że ona sama się zaoferowała ja tylko jakiś czas temu rzuciłam pomysł ze warto to naprostowac ale okolicznosci są mega sprzyjające żeby już teraz się tym zajmować- sama tak mowila dlatego się interesuje tematem. I ona z resztą tez szuka rozwiązań.
Tylko tak jak mówiłam, wizja urządzania wszystkiego od nowa, nawet w przyszłym roku mnie już osłabia na sama myśl. No ale też inaczej urządzać typowo swoje...
No i znów akcja wies...
No ja akurat mam jakiś zmysł analityczny itd, mój to tam totalnie jak dziecko we mgle.
I teraz tak mysle ze te nagła zmiana mojej mamy co do ślubu, też może być pokierowana niejako sprawami majątkowymi.
Skoro ona chce podzielić między nas jako dzieci, nie ma co się dziwić. Wiadomo my część razem dokredytujemy ale lwia część dostane od mojej mamy/rodziny więc o ile dobrze przypuszczam to się nie dziwie w tym kontekście. Wiadomo kochamy się, mamy zaraz dziecko na świecie, ale jak to przysłowie głosi "kochajmy się jak bracia, liczmy jak żydzi".
No bo gdyby coś kiedyś nie poszło między nami, to w sumie za nic miałby pol domu...

Dlatego też tak mnie chwilami wnerwia, że nawet w ☠☠☠☠☠☠☠ach na jego rodzinę nie ma co liczyć zupełnie. I trochę smuci jednak, tu już nawet nie chodzi ze bóg wie czego mamy oczekiwać od jego rodziny, ale skoro nawet durny fotelik stanowił problem...
Eh.



Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Oska87
Czas edycji: 2023-02-05 o 21:02
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 21:05   #133
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Aha no to super no to najlepiej pojsc do dorarcy i wszystkiego sie dowiesz.

U nas w rodzinie tez wszystko zostanie podzielone równo na wszystkie siostry i uwazam ze to najlepsze. Z kolei u mojej mamy rodzice ( a moi dziadkowie) troche namieszali.
Albo Oska ewentualnie moglabys splacic brata i mame i przejac mieszkanie w ktorym mieszkasz.

Ja ci powiem ze mieszkam 8km od scislego centrum ( Stare Miasto) ale jest juz to taka dzielnica ala wieś. Duzo szeregowek bliziakow itp. Troche taka „ Sypialnia Krakowa”. I mimo ze z tesciowa to bardzo lubilam tu mieszkac. Ale tez kwestia jest taka ze ja mam swoj samochod wiec wsiadalam i jechalam. Ale teraz przy dziecku marze o miescie. Tutja mamy park ale maly a w Krakowie pelno parkow, pelno food truckow, fajnych kawiarni i zajec nawet dla niemowlat. Mam zamiar z tego wszystkiego korzystac i bardzo sie z tego ciesze. Uwazam ze wies jest fajna ale dla starszych dzieciakow ( chociaz tu tez dochodzi kwestia dowozenia do szkol, przedszkoli) a miasto dla mlodej matki to cos super. Tzn narazie mi sie tak wydaje ale tutaj jednak jest duzo wiecej mozliwosci a na wsi musialabym za kazdym razem pakowac dziecko w auto i jazda.
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 21:48   #134
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Aha no to super no to najlepiej pojsc do dorarcy i wszystkiego sie dowiesz.

U nas w rodzinie tez wszystko zostanie podzielone równo na wszystkie siostry i uwazam ze to najlepsze. Z kolei u mojej mamy rodzice ( a moi dziadkowie) troche namieszali.
Albo Oska ewentualnie moglabys splacic brata i mame i przejac mieszkanie w ktorym mieszkasz.

Ja ci powiem ze mieszkam 8km od scislego centrum ( Stare Miasto) ale jest juz to taka dzielnica ala wieś. Duzo szeregowek bliziakow itp. Troche taka „ Sypialnia Krakowa”. I mimo ze z tesciowa to bardzo lubilam tu mieszkac. Ale tez kwestia jest taka ze ja mam swoj samochod wiec wsiadalam i jechalam. Ale teraz przy dziecku marze o miescie. Tutja mamy park ale maly a w Krakowie pelno parkow, pelno food truckow, fajnych kawiarni i zajec nawet dla niemowlat. Mam zamiar z tego wszystkiego korzystac i bardzo sie z tego ciesze. Uwazam ze wies jest fajna ale dla starszych dzieciakow ( chociaz tu tez dochodzi kwestia dowozenia do szkol, przedszkoli) a miasto dla mlodej matki to cos super. Tzn narazie mi sie tak wydaje ale tutaj jednak jest duzo wiecej mozliwosci a na wsi musialabym za kazdym razem pakowac dziecko w auto i jazda.
No myślałam tez i o tym, tylko ich splata to już tak powiem bez bonusów a z własnych środków. A to zupełnie zmienia sytuację
Z drugiej strony gdyby niedajboze stało się coś mojej mamie (oby nie) to nagle wyczarować 50% wartości mieszkania, albo nawet sprzedać i kupić coś na szybko spłacając brata graniczy z cudem. Żeby dostać cokolwiek sensownego co nie jest kawalerka. Moja mama młoda jest ale tez po za wale już. Więc w zasadzie pomijając kwestie majątkowe, mimo wszystko martwi mnie jej stan zdrowia a tez wiem, że nawet połowy mi nie mówi, z tego co się u niej obecnie dzieje w kwestiach zdrowotnych, tylko czasem się wygada a ja wtedy nie odpuszczam i dopytuje. Bardzo się martwię
I ja wiem jak fajnie w mieście my do centrum mamy znacznie bliżej, jakieś 4km autem w tej chwili nawet w 10min dojedziemy z racji braku korków. Mimo to niedaleko fajne tereny nadrzeczne, I do spacerów z wózkiem, I takich wypadów na dziko. Do tramwaju i autobusów gdzie w tej chwili dojadę w każdą część miasta odpowiednio 6(tram) 8(bus)minut pieszo. Tez dużo parków, placów zabaw naokoło. No mega.
I wiem z czym się wiąże wies, akurat tamta jest przyklejona do miasteczka lub samo miasteczko zależy która opcja czy parterówki czy pietrowki zostanie wybrana. Funkcjonują tam 2 żłobki mimo wszystko, 2 przedszkola, szkoła podstawowa. No ale raczej jeśli chodzi na szybko to raczej auto. I dużo możliwości okolicznych pipidow (miasteczek) lepiej skomunikowanych z docelowa nasza nowa pipidowa niż z samym miastem Poznan (w sensie korkow). Więc w razie gdyby komuś z nas nagle w pracy przestało się dobrze dziać. To szybciej tam znajdziemy niż w Poznaniu za lepsze pieniądze. Bo jednak specjalistów jak w przypadku mojego (operator wtryskarki-produkcja) albo i nawet mnie czy to faktury czy kadry czy podstawowa księgowość, wbrew pozorom trudniej znaleźć tam, bo w mieście ogromna konkurencja, a dwa nikt z miasta na pipidowe nie jedzie pracowac.
No i bliskość ewentualnej pomocy mamy też jest dość istotna mimo wszystko, że postaram się sama itd itp to jednak możliwość ze np babcia w razie zamieszania odbierze bez problemu dziecko ze zlobka w każdej chwili tez jest mega ważna.
Z drugiej strony taka wioska w momencie kiedy nie mam ciagat ani do wielkich spotkań ze znajomymi, ani do imprezowania, w której w zasadzie jest wszystko bo też w ostatnich latach się rozbudowała. I nadal się rozbudowuje tez wygląda fajnie pod względem choćby bezpieczeństwa dziecka.
Wszyscy się jako tako znaja/kojarzą a u nas w miesicie, nawet w bloku ja nawet wszystkich sasiadow z mojego piętra nie kojarzę.
No i to będzie typowo nastawienie na czas z rodziną na wsi. W sumie taka kolej rzeczy.
Jedyne czego tam nie ma, to wielka galeria w której są setki sklepów. Ale bez tego da się żyć na codzień, do Poznania zawsze można podjechać w weekend, a mniejsza np w Swarzędzu istnieje do którego dojazd to jakieś 20min, do najbliższej galerii w Poznaniu np te niedaleko nas to jakieś 40-45min jazdy(stamtad) a od nas 10-15min.
A takie sklepy jak np biedronki są dwie, do tego inne markety, pepco, Rossmann, mrowka, kilka restauracji, cukiernie. Są normalnie na miejscu nawet spacerem można się wybrać choć wiadomo autem szybciej. Przychodnie na miejscu były dwie, niedawno otwarli trzecia.
Fryzjer, kosmetyczka tez są i sporo tańsze niż w mieście a usługi fajne.
I tak można wymieniać.
Wiec w zasadzie jestem nawet i na tak.
Tylko pytanie czy wybrać parterowka (5min pieszo od mamy) czy pietrowka 5min autem( 48minut pieszo)
Ogólnie kusi bardziej parterowka, ale ta bliskość do mamy jednak przeraża chwilami

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 21:52   #135
farfarae
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 797
Starania o dziecko 2022 cz.2

Dzieje się u Was, dziewczyny Teraz rzeczywiście większość osób, które znam, a które nie są jeszcze zakredytowane, wstrzymuje się z kredytami, bo stopy procentowe są kosmiczne, ceny nieruchomości wysokie i czasy niepewne. Plus czekają na ten kredyt 2%. My już mamy kredyt, więc nic tylko spłacać Liczyłam, że uda się nam w tym roku przyoszczędzić i nadpłacić, ale przy tych wydatkach na dziecko (stale mnie zaskakują i stale rosną…), to raczej słabo to widzę.

Ale Oska! Jest plus przy kredytach teraz, mianowicie niskie marże banków, a one są niezmienne przez cały okres kredytowania (chyba że zakładać refinansowanie), więc jaką teraz dostaniesz czy wynegocjujesz, to taką będziesz mieć. Super, że macie wsparcie chociaż z jednej strony rodziny, ale jeśli to wyglada tak niesymetrycznie, to może rzeczywiście warto się jakoś zabezpieczyć na przyszłość?

Caro, współczuję Ci tej sytuacji związkowej. Problemy z zajściem w ciążę to niewątpliwie kryzys dla związku i masz szansę się przekonać, jak Twój facet zachowuje się w sytuacji kryzysowej. Kciuki za dobre decyzje.

U mnie weekend słabo, nadal ciągnie mi się to przeziębienie i czuję się słabo, od wydmuchiwania nosa i kaszlu dosłownie boli mnie krocze, w tym też przy współżyciu, za tydzień mam pierwszą wizytę u uro-fizjo i zakładałam, że będzie tylko rutynowa, ale chyba jednak nie. Muszę iść dodatkowo w tym miesiącu do kilku innych specjalistów, oczywiście prywatnie i już widzę, ile to będzie kosztowało Do tego z dnia na dzień dosłownie mam coraz większy brzuch, trudniej jest mi się schylić, wstać z kanapy, oddychać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez farfarae
Czas edycji: 2023-02-05 o 21:56
farfarae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 22:01   #136
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Oska ale ten program nie zaklada bonusow nie? Tylko to oprocentowanie niższe. Pytam bo zastanawuam sie czy ten program cos wiecej zaklada bo wspominalas ze przy splacie brata za polowe mieszkania to juz bez bonusow.
Wies brzmi spoko aczkolwiek ja jako dziecko wychowalam sie na wsi, teraz przyzwyczailam sie do miasta ale gdybym miala jakis swoj fajny domek na wsi to why not. Zwlaszcza ze mozna pracowac zdalnie

Fare - mnie przy infekcji grypowej i przeziebieniu tez bolalo podbrzuszs. Chyba od kaszlu i wstawania z lozka. Teraz dzieki urofizjo dowiedzialam sie ze z lozka wstajemy i kladziemy sie tylko bokiem zeby nam sie nie rozeszly miesnie brzuca. A co do stosunku to ja wam sie przyznam ( az wstyd) ze dla mnie stosunek w ciazy nie do przejscia chcac nie chcac mielismy sporo zakazkow od gin ale i tak jakas bariera..
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 22:17   #137
farfarae
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 797
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Ja od początku ciąży staram się kłaść i wstawać bokiem, od kiedy urósł mi brzuch, to bardziej o tym pamiętam, wcześniej częściej się zapominałam. Przed ciążą chodziłam na pilates i w grupie miałam dwie dziewczyny z rozstępem mięśni brzucha, wtedy się tym zainteresowałam i poczytałam na ten temat. Niestety mięśnie brzucha i dna miednicy mocno dostały od kaszlu i wydmuchiwania nosa, mam wrażenie, że strasznie mi dokopała ta infekcja zdrowotnie i że w ciągu 1,5 tygodnia poczułam się 15 razy gorzej. Albo i 150. Do tego jeszcze u mnie cyklicznie pojawiają się zaparcia, więc to dno miednicy to spodziewam się, że dosłownie jest DNO. Ale może być też tak, że sprzęgło się to z okresem intensywnego wzrostu dziecka i po prostu u progu III trymestru tak to wygląda.

Co do stosunków, to u nas na pewno w ciąży jest z tym słabiej, nie wyrabiamy zwyczajowej normy Ktora i tak nie była zawrotna, tak ze 2 razy w tygodniu może, 3 przy dobrych wiatrach. Ale też nie jest tak, że w ogóle temat w ciąży nie istniał. Odkąd bardziej czuję ruchy, to trochę dziwnie się czuję i nie mogę do końca wejść w nastrój, przy chorobie to wiadomo, że w ogóle nic nie było, ja też w ciąży się nie podobam sobie za bardzo i czuję się mało atrakcyjnie - od kiedy jest widoczna. Mężowi rosnący brzuch nie przeszkadza, nadal mnie komplementuje itp, ale sam ostatnio przyznał, że jak widzi, jak mnie męczy samo oddychanie i leżenie, to nie chce mnie bardziej męczyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
farfarae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 22:18   #138
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Oska ale ten program nie zaklada bonusow nie? Tylko to oprocentowanie niższe. Pytam bo zastanawuam sie czy ten program cos wiecej zaklada bo wspominalas ze przy splacie brata za polowe mieszkania to juz bez bonusow.
Wies brzmi spoko aczkolwiek ja jako dziecko wychowalam sie na wsi, teraz przyzwyczailam sie do miasta ale gdybym miala jakis swoj fajny domek na wsi to why not. Zwlaszcza ze mozna pracowac zdalnie

Fare - mnie przy infekcji grypowej i przeziebieniu tez bolalo podbrzuszs. Chyba od kaszlu i wstawania z lozka. Teraz dzieki urofizjo dowiedzialam sie ze z lozka wstajemy i kladziemy sie tylko bokiem zeby nam sie nie rozeszly miesnie brzuca. A co do stosunku to ja wam sie przyznam ( az wstyd) ze dla mnie stosunek w ciazy nie do przejscia chcac nie chcac mielismy sporo zakazkow od gin ale i tak jakas bariera..
Bonusy czyli wsparcie finansowe rodziny
Ze defekakto perspektywa płacenia duży kwot kredytów przez 2 lata a potem większość jednak nadpłacić (o ile to możliwe bedzie) to jednak bardzo fajnie wygląda, w porównaniu do płacenia i kredytowania samemu przez 20lat.
Bonusy te w nadchodzącym programie rządowym tez spoko, o ile w mojej sytuacji się będą opylac. Bo one zakładają kredyt na min. 15lat, przy czym dopłata rządowa jakos 10lat na fajnym poziomie gdzie realni rata może wynieść 1000zl mniej a jeśli chodzi o budowę w toku (parterowka) super realnie do uzyskania jest.
No sama jestem ciekawa bo gościu niby ekspert finansowy ale czy rzeczywiście jako doradca któregoś banku dodatkowo to nawet nie wiem. To raczej na zasadzie luźnego komentarza mojego, on napisał ze grubszy temat i zaprasza do bezpłatnych konsultacji i od słowa do słowa żeśmy się umówili na tel.
Zobaczymy.
Fare znam temat chorób w ciąży, aż za dobrze, Twój brzuch napewno się zwiększa, ale mój przechodzi ludzkie pojęcie powoli No ale ja już ostatki, a i sama mama mówiła że nie mam aż takiego brzucha, że sama myślała że Bóg wie jak się roztyje.
No mnie to raczej zaskakuje już w tej chwili jak nic nie boli/nie dolega. Przy czym ubranie butów to kosmos. A nigdy nie mogłam tego zrozumieć jak taka czynnosc może być kosmosem.

Ja odpukać odkąd swoje wychorowalam (1,5mca) to trzymam się nieźle.
Plus po tych szczepieniach zapomnialam ze je miałam nawet No i tak się kulamy za 3-6tyg będę tulić mała 🥲🥲🥲🥲

Fare, widzisz, ja już nie wiem co to sex, 2miesiace posuchy, no bo zakaz przez skurcze, ale jeszcze 3 tyg i można wszystko, mój już odlicza bo o ile ciaza będzie mieć status donoszonej, o tyle sex tez przyspiesza porod
U nas tez zwykle zawrotnych ilosci nie było, 2x w tygodniu to był sukces, a teraz nie ma wcale. To i apetyt wzrósł.
No ale prawda jest ze sex wywołuje skurcze macicy, nawet zabawa samemu tez jest niebezpieczna. Ale zakazany owoc smakuje najlepiej, także ja też po cichu odliczam te 3tyg

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Oska87
Czas edycji: 2023-02-05 o 22:22
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 22:38   #139
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Aaa rozumiem teraz Czyli jakby na wklad dostaniecie wsparcie rodziny i pozniej ewentualnie ze spredazy mieszkania
Doradca do ktorego idziesz nie musi byc z konkretnego banku. Wiekszosc doradcow a wlasciwie wszyscy- swiadcza darmowe uslugi. Doradzaja ci ktory kredyt najlepiej wybrac i na jakichs warunkach a sami rozliczaja sie z bankiem. Dzialaja na prowizjach. Warto isc - wszystkiego sie dowiesz. Sorry ze dopytywalam ale myslamam ze ten program zaklada jakies bonusy.


Ja zawsze mialam MEGA niskie libido. Nie wiem czemu.. w zasadzie najwieksze w okolicach dni plodnych no ale tak intuicyjnie stworzyla Nas natura. Ja sobie czasem myslalam ze gdybym musiala sie dlugo starac o dziecko to chyba bym psychicznie i fizycznie nie wyrobila. Wlasnie u nas juz daaawno nic nie bylo. Chyba gdzies na poczatku ciazy jak dostalismy zielone swiatlo bo w I trymestrze przdz kilka tygodni mielismy oficjalny zakaz z powodu rozwarstwienia kosmowki. Pozniej jak bylo zielone swiatlo to sie mijalismy bo maz mnie irytowal. Teraz skrajaca sie szyjka ale mi to niezbyt przeszkadza ja jestem turbo leniwym czlowiekiem

Fare - mi urofizjo sprawdzala i narazie nie nam rozejscia ale tez sie pilnuje.
Wogole dziewczyny planujecie masaz krocza? Ja juz powinnam zaczynac od 30 tygodnia bo polozna mowila ze jesli np mam bolesne badanie wziernikiem albo usg dopochowe to oznacza ze jestem tam pospinana i powinnam zaczac wczesniej niz ten 34 tydzien. Polecila masowac olejekiem w srodku i na zenwatrz. Strasznie sie tego boje bo zakladam ze na poczatku bolesne. Dodatkowo boje sie jakichs infekcji..
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-02-05, 22:45   #140
farfarae
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 797
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Co do masażu krocza, to ja do końca nie wiem, czy będę rodzic sn, czy cc. Więc już na wstępie wiem, że będę słabo zmotywowana żeby to robić, zwłaszcza, że przyjemne to to nie jest ponoć… Planuję zapytać o to urofizjoterapeuty, ja aktualnie jestem w 28 tc, więc akurat od tego 30 bym mogła zacząć. Na pewno nie trzeba robić tego codziennie - co 2-3 dni też jest ponoć ok i słyszałam poradę, żeby nie zaczynać za wcześnie, bo się traci motywację potem. Ja jestem trochę przerażona, bo nigdy badanie wizerunkiem czy usg nie było dla mnie bolesne, współżycie też nie (ewentualnie tylko przy głębszej penetracji przy uderzeniach w szyjkę macicy), a ostatnio przy współżyciu mnie bolało… Więc już się czuję jak totalna kaleka, wszystko się sypie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
farfarae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 22:52   #141
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Jak cie nie bolalo to napewno wszystko okej u ciebie z dnem. Nie ma pewnie rewelacji ale tez nie ma tragedii. Mnie zawsze bolalo badanie, stosunek na poczatku tez. Ja mialam badanie dna u urofizjo i tez mnie bolalo i powiedziala ze mam spiete. Mozna to cwiczyc niby, ale podobno masaz dobrze temu robi. Niby wiem ze nie trzeba codziennie ale znajac zycie nawet co 2-3 dni nie bedzie mi sie chcialo. Ze smarowaniem ciala mam podobnie,wrecz sie zmuszam. Boje sie ze pozniej bede zalowac ze trgo nie robilam chociaz to nie daje zadnej gwarancji ze krocze nie peknie.
Fare w ciazy pochwa ogolnie jest bardziej uwrazliwiona wiec pewnie dlatego tez masz wieksze odczucia bolowe.
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 23:00   #142
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Aaa rozumiem teraz Czyli jakby na wklad dostaniecie wsparcie rodziny i pozniej ewentualnie ze spredazy mieszkania
Doradca do ktorego idziesz nie musi byc z konkretnego banku. Wiekszosc doradcow a wlasciwie wszyscy- swiadcza darmowe uslugi. Doradzaja ci ktory kredyt najlepiej wybrac i na jakichs warunkach a sami rozliczaja sie z bankiem. Dzialaja na prowizjach. Warto isc - wszystkiego sie dowiesz. Sorry ze dopytywalam ale myslamam ze ten program zaklada jakies bonusy.


Ja zawsze mialam MEGA niskie libido. Nie wiem czemu.. w zasadzie najwieksze w okolicach dni plodnych no ale tak intuicyjnie stworzyla Nas natura. Ja sobie czasem myslalam ze gdybym musiala sie dlugo starac o dziecko to chyba bym psychicznie i fizycznie nie wyrobila. Wlasnie u nas juz daaawno nic nie bylo. Chyba gdzies na poczatku ciazy jak dostalismy zielone swiatlo bo w I trymestrze przdz kilka tygodni mielismy oficjalny zakaz z powodu rozwarstwienia kosmowki. Pozniej jak bylo zielone swiatlo to sie mijalismy bo maz mnie irytowal. Teraz skrajaca sie szyjka ale mi to niezbyt przeszkadza ja jestem turbo leniwym czlowiekiem

Fare - mi urofizjo sprawdzala i narazie nie nam rozejscia ale tez sie pilnuje.
Wogole dziewczyny planujecie masaz krocza? Ja juz powinnam zaczynac od 30 tygodnia bo polozna mowila ze jesli np mam bolesne badanie wziernikiem albo usg dopochowe to oznacza ze jestem tam pospinana i powinnam zaczac wczesniej niz ten 34 tydzien. Polecila masowac olejekiem w srodku i na zenwatrz. Strasznie sie tego boje bo zakladam ze na poczatku bolesne. Dodatkowo boje sie jakichs infekcji..
Tak dokładnie, mało tego moja mama wymyśliła jak ominąć podatek od darowizn w kontekście wkładu i późniejszej nadpłaty, pożyczka od rodziny(co wygląda mega super dosłownie 0,5% wartości pozyczki więc kwoty opiewające na kilkadziesiat/kilkaset tysiakow wyglądają nawet mega atrakcyjnie) o to też podpytam.
No sam program tez zaklada bonusy jako wsparcie rat kredytów gdzie realnie różnica obecnie wynosi ok 1000zl w racie, przy czym później rata i tak wychodzi korzystnie)
Jeśli chodzi o libido u mnie było tez zwykle praktycznie mega małe żeby nie powiedzieć żadne, przy czym u mnie znow kwestia leków + plastrow, dopiero po odklejeniu realnie miałam mega wysokie okoloowulacji w zasadzie pierwszy raz od lat, więc mega zdziwiona nawet bylam ze aż tak to fajnie działa
Co do masowania krocza, absolutnie!
Moja polozna mowila ze dopiero od ciąży donoszonej realnie się tym zająć. Zawsze istnieje ryzyko niepożądanych skurczy, to też jest i przyjemne myślę może nie aż tak jak sex, ale jakas przyjemność jest napewno!
Wiec ja z tym czekam tak samo. A pomaga ponoc super.
Tak ryzyko infekcji tez jakieś jest, ja w ogóle pol ciąży się męczę a nawet i 3/4.
Rozmawiałam i z polozna i z gin, no i kobiety dziela się w ciąży tez na dwie grupy : non stop infekcja, żadnych infekcji.
No ja niestety non stop, praktycznie odkąd wrocilam z wakacji wrześniowych, non stop na globulkach, no wykonczona jestem. Tydzień globulki, dwa tygodnie spokoju, tydzień globulek. No tak to niestety wygląda już i jak jeszcze jakiś sex był, mojego dusiłam załatwił sobie leki od swojego rodzinnego(bo już mi brakowało pomysłów skąd to wszystko się bierze i myślałam że oboje się zarazamy) ale nie skończył brać tabletek i dostaliśmy zakaz sexu. A mimo to infekcje nadal.
Nie pomaga nic, ani nie siadanie nigdzie na toaletę poza domem, ani szorowanie toalety minimum raz w tygodniu w domu, ani podmywanie się zwykła woda, ani wkładki, nic totalnie nie działa. Pogodziłam się że jestem w pechowej grupie.

No ale już ostatki, więc pełna nadziei jestem. Na poprawę losu

Wracając do mieszkania, też zostaję kwestia kuzynki nierozwiązana, I już nie tykam tematu raczej, jak my pojdziemy na swoje to pomieszka pewnie tu z rok, mama wynajmie pewnie drugi pokój, to chociaz będzie mieć jako tako piecze nad dobytkiem. A zas i tak sprzeda, ona w międzyczasie sobie zdąży poszukać nowej lokalizacji. I tak wszyscy będą szczęśliwi

Mnie przy stosunku i badania tez bola
Ale to też zależy od gin.
Mój poprzedni facet gin mega delikatny, nic nigdy nie bolalo, a obecna lekarka gin totalnie niedelikatna, boli strasznie.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Oska87
Czas edycji: 2023-02-05 o 23:02
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-05, 23:14   #143
farfarae
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 797
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Oska, jeśli chodzi o masaż krocza, to masuje się właśnie krocze - część między wejściem do pochwy a odbytem z zewnątrz i ewentualnie od wewnątrz, tak jakby tylną ścianę pochwy (jakbyś chciała dotknąć odbytu przez pochwę). To raczej nie jest przyjemne, ale pewnie wszystko zależy od okoliczności i preferencji, co kto lubi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
farfarae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 06:32   #144
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez farfarae Pokaż wiadomość
Co do masażu krocza, to ja do końca nie wiem, czy będę rodzic sn, czy cc. Więc już na wstępie wiem, że będę słabo zmotywowana żeby to robić, zwłaszcza, że przyjemne to to nie jest ponoć… Planuję zapytać o to urofizjoterapeuty, ja aktualnie jestem w 28 tc, więc akurat od tego 30 bym mogła zacząć. Na pewno nie trzeba robić tego codziennie - co 2-3 dni też jest ponoć ok i słyszałam poradę, żeby nie zaczynać za wcześnie, bo się traci motywację potem. Ja jestem trochę przerażona, bo nigdy badanie wizerunkiem czy usg nie było dla mnie bolesne, współżycie też nie (ewentualnie tylko przy głębszej penetracji przy uderzeniach w szyjkę macicy), a ostatnio przy współżyciu mnie bolało… Więc już się czuję jak totalna kaleka, wszystko się sypie.
Z tego co kojarzę, to regularne współżycie pod koniec ciąży może dawać podobne efekty jak masaż krocza

Ja przyznam szczerze, że w tamtej ciąży zrobiłam może że dwa razy, w drugiej wcale. Zniechęcało mnie właśnie to, że było bolesne, bo w trzecim trymestrze mam wszystkie tkanki tam nadwrażliwe (i jak mój ginekolog jest chyba najdelikatniejszym badającym, na jakiego w życiu trafiłam, tak w trzecim trymestrze każde badanie mnie bolało). Przy pierwszym porodzie miałam drobne pęknięcie, ale wargi sromowej, nie krocza (malutkie dziecko, 2560 - ale ze sporą głową, 35 cm). Teraz zupełnie nic, mimo słusznych wymiarów (3880, głowa i klatka piersiowa po 34 cm, ponoć najtrudniejszy moment był przy barkach).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
theali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 06:57   #145
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez theali Pokaż wiadomość
Z tego co kojarzę, to regularne współżycie pod koniec ciąży może dawać podobne efekty jak masaż krocza

Ja przyznam szczerze, że w tamtej ciąży zrobiłam może że dwa razy, w drugiej wcale. Zniechęcało mnie właśnie to, że było bolesne, bo w trzecim trymestrze mam wszystkie tkanki tam nadwrażliwe (i jak mój ginekolog jest chyba najdelikatniejszym badającym, na jakiego w życiu trafiłam, tak w trzecim trymestrze każde badanie mnie bolało). Przy pierwszym porodzie miałam drobne pęknięcie, ale wargi sromowej, nie krocza (malutkie dziecko, 2560 - ale ze sporą głową, 35 cm). Teraz zupełnie nic, mimo słusznych wymiarów (3880, głowa i klatka piersiowa po 34 cm, ponoć najtrudniejszy moment był przy barkach).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O jak tam z maluchem??
Jak wychodzi opieka? Rozmiar ubranek ten sam?
My juz odliczamy coraz to bardziej do 25.02, a tu nagle na głowie dodatkowe rzeczy z nową chata. No ale teraz jeszcze względnie więcej czasu jako tako na ogarnianie takich rzeczy, niż po porodzie.
O chyba zaczniemy w takim razie regularnie współżyć skoro to jednak bolesne a podobny efekt No wygłodniali oboje.
O ile mojego potrzeby jakos tam są zaspokajane mimo ze uważa że nie ma porównania z sexem i też za nim tęskni, tak moje w sumie wcale.



Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 08:56   #146
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Oska polozna ci zle mowila. Moze mowila ci jakos o masazu szyjki a to cos innego. Tutaj strikte chodzi o masowanie tego odcinka co napisala fare, i czesci w srodku. Na szkole rodzenia pytalam czy osoby ze skracajaca szyjka mogą to robic to powiedziala ze jak najbardziej bo tam nie ma opcji na dojsc do szyjki. Mi sienstrasznie nie chcenl tego robic wle boje sie ze pozniej bede zalowac z kolei

Wlasnie tfu tfu jak to sie mowi odpukac ale ja nigdy nie nialam zadnej infekcji. W ciązy tez nie. Teraz mnie straszyli ze moge miec bo przyjmuje luteine dopochwowo ale na szczescie poki co spoko.
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 09:18   #147
miszel92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 378
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Cytat:
Napisane przez natkurka Pokaż wiadomość
Aaa rozumiem teraz Czyli jakby na wklad dostaniecie wsparcie rodziny i pozniej ewentualnie ze spredazy mieszkania
Doradca do ktorego idziesz nie musi byc z konkretnego banku. Wiekszosc doradcow a wlasciwie wszyscy- swiadcza darmowe uslugi. Doradzaja ci ktory kredyt najlepiej wybrac i na jakichs warunkach a sami rozliczaja sie z bankiem. Dzialaja na prowizjach. Warto isc - wszystkiego sie dowiesz. Sorry ze dopytywalam ale myslamam ze ten program zaklada jakies bonusy.


Ja zawsze mialam MEGA niskie libido. Nie wiem czemu.. w zasadzie najwieksze w okolicach dni plodnych no ale tak intuicyjnie stworzyla Nas natura. Ja sobie czasem myslalam ze gdybym musiala sie dlugo starac o dziecko to chyba bym psychicznie i fizycznie nie wyrobila. Wlasnie u nas juz daaawno nic nie bylo. Chyba gdzies na poczatku ciazy jak dostalismy zielone swiatlo bo w I trymestrze przdz kilka tygodni mielismy oficjalny zakaz z powodu rozwarstwienia kosmowki. Pozniej jak bylo zielone swiatlo to sie mijalismy bo maz mnie irytowal. Teraz skrajaca sie szyjka ale mi to niezbyt przeszkadza ja jestem turbo leniwym czlowiekiem

Fare - mi urofizjo sprawdzala i narazie nie nam rozejscia ale tez sie pilnuje.
Wogole dziewczyny planujecie masaz krocza? Ja juz powinnam zaczynac od 30 tygodnia bo polozna mowila ze jesli np mam bolesne badanie wziernikiem albo usg dopochowe to oznacza ze jestem tam pospinana i powinnam zaczac wczesniej niz ten 34 tydzien. Polecila masowac olejekiem w srodku i na zenwatrz. Strasznie sie tego boje bo zakladam ze na poczatku bolesne. Dodatkowo boje sie jakichs infekcji..
Natkurka z tym masażem krocza to może jednak na razie się wstrzymać i zapytaj fizjoterapeutki uroginekologicznej i ginekologa Możesz też posłuchać webinaru Izy Dembińskiej o przygotowaniu krocza do porodu. Jeżeli nie ma przeciwskazań to masaż wewnętrzny zaleca się dopiero od 34tc, jak coś się dzieje przedwcześnie z szyjką to od 36-37tc dopiero. Z zewnątrz krocze możesz sobie delikatnie smarować olejkiem np kokosowym już wcześniej jak nie męczą Cię infekcje A dodatkowo np rolować krocze na rolce. Ja mam zielone światło na masaż krocza dopiero od 37tc, właśnie skończyłam 38 a krocze masowałam może ze 3 razy Ale mnie nigdy badanie ani stosunki nie bolały, no chyba, że przez złe nawilżenie. Ale jeżeli ktoś miał właśnie takie problemy, że zwykle badanie ginekologiczne bolało albo stosunek boli to wtedy trzeba się pokazać fizjoterapeutce uroginekologicznej jak najszybciej żeby z tym popracować bo napięte mięśnie dna miednicy niestety ale wiążą się nie tylko z możliwością urazu krocza w trakcie porodu ale też przedłużają czas trwania porodu a nawet mogą spowodować brak postępu i w związku z tym CC. Także pracować warto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
miszel92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 09:30   #148
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Wiesz co ja juz bylam u urofizjo i ona zachecala do masazu krocza juz wczesniej bo badala mi dno miednicy i powiedziala ze mam spiete. Teraz w sobote mielismy zajecia z fizjoterapeutka i tez pokazywala jak to robic i pytalam o moja skracajaca szyjke i tez nie widziala przeciwskazan. Ginekolog jak zapytam to napewno powie zeby tego nie robic bo ona wielu rzeczy zakazuje jak to ginekolog, pewnie nie wierzy w jakies niemedyczne sposoby itp.

Ale az tak sie nie przejmuje, ja sobie krzywdy nie zrobie bo znajac zycie zrobie to raz albo dwa i mi sie znudzi
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 09:42   #149
Oska87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

No właśnie widzisz, masaż krocza na bank, nie szyjkę, tylko masaż.
No ja mogę po 37tc z info położnej, ona też wielu rzeczy zabrania np masowania brzucha itd jest strasznie wyczulona na przedwczesne porody. I tu nawet nie tyle chodzi o te przedwczesne moje skurcze bo jednak prawie pewna jestem ze nawet ich ze mną nie kojarzy skoro ma ileś tam ciezarnych.
Raczej z jej doświadczeń z ciężarnymi to wynika jednak.
Roznie bywa, ludzie tez roznie się do zakazów stosują.
No ja akurat uważam cały czas jak mogę ze wszystkim, mimo że okropnie brak mi sexu, mimo że już jestem w 34+2tc to i tak się wstrzymuje bo o ile dziecko sobie raczej juz by poradziło nawet teraz, to każdy tydzień w brzuszku ma znaczenie.
A u nas na marcowkach wysyp totalny porodow No codziennie przynajmniej 1 post o przedwczesnym porodzie. Chwilami dwa lub trzy. Wiadomo są różne sytuacje, ale zwykle w mojej ocenie te wcześniejsze porody są spowodowane albo brakiem wiedzy, brakiem uzgodnien z gin(czesto kobieta nie pamieta o co chce pytac), brakiem stosowania się nawet do zakazów ewentualnych(No przecież 1 odstępstwo od razu mi nie zaszkodzi) I miliony innych jednak zależnych od nas przyczyn.
Inaczej tez wiadomo jeśli 1ciaza bardziej można uwazac, w drugiej o ile szybko po urodzeniu, też warto zaangażować bardziej chłopa czy kogoś innego z rodziny lub znajomych do pomocy, bo jednak to nie jest 1 przypadek na milion ze dochodzi do przedwczesnego porodu. Tylko bardzo często.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka
Oska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-06, 09:59   #150
natkurka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 2 330
Dot.: Starania o dziecko 2022 cz.2

Ojjj powiem ci ze z tym brakiem stosowania sie do zasad to sie nie zgodze. Moi znajomi pojevhali na wizyte do lekarki i wszystko bylo okej a kolejnego dnia kolezana w 35 tc urodzila rano. Nie jestes w stanie czasem wybadac niektorych rzeczy. Tak samo np wysokie cisnienie - mierzysz codziennie? Ja nie. W ciazy wysokie cisnienie nie daje specjalnych objawow a moze powodowac porod przedwczesny i stan przerzucawkowy. Akurat wczoraj ogladalam live z dziewczyna ktora miala wysokie ryzoko cesarki z 30tc. Na szczescie po 5 dniach zatrzymali to wysokie cisnienie i donosila ciaze. Ogolnie sex w ciazy jesli nie ma przeciwdkazan jest dobry i powinno sie go uprawiac jesli sie ma libido.
natkurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-29 17:02:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:34.