|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2019-09-24, 18:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 3
|
Mięczak zakaźny?
Witam wszystkich.
Szukam potwierdzenia, czy moja córcia może mieć mięczaka zakaźnego. Od kilku miesięcy ma krosty na wewnętrznej stronie ranienia, przy zgięciu łokcia, pojawiły się również pod paszką,a także na brzuszku. Mieszkam za granicą i od lekarza usłyszałam, że są to brodawki wodne, których się nie leczy, same zejdą. W Polsce te same krosty znane są jako mięczak zakaźny. Czy to faktycznie to? Proszę spojrzeć na zdjęcia. Jak leczyć? Popularny środek silnie żrący niedziala niestety, a wręcz wzmaga swędzenie i pieczenie. Wyczytałam, że maść z żyworódki może pomóc. Czy macie z tym doświadczenie? Mogę prosić o poradę? Pozdrawiam! |
2019-09-24, 22:04 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mięczak zakaźny?
Zdjecia
|
2019-11-04, 20:56 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mięczak zakaźny?
Witajcie ponownie.
Trafiłam w końcu w Polsce do dermatologa, która poradziła mi smarowanie krost pigmentem kastellaniego! Zdecydowane polecam! Po 1 tyg. regularnego smarowania 1 x dziennie, po kąpieli, krosty zdecydowanie 'się uspokoiły'. Przestały pojawiać się nowe, te już widoczne zaczęły usychać. Po 2 tyg. Zostały pojedyńcze strupki z tych największych krost. Piszę moje rozwiązanie, bo może którejś mamie się przyda. Pozdrawiam serdecznie! |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:04.