Uczculenie na powiekach

[ZakkAtak]

Ratunku! Czy ktoś podobnie jak ja ma uczulenie na powiekach?
Objawia się to tak, że jak się maluję, to po kilku dniach puchną mi powieki, a jak schodzi opuchlizna, zaczyna mi złazić skóra z powiek.
Jak smaruję je maścią z wit. A, nie pomaga, wręcz nasila uczulenie. Oczywiście to bardzo swędzi.
Co robić?
Lubię się malować, a tu taka niespodzianka...

[tennyo4]

Napisane przez ZakkAtak

Ratunku! Czy ktoś podobnie jak ja ma uczulenie na powiekach?
Objawia się to tak, że jak się maluję, to po kilku dniach puchną mi powieki, a jak schodzi opuchlizna, zaczyna mi złazić skóra z powiek.
Jak smaruję je maścią z wit. A, nie pomaga, wręcz nasila uczulenie. Oczywiście to bardzo swędzi.
Co robić?
Lubię się malować, a tu taka niespodzianka...

To przestań się malować
Co za głupota - skoro jesteś uczulona (ponoć niektóre pigmenty są bardzo uczulające np. fiolety) to nie możesz się malować lub musisz poszukać takich kosmetyków, które Cię uczulać nie będą.

Na pewno lepiej się nie malować niż chodzić z opuchlizną i złażącą skórą - szczyt dobrego wyglądu i elegancji

[ZakkAtak]

Napisane przez tennyo4

To przestań się malować
Co za głupota - skoro jesteś uczulona (ponoć niektóre pigmenty są bardzo uczulające np. fiolety) to nie możesz się malować lub musisz poszukać takich kosmetyków, które Cię uczulać nie będą.

Na pewno lepiej się nie malować niż chodzić z opuchlizną i złażącą skórą - szczyt dobrego wyglądu i elegancji

masz rację i łatwo Ci pisac nie maluj się, już wystarczająco nic nie mogę robić, a tu jeszcze taki psikus. Bardzo lubię się malować, wychodzi mi to świetnie, ale nie mogę sobie na to pozwolić, bardziej interesowały by mnie kosmetyki - które nie uczulają. Fioletów nie używam..
Dzięki za pomoc

[tennyo4]

Ja wiem, że to jest niefajna sytuacja, ale co poradzić
Jedyne co więcej możesz zrobić to iść do alergologa i zrobić testy uczuleniowe na substancje używane w kosmetykach a jeżeli coś wykażą - konsekwentnie tego unikać.

Nikt Ci tu nie poda kosmetyków "nie uczulających" bo każdemu szkodzi coś innego - to proste i logiczne.

A takie malowanie - leczenie - malowanie itd może skutkować coraz silniejszymi reakcjami skóry

[damaris23]

wiesz co ja też mam jakieś uczulenie na powiekach może mi nie puchną ale nie raz są czerwone,swędzą i właśnie mi schodzi skóra,jestem alergiczką takie coś jeszcze mi wyskakuje na szyi i na czole ale mam taką maść sterydową9z reszta rewelacyjną)-Flucinal i takie tabletki-Amertil jednakże musisz mieć na uwadze że jest to maść sterydowa i przy ciągłym stosowan iu bez odstawiania na ok.2 tyg. może wypalać skórę.Strasznie to brzmi ale naprawde ta maść działa już po ok. 3 posmarowaniach przy naprawde złym stanie skóry są efekty.

[diakineza]

Obstawiam atopowe zapalenie skóry.

[ZakkAtak]

nie ukrywam, że i tak będe sie malować, tylko mineralnymi, będę próbować, aż trafię na te, które mnie nie uczulają. Bo np. te droższe spoko nic mi się nie dzieje, ale jak kupiłam perłowe 4 kolory w jednym to zaczęły mnie uczulać

[zyga74]

Daj sobie kilka dni urlopu od makijażu
A potem przejdź na minerały
To też wcale nie musi być uczelenie na cienie itd. może masz alergię na pyłki tak samo się objawia

[ZakkAtak]

Napisane przez zyga74

Daj sobie kilka dni urlopu od makijażu
A potem przejdź na minerały
To też wcale nie musi być uczelenie na cienie itd. może masz alergię na pyłki tak samo się objawia

no przejdę na minerały, ale szkoda mi "nowych" cieni. Jestem pewna, ze ewidentnie po nich.. Generalnie nie mam skłonności do alergii, jedynie na powiekach właśnie. Schodzi szybciutko, już nie maluję powiek kilka dni i od razu poprawa. Rzęsy mogę malować do woli...

[wewelinka]

Napisane przez ZakkAtak

Ratunku! Czy ktoś podobnie jak ja ma uczulenie na powiekach?
Objawia się to tak, że jak się maluję, to po kilku dniach puchną mi powieki, a jak schodzi opuchlizna, zaczyna mi złazić skóra z powiek.
Jak smaruję je maścią z wit. A, nie pomaga, wręcz nasila uczulenie. Oczywiście to bardzo swędzi.
Co robić?
Lubię się malować, a tu taka niespodzianka...

powiedz jakich kosmetyków używasz i jakich przyborów?

[ZakkAtak]

Napisane przez wewelinka

powiedz jakich kosmetyków używasz i jakich przyborów?

oki juz pisze
Baza VIPERA
virtual eye shadow - 4 kolory dwie palety perłowe uczula mnie
virtual matte eyes - jeden kolor ciemny niebieski podchodzi pod szary nie uczula mnie
pierre rene - nie uczula mnie - ciemny brąz
oczwiście te ulubione czyli po 4 kolory najbardziej mnie uczculają. Wywnioskowałam to dlatego, że najpierw miałam te dwa pojedyncze i nic się nie działo. Jak kupiłam dwie palety po 4 kolory perłowych po kilku dniach zaczęły puchnąć powieki, od razu przestałam sie malowac i nastąpiła poprawa, czyli ewidentnie mnie uczulają t e perłowe.
Ale spróbuję teraz tych mineralnych.
załączam załączniki...

[wewelinka]

Napisane przez ZakkAtak

oki juz pisze
Baza VIPERA
virtual eye shadow - 4 kolory dwie palety perłowe uczula mnie
virtual matte eyes - jeden kolor ciemny niebieski podchodzi pod szary nie uczula mnie
pierre rene - nie uczula mnie - ciemny brąz
oczwiście te ulubione czyli po 4 kolory najbardziej mnie uczculają. Wywnioskowałam to dlatego, że najpierw miałam te dwa pojedyncze i nic się nie działo. Jak kupiłam dwie palety po 4 kolory perłowych po kilku dniach zaczęły puchnąć powieki, od razu przestałam sie malowac i nastąpiła poprawa, czyli ewidentnie mnie uczulają t e perłowe.
Ale spróbuję teraz tych mineralnych.
załączam załączniki...

czyli wniosek jakby prosty... że musisz zmienic firme kupując cienie perłowe.
a może nakładasz je w inny sposób niż te matowe? np jakimś pędzelkiem i to przez niego te uczulenie ? albo może podkrecasz rześy zalotką i może ona Cie uczula ? też mnie kiedyś zalotka uczulała i pędzelek drażnił

[ZakkAtak]

Napisane przez wewelinka

czyli wniosek jakby prosty... że musisz zmienic firme kupując cienie perłowe.
a może nakładasz je w inny sposób niż te matowe? np jakimś pędzelkiem i to przez niego te uczulenie ? albo może podkrecasz rześy zalotką i może ona Cie uczula ? też mnie kiedyś zalotka uczulała i pędzelek drażnił

nakładam tym co tam widać w środku
Super lubię się malować, mam zdjęcia swoich "dzieł" ale ...najładniej mi w niebieskich i różach, czyli to co mnei uczuliło...

[wewelinka]

Napisane przez ZakkAtak

nakładam tym co tam widać w środku
Super lubię się malować, mam zdjęcia swoich "dzieł" ale ...najładniej mi w niebieskich i różach, czyli to co mnei uczuliło...

a baza? może ona podrażnia?
ja kupuje z my secret cienie perłowe i mnie nie uczulają... np maybelline nie mogłam używać ani nic z avonu ani oriflame

[ZakkAtak]

Napisane przez wewelinka

a baza? może ona podrażnia?
ja kupuje z my secret cienie perłowe i mnie nie uczulają... np maybelline nie mogłam używać ani nic z avonu ani oriflame

baza vipery nie uczcula...bazę kupiłam długo po tych kosmetykach..

[DoraBe]

Cześć,
ja też mam ten problem. Do 26 roku życia nie miałam żadnego uczulenia na nic. Nie jestem typem alergicznym, a tu proszę! Ni stąd ni z owąd uczulenie na powiekach! Objawia się to u mnie tak, że zwykle wieczorem już mnie swędzi, prawdziwa masakra jest na drugi dzień rano. Mam oczy mocno przekrwione, jakbym nieźle zabalangowała, bardzo piekąco-swędzące i tak zaropiałe że ich czasem nie moge rozkleić. Skóra mi nie złazi. Wstyd do ludzi wyjść. Najpierw obwiniałam klimatyzację, później soczewki, ale prace zmieniłam a soczewek już nie noszę (no czasami ale tylko jednorazowe jednodniówki), więc to jednak kosmetyki. Co dziwniejsze, od lat używałam tego samego zestawu kredka plus tusz i ten właśnie zestaw zaczął mnie nagle uczulać. Ściślej mówiąc wyszło na to, że jednak kredka.
No i mogę się podzielić moimi spostrzeżeniami: Najbardziej juczulają wszelkie fiolety. Jest to dla mnie straszny ból, bo mam zielone oczy i te fiolety bardzo do mnie pasują.... Może ktoś wypróbował jakieś fioletowe cienie lub kredki, które nie uczulają?

Używałam raczej ciemnych cieni, brązów, bo mam ciemną oprawę oczu i oliwkową karnację, no i tu też musze bardzo uważać. Już nie jedno pudełeczko cieni i nie jedną kredkę wyrzuciłam.
Z moich doświadczeń, nie uczulają kredki la roche posay, linery the body shop, kredki clinique. Dobre są tez cienie clinique, z wyjątkiem fioletów - właśnie leczę uczulenie oraz estee lauder.
Natomiast mało mi oko nie wypłynęło po inglotach (wszystkie kolory), diorach, smashboxach.
Byłam u dermatologa, zapisał mi maść sterydową cortineff (tylko na receptę) ale nie pomogła. Sama sobie pomogłam kupując krople starazolin (bez recepty), które zmniejszają zaczerwienienie i pieczenie w oku.
Prawda, że najlepiej jest kiedy się w ogóle nie maluję, no ale kobieta musi się czasami "zrobić", dlatego rady w stylu "to sie nie maluj jak nie mozesz" są nie na miejscu.
Piszcie, jakie znacie kosmetyki do makijażu oczu, które nie uczulają lub są bardzo łagodne i uczulić nie powinny. Byłoby dobrze, gdyby zawierały ciemne kolory w gamie kolorystycznej.

[ZakkAtak]

Napisane przez DoraBe

Cześć,
ja też mam ten problem. Do 26 roku życia nie miałam żadnego uczulenia na nic. Nie jestem typem alergicznym, a tu proszę! Ni stąd ni z owąd uczulenie na powiekach! Objawia się to u mnie tak, że zwykle wieczorem już mnie swędzi, prawdziwa masakra jest na drugi dzień rano. Mam oczy mocno przekrwione, jakbym nieźle zabalangowała, bardzo piekąco-swędzące i tak zaropiałe że ich czasem nie moge rozkleić. Skóra mi nie złazi. Wstyd do ludzi wyjść. Najpierw obwiniałam klimatyzację, później soczewki, ale prace zmieniłam a soczewek już nie noszę (no czasami ale tylko jednorazowe jednodniówki), więc to jednak kosmetyki. Co dziwniejsze, od lat używałam tego samego zestawu kredka plus tusz i ten właśnie zestaw zaczął mnie nagle uczulać. Ściślej mówiąc wyszło na to, że jednak kredka.
No i mogę się podzielić moimi spostrzeżeniami: Najbardziej juczulają wszelkie fiolety. Jest to dla mnie straszny ból, bo mam zielone oczy i te fiolety bardzo do mnie pasują.... Może ktoś wypróbował jakieś fioletowe cienie lub kredki, które nie uczulają?

Używałam raczej ciemnych cieni, brązów, bo mam ciemną oprawę oczu i oliwkową karnację, no i tu też musze bardzo uważać. Już nie jedno pudełeczko cieni i nie jedną kredkę wyrzuciłam.
Z moich doświadczeń, nie uczulają kredki la roche posay, linery the body shop, kredki clinique. Dobre są tez cienie clinique, z wyjątkiem fioletów - właśnie leczę uczulenie oraz estee lauder.
Natomiast mało mi oko nie wypłynęło po inglotach (wszystkie kolory), diorach, smashboxach.
Byłam u dermatologa, zapisał mi maść sterydową cortineff (tylko na receptę) ale nie pomogła. Sama sobie pomogłam kupując krople starazolin (bez recepty), które zmniejszają zaczerwienienie i pieczenie w oku.
Prawda, że najlepiej jest kiedy się w ogóle nie maluję, no ale kobieta musi się czasami "zrobić", dlatego rady w stylu "to sie nie maluj jak nie mozesz" są nie na miejscu.
Piszcie, jakie znacie kosmetyki do makijażu oczu, które nie uczulają lub są bardzo łagodne i uczulić nie powinny. Byłoby dobrze, gdyby zawierały ciemne kolory w gamie kolorystycznej.

a mnie juz uczulają nawet te matowe, szkoda, że nie widzisz dziś moich powiek, czerwona suche jak pieprz i opuchnięte..
Dobrze, że samo oko mnie nie boli.. masakra ogólnie, czas przestać się malować

[DoraBe]

To Cie pociesze, ze u mnie kiedys było jeszcze gorzej. Najpier na lewej powiece a potem przelazło na prawą miałam jakby taką starą skórę, myślałam ze to jakiś grzyb. Nie wiem jak to opisać, jakby powieka miała z 90 lat. Ale to przeszło! Zajęło mi to jakieś 2-3 lata, w końcu jakoś sie wyleczyło, nie wiem jak. Teraz jest wszystko dobrze, dopóki nie dojdzie do podrażnienia, musze bardzo uwazac na kosmetyki.

[ZakkAtak]

Napisane przez DoraBe

To Cie pociesze, ze u mnie kiedys było jeszcze gorzej. Najpier na lewej powiece a potem przelazło na prawą miałam jakby taką starą skórę, myślałam ze to jakiś grzyb. Nie wiem jak to opisać, jakby powieka miała z 90 lat. Ale to przeszło! Zajęło mi to jakieś 2-3 lata, w końcu jakoś sie wyleczyło, nie wiem jak. Teraz jest wszystko dobrze, dopóki nie dojdzie do podrażnienia, musze bardzo uwazac na kosmetyki.

nie no dzis jak wstałam to jakas masakra, chyba uczulają mnie wszystkie płyny i środki do demakijazu, po prostu cudownie, co oni tam walą, że mi tak szkodzi, wyjdzie niedługo na to, że po co mi kosmetyki mineralne, skoro płyny mnie uczulają, pięknie wyglądam z powiekami jak nie wiem co, okulary zakładam jak z domu wychodzę, żeby nie myśleli, że mnie ktoś bije wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr