2012-11-09, 19:27 | #1231 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: pectus.pl
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
A wie ktoś jak z siłownią i operacją? Mam mieć operacje mieszanej wady i gdzieś słyszałem że miesnie klatki źle na nią wpłyną. Wie ktoś cos? proszę o kontakt e mail pilkarz19@onet.pl
|
2013-01-14, 20:05 | #1232 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Cytat:
Ja jestem obecnie równo 1,5 po operacji Nussem i jestem mega zadowolony!!! Bez wahania bym sie jeszcze raz zgodził co prawda ból jest nie do zniesienia i po operacji obiecałem sobie, że jakbym miał ją jeszcze raz robić to nigdy w życiu, jednak na dzień dzisiejszy i tak bym zrobił Watro na prawdę jeszcze raz warto!!! Ból przemija a efekt pozostaje i zamiast myślec co by bylo gdybym się zdecydował jestem juz po wszytskim Po operacji pozostały jeszcze małe defekty, ale widoczne tylko dlatego że byłem przechuuudy 64kg przy 192cm ;/ Po roku od operacji z ostrożnością zacząłęm silownię obecnie nie ma śladu po operacji jedynie jak ktoś się bardzo dokładnie przyjrzy to może wyczaić jakieś minimalne sczegóły, a miałem dół 3,5cm.Obecnie waże 82kg i mam 196cm chcę dobić do 95kg a wtedy nie ma bata, nie będzie nawet minimalnego śladu Co prawda dzieczyny mają gorzej pod tym względem (siłowni) ale operacja jak najbardziej a będziecie zadowoleni Dla dziewczyn raczej tylko Nuss. Operacje miałem w Zakopanem, wejdziecie w google i szukajcie kliniki rehabilitacji na ulicy Balzera, chyba 15 Polecane w przychodniach itd. ćwiczenia typu mostek i inne badziewia po 30 minut dzienie to lipa totalna i strata czasu, po względem siłowni przy dużej wadzie np. jak u mnie 3,5 cm nie ma sensu kaltka sie rozrasta nierównomiernie i się robi z niej cyrk i beznadzieja, chociaż słyszałem że co niektorym tam lekko pomogło ale nigy do konca i nie tak jak po operacji, według mnie ewidentna strata czasu UWIERZCIE MI WIEM CO MÓWIĘ, PRZESZEDŁEM PRZEZ TO A BYŁEM W TEJ SAMEJ SYTUAJI CO WY !!! NIE MA NA CO CZEKAĆ!! CZAS NA OPERACJE TO OKOŁO ROKU OCZEKIWANIA A NAWET WIĘCEJ. ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Cytat:
|
||
2013-02-28, 18:02 | #1233 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: pectus.pl
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
ktoś z tu obecnych ma dalej tą wadę? Był ktoś kiedyś na pectus.pl gdzie jest forum tych wad?
|
2013-04-26, 11:54 | #1234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Ja jestem po operacji metodą nussa - już 2 lata mam blachy pod klatą Jak ktoś potrzebuje rady/pomocy zapraszam na wszystkie pytania postaram sie odpowiedzieć
P.S. Polecam klinikę w Poznaniu, dokładnie oddział torakochirurgii i dr. Pawlaka. Niesamowity profesjonalizm i podejście do pacjenta
__________________
2011-rekonstrukcja klatki piersiowej 2014-wyjęcie płytek 01.05.2014 - Rzucam palenie!! 19.06.2014 - Pierwsze spotkanie
19.07.2014 - Jesteśmy parą |
2013-05-24, 12:23 | #1235 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
A ja nie jestem po operacji i jestem szczęśliwy Ta klatka czyni mnie w pewien sposób indywidualistą i nie przeszkadza mi
|
2013-07-24, 02:28 | #1236 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Witam, Mateusz jestem Zarejestrowalem się na forum że względu w sumie na ten dział, sprawę dot. K.k.piersiowej. Widziałem że trochę osób się z tym meczy i w sumie też chcialbym dorzucić parę swoich groszy, a nóż komuś mogą się przydać. Mam 15 lat. Kurza klatkę mam odkad sięgam pamięcią. Podobno rodzice gdy byłem mały załatwiali sprawę leczenia/operacji, ale okazało się że mam zaczekać do 15/16. roku życia ( Profesorowie z Zabrza ). Gdzieś w wieku może 10/11 lat ( znów z Zabrza ) zalecili nosić dziwne coś z metalu co miało uciskać mi tą klatkę ( wciskać do środka ). Napłakałem się i nameczylem okropnie ! Po jakimś czasie moich próśb rodzice doszli do wniosku że to nie ma sensu, okazało się potem, ze bez sensu to nosiłem, bo przy tak dużej deformacji to nie pomoże, może jedynie pogorszyć. Teraz mam lat 15. rok temu znów rodzice się zmartwili o mnie i pojechalismy znów do innego profesora ( w życiu się dość najezdzilem, nie mamy sammochodu, a każdy lekarz mówil co innego ). Podobno ten profesor jest bardzo dobry i jako jedyny w Polsce używa specjalnej techniki ( płyty ryglowe ). Po wizycie okazało się, że jednak nie jak wspominałem na początku, tylko właśnie na odwrót, miałem mieć operację robiona gdy byłem mały. Okazało się że mam poważna wade, ze wiele osób z Kurzą Klatką operowal, ale ja mam wyjątkowo dużą wadę. Dostałem mase zdjęć. Badań, i operacja miała być na początku lipca, a już jest końcówka... Podobno bedzie ciezko operować, ponieważ prócz dużej kurzej klatki mam też skrzywienie mostka lekko w lewo i przesunięte obojczyki... ;( Bardzo się boję co ze mną będzie, często też mnie boli w środku, i wygląda okropnie widać z pod bluzki na kilometry, i przez to się garbie, by to ukryć. Co do życia prywatnego, daje rade, szeroka koszula, by to choć troche zamaskować. Mam dobrych kolegów, nie wyśmiewają mnie. A ja sam osobiście jestem otwarty, pomocny Raz jedna chciała być moja dziewczyną, no ale nie widziała klatki :/ Co do ćwiczeń w moim przypadku to zbędne i męczące, a same ćwiczenia nie redukują deformacji. Osobiście polecam jazdę na rowerze i bieganie oraz spacerki częste, człowiek się dotlenia i wzmacnia mięśnie, kości. Choć w moim przypadku szybko się męczę, nie raz na rowerze było mi słabo, ale raczej się nie poddawam ! Jestem normalnym człowiekiem ! I to ze mam inna klatke nie znaczy ze należy mnie wytykać i wyśmiewać, kto dał do tego prawo ! ... Myślę ze choć trochę podzieliłem nie ktorych ból. Jeśli ktoś chce o coś zapytać GG 7819880. Pozdrawiam, Mati !
Edytowane przez Mateusz97 Czas edycji: 2013-07-24 o 02:35 Powód: Podwójny tekst. |
2013-10-24, 23:28 | #1237 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Witam wiem że już ten temat jest bardzo stary jednak mam pewien problem już jestem po operacji, nawet po operacji wyjęcia płytki I mam taki problem że w jednej z blizn miałem stosunkowo dużego strupka lecz wczoraj z niego zaczeła mi lecieć niesamowita ilość ropy i do dzisiaj nie przestała sam stupek jakby zniknął i zamiast niego mam tylko dziurę stosunkowo dużą witać tam aż szew a na dodatek do tej rany cały czas powietrze się odstaje w takim stopniu że mogę je wyciskać, sama ran nie boli jednak ani sie nie goi ani ropa nie przestaje lecieć i teraz nie wiem co z tym robić
|
2013-12-30, 23:41 | #1238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Ten temat czytałem już kilka razy i co jakiś czas powracam tu, żeby zerknąć co słychać u niektórych ludzi. Sam mam kurzą klatkę od urodzenia i przyznam, że bardziej mi doskwierało to że ją mam gdy byłem młodszy (bo szkoła, rówieśnicy, wiadomo jak to jest). Od zawsze byłem bardzo chudy (przy 189 ważyłem 59-62 kg) więc wszystko było widać jak na dłoni gdy się rozbierałem, ale ostatnio udało mi się przytyć ponad 12 kg i wada stała się mniej widoczna. Uważam tak jak kolega Ozzi, że ćwiczeniami można bardzo dużo zdziałać, oczywiście wada nam nie zniknie tylko zostanie ukryta (ale czy to ważne? najważniejsze by była niewidoczna). Sam wiele razy rozmyślalem nad sensem operacji ale perspektywa dwóch lat z 'czymś' w klatce mnie jakoś odstrasza. Gdyby efekty były natychmiastowe tak jak np. przy powiększaniu piersi :P to bym się nie zastanawiał i dawno byłbym po operacji. Mam też to szczęście, że moja klata jest idealnie symetrycznie wypukła, nic mi nigdzie nie wystaje (może poza żebrami) więc aż tak bardzo nie rzuca się to w oczy i łatwiej będzie mi to zakryć mięśniami. Moje noworoczne postanowienie to właśnie praca nad klatką
Wszystkim tutaj zaglądającym życzę aby jakoś udało się każdemu z nas uporać z tym problemem. Przy okazji polecam fajną stronę lub raczej dziennik osoby która poddała się operacji w Berlinie (niestety wszystko w j. angielskim) http://mysweetpectus.wordpress.com/ |
2015-11-07, 04:50 | #1239 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Cytat:
Gratuluję takiej postawy Widzę, że nikt tutaj nie pisał od 2 lat, a szkoda. Nadal twierdzę i jestem przekonany, że ten problem jest w naszej głowie tylko i wyłącznie. To że nam coś wystaje to można to zatuszować ćwiczeniami. Gorzej jak ktoś ma wklęsłą klatkę piersiową i ma problemy z oddychaniem wtedy bym się mocniej zastanowił nad operacją. Jeśli nie mamy żadnych problemów zdrowotnych z tym związanych. To jest to tylko nasza kwestia psychiki przepracowania tego w głowie i ćwiczenia fizycznie. Nie wiem jak wy, ale ja jestem Zadowolony, że mam taką klatkę piersiową jaką mam naprawdę : )) Taki się urodziłem zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo więc warto siebie zaakceptować takim jakim się jest. W życiu są większe zmartwienia niż wystająca klatka piersiowa wierzcie mi. Naprawdę chciałbym by to był mój największy problem w życiu, a kiedyś z tego robiłem nie wiadomo co zabawne. Akceptuje siebie takim jakim jestem ktoś mnie nie akceptuje to tak naprawdę jego problem nie mój. Pozdrawiam serdecznie |
|
2016-08-01, 00:09 | #1240 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa
Witam wszystkich , pamiętam gdy byłem w gimnazjum czytałem w internecie na temat właśnie kurzej klatki piersiowej i natrafiłem na właśnie te forum i dokładnie ten temat i czytałem opinie ludzi na temat tej niedoskonałości , Sam ją dalej mam tzn jedną stronę klatki piersiowej mam wysunietą bardziej do przodu nie bardzo ale jednak było to widoczne dla oka i chciałem coś z tym zrobić . Wiele wtedy czytałem jedyne co mi przychodziło do głowy to operacja aż w końcu natrafiłem na post jakiegoś ziomeczka którego gorąco pozdrawiam!! co napisał że ma kurzą klatke i ćwiczenia na siłowni pomogły mu wszystko zamaskować . I ja wam powiem że mi również to pomogło na początku zacząłem ćwiczyc tylko aby zasłonić klatkę miesniami i chcieć ją trochę naprostować aż w końcu w krótkim czasie stało się to moją pasją która trwa do dziś . Plus do tego kładłem sobie poduszkę na bardziej wysuniętą częsc klatki i spałem na brzuchu czyli uciskałem tą klatkę do środka nie wiem dlaczego to robiłem uznałem że to mi pomoże , chociaż cholernie mnie to bolalo robiłem to przez bardzo długi okres i zdarza mi się że robię to do dziś , niestety nie wiem w jakim stopniu mi to pomogło ciężko mi to określić ,ale miałem wrażenie że dalej się to nie rozwijało tylko stało w miejscu (tak czy siak nie zalecam tego robić radzę się w tej sprawie skonsultować z lekarzem).Gdy czytałem te forum powiedziałem sobie że gdy uda mi się poradzić z tym problemem to na pewno napiszę tutaj i zmotywuję chociaż część ludzi i pomogę tym którzy czują się bezradni . Mam trochę zdj na których dalej ta wada jest widoczna jednak jest przykryta mieśniami i gdy mówią ludzia że mam krzywą klatke to mówią mi że nie widzieli tego dopóki im tego nie powiedziałem . Gdyby ktoś potrzebował planu treningowego na siłownie czy jakiś moich zdj moich dla motywacji , że można sobie z tym poradzić to zapraszam na maila oldsiodruid@gmail.com chętnie pomogę tym którzy tej pomocy potrzebują i nie wiedzą od czego zacząć chociażby na siłowni
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.