kilka dylematów :)

[(:Iza:)]

Witajcie!!

Od jakiegoś czasu (prawie 3 miesiące) odżywiam się zdrowo i dużo ćwiczę, schudłam już ponad 8 kg od około 3 tygodni regularnie chodzę na siłownię/zajęcia fitness
i tu rodzi się kilka pytań:
1) często chodzę na poranne zajęcia o 9 lub 10, wstaję 2 - 2,5h wcześniej, aby zjeść śniadanie, co powinnam wtedy wybrać? Czy owsianka jest ok? Czy lepiej postawić na węgle proste? Bo tak sobie myślę, że jeśli zjem tą owsiankę to podczas treningu czerpię energię z węgli uwalnianych ze śniadania zamiast z tłuszczu no i mam mętlik w głowie
2) Czy jeśli np. truchtam na bieżni ok.15 min, potem idę na zajęcia np. brzuchomania lub trening z XCO to czy ma sens robienie po tych zajęciach ćwiczeń na inne partie ciała? Przykładowo, wychodzę z brzuchomanii, gdzie ćwiczone były przede wszystkim mięsnie brzucha a potem idę na maszyny, gdzie ćwiczę z lekkim obciążeniem mięśnie pleców/nóg?

[tevarrena]

Nie jestem specjalistką, ale jedyne co nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu Twojego postu to to, że pływając nie musisz skupiać się na spalaniu tłuszczu, tylko na rzeźbie mięśni całego ciała, a wówczas pobór energii ze śniadania jest jak najbardziej ok, tym bardziej, że przecież pływanie jest wysiłkowe i musisz mieć jakąś energię, a z czego ją masz mieć, jak śniadanie będzie liche? ;-)

[kromi]

Ja myślę, że warto właśnie robić ćwiczenia na różne partie ciała, nie skupiać się na jednej części, ale pracować nad sobą kompleksowo... wtedy daje to najlepsze efekty. Gratuluje wytrwałości!