Nowa Currara - co o nich sądzicie

[0306]

Witam
Dziewczyny wszędzie teraz pełno reklam nowych zapachów firmowanych nazwą hitu komunistycznych drogerii - Currara.
Przyznam, ze jestem strasznie ciekawa wszystkich zapachów, niestety nigdzie jeszcze na nie nie natrafiłam .
Czy któraś z Was (a widziałam na wątku "czym dziś pachniesz", że tak) ma już te nowe wody? Jak pachną, są trwałe? Warte są zachodu związanego z ich poszukiwaniem?
Generalnie jestem bardzo ciekawa wszelkich opinii na ich temat

[Figarro]

Napisane przez 0306

Witam
Dziewczyny wszędzie teraz pełno reklam nowych zapachów firmowanych nazwą hitu komunistycznych drogerii - Currara.
Przyznam, ze jestem strasznie ciekawa wszystkich zapachów, niestety nigdzie jeszcze na nie nie natrafiłam .
Czy któraś z Was (a widziałam na wątku "czym dziś pachniesz", że tak) ma już te nowe wody? Jak pachną, są trwałe? Warte są zachodu związanego z ich poszukiwaniem?
Generalnie jestem bardzo ciekawa wszelkich opinii na ich temat

Są w sieci Rossmann

[0306]

Napisane przez Figarro

Są w sieci Rossmann

Hm, szukałam ich w sobotę po Rossmannach Rybnickich, bezskutecznie. Może jutro uda mi się je "obniuchać" w Opolu
EDIT: właśnie siostra mi podpowiedziała, że dotarły w ubiegły wtorek, ale jej zdaniem "śmierdzą". Tyle tylko, że moja siostra nie jest perfumoholiczką, a jej gust zapachowy zaczyna i kończy się na Light Blue D&G

[polkadxdx]

Ja je dorwałam właśnie w Rossmanie za 54,99. O swoich wrażeniach pisałam w "Ostatnio testowałam".
Mam Touch and Die - bardzo podobne do Flowerbomb ( ostatnio mieszałam je z ekstremalną bombką i efekt był całkiem całkiem ) i Taboo - mocno ambrowe, mało słodkie a tego spodziewałam się po wanilii i cynamonie.
Jungle Fever to coś jak Midnight Poison bez róży, paczula na pierwszym planie.
Antidote muszę jeszcze dokładniej obwąchać, pamiętam, że dużo w nich czerwonych owoców.
Ogólnie zapachy całkiem niezłe, niestety na mnie trwałość skandaliczna.

[0306]

Napisane przez polkadxdx

Ja je dorwałam właśnie w Rossmanie za 54,99. O swoich wrażeniach pisałam w "Ostatnio testowałam".
Mam Touch and Die - bardzo podobne do Flowerbomb ( ostatnio mieszałam je z ekstremalną bombką i efekt był całkiem całkiem ) i Taboo - mocno ambrowe, mało słodkie a tego spodziewałam się po wanilii i cynamonie.
Jungle Fever to coś jak Midnight Poison bez róży, paczula na pierwszym planie.
Antidote muszę jeszcze dokładniej obwąchać, pamiętam, że dużo w nich czerwonych owoców.
Ogólnie zapachy całkiem niezłe, niestety na mnie trwałość skandaliczna.

Hm, no to muszę je koniecznie dorwać. Interesuje mnie zwłaszcza Tuch and Die oraz Antidote i Jungle Fever -choć zaskoczyłaś mnie tym porównaniem do Midnight Poison , jakoś inaczej wyobrazałam sobie ten zapach...
Jeśli piszesz, ze trwałość na Tobie skandaliczna, na mojej skórze pewno będzie podobnie . Na mnie nawet taki killer jak Addict jest ledwo wyczuwalny...

[Figarro]

Moją uwagę zwróciły Tuch and Die Men ,Taboo i Taboo Men
Reszta zbyt słodka.

[Małgosia791]

A czy te zapachy nie są płaskie, czy rozwijają się na skórze? Pewnie nieprędko będę mogła je dorwać, bo u mnie ani Rossmana, ani innej perfumerii nietSzczególnie mam chrapkę na te ambrowo-cynamonowe

[Miviki666]

Ma 2 próbki z gazety Cosmopolitan i Avanti, uważam ,ze ładnie pachną

[beta-ina]

Właśnie wróciłam z Rossmanna.Przetestowałam 3 Curray.Zaczaiłam się na fioletową - jest bardzo słodka, coś w typie Lempickich klimatów,ale nie typowa męcząca landryna.
Złota - zapach orientalny ale delikatny,czuję tam rzeczywiście cynamonek.
Zielona- ten zapach ma "jaja", najbardziej charakterny z pośród wszystkich Currar.Idealnie pasuje do reklamy w telewizji - taki dziki, wilgotny i z pazurem jak las deszczowy.Ale dla mnie za ostry jak na lato.

[Kagan]

Dziewczyny, perfumy pokazały się już na Allegro 50ml z wysyłką kosztuje 44zł. A tester Antidote 40zł.

[giancarla]

Mam tą Jungle fever, zieloną. Fajna paczulka, zapach bardzo egzotyczny, faktycznie dżunglowy Niestety mało trwała.

[Christine Granville]

ja mam próbkę z cosmo, touch and die...jak dla mnie jest naprawdę ciekawa.taka tajemnicza...lekko mroczna. czuć słodycz. poza tym chociaż jest mocna to nie przytłacza. jestem na tak. muszę wypróbowac

[Aggis]

Testowałam 2, nazw niestety nie pamiętam, ale jak dla mnie to obydwa pachniały jak podróby z bazaru Pierwszy zapach to była jakaś koszmarna wariacja na temat Flowerbomb, z syntetycznymi nutami, na szczęście zapach bardzo nietrwały... drugi, który testowałam to wypisz wymaluj Euphoria. Ja jestem na nie, duży minus za wtórność

[Daffodilka]

Napisane przez Małgosia791

A czy te zapachy nie są płaskie, czy rozwijają się na skórze? Pewnie nieprędko będę mogła je dorwać, bo u mnie ani Rossmana, ani innej perfumerii nietSzczególnie mam chrapkę na te ambrowo-cynamonowe

Klikęłam wczoraj na All Currarę Taboo (to chyba ta orientalna z cynamonem), więc jak tylko dotrze mogę Ci wysłać odlewkę. Też jestem jej ciekawa, bo kupowałam w ciemno i to razem z dezodorantem i dodatkowym testerem

[aga_tka_2]

Testowałam ostatnio w Rossmannie wersję Taboo. Miałam nadzieję na ten cynamon, ale niestety - zawiodłam się okrutnie
Cynamonu tam nie ma (bynajmniej ja nie czułam nic takiego). Same perfumy wydały mi się ostre, bardziej odpowiednie dla mężczyzn niż kobiet. Skojarzyły mi się z zapachem dziadkowego kremu do golenia (takiego w tubce).
Trwałość zadowalająca, nie mogłam zmyć tego cholerstwa

[Małgosia791]

Napisane przez Daffodilka

Klikęłam wczoraj na All Currarę Taboo (to chyba ta orientalna z cynamonem), więc jak tylko dotrze mogę Ci wysłać odlewkę. Też jestem jej ciekawa, bo kupowałam w ciemno i to razem z dezodorantem i dodatkowym testerem

Byłoby superOdwdzięczę się czym chata bogata

[0306]

Testowałam w poniedziałek trzy spośród czterech zapachów damskich (nie dorwałam jedynie Taboo). Spodobala mi sie jedynie ta zielona . Dla mnie to cos w klimacie Hermesowskich ogrodkow, ktore uwielbiam, zatem zielona currara bedzie moja .

[iwona-jk]

Dziś byłam w Naturze i przetestowałam wszystkie Currary- spodobały mi się dwie- fioletowa Touch & Die (bardzo pobobne do Flowerbomb, kupiłam flakon edt ), złote Taboo (orientalny, ciepły zapach, trochę męskawy, zakupiłam deo). Jedna z Currar, nie pamiętam jakiego koloru był flakon, przypominała Euphorię. Tego jednak nie kupiłam

Touch & Die pachnę od ok. godz. 16.00 i jeszcze czuję ten zapach. Jak na taką cenę to nawet nieźle.

Już wiem- Euphorię przypomina zapach Currara Antidote, w czerwonym flakonie.

[Polly_]

ja bylam niedawno w Rossmanie w GK, ale nie było testerów Currary

[Daffodilka]

Napisane przez Polly_

ja bylam niedawno w Rossmanie w GK, ale nie było testerów Currary

Pewnie dlatego nie ma, że wywędrowały są na Allegro. Jeden nawet kupiłam

[Polly_]

Napisane przez Daffodilka

Pewnie dlatego nie ma, że wywędrowały są na Allegro. Jeden nawet kupiłam

dziś pójde na floriańską

[cierra]

Wydaje mi się że są to odpowiedniki oryginalnych perfum, bodajże czerwona pachnie podobnie do Euphorii, fioletowa jeśli dobrze pamiętam to coś na kształt Cat de luxe, a męski Antidote pachnie jak Pacco Rabanne 1 milion i właśnie ten kupiłam mojemu Tżowi na dzień chłopaka, a jestem w dołku finansowym nie było mnie stać na oryginał, który tak bardzo mu sie podoba

[aira]

Jeśli niektóre z Was uważają,ze zapachy Currary to odpowiedniki, to chciałabym wiedzieć do czego jest podobna Currara Taboo. Odkryłam ja niedawno przypadkiem w Rossmanie.Dojrzałam nowy flakon i psiknęłam nim przegub. Zapach jakoś nie wzbudził u mnie większych emocji. Dopiero po kilku godzinach w domu coś mi zaczęło bosko pachnieć, a gdy mój TŻ zaczął zachłannie wodzić po mnie nosem złapałam kluczyki i tego samego dnia pojechałam kupić to cudo. Jestem bardzo zadowolona z tego zapachu, który się wyróżnia na tle kwiatków , melonów i innych kwaśnych słodkości, które są dla mnie płytkie. Jestem na TAK

[Polly_]

Napisane przez cierra

Wydaje mi się że są to odpowiedniki oryginalnych perfum, bodajże czerwona pachnie podobnie do Euphorii, fioletowa jeśli dobrze pamiętam to coś na kształt Cat de luxe, a męski Antidote pachnie jak Pacco Rabanne 1 milion i właśnie ten kupiłam mojemu Tżowi na dzień chłopaka, a jestem w dołku finansowym nie było mnie stać na oryginał, który tak bardzo mu sie podoba

Currary produkuje Eris i są to autorskie kompozycje zapachowe znanego nosa Emilie Bouge

[megi.3]

Touch & Die jest waniliowo - karmelowy i nawet, nawet trwały. Słodkości
Niestety dla mnie już aż za słodki, ale ogólnie fajny.


Antidote chyba najbardziej w moim typie, może nawet kiedyś kupię.


Jungle fever na mnie raczej chłodny, niesłodki.

Tych w złotym opakowaniu jeszcze nie testowałam.

[kamena]

Dziś w Rossmanie przetestowałam trzy Currary: fioletową, zieloną i złotą.
Zdziwiły mnie tym, że są właściwie okropniaście wtórne.
Fioletowa to typowy słodziak a zielona świeżak, nie wiem do czego są podobne, bo tego typu zapachów nie znam i nie rozróżniam, ale pewna jestem, że coś podobnego już gdzieś niuchałam.
Złota, czyli Taboo, zaskoczyła mnie swym ogromnym podobieństwem do mojego kochanego Smoczyska.. Wydają mi się identyczne.. Tylko trwałość nie ta, Currary już po 2 godzinach prawie nie ma.
Dziwne, szczególnie w kontekście podejrzenia ich o bycie odpowiednikami.

[Polly_]

testowałam tylko taboo- i dla mnie to prawie klon cocona, podobny jest tez do Borneo tylko mniej szlachetne. Podsumowując-cynamon, potem przechodzi w kakaowo-piwniczno-paczulową bazę. W tej bazie ujawniło sie przez jakieś pół godziny coś okropnie kwaśnego (bleh...) potem znikn eło i znowu była czysta baza

[dobra_wróżka]

Może Was to zaciekawi, ale w naturze te zapach są po 28 zł, za 50 ml.

[Bellatrix]

W warszawskim Sezamie w centrum, ceny również w okolicach 27zł [za 50ml].

Trochę mnie to zdziwiło, że różnica pomiędzy nieco zapyziałym [z całym szacunkiem] Sezamem, a tak gęstym w promocje SuperPharm jest prawie dwukrotna - ale z drugiej strony dopiero co czytałam, że SP z jednej strony ma promocje na zapachy, a z drugiej - zawyżone ceny innych kosmetyków. Także warto szukać w małych drogeriach. Może w Hali Mirowskiej, czy podobnych przybytkach rozpusty


Testowałam tylko smocze Taboo. Jak już pisałam w bliźniętach zapachowych, zupełnie jak Le Baiser du Dragon EdT. Szkoda że Currara nie ma żadnej linii pielęgnacyjnej...

[iwona-jk]

Taboo = Omnia Bvlgari edp