Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone PORADY - Wątek Zbiorczy :)

[chimay]

Tak jak już SceneQueene napisała, przestać prostować. A reszta zależy od stopnia zniszczenia i preferencji włosów. Jeśli są tak zniszczone, że się kruszą, to nic im już nie pomoże i część trzeba ściąć.

[ja i moj kot]

Nie wiem, czy moje włosy są tak zniszczone, żeby je ścinać, ale końcówki są w opłakanym stanie. Wiem, że to wina prostowania, zaczęłam 3 miesiące temu 2- 3 razy w tygodniu, a teraz prawie codziennie muszę, bo wstydzę się pokazać ludziom bez wyprostowania ich, ale kończę z tym. Na początek chcę obciąć końcówki, tak z 5 cm, ale nie wiem, czy fryzjerka ma je pocieniować, bo tak mam je teraz, czy obciąć na prosto, czy to bez różnicy?

[damnwoman]

Radziłabym obciąć na prosto, cieniowanie to tylko dodatkowy kłopot.

[ja i moj kot]

Zużyłam połowę opakowania Biovaxa L'biotica do włosów osłabionych ze skłonnością do wypadania i nic mi nie pomogła tylko przesuszyła włosy, więc ją odstawiłam. Jest sens sięgać po inne Biovaxy? Nie mam teraz problemów z wypadaniem, ale myślałam o tym do włosów suchych i zniszczonych.

To prawda, że zmienili skład tych masek? Gdzieś mi się ta informacja na innym wątku przewinęła.

[SceneQueene]

Skoro Biowax Ci nie służy- spróbuj z inną maską. Może to po prostu nie ten typ pod względem składników dla Twoich włosów.

[AguŚ87]

hej i ja mam pytanie.

od jakiegos roku moze 2, naczytałam się tego i owego o pielęgnacji włosów.... odstawiłam wspaniałe odzywki i szampony,,, teraz tylko szampon BD z
rossmana albo Barwy rozne , odzywka z Alterry, olejek rycynowy, nafta itp.

no i wlasnie., wtedy wlosy byly piekne blyszczące kręciły się fajnie, ( mam prawie do pasa) super..

a teraz proste druty nie kręca się sa po prostu BRZYDKIE, nie wiem czym to jest spowodowane.

nawet zeszłam z mega jasnego blondu! a jest gorzej chyba jak za czasów platyny ktos ma jakis pomysł? ?

braz jest teraz.. blond byl wtedy i takie pokręcone zdrowe, nie prostuje nie suszew stosuje sie do wszytskiego a jest gorzej jak 2 lata temu;/

[damnwoman]

Napisane przez AguŚ87

hej i ja mam pytanie.

od jakiegos roku moze 2, naczytałam się tego i owego o pielęgnacji włosów.... odstawiłam wspaniałe odzywki i szampony,,, teraz tylko szampon BD z
rossmana albo Barwy rozne , odzywka z Alterry, olejek rycynowy, nafta itp.

no i wlasnie., wtedy wlosy byly piekne blyszczące kręciły się fajnie, ( mam prawie do pasa) super..

a teraz proste druty nie kręca się sa po prostu BRZYDKIE, nie wiem czym to jest spowodowane.

nawet zeszłam z mega jasnego blondu! a jest gorzej chyba jak za czasów platyny ktos ma jakis pomysł? ?

braz jest teraz.. blond byl wtedy i takie pokręcone zdrowe, nie prostuje nie suszew stosuje sie do wszytskiego a jest gorzej jak 2 lata temu;/

Może po prostu kosmetyki, które używasz nie służą Twoim włosom. Podobno olejek rycynowy ma tendencję do przesuszania, tak samo jak i nafta stosowana zbyt często. Kup jakiś inny olej np, baby dream i stosuj przed każdym myciem. Nie piszesz też nic o maskach, a są one niezbędne w pielęgnacji zniszczonych włosów.

[chimay]

Napisane przez ja i moj kot

Zużyłam połowę opakowania Biovaxa L'biotica do włosów osłabionych ze skłonnością do wypadania i nic mi nie pomogła tylko przesuszyła włosy, więc ją odstawiłam. Jest sens sięgać po inne Biovaxy? Nie mam teraz problemów z wypadaniem, ale myślałam o tym do włosów suchych i zniszczonych.

To prawda, że zmienili skład tych masek? Gdzieś mi się ta informacja na innym wątku przewinęła.

Biovaxy są dostępne w próbkach, więc najlepiej kupić saszetkę i testować. Może akurat ten Biovax Ci nie podpasował i z innymi będzie lepiej. A może żaden nie jest dla Ciebie, np moje włosy nie lubią żadnej z tych formuł i w zasadzie każdy Biovax działa tak samo kiepsko.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez AguŚ87

hej i ja mam pytanie.

od jakiegos roku moze 2, naczytałam się tego i owego o pielęgnacji włosów.... odstawiłam wspaniałe odzywki i szampony,,, teraz tylko szampon BD z
rossmana albo Barwy rozne , odzywka z Alterry, olejek rycynowy, nafta itp.

no i wlasnie., wtedy wlosy byly piekne blyszczące kręciły się fajnie, ( mam prawie do pasa) super..

a teraz proste druty nie kręca się sa po prostu BRZYDKIE, nie wiem czym to jest spowodowane.

nawet zeszłam z mega jasnego blondu! a jest gorzej chyba jak za czasów platyny ktos ma jakis pomysł? ?

braz jest teraz.. blond byl wtedy i takie pokręcone zdrowe, nie prostuje nie suszew stosuje sie do wszytskiego a jest gorzej jak 2 lata temu;/

jak dla mnie włosy wyglądają ładnie (zarówne te w brązie jak i w blondzie). Tak jak napisała damnwoman spróbuj innych olei. Nafta i rycyna to raczej na porost włosów. No i koniecznie wprowadź maski (oprócz odżywek). Mi szampon BD nie służy w ogóle. Może spróbujesz mycia odżywką? A szampon Barwa raz na jakiś czas, dla porządnego oczyszczenia?

[misiuuu_1997]

Witam.
Jestem posiadaczką zniszczonych,sianowatych, popalonych,puszących sie,farbowanych na czarno,(naturalny brąz mysi) prostowanych przez 2 lata kręconych włosów.Chciałam dokonać w sobie zmian i zaczełam prostowac włosy niecnym wynalazkiem prostownicą za 30 zł.Włosy po prostowaniu piękne, gładkie (bez kompletne siano)Prostowałam kilka razy dziennie, nienawidziłam puszenia się.Aż wkońcu do tego zafarbowałam te kłaczki przez 1 tydzień były ok,potem było coraz gorzej. Nie radziłam sobie bez prostownicy,pielęgnacji nie było.. mycie szamponem czasem odżywka.Zaczełam szukac ratunku.Jedwab z joanny na początku dawał ciekawe efekty potem już nic nie pomagało żadne maseczki.odżywki które używałam.Postanowiłam zaprzestać prostowanie (już 3 miesiące bez) i co dalej? Nie chce obcianać włosów ponieważ krótkie wcale się nie układają.
Pomocy czytałam troche o olejowaniu ale nie wiem co robić.Jesteście moją ostatnią deską ratunku.. moich włosów.Poniżej zdjęcia w załącznikach.Nie farbuję już włosów z 1 miesiąc jest to efektem 2-3 cm odrostu.
Uzywam masła kakaowego z ziaji, maskę latte, szampony, nie zwracam na szampon uwagi (różne),ostatnio już 2 raz zaaplikowałam maskę na suche włosy na noc i pokryłam woreczkiem i ciepłą czapką.Na skalp użyłam olejku rycynowego podgrzanego też w tym samym czasie na całą noc.POMOCY!

[AguŚ87]

a mozecie polecic jakies maski?
mycie odzywką mi nie służyło..
mam tez problem z łupieże,/suchą skórą? sama nie wiem czy to jest to czy to. miałam przeciwłupiezowe i nic, potem jakies zwykłe dla dzieci i nic, nawet alergiczni Biały Jeleń i nic... :/

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

jakis olejek tez mozecie mi polecic

[chimay]

Napisane przez misiuuu_1997

Witam.
Jestem posiadaczką zniszczonych,sianowatych, popalonych,puszących sie,farbowanych na czarno,(naturalny brąz mysi) prostowanych przez 2 lata kręconych włosów.Chciałam dokonać w sobie zmian i zaczełam prostowac włosy niecnym wynalazkiem prostownicą za 30 zł.Włosy po prostowaniu piękne, gładkie (bez kompletne siano)Prostowałam kilka razy dziennie, nienawidziłam puszenia się.Aż wkońcu do tego zafarbowałam te kłaczki przez 1 tydzień były ok,potem było coraz gorzej. Nie radziłam sobie bez prostownicy,pielęgnacji nie było.. mycie szamponem czasem odżywka.Zaczełam szukac ratunku.Jedwab z joanny na początku dawał ciekawe efekty potem już nic nie pomagało żadne maseczki.odżywki które używałam.Postanowiłam zaprzestać prostowanie (już 3 miesiące bez) i co dalej? Nie chce obcianać włosów ponieważ krótkie wcale się nie układają.
Pomocy czytałam troche o olejowaniu ale nie wiem co robić.Jesteście moją ostatnią deską ratunku.. moich włosów.Poniżej zdjęcia w załącznikach.Nie farbuję już włosów z 1 miesiąc jest to efektem 2-3 cm odrostu.
Uzywam masła kakaowego z ziaji, maskę latte, szampony, nie zwracam na szampon uwagi (różne),ostatnio już 2 raz zaaplikowałam maskę na suche włosy na noc i pokryłam woreczkiem i ciepłą czapką.Na skalp użyłam olejku rycynowego podgrzanego też w tym samym czasie na całą noc.POMOCY!

Zdjęcia nie oddają za bardzo kondycji Twoich włosów, ale wierzę, że po takim traktowaniu muszą być zniszczone.
Przyjrzyj się końcówkom, jeśli są rozdwojone lub się kruszą, to musisz się zdecydować na skrócenie, bo w takim przypadku nic się nie da zrobić.
Spróbuj olejowania jakimś łatwo dostępnym olejem, może być słonecznikowy, rzepakowy, raczej nie rycyna, bo wysusza. Chyba że chodzi Ci o przyśpieszenie porostu, wtedy możesz ją tak jak już to zrobiłaś, nakładać na skórę głowy.
Poza olejami możesz też myć metodą OMO
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=623245

No i najważniejsze: czy chcesz wrócić do naturalnych, kręconych włosów? Jeśli tak, to najlepiej poradzą Ci dziewczyny na zakręconym podforum
https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126
Jeśli nie, to za bardzo innej drogi nie ma, pozostanie walka ze skrętem, a bez prostownicy to nie będzie zbytnio udane. Za to dalszym prostowaniem doprowadzisz włosy do jeszcze większej ruiny.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez AguŚ87

a mozecie polecic jakies maski?
mycie odzywką mi nie służyło..
mam tez problem z łupieże,/suchą skórą? sama nie wiem czy to jest to czy to. miałam przeciwłupiezowe i nic, potem jakies zwykłe dla dzieci i nic, nawet alergiczni Biały Jeleń i nic... :/

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

jakis olejek tez mozecie mi polecic

Mnie się Twoje włosy podobają, jeśli te brązowe to stan aktualny.
Nie przeszłaś jakichś zawirowań hormonalnych? Bo często to odpowiada za zmianę struktury włosów.
Jeśli chcesz powalczyć o skręt, to też sporo się dowiesz na zakręconym forum.
Możesz spróbować zrobić żel z siemienia lnianego, który jest naturalnym stylizatorem, a nakładany na skórę nawilża i łagodzi, więc przyda się też przesuszonej skórze głowy.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez misiuuu_1997

Witam.
Jestem posiadaczką zniszczonych,sianowatych, popalonych,puszących sie,farbowanych na czarno,(naturalny brąz mysi) prostowanych przez 2 lata kręconych włosów.Chciałam dokonać w sobie zmian i zaczełam prostowac włosy niecnym wynalazkiem prostownicą za 30 zł.Włosy po prostowaniu piękne, gładkie (bez kompletne siano)Prostowałam kilka razy dziennie, nienawidziłam puszenia się.Aż wkońcu do tego zafarbowałam te kłaczki przez 1 tydzień były ok,potem było coraz gorzej. Nie radziłam sobie bez prostownicy,pielęgnacji nie było.. mycie szamponem czasem odżywka.Zaczełam szukac ratunku.Jedwab z joanny na początku dawał ciekawe efekty potem już nic nie pomagało żadne maseczki.odżywki które używałam.Postanowiłam zaprzestać prostowanie (już 3 miesiące bez) i co dalej? Nie chce obcianać włosów ponieważ krótkie wcale się nie układają.
Pomocy czytałam troche o olejowaniu ale nie wiem co robić.Jesteście moją ostatnią deską ratunku.. moich włosów.Poniżej zdjęcia w załącznikach.Nie farbuję już włosów z 1 miesiąc jest to efektem 2-3 cm odrostu.
Uzywam masła kakaowego z ziaji, maskę latte, szampony, nie zwracam na szampon uwagi (różne),ostatnio już 2 raz zaaplikowałam maskę na suche włosy na noc i pokryłam woreczkiem i ciepłą czapką.Na skalp użyłam olejku rycynowego podgrzanego też w tym samym czasie na całą noc.POMOCY!

Miałam włosy jeszcze bardziej zniszczone od Twoich (naturalny ciemny blond, kilka lat farbowałam je na ciemno, potem rozjaśniałam, często suszyłam suszarką, w końcu po kolejnym rozjaśnianiu część... się skruszyła i wypadła).

Ja po prostu doszłam do momentu, w którym powiedziałam sobie stop. Teraz mija ponad pół roku, kiedy nie zafarbowałam włosów ani razu, w ogóle kosmetyki i sprzęt do stylizacji omijam szerokim łukiem. Nic nie ścinałam, po prostu radykalnie zmieniłam pielęgnację. I moje włosy WRESZCIE są gładkie, miękkie, a przesuszenie praktycznie zniknęło.
To moje pomysły i rady, które sama stosuję i dają świetny efekt:

- myj włosy jak najłagodniejszymi szamponami. Ja używam Johnsons Baby i dla moich włosów nie ma nic lepszego. Na początku i tak włosy były zniszczone i się buntowały, ale od ok. 3 mycia pokochały ten szampon.
Generalnie używaj jak najłagodniejszych szamponów, najlepiej nawilżających lub regenerujących. Bardzo fajne są Timotei, przeźroczyste Garniery (z serii bez silikonów, parabenów i slsów).
Najlepiej, żebyś miała maksymalnie dwa szampony, po których czujesz, że Twoje włosy sa gladkie i miękkie, a nie splątane.

- po każdym myciu stosuj odżywkę do splukiwania, i trzymaj ją na włosach dłużej, niż zaleca producent (ja zawsze trzymam 10-15 min). Te odżywki produkuje każda firma, tak naprawdę różnice między nimi są nieznaczne. Wybierz taką, która wyda Ci się najlepsza dla Ciebie. Ja ostatnio używam zielonych Syoss bez parabenów, silikonów i slsów, ale wszystkie Dove, Loreal, Timotei, Garnier, Nivea też są fajne Wybieraj regenerujące, odżywcze lub nawilżające.

- kiedy spłukasz odżywkę, używaj maski do włosów do spłukiwania. Tylko że już nie po każdym myciu, a np. 2-3 razy w tygodniu. Taką maskę trzymaj na włosach minimum 15 minut, ja trzymam je maksymalnie 30 min w trakcie kąpieli.
Bardzo fajne są maski odżywcze, regenerujące. Słynne i takie, których używałam i są dobre, są Biowaksy, Dove, Kerastase.

- kiedy odczuwasz taką potrzebę (włosy są przesuszone, skołtunione, poplątane, łamią się), olejuj włosy. Ja pół roku temu, gdy zaczynałam pielęgnację, olejowałam włosy przed każdym myciem. Teraz robię to raz na kilka tygodni, bo włosy są zdrowsze i tego mniej potrzebują.
Olejek nakładaj na włosy na noc, a zmywaj następnego ranka.
Polecam Ci olejki Alterry, bo po nich moje włosy wyglądały i czuły się najlepiej. NIC innego nie regenerowało ich tak pięknie.

- nigdy nie susz włosów suszarką i nie używaj prostownicy. Ja mam włosy kręcone, ale żeby je wyprostować, nawijałam je po kąpieli na bardzo szerokie wałki. Wtedy spływały miękkimi falami zamiast burzą wkurzających, spuszonych loczków.
Tak czy inaczej, nie używaj takich sprzętów.

- mozesz stosować odżywki w sprayu bez spłukiwania, serum do włosów lub jedwabie, żeby włosy po wysuszeniu się nie puszyły (ja używam Biowax A+E). Ale to już zależy od tego, jak dużo Twoje włosy porzebują. Możesz pić skrzyp i pokrzywę raz dziennie, łykać suplementy, wcierać Jantar lub Seboradin Niger Lotion. Ale najważniejsze, żebyś stosowała kroki wymienione wyżej.

[justyna21moja]

Witajcie dziewczyny. W 2013 w czerwcu mama naklonila mnie do zmiany koloru z czarnego na blond. Po namowach posłuchałam i w przez 7dni codziennie rozjasnialam włosy w ostatni 2 razy. Tak więc 8rozjasnien w 7dni. Wyszło byłam blondynką. Potem rozjasnialam co tydzień przez 3miesiace. I tak z długich pięknych do pasa włosów zostało wielkie nic. Nie krytykujcie błagam zdałam sobie sprawę dopiero po roku co zrobiłam. Minęło 2 lata a moje włosy nadal są straszne i nie rosną na długości. Używam najdroższych masek. Nakładam je codziennie na godzinę i załączam ciepło. Zero suszenia oleje jakie tylko są a włosy jakby się obraziły na amen. Biorę też tabletki oraz pije codziennie pokrzywe skrzyp i bratka po 8miesiacach zero rezultatów. :-(

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Poprawka nie w 2013 tylko 2012

[chimay]

Napisane przez justyna21moja

Witajcie dziewczyny. W 2013 w czerwcu mama naklonila mnie do zmiany koloru z czarnego na blond. Po namowach posłuchałam i w przez 7dni codziennie rozjasnialam włosy w ostatni 2 razy. Tak więc 8rozjasnien w 7dni. Wyszło byłam blondynką. Potem rozjasnialam co tydzień przez 3miesiace. I tak z długich pięknych do pasa włosów zostało wielkie nic. Nie krytykujcie błagam zdałam sobie sprawę dopiero po roku co zrobiłam. Minęło 2 lata a moje włosy nadal są straszne i nie rosną na długości. Używam najdroższych masek. Nakładam je codziennie na godzinę i załączam ciepło. Zero suszenia oleje jakie tylko są a włosy jakby się obraziły na amen. Biorę też tabletki oraz pije codziennie pokrzywe skrzyp i bratka po 8miesiacach zero rezultatów. :-(

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Poprawka nie w 2013 tylko 2012

1. Jakiej długości masz włosy teraz?
2. Rozdwojone? Kruszą się? Najlepiej by było, jakbyś wstawiła zdjęcie.
3. Podcinasz je w ogóle czy zostawiasz samym sobie?
2. Czego dokładnie używasz i jak często. Najdroższe maski - to nic nie znaczy.

To że nie rosną jest najprawdopodobniej efektem tego, że kruszy się dół.

[justyna21moja]

Ok. Używam loreal fiberceutic intra cylane expert restorative wraz z expert serum for very damage hair fiberceutic i to raz na tydzień inny dzień fiberceutic maskę for verticale damage hair. Inny dzień pantene repair mask. Loreal tę żółtą serię do farbowanych i rozjasnianych. Mgiełki wszelkiego rodzaju loreal gliss kura 3x ultimate repair dalej brazilian keratin odżywka i szampon dalej olive oil moinsture castor oil olej kokosowy morocan organ oil loreal Total repair. Zaraz dodam resztę

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Castor oil hair treatment wax odżywkę gliss kur Total repair oraz liczne serum i jedwabie Co do szamponu to każdy jaki się na winie byle na zniszczone i suche wlosy aktualnie od 2 tygodni fructis repair żółta butelka. Skrzyp pokrzywa bratem i wiele innych.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Od 6miesiecy bez farbowania

[jukaba]

Napisane przez justyna21moja

Ok. Używam loreal fiberceutic intra cylane expert restorative wraz z expert serum for very damage hair fiberceutic i to raz na tydzień inny dzień fiberceutic maskę for verticale damage hair. Inny dzień pantene repair mask. Loreal tę żółtą serię do farbowanych i rozjasnianych. Mgiełki wszelkiego rodzaju loreal gliss kura 3x ultimate repair dalej brazilian keratin odżywka i szampon dalej olive oil moinsture castor oil olej kokosowy morocan organ oil loreal Total repair. Zaraz dodam resztę

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Castor oil hair treatment wax odżywkę gliss kur Total repair oraz liczne serum i jedwabie Co do szamponu to każdy jaki się na winie byle na zniszczone i suche wlosy aktualnie od 2 tygodni fructis repair żółta butelka. Skrzyp pokrzywa bratem i wiele innych.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Od 6miesiecy bez farbowania

nie wiem jaki skład mają te Twoje maski ale coś czuje że mają sporo protein (cecha charakterystyczna kosmetykow regenerujących włosy zniszczone) a skoro od roku czy dwoch tak włosy nimi przekarmiasz to mogą dlatego też być nadal kruche i kruche.... ja generalnie, no moje włosy nie lubie protein i tak "chodze" i przestrzegam przed nimi wszystkich (Chimay )

[justyna21moja]

Włosy jeszcze mokre po 6h odzywce szampon maska1h i na koniec oliveoil lotion

[justyna21moja]

Czyli ze za dużo tego :-( myślałam że tym pomogę.

[justyna21moja]

Włosy są bardzo kruche. Od czerwca 2012 tylko 2 razy po 2 cm obcielam i to wszystko reszta się skruszyla. :-(

[chimay]

Napisane przez justyna21moja

Włosy jeszcze mokre po 6h odzywce szampon maska1h i na koniec oliveoil lotion

Tak, jukaba może mieć rację. chociaż ja też nie widzę nigdzie składów tych masek, ale jest prawdopodobne, że może po prostu za dużo tego wszystkiego. We włosy też nie nie można ładować wszelkich dóbr, bo efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
A sądząc po zdjęciu to jesteś kręconowłosa. Mogłabyś się zapoznać z podforum dla kręconych:
https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez justyna21moja

Włosy są bardzo kruche. Od czerwca 2012 tylko 2 razy po 2 cm obcielam i to wszystko reszta się skruszyla. :-(

To nie ma innej opcji niż obcięcie najgorszej partii. Takich włosów nie da się niczym zregenerować.

[justyna21moja]

A tak wyglądały tydzień przed przefarbowaniem na blond. Moje naturalne

[jukaba]

chyba na Twoim miejscu postawilabym bardziej na olejowanie - musisz popróbować różnych w celu ustalenia który jest dla Ciebie zaczęłabym od np: oliwy z oliwek, lnianego, może arganowy, może kokosowy, może któras Alterra albo BD fur mama z rossmana, próbuj..... no i nawilżanie: aloes, miód, tzw. glutek lniany...

a ten odrost to Twój naturalny kolor? może głupie pytanie ale zastanawiam się czy chcesz podtrzymywać blond i nadal rozjaśniać? czy może wrocic do naturalnych? wtedy może lepiej byłoby podciąć to co jest najbardziej zniszczone a reszte zafarbować na kolor zbliżony do naturalnych? ale tu najlepiej byłoby poradzić się specjalisty - może Mysia z bloga kokardkamysi by Ci pomogła?

[justyna21moja]

Kokosowy był długo ale dostawałam krostki na szyi . Co do scinania to wiadomo nie ma opcji bo bardzo nieładnie wyglądam w krótkich. Z tym bladem to wahanie bo ponieważ jest i rozjaśnia mi twarz to nie chce go tracić choć wygląda to czasem nie estetycznie ale czekam by uzyskać efekt ombre heh bynajmniej tak jakby. Mieszkam w uk wiec nikt nie zwraca na mnie uwagi. Czasem mam dość ale powtarzam sobie ze za rok będą już dłuższe

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dodam jeszcze ze mam 29 lat i baardzo dużo siwych włosów przy moich czarnych bardzo to widać i troszkę zlewają się z bladami

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez AguŚ87

a mozecie polecic jakies maski?
mycie odzywką mi nie służyło..
mam tez problem z łupieże,/suchą skórą? sama nie wiem czy to jest to czy to. miałam przeciwłupiezowe i nic, potem jakies zwykłe dla dzieci i nic, nawet alergiczni Biały Jeleń i nic... :/



---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

jakis olejek tez mozecie mi polecic

Jeżeli chodzi o łupież to polecam olej laurowy jest najlepszy

[chimay]

Napisane przez justyna21moja

Kokosowy był długo ale dostawałam krostki na szyi . Co do scinania to wiadomo nie ma opcji bo bardzo nieładnie wyglądam w krótkich. Z tym bladem to wahanie bo ponieważ jest i rozjaśnia mi twarz to nie chce go tracić choć wygląda to czasem nie estetycznie ale czekam by uzyskać efekt ombre heh bynajmniej tak jakby. Mieszkam w uk wiec nikt nie zwraca na mnie uwagi. Czasem mam dość ale powtarzam sobie ze za rok będą już dłuższe

Czy zauważyłaś w ogóle po jakimkolwiek oleju poprawę? Bo moim zdaniem w przypadku kruszących się włosów nie ma za bardzo sensu podejmowanie jakiejś reanimacji - one i tak odpadną, takich włosów NIC nie jest w stanie zregenerować. Skoro nie ma opcji ścięcia, choćby stopniowego po trochu, to będzie to wyglądało tak, że włosy będą się kruszyć i zniszczenie od dołu będzie szło do góry. Możesz nawet za rok nie doczekać się widocznej poprawy, bo co odrośnie, to odpadnie. Nie dziwię Ci się, że masz dosyć, sama miałam takie włosy przez ponad rok, ale bez skrócenia praktycznie nic tu nie zdziałasz, przynajmniej na polu pielęgnacji. Możesz tylko maskować zniszczenia, ale jak się ich nie pozbędziesz, to one będą szły w górę.

[201704240951]

Zapraszam do nowej części https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=44419979