Retinoidy pod oczy

[majreg]

Napisane przez koko19891

a może po prostu nałożyć odczekać z godzine i nawilżyć ?

Dla bardzo wrażliwych jasne,ze tak. Wklejam wątki dla zainteresowanych.Naprawdę warto poczytać. Ostatni dotyczy filtrów, które przy retinoidach i kwasach są koniecznością.

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=19665

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ight=retinoidy

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...iltromaniaczki

Przeklejam swoje wysiłki codzienne z innego wątku.Oto jak szaleję, heh.
Jeśli o mnie chodzi podzielę się kilkoma patentami, które ćwiczę na własnej skórze. Otóż mnie pomagają:
Codziennie:
1. Ćwiczenia mięśni twarzy i masaże olejkami.
2. Maski z aloe vera. Nakładam żel i czekam aż wyschnie, zmywam i nakładam serum ręcznie robione z produktów z mazideł lub biochemii, czasem też olejek jeśli czuję,że buzia wymaga dotłuszczenia
3. Wit. C w dużych stężeniach, a jesienią i zimą retinol i kwasy
4. Zero opalania i filtry.
5. Unikam denatu, olejów min. i podobnych szkodliwych składników w kosmetykach
6. Od święta fluidy. Z kolorówki tylko tusz do rzęs i róż. Makijaż zmywam natychmiast po powrocie do domu(pod makijażem skóra nie oddycha i puchnie).
7. Troszkę naprzemiennie różnych suplementów np. kw. omega, beta karoten, wit. B complex, wit. A, C, selen, cynk i inne ale nie przesadzam
8. Kawitacja, a po niej sonoforeza lub mikromasaż. Niedawno kupiłam aparat i widzę efekty. Sonoforeza z aloe vera choć nie wiem czy to prawidłowo.
Aloe vera sprawia wrażenie jakby podrażniał, ale to raczej rozgrzanie, które mija po 10 min. od zmycia. Potem cera super chłonie sera lub olejki. Moim zdaniem działa pobudzająco i rozgrzewająco. Bużka jesk ożywiona.
9. Piję ziółka typu bratek skrzyp, pokrzywa, mięta. Naprzemiennie.

To wszystko co w tej chwili pamiętam. Kiedyś się nałogowo malowałam i opalałam. Miałam coraz gorszą cerę. Po odstawieniu kolorówki i zastosowaniu powyższego mam lepszą i modszą cerę niż 10 lat temu. Moje koleżanki ostrzykują się hialuronem i botoksami. Ja uważam że od botoksu wiotczeją mięśnie i stopniowo zanikają ,a twarz w efekcie opada. Ja wolę buzię ćwiczyć, a nie unieruchamiać.Koleżanki twierdzą, że gdyby miały taką cerę jak ja to też by się nie botoksowały, ale przekonać się nie dają. Jedyny minus mojego podejścia to naprawdę duży wysiłek, systematyczność i czas. Coś za coś. Z czasem wszystko wchodzi w krew i staje się nawykiem.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Zapomniałam dodać, że lubię też maski z pudrów typu eclipta, amla, spirulina, granat, glinki ,z płatków róży itp. Maski kupowane gotowe do maziania w sklepach nie dawały takich efektów jak te mieszane ręcznie. Jednym słowem zmasowany, codzienny atak i to od kilku ładnych lat. Co jakiś czas coś dodaję lub zmieniam. Obecnie pracuję nad włosami.

[koko19891]

Napisane przez majreg

dla bardzo wrażliwych jasne,ze tak. Wklejam wątki dla zainteresowanych.naprawdę warto poczytać. Ostatni dotyczy filtrów, które przy retinoidach i kwasach są koniecznością.

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=19665

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ight=retinoidy

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...iltromaniaczki

przeklejam swoje wysiłki codzienne z innego wątku.oto jak szaleję, heh.
Jeśli o mnie chodzi podzielę się kilkoma patentami, które ćwiczę na własnej skórze. Otóż mnie pomagają:
Codziennie:
1. ćwiczenia mięśni twarzy i masaże olejkami.
2. Maski z aloe vera. Nakładam żel i czekam aż wyschnie, zmywam i nakładam serum ręcznie robione z produktów z mazideł lub biochemii, czasem też olejek jeśli czuję,że buzia wymaga dotłuszczenia
3. Wit. C w dużych stężeniach, a jesienią i zimą retinol i kwasy
4. Zero opalania i filtry.
5. Unikam denatu, olejów min. I podobnych szkodliwych składników w kosmetykach
6. Od święta fluidy. Z kolorówki tylko tusz do rzęs i róż. Makijaż zmywam natychmiast po powrocie do domu(pod makijażem skóra nie oddycha i puchnie).
7. Troszkę naprzemiennie różnych suplementów np. Kw. Omega, beta karoten, wit. B complex, wit. A, c, selen, cynk i inne ale nie przesadzam
8. Kawitacja, a po niej sonoforeza lub mikromasaż. Niedawno kupiłam aparat i widzę efekty. Sonoforeza z aloe vera choć nie wiem czy to prawidłowo.
Aloe vera sprawia wrażenie jakby podrażniał, ale to raczej rozgrzanie, które mija po 10 min. Od zmycia. Potem cera super chłonie sera lub olejki. Moim zdaniem działa pobudzająco i rozgrzewająco. Bużka jesk ożywiona.
9. Piję ziółka typu bratek skrzyp, pokrzywa, mięta. Naprzemiennie.

To wszystko co w tej chwili pamiętam. Kiedyś się nałogowo malowałam i opalałam. Miałam coraz gorszą cerę. Po odstawieniu kolorówki i zastosowaniu powyższego mam lepszą i modszą cerę niż 10 lat temu. Moje koleżanki ostrzykują się hialuronem i botoksami. Ja uważam że od botoksu wiotczeją mięśnie i stopniowo zanikają ,a twarz w efekcie opada. Ja wolę buzię ćwiczyć, a nie unieruchamiać.koleżanki twierdzą, że gdyby miały taką cerę jak ja to też by się nie botoksowały, ale przekonać się nie dają. Jedyny minus mojego podejścia to naprawdę duży wysiłek, systematyczność i czas. Coś za coś. Z czasem wszystko wchodzi w krew i staje się nawykiem.

---------- dopisano o 19:36 ---------- poprzedni post napisano o 19:24 ----------

zapomniałam dodać, że lubię też maski z pudrów typu eclipta, amla, spirulina, granat, glinki ,z płatków róży itp. Maski kupowane gotowe do maziania w sklepach nie dawały takich efektów jak te mieszane ręcznie. Jednym słowem zmasowany, codzienny atak i to od kilku ładnych lat. Co jakiś czas coś dodaję lub zmieniam. Obecnie pracuję nad włosami.

jestem pod wrażeniem a ten aparat do kawitacji to jaki ?

[Sahira]

Ale ja stosowałam ten krem co 2, 3 dni, a i tak poparzył mi skórę. Starałam się dobrze nawilżać cerę - w przerwach smarowałam się kremem odżywczym Avene oraz łagodziłam Cicalfate. Fakt, nawilżania od wewnątrz nie próbowałam, teraz się czaję na Biocell, ale opinie są zróżnicowane.

[majreg]

Napisane przez koko19891

jestem pod wrażeniem a ten aparat do kawitacji to jaki ?

Na karcie gwarancyjnej jest napis ANNIS, sprzedawca Bodybell Poland. Kupiłam na allegro, najtańszy jaki był. Lepsze są bezprzewodowe i z dodatkowymi funkcjami, troszkę żałuję,że zgredowałam kasy.

[koko19891]

czy ktoś poza mna smaruje 0,05 atrederm pod oczy

[aggie82]

Podbijam wątek dziewczyny. Minęło sporo czasu kiedy niektóre z Was napisały o efekcie staruszki, a ja jestem bardzo ciekawa czy ten efekt minął i jak się mają Wasze zmarszczki pod oczami Przybyło ich, ubyło? Żałujecie kuracji retinoidami czy jesteście zadowolone?
Kiedyś kupiłam i 1 raz zastosowałam na noc LRP Active C pod oczy. Szczypało pioruńsko, ale nie to mnie odstraszyło. Obudziłam się z wielkimi dwiema nowymi krechami pod oczami i nigdy więcej nie zastosowałam, a te zmarchy mam do dziś. I tak się zastanawiam jak je zwalczyć. Może ktoś wie dlaczego moja skóra tak zareagowała? Active C to chyba nie retinoidy.

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

też podbijam, stosuję Diaceal na trądzik a że mam koło oczu krostki to tam też i mam efekt staruszki, jak z nim walczyć??

nakładam Diacneal co wieczór, to nie za często??

Pomóżcie

[arat]

Napisane przez aggie82

Kiedyś kupiłam i 1 raz zastosowałam na noc LRP Active C pod oczy. Szczypało pioruńsko, ale nie to mnie odstraszyło. Obudziłam się z wielkimi dwiema nowymi krechami pod oczami i nigdy więcej nie zastosowałam, a te zmarchy mam do dziś. I tak się zastanawiam jak je zwalczyć. Może ktoś wie dlaczego moja skóra tak zareagowała? Active C to chyba nie retinoidy.

Zgadza się. Active C to nie retinoidy. Ale jeśli przeszukasz forum, powinnaś być w stanie znaleźć również wątki o Active C.

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17146750]też podbijam, stosuję Diaceal na trądzik a że mam koło oczu krostki to tam też i mam efekt staruszki, jak z nim walczyć??[/quote]
Jak wspominały dziewczyny we wcześniejszych postach o podobnych problemach, możesz spróbować zacząć od nawilżania ...

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17146750]nakładam Diacneal co wieczór, to nie za często??[/QUOTE]
Jeśli narzekasz na stan swojej skóry, to widocznie dla Ciebie to jest za często. Przynajmniej obecnie. Dla kogo innego to może być odpowiednia częstotliwość. Pamiętaj, że każda skóra jest inna - trzeba obserwować swoją i odpowiednio dostosowywać pielęgnację.

[Madzia_M77]

Napisane przez aggie82

Podbijam wątek dziewczyny. Minęło sporo czasu kiedy niektóre z Was napisały o efekcie staruszki, a ja jestem bardzo ciekawa czy ten efekt minął i jak się mają Wasze zmarszczki pod oczami Przybyło ich, ubyło? Żałujecie kuracji retinoidami czy jesteście zadowolone?
Kiedyś kupiłam i 1 raz zastosowałam na noc LRP Active C pod oczy. Szczypało pioruńsko, ale nie to mnie odstraszyło. Obudziłam się z wielkimi dwiema nowymi krechami pod oczami i nigdy więcej nie zastosowałam, a te zmarchy mam do dziś. I tak się zastanawiam jak je zwalczyć. Może ktoś wie dlaczego moja skóra tak zareagowała? Active C to chyba nie retinoidy.

Ja się nie załapałam na efekt staruszki, ale zdarzało mi się przesuszenie po retinach. Na takie przypadłości polecany jest Humektan, Hydraphase, HOL, ja przeżywam ostanio fascynację masłem karite z Mypy i emulsją ratunkową z AA.
Active C to witamina C 5% i może poszczypać. Możesz spróbować stosować co 2-gi dzień i bardzo cienką warstwę.

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17146750]też podbijam, stosuję Diaceal na trądzik a że mam koło oczu krostki to tam też i mam efekt staruszki, jak z nim walczyć??

nakładam Diacneal co wieczór, to nie za często??

Pomóżcie [/QUOTE]

Może być za często Jak wyżej - mocne nawilżanie często rozwiązuje problem. Aaaa.., no i jakiś łagodny środek do mycia, najlepiej micel.

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

U mnie poza tym, ze jak dotknę kolic oczu i przez przypadek potre to boli - szczypie, piecze, coś takiego - a tak poza tym to nic sie nie łuszczy i wszystko jest po staremu a co do efektu staruszki to już sama nie wiem czy to przypadkiem nie było wcześniej a teraz nie mogę doczekać sie efektow po diacnealu (miałam i wciaz mam pewne problemy hormonalne i mysle ze to stad jest wiecej zmarszczek kolo oczu a nie ze stosowania Diacnela choc skora jest barzdiej wrazliwa na tarcie itd..)

Ja stosuje pod oczy gliceryne kosmetyczną http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...osmetyczna.htm i na to krem np Garnier różany albo Nutri coś tam - oczywiście wtedy jak nie wychodze na dwór. Myślicie, że to dobry sposób nawilżania? Bo jestem początkująca i nie wiem czy to ok czy nie, nie chce uszkodzić się na początku......


Cierpliwości proszę co mojej osoby.. brzydal chce wyjść na prostą

[charliee]

No niestety, ale mi po kuracji zorackiem i locacidem powstały zmarchy pod oczami. Niestety jestem pewna, że to retinoidy, bo wcześniej tych zmarch nie było, a tu nagle tak z dnia na dzień. Prawie miesiąc temu odstawiłam je, ale cóż skóra pod oczami i na czole nie wróciła do normalności. Dodam, że bardzo dbałam o prawidłowe nawilżenie, używałam filtrów, codziennie piłam dużo wody i niestety... Tych okropnych zmarszczek, które powstały bardzo szybko po zaczęciu kuracji retinoidami chyba się juuż nigdy nie pozbędę Najgorzej jest pod okiem prawym (taka wielgachna mocna bruzda, której przed używaniem zoracu nie miałam) i takie liczne małe bruzdki w kąciku wewnętrznym. Grrr

[aggie82]

No właśnie tego się obawiam. Tylko, że rozumiałam to tak, że gdy powstaje ten efekt staruszki to należy kontynuować kurację i wtedy on rzekomo mija. A jeśli się to w tym momencie porzuci to zmarszczki zostaną. Rzekomo... ale jak to jest w praktyce to inna bajka...

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

no dobra, a czy ktoś może mi powiedzieć po jakim czasie mogę sie spodziewać efektu poprawy skóry wokół oczu w sensie zmniejszenia zmarch pod nimi, bardzo ważne pytanie, bo stosuję dość długo a efektów jakichkolwiek nie widzę....

[KONICZYNKA 47]

Podnoszę wątek bo też mnie interesują szczególnie opinie osób które stosują retinoidy kilka lat.

[sylvia29]

stosuje zorac kilka lat (ok 6) i faktycznie mialam "efekt staruszki" zawsze po tym, gdy na jakis czas (np.lato) odstawialam zorac..a pozniej wraca wszystko do normy..luszcze sie tez b.duzo, ale efekt jest widoczny, bo majac 39 lat, moja twarz jest relatywnie gladka..

oczywiscie codziennie filtry, wit. c i nawilzanie

znajomi plotkuja, ze robie liftingi etc. a to po prostu regularny zorac

ostanio schudlam pare kg, wiec zmarszczki pod oczami sa troche wieksze, ale to juz dylemat dojrzalej kobiety czy wybrac wieksza pupe i gladsza buzie czy ..

[KONICZYNKA 47]

Mam prośbę, czy któraś z Was mogłaby podać dokładny skład Retinu A i stężenia w jakich występuje oraz Zoracu?
Zastanawiam się nad Retinem A 0.025% na początek do stosowania codziennego.

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

Napisane przez sylvia29

stosuje zorac kilka lat (ok 6) i faktycznie mialam "efekt staruszki" zawsze po tym, gdy na jakis czas (np.lato) odstawialam zorac..a pozniej wraca wszystko do normy..luszcze sie tez b.duzo, ale efekt jest widoczny, bo majac 39 lat, moja twarz jest relatywnie gladka..

oczywiscie codziennie filtry, wit. c i nawilzanie

znajomi plotkuja, ze robie liftingi etc. a to po prostu regularny zorac

ostanio schudlam pare kg, wiec zmarszczki pod oczami sa troche wieksze, ale to juz dylemat dojrzalej kobiety czy wybrac wieksza pupe i gladsza buzie czy ..

to ja mam 2 pytania
1. pierwszy raz stosuje retinoidy, po mniej więcej jakim czasie stosowania ich powinnam zauważyć jakąkolwiek poprawę??
2. co mówisz dermatologowi, żeby ci przepisał zorac? ja miałam problemy nawet z Isotrexem......


Bardzo proszę o odpowiedź na dręczące mnie pytania, zwłaszcza na pytanie pierwsze....

[charliee]

Ja bym jednak była ostrożna w stosowaniu retinoidów pod oczami. Niestety u mnie spowodowały głębokie bruzdy pod oczami i to dosłownie po paru tygodniach tygodniach stosowania i niestety mimo, że od paru miesięcy nie używam już w ogóle retinoidów to skóra nie wróciła już do normalności i sądzę, że chyba już nie mam co na to liczyć. Dodam, że tych bruzd nie było zanim zaczęłam stosować kurację. Stosowałam Zorac, Locacid i Atrederm. Oczywiście zawsze dbałam o nawilżenie, sumiennie się smarowałam, stosowałam filtry także nie może być mowy o zaniedbaniach. Jeśli chodzi o resztę twarzy to powiem, że też bez rewelacji jeśli chodzi o retinoidy. Po ponad rocznym stosowaniu odstawiłam je i używam normalnej pielęgnacji czyli kremy z drogerii plus trochę natury i moja twarz wyglądaj znacznie lepiej.