kręcona trwała

[bobbylena]

hej od dawna noszę się z zamiarem zrobienia trwałej ondulacji, lecz tu pojawia się problemy:
a) jaki wybrać płyn
b) jak dokładnie krok po kroku zrobić trwałą w domu? czy muszę koniecznie mieć wałki czy np mogę je samodzielnie ułożyć w skręt i spiąć np wsuwką?
c) czy po odczekaniu pewnego czasu trzymania płynu na włosach mam ściągnąć wałki do zmycia preparatu? czy spłukiwać płyn po wałkach?

[antidotum89]

Napisane przez bobbylena

hej od dawna noszę się z zamiarem zrobienia trwałej ondulacji, lecz tu pojawia się problemy:
a) jaki wybrać płyn
b) jak dokładnie krok po kroku zrobić trwałą w domu? czy muszę koniecznie mieć wałki czy np mogę je samodzielnie ułożyć w skręt i spiąć np wsuwką?
c) czy po odczekaniu pewnego czasu trzymania płynu na włosach mam ściągnąć wałki do zmycia preparatu? czy spłukiwać płyn po wałkach?

idz dodobrej fryzjerki bo za miesiac zalozysz watek" pomocy, nieudana trwała!!"

[MorganLeFay]

antidotum89 popieram!!!! ja 1,5 roku temu zrobiłam trwałą i zrobiła mi się guma z włosów!! mimo że był to płyn profesjonalny (chyba Kadus) i robione wg instrukcji. W życiu się tyle nie napłakałam co wtedy... miałam piękne długie włosy a po trwałej i wyczesaniu gumy została mi niecała połowa..
bobbylena a czy nie lepiej zainwestować w dobrą lokówkę?? Pamiętaj że trwała niszczy włosy nieodwracalnie, nawet jak jest dobrze wykonana to i tak zmienia się struktura włosa.

[bobbylena]

mam dobrą lokówkę lecz brak czasu na używanie jej marzą mi się kręcone włosy bez żadnego układania( no może z wyjątkiem użycia pianki i odżywki). Dlatego pomimo negatywnych opinii chciałabym spróbować trwałej ondulacji. Raz się żyje
MorganLeFay a Ty jak robiłaś swoją trwałą ??

[MorganLeFay]

Ostatnio jak tak popaliłam włosy robiłam trwałą na wałki takie grube dość plastikowe, co do samej techniki to już dokładnie nie pamiętam, na pewno nie trzymałam dłużej niż na opakowaniu było napisane a zrobiła się guma... Najgorsze było to że sprawdzałam ze dwa razy w trakcie czy już jest skręt i skrętu nie było, zrobiło się po prostu wielkie gumowate siano.
Dawno temu (z 10 lat wstecz) robiłam w domu trwałą na takie bardzo cieniutkie wałki z gumkami jak starsze panie sobie robią i to najtańszym płynem jaki był i wyszła mi ta trwała bardzo dobrze (na włosach do ramion) , może dlatego że nie miałam wtedy jeszcze zniszczonych farbowaniem.
Nie wiem jakie masz naturalne włosy i jakie długie, czy farbujesz itp. Teraz są też płyny do trwałej niby specjalne do włosów zniszczonych, ale podobno one są po prostu słabsze i np na długich włosach czy np bardzo grubych ciężko jest uzyskać dobry skręt. Weź też pod uwagę że może Ci zamiast loków wyjść bezkształtna szopa zamiast loków. Może masz chociaż jakąś znajomą fryzjerkę żeby doradziła Ci jaki kupić płyn i oceniła stan Twoich włosów?