Ból miesiączkowy rujnuje mi życie

[egocentryczna]

Dzień dobry dziewczyny, chciałabym uzyskać poradę od tych z Was, które może zmagają się z podobnym problemem. Zdaję sobie sprawę, że było już pewnie dużo takich wątków, ale mój będzie trochę inny. Bolesne miesiączki od liceum rujnują mi życie, na 2 dni jestem wyjęta ze świata. Mam 25 lat. Ból jest nie do zniesienia, mdleję, wymiotuję, drętwieją mi nogi, uda, nie jestem w stanie nawet wyleżeć spokojnie. Mam jeden rodzaj tabletek, które pomagają, ale biorę ich za dużo i pomagają tylko na max. 3h. Badam się regularnie u ginekologa, cytologia, USG - dobre. Endometriozy nie mam. Mam za sobą tabletki antykoncepcyjne, gdyż było to jedyne wyjście według ginekologa. Zaczęłam brać. Rok miałam spokój, bóle miesiączkowe ustały całkowicie. Jednak pojawił się kolejny problem - okropne tygodniowe migreny. Przez tydzień przerwy w odstawianiu tabletek leżałam jak kłoda z migreną, działo się to przez 3 miesiące, tabletki natychmiast odstawiłam, przeszłam badania na zakrzepicę żylną - wyszły ok. Odkąd odstawiłam powróciły bolesne miesiączki, nieregularne, PMS itd. Najgorszym problemem jest dla mnie to, że zaczęłam nową pracę. Praca biurowa od pn do pt., i kompletnie nie wiem jak do tego podejść. Potrzebuje tego 1-2 dni w miesiącu żeby przeleżeć ten okres, nie jestem w stanie pracować, nie wiem jak o tym powiedzieć pracodawcy, czy potraktuje mnie poważnie, czy nie będzie chciał zwolnić. Narazie wykręcam się wymówkami, ale wymówki co miesiąc? nie bardzo.
Druga opcja - rozpocząć kurację hormonalną (może tabletki jednoskładnikowe) ale takie, które nie wywołają migren... Czy może ktoraś z Was stosuje? Ginekolog załamuje ręce, nikt nie potrafi mi pomóc, a mnie naprawdę doprowadza do szału to, że w dzisiejszych czasach nie ma możliwości aby normalnie żyć z miesiączką. Ludzie nie traktują mnie poważnie jak o tym mówię, dziewczyny z pracy kręcą nosem, wezmiesz APAP i jakoś dasz radę. No nie dam. Mam wysoki próg bólu, ale to jest ból nie do zniesienia. Może nie powinnam, ale mam poczucie winy, bo naprawdę chciałabym się rozwijać w pracy, awansować, ale jest to niemożliwe skoro co miesiąc będę się wykrecac wymówkami i opuszczać poszczególne dni. Już nie mówiąc o tym, że jeszcze jakas choroba w okresie zimowym wypadnie i już robi się z tego dłuższy czas na l4. Proszę poradźcie coś, bo ja już jestem bezsilna. Dodam, że zmagam się jeszcze z niedoczynnością tarczycy. Jeśli chodzi o dietę to jem zdrowo, dużo piję, staram się ćwiczyć. Fast - foody itd - nie jadam, może raz na 3,4 mies.

[natalia_t]

Do ilu ginekologów chodziłaś? Na jakiej podstawie wykluczono endometriozę? W takim przypadku dobrze przejść się do kilku lekarzy.



Może jeszcze diagnostyka w kierunku chorób gastroenterologicznych? Jak mam gorszy czas z moimi jelitami, to potęguje to dolegliwości w czasie okresu.


Poza tym możesz jeszcze spróbować leków przeciwdepresyjnych, przeciwlękowych.


Dodam jeszcze regularne (nie tylko w czasie okresu, ale codziennie) picie szałwii i melisy. Niby głupota, ale ja dzięki temu biorę znacznie mniej leków przeciwbólowych w te dni.

[egocentryczna]

Do conajmniej trzech ginekologów. Stwierdzono na podstawie cytologii i USG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

USG i cytologia to nie są badania wykluczające endometriozę. Zasugeruj lekarzowi laparoskopię.

[gilmoregirl92]

Ja miałam zawsze wzorowe wyniki cytologii i usg, a podczas laparoskopii wyszła ewidentna endometrioza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[egocentryczna]

to nie wiedzialam, dziekuje bardzo za pomoc !

[monis1900]

Dokładnie, znajdź specjalistę ginekologa od leczenia endometriozy i zgłoś się, żeby Cię przebadał. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale we Wrocławiu w jednej prywatnej przychodni co jakiś czas było rozsyłane zaproszenie do pacjentek na badania diagnostyczne w kierunku endometriozy. Lekarze robili jakieś badania na ten temat i za darmo przyjmowali pacjentki i robili wszelkie badania.

[Mia1612]

Polecam książkę "Równowaga Twoich hormonów, równowaga Twojego życia", aby wyregulować swoje zdrowie kobiece. Comiesięczne krwawienia powinny być praktycznie bezbolesne z założenia. Szkoda się tak męczyć, a w książce znajdziesz dużo informacji o nieprawidłowościach miesiączkowych. Warto poradzić się również jakiegoś naturopaty lub osoby znającej się na ziołach.

[Obrazonazona]

21 wiek a nadal pokutuje przekonanie,że normą jest comiesięczne wycie z bólu.
Jestem w stanie zrozumieć,co czujesz. Miesiączkuje już ponad 17lat bez żadnej ciąży. Czasem mam głupie myśli,że może to dlatego? W szkole i na studiach okres był bolesny,ale nie tak jak teraz.
Jestem przed 30 i jeśli nie "wyczaję" dnia okresu i nie wezmę przez 3dni wcześniej tabletek,to potem można mnie zbierać z podłogi. Jeśli w pracy zdarzy się taką sytuacją,że ból przyjdzie szybciej,niż to do mnie dotrze-to żaden lek nie pomaga. Nie jestem wtedy w stanie dojść na przystanek i wrócić do domu. Albo płacze w pracy,albo ktoś mnie odwozi.

Jestem na poziomie ketonalu,a nie mam nawet 30. Apap to już nawet nie działa na "ból paluszka".

To jest chore,bo też chciałabym normalnie żyć.

Z drugiej strony co jej da wiedza,że ma endometrioze? W Polsce nie ma na to leku,tylko lekarze pchają tabletki anty,które jak dziewczyna wspomniała,powodowały migreny.

[monis1900]

Nie tylko tabletkami anty "leczy się" endometriozę. Jak idziesz do lekarza, który specjalizuje się w leczeniu tego schorzenia to wygląda to inaczej. Masz całe spektrum leków, które można zażywać, do tego jeszcze w razie potrzeby oszczędzające leczenie chirurgiczne i dietę, o której wielu lekarzy nawet nie wspomina, a jest bardzo ważna. Tu masz krótko i prosto wyjaśnione jak przebiega leczenie https://kacikzdrowia.pl/endometrioza...soby-leczenia/

[Obrazonazona]

Czytałam.
W większości zalecana jest farmakoterapia. Czyli leki. Czyli hormony.
No nie oszukujmy się,ale jeśli bez leków i operacji kobietę ma boleć całe życie,to chyba nie jest to normalne.

[natalia_t]

Napisane przez Obrazonazona

Z drugiej strony co jej da wiedza,że ma endometrioze? W Polsce nie ma na to leku,tylko lekarze pchają tabletki anty,które jak dziewczyna wspomniała,powodowały migreny.

Można usunąć ogniska endometriozy, już samo to przynosi znaczną ulgę. Laparoskopia nie jest tylko po to, żeby stwierdzić czy jest endometrioza, ale i po to, żeby od razu te ogniska usunąć.

[gilmoregirl92]

Napisane przez natalia_t

Można usunąć ogniska endometriozy, już samo to przynosi znaczną ulgę. Laparoskopia nie jest tylko po to, żeby stwierdzić czy jest endometrioza, ale i po to, żeby od razu te ogniska usunąć.

Potwierdzam, dwa razy miałam usuwane ogniska, spowalnia to znacznie rozwój choroby


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CzarnaMamba666]

Migreny przy tabletkach to nic innego jak skutek uboczny. Oznacza to ze tabletki były poprostu źle dobrane. Ja miewalam okres tak bolesny ze lądowałam w szpitalu tak kjak ty na dwa trzy dni i silne leki przeciwbólowe. Potrafilam zemdlec w domu z bólu. Pomogly mi właśnie tabletki antykoncepcyjne. Aktualnie przyjmuje vines bo maja malo hormonow i sa dla mnie idealne

[sweetstrawberrycherry]

Też mam koszmarne miesiączki mniej więcej co 38 dni plus nie toleruje żadnych hormonów (serio próbowałam chyba wszystkiego). Próbowałaś tabletek mefacit? Są to specjalne środki przeciwbolowe polecane przy ciężkich miesiączkach na receptę, które zmniejszają ból i redukują krwawienie miesiączkowe (jest krótsze i bardziej skąpe) . Plus warto zaczynać brać przeciwbólowe już przed miesiączką jak się jej spodziewasz to bardzo redukuje ból. Możesz też dodatkowo spróbować castangus mi trochę pomogło po kilku opakowaniach zredukować bóle, na które już nic nie działało, plus skróciło cykl do 28 dni.