Małe piersi i ubiór

[Teje]

Ja też mam 70A, push upów nie noszę, bo nie cierpię, ale i bez stanika rzadko chadzam. Ubierając się staram się zawsze podkreslić to, że jestem bardzo szczupła, mam ładną figurę, nogi, których nie warto zakrywać, a nie koncentrować na ukrywaniu "wad" czyli małego biustu. jak się ubiorę w bluzkę podkreślającą talię i spódniczkę odsłaniającą nogi, to i ten mały biuścik się z tym dobrze komponuje.

Owszem, przyglądam się w lustrze, zanim wyjdę w jakims ciuchu do ludzi. Ale raczej nie przestrzegam zasad z jakichś programów, patrzę natomiast, w czym ja konkretnie wyglądam. Oczywiście, pasuja mi golfy czy półgolfy, ale kolorowych ciuchach z dekoletem tez nie wyglądam źle - raczej dzieczęco. Tak samo z tymi gorsetami - bzdurą jest, że dziewczynyz małym biustem nie mogą ich nosić - dobrze zasznurowany gorset służy właśnie dotego, żeby podkreślić biust. Tylko tzreba dobrze związać, a nie się cackać.

[dzustam]

Niesamowicie podobają mi się kobiety z niewielkim/małym biustem. To tak fantastycznie wyszczupla sylwetkę, nawet moim zdaniem odmładza

Kiedyś wybierałam tylko staniki typu push-up obecnie liczy się tylko wygląd stanika (i prawidłowy rozmiar oczyswiście )

[agta85]

Ja może nie mam bardzo małych piersi (mam 85cm w biuście), ale mimo to wypowiem się...
Co prawda nie dobieram garderoby pod mój biust, ale staram sie unikać dekoltów w serek. Jak ktoś chcę może się kierować radami T&S, podaje link bo go jeszcze chyba nie było: http://www.trinnyandsusannah.com/rules/notits/

A co do staników to kiedyś też nosiłam tylko pushupy, teraz noszę tylko kolorowe i piękne miękkie staniki, w odpowiednim rozmiarze.

[iris_ek]

O! Ja takoż. Z 70 B zeszłam na 65 D albo 60 E i jestem wniebowzięta... bo czuję sie lepiej! Mimo, że dla osób otaczających mnie niewiele sie w moim wyglądzie zmieniło (Choć część zauważyła różnicę) ja czuję się dobrze ze sobą i nie mam wątpliwości dotyczących biustu w małym rozmiarze. Mniej więcej stosuję się do tych rad, chociaż czasem ubieram też dekolt w serek, który o dziwo dość dobrze leży. A latem chadzam w bluzkach bez pleców (czasem z zabudowanym przodem, czasem z niezabudowanym), biustonosz chowam do szuflady i jakoś nie jest mi gorąco...
Jestem przykładem, ze ze swoim małym biustem można sie czuć dobrze bez push-upów i w dekoltach... ale rozmiar stanika jest NAJWAŻNIEJSZY!

Pozdrowienia dla wszystkich małobiuściastych!

[Koniec]

Witam
Ja równiez mam mały biust bo od 11 roku ternowłam biegi długie ( a widział ktos maratonke z duzym biustem bo ja nie). Powiem jedno tak gdzies rok temu odkryłam ze jaknajbardziej pasuja mi bluski w serek tylko musi byc jakis wisiarek na szyju wyedy wyglada to bardzo ładnie. Zawsze wizyłam ze przy moim biuscie nigdy niebede mogła załozyć gorsetu ale tak dla zabawy przymiezyłam jeden i wyszłam z nim ze sklepu i jestem zachwycona jak w nim wygladam A mówili ze nigdy w zyciu. Wiec się nieprzejmujcie ze macie mały biust ja przestałam i zyje mi się owiele lepiej
Pozdrawiam

[chichuachua]

Napisane przez Koniec

Witam
Ja równiez mam mały biust bo od 11 roku ternowłam biegi długie

Myślisz, że to Twoje bieganie w przeszłości miało jakiś wpływ na Twój obecny rozmiar biustu? Bo ja też kiedyś biegałam i też mam problemy z małym biustem i czasem się właśnie zastanawiam czy to może nie z tego właśnie powodu Bo w mojej rodzinie to raczej wszystkie kobiety mają duży biust...

[Koniec]

Tak własnie sadze zreszta moi rodzice tak tez uwazaja zreszta napisze jeszcze raz czy widziałas któras biegaczke z duzym biustem a tym bardziej któras która biega długie dystanse bo ja zadnej wiec chyba cos w tym musi byc.

[chichuachua]

No tak, tylko że ja już nie biegam od 5 lat, przytyłam od tamtego czasu z 10 kg, a biust dalej stoi w miejscu...

[Koniec]

Ja tez juz niebiegam i biust się nie zwiekszył od tego wiec pozostaje zakceptowac to jak wygladamy i polubic siebie nawet z małym biustem.
Pozdrawiam
P.S Byłym biegaczkom mimo zaniechania czynnego trenowania tez sie biust nie zwiekszył wiec nie jestesmy same

[Vivienne]

Napisane przez narcy

garstka porad Trinny & Susannah

-Głęboki dekolt nie stwarza posiadania biustu lecz obnaża pustkę tam panującą
-Odpowiednie dekolty dla ciebie to te pod samą szyje, oraz łódka
-Noś zapięcia i wiązania na szyi,
-Nie masz biustu, pokaż plecy , zakładaj sukienki i topy z odkrytymi plecami
-Bardzo dobrze będziesz wyglądała w wieczorowej sukience z długim dekoltem do pępka lub sukience pod szyje
-Gorsety stworzono dla kobiet z dużym biustem, ty źle w nich wyglądasz
-Raczej unikaj krótkich rękawów,dobrze ci w bluzkach na ramiączkach,lub bez rękawów
-Wszelkie marszczenia i falbany na wysokości biustu są dla ciebie
-Ty możesz nosić grube wełniane swetry z okrągłym małym dekoltem i golfy
-Lśniące materiały, jasne kolory, duże wzory(kwiaty, graficzne), poziome pasy
-Wiązania na wysokości biustu, są odpowiednie
-Ubrania noś warstwami

Pamiętaj!
-Noś ubrania sięgające wysoko pod szyje
-Zakładaj powiększający biustonosz
-Dbaj o swoje plecy, bo w Twoim wypadku to one powinny być eksponowane przy każdej okazji

Z perspektywy czasu widzi się, jak bardzo te rady są STRASZNE...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez Vivienne

Z perspektywy czasu widzi się, jak bardzo te rady są STRASZNE...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyszło nam dorastać w bardzo bodyshamingowych czasach, to prawda... Ale dobrze, że te rady się mocno zdeaktualizowały i są już tak bardzo nie na miejscu. Uwielbiam te "puste", artystyczne dekolty modelek sięgające pasa, gdzie ja bym musiała kombinować, żeby sobie zębów nie wybić...