2011-06-15, 12:03 | #1 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
A ja kocham morze...
A ja kocham morze...
Mój wątek będzie kręcił się wokół jednego tematu-morze i to nie byle jakie bo nasz polski wspaniały Bałtyk. Wiele osób marzy o zagranicznych wojażach, egzotycznych podróżach a ja zwykle wakacje spędzam na północy naszego kraju. Kocham Bałtyk, szum fal, ten specyficzny zapach wiatr targa niemożliwie moimi włosami, krzyk mew, skrzypienie piasku pod stopami. Natura-najwspanialszy artysta maluje tu przepiękne obrazy. Ostatnie kilka lat spędzam właśnie nad polskim morzem. Zwykle wybieram zachodnie wybrzeże gdyż tam najczęściej można liczyć na ładną pogodę, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji A Wy? Też, tak jak ja macie bzika na punkcie Bałtyku? ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- SPIS TREŚCI wstęp Malbork Krynica Morska Krynica Morska cd Frombork Frombork cd Przygody wakacyjne w Krynicy Trójmiasto Dźwirzyno Dźwirzyno cd Wakacyjna przygoda w Dźwirzynie Kołobrzeg Kołobrzeg cd Kilka letnich przebojów Międzyzdroje Międzyzdroje cd Międzyzdroje cd2 Międzyzdroje cd3 Świnoujście Rewal Rewal cd Niechorze Trzęsacz Rewal video Zakończenie Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-27 o 15:24 |
2011-06-15, 12:06 | #2 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Malbork
W lipcu 2007 roku wyjechaliśmy ze znajomymi do Krynicy Morskiej. Jadąc do niej odwiedziliśmy Malbork.
Miasto to kojarzy się przede wszystkim z imponującym zamkiem- średniowieczną warownią Krzyżaków. Nie udało nam się zwiedzić muzeum zamkowego gdyż byliśmy wcześnie rano ale uchwyciłam monumentalność i ogrom Zamku Malborskiego na zdjęciach. W czasie gdy przyjechaliśmy do Malborka odbywał się tam festyn rycerski i uliczkami wokół zamku spacerowali rycerze oraz białogłowy było na co popatrzeć. |
2011-06-15, 12:09 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Malbork
piekne zdjęcia
zostawiam 5 i czekam na kolejne wpisy |
2011-06-15, 12:14 | #4 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Krynica Morska
Krynica Morska
Jest położona na Mierzei Wiślanej, od północy mamy morze zaś od południa Zalew Wiślany. Samo miasto znajduje się na terenie dość pofalowanym, co dodaje mu niewątpliwego uroku choć podczas pieszych wędrówek można się zmęczyć i wytrenować nieźle kondycję Są tu piękne lasy, wydmy, okolica niezwykle urokliwa. Można też spotkać tu dziki, nie tylko w lesie ale, o dziwo, na ulicach miasta. Nie boją się ludzi, którzy dość niefrasobliwie do nich podchodzą, nawet do lochy z młodymi. Będąc na wakacjach w Krynicy spotkaliśmy na ulicy panią z yorkiem zabandażowanym dość mocno- miał spotkanie z dzikiem. My nie podchodziliśmy do dzików, za to do kociaków mieszkających na terenie naszego pensjonatu- owszem słodziak, prawda? Nie mam za dużo zdjęć samego miasta, dlatego musicie mi uwierzyć na słowo że warto tam się wybrać. Bliskość zalewu wiślanego niestety jest związana z obecnością komarów których zwykle nad morzem nie spotykamy. Gdy przyjechaliśmy i rozpakowywaliśmy bagaże dziwiły nas moskitiery w oknach. Przestaliśmy się dziwić po pierwszym wieczorze gdy po otwarciu balkonu mieliśmy mały atak dziwnych zielonkawych komarów, które częściowo wleciały do pokoju , reszta zaś obsiadła gęsto siatki w oknach. Brrr. W Krynicy jest latarnia morska .Wysokość wieży to 27m . Stoi przy ruinach starej latarni, którą zbudowano w roku 1895. Niestety w 1945 roku została wysadzona przez żołnierzy niemieckich i odbudowano ją w 1951. Nie przepadam za latarniami morskimi gdyż mam lęk wysokości, zawsze tez stresuje mnie to wyjście już na samej górze- małe kręte schodki na których tak łatwo złamać nogę. Zawsze ostatnie stopnie pokonuję na boso, mam wtedy pewność że nie stracę równowagi. Widoki z góry są przepiękne (o ile lęk wysokości pozwoli Wam je docenić). Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-17 o 17:00 |
2011-06-15, 12:21 | #5 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Krynica Morska-cd
Podczas naszego pobytu pogoda była bardzo kapryśna. Ranek witał nas pięknym słońcem a po przyjściu na plażę można było zaobserwować zbliżającą się ulewę. Kilka razy porządnie zmokliśmy ewakuując się do domu. W Krynicy Morskiej rozpoczęliśmy naszą pyszną tradycję czyli grillowanie rybek. Kupowaliśmy dorsze i flądry od rybaków, przyprawialiśmy czosnkiem, solą oraz cytryną, zawijaliśmy w folię aluminiową i na grill. Mówię Wam- pycha ) Jeśli morze to i wędzone ryby, równie smaczne jak grillowane. Przy porcie nad zalewem jest ciekawy pub- statek stojący na trawie, przekształcony w restaurację-fajny pomysł. Można napić się piwka na samej górze i potańczyć na dole. W wyposażeniu naszych pokoi były przedpotopowe leżaki które składa się z rurek- kojarzycie je? Mój mąż nie ma jednak żadnych zadatków na konstruktora czy architekta gdyż przy pierwszym składaniu leżaka skomponował takie cudo. Krynica ma całkiem ładne plaże i drobny czysty piasek. Można przez moment poczuć się dzieckiem i zbudować zamek. Muszle, muszelki... lubicie je zbierać? Mewy bardzo lubią to miejsce i turystów którzy je dokarmiają. Krążą nad plażą w licznych grupach czekając na smakowite kąski. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-15 o 15:38 |
2011-06-15, 12:25 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: A ja kocham morze...
Ja też kocham nasze Polskie morze
|
2011-06-15, 12:33 | #7 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Frombork
Możecie udać się do Fromborka, oddalonego od Krynicy jakieś 7,5km (w linii prostej). My tak zrobiliśmy wsiedliśmy na statek w porcie nad Zalewem Wiślanym. Przepłynęliśmy zalew i znaleźliśmy się we Fromborku. To właśnie w tym mieście Mikołaj Kopernik napisał swoje dzieło „O obrotach ciał niebieskich”. Przed zwiedzaniem wybraliśmy się coś przekąsić. Ponieważ nie lubię keczupu, kupując zapiekankę zawsze podkreślam by była bez tego składnika. Wyobraźcie sobie moją irytację gdy dostałam dwa razy z rzędu zapiekankę polaną keczupem. Widać moją zdegustowaną minę? Zdrapałam go kartonikiem ale i tak czułam posmak pomidorów. Co warto zobaczyć we Fromborku? Przede wszystkim Wzgórze Katedralne. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-15 o 15:38 |
2011-06-15, 12:42 | #8 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Frombork-cd.
W skład Wzgórza Katedralnego wchodzą: -katedra: Bazylika Archikatedralna -Wieża Radziejowskiego na której znajduje się taras widokowy. Rozciąga się z niego przepiękny widok. -pałac biskupi w którym jest Muzeum Mikołaja Kopernika -Wieża Kopernika -kurie zewnętrzne Całe Wzgórze Katedralne robi niesamowite wrażenie. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-17 o 17:00 |
2011-06-15, 12:53 | #9 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Przygoda wakacyjna w Krynicy
W zasadzie nic takiego się nie wydarzyło ale były dwa śmieszne momenty które do dzisiaj pamiętam Pierwszy z nich- pewnego wieczoru zaplanowaliśmy zabawę w jakimś pubie. Najpierw jednak zrobiliśmy sobie grilla. Wiecie... rybki, alkohol, kupa śmiechu i nastroje do zabawy gwarantowane. Gdy już byliśmy lekko zakręceni, Robert, nasz znajomy dostał czkawki. Nie była to jednak zwykła czkawka, brzmiała tak śmiesznie że boki zrywaliśmy ze śmiechu choć biedny chłopina ewidentnie się męczył. Mój Przemek, chcąc bohatersko ulżyć koledze w cierpieniu, wziął paczkę cukru i zaczął wmuszać w Roberta który stanowczo odmawiał. A czkawka jak była tak była. Robert wstrzymywał powietrze, cudował i nic. Na dodatek w tle leciała piosenka Ireny Santor "Już nie ma dzikich plaż" co po prostu uzupełniało komizm całej sytuacji. Nasza trójka pokładała się ze śmiechu, śmiem wątpić że całe to wydarzenie ujarało nas lepiej niż torba marihuany Czkawka w końcu minęła, poszliśmy na tańce. Nasza dwójka wróciła zmęczona nieco wcześniej, Robert z żoną jeszcze zostali. I wiecie co nas obudziło w środku nocy? Dźwięk czkawki. Robert wrócił czkawka również. Druga anegdota-byliśmy gdzieś w szczerym polu na piwie w niewielkim lokalu. Piwo, wiadomo, działa moczopędnie więc po wypiciu kufla Emila i ja postanowiłyśmy udać się na poszukiwania WC. Niestety w knajpie nie było toalety więc wyszłyśmy na zewnątrz, oddaliłyśmy się na przyzwoitą odległość i kucnęłyśmy w pobliżu opuszczonego baraku. Załatwiłyśmy swoje potrzeby i lekkim krokiem udałyśmy się w kierunku knajpy. Coś nas podkusiło i odwróciłyśmy się a tu na progu baraku stoi sobie jakiś pan i wesoło nam macha to chyba było podziękowanie za piękny widok naszych gołych dupsk wypiętych wcześniej w jego kierunku. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-15 o 12:54 |
2011-06-15, 15:21 | #10 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Trójmiasto
Pewnego zachmurzonego dnia postanowiliśmy urządzić sobie wycieczkę do Trójmiasta. Z Krynicy nie jest tak daleko Przepłynęliśmy promem przez Wisłę. Najpierw pojechaliśmy do Gdańska. Jeśli Gdańsk to Westerplatte. Ruiny obiektu koszarowego Pomnik Obrońców Wybrzeża Potem do Sopotu. Tu zjedliśmy obiad i wybraliśmy się na słynne sobockie molo. W drodze mój mąż prawie złamał mi mały palec u nogi, który w tempie błyskawicznym zrobił się fioletowy- szybko szukaliśmy jakiejś apteki by kupić maść na stłuczenia. Z obolałym palcem, zmęczona i wściekła na mojego ślubnego ledwo doczłapałam się do Opery Leśnej gdzie czekała nas niemiła niespodzianka- otwarte do 18. Pocałowaliśmy klamkę i udaliśmy z powrotem do Krynicy. I jak? Spodobała się Wam Krynica Morska? Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-17 o 17:00 |
2011-06-15, 15:42 | #11 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
dziękuję Anitko
jest niesamowite, prawda? |
2011-06-15, 16:54 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: A ja kocham morze...
Uwielbiam morze, choć ostatnio ciągnie mnie bardziej w góry. Może dlatego, ze morze mam bliżej, bywam tam nawet kilka razy w roku, a góry dopiero poznaję i zauroczyłam się nimi. Nie byłam jeszcze w Krynicy Morskiej, także chętnie poczytam i pooglądam zdjęcia pozdrawiam
__________________
|
2011-06-15, 16:58 | #13 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Cytat:
ja za górami nie przepadam, w związku z nadciśnieniem i chorym sercem. W kolejnych odsłonach przedstawię takie miejscowości jak: Dźwirzyno Międzyzdroje Rewal |
|
2011-06-15, 17:29 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: A ja kocham morze...
Piękne zdjęcia, najładniejsze pierwsze - widać jaka jesteś szczęśliwa, oczywiście 5
__________________
nasz dzień |
2011-06-16, 10:39 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7 886
|
Dot.: A ja kocham morze...
Każde wakacje swoim dzieciństwie przesiedziałam nad morzem, a dokładnie całkiem nie daleko niego i choć nie byłam nad Bałtykiem od 3 lat to tęsknie. Twoje zdjęcia mi za to przywracają wspomnienia z niego.
Pozdrawiam.
__________________
"If you want to get promoted start acting instead of just talking about it!" https://www.suwaczki.com/tickers/72fldcimnc0g695n.png 01.02.2009r 04.08.2018r
|
2011-06-16, 13:35 | #16 | ||
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Cytat:
Cytat:
pozdrawiam ps. do grupy osób które przed chwilą wlepiły mi jedną gwiazdkę wiem kim jesteście wstydźcie się. Jeśli mnie nie lubicie, omijajcie mnie, nie czytajcie tego co piszę. takie ocenianie mnie i obniżanie średniej w każdym możliwym konkursie jest dziecinne. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-16 o 13:56 |
||
2011-06-16, 15:26 | #17 |
Moderatoreska
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 20 100
|
Dot.: A ja kocham morze...
Super zdjęcia to przede wszystkim
Nad morzem byłam może ze 3 razy w życiu, nigdy nie jest mi po drodze Będe zagladać |
2011-06-16, 20:39 | #18 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Dźwirzyno
Mamy lato 2008 zapraszam Was gorąco do...Dźwirzyna. Jest to miasto oddalone o 13 km od Kołobrzegu. Znajduje się między jeziorem Resko Przymorskie a Bałtykiem, nad cieśniną zwaną Kanałem Resko. Jezioro Resko Przymorskie jest bardzo malownicze. Przy północnym brzegu znajduje się las. Jezioro otoczone jest szuwarami trzcinowymi co sprawia że jest dość trudno dostępne a tym samym stanowi schronienie dla wielu gatunków ptaków. Przy jeziorze znajduje się stanica wodna oraz przystań. Można tu wypożyczyć kajaki, jachty czy rowery wodne. Kanał Resko To ujściowy odcinek rzeki Błotnicy , łączący jezioro Resko Przymorskie z Bałtykiem. Jego długość to ok. 1,3km. Nad nim znajduje się most drogowy o długości ok. 63,3 m (postawiono go w 1970r, jest to tzw. most Baileya, produkowany masowo w Anglii, w okresie II wojny światowej). Dźwirzyno jest położone wzdłuż głównej ulicy- Wyzwolenia. Rośnie tu 16 dębów które mają ponad 250 lat. Miejscowość ta jest znana z pięknych plaż o czystym i drobnym piasku, wydm porośniętych lasem sosnowym co stanowi niewątpliwy atut tego miejsca. To tyle jeśli chodzi o fakty Przyjechaliśmy tu całą rodziną- moi rodzice, młodsza siostra z mężem i córką oraz nasza dwójka. Jestem osobą bardzo rodzinną więc takie wspólne wakacje sprawiły mi wiele uciechy no i nie trzeba było wysyłać hurtowo pocztówek Spędziliśmy tu 12 niezapomnianych dni, które utrwaliłam na zdjęciach. Zapraszam Was do krótkiego przejrzenia mojego albumu. |
2011-06-16, 20:50 | #19 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Dźwirzyno-cd
Plaże w Dźwirzynie są szerokie i piękne. I niestety bardzo zatłoczone, przyjeżdża tu co roku mnóstwo osób. Pomimo dzikich tłumów chodziliśmy codziennie na plażę gdzie oddawaliśmy się błogiemu lenistwu Pogoda nam dopisała, przez cały pobyt mieliśmy słońce, nie padało- wymarzona aura na urlop. Nie obyło się bez grilla jeśli morze to oczywiście grillowane ryby- palce lizać. Dźwirzyno jest mekką wszelkich stołówek z domowymi obiadami. Nie znam innej miejscowości nadmorskie gdzie można tak tanio i smacznie zjeść. Każdego dnia odwiedzaliśmy inny lokal i wszędzie jedzenie było pyszne. Prawdziwe, domowe obiadki lubię morskie specjały jak smażona ryba z frytkami ale pokuszę się na taki zestaw max. 2 razy i tęsknię za tradycyjnym obiadem. W Dźwirzynie najecie się do woli- ziemniaki z gołąbkami, schabowy, pierogi ruskie, mielone, ogórkowa i do tego kompot z owoców. Brzmi świetnie, prawda? W porcie przy kanale gości zwykle wesołe miasteczko-uciecha nie tylko dla dzieci ale i dorosłych Kilka zdjęć na koniec Niestety, jak to zwykle bywa, dni szybko upływały i nawet nie obejrzałam się gdy nadszedł dzień wyjazdu. Czas do domu... Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-16 o 21:24 |
2011-06-16, 20:56 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: A ja kocham morze...
Też uwielbiam polskie morze, choć nie doceniam jego uroków jak ludzie z centrum i południa Polski, bo mieszkam blisko...
|
2011-06-16, 21:22 | #21 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Wakacyjna przygoda w Dźwirzynie Był ciepły lipcowy wieczór. Cała rodzina zasiadła na zewnątrz na werandzie. Ryby z grilla, sałatki warzywne i piwo-idealne połączenie Zmierzchało. Świerszcze ochoczo cykały wśród traw, mewy pozdrawiały nas z nieba-prawdziwa sielanka. Zajadałam się pyszną flądrą z grilla, pachniała tak pięknie że do dzisiaj ją pamiętam. Wypiłam łyk piwa i wstałam od stołu. Było już ciemno a obecność jeziora oznaczała towarzystwo małych bzyczących krwiopijców potocznie zwanych komarami. Udałam się do domku po sweter. Schodząc po schodach tarasu z rozmarzeniem patrzyłam na siedzącą w oddali rodzinę. Nagle usłyszałam nawoływanie siostrzenicy-ciocia, ciocia, szybko, coś Ci pokażę! Zwinnym krokiem sarenki pobiegłam przed siebie i nagle.... bach! Wpadłam na to stworzenie. 18.jpg Przerażające! Budzące grozę! Mrożące krew w żyłach! Pierwszy szok minął i zaczęłam wrzeszczeć jak opętana. Biedny pająk pewnie bardziej się wystraszył naszego spotkania niż ja. I na pewno był nieźle podirytowany faktem iż zniszczyłam mu jego misterną pracę. Pogłoski niosą że opowiedział swoim kumplom pająkom jak to jedna wariatka prawie przyprawiła go o zawał i teraz wszyscy jego pobratymcy unikają mojego mieszkania a muchy dziko szczęśliwe się panoszą. zdjęcie zostało zrobione tuż przed naszym spotkaniem Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-17 o 08:46 |
2011-06-17, 04:58 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: A ja kocham morze...
Agus-fajnie opowiadaszJa tez lubie morze-bylam w kilku miejscowosciach,najlepiej wspominam jedzenie tam pycha
Daje 5 I czekam na dalsze historie |
2011-06-17, 05:58 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: A ja kocham morze...
Ciekawy wątek. Mogłabyś wrzucać ciut większe zdjęcia, bo są naprawdę ładne, a tak nic nie widać
5 ode mnie |
2011-06-17, 08:24 | #24 | ||||
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Cytat:
3 razy w życiu nad morzem ? ja z kolei w górach rzadko bywam więc jest po równo Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zdjęcia można powiększyć, wystarczy na nie kliknąć Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-06-17 o 08:42 |
||||
2011-06-17, 08:31 | #25 |
Moderatoreska
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 20 100
|
Dot.: A ja kocham morze...
|
2011-06-17, 08:40 | #26 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
koniecznie, tyle piachu do kopania to frajda dla brzdąców
|
2011-06-17, 08:42 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 42
|
Dot.: A ja kocham morze...
Myśląc Krynica, myślę... ta górska
Muszę dotrzeć nad Morską. Super to zdjęcie z rowerem! Jakoś mam słabość do rowerów - także na zdjęciach |
2011-06-17, 08:50 | #28 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
Cytat:
Ten rower to taki element zdobniczy, przypięty w porcie przy kanale. |
|
2011-06-17, 09:31 | #29 |
Moderatoreska
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 20 100
|
Dot.: A ja kocham morze...
Zgadza się, dorośli mają frajdę a dopiero dzieci
Mnie najbardziej nad morzem podobają się spacery wzdłuż plaży uwielbiałam tak spacerować jak pogoda na kąpiele nie była zachęcająca A wieczorna spacery Ostatnio byłam 2 lata temu nad morzem, ale we Władysławowie. |
2011-06-17, 11:29 | #30 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: A ja kocham morze...
o tak brzegiem morza można pokonać wiele kilometrów a wcale tego nie odczuć. Fale obmywające gołe stopy, mokry piasek...uwielbiam to.
|
Nowe wątki na forum Moje wakacyjne przygody |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.