Niskoporowate włosy - pielęgnacja

[NoBoTak]

Witam
Szukałam, szukałam ale nie znalazłam... Wątków o włosach wysokoporowatych jest mnóstwo a o nisko- brak. Mam włosy falowane, farbowane, puszace się przy dużej wilgotności. Dałabym sobie głowę uciąć ze są wysoko- ewentualnie średnio - porowate, i też takiej pielęgnacji używałam. Mnóstwo kosmetyków się nie sprawdziło albo były poprostu nijakie, nic z moimi włosami nie robiły... W końcu postanowiłam się szarpnac i zbadać strukturę włosa. Wysłałam włos do badania... A tu niespodzianka...! Niskoporowate i to na całej długości czyli koncowki tez! Ależ byłam w szoku! To skąd ten puch! Skąd fale? Włosy wcale nie są super błyszczące? A może się pomylili? Z racji ze dopiero zaczynam interesować się odpowiednią pielęgnacja włosów może jest tu ktoś kto mi pomoże odpowiedzieć na te pytania bądź odesle gdzieś gdzie uzyskam więcej informacji o niskoporowatych włosach. Bo nawet blogów o tej tematyce jest mało. Z góry dziękuję i pozdrawiam

[201605090958]

Blog Kascysko wyczerpuje temat

[SceneQueene]

nieodpowiednio dobrana pielęgnacja- stąd puch

[chimay]

Napisane przez NoBoTak

Witam
Szukałam, szukałam ale nie znalazłam... Wątków o włosach wysokoporowatych jest mnóstwo a o nisko- brak. Mam włosy falowane, farbowane, puszace się przy dużej wilgotności. Dałabym sobie głowę uciąć ze są wysoko- ewentualnie średnio - porowate, i też takiej pielęgnacji używałam. Mnóstwo kosmetyków się nie sprawdziło albo były poprostu nijakie, nic z moimi włosami nie robiły... W końcu postanowiłam się szarpnac i zbadać strukturę włosa. Wysłałam włos do badania... A tu niespodzianka...! Niskoporowate i to na całej długości czyli koncowki tez! Ależ byłam w szoku! To skąd ten puch! Skąd fale? Włosy wcale nie są super błyszczące? A może się pomylili? Z racji ze dopiero zaczynam interesować się odpowiednią pielęgnacja włosów może jest tu ktoś kto mi pomoże odpowiedzieć na te pytania bądź odesle gdzieś gdzie uzyskam więcej informacji o niskoporowatych włosach. Bo nawet blogów o tej tematyce jest mało. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Napisane przez SceneQueene

nieodpowiednio dobrana pielęgnacja- stąd puch

Moje włosy też są podejrzewane o niskoporowatość, na pewno są zdrowe, po kilku godzinach od mycia błyszczące. I też mam problem z puchem, zwłaszcza po myciu, zwłaszcza jak jest wysoka wilgotność powietrza.
Jestem w trakcie dobierania odpowiedniej pielęgnacji, bo poprzednia, raczej bogata wybitnie mi teraz nie służy. W moim przypadku konieczny jest całkowity ban na nawilżacze, bo właśnie one generują mi puch. Dobrze działają produkty z punktu oceny składu uznane za bezwartościowe (bez protein, bez nawilżaczy) np niektóre produkty Johna Friedy, Aussie, Wella Professional.

[NoBoTak]

U mnie jest ten problem ze dopiero zaczynam interesować się pielęgnacja włosów i nie do końca umiem dobrac odpowiednie kosmetyki :-\ oj dużo nauki przede mną...

[SceneQueene]

Generalnie każde włosy są inne, więc na początku to zazwyczaj metoda prób i błędów...

[MalaArielka]

Czy są tu posiadaczki niskoporowatych włosów, które robiły sobie trwałą? Czy nadaje się dla takich włosów ?

[chimay]

Napisane przez MalaArielka

Czy są tu posiadaczki niskoporowatych włosów, które robiły sobie trwałą? Czy nadaje się dla takich włosów ?

Jeśli są to włosy mało podatne na np stylizację i żyjące swoim życiem, to może być ciężko. Ja mam takie na dolnej części głowy. Robiłam 3 trwałe i żadna z nich nie była w stanie ich zakręcić i to pomimo tego, że fryzjerka uprzedzona o tym problemie nałożyła na te partie mocniejszy płyn.
O, nawet mam zdjęcie tego nieszczęsnego tyłu.

[MalaArielka]

Chimay, to, że może nie złapać to najmniejszy problem, bardziej chodziło mi o to czy taka trwała (np. podnosząca) jak już złapie to czy może nadać włosom objętości? No bo chyba nie sprawi, że będą jeszcze bardziej przyklapnięte jak otworzy łuski włosów... ? I czy trwała na takich włosach je mniej niszczy niż inne czy jednak jak da się np. będzie się trzymało na włosach dłużej niż się powinno na przeciętnych włosach to się zniszczą jeszcze gorzej, bo wniknie to tak głęboko?

Rozumiem, że jak w ogóle nie złapie to się włosom nic nie stanie, ale jeśli się zrobi tak mocna trwałą, że złapie to nie wiem czy nie zniszczy bardziej włosów i już nic ich ani trochę nie wyprostuje póki nie odrosną...

Rzeczywiście słabo CI złapała trwała... ale też nie wyglądają źle Nie masz kłopotu z ułożeniem włosów dłuższy czas po zrobieniu trwałej?

Dopisane:
Mam niskoporowate włosy na które dwa razy nałożyłam bezbarwną hennę. Myślałam, że to może tylko im pomóc a od tego czasu są bardziej wysuszone i mniej lśniące. Od tego czasu minęło już ze dwa miesiące a nadal są w gorszym stanie niż przed użyciem henny. Możliwe więc, że na inne niskoporowate włosy henna też nie zadziała dobrze...

[chimay]

Napisane przez MalaArielka

Chimay, to, że może nie złapać to najmniejszy problem, bardziej chodziło mi o to czy taka trwała (np. podnosząca) jak już złapie to czy może nadać włosom objętości? No bo chyba nie sprawi, że będą jeszcze bardziej przyklapnięte jak otworzy łuski włosów... ? I czy trwała na takich włosach je mniej niszczy niż inne czy jednak jak da się np. będzie się trzymało na włosach dłużej niż się powinno na przeciętnych włosach to się zniszczą jeszcze gorzej, bo wniknie to tak głęboko?

Na te pytania to Ci nawet żaden fryzjer nie odpowie, bo tego się nie da przewidzieć. Nie ma wzoru na wyliczenie stopnia zniszczenia włosów u klientki X danym czasie. Dlatego fryzjerzy niechętnie się trwałej w ogóle podejmują. Różne są trwałe, różne płyny, każde włosy inaczej na to reagują.
Teoretycznie trwała powinna nadać objętość.

Napisane przez MalaArielka

Rozumiem, że jak w ogóle nie złapie to się włosom nic nie stanie, ale jeśli się zrobi tak mocna trwałą, że złapie to nie wiem czy nie zniszczy bardziej włosów i już nic ich ani trochę nie wyprostuje póki nie odrosną...

Trwała jak sama nazwa wskazuje zmienia trwale strukturę włosa, przerywa wiązania keratynowe i włos nigdy już nie wróci do swojej "prostości". Pielęgnacja trwałej jest upierdliwa. Trzeba się nauczyć stylizować, podtrzymywać a często i reanimować skręt po nocy. Schodzenie z trwałej jest jeszcze bardziej upierdliwe, bo skręt się z czasem rozluźnia i wygląda po prostu kiepsko, jak dodasz do tego prosty odrost, to całość sprawia wrażenie nieudolnych zabaw lokówką. Duża część trwałej (albo i całość) jest po prostu do ścięcia, jak się nam odwidzi i zapragniemy mieć znowu proste.

Napisane przez MalaArielka

Rzeczywiście słabo CI złapała trwała... ale też nie wyglądają źle Nie masz kłopotu z ułożeniem włosów dłuższy czas po zrobieniu trwałej?

Robiłam trwałą 7 lat temu. Miałam łącznie 3, które doprowadziły moje włosy do takiego stanu, że wszędzie leżały i fruwały ukruszone fragmenty. Tylko część nad karkiem pozostawała zawsze zdrowa i niewzruszona na próby zakręcenia ich, co tylko potęgowało kiepski efekt. Problem z ułożeniem miałam każdego dnia, włosy bez stylizacji wyglądały tak jak na zdjęciu poniżej.
Muszę jednak dodać dla usprawiedliwienia, że u mnie dużym problemem było farbowanie włosów na blond. Generalnie nie robi się trwałej na farbowanym blondzie, ale ja się uparłam. Jednak nie miało to wpływu na fakt, że te dolne włosy nad karkiem się nie pozwoliły zakręcić.

[MalaArielka]

Powiem Ci, że Twoje włosy bez ułożenia wyglądają całkiem dobrze, myślałam, że przy odrastającej trwałej dużo gorzej to wygląda
Nie robiłaś nigdy takiej trwałej podnoszącej - tylko przy skórze głowy?

Dziewczyny, są tutaj posiadaczki niskoporowatych włosów w ogóle ?

[paulownia]

Napisane przez MalaArielka

Dziewczyny, są tutaj posiadaczki niskoporowatych włosów w ogóle ?

Owszem, ja jestem niskoporowata z całym dobrodziejstwem inwentarza.

[chimay]

Napisane przez MalaArielka

Powiem Ci, że Twoje włosy bez ułożenia wyglądają całkiem dobrze, myślałam, że przy odrastającej trwałej dużo gorzej to wygląda
Nie robiłaś nigdy takiej trwałej podnoszącej - tylko przy skórze głowy?

Dla mnie wygląda to okropnie, jak jakieś niedorobione stylizowanie karbownicą.
Nie robiłam trwałej podnoszącej, bo chciałam mieć loki.

[MalaArielka]

Napisane przez paulownia

Owszem, ja jestem niskoporowata z całym dobrodziejstwem inwentarza.

super

Jak sobie radzisz ze swoimi włosami? co najlepiej na nie działa?

Ja przez lata wypróbowałam dużo kosmetyków czy domowych sposobów, polecanych na wizażu jednak zauważyłam, że im bardziej było coś polecane tym zazwyczaj gorzej działało na moje włosy
Teraz wiem, że wszystko muszę stosować w małej ilości, nie przesadzać z trzymaniem kosmetyków na włosach.

[paulownia]

Napisane przez MalaArielka

super

Jak sobie radzisz ze swoimi włosami? co najlepiej na nie działa?

Ja przez lata wypróbowałam dużo kosmetyków czy domowych sposobów, polecanych na wizażu jednak zauważyłam, że im bardziej było coś polecane tym zazwyczaj gorzej działało na moje włosy
Teraz wiem, że wszystko muszę stosować w małej ilości, nie przesadzać z trzymaniem kosmetyków na włosach.

Zaczynałam pielęgnacje w 2009 z włosami wysokoporowatymi. Byłam na typowym CG po polsku od tego czasu, w 2014 roku porowatość zaczęła gwałtownie spadać. Obciążyć je łatwo, lubią tylko mocne szampony, puch zanikł.
Służy im kokos, olej sezamowy, z orzechów włoskich. Szampony z Sles bez silikonów-ostatnio zachwycam się aloesowym Cien Med z Lidla. Odżywki raczej lekkie, typu Garnier rumiankowy, GlissKur biały, odżywki Faith in Nature. Z masek Biovax Gold, kawiorowy tez był dobry. Hennuje je raz w miesiącu. Do stylizacji żel lub pianka.
Tak wyglada fragment mojej typowej fali. Były obcięte na pixie i cieniowane w zeszłym roku wiec odrastają trochę po głupiemu

[MalaArielka]

Paulownia, a miałaś wcześniej wysokoporowate włosy przez to, że były zniszczone?
Ja kilka lat temu kilka razy próbowałam używać oleju kokosowego. Niestety za każdym razem było tak samo - że nie dało się go zmyć. Myłam z 5 razy mocnym szamponem i i tak się nie zmywało Najpierw dawałam olej na kilka godzin, później na dużo krócej, nie pamiętam już dokładnie na ile, ale pewnie ok. 20 minut. Po jakimś czasie użyłam kilka razy szamponu z niezmywalnymi silikonami i dopiero wtedy kiedy nakładałam podobne oleje to mogłam je normalnie zmyć dziwna sprawa. Nie wiem, może powinnam trzymać oleje jeszcze krócej... Np. naftę na włosach trzymam ok. 10-15 minut, bo jak dawałam na dłużej to też się nie chciała zmywać.
Rozumiem, że Twoje włosy dobrze reagują na hennę?

[paulownia]

Możliwe ze kokos po prostu ci nie pasuje
Nie, one były wysokoporowate z natury ( falowano-kręcone) i przez lata złe traktowane ( szampon i szczotka ) wiec chodziłam po prostu z szopa ma głowie .
Hennuje od lat i nie narzekam. Czytałam ze miałaś kłopoty ale ty kładłas cassie a to całkiem inna roślina.

[MalaArielka]

Może rzeczywiście jakbym zafarbowała khadi to byłoby inaczej.
Jednak faktem jest, że moje włosy źle znoszą bardziej odżywcze substancje nakładane na dłuższy czas.
Wczoraj np. nałożyłam naftę przed myciem na 10 minut. Dałam jej dwie łyżeczki na włosy za łopatki. Wcześniej widocznie przesadzałam z ilością. Po takiej kuracji włosy mam dzisiaj ładniejsze niż ostatnimi czasy

wesołych świąt !

[Rainberry]

Hej hej,

Czy są tu dziewczyny z niskoporowatymi włosami? Ja się właśnie dowiedziałam, że takie mam i teraz próbuję sklecić nowy program pielęgnacyjny ;P Zwłaszcza chętnie bym się dowiedziała, jakie są Wasze doświadczenia z używaniem odżywek proteinowych, w tym takich bez spłukiwania.

Pozdrawiam!

[ally5]

Napisane przez Rainberry

Hej hej,

Czy są tu dziewczyny z niskoporowatymi włosami? Ja się właśnie dowiedziałam, że takie mam i teraz próbuję sklecić nowy program pielęgnacyjny ;P Zwłaszcza chętnie bym się dowiedziała, jakie są Wasze doświadczenia z używaniem odżywek proteinowych, w tym takich bez spłukiwania.

Pozdrawiam!

Ja mam niskoporowate włosy gładkie i śliskie w dotyku po niemal każdym przypadkowym szamponie (solo, bez odżywki). Moje włosy lubią proteiny, stają się po nich bardziej "mięsiste". Najbardziej lubię maski Kallosa, używane jako zwykła odżywka ze spłukiwaniem (szczególnie Vanilla ️).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz