Próbować do skutku III

[meszsares]

ojej JoanC wspolczuje - wiem jak to jest. I najgorsze, ze nie zmusisz faceta jak mu sie bardzo nie chce... znam z autopsji.

[kindzia1984]

Joasiu główka do góry. A tak na marginesie to pożycz mi twojego TŻ a ja ci pożyczę mojego, bo ja też nie mam ostatnio ochoty na przytulanka a mój J to by cały czas...... Czsami mam tego dość i, aż doczekać się @ nie mogę bo ileż można

[JoanC]

Napisane przez AMILAMIJA

Spiesznie donoszę wizażowym ciciom, że na świat przyszły dwa maleńkie, wyczekiwane cudy BB-M
Joasia - 2790
Jaś - 2950

GRATULUJEMY SZCZĘŚLIWYM RODZICOM!!!

Gratulacje dla najszczęśliwszej pod słońcem mamusi i tatusia
Cieszę się jeszcze bardziej, bo mała niunia ma na imię Joasia, tak jak ja, a chyba to imię nie jest aż tak popularne w obecnych czasach.


Kasiu Roxi bardzo podoba mi się akcja LISTOPADOWEGO WALENIA, po prostu jesteś genialna . Niestety mimo szczerych chęci chyba nie dołączę do tejże akcji, a powodem jest oziębły chłop, a mnie się odechciało kombinować jak koń pod górę, przynajmniej na jakiś czas.
Ale trzymam kciuki za wszystkie dziewczynki na wątku, oby akcja przyniosła skutek, nie jeden oczywiście

[JoanC]

Napisane przez kindzia1984

Joasiu główka do góry. A tak na marginesie to pożycz mi twojego TŻ a ja ci pożyczę mojego, bo ja też nie mam ostatnio ochoty na przytulanka a mój J to by cały czas...... Czsami mam tego dość i, aż doczekać się @ nie mogę bo ileż można

Kinguś z chęcią bym się zamieniła na jakiś czas, bo mnie się częściej chce niż raz na 2 tygodnie, a czuję że w tym miesiącu tak to będzie statystycznie wyglądać, jak nie gorzej. Szkoda gadać Sama dzidzi nie zrobię, jak tak dalej pójdzie to poszukam sobie dawcy nasienia

[niunieczek]

Napisane przez "Magdalena"

Witam was dziewczyny kochane!!!

moze mnie jeszcze pamietacie, dlugo sie nieodzywalam bo niechialam nawet o staraniach myslec, czas strasznie mi sie dluzyl, prawie 2 tygodnie bylam w polsce to jakos zlecialo ale jak tylko wrocilam do domu to niestety ale wszystkie mysli tez wrocily mam dni ze nic nie robie tylko wyje, albo jak zobacze jakas z brzuszkiem ,musze sie wziasc w garsc bo mojemu tz tez juz ze mna wybija, ale mamy juz listopad wiec zaczynamy dalsza walke niepoddajemy sie "PROBOJEMY DO SKUTKU"!!!!!!

Wiem co czujesz słoneczko,
ja mimo ze od straty mineło troche czasu to popłakuję po kątach. Jak zakończę leczenie to ostro z małżem bierzemy się do roboty.

[Kasiulka22]

Napisane przez kasiapop

Cześć dziewczyny
Opowiem Wam moją historię...
Po pierwsze to całkiem niedawno natrafiłam w necie na forum, zarejestrowałam się no i jestem.
Od naszego ślubu - w lipcu minęło 9 lat, nie zabezpieczaliśmy się podczas sexu, ale "uwżaliśmy". W tym roku stuknęła mi 30-stka. Od ok. 4 lat zaczęliśmy starania...no i się zaczęło.
Poszłam na badania do Medicover w W-wie, okazało się że wszystko ok jest owulacja,pęcherzyk powinno się udać. I nic. Dostaliśmy namiary na lekarza podobno dobrego specjalistę również z W-wy, ale prywatnie. I zaczęło się leczenie męża.
Byliśmy zalamani, bo po dwóch latach leczenia jego wyniki były gorsze. Acha, rozpoznanie to oligospermia.
Zmieniliśmy lekarza, to znaczy on zmienił i momentalnie sytuacja zaczęła się poprawiać. Najpierw zmiany były niewielkie i pojawiła się znowu NADZIEJA, że może się udać.
Brakowało nam strasznie KOGOŚ, zaczeliśmy odwiedzać Dom Dziecka i na Boże Narodzenie 06 wzieliśmy dwójkę małych dzieci 3 latkę Paulinę i 4 latka Adriana, rodzeństwo, nie powiem bywało ciężko ale cudownie...
W kwietniu tego roku wyniki poprawiły się na tyle że lekarz stwierdził, iż nie zdziwi się jak będę w ciąży. I w czerwcu na teście ujżeliśmy upragnione dwie kreski.
Teraz jestem w 20 tc i jaak czytam Wasze forum to po prostu łzy mi lecą Będę się za Was modlić aby się wszystkim udało....
Jeżeli chodzi o dzieciaki z DD to nadal je zabieramy do siebie niestety nie są one do adopcji rodzice za kratami i nie chcą zrzec się praw rodzicielskich, ale to długa historia. Niektórzy twierdzą że odblokowały nas te dzieci...a my wiemy,że to była zmiana specjalisty
Trzymajcie się cieplutko....

Poryczałam się.

Gratuluję i cieszę się, że Wam się udało U mnie jest 4 cykl starań i czuję że mam PMS-a chodzę nabzdyczona masakrycznie. Daję sobie jeszcze dwa góra trzy miesiące i idę do gienia na porządny przegląd podwozia, jakieś badania hormonalne. Dowiem się również, jak zrobić badania mojej chłopinki. Chyba, że do tego czasu się uda

[AMILAMIJA]

Wokół mnie wysyp dzieci. Wczoraj u bb-m bliźniaki, a dziś znajomym urodził się syn. O 9 rado dostałam sms-a, że się zaczyna i da znać, jak coś się wykluje, a po 14 już miałam zdjęcie Maciusia

A równo za tydzień nasze być albo nie być...

[Anisia25]

Napisane przez AMILAMIJA

Wokół mnie wysyp dzieci. Wczoraj u bb-m bliźniaki, a dziś znajomym urodził się syn. O 9 rado dostałam sms-a, że się zaczyna i da znać, jak coś się wykluje, a po 14 już miałam zdjęcie Maciusia

A równo za tydzień nasze być albo nie być...

Witajcie staraczki

Przesylam troche fluidkow i lece do mojego Kochanie i kociakow

Pozdrawiam Was serdecznie! Nowym mamom gratuluje dzieciaczkow i mam nadzieje, ze porody byly do przezycia

I mam nadzieje, ze akcja listopadowego walenia przyniesie ogromny skutek

[Bazylia 222]

Napisane przez AMILAMIJA

Wokół mnie wysyp dzieci. Wczoraj u bb-m bliźniaki, a dziś znajomym urodził się syn. O 9 rado dostałam sms-a, że się zaczyna i da znać, jak coś się wykluje, a po 14 już miałam zdjęcie Maciusia

A równo za tydzień nasze być albo nie być...

Ami z calego serca Ci zycze i trzymam kciuki

[taka00ja]

moja historia :pierwsze bóle brzucha miałam gdy skończyłam 13 lat wycięto mi wyrostek i stwierdzono że to jednak nie To bolało tylko..."coś z przydatkami" wtedy też dostałam pierwszą @ . po jakimś czasie bóle znów wróciły po roku znaleziono torbiel po prawej stronie w okolicy jajników . operowano mnie i usunięto mi...nazwany wtedy przez lekarzy "krwiak" z jajowodu i wcześniej nie widoczną na usg i w ogóle nie odczuwalną torbiel z lewego jajnika. po trzech miesiącach wróciłam do kliniki na operacje nr 3 wtedy znów pozbyto sie krwiaka z jajowodu i wycięto mi prawy jajowód w celu zapobiegnięciu odnawiania się krwiaka. pomogło na kilka lat chodź @ nadal były bolesne krwiaków ani torbieli nie było. w grudniu roku 2006 zgłosiłam się na konkretne badania z powodu nawrotu okropnych bóli podczas usg wspaniały pan doktor stwierdził że chyba mam podwójną macice (co później okazało się bzdurą) a nawet zobaczył ciąże pozamaciczną przez co znów trafiłam do szpitala po badaniach okazało się że nie jestem w ciąży i że to torbiel znów po stronie prawej pomagały mi zastrzyki (dolargan+ ketonal )i przyszedł czas na operacje nr 4 okazało się że mam okropne zrosty i "torbiel czekoladową" później (głupia )zaniedbałam tą sprawe nie odebrałam wyników histo i nie wiedziałam że mam endo niczym tego nie leczyłam bóle były znów bardzo mocne brałam 2 ketonale 100 dziennie i czasem było mi mało bo tabletka pomagała na równe 10- godz . wyniki odebrałam w czerwcu lekarz stwierdził że endo została usunięta i przepisał mi zwykłą provere zmieniłam lekarza "dzięki któremu" 22.08 wzięłam depo provere. ogólnie czułam sie dobrze ale żałuje że go wzięłam lekarz nie poinformował mnie o tym że płodność moge odzyskać dopiero za rok albo jeszcze później mam nadzieje że tak nie będzie ...kończy się czas działania depo i będe czekać na @. boje się tych bóli znacie coś dobrego na to? czy któraś z Was miała coś podobnego a jednak to urodziła dziecko? marze o dzidzi ...

[niunieczek]

Napisane przez taka00ja

moja historia :pierwsze bóle brzucha miałam gdy skończyłam 13 lat wycięto mi wyrostek i stwierdzono że to jednak nie To bolało tylko..."coś z przydatkami" wtedy też dostałam pierwszą @ . po jakimś czasie bóle znów wróciły po roku znaleziono torbiel po prawej stronie w okolicy jajników . operowano mnie i usunięto mi...nazwany wtedy przez lekarzy "krwiak" z jajowodu i wcześniej nie widoczną na usg i w ogóle nie odczuwalną torbiel z lewego jajnika. po trzech miesiącach wróciłam do kliniki na operacje nr 3 wtedy znów pozbyto sie krwiaka z jajowodu i wycięto mi prawy jajowód w celu zapobiegnięciu odnawiania się krwiaka. pomogło na kilka lat chodź @ nadal były bolesne krwiaków ani torbieli nie było. w grudniu roku 2006 zgłosiłam się na konkretne badania z powodu nawrotu okropnych bóli podczas usg wspaniały pan doktor stwierdził że chyba mam podwójną macice (co później okazało się bzdurą) a nawet zobaczył ciąże pozamaciczną przez co znów trafiłam do szpitala po badaniach okazało się że nie jestem w ciąży i że to torbiel znów po stronie prawej pomagały mi zastrzyki (dolargan+ ketonal )i przyszedł czas na operacje nr 4 okazało się że mam okropne zrosty i "torbiel czekoladową" później (głupia )zaniedbałam tą sprawe nie odebrałam wyników histo i nie wiedziałam że mam endo niczym tego nie leczyłam bóle były znów bardzo mocne brałam 2 ketonale 100 dziennie i czasem było mi mało bo tabletka pomagała na równe 10- godz . wyniki odebrałam w czerwcu lekarz stwierdził że endo została usunięta i przepisał mi zwykłą provere zmieniłam lekarza "dzięki któremu" 22.08 wzięłam depo provere. ogólnie czułam sie dobrze ale żałuje że go wzięłam lekarz nie poinformował mnie o tym że płodność moge odzyskać dopiero za rok albo jeszcze później mam nadzieje że tak nie będzie ...kończy się czas działania depo i będe czekać na @. boje się tych bóli znacie coś dobrego na to? czy któraś z Was miała coś podobnego a jednak to urodziła dziecko? marze o dzidzi ...

Straszne jes to co opisałaś. Bardzo mi przykro że musiałaś przez to przejść. Ja we wrześniu straciłam jajnik, obecnie leczę się hormonami tyle, że przyjmuje tabletki. jak wszystko wróci do normy rozpoczne staranka o szczęście, obym nie musiała długo czekać.
Jeśli to cię pocieszy to mam kolezankę która po ok 5 miesiącach od przyjecia zastrzyku zaszła w zdrową ciążę, dzisiaj ma roczną rozrabiakę esterkę.

[JoanC]

Dziewczynki, ale tu dzisiaj cichutko, pewnie wszystkie ciężko pracują.
Ja też mam górę roboty, tak ciężko mi się do tego zabrać, a pogoda raczej nie nastraja do pracy.
Na tą chwilę życzę wam udanego weekendu i podporządkowania się listopadowej akcji, bo nie wiem czy uda mi się jeszcze dzisiaj zajrzeć.

["Magdalena"]

Hej dziewczyny
Gdzie sie wszystkie podzialyscie no bo normalnie niema co poczytac, moze za zaleglosci sie zabiore, ale to chyba juz jest nie do nadrobienia

Ja dzis na poprawe humoru zrobilam sobie termin do innego lekarza no i malo tego i to juz na przyszly tydzien, wyprobuje teraz lekarza mojej kolezanki z rumuni, z tego co ona opowiada to powinnien byc konkretniejszy, ona wlasnie jest w polowie 3 miesiaca wiec nadzieje mam ogromne a jak nie ten to bede szukac dalej

calusy dla wszystkich:cm ok:

[meszsares]

no wlasnie, pustawo tu ostatnio hmmm
taka00ja - trzymamy za ciebie kciuki, oby ci sie wszystko szczesliwie ulozylo!

dziewczynki, ja ma jutro owulke, jak nie w ten weekend to dopiero w grudniu! az sie boje!

[roxi1980]

Napisane przez meszsares

no wlasnie, pustawo tu ostatnio hmmm
taka00ja - trzymamy za ciebie kciuki, oby ci sie wszystko szczesliwie ulozylo!

dziewczynki, ja ma jutro owulke, jak nie w ten weekend to dopiero w grudniu! az sie boje!

Jutro owulka?? To co Ty robisz na necie????? - w sypialni powinnaś siedzieć, a nie przed kompem!! Laska - Ty do dzieła, a my łapiemy kciuki i trzymamy - do niedzieli co najmniej

[meszsares]

Napisane przez roxi1980

Ty do dzieła, a my łapiemy kciuki i trzymamy - do niedzieli co najmniej

dzieki kochana - napewno bede walczyc ostro!!!! i zaloze sie, ze listopadowe walenie przyniosa mi szczescie hi hi
wlasnie sie zmywam z pracy i czekam na TZ-ta!!!! niech no on tylko przyjdzie fiziu miziu bedzie na calego

Wszystkim zycze rownie milego weekendu!

[madziwnia]

Napisane przez meszsares

dzieki kochana - napewno bede walczyc ostro!!!! i zaloze sie, ze listopadowe walenie przyniosa mi szczescie hi hi
wlasnie sie zmywam z pracy i czekam na TZ-ta!!!! niech no on tylko przyjdzie fiziu miziu bedzie na calego

Wszystkim zycze rownie milego weekendu!

Ale szogun z ciebie!!! Z krzesła parwie spadłam!!!OJ BĘDZIE SIE DZIAŁO!!!!hihihihihihihii hihhihihihihihi szybko podaj namiary na meza bo az sie o niego boje , musze go ostrzec żeby lepiej u teściowej przenocował!!!
PS. dziewczyny a myślicie że gdybym zacezła mierzyc tempke to w następnym cyklu bedze wiedziała kiedy jest owulka??? Bo wiecie co, moge nie przeżyc tego "LISTOPADOWEGO WALENIA" skoro nie wiem kiedy .....buhahahaahahahhaWALI C NAJBARDZIEJ:d:d dobrze że mój mąż nie wie o tej akcji bo i bez tego , osrty waleń z niego!!!!!! jejklu boziu uchroń!! Dla WAS!!!

[anusia_82]

Hej Dziewczyny!
Nie wiem czy mnie pamietacie ale ja jestem na biezaco tyle ze nie zabieram glosu, wiec wiem co w trawie piszcy. Serdecznie gratuluje Wszystkim zafasolkowanym przyszlym Mamusiom a tym Starajacym sie cierpliowsci i wiary
A u mnie bez zmian nawet juz nie licze ktory to cykl, moj Tz plywa wiec w sumie tylko polowe roku spedza w domu, jednak nie zmienia to faktu ze to 3 rok naszych staran i kiedy tylko spojrze w kalendarz przerazam sie ze czas tak leci. Ale to nic juz wiem ze na poczatku przyszlego roku przeprowadzamy pierwsza inseminacje! Trudna to byla decyzja bo to malo romantyczny sposob "robienie" potomka ale trudno Mam nadzieje ze Wam sie uda bez takich zabiegow!
Pozdrawiam Anusia

[agabi]

hej Dziewczyny
Mam ogromnego doła.Moja rodzona siostra jest w ciąży, przyjaciółka też-już w 7 miesiącu, nawet moja chrzestna (!!!) urodziła niedawno dzidziusia.pracuje w drogerii i codziennie oglądam kobietki w ciąży. Jestem chyba złym człowiekiem bo im zazdroszcze cholernie
A u mnie odkąd zaczeliśmy starania o dzidziusia wszystko się pochrzaniło w organiźmie. cykle mam krótsze, i nie mam owulki.przed starankami zawsze wiedziałam dokładnie kiedy mam dni płodne a teraz... już nic nie wiem.Podejrzewam u siebie endo. za kilka dni idę do lekarza żeby to potwierdził-albo i nie.mam wszystkie główne objawy- krótki cykl, bolące i czasem obfite @,i ten ból jest rozrywający dosłownie miejscami. Na szczęście wystarczą mi 2 zwykłe tabletki przeciwbólowe na prawie cały dzień więc nie jest tragicznie, chociaż to też zależy od miesiąca.
Staram się o tym nie myśleć , ale naprawdę w taki dzień jak dzisiaj gdy czuję już bardzo blisko @ to dołuje się totalnie i nie potrafie tego tak poprostu olać i zaczać myśleć o czymś innym. Zwłaszcza że tyle zafasolkowanych wokół mnie...
Przepraszam dziewczyny, ale nie mam komu się wygadać. Nikt tego nie rozumie z mojego otoczenia.dla więszości moich znajomych dziecko to jeszcze odległa przyszłość-(a zbliżamy się wszyscy do 30...)-a tego to już ja nie rozumiem.
pozdrawiam Was gorąco

[taka00ja]

dziekuje niunieczkusiu za pocieszenie i też trzymam wszystkie moje kciuki za Ciebie Uda nam się !!! pozdrawiam

[taka00ja]

Agabi ...też to mam wszyscy wokół w ciąży , jak widze gruby brzuszek albo czytam tutaj opowiści ... to tylko wyć mi się chce. Ale jeszcze troszke i My też będziemy miały wtedy im pokażemy

[agabi]

Napisane przez taka00ja

Agabi ...też to mam wszyscy wokół w ciąży , jak widze gruby brzuszek albo czytam tutaj opowiści ... to tylko wyć mi się chce. Ale jeszcze troszke i My też będziemy miały wtedy im pokażemy

Tak, wtedy im pokażemy!!!tylko żebyśmy nie musiały na to długo czekać...żeby faktycznie jeszcze tylko troszkę...

[AMILAMIJA]

Hej dziewczyny,
anusia, koleżanko weteranko...ech
Może się okazać, że znajdziemy się w podobnych okolicznościach w podobnym czasie.

Mi też jest cieżko, ale ile razy można to samo powtarzać i żalić się? Gdyby to coś dawało, to ciągle bym marudziła. Cóż, czasem trzeba się wygadać, jest lżej...Ale nic to, o takich cudach już czytałam, że kiedyś i nam się uda...w taki czy inny sposób. Zakładałam optymistycznie, że to będzie w 2007 roku, ale się nie udało. Trudno...2008 też będzie ok
Pozdrawiam,
A.

[becia_leszno]

Hej laseczki... ja jestem po wizycie u gina... dostalam leki na dwa cykle na wywołanie owulki ...jesli nie uda nam sie gin wyśle małza na badanie armii..

Brała któraś CLOSTILBEGYT?? lista działań nieporzadanych na ulotce jest dłuuuuuga :P

[marta8117]

Witajcie,na "pocieszenie"powiem Wam ,że u mnie też kiepściutko,jestem po pierwszych badaniach,kolejne za miesiąc,lekarz nie może znależć przyczyny moich plamień w 2 fazie cyklu.No i tż musi koniecznie zbadać nasienie,a tego najbardziej sie boję.Poza tym mam właśni płodne a tż leży w łóżku z gorączka,która utrzymuje sie cały dzień!Chcę zeby ten rok ńczył,bo nie jest dla dobry.Mam dość!!!

[marta8117]

Napisane przez becia_leszno

Hej laseczki... ja jestem po wizycie u gina... dostalam leki na dwa cykle na wywołanie owulki ...jesli nie uda nam sie gin wyśle małza na badanie armii..

Brała któraś CLOSTILBEGYT?? lista działań nieporzadanych na ulotce jest dłuuuuuga :P

Amilamija brała clo a Kindzia i KasiaRoxi teraz go stosują,jeśli dobrze pamiętam.

[becia_leszno]

Napisane przez marta8117

Amilamija brała clo a Kindzia i KasiaRoxi teraz go stosują,jeśli dobrze pamiętam.

a wiec to jest to CLO aaaaaaaaaaaaaaaa to juz madrzejsza jestem nie wiedzialm ze to jest skrot od tego leku DZIEKI

[izzi]

Cześć dziewczyny..
Tak sobie poczytałam i muszę przyznać że też mam czasem podobne odczucia...
Moja młodsza siostra ma 2 letnią córeczkę, zdecydowana większość kobiet (moich koleżanek) w moim wieku ma już po kilkoro dzieci a ja nadal nic... I tak czasem sobie popłaczę w poduszkę... Jak widzę kobiety w ciąży to też mnie taka może nie zazdrość ale melancholia ogarnia... Ale nie mam zamiaru się poddawać Dopóki jest jakakolwiek szansa - warto próbować, zgodnie z tytułem tego wątku
Myślę że najważniejsze jest to , że mamy tu siebie i możemy się wygadać jak nam ciężko i popłakać sobie tak od serca w przysłowiowy rękaw chociaż ten rękaw jest niestety tylko wirtualny
Dziewczyny nie traćcie nadziei, bo to ona jest naszym sprzymierzeńcem w walce z rezygnacją i poddaniem się losowi!!! A JAK WIADOMO BABECZKI POTRAFIą BYć TWARDSZE NIż SAM CHUCK NORRIS
KU CHWALE OJCZYZNY!

[marta8117]

Napisane przez becia_leszno

a wiec to jest to CLO aaaaaaaaaaaaaaaa to juz madrzejsza jestem nie wiedzialm ze to jest skrot od tego leku DZIEKI

[becia_leszno]

Napisane przez marta8117

całe życie się człowiek uczy hehe