Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 5

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja właśnie też już słyszałam takie wyjaśnienie od innej mamy, że posyła dziecko do prywatnego, bo tam nie można przychodzić z chorym dzieckiem. A moim zdaniem wszędzie jest podobnie, ale mogę się mylić.

U nas będzie 10 4-latków i 15 3-latków. Myślicie, że ok?

[sanetka]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;76820716]To świetnie.
U nas w prywatnym podejście rodziców typu, że nie po to dużo płacę, żeby nie chodzić do pracy, dziecko z kaszlem i katarem idzie







Jak można 2 dzieci dać do młodszej grupy ?
U nas było rzeczywiście pól na pół i oddzielne zadania dla starszych i młodszych.

Jeśli w dodatku nauczycielki nie są zaangażowane, a dziecko już się zraziło, to może rzeczywiście weź pod uwagę zmianę przedszkola.

A za rok planowałaś zerówkę
przedszkolną czy już szkolną?[/QUOTE]

W tym roku zerowke szkolna przeniesli wlasnie do tego przedszkola. Dlatego dalam tam corke liczac ze trafi do grupy odpowiedniej wiekowo z ktora bedzie razem w 5-latkach, zerowce a docelowo tez z tymi dziecmi pojdzie do szkoly.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76820901]Ja właśnie też już słyszałam takie wyjaśnienie od innej mamy, że posyła dziecko do prywatnego, bo tam nie można przychodzić z chorym dzieckiem. A moim zdaniem wszędzie jest podobnie, ale mogę się mylić.

U nas będzie 10 4-latków i 15 3-latków. Myślicie, że ok?[/QUOTE]
Są wyjątki, widziałam frekwencję zeszłoroczną, grupa została pokonana tylko przez ospę, normalnie było obecne minimum 80%.

Oni wychodzą z założenia, że dziecko ma posiedzieć w domu 3 dni np. ze stanem podgorączkowym niż rozłożyć połowę grupy.

U nas właśnie trwa katar od klimatyzacji w przedszkolu, na dworze bardzo gorąco, tam chłodniej i poszło. Ale teraz na dworze jest chłodniej, więc już nie ma potrzeby włączać, a katar zwykły przezroczysto biały i zero gorączki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sanetka]

Podpowiedzcie mi jeszcze, piszę podanie o przeniesienie córki do innej grupy tylko nie potrafię tego uzasadnienia napisać, tzn z tych nerwów mam już pustkę w głowie jak ładnie wyrazić obawy że w młodszej grupie będzie się cofać, że ma nierówne szanse edukacyjne w porównaniu do innych dziec, że nie chcę żeby leżakowała.

[Miramej]

Napisane przez sanetka

Podpowiedzcie mi jeszcze, piszę podanie o przeniesienie córki do innej grupy tylko nie potrafię tego uzasadnienia napisać, tzn z tych nerwów mam już pustkę w głowie jak ładnie wyrazić obawy że w młodszej grupie będzie się cofać, że ma nierówne szanse edukacyjne w porównaniu do innych dziec, że nie chcę żeby leżakowała.

Napisz, że masz obawy, że dziecko w grupie młodszych dzieci nie osiągnie i nie zdobędzie umiejętności i wiedzy dostosowanych do jej wieku, że lepiej funkcjonuje wśród równolatków. Leżakowanie dla 5-latki? Obowiązkowe?


Perse, kiedy u Was rozpoczęcie?

[sanetka]

Napisane przez Miramej

Napisz, że masz obawy, że dziecko w grupie młodszych dzieci nie osiągnie i nie zdobędzie umiejętności i wiedzy dostosowanych do jej wieku, że lepiej funkcjonuje wśród równolatków. Leżakowanie dla 5-latki? Obowiązkowe?


Perse, kiedy u Was rozpoczęcie?

Ma się dostosować do reszty grupy. Argumentem dyrektorki jest że przecież nie musi zasypiać, ale tą 1-1,5 h będzie musiała na leżaku siedzieć cicho
Jak to ma ją do szkoły przygotować. Bo jednak za rok mogę ją dać jako 6 latkę do 1 klasy..

[Miramej]

Napisane przez sanetka

Ma się dostosować do reszty grupy. Argumentem dyrektorki jest że przecież nie musi zasypiać, ale tą 1-1,5 h będzie musiała na leżaku siedzieć cicho

Jeśli pani w tym czasie nie będzie się nią osobno zajmowała, np. wycinała z nią coś, czytała jej itp. to to jest moim zdaniem skandal. Walcz, co to ma być A może zapisz ją jako zerówkowiczkę?

[wika82]

Sanetko, napisz, że 5letnie dziecko nie będzie siedzieć cicho przez 1,5 h, nie ma takiej możliwości. I nie ma możliwości, żeby leżakowało.
Poza tym dziecko w tym wieku powinno realizować program dostosowany do wieku, tutaj pewnie Szaja coś szerzej może napisać.

Wyłącznie grupa rówieśnicza może zapewnić tak dużemu dziecku optymalne warunki rozwoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sanetka]

Napisane przez Miramej

Jeśli pani w tym czasie nie będzie się nią osobno zajmowała, np. wycinała z nią coś, czytała jej itp. to to jest moim zdaniem skandal. Walcz, co to ma być A może zapisz ją jako zerówkowiczkę?

W zerówce tez jej nie chcą (tzn zerówka jest w tym samym przedszkolu).
Jeśli łączyli do tej pory grupy to były 3-4 i 5-6 i równali do góry czyli pojedyncze dzieci szły do starszych a nie odwrotnie.

[wika82]

Napisane przez sanetka

W zerówce tez jej nie chcą (tzn zerówka jest w tym samym przedszkolu).
Jeśli łączyli do tej pory grupy to były 3-4 i 5-6 i równali do góry czyli pojedyncze dzieci szły do starszych a nie odwrotnie.

To jest skandal, napisz jaka była dotychczasowa praktyka, a jak postąpiono z Twoim dzieckiem.

A do tego prywatnego nie ma już szans?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Miramej ponoć za tydzień, ale ja już nie jestem za nic pewna. W tym tygodniu zebranie, to się może coś więcej dowiem.

Za to mimo, że to tylko tydzień (jestem pewna, że już na stałe), to ogłaszam sukces w odpieluchowaniu nocnym. Tak jak myślałam, to było już dawno do zrobienia, tylko się bałam jeszcze nocy na wyjazdach, a nie chciałam mu mieszać w głowie. Artuś się czasami budzi na siku, a czasami przesypia całą noc, więc u nas nie ma reguły i potrzeby wysadzania na śpiocha. Uff, więc całkiem się wygrzebałam z pieluch

I dzisiaj ostatnia dawka antybiotyku To najlepsza wiadomość, z przyjmowaniem tego antybiotyku był ogromny problem, bo jest po prostu okropny i musiałam za każdym razem dawać Artkowi coś słodkiego, nawet wieczorem :/

[Miramej]

Napisane przez sanetka

W zerówce tez jej nie chcą (tzn zerówka jest w tym samym przedszkolu).
Jeśli łączyli do tej pory grupy to były 3-4 i 5-6 i równali do góry czyli pojedyncze dzieci szły do starszych a nie odwrotnie.

A to nie jest tak, że jeżeli chce do zerówki, to muszą?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76864031]Miramej ponoć za tydzień, ale ja już nie jestem za nic pewna. W tym tygodniu zebranie, to się może coś więcej dowiem.

Za to mimo, że to tylko tydzień (jestem pewna, że już na stałe), to ogłaszam sukces w odpieluchowaniu nocnym. Tak jak myślałam, to było już dawno do zrobienia, tylko się bałam jeszcze nocy na wyjazdach, a nie chciałam mu mieszać w głowie. Artuś się czasami budzi na siku, a czasami przesypia całą noc, więc u nas nie ma reguły i potrzeby wysadzania na śpiocha. Uff, więc całkiem się wygrzebałam z pieluch

I dzisiaj ostatnia dawka antybiotyku To najlepsza wiadomość, z przyjmowaniem tego antybiotyku był ogromny problem, bo jest po prostu okropny i musiałam za każdym razem dawać Artkowi coś słodkiego, nawet wieczorem :/[/QUOTE]

U Was też nieźle sobie pogrywają



U nas tak było z Klacidem, ale ja dawałam zawsze nerkowce albo suszoną morelę czy śliwkę

[wika82]

Dla trzylatka lepszy kubek termiczny czy bidon termiczny? Pewnie bidon.
Macie coś godnego polecenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez wika82

Dzięki!

Gdzie dostanę stacjonarnie baletki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Smyku i H&M jest bardzo duży wybór stacjonarnie.

Napisane przez Glodomorek

Różnie, zwykle 2-3 dni. Z gorączka widać każde dziecko inne, bo moja ma całkiem inny system. Gorączkuje wysoko nawet 40st, ale bardzo krótko, zwykle jest jeden dzień gorączki. Takiej gorączki 39 nawet nie podaje leków, tylko jakaś kąpiel wystarczy.

Berry, tamta pediatra zbyt dobra nie jest. W sumie wizyta była tyło po l4,a po diagnozę i leczenie to do naszej idę zwykle.

Szaja, a co do nauki czytania? 6lat, teraz do zerówki idzie. Sama literuje i zaczyna czytać proste wyrazy typu park, bilet, lody itd. Przy trudniejszych, gdzie są zbitki spolglosek wścieka się, że nie umie

U nas też sprawdziły się książki z serii Już czytam, ale bardziej dziewczynom podobały się Czytam sobie
https://aros.pl/ksiazka/dobry-pies-2
Miałyśmy tylko poziom 1, po nim córka od razu czytała prawdziwe książki. A młodsza 5-latka właśnie czyta teraz te z poziomu 1.

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;76750211]Moja córka bardzo lubi ten elementarz , polecany przez Szajajabę- K. sama próbuje z niego czytać (ja tego nie kontroluję, jeśli ma problem, to woła/przychodzi zapytać), tam są kilku zdaniowe proste teksty, bazujące na konkretnych literach i fajne obrazki do szukania liter oraz rzeczy, zwierząt, osób na konkretną literę




Również dziękuję , zaczniemy od książeczki o psie

Bardzo lubimy serię "już czytam" np.

ale zbyt trudna dla dopiero uczących się czytać, bardziej dla dzieci po pierwszej klasie, świetna też do czytania przed snem- sporo nowych tomów się pojawiło, muszę dokupić.[/QUOTE]


Elementarz u nas się nie sprawdził Obie córki się męczyły jak próbowały czytać te czytanki. Używają do zabawy w szkołę


Natomiast Już czytam i Czytam sobie - sprawdziły się super u nas do nauki czytania w wieku ok. 5 lat Po pierwszej klasie to już za łatwe

Napisane przez wika82

Przepraszam, że tak męczę, ale muszę to z siebie wyrzucić: jestem totalnie zajarana naszym przedszkolem.
Jest fantastyczne.

Bardzo poważnie rozważam puszczanie młodszego od stycznia w wieku 1,5 roku do najmłodszej grupy. Jest zupełnie innym dzieckiem, otwarty, spokojny, bardzo sprawny fizycznie. Myślę, że by się odnalazł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Częsta tendencja
Moja młodsza też poszła do przedszkola jako 2-latka, bo wiedziałam, że sobie poradzi.


I tak jak piszesz - naprawdę bardzo wygodnie jest kiedy dwóje dzieci jest w tej samej placówce

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;76785776]Wika
jeszcze może zaczekaj i przekonaj się, co z infekcjami.
Po tym, co przeszliśmy z chorobami przedszkolnymi, po tym, jak ludzie przyprowadzają chore dzieci a i nauczycielki przychodzą chore- mam jak najgorszą opinię w tej kwestii, wg mnie to źródło wszelkich chorób.
A moja córka chorowała raz (i zaraziła się od niby już zdrowego przedszkolaka z rodziny, świeżo po chorobie) w ciągu pierwszych 3 lat życia, mimo moich wielu infekcji w sezonie (zarażam się w pracy 8-10x w roku) i męża (on na szczęście choruje o połowę mniej ), więc K. ma duży kontakt z wirusami i bakteriami od zawsze (wróciłam do pracy, jak miała 6 mies).

Był taki moment, ze laryngolog nakazał nam, żeby przez minimum 3 miesiące nie chodziła do przedszkola (miała wtedy 4 lata).

I słyszałam o przypadkach, że starsze dziecko rezygnowało z przedszkola, bo młodsze, będące w domu, bardzo chorowało, trafiało do szpitala - pisała o tym też blogerka (nanuszka.pl).

Chyba, że masz taką pracę, że możesz nagle zmienić plany zawodowe i zostać z chorym dzieckiem, ale jeśli nie, to pomoc osoby trzeciej jest nieodzowna.

U nas dziadkowie (i w ogóle nikt z rodziny) nie został z K. przez pierwsze 3 lata, ale potem byliśmy zmuszeni wozić ją do nich (bo musimy pracować w określonych godzinach, ja 6-7h, mąż 8h dziennie), zwolnienia w pracy zostawiając na poważne infekcje, czyli kiedy gorączkowała, brała dużo leków.
Z ulgą skończyliśmy przedszkole i mam nadzieję, że w szkole będzie o wiele lepiej .[/QUOTE]


U nas tak właśnie było - starsza poszła do przedszkola i nie chorowała (2 choroby na rok to praktycznie nic), ale chyba przynosiła choroby do domu i młodsza dużo chorowała (albo taki jej urok). Ale nie wyobrażam sobie, żeby zabrać starszą córkę z przedszkola bo zaraża młodszą.
Dlatego ja mimo tego wysłałam młodszą do przedszkola wcześniej, bo to dla nas nic nie zmieniało, i tak chorowała i tak.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76820901]Ja właśnie też już słyszałam takie wyjaśnienie od innej mamy, że posyła dziecko do prywatnego, bo tam nie można przychodzić z chorym dzieckiem. A moim zdaniem wszędzie jest podobnie, ale mogę się mylić.

U nas będzie 10 4-latków i 15 3-latków. Myślicie, że ok?[/QUOTE]
Moim zdaniem nie ma znaczenie czy przedszkole prywatne czy państwowe - dziecko z gorączką z każdego jest odsyłane i w każdym są dzieci kaszlące i smarkające.


Ja uważam, ze nie ma co patrzeć na wiek dziecka tylko jego rozwój - jeśli pani będzie w stanie zapewnić zajęcia odpowiednie dla dziecka to ok. Ale jeśli będzie realizowała program 4-latków to czy reszta 3-latków da radę?

Napisane przez sanetka

Ma się dostosować do reszty grupy. Argumentem dyrektorki jest że przecież nie musi zasypiać, ale tą 1-1,5 h będzie musiała na leżaku siedzieć cicho
Jak to ma ją do szkoły przygotować. Bo jednak za rok mogę ją dać jako 6 latkę do 1 klasy..

Koszmar. Podejście dyrektorki jest straszne.
Właśnie to że za rok może pójść jako 6-latka do szkoły powinno być głównym argumentem żeby realizować z nią już program zerówkowy.

[sanetka]

Ksiazke ma dostac jak reszta grupy dla 4-latkow. Ale spoko, beda dawac xerowki i prace domowe zeby robila swoj program

[Miramej]

Aż się wierzyć nie chce Co dalej?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sanetko, córka ma rocznikowo ile, 5 lat?

[sanetka]

Jutro zebranie, moze czegos sie dowi.
Dzieci 5- letnich jednak dwoje oprocz mojej ale ich rodzicie raczej zabiora z przedszkola w tej sytuacji.

Rocznikowo tak (2012) ale urodzona pod koniec roku.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez precious_81

W Smyku i H&M jest bardzo duży wybór stacjonarnie.


U nas też sprawdziły się książki z serii Już czytam, ale bardziej dziewczynom podobały się Czytam sobie
https://aros.pl/ksiazka/dobry-pies-2
Miałyśmy tylko poziom 1, po nim córka od razu czytała prawdziwe książki. A młodsza 5-latka właśnie czyta teraz te z poziomu 1.




Elementarz u nas się nie sprawdził Obie córki się męczyły jak próbowały czytać te czytanki. Używają do zabawy w szkołę


Natomiast Już czytam i Czytam sobie - sprawdziły się super u nas do nauki czytania w wieku ok. 5 lat Po pierwszej klasie to już za łatwe


Częsta tendencja
Moja młodsza też poszła do przedszkola jako 2-latka, bo wiedziałam, że sobie poradzi.


I tak jak piszesz - naprawdę bardzo wygodnie jest kiedy dwóje dzieci jest w tej samej placówce




U nas tak właśnie było - starsza poszła do przedszkola i nie chorowała (2 choroby na rok to praktycznie nic), ale chyba przynosiła choroby do domu i młodsza dużo chorowała (albo taki jej urok). Ale nie wyobrażam sobie, żeby zabrać starszą córkę z przedszkola bo zaraża młodszą.
Dlatego ja mimo tego wysłałam młodszą do przedszkola wcześniej, bo to dla nas nic nie zmieniało, i tak chorowała i tak.


Moim zdaniem nie ma znaczenie czy przedszkole prywatne czy państwowe - dziecko z gorączką z każdego jest odsyłane i w każdym są dzieci kaszlące i smarkające.


Ja uważam, ze nie ma co patrzeć na wiek dziecka tylko jego rozwój - jeśli pani będzie w stanie zapewnić zajęcia odpowiednie dla dziecka to ok. Ale jeśli będzie realizowała program 4-latków to czy reszta 3-latków da radę?


Koszmar. Podejście dyrektorki jest straszne.
Właśnie to że za rok może pójść jako 6-latka do szkoły powinno być głównym argumentem żeby realizować z nią już program zerówkowy.

Seria "już czytam" wg mnie nie jest prosta, np. zdania z tej, która pokazywałam:"Najważniejsz e, że od tej pory Fiord również był rycerzem jedi i dzielnie towarzyszył Arkowi we wszystkich potyczkach z ciemną stroną mocy. Trzymając w zębach sporą kość , czyli psi miecz świetlny, biegał za swoim mistrzem krok w krok"- to nie jest poziom 5 czy 6 latka, raczej 7 latka
Jeśli 5-latka to czyta, to jestem pod wrażeniem

Kiedy maluch, zarażając się od przedszkolaka, poważnie choruje a nawet ląduje w szpitalu, to myślę, że nie ma się co zastanawiać. Ale to z reguły dotyczy niemowlaków, poza tym wiadomo, że nie chodzi o zabranie z przedszkola na całe 3 lata, na kilka miesięcy, czasem na pół roku.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez sanetka

Ksiazke ma dostac jak reszta grupy dla 4-latkow. Ale spoko, beda dawac xerowki i prace domowe zeby robila swoj program

A gdyby chodziła na czas zajęć do starszej grupy? te zajęcia są o stałych godzinach (przynajmniej u nas tak było).
U nas nie rozdzielano rodzeństwa i w grupach były dzieci w różnym wieku: były grupy 3-4, 4-5 latków i 5-6 latków. Jeśli tych starszych było np. troje-czworo, to chodziły na 1-2 h na zajęcia do tych starszych, przypomniałam sobie, że moja córka w średniakach (czyli rocznikowo mając 4-5 lat) chodziła do innej sali na zajęcia z trojgiem innych dzieci, a na czas zabawy i posiłków była w niższej grupie, mniej licznej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sanetko, to one nie mogą dac jej książek dla młodszych dzieci. Dzwoń do kuratorium i pytaj, co w takiej sytuacji - i jednocześnie poproś o wydanie decyzji na piśmie (od dyrekcji), dlaczego dziecko rocznikowo 5letnie ma być z młodszą grupą i korzystać z młodszych książek. To jest niedopuszczalne

To moja D. ze stycznia 2013 i będzie korzystała z książek dla 5latków - pani nas spytała tylko, czy zgodę wyrażamy (4 dzieci w grupie takich jest), zaproponowała 4letnie ale wg niej bez sensu, bo dzieci wyciągnięte z materiałem w górę bardzo.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

u syna do 4-latkow chodziły 5-latki, 6 osób chyba
książki miały inne

z tych 4-latków poszły prosto do szkoły

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale książki miały inne, były przygotowywane do edukacji w szkole.

[precious_81]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;76925896]Seria "już czytam" wg mnie nie jest prosta, np. zdania z tej, która pokazywałam:"Najważniejsz e, że od tej pory Fiord również był rycerzem jedi i dzielnie towarzyszył Arkowi we wszystkich potyczkach z ciemną stroną mocy. Trzymając w zębach sporą kość , czyli psi miecz świetlny, biegał za swoim mistrzem krok w krok"- to nie jest poziom 5 czy 6 latka, raczej 7 latka
Jeśli 5-latka to czyta, to jestem pod wrażeniem

Kiedy maluch, zarażając się od przedszkolaka, poważnie choruje a nawet ląduje w szpitalu, to myślę, że nie ma się co zastanawiać. Ale to z reguły dotyczy niemowlaków, poza tym wiadomo, że nie chodzi o zabranie z przedszkola na całe 3 lata, na kilka miesięcy, czasem na pół roku.
[/QUOTE]
Moja czyta z kolei nudzą ją takie proste zdania własnie jak w elementarzu. Ale ona już Nudzimisie sama czyta. Powoli i już bez składania liter, ale cały akapit potrafi przeczytać

Dla mojej 3-latki zabranie jej z przedszkola na pół roku byłoby tragedią. Raczej nie zgodziłabym się takie rozwiązanie gdyby ktoś zaproponował.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;76927176]Sanetko, to one nie mogą dac jej książek dla młodszych dzieci. Dzwoń do kuratorium i pytaj, co w takiej sytuacji - i jednocześnie poproś o wydanie decyzji na piśmie (od dyrekcji), dlaczego dziecko rocznikowo 5letnie ma być z młodszą grupą i korzystać z młodszych książek. To jest niedopuszczalne

To moja D. ze stycznia 2013 i będzie korzystała z książek dla 5latków - pani nas spytała tylko, czy zgodę wyrażamy (4 dzieci w grupie takich jest), zaproponowała 4letnie ale wg niej bez sensu, bo dzieci wyciągnięte z materiałem w górę bardzo.[/QUOTE]
U nas podobnie - młodsze dzieci w grupie dostają książki takie jak starsze dzieci z tej grupy. Nigdy odwrotnie.

[sanetka]

Przeniesienia nie wywalcze ( nawet status przedszkola zmieniaja na okolicznosc grupy mieszanej) ale corka dostanie ksiazki dla 5-latki, nie musi lezakowac ( tu jeszcze do dogrania cxh bedzie w swojej sali czy zaprowadza do starszych). Na zajecia dodatkowe tj angielski, tance itp takze do starszych pojdzie.
Do tej pory z dyrektorka nie bylo rozmowy, dzis przy swiadkach zupelnie inne podejscie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Chociaż tyle. Ale po co tyle nerwów, nie dało się od razu tak zrobić? Koszmarne traktowanie dzieci i rodziców.

[sanetka]

Zobaczymy jak bedzie w praktyce bo jedna z wychowawczyn jest "obrazona" ze musi 2 programy przerabiac i nawet nie licze ze zrobi cos wiecej niz wymagane minimum.

[precious_81]

Napisane przez sanetka

Przeniesienia nie wywalcze ( nawet status przedszkola zmieniaja na okolicznosc grupy mieszanej) ale corka dostanie ksiazki dla 5-latki, nie musi lezakowac ( tu jeszcze do dogrania cxh bedzie w swojej sali czy zaprowadza do starszych). Na zajecia dodatkowe tj angielski, tance itp takze do starszych pojdzie.
Do tej pory z dyrektorka nie bylo rozmowy, dzis przy swiadkach zupelnie inne podejscie.

Dobrze, że chociaż tyle udało się wywalczy.
Pytanie czy córka będzie się dobrze czuła nie mając właściwie swojej stałej grupy. Może być tak, ze ona i tak większość czasu spędzałaby w tej starszej grupie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jestem po zebraniu, dość pozytywnie nastawiona Sala ładna, wszystko aż pachnie nowością Grupa ma normalnie osobne zestawy podręczników, dla 3-latków inne i dla 4-latków (tzn. tego samego typu, ale odpowiednie wiekowo). 24 dzieci, 1/3 to 4-latki.

[wika82]

U nas przedszkole to bajka, syn w piątek już ostatecznie się otworzył, bawi się super.

Ale jak we wszystkim, musi być trochę dziegciu w tym miodzie.

Igi śpi w przedszkolu, chociaż drzemka nie jest obowiązkowa, a my mamy bal do 22:00. Po tygodniu jestem już mega wściekła i wykończona. Zero wieczoru dla siebie.

Nie przypuszczałam, że ponad roku wróci do spania w dzień. Mam nadzieję, że jak go przestawię na tryb: 20:00-7:00, przestanie tam spać, bo to jest przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[boska latynoska]

Napisane przez wika82

U nas przedszkole to bajka, syn w piątek już ostatecznie się otworzył, bawi się super.

Ale jak we wszystkim, musi być trochę dziegciu w tym miodzie.

Igi śpi w przedszkolu, chociaż drzemka nie jest obowiązkowa, a my mamy bal do 22:00. Po tygodniu jestem już mega wściekła i wykończona. Zero wieczoru dla siebie.

Nie przypuszczałam, że ponad roku wróci do spania w dzień. Mam nadzieję, że jak go przestawię na tryb: 20:00-7:00, przestanie tam spać, bo to jest przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas ze spaniem było podobnie. Niestety trwało to cały rok