Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy! cz. 2

[MAJ76]

Napisane przez beth612

Dzień dobry. Jeśli można zapytać to gdzie Pani robiła iluszy i co to za metoda bez nacięć? Pozdrawiam

dr Przemysław Jaczun.

Proszę wejść na jego stronę lub konto na instagramie. Tam Doktor wyjaśnia, co i jak

W teorii ta metoda jest tymczasowa, bo rzekomo na 2-5 lat. Ale to teoria, bo metoda jest nowatorska i wciąż udoskonalana. Nici wewnętrzne, które doktor stosuje są permanentne i zakładane na stałe więc jest duża szansa, że te dziesiątki osób, które w ciągu kilku chwil, prawie bezkrwawo dostały od niego nowe uszy będą mieć te uszy już na zawsze


Że już nie wspomnę, że koszt to zaledwie 30% normalnej ceny tradycyjnej operacji Zapłaciłam 1.800 zł

[Alexand_93]

Napisane przez MAJ76

dr Przemysław Jaczun.

Proszę wejść na jego stronę lub konto na instagramie. Tam Doktor wyjaśnia, co i jak

W teorii ta metoda jest tymczasowa, bo rzekomo na 2-5 lat. Ale to teoria, bo metoda jest nowatorska i wciąż udoskonalana. Nici wewnętrzne, które doktor stosuje są permanentne i zakładane na stałe więc jest duża szansa, że te dziesiątki osób, które w ciągu kilku chwil, prawie bezkrwawo dostały od niego nowe uszy będą mieć te uszy już na zawsze
Że już nie wspomnę, że koszt to zaledwie 30% normalnej ceny tradycyjnej operacji Zapłaciłam 1.800 zł

Jak ja robiłam uszy 2 lata temu, to już ta metoda "nowatorska" była i nawet się nad nią zastanawiałam ale wolałam zapłacić 4000 tyś i mieć na całe życie, niżeli płacić co 2-5 lat po 1800 zł. Tym bardziej, że pewności jeszcze nie ma co do tej metody ale jak kto woli

Daj znać tak za 5 lat jak efekt, bo teraz to takie zachwalanie bo "tanio" i świeżo

[MAJ76]

Napisane przez Alexand_93

Jak ja robiłam uszy 2 lata temu, to już ta metoda "nowatorska" była i nawet się nad nią zastanawiałam ale wolałam zapłacić 4000 tyś i mieć na całe życie, niżeli płacić co 2-5 lat po 1800 zł. Tym bardziej, że pewności jeszcze nie ma co do tej metody ale jak kto woli

Daj znać tak za 5 lat jak efekt, bo teraz to takie zachwalanie bo "tanio" i świeżo

Nowatorska, jak na ostatnie 25 lat, od kiedy to śledzę chirurgię plastyczną w zakresie uszu. Zgadza się, że metoda nićmi istnieje od 2 lat (nigdzie nie pisałam, że krócej), co w kontekście tradycyjnych metod dostępnych na rynku od 30 lat jest wciąż nowatorskie. Sam Doktor mówi, że wykonuje nią zabiegi od 2 lat i wciąż udoskonala technikę, wybiera coraz to lepsze nici, by efekt był trwały a zabieg jak najmniej bolesny.

Wyczuwam w tym co napisałaś lekki "pstryczek" w moim kierunku a to przecież nie ja robię te zabiegi. Nie ja na nich zarabiam.
Jestem w takiej sytuacji zdrowotnej, że NIE MOGĘ i nigdy nie będę mogła zrobić sobie uszu metodą tradycyjną. Przemyślałam temat gruntownie (zajęło mi to ostatnie 15 lat, wszystkie "za i przeciw") i z wielu względów ta metoda była jedyna dla mnie dostępna. Nawet, jeśli uszy odejdą trochę po jakimś czasie.

Cudownie, że wybrałaś inną metodę i że jesteś zadowolona. Ale moją intencją było podzielenie się jedynie moim doświadczeniem, tak jak wszyscy inni tutaj oraz wyrażenie swoich emocji w tym zakresie. Zwłaszcza, że sporo osób pytało mnie zarówno tutaj jak i na instagramie o szczegóły zabiegu, przebieg, cenę etc.

[Alexand_93]

Napisane przez MAJ76

Nowatorska, jak na ostatnie 25 lat, od kiedy to śledzę chirurgię plastyczną w zakresie uszu. Zgadza się, że metoda nićmi istnieje od 2 lat (nigdzie nie pisałam, że krócej), co w kontekście tradycyjnych metod dostępnych na rynku od 30 lat jest wciąż nowatorskie. Sam Doktor mówi, że wykonuje nią zabiegi od 2 lat i wciąż udoskonala technikę, wybiera coraz to lepsze nici, by efekt był trwały a zabieg jak najmniej bolesny.

Wyczuwam w tym co napisałaś lekki "pstryczek" w moim kierunku a to przecież nie ja robię te zabiegi. Nie ja na nich zarabiam.
Jestem w takiej sytuacji zdrowotnej, że NIE MOGĘ i nigdy nie będę mogła zrobić sobie uszu metodą tradycyjną. Przemyślałam temat gruntownie (zajęło mi to ostatnie 15 lat, wszystkie "za i przeciw") i z wielu względów ta metoda była jedyna dla mnie dostępna. Nawet, jeśli uszy odejdą trochę po jakimś czasie.

Cudownie, że wybrałaś inną metodę i że jesteś zadowolona. Ale moją intencją było podzielenie się jedynie moim doświadczeniem, tak jak wszyscy inni tutaj oraz wyrażenie swoich emocji w tym zakresie. Zwłaszcza, że sporo osób pytało mnie zarówno tutaj jak i na instagramie o szczegóły zabiegu, przebieg, cenę etc.

Żadnych pstryczków nie było z mojej strony. No i super, każdy robi sobie taką metodą zabieg, jaką chce lub na jaką mu zdrowie pozwoli;-) I jeśli ktoś akceptuje "nowatorskie metody" to też w porządku. Wielu chirurgów wykonuje ten zabieg z nićmi, więc nie jest on jedyny.

Zachwaliłaś tą metodę tak jakbyś była co najmniej po 4 latach od zabiegu. Myślę, że wielu ludzi to nie przekona od razu jak napiszesz "bezboleśnie i bardzo tanio" bo jeszcze nawet nie minęło tyle czasu żeby można było stwierdzić, czy to w ogóle opłacalne. Oczywiście jeśli będzie, to wtedy cena z 1800 zł wskoczy na 3000 zł, tak to działa ;p

[MAJ76]

Napisane przez Alexand_93

Żadnych pstryczków nie było z mojej strony. No i super, każdy robi sobie taką metodą zabieg, jaką chce lub na jaką mu zdrowie pozwoli;-) I jeśli ktoś akceptuje "nowatorskie metody" to też w porządku. Wielu chirurgów wykonuje ten zabieg z nićmi, więc nie jest on jedyny.

Zachwaliłaś tą metodę tak jakbyś była co najmniej po 4 latach od zabiegu. Myślę, że wielu ludzi to nie przekona od razu jak napiszesz "bezboleśnie i bardzo tanio" bo jeszcze nawet nie minęło tyle czasu żeby można było stwierdzić, czy to w ogóle opłacalne. Oczywiście jeśli będzie, to wtedy cena z 1800 zł wskoczy na 3000 zł, tak to działa ;p

Dziękuję za uświadomienie mnie. Prawie 50 lat na tym świecie i się nie połapałam....

Po pierwsze nie napisałam nigdzie, że dr Jaczun jest jedyny. Jedynie, że metoda jest nowatorska w perspektywie ostatnich 25 lat.

Po drugie, nigdzie nie pisałam, że bezboleśnie. Uszy bolały w cholerę przez pierwsze 3-4 dni.

Po trzecie, nie zachwalałam ani nikogo nie próbowałam przekonywać tylko entuzjastycznie podzieliłam się moim świeżym doświadczeniem. Myślałam, że to forum do tego służy. Nie wiedziałam, że muszę odczekać kilka lat, żeby się podzielić odczuciami. Ale wtopa!

Kochani-pozostali, którzy łapiecie mnie przez różne media, macie pytania, piszecie o swoich nieudanych doświadczeniach etc. Piszcie i pytajcie tam na priv. Ja już tutaj nie będę się wynurzać. Zdjęcia udostępnię prywatnie.

Wszystkim życzę zadowolenia i satysfakcji z podjętych decyzji

[Alexand_93]

Napisane przez MAJ76

Dziękuję za uświadomienie mnie. Prawie 50 lat na tym świecie i się nie połapałam....

Po pierwsze nie napisałam nigdzie, że dr Jaczun jest jedyny. Jedynie, że metoda jest nowatorska w perspektywie ostatnich 25 lat.

Po drugie, nigdzie nie pisałam, że bezboleśnie. Uszy bolały w cholerę przez pierwsze 3-4 dni.

Po trzecie, nie zachwalałam ani nikogo nie próbowałam przekonywać tylko entuzjastycznie podzieliłam się moim świeżym doświadczeniem. Myślałam, że to forum do tego służy. Nie wiedziałam, że muszę odczekać kilka lat, żeby się podzielić odczuciami. Ale wtopa!

Kochani-pozostali, którzy łapiecie mnie przez różne media, macie pytania, piszecie o swoich nieudanych doświadczeniach etc. Piszcie i pytajcie tam na priv. Ja już tutaj nie będę się wynurzać. Zdjęcia udostępnię prywatnie.

Wszystkim życzę zadowolenia i satysfakcji z podjętych decyzji

xD xD

[hagism]

Pytanie do wszystkich .
Co ktoś miał ciągły ból głowy po plastyce uszu ?

Mianowicie jestem już 6 tyg po a ciągle pobolewa mnie głowa. Czasem na kilka godzin przejdzie a potem ból znowu wraca .

[Basix_x]

Update:

Mija 6 miesiąc od operacji, do tej pory bylo fantastycznie, ale od około miesiąca mam wrażenie, że uszy dalej mocno odstają

Miałam dwa rodzaje szwów: te wyjmowane i te „na stałe”, którę częsciowo mialy sie wchlonac. Dopóki czulam pod palcami mialam wrazenie ze uszy sa super, ale odkad sie wchlonely to co uszy podobaja mi sie co raz mnoej. Mozliwe, ze szwy wchlonely sie za szybko i nie zdazyly „zatrzymac” efektu? Czy po prostu nie zrozumialysmy sie z lekarka i po prostu koncowy efekt operacji mija sie z tym czego chcialam?

Czy obiektywnie bylybyscie usatysfakcjonowane takim efektem? Nie wiem czy juz wymyslam czy faktycznie powinnam sie przejsc do tej lekarki

[madzia100022]

Moim zdaniem masz bardzo ładne, naturalne uszy. Nie są nienaturalnie przyklejone, spoko kształt ale wiadomo każdy ma inne preferencje

Nie wiem jakie miałaś przed musiałabyś zrobić zdjęcie porównawcze przodem wtedy bardziej będzie można ocenić.

[MAJ76]

Napisane przez Basix_x

Update:

Mija 6 miesiąc od operacji, do tej pory bylo fantastycznie, ale od około miesiąca mam wrażenie, że uszy dalej mocno odstają

Miałam dwa rodzaje szwów: te wyjmowane i te „na stałe”, którę częsciowo mialy sie wchlonac. Dopóki czulam pod palcami mialam wrazenie ze uszy sa super, ale odkad sie wchlonely to co uszy podobaja mi sie co raz mnoej. Mozliwe, ze szwy wchlonely sie za szybko i nie zdazyly „zatrzymac” efektu? Czy po prostu nie zrozumialysmy sie z lekarka i po prostu koncowy efekt operacji mija sie z tym czego chcialam?

Czy obiektywnie bylybyscie usatysfakcjonowane takim efektem? Nie wiem czy juz wymyslam czy faktycznie powinnam sie przejsc do tej lekarki

Zgadzam się z przedmówczynią Jest pięknie

[Basix_x]

Wlasnie celowo nie chcialam z porownawczym, bo wiem, że porównujac do wczesniejszych jest lepiej. Chcialam zeby mi ktos powiedzial czy wariuje czy nie 😂

A jeszcze jeden problem jest taki, że nawet sama bym chetnie analizowala, ale do tego stopnia nie cierpialam swoich wczesniejszych uszu, ze mam doslownie 2 zdjecia dzien przed operacja na pozegnanie. Wiec nie wiem nawet czy to kwestia tego ze nie mam zbyt wiele porownan do tego co wczesniej czy faktycznie znow odstaja 🤦🏻☠♀️

[MAJ76]

Napisane przez Basix_x

Wlasnie celowo nie chcialam z porownawczym, bo wiem, że porównujac do wczesniejszych jest lepiej. Chcialam zeby mi ktos powiedzial czy wariuje czy nie 😂

A jeszcze jeden problem jest taki, że nawet sama bym chetnie analizowala, ale do tego stopnia nie cierpialam swoich wczesniejszych uszu, ze mam doslownie 2 zdjecia dzien przed operacja na pozegnanie. Wiec nie wiem nawet czy to kwestia tego ze nie mam zbyt wiele porownan do tego co wczesniej czy faktycznie znow odstaja 🤦🏻☠♀️

A masz w takim razie zdjęcia z okresu po operacji? Kiedy uszy były już wygojone? Wtedy będzie można porównać czy coś odskoczyło czy coś jest nie tak, względem tego co poczyniła lekarka

[madzia100022]

Mówiłeś o tym lekarzowi? Co z tymi bąblami w miejscu szycia?

[madzia100022]

Napisane przez hagism

Pytanie do wszystkich .
Co ktoś miał ciągły ból głowy po plastyce uszu ?

Mianowicie jestem już 6 tyg po a ciągle pobolewa mnie głowa. Czasem na kilka godzin przejdzie a potem ból znowu wraca .

Mówiłeś o tym lekarzowi? Co z tymi bąblami w miejscu szycia?

[9zuzanka6]

Hejka, zabieg miałam w styczniu a wiec minęło pół roku trochę ponad. Wczoraj jak szlam spać to mnie zakłulo za uchem. Poprosiłam partnera, żeby sprawdził co tam się stało i okazało się, ze szew przebił się przez skore. Czy ktoś z Was tak miał?

Co było dalej? Czy poprawka była „w cenie”?

[125ola142]

Hej! Jakiś czas temu miałam robioną operacje uszu. Tuż po operacji miałam założony ten "hełm" z opatrunków i bandaży. Zmieniali mi go na wizytach co 3 dni. Nosiłam go przez 2 tygodnie i po upływie 14 dni zdjęli mi szwy. Potem lekarz powiedział, że mam nosić opaskę bawełnianą przez 4 tygodnie 24/7. Minął tydzień i wszystko prawie się zagoiło, no może coś tam byłoby widać jeszcze za uchem, ale to tyle.

Mam pytanie w związku z tym, ile wam lekarze kazali po zdjęciu szwów nosić te bawełniane opaski i było to na dzień, czy tylko na noc?

I co myślicie, o tym żebym zdjęła sobie tą opaskę chociaż na parę godzin pilnując, aby uszy o nic się nie zaczepiły?
Bo mam wrażenie, że u innych to jakoś krócej trwa noszenie tych opasek, a już minęły równe 3 tygodnie od operacji i chciałabym wyjść normalnie ze związanymi włosami i czuć się swobodnie, a nie ciągle ta opaska
Czy ucho może odskoczyć od nie noszenia opaski bawełnianej, np. 5 godzin? Wydaje mi się, że one są po to, aby chronić uszy po prostu i nic się nie powinno stać. Proszę o jakąś radę

[beth612]

Hej. Będę mieć w styczniu poprawkę zabiegu i mam pytanie do osób, które miały 2 razy robioną korektę. Czy za drugim razem był tak samo duży ból pozabiegowy? Bo mój lekarz twierdzi, że za drugim razem już mniej boli i szybciej się goi...jestem ciekawa opinii osób, które rzeczywiście miały w razy korektę. Pozdrawiam

[Bassprr]

Witam,

Zagląda ktoś tu jeszcze?
Czy posiadacie wiedzę jakie jest ryzyko odskoczenia uszy przy uprawianiu sporów kontaktowych? Oczywiście profilaktycznie powrót do sportu odbyłby się po minimum 3 miesiącach.


Widzę, że niektórzy piszą o odskoczeniu ucha bez powodu w okresie roku od zabiegu, co jest trochę dziwne.

[Meggg1989]

Ja jestem ponad rok po operacji, jestem po jednej korekcie. To tzw. Odchodzenie ucha w moim przypadku wiązało się z przerwaniem szwów, które są założone na stałe. Trzeba pamiętać, że szwy są zakładane częściowo na chrząstkach, które są bardzo delikatne więc czasami te szwy puszczają i uszy zaczynają na nowo odstawać. Tak właśnie było u mnie. Ja po tym czasie nadal obchodzę się z nimi bardzo ostrożnie i uważam, że taki sport kontaktowy zdecydowanie może wpłynąć na trwałość wykonanego zabiegu, ale zawsze najlepiej zapytać lekarza, który będzie wykonywał zabieg.

[Pawell1946]

Cześć jakiego chirurga polecacie z dolnośląskiego lub lubuskiego? Pozdrawiam

[beth612]

Za mną druga korekta. I jak jedno ucho jest ok, to do drugiego mam dalej wątpliwości.... już nie mam sił. Czy wg was to ucho jest do zaakceptowania? Po pierwszej korekcie miałam zgrubienie i teraz mimo że jest mniejsze to ciągle wg mnie jest... no nie wiem. Chcę poznać Waszą opinię

[Sabinawkjdie]

Iza proszę powiedz, czy jesteś zadowolona z efektu i gdzie robiłaś. Przede mną ciężka decyzją a widzę, że bardzo zadowolona byłaś...

[Sabinawkjdie]

Gdzie miałaś robiony zabieg? Piękne uszy!!! A sama szukam kogoś u kogo uzyskam taki efekt