BHP - szkoła policealna czy studia podyplomowe?

[An_04]

Aktualnie uczę się zaocznie BHP w policealnej i podsumuję krótko - nic specjalnego.

[moniczka_1987]

skończyłam w ubiegłym roku BHP w omedze... i wrażenia podzielone... egzamin zawodowy zdałam z bardzo dobrym wynikiem, ale tylko dzięki własnej pracy... na zajęciach praktycznie nic, prowadzący zajęcia zmieniali się co semestr, każdy miał inną wizję naszej nauki a żaden z nich nie wiedział nawet jak wygląda egzamin zawodowy i co może na nim być... większość wykładowców nie związana z bhp w żaden sposób... a wrażenia podzielone bo jednak były dwie prowadzące konkretne które chciały nas czegoś nauczyć i nakierunkować co musimy wiedzieć jako technicy bhp... a cała reszta - róbta co chceta, co semestr ściągnijcie z internetu coś na jakiś temat i już przedmiot zaliczony - farsa. a szkolenia jako technik bhp można prowadzić - okresowe...

[AnielkaJ30]

moja siostra właśnie zapisała się do szkoły policealnej (...) w warszawie. wsześniej chodziła do innej koniecznie chce się wykształcić na technika BHP... ale w tej szkole jej nie odpowiadało więc zmieniła. mówi że zajęcia same w sobie były fajne ale jak się przyłożyło do tego samemu, jakby od nauczycieli nic specjalnego. ma nadzieję że teraz w tej (...) chociaż czegoś ja nauczą.

[kamila85m]

zdecydowanie podyplomówkę! po pierwsze trwają krócej, a po drugie - wydaje mi się, że na uczelniach będą bardziej prestiżowi wykładowcy i lepiej wygląda dyplom z uczelni niż świadectwo ze szkoły. Ja robię studia podyplomowe w <reklama> i jestem bardzo zadowolona - co prawda nie z BHP, ale ten kierunek też chyba mają

[olamona80]

Sądzę, że szkoła policealna byłaby lepszym rozwiązaniem. Nauczyłabyś się wielu rzeczy od strony praktycznej, nie byłabyś obciążona nadmiarem teorii. A studia, jak piszesz też będziesz miała. A to ważne mieć kilka fachów w ręku. Zawsze będziesz mogła dorobić prowadząc szkolenia BHP. A może stanie się to Twoim głównym zajęciem.

[IgorNowak]

Nie wpadłbym na pomysł by dorabiać szkoleniami. To ciekawy pomysł, może uda mi się go zrealizować.

[motylek66]

Nie ma tutaj jednej dobrej odpowiedzi moim zdaniem. Wszystko zależy od tego czego dana osoba chce w życiu, na co liczy i co ją interesuje. Mam kumpelę, która skończyła zawodówkę, później sobie poszła do szkoły policealnej w Warszawie na fryzjerstwo, została dalej na jakimś manicure i pedicure, a teraz ma własny salonik beauty. I po co by jej były studia skoro robi to co lubi i musiała się uczyć przede wszystkim wiedzy praktycznej.

[motylek66]

Szkoły policealne mają teraz taki wybór kierunków, że bez problemu można znaleźć coś dla siebie. I fajne w nich jest to, że kładą nacisk przede wszystkim na naukę rzeczy praktycznych, a nie tylko siedzi się z nosem w książkach i wkuwa na pamięć.