2019-05-07, 14:01 | #1411 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
No i też moja wypowiedź nigdzie nie sugeruje wartościowania. Jedynie ostrzegam, że o wiele łatwiej wejść w wariant "za wcześnie", podczas gdy nie ma tu praktycznie "za późno". Trudno jest będąc młodziutkim dobrze ocenić swoje potrzeby, zwłaszcza gdy się jest zauroczonym, albo ulega jakiemuś dziwnemu ciśnieniu z zewnątrz.
Moja opowieść to z kolei inna para kaloszy, można jedynie żałować straconych lat ;-) Wrzuciłam ją raczej z dedykacją dla tych, którzy z czasem ulegają zwątpieniu. |
2019-07-15, 20:14 | #1412 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Dziewczyny mam mały problem: jestem dziewicą, ale ostatnio regularnie się zabawiamy z partnerem palcami tam wewnątrz i dzisiaj miałam dość mocne krwawienie (nie okres).
Czy on mógł mi coś uszkodzić tam w środku? Bo nie wiem czy zasuwać jeszcze dzisiaj do lekarza ---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ---------- Cytat:
|
|
2019-07-15, 20:21 | #1413 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Mógł naruszyć twoją błonę albo uszkodzić mechanicznie ścianę pochwy. Jeżeli krwawienie nie trwa długo i nie jest bardzo obfite (wtedy istnieje ryzyko nadmiernej utraty krwi i związanych z nią powikłań) to ja nie widzę wskazań do natychmiastowej wizyty u lekarza. Jeśli jednak krwawienie utrzymywałoby się dłużej albo w czasie przyszłych penetracji odczuwałabyś duży dyskomfort to warto zobaczyć co się tam dzieje.
|
2019-07-15, 20:34 | #1414 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86998137]Mógł naruszyć twoją błonę albo uszkodzić mechanicznie ścianę pochwy. Jeżeli krwawienie nie trwa długo i nie jest bardzo obfite (wtedy istnieje ryzyko nadmiernej utraty krwi i związanych z nią powikłań) to ja nie widzę wskazań do natychmiastowej wizyty u lekarza. Jeśli jednak krwawienie utrzymywałoby się dłużej albo w czasie przyszłych penetracji odczuwałabyś duży dyskomfort to warto zobaczyć co się tam dzieje.[/QUOTE]
On podobno błony nie wyczuł (nie mam?), mnie bolało kilka pierwszych razy a za którymś samo z siebie przestało i poszliśmy trochę dalej, a dzisiaj po powrocie do domu zauważyłam krew na bieliźnie... Nie ma jej dużo, tak jakby ktoś mi naciął palec, ale miałam też w nocy ból brzucha, taki ścisk w dole. |
2019-07-15, 20:55 | #1415 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2019-07-16, 04:42 | #1416 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86998303]Wcale nie musiał wyczuć błony. Ona może mieć bardzo różną budowę. Jeżeli ból podbrzusza będzie się utrzymywał to faktycznie warto iść do lekarza. Może to być oznaka jakiś problemów z jajnikami.[/QUOTE]
Dzisiaj w nocy krwawienie nadal się utrzymało (nie jakieś mocne, powinnam raczej mówić "plamienie") i zastanawiam się czy to nie coś związanego z jakąś endometriozą, bo kiedyś było podejrzenie. Moja przyjaciółka ma to dziadostwo od praktycznie początku dojrzewania i co ona przeszła, no czuję się po prostu jakoś dziwnie "tam". A że jestem troszkę hipochondryczką, która zaraz sobie wmawia różne cuda |
2019-07-16, 08:01 | #1417 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-07-16, 10:35 | #1418 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86999131]Uważam, że zawsze lepiej skonsultować swoje wątpliwości u lekarza niż bagatelizować kwestie zdrowotne [/QUOTE]Popieram Cię całkowicie, masz absolutną rację.
|
2020-12-06, 08:39 | #1419 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Muszę odświeżyć wątek. Wczoraj miałam seks po długiej przerwie, przed tą przerwą miałam swój pierwszy raz.
Wtedy po pierwszym razie krwawilam, wczoraj trochę za mocno się bawiliśmy i zobaczyłam, że znów krwawie. Czy to możliwe, że po tamtym pierwszym razie sprzed kilku miesięcy zostałam nie do końca rodziewiczona a wczoraj już wszystko "poszło"? Wczoraj podczas stosunków nie czułam bólu, dopiero po czasie zobaczyliśmy trochę krwi u niego no i u mnie, chłopak się wystraszył że coś mi zrobił... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-12-06, 08:49 | #1420 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|
2020-12-06, 09:18 | #1421 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2021-04-11, 22:43 | #1422 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Hej dziewczyny i faceci, ja trochę z innej beczki, ale temat chyba ten sam. Swój pierwszy seks uprawiałam chyba dwa lata temu, życie tak mi się potoczyło, że był to seks pierwszy i ostatni na okres następnego roku. Poznałam chłopaka rok temu - mimo, że w samym oficjalnym "seksie" nie miałam dużego doświadczenia, to miałam doświadczenie w jego innych sferach. Nie czułam żadnej presji względem naszego współżycia - coś już tam wiedziałam, nie czułam się "dziewicą", wiedziałam, że nie mam dużego doświadczenia, ale wychodziłam z założenia, że przecież nie to się liczy - na początku i tak trzeba się zgrać. Nie stresowałam się tym i postanowiłam iść z prądem. Gdy doszło do naszego pierwszego (mojego drugiego) razu, zaczęłam krwawić- czego się (wtedy) nie spodziewałam, ale wiem, że to zdarza się nawet przy długiej przerwie (dziś uważam, że było to w sumie w owej sytuacji całkowicie normalne). Tak czy siak - chłopak tak się przeraził, że po miesiącu od tego wydarzenia ze mną zerwał. Wiem, że było to spowodowane słabym seksem (ciężko było o dobry, odczuwałam duży ból, co ciekawe, za pierwszym razem tak nie było).
Po samym seksie wstał, wyszedł i zostawił mnie samą. Nie rozmawialiśmy wcześniej o naszych seksualnych doświadczeniach - uważałam, że co jest w przeszłości, jest w przeszłości. Nie odczuwałam potrzeby informowania go wtedy o swoim słabym stażu - dla mnie liczy się uczucie i chemia. Dziś wiem, że pewnie mogłam poinformować go od razu. Po tym, jak dosłownie zostawił mnie taką krwawiącą i zszokowaną, nie znalazłam w sobie siły by z nim porozmawiać. Ten związek jest jednak już za mną. Z tym, że teraz boję się związać z jakimkolwiek chłopakiem z obawy przed odrzuceniem z powodu małego stażu. Jak z tym walczyć? |
2021-04-11, 23:04 | #1423 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2021-04-19, 14:42 | #1424 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 291
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Niedouczony Pustak z niego i egoista.
Nie wszyscy tacy są nie obawiaj się Polecam lepiej poznać charakter chłopaka zanim pójdziesz do łóżka co pomoże uniknąć takich sytuacji. Gdybys bardziej tamtego poznała z pewnością byś zauważyła ten kiepski charakter w innych sferach życia |
2021-04-22, 15:39 | #1425 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
a moze wzialbys swoja dziewczyne za raczke i poszli razem do piaskownicy a o seksie zacznijcie myslec za kilka lat
|
2021-04-26, 21:23 | #1426 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cześć wszystkim!
Od prawie 3 lat jestem w związku. Układa nam się dobrze, mieszkamy niemal razem od początku znajomości (poznaliśmy się w akademiku). Zdążyliśmy się poznać na wielu płaszczyznach - ogólnie dobrze jest nam ze sobą. Jednak jest pewien mankament - nigdy ze sobą nie uprawialiśmy seksu. Co więcej, jesteśmy po raz pierwszy w tak długim związku, co za tym idzie - ja jestem dziewicą, a on prawiczkiem. Niezmiernie ciekawi mnie życie seksualne - co najmniej kilka razy pytałam się mojego lubego, co o tym sądzi i czy ma ochotę spróbować. Ale zawsze otrzymywałam jakąś wymówkę - "dzisiaj niee", głowa mnie boli (sic!)", "nie mam gumek". Po każdej takiej odpowiedzi czułam się coraz mniej warta, coraz mniej atrakcyjna, moja pewność siebie leciała w dół. Podjęłam rozmowy z nim, ale jedyną odpowiedź jaką uzyskałam, to że nie lubi być dotykany i przyzwyczaja się do dotyku. Obecne już nawet nie inicjuję tego typu rozmów. Jedynie na co mi i sam sobie pozwolił to macanki. Kompletnie nie wiem o co mu chodzi. Nie chce mi nic powiedzieć. Zależy mi na nim. Staram się aby czuł się przeze mnie akceptowany - powtarzam mu to raz po raz, prawię mu komplementy, bo może tego potrzebuje. Zabiegam o jego względy, próbuję do niego dotrzeć, próbuję go zdobywać, ale ostatnio mam na to coraz mniej ochoty - ileż można odbijać się od ściany? Nie wiem co robić. Nie wiem jak mam interpretować jego zachowanie. Czy możecie coś doradzić? |
2021-04-26, 22:39 | #1427 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
A przyczyn może być wiele - aseksualność, skrywany homoseksualizm, wady rozwojowe narządów rozrodczych, traumy. Musiałby się przed tobą otworzyć. Widziałaś go nago? Czułaś kiedykolwiek, że ma wzwód? |
|
2021-04-27, 01:31 | #1428 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88669494]Skoro on nie chce rozmawiać, ani nic robić w kierunku zaspokojenia twoich potrzeb to obawiam się, że pozostaje ci odejść albo będziesz żyła dalej w białym związku i zastanawiała się jak to jest uprawiać seks.
A przyczyn może być wiele - aseksualność, skrywany homoseksualizm, wady rozwojowe narządów rozrodczych, traumy. Musiałby się przed tobą otworzyć. Widziałaś go nago? Czułaś kiedykolwiek, że ma wzwód?[/QUOTE] Dziękuję za odpowiedź. Tak, jak najbardziej oboje widzieliśmy się nago. W poprzednim poście zapomniałam również dodać, iż oboje zaspakajaliśmy się ręcznie. Zatem śmiało mogę wyeliminować potencjalny homoseksualizm i raczej aseksualizm. Wspominałam mu również, iż mimo moich dużych pokładów cierpliwości i prób dotarcia do niego moja cierpliwość chyli się ku granicy, po przekroczeniu której przestanę się w jakikolwiek starać. Co dla mnie jest jednoznaczne z rozstaniem. Ironicznie zabawny jest fakt, iż odkąd jest w posiadaniu prezerwatyw zaczął jeszcze bardziej unikać jakiegokolwiek zbliżenia ze mną. Rozumiem, że ma pewne zobowiązania zawodowe zabierające mu sporo czasu i energii, że może się bać pierwszego razu, ale jego zachowanie jest dla mnie coraz bardziej niezrozumiałe. Wiem też, że ma kompleksy - Adonisem nie jest, ja zaś nie jestem Afordytą - ale akceptuję go takim jakim jest. I nie ważne ile razy zapewniam go, że mi się podoba i czuję do niego pociąg fizyczny - on chowa się w swojej skorupie. Jak na razie aż tak bardzo mocno nie ciągnie mnie do seksu, bo tego po prostu nie znam. Ale nie chcę też, aby ta strefa życiowa była dla mnie w sferze ciekawostek z życia człowieka. |
2021-04-27, 11:19 | #1429 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Może mieć różne traumy lub fobie, które go powstrzymują, albo kompleksy. Może najlepiej szczerze z nim pogadaj i po prostu zapytaj prosto z mostu czemu nie chce uprawiać seksu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez priimrose Czas edycji: 2021-04-27 o 11:22 |
|
2021-04-28, 10:54 | #1430 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 101
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2021-04-28, 11:12 | #1431 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
A co tu jest do doceniania? To że facet ma jakieś wydumane założenia i nawet nie potrafi się nimi podzielić z bliską osobą? Zresztą jeżeli by chodziło o czystość do ślubu i taki był prawy to nie powinien się bawić w ręczne robótki
|
2021-04-29, 00:42 | #1432 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Zdaję sobie sprawę, iż rozmowa jest podstawą do wszystkiego. To nie tak, że nie próbowałam z nim porozmawiać o swoim wycofaniu - podejmowałam z nim próby rozmów, ale za każdym razem uciekał do swojej skorupki. Myślę, że skorzystam z Twojej rady i tym razem go wypytam, bez możliwości owijania w bawełnę ---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ---------- Doceniam i to bardzo. Jednak, aby nie brać ciągłej odmowy do siebie i tłumaczyć sobie, że ze mną jest coś nie tak potrzebowałabym jego argumentacji. Nie ważna jaka by to była: czy czeka do ślubu, czy ma pewne zasady, czy traumy. Wystarczyłby mi jakikolwiek argument, którego nie otrzymałam. Po prosu zastanawiam się, jak mogłabym uzyskać od niego motyw działania |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:47.