Mamusie styczniowe 2020

[miniminiv]

Napisane przez CreamyMuffin

No tak trzeba liczyć prywatnie w jednym punkcie ponad 400 zł.

Można też osobno ale w jednym dniu jechać do laboratorium zrobić test z krwi A potem usg u jakiegoś lekarza. To wtedy jakoś 100 zł mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już chyba lepiej zrobić w jednym miejscu i mieć z głowy kombinowanie
Ja dopiero po 15.06 będę znała termin badania, bo dopiero wtedy „otwierają” zapisy na koniec czerwca. Ta ciąża póki co upływa mi pod hasłem CZEKANIE

[1=16f3531238fd68da6cbf927 d27ab87615ee124e4_5d5f1e7 2c6967;86861663]Hej dziewczyny ! Cześć wszystkim! Przenoszę się do was z mam grudniowych 2019
jestem w 9. tygodniu i mam termin na drugi tydzień stycznia 2020 co mnie cieszy o wiele bardziej niż grudzień
Widzę że większość dziewczyn jest na tym samym etapie ciąży co ja - wreszcie będę nadążać i ogarniać o czym jest mowa
W tym miesiącu wizytowałam lekarza 5 razy + pobyt w szpitalu (podejrzenie poronienia) na szczęście teraz mam odrobinę luzu od lekarzy (oby, odpukać w niemalowane) i następna wizyta za miesiąc [/QUOTE]

To miałaś trochę stresów... a skąd aż taka różnica w terminie? Że z grudniowej ciąży zrobiła się styczniowa?

Ja wczoraj zaliczyłam pierwsze ciążowe mdłości.

[sledziczeek]

A ja moze troche odbiegajac od tematu wizyt i stresowania sie zapytam czy i jak zaczynacie juz dbac o cialo/skore? Ja kupilam balsam na rozstepy mimo ze jeszcze nie czuje zebym tyla ale juz sie zaczelam smarowac. Zastanawiam sie czego wy uzywacie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez sledziczeek

A ja moze troche odbiegajac od tematu wizyt i stresowania sie zapytam czy i jak zaczynacie juz dbac o cialo/skore? Ja kupilam balsam na rozstepy mimo ze jeszcze nie czuje zebym tyla ale juz sie zaczelam smarowac. Zastanawiam sie czego wy uzywacie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Jakoś nie mogę się do tego zabrać w tej ciąży, ale w poprzedniej stosowałam różne rzeczy, droższe i tańsze, rozstępy wyszły mi na pośladkach, ale po jakimś czasie stały się prawie niewidoczne. Myslę, że to w dużej mierze kwestia genów, ale skóre na pewno warto nawilżać i to z naciskiem nie tylko na brzuch, ale też piersi, pośladki i uda.

Moja dzidzia ma już 2,5cm , termin wychodzi na 2go.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Napisane przez M_a_r_t_i_t_a

Jakoś nie mogę się do tego zabrać w tej ciąży, ale w poprzedniej stosowałam różne rzeczy, droższe i tańsze, rozstępy wyszły mi na pośladkach, ale po jakimś czasie stały się prawie niewidoczne. Myslę, że to w dużej mierze kwestia genów, ale skóre na pewno warto nawilżać i to z naciskiem nie tylko na brzuch, ale też piersi, pośladki i uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieki tak wlasnie robie, jak smaruje sie to cala


Sent from my iPhone using Tapatalk

[16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967]

Napisane przez miniminiv

To już chyba lepiej zrobić w jednym miejscu i mieć z głowy kombinowanie
Ja dopiero po 15.06 będę znała termin badania, bo dopiero wtedy „otwierają” zapisy na koniec czerwca. Ta ciąża póki co upływa mi pod hasłem CZEKANIE



To miałaś trochę stresów... a skąd aż taka różnica w terminie? Że z grudniowej ciąży zrobiła się styczniowa?

Ja wczoraj zaliczyłam pierwsze ciążowe mdłości.

Miałam termin na koniec grudnia - dosłownie na ostatnie dni jednak wiadomo - na początku ciąży zarodysz jest tak mały, że w szpitalu mierzą go na 5 mm = wychodzi koło 5 tygodnia, a dwa dni później na wizycie w prywatnym gabinecie gdzie sprzęt nie jest za czasów głębokiej komuny okazuje się, że jednak ponad centymetr dlatego na początku ciężko dokładnie oszacować termin, jeszcze jak okresy były nieregularne wszystkie te szpitale to było więcej strachu niż de fakto warte

co do balsamów - ja już tydzień po spóźnionym okresie miałam piersi jak balony, od razu zrobiłam zamówienie w aptece internetowej na balsam do piersi bo mam skłonność do rozstępów teraz przydałby się nowy stanik ale mam takie mdłości całymi dniami że do sklepu nie dotrę A jak dotrę to obawiam się, że puszczę pawia - nie wiem czemu ale mam wrażenie że perfumują tam ciuchy, dlatego trzymam się z dala od galerii handlowych

[meggi120]

Witam wszystkie mamuski i dołaczam do Was.Ttermin sama koncoweczka stycznia / pocztaek lutego. Mam na koncie 37 lat, 12letniego już syna i jak na razie mega niepocieszonego męza ;-).
Ja za to bardzo sie ciesze bo wiem ze to ostatni gwizdek na drugie dziecko. Wiem za to ze syn bedzie przeszczesliwy ale na razie mu nie mówię, dopiero jak lekarz potwierdzi ciąże na usg

[miniminiv]

[1=16f3531238fd68da6cbf927 d27ab87615ee124e4_5d5f1e7 2c6967;86861999]Miałam termin na koniec grudnia - dosłownie na ostatnie dni jednak wiadomo - na początku ciąży zarodysz jest tak mały, że w szpitalu mierzą go na 5 mm = wychodzi koło 5 tygodnia, a dwa dni później na wizycie w prywatnym gabinecie gdzie sprzęt nie jest za czasów głębokiej komuny okazuje się, że jednak ponad centymetr dlatego na początku ciężko dokładnie oszacować termin, jeszcze jak okresy były nieregularne wszystkie te szpitale to było więcej strachu niż de fakto warte



co do balsamów - ja już tydzień po spóźnionym okresie miałam piersi jak balony, od razu zrobiłam zamówienie w aptece internetowej na balsam do piersi bo mam skłonność do rozstępów teraz przydałby się nowy stanik ale mam takie mdłości całymi dniami że do sklepu nie dotrę A jak dotrę to obawiam się, że puszczę pawia - nie wiem czemu ale mam wrażenie że perfumują tam ciuchy, dlatego trzymam się z dala od galerii handlowych [/QUOTE]



Może to nie ciuchy perfumują, ale każdy ze sklepów ma swoje konkretne - charakterystyczne zapachy. Np. Stradivarius czy Zara w każdym sklepie w PL ma taki sam zapach. Też się boję, że w końcu puszczę pawia w miejscu publicznym to moja największa życiowa fobia.

A balsamów nie używam, nigdy nie byłam w tym regularna...

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez miniminiv

Może to nie ciuchy perfumują, ale każdy ze sklepów ma swoje konkretne - charakterystyczne zapachy. Np. Stradivarius czy Zara w każdym sklepie w PL ma taki sam zapach. Też się boję, że w końcu puszczę pawia w miejscu publicznym to moja największa życiowa fobia.

A balsamów nie używam, nigdy nie byłam w tym regularna...

Ja ostatnio wyrzucałam śmieci na osiedlu i zaczęlo mnie szarpać na wymioty, opanowałam się, ale odruchy już były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinova03]

[1=16f3531238fd68da6cbf927 d27ab87615ee124e4_5d5f1e7 2c6967;86861663]Hej dziewczyny ! Cześć wszystkim! Przenoszę się do was z mam grudniowych 2019
jestem w 9. tygodniu i mam termin na drugi tydzień stycznia 2020 co mnie cieszy o wiele bardziej niż grudzień
Widzę że większość dziewczyn jest na tym samym etapie ciąży co ja - wreszcie będę nadążać i ogarniać o czym jest mowa
W tym miesiącu wizytowałam lekarza 5 razy + pobyt w szpitalu (podejrzenie poronienia) na szczęście teraz mam odrobinę luzu od lekarzy (oby, odpukać w niemalowane) i następna wizyta za miesiąc [/QUOTE]Super, że nie poroniłaś i masz swojego maluszka przy sobie, dużo zdrówka życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Ja też się niczym nie smaruję. W żadnej ciąży tego nie robiłam. Nie mam do tego głowy. Mi po ciążach został paskudny brzuch i dodatkowe kilogramy. Jak kilogramami się nie przejmuję, bo zawsze byłam za chuda, to ten brzuch mnie dobija. Po tej ciąży mam zamiar zacząć ćwiczyć.

Ja mam wizytę za tydzień i wtedy będę się na prenetalne umawiać. Ja chodzę prywatnie, ale ta placówka ma prenetalne na NFZ, wiem wszystko robię w jednym miejscu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Zaczelo mnie w tym tygodniu odrzucac od miesa a zwlaszcza od kurczaka, ogolnie drobiu ale tez np hamburgerow... juz sama nie wiem co jesc, od slodyczy mnie odrzuca, od jajek ostatnio tez rano zwlaszcza, najchetniej bym jadla tylko owoce caly dzien ale przeciez tak sie nie da :/ moze jakies zupy sobie zaczne robic, juz sama nie wiem...


Sent from my iPhone using Tapatalk

[miniminiv]

Napisane przez sledziczeek

Zaczelo mnie w tym tygodniu odrzucac od miesa a zwlaszcza od kurczaka, ogolnie drobiu ale tez np hamburgerow... juz sama nie wiem co jesc, od slodyczy mnie odrzuca, od jajek ostatnio tez rano zwlaszcza, najchetniej bym jadla tylko owoce caly dzien ale przeciez tak sie nie da :/ moze jakies zupy sobie zaczne robic, juz sama nie wiem...


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja mam podobny problem... Owoce mi najłatwiej wchodzą. I chleb z masłem i pomidorem. Wczoraj jadłam ogórkową i aż mi się cofnęło w pewnym momencie. Czuję głód, ale nie mam apetytu, jem bo muszę. Dla mnie - ogromnej fanki jedzenia - to spory problem.

[M_a_r_t_i_t_a]

U mnie to samo, uwielbiam jajka, ale zaczely mi śmierdzieć, od mięsa też mnie odrzuca, szczególnie smażonego i gotowanego, wchodzą mi owoce i warzywa, ale nie rano. Miałam już kilka takich dni, które przetrwałam tylko na bułce z masłem. Ale muszę przyznać, że w tym tygodniu już czuje się znacznie lepiej, 8tc był najgorszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angelika1237]

U mnie sam początek bo dopiero 5+4 więc może jeszcze się zacznie ale na razie żadnych dolegliwości oprócz bólu piersi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez M_a_r_t_i_t_a

U mnie to samo, uwielbiam jajka, ale zaczely mi śmierdzieć, od mięsa też mnie odrzuca, szczególnie smażonego i gotowanego, wchodzą mi owoce i warzywa, ale nie rano. Miałam już kilka takich dni, które przetrwałam tylko na bułce z masłem. Ale muszę przyznać, że w tym tygodniu już czuje się znacznie lepiej, 8tc był najgorszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest to jakieś pocieszenie, lada dzień kończę 8t

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez miniminiv

Jest to jakieś pocieszenie, lada dzień kończę 8t

To trzymam kciuki żeby i Tobie się poprawiło. Ja w 8tc miałam straszne zawroty głowy i wymiotowałam po 5 razy dziennie. Teraz mam mdłości, ale mogę w miare normalnie funkcjonować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamalinkaa]

Napisane przez M_a_r_t_i_t_a

To trzymam kciuki żeby i Tobie się poprawiło. Ja w 8tc miałam straszne zawroty głowy i wymiotowałam po 5 razy dziennie. Teraz mam mdłości, ale mogę w miare normalnie funkcjonować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witam
U nas różnie. Od wczoraj mnie strasznie cofa jeszcze tak nie miałam i n8c mi nie smakuje. Wszystko jest kwaśne.
Mam nadzieję że to szybko się skończy.. Teraz weekend z dniem dziecka więc będzie du, o zabawy.
Miłego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yennefer2505]

A ja wczoraj w 5t5d widziałam już bijące serduszko W ogóle pojechałam do lekarza wcześniej niż zamierzałam bo dostałam nagłego ataku ból w podbrzuszu w nocy. Jeszcze nigdy w życiu chyba mnie tak nie bolało. I oczywiście od razu byłam przerażona, że może to ciąża pozamaciczna ale na szczęście lekarz zbadał i powiedział że wszystko jest w porządku i że albo to takie mocne skurcze macicy albo coś z drogami moczowymi. Zrobiłam badania i się okaże w przyszłym tygodniu. Ale brzuch dalej boli, mam nadzieję że to przejdzie niedługo bo ciężko w pracy wysiedzieć

[netkaa00]

Cóż witam w klubie!
Termin na połowę stycznia
Dowiedziałam się w środę, jestem przerażona - to moja pierwsza ciążą, w dodatku zbiegła się w niefortunnych okolicznościach - planowałam na dniach zmianę pracy na lepszą (w poniedziałek o 15 miałam mieć podpisanie umowy, teraz nie wiem co robić...), jesteśmy w trakcie budowy domu, mieszkamy kątem u moich rodziców, za rok planowaliśmy na wiosnę ślub i wesele... Mam 29 lat, chciałam dziecka już niedługo, ale jak sobie wszystko to poukładam a tu masz!


Dodatkowo czuję się fatalnie - cały dzień mam straszne nudności, jestem cały czas zmęczona i śpiąca. Odrzuca mnie jak i Was na zapach mięsa, ledwo co jem, wmuszam w siebie na siłę, to samo z napojami... Każdy zapach mnie drażni, wszystko mi śmierdzi, to jakiś koszmar


Też dziś jadłam kanapki z masłem i pomidorem


Generalnie gdzieś w głębi serca cieszę się, ale przerażenie zwycięża na ten moment... Czy sobie poradzimy, czy będziemy dobrymi rodzicami... Jeszcze nie powiedziałam nikomu z rodziny, nie może mi to przejść przez gardło. Ale teraz modlę się aby było zdrowe, reszta jakoś to będzie...


Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamy

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez netkaa00

Cóż witam w klubie!
Termin na połowę stycznia
Dowiedziałam się w środę, jestem przerażona - to moja pierwsza ciążą, w dodatku zbiegła się w niefortunnych okolicznościach - planowałam na dniach zmianę pracy na lepszą (w poniedziałek o 15 miałam mieć podpisanie umowy, teraz nie wiem co robić...), jesteśmy w trakcie budowy domu, mieszkamy kątem u moich rodziców, za rok planowaliśmy na wiosnę ślub i wesele... Mam 29 lat, chciałam dziecka już niedługo, ale jak sobie wszystko to poukładam a tu masz!


Dodatkowo czuję się fatalnie - cały dzień mam straszne nudności, jestem cały czas zmęczona i śpiąca. Odrzuca mnie jak i Was na zapach mięsa, ledwo co jem, wmuszam w siebie na siłę, to samo z napojami... Każdy zapach mnie drażni, wszystko mi śmierdzi, to jakiś koszmar


Też dziś jadłam kanapki z masłem i pomidorem


Generalnie gdzieś w głębi serca cieszę się, ale przerażenie zwycięża na ten moment... Czy sobie poradzimy, czy będziemy dobrymi rodzicami... Jeszcze nie powiedziałam nikomu z rodziny, nie może mi to przejść przez gardło. Ale teraz modlę się aby było zdrowe, reszta jakoś to będzie...


Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamy

Kochana, za jakiś czas nie będziesz mogła sobie wyobrazić, że Twoje życie mogłoby wyglądać inaczej. Zobaczysz, wszystko się ułoży i dacie sobie rade, na pewno będziecie dobrymi rodzicami. Umowę o prace podpisz, zawsze możesz potem powiedzieć, że nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży, poza tym jesteśmy młodymi kobietami i tak jak mamy pełne prawo by się rozwijać, pracować, tak samo mamy prawo zachodzić w ciąże, ja jestem zadania, że jedno nie musi, a nawet nie powinno wykluczać drugiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Napisane przez netkaa00

Cóż witam w klubie!
Termin na połowę stycznia
Dowiedziałam się w środę, jestem przerażona - to moja pierwsza ciążą, w dodatku zbiegła się w niefortunnych okolicznościach - planowałam na dniach zmianę pracy na lepszą (w poniedziałek o 15 miałam mieć podpisanie umowy, teraz nie wiem co robić...), jesteśmy w trakcie budowy domu, mieszkamy kątem u moich rodziców, za rok planowaliśmy na wiosnę ślub i wesele... Mam 29 lat, chciałam dziecka już niedługo, ale jak sobie wszystko to poukładam a tu masz!


Dodatkowo czuję się fatalnie - cały dzień mam straszne nudności, jestem cały czas zmęczona i śpiąca. Odrzuca mnie jak i Was na zapach mięsa, ledwo co jem, wmuszam w siebie na siłę, to samo z napojami... Każdy zapach mnie drażni, wszystko mi śmierdzi, to jakiś koszmar


Też dziś jadłam kanapki z masłem i pomidorem


Generalnie gdzieś w głębi serca cieszę się, ale przerażenie zwycięża na ten moment... Czy sobie poradzimy, czy będziemy dobrymi rodzicami... Jeszcze nie powiedziałam nikomu z rodziny, nie może mi to przejść przez gardło. Ale teraz modlę się aby było zdrowe, reszta jakoś to będzie...


Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamy

To przybij piatke tez mam 29 lat, tez pierwsze dziecko, nowa prace zaczelam w kwietniu z tym ze mieszkam w USA i tu prawo pracy praktycznie nie istnieje :p takze bede liczyc na dobra wole pracodawcy, w umowie mam tylko 8tyg macierzynskiego plus 4 tyg plantego rodzinnego urlopu do tego tez planujemy dom, juz zaczelismy budowe, jestesmy prawie 2 lata po slubie ale I tak byl szok maly. Ale jestem dobrej mysli, nigdy nie ma idealnego momentu, jakos sobie poradzimy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[CreamyMuffin]

Napisane przez netkaa00

Cóż witam w klubie!
Termin na połowę stycznia
Dowiedziałam się w środę, jestem przerażona - to moja pierwsza ciążą, w dodatku zbiegła się w niefortunnych okolicznościach - planowałam na dniach zmianę pracy na lepszą (w poniedziałek o 15 miałam mieć podpisanie umowy, teraz nie wiem co robić...), jesteśmy w trakcie budowy domu, mieszkamy kątem u moich rodziców, za rok planowaliśmy na wiosnę ślub i wesele... Mam 29 lat, chciałam dziecka już niedługo, ale jak sobie wszystko to poukładam a tu masz!


Dodatkowo czuję się fatalnie - cały dzień mam straszne nudności, jestem cały czas zmęczona i śpiąca. Odrzuca mnie jak i Was na zapach mięsa, ledwo co jem, wmuszam w siebie na siłę, to samo z napojami... Każdy zapach mnie drażni, wszystko mi śmierdzi, to jakiś koszmar


Też dziś jadłam kanapki z masłem i pomidorem


Generalnie gdzieś w głębi serca cieszę się, ale przerażenie zwycięża na ten moment... Czy sobie poradzimy, czy będziemy dobrymi rodzicami... Jeszcze nie powiedziałam nikomu z rodziny, nie może mi to przejść przez gardło. Ale teraz modlę się aby było zdrowe, reszta jakoś to będzie...


Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamy

Witaj.

Też byłam przerażona i nadal jestem. Mam niespokojne myśli co do przyszłych miesięcy, ponieważ już od 2 lat planujemy ślub na wrzesień wszystko ustalone wybrane goście zaproszeni A tu taka niespodzianka. Nie wiem co będzie z sukienka która kupiłam, czy brzuszek będzie bardzo duży czy dobrze będę się czuła.. Eh mam tylko nadzieję że samo wszystko się jakoś rozwiąże i poukłada.

I tak jesteśmy po cywilnym, mamy swoje mieszkanko więc z tym mamy się spokojnie że nie zalegamy u nikogo.

Na wszystko potrzeba czasu. A co do pracy to się zastanów czy opłaca Ci się nowa rozpoczynać i na ile masz obecną umowę no i przede wszystkim czy czujesz się na siłach.

Obecną praca to mniej problemów że zwolnieniem i tak 100 % płatnym, wyplatami za urlop wypoczynkowy itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez CreamyMuffin

Witaj.

Też byłam przerażona i nadal jestem. Mam niespokojne myśli co do przyszłych miesięcy, ponieważ już od 2 lat planujemy ślub na wrzesień wszystko ustalone wybrane goście zaproszeni A tu taka niespodzianka. Nie wiem co będzie z sukienka która kupiłam, czy brzuszek będzie bardzo duży czy dobrze będę się czuła.. Eh mam tylko nadzieję że samo wszystko się jakoś rozwiąże i poukłada.

I tak jesteśmy po cywilnym, mamy swoje mieszkanko więc z tym mamy się spokojnie że nie zalegamy u nikogo.

Na wszystko potrzeba czasu. A co do pracy to się zastanów czy opłaca Ci się nowa rozpoczynać i na ile masz obecną umowę no i przede wszystkim czy czujesz się na siłach.

Obecną praca to mniej problemów że zwolnieniem i tak 100 % płatnym, wyplatami za urlop wypoczynkowy itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To przy nowej pracy są jakieś inne zasady ze zwolnieniami, w sensie nie są 100% płatne, czy coś zle zrozumiałam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CreamyMuffin]

Napisane przez M_a_r_t_i_t_a

To przy nowej pracy są jakieś inne zasady ze zwolnieniami, w sensie nie są 100% płatne, czy coś zle zrozumiałam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o to że by musiała ich przetrzymać trochę z decyzja o ciąży więcej kombinowania dla niej tym bardziej jak będzie źle się czuć. Po po pierwszej pensji czyli po ok 30 dniach będzie tak samo 100 % stałej chyba że praca prowizyjna to dobrze uzbierać średnią z 3 mc. Potem i tak Zus przejmie wszystko.

Późniejsze świadczenia również wyliczane są z okresu zatrudnienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[M_a_r_t_i_t_a]

Napisane przez CreamyMuffin

Chodzi o to że by musiała ich przetrzymać trochę z decyzja o ciąży więcej kombinowania dla niej tym bardziej jak będzie źle się czuć. Po po pierwszej pensji czyli po ok 30 dniach będzie tak samo 100 % stałej chyba że praca prowizyjna to dobrze uzbierać średnią z 3 mc. Potem i tak Zus przejmie wszystko.

Późniejsze świadczenia również wyliczane są z okresu zatrudnienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, myślałam, że o czymś nie wiem No ale faktycznie, dużo zależy od samopoczucia i możliwości zdrowotnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

No i kwestia też tego, na ile masz podpisaną obecną umowę, a jaką dostaniesz nową. Czy to będzie np. trzymiesięczny okres próbny czy od razu dłuższa?
Bo jeśli umowa wygasa w trakcie trwania ciąży czy urlopu macierzyńskiego, to raczej żaden pracodawca umowy nie przedłuży. Po prostu wygasa i już nie ma gdzie wracać
Kobiety z umową na czas nieokreślony są najlepiej „chronione” w trakcie trwania ciąży w polskim prawie pracy.

[Inevera123]

Wszystkiego najlepszego dla dzieci I tych co są już z nami i tych w brzuchach!

Myśmy wczoraj wrócili z wakacji. Moje dzieci mnie przeczołgały. Do tego córka złapała ospę, także nie powiem, żebym wyjazd zaliczyła do udanych. A miał być taki ostatni względnie spokojny tylko z dwójką. Następne wakacje z dziadkami do pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967]

Napisane przez meggi120

Witam wszystkie mamuski i dołaczam do Was.Ttermin sama koncoweczka stycznia / pocztaek lutego. Mam na koncie 37 lat, 12letniego już syna i jak na razie mega niepocieszonego męza ;-).
Ja za to bardzo sie ciesze bo wiem ze to ostatni gwizdek na drugie dziecko. Wiem za to ze syn bedzie przeszczesliwy ale na razie mu nie mówię, dopiero jak lekarz potwierdzi ciąże na usg

Moja Mama rodziła mnie w tym samym wieku, również różnica wiekowa z moim rodzeństwem jest taka sama - 13 lat

Co do jedzenia - ja miałam taki wstręt, że do momentu jak wylądowałam w szpitalu czyli cały miesiąc nie jadłam nic... piłam tylko soki i schudłam 4 kilogramy. Podobno takie odrzucenie i wstręt do jedzenia to rzadki przypadek, ale jak widzę większość z Was ma tak samo czyli bezobjawowe ciąże to wygrana na loterii

Dziewczyny jak jesteście w trakcie budowy domu to idealny czas na dziecko ! Ile ja bym dała za dom, ogródek... według mnie macie idealny moment i lepiej być nie mogło

[M_a_r_t_i_t_a]

[1=16f3531238fd68da6cbf927 d27ab87615ee124e4_5d5f1e7 2c6967;86867453]Moja Mama rodziła mnie w tym samym wieku, również różnica wiekowa z moim rodzeństwem jest taka sama - 13 lat

Co do jedzenia - ja miałam taki wstręt, że do momentu jak wylądowałam w szpitalu czyli cały miesiąc nie jadłam nic... piłam tylko soki i schudłam 4 kilogramy. Podobno takie odrzucenie i wstręt do jedzenia to rzadki przypadek, ale jak widzę większość z Was ma tak samo czyli bezobjawowe ciąże to wygrana na loterii

Dziewczyny jak jesteście w trakcie budowy domu to idealny czas na dziecko ! Ile ja bym dała za dom, ogródek... według mnie macie idealny moment i lepiej być nie mogło [/QUOTE]Idealny byłby raczej już po budowie, bo w trakcie to dużo stresów, a potem pracy przy wykończeniu i przeprowadzce, szczególnie jesli chce się troche zaoszczędzić i część robi się samemu Ale jasne że potem jest ten cudowny moment kiedy się już jest w wymarzonym domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Kiepski poranek za mną. Najpierw prawie zwymiotowałam przy braniu porannej tabletki, potem przy zapachu parówek, a na końcu przy myciu zębów. Teraz leżę w łóżku i dochodzę do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz