Mamy sierpniowe 2020 cz. 2 - Strona 47 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-07-10, 12:10   #1381
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez _kasicka Pokaż wiadomość
Widzę, że nie tylko ja nie śpię tak czytam te Wasze doświadczenia porodowe i mi ciarki przechodzą. Nie doświadczyłam porodu naturalnego, zawsze się go bałam ale cc dla mnie to niestety też ból i łzy z drugiej strony wiem już po dwóch co mnie czeka ale nie uszczęśliwia mnie to niestety.. Dlatego juz bym to chciała mieć za sobą.
A nie śpię bo moje dzieci też coś nie mogą spać dzisiaj i chodza co chwilę do naszego łóżka, a niestety już się nie mieścimy w 4 i jak mnie rozbudza tak mam z głowy spanie czuje ze odniosłam porażkę jeśli chodzi o ich wychowanie i boję się że popadam w depresje.. Już się grubo zastanawiam czy się nie umówić do psychologa bo wiem że po porodzie mogę mieć zjazd. Niestety po 2 miałam okropnego Baby blusa musiałam się wygadać bo nie mam nawet z kim pogadac o tym co się dzieje w mojej głowie, jeszcze nigdy tyle nie płakałam co w tej ciąży..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oj mam podobnie.. Moje dzieci do nas do łóżka nie przychodzą tylko robią chyba coś gorszego-płaczą. Synek na szczęście już rzadziej się budzi, ale jeśli już to woła mnie, często też po koszmarze rzuca się na łóżku, krzyczy, nie da się dotknąć. A córka budzi się obecnie milion razy i płacze przez sen. Gdy się wybudzi to też woła tylko mnie. W dzień nie jest lepiej, płacz to nasza codzienność. Ale czy to porażka wychowawcza? Raczej dzieci, które nie potrafią inaczej..
Wiem też, że po każdym porodzie miałam niezłe załamanie psychiczne i jak już teraz jestem w tak kiepskiej formie to potem będzie tylko gorzej.



Co do znieczulenia to w pierwszym porodzie miałam i najgorsze było to, że lekarz chyba musi się wkłuć na skurczu. No i byłam rozczarowana, że nadal czuję skurcze, ale udało mi się nawet zasnąć.
Przy drugim porodzie też praktycznie zasypiałam między skurczami, miałam do dyspozycji wannę, ale było mi w niej okropnie zimno i nie mogłam znaleźć dobrej pozycji w czasie skurczu. Czekałam cały czas na znieczulenie, aż położna powiedziała, że już jest za późno na to i wtedy się rozpłakałam. Nie wiem czy z radości, że już jest pełne rozwarcie czy dlatego, że jednak nie dane mi było trochę złagodzić tego bólu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 12:29   #1382
_kasicka
Raczkowanie
 
Avatar _kasicka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 225
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie chodzi o to że porażką jest to że przychodzą w nocy, spią w swoim pokoju od niedawna więc się nie dziwię temu, ale ogólnie są niegrzeczni, ja po całym dniu upominania ich jestem po prostu psychicznie zmęczona.. Jeśli chodzi o męża to nie chce mi się z nim gadać po raz setny o tym samym bo on mnie nie rozumie. On za priorytet obrał sobie ze musi pracować na całą naszą już niedługo 5 także jak ja zaczynam narzekać to słyszę ze on musi pracować żeby nas utrzymać i tak w kółko. Nie powinnam narzekać bo stara się żeby nam nic nie brakowało, ale ja też mam swoje potrzeby i muszę po prostu czasem odpocząć, wyjść od dzieci, pogadać o ☠☠☠☠☠☠☠ach, uwielbiam z nim gadać o wszystkim ale niestety nie mam takiej mozliwosci bo go po prostu nie ma. Znowu narzekam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kamila 12.05.2015
Franek 06.06.2017

_kasicka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 12:43   #1383
Roselyn
Zadomowienie
 
Avatar Roselyn
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 1 861
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez _kasicka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie chodzi o to że porażką jest to że przychodzą w nocy, spią w swoim pokoju od niedawna więc się nie dziwię temu, ale ogólnie są niegrzeczni, ja po całym dniu upominania ich jestem po prostu psychicznie zmęczona.. Jeśli chodzi o męża to nie chce mi się z nim gadać po raz setny o tym samym bo on mnie nie rozumie. On za priorytet obrał sobie ze musi pracować na całą naszą już niedługo 5 także jak ja zaczynam narzekać to słyszę ze on musi pracować żeby nas utrzymać i tak w kółko. Nie powinnam narzekać bo stara się żeby nam nic nie brakowało, ale ja też mam swoje potrzeby i muszę po prostu czasem odpocząć, wyjść od dzieci, pogadać o ach, uwielbiam z nim gadać o wszystkim ale niestety nie mam takiej mozliwosci bo go po prostu nie ma. Znowu narzekam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_kasicka

Ja sama rozwazam wizyte u psychologa bo tyle lez co wylalam w tym 8 mieisacu to doslownie chyba cale zycie nie wyplakalam. Glownym powodem sa moje problemy z oczami, ale ja poprosru czuje ze nie jestem soba i w ogole nie moge sie pozbierac juz nawet w pewnym momencie przestalam sie cieszyc ciaza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Overthinking does kill your happiness
Roselyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 12:43   #1384
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Oj mam podobnie.. Moje dzieci do nas do łóżka nie przychodzą tylko robią chyba coś gorszego-płaczą. Synek na szczęście już rzadziej się budzi, ale jeśli już to woła mnie, często też po koszmarze rzuca się na łóżku, krzyczy, nie da się dotknąć. A córka budzi się obecnie milion razy i płacze przez sen. Gdy się wybudzi to też woła tylko mnie. W dzień nie jest lepiej, płacz to nasza codzienność. Ale czy to porażka wychowawcza? Raczej dzieci, które nie potrafią inaczej..
Wiem też, że po każdym porodzie miałam niezłe załamanie psychiczne i jak już teraz jestem w tak kiepskiej formie to potem będzie tylko gorzej.



Co do znieczulenia to w pierwszym porodzie miałam i najgorsze było to, że lekarz chyba musi się wkłuć na skurczu. No i byłam rozczarowana, że nadal czuję skurcze, ale udało mi się nawet zasnąć.
Przy drugim porodzie też praktycznie zasypiałam między skurczami, miałam do dyspozycji wannę, ale było mi w niej okropnie zimno i nie mogłam znaleźć dobrej pozycji w czasie skurczu. Czekałam cały czas na znieczulenie, aż położna powiedziała, że już jest za późno na to i wtedy się rozpłakałam. Nie wiem czy z radości, że już jest pełne rozwarcie czy dlatego, że jednak nie dane mi było trochę złagodzić tego bólu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
U nas aktualnie podobnie. Jak Kropek ma koszmar, to jest w takim półśnie i nie da się go uspokoić czy nawet dotknąć. Ostatnio działa jak siadam i zaczynam głośno czytać jakaś książkę. Wtedy tak jest wyrwany z kontekstu i przychodzi posłuchać i ponownie zasypia. Zawsze wola Mamusie jak się coś dzieje, ale staramy się, żeby mąż chodził do niego, bo boje się że nie ogarnę. W 90% działa, jak jest bardzo źle to mówi Tata odejdź i Mamuuuuusiaaaaa
Cytat:
Napisane przez _kasicka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie chodzi o to że porażką jest to że przychodzą w nocy, spią w swoim pokoju od niedawna więc się nie dziwię temu, ale ogólnie są niegrzeczni, ja po całym dniu upominania ich jestem po prostu psychicznie zmęczona.. Jeśli chodzi o męża to nie chce mi się z nim gadać po raz setny o tym samym bo on mnie nie rozumie. On za priorytet obrał sobie ze musi pracować na całą naszą już niedługo 5 także jak ja zaczynam narzekać to słyszę ze on musi pracować żeby nas utrzymać i tak w kółko. Nie powinnam narzekać bo stara się żeby nam nic nie brakowało, ale ja też mam swoje potrzeby i muszę po prostu czasem odpocząć, wyjść od dzieci, pogadać o ach, uwielbiam z nim gadać o wszystkim ale niestety nie mam takiej mozliwosci bo go po prostu nie ma. Znowu narzekam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mocno Cię przytulam. Bycie matką dwójki (zaraz trójki) jest ciężkim zadaniem. Zwłaszcza jeżeli nie ma się miejsca ucieczki.

Przyszły mi dzisiaj okładki na książeczki zdrowia dla dzieci jestem zakochana. Kosztowały dużo, bo są uszyte z chust do noszenia, ale nie szkodzi! Są warte tych pieniędzy
IMG_20200710_120411-03.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 13:05   #1385
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 691
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

ja też mam ostatnio spadek formy psychicznej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 13:18   #1386
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez _kasicka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie chodzi o to że porażką jest to że przychodzą w nocy, spią w swoim pokoju od niedawna więc się nie dziwię temu, ale ogólnie są niegrzeczni, ja po całym dniu upominania ich jestem po prostu psychicznie zmęczona.. Jeśli chodzi o męża to nie chce mi się z nim gadać po raz setny o tym samym bo on mnie nie rozumie. On za priorytet obrał sobie ze musi pracować na całą naszą już niedługo 5 także jak ja zaczynam narzekać to słyszę ze on musi pracować żeby nas utrzymać i tak w kółko. Nie powinnam narzekać bo stara się żeby nam nic nie brakowało, ale ja też mam swoje potrzeby i muszę po prostu czasem odpocząć, wyjść od dzieci, pogadać o ach, uwielbiam z nim gadać o wszystkim ale niestety nie mam takiej mozliwosci bo go po prostu nie ma. Znowu narzekam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ponarzekać trzeba a na facetów to już szczególnie. Doskonale rozumiem. Mój pracuje z domu. Ciągle chodzi nabuzowany, budzi się z nerwem wypisanym na twarzy. Często słyszę, że mu synek przeszkadza, że nie ma miejsca dla siebie żeby w spokoju coś zrobić, że nie ma czasu na nic. Nie chce powiedzieć wprost, że ma więcej obowiązków przez ciążę, bo ja nie mam siły tego czy tamtego zrobić. Tymczasem to taki typ, który od zawsze robi wszystko na ostatnią chwilę. Raz narzeka, że chcę o wszystkim decydować, za chwilę pyta mnie o zdanie na jakiś temat, a to pytanie to tak naprawdę nie chęć poznania mojej opinii tylko prośba o podjęcie decyzji. Gdy chcę porozmawiać twierdzi, że ciągle mu coś zarzucam. I tak w koło. Ach, dużo by mówić, wkurza mnie niemiłosiernie ostatnio. Najgorsze w tym jest to, że po porodzie nie będzie lepiej, już raz to przerabiałam. Spiny będą się zdarzać, potrzeba czasu żeby to jakoś poukładać do kupy. To się wyżaliłam...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 13:21   #1387
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

U nas wczoraj była szwagierka na herbacie, dziś przyjeżdża teściowa i druga szwagierka Mam już dość tych ciągłych telefonów, odwiedzin i sprawdzania czy już aby nie urodziłam Bo przecież na pewno urodzę w lipcu, one wiedzą najlepiej!
Musiałam to napisać.. Boję się co będzie po porodzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 13:33   #1388
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
U nas wczoraj była szwagierka na herbacie, dziś przyjeżdża teściowa i druga szwagierka Mam już dość tych ciągłych telefonów, odwiedzin i sprawdzania czy już aby nie urodziłam Bo przecież na pewno urodzę w lipcu, one wiedzą najlepiej!
Musiałam to napisać.. Boję się co będzie po porodzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To nie przyjmuj. Jesteś w ciąży, masz prawo się źle czuć. Moja mama jakoś zaakceptowała, że jak się umawiamy to nie jest nigdy pewne. Jasne, i tak jest marudzenie jak chcę od nich wychodzić i tłumaczenie że ból żeber jak mi nie przeszedł przez ostatnią godzinę to położenie się znowu na kanapie niczego nie zmieni, a jak się pogorszy to będzie niebezpiecznie wracać, bo mi się ciężko będzie skoncentrować w aucie. No ale coś tam jednak dociera, po prostu najlepiej jakbyśmy tam co tydzień przychodzili na cały dzień, to wtedy może by była zadowolona.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 13:48   #1389
Enilis
Rozeznanie
 
Avatar Enilis
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 734
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
U nas wczoraj była szwagierka na herbacie, dziś przyjeżdża teściowa i druga szwagierka Mam już dość tych ciągłych telefonów, odwiedzin i sprawdzania czy już aby nie urodziłam Bo przecież na pewno urodzę w lipcu, one wiedzą najlepiej!
Musiałam to napisać.. Boję się co będzie po porodzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym powiedziała że jestem zmeczona i nie chce gości. Poza tym zapowiedziałam że po porodzie mamy z mężem 2 tyg na to żeby poznać, zgrać się i ogarnąć z dzieckiem. Nie będziemy przyjmować w tym czasie gości ani do nikogo się wybierać. To nasz czas i nie mam zamiaru się zastanawiać jak przyjąć gości. Tym bardziej że nie wiem jak się będę czuła. U mnie jeszcze SMS ani telefonów nie ma ale mam zamiar nie odpisywac na takie pytania podczas rozmowy ignorować. Ale z moim charakterkiem wiem że w końcu powiem komuś coś niemiłego po którymś takim pytaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Enilis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 13:52   #1390
baby blues
Zadomowienie
 
Avatar baby blues
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: tam, gdzie rosną poziomki
Wiadomości: 1 413
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Ja jak urodziłam Tymka, to powiedziałam wprost wszystkim, że nie przyjmuję żadnych odwiedzin, dopiero po nowym roku (urodziłam 26 listopada). Tłumaczyłam to tym, że chcielibyśmy z tżtem nacieszyć się synkiem sami i wszystko sobie na nowo poukładać i tym sposobem ostatni raz widziałam się wtedy z rodzicami we wrześniu a moja mama zobaczyła pierwszy raz wnuka po świętach akurat kilka dni wcześniej, niż nowy rok, ale tż-towi wypadła delegacja zagraniczna, więc spuściłam z tonu. Z perspektywy czasu wydaje mi się, że to była najlepsza decyzja ever, to odroczenie wszelkich wizyt

Serio nie wyobrażam sobie, jak miałabym jeszcze ogarniać w połogu jakichkolwiek gości, nawet własnych rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
baby blues jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 14:22   #1391
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

No ja właśnie mam tak, że mieszkamy obok moich rodziców i siostry, więc oni wpadają często, nawet na chwilę, coś przynieść albo po coś. I zawsze chwilę pogadamy,a to herbata, a to posiedzimy na tarasie. I nie chce mężowi robić przykrości, że moja rodzina może przychodzić, a jego nie...🤨 Więc trochę patowa sytuacja..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 14:49   #1392
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

U mnie po porodzie rodzina nie zrozumiała, że chcieliśmy być sami. Rodziłam w grudniu, ze szpitala wyszliśmy 22.12. Rodzina przyjechała w wigilię, w Boże Narodzenie a w drugi dzień świąt koleżanka i kolega. Ogólnie było miło, ale czułam się nienajlepiej. Plus taki, że przywozili jedzenie. Brat się obraził, bo powiedziałam wprost żeby przyjechali innego dnia niż w święta. Liczył chyba na pępkowe i imprezkę z noclegiem. Olałam to. W sylwestra mieliśmy ciszę i spokój. Podobnie w trakcie porodu i zaraz po mieliśmy gorącą linię na telefonie. Mąż ponad 30 nieodebranych połączeń, wziął mój tel żebym nie musiała się stresować w trakcie porodu, a po odbierałam, gdy mnie naszła ochota. Teraz, jeśli sytuacja się powtórzy, w ogóle nie zamierzam odbierać telefonu w szpitalu ani po wyjściu ze szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 14:58   #1393
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Rany, właśnie tego samego się obawiam.
Mieszkamy z rodziną TŻ, więc pewnie będzie tak, że np. ktoś wpadnie odwiedzić teściów i przy okazji będzie zaglądał do nas na górę.
A chciałabym mieć ten czas dla siebie, na dojście do siebie w połogu i oswojenie się z nową sytuacją.
Moja rodzina i znajomi są daleko, więc tu już wizyty będą planowane dużo wcześniej, bo to nie takie proste ot tak wpaść w odwiedziny 400 km dalej.


Chociaż pewnie mama będzie do mnie wydzwaniać, albo zadręczać TŻ telefonami.


Chociaż dziś dowiedziałam się, że jedna z moich bliskich koleżanek przyjeżdża prawdopodobnie 30 lipca na urlop w moje strony. Bardzo chciałabym się z nią zobaczyć, ale nie wiadomo co to będzie do tego czasu.
No i okazało się jeszcze, że 1 sierpnia mamy ślub kuzyna TŻ. Co prawda będzie skromne przyjęcie, tylko z obiadem w knajpie, ale ciekawa jestem czy będzie nam dane się tam pojawić.

Edytowane przez panna_felicjanna
Czas edycji: 2020-07-10 o 14:59
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 15:15   #1394
akada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 489
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
No ja właśnie mam tak, że mieszkamy obok moich rodziców i siostry, więc oni wpadają często, nawet na chwilę, coś przynieść albo po coś. I zawsze chwilę pogadamy,a to herbata, a to posiedzimy na tarasie. I nie chce mężowi robić przykrości, że moja rodzina może przychodzić, a jego nie...🤨 Więc trochę patowa sytuacja..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No patowa, musisz to jakoś mądrze rozegrać. Z drugiej strony masz prawo mieć ochotę na odwiedziny swojej rodziny a męża nie, tym bardziej jak masz ich sama przyjmować.

A ja chce dość szybko najbliższych zaprosić po urodzeniu, niech zobaczą a potem chce mieć spokój Tym bardziej, że na początku może być złote dziecko a potem się dopiero zacznie ;-)

Cytat:
Napisane przez _kasicka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie chodzi o to że porażką jest to że przychodzą w nocy, spią w swoim pokoju od niedawna więc się nie dziwię temu, ale ogólnie są niegrzeczni, ja po całym dniu upominania ich jestem po prostu psychicznie zmęczona.. Jeśli chodzi o męża to nie chce mi się z nim gadać po raz setny o tym samym bo on mnie nie rozumie. On za priorytet obrał sobie ze musi pracować na całą naszą już niedługo 5 także jak ja zaczynam narzekać to słyszę ze on musi pracować żeby nas utrzymać i tak w kółko. Nie powinnam narzekać bo stara się żeby nam nic nie brakowało, ale ja też mam swoje potrzeby i muszę po prostu czasem odpocząć, wyjść od dzieci, pogadać o ☠☠☠☠☠☠☠ach, uwielbiam z nim gadać o wszystkim ale niestety nie mam takiej mozliwosci bo go po prostu nie ma. Znowu narzekam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wspolczuje, Ja się czułam taką fatalną matką jak młoda nie chodziła do przedszkola, miałyśmy obie siebie przesyt ;-)

Cytat:
Napisane przez Roselyn Pokaż wiadomość
_kasicka

Ja sama rozwazam wizyte u psychologa bo tyle lez co wylalam w tym 8 mieisacu to doslownie chyba cale zycie nie wyplakalam. Glownym powodem sa moje problemy z oczami, ale ja poprosru czuje ze nie jestem soba i w ogole nie moge sie pozbierac juz nawet w pewnym momencie przestalam sie cieszyc ciaza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Przyszły mi dzisiaj okładki na książeczki zdrowia dla dzieci jestem zakochana. Kosztowały dużo, bo są uszyte z chust do noszenia, ale nie szkodzi! Są warte tych pieniędzy
Załącznik 7721583

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piękne Dobrze, że przypomniałaś muszę zamówić i zadzwonić do przychodni, nie wiem czy muszą wyrazić zgodę, że chce do nich dziecko zapisać ... nie powinno być problemu jak już jedno jest zapisane
akada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 15:37   #1395
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 691
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
U nas wczoraj była szwagierka na herbacie, dziś przyjeżdża teściowa i druga szwagierka Mam już dość tych ciągłych telefonów, odwiedzin i sprawdzania czy już aby nie urodziłam Bo przecież na pewno urodzę w lipcu, one wiedzą najlepiej!
Musiałam to napisać.. Boję się co będzie po porodzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
współczuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 20:04   #1396
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Przez całą ciążę jadłam normalnie, nie miałam dziwnych zachcianek.

No to dziś mi się odmieniło. Zjadłam na kolację kanapki z rybą w pomidorach, poprawiłam kilkoma ogórkami małosolnymi, a na koniec zjadłam jeszcze garść czereśni.

Edytowane przez panna_felicjanna
Czas edycji: 2020-07-10 o 20:06
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 20:39   #1397
Enilis
Rozeznanie
 
Avatar Enilis
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 734
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez panna_felicjanna Pokaż wiadomość
Przez całą ciążę jadłam normalnie, nie miałam dziwnych zachcianek.

No to dziś mi się odmieniło. Zjadłam na kolację kanapki z rybą w pomidorach, poprawiłam kilkoma ogórkami małosolnymi, a na koniec zjadłam jeszcze garść czereśni.
To tylko dla mnie to normalne jedzenie w ciąży? No może małosolne zamieniłabym na świeże gruntowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Enilis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 20:58   #1398
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Enilis Pokaż wiadomość
To tylko dla mnie to normalne jedzenie w ciąży? No może małosolne zamieniłabym na świeże gruntowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Właśnie podobno w ciąży to jest normalne.
Tylko ja byłam jakaś "inna", w sensie że nie zmieniły mi się kubki smakowe i jadłam tak, jak dotychczas. Dopiero dziś jak się przyłapałam na tym, że zjadłabym wszystko na raz, to uświadomiłam sobie, że to pierwszy raz odkąd jestem w ciąży.

A Ty tak ciągle?
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 21:06   #1399
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

U mnie jedzenie ogórków kiszonych a potem słodkiego to była norma, nawet w ciąży się uspokoiło trochę. Ale też zachcianki mam mega silne: "zjadłabym leniwych kiedyś, może w przyszłym tygodniu" ;-) Tak to tylko od ryb mnie mega odrzuca, nigdy nie lubiłam ale teraz to jest koszmar. Ostatnio szproty męża mi nie przeszkadzały, to zaryzykowałam dzisiaj rybę na obiad i ledwo odrobinę zjadłam. A już nawet od kawy mnie nie odrzuca, miałam nadzieję, że już będzie normalnie z jedzeniem.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 22:02   #1400
Enilis
Rozeznanie
 
Avatar Enilis
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 734
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez panna_felicjanna Pokaż wiadomość
Właśnie podobno w ciąży to jest normalne.
Tylko ja byłam jakaś "inna", w sensie że nie zmieniły mi się kubki smakowe i jadłam tak, jak dotychczas. Dopiero dziś jak się przyłapałam na tym, że zjadłabym wszystko na raz, to uświadomiłam sobie, że to pierwszy raz odkąd jestem w ciąży.

A Ty tak ciągle?
Ja ogólnie owoce jem hurtowo więc nie ma znaczenia dla mnie po jakim posiłku ja tak szczególnie wieczorami miałam że jadłam dziwne rzeczy. Mój już czasami nie komentował połączeń. Choć w dzień jak się dowiedział że jestem w ciąży kupił słoik nutelli i przywiózł kiszone od teściowej Ale ogólnie myślałam że będzie gorzej z zachciankami

Ja przez pół ciąży nie jadłam mięsa, ba nawet jak widziałam nawet w telewizji to mnie tak mdliło że nie do wytrzymania. Na szczęście przeszlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Enilis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 06:36   #1401
dreaming_9004
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 735
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Witam się w sobotę mnie całą ciążę ciągnie głównie do słodkiego - mogłabym cały dzień nic nie jeść tylko słodycze, czekoladę, lody, żelki, ciasta... Przez całą ciążę ciągle coś piekłam za to w pierwszej ciąży ciągle mogłam jeść kebaby, tortille, grilowane mięso, kabanosy tonami także zupełna odmiana.
Co do gości to ja tak jak *Catherrine* opedzic się nie mogę ciągle ktoś zachodzi, a to kawka, a to pogadać i tak czasami pół dnia schodzi... Po porodzie będzie jeszcze gorzej, bo każdy będzie chciał zobaczyć dziecko. Już szykuje się, że tylko wyjdę ze szpitala to będą pielgrzymki. Ogólnie ja jestem bardzo towarzyska i chętnie przyjmuje gości, ale czasami mogliby mieć trochę taktu z tymi odwiedzinami... Teraz w niedzielę mamy chrzciny męża brstanicy, a potem 2 sierpnia mąż jest chrzestnym u siostrzenicy, więc jeśli pójdzie zgodnie z planem ja będę niecałe 2tyg po cesarce i powiedziałam, że nie wiem czy dam radę przyjsc to oczywiście szwagierka tego nie rozumie, chociaż sama miała cesarke i ledwo lazila po 2tyg... nawet nie chciało mi się tego komentować.
Wczoraj zaczęłam poszukiwania położnej, która mogłabym podać do wizyty patronazowej. Oczywiście jeszcze nie znalazłam, bo był piątek i nikt nie odbierał telefonów. W poniedziałek lub ewentualnie wtorek po wizycie muszę się osobiście pofatygowac i coś ustalić w końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dreaming_9004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 08:43   #1402
justysiaa89
Zakorzenienie
 
Avatar justysiaa89
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Dzień dobry

Ale kiepsko spałam, tak mnie zgaga męczyła że myślałam że umrę I do tego nie mogłam się ułożyć a przekręcanie się z boku na bok to mega ból...

Cytat:
Napisane przez panna_felicjanna Pokaż wiadomość
Przez całą ciążę jadłam normalnie, nie miałam dziwnych zachcianek.

No to dziś mi się odmieniło. Zjadłam na kolację kanapki z rybą w pomidorach, poprawiłam kilkoma ogórkami małosolnymi, a na koniec zjadłam jeszcze garść czereśni.
Ja miałam wczoraj chyba pierwszą prawdziwą zachciankę Ogólnie nie lubie arbuza. A będąc wczoraj w sklepie jak go zobaczyłam takiego pokrojonego, czerwonego i pachnącego to po prostu musiałam kupić i zjadłam na kolację cały wielki kawał takiego zimnego z lodówki A potem poprawiłam lodem




Współczuję Wam tych odwiedzin, ja ogólnie jestem raczej domatorką i samotnikiem i najlepiej jak siedzimy sobie sami z tżtem, więc cieszę się bardzo że u nas się nie zapowiada na tłumy, przyjadą na pewno na chwilę moi rodzice i może siostra. Po teściową pojedzie tż ale ona też posiedzi chwilę i koniec odwiedzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
justysiaa89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 10:31   #1403
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

No ja od czasu do czasu mam takie zachcianki, że muszę coś zjeść. Wczoraj miałam ogromną ochotę na kalafiora, więc był na obiad.


Rany, dla mnie noce też są koszmarne. Budzę się kilka razy, bo biegam do łazienki, ciężko się przekręcić, brzuch ciągnie, a jak się położę na plecy, to nie mogę oddychać.
Nie mam tej poduszki ciążowej, próbowałam ułożyć się z małymi poduszkami pod brzuchem i między udami, ale nic to nie pomaga.
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 10:57   #1404
Roselyn
Zadomowienie
 
Avatar Roselyn
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 1 861
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez panna_felicjanna Pokaż wiadomość
No ja od czasu do czasu mam takie zachcianki, że muszę coś zjeść. Wczoraj miałam ogromną ochotę na kalafiora, więc był na obiad.


Rany, dla mnie noce też są koszmarne. Budzę się kilka razy, bo biegam do łazienki, ciężko się przekręcić, brzuch ciągnie, a jak się położę na plecy, to nie mogę oddychać.
Nie mam tej poduszki ciążowej, próbowałam ułożyć się z małymi poduszkami pod brzuchem i między udami, ale nic to nie pomaga.
Nie masz poduszki ciazowej ?!🤯
Ja uwazam ze to jest najlepszy wynalazek ever (a mam taka najtansza z jukki za mniej niz 50 zl). Owijam sie w okol niejjak waz i spie cala noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Overthinking does kill your happiness
Roselyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 11:06   #1405
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Roselyn Pokaż wiadomość
Nie masz poduszki ciazowej ?!
Ja uwazam ze to jest najlepszy wynalazek ever (a mam taka najtansza z jukki za mniej niz 50 zl). Owijam sie w okol niejjak waz i spie cala noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No jakoś tak się złożyło.
Początkowo spało mi się całkiem dobrze, więc stwierdziłam, że mi niepotrzebna. A teraz już chyba nie opłaca się kupować. Chyba, że potem wykorzystywałabym ją do karmienia. :mysli:
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 11:38   #1406
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Ja mam tę wielką poduszkę C i nie używam..🤨

Ledwo łażę.. byliśmy na bazarku, w mięsnym i w minimarkecie i padłam..

Dziś mnie naszło na na sernik na zimno na biszkoptach z galaretką i truskawkami Więc muszę zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 12:31   #1407
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Ja obie ciąże bez poduszki ciążowej przeżyłam

Pisałam wam tu relacje z porodu? Bo już trochę nie ogarniam, gdzie jeszcze nie odpisałam

U nas wszystko dobrze, od czwartku jesteśmy w domu. Uczymy się nowej rzeczywistości we czwórkę i trochę jest chaos, ale dajemy radę
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 12:44   #1408
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 691
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez fioleciasto Pokaż wiadomość
Ja obie ciąże bez poduszki ciążowej przeżyłam

Pisałam wam tu relacje z porodu? Bo już trochę nie ogarniam, gdzie jeszcze nie odpisałam

U nas wszystko dobrze, od czwartku jesteśmy w domu. Uczymy się nowej rzeczywistości we czwórkę i trochę jest chaos, ale dajemy radę
jak Młoda zareagowała na brata?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 12:57   #1409
panna_felicjanna
Zakorzenienie
 
Avatar panna_felicjanna
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez fioleciasto Pokaż wiadomość
Ja obie ciąże bez poduszki ciążowej przeżyłam

Pisałam wam tu relacje z porodu? Bo już trochę nie ogarniam, gdzie jeszcze nie odpisałam

U nas wszystko dobrze, od czwartku jesteśmy w domu. Uczymy się nowej rzeczywistości we czwórkę i trochę jest chaos, ale dajemy radę
Pisałaś na fb.

Jak się czujesz? Mały daje żyć?
panna_felicjanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-11, 13:15   #1410
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

Cytat:
Napisane przez fioleciasto Pokaż wiadomość
Ja obie ciąże bez poduszki ciążowej przeżyłam

Pisałam wam tu relacje z porodu? Bo już trochę nie ogarniam, gdzie jeszcze nie odpisałam

U nas wszystko dobrze, od czwartku jesteśmy w domu. Uczymy się nowej rzeczywistości we czwórkę i trochę jest chaos, ale dajemy radę
Super, że już w domciu Jak się czujesz?

Nie pisałaś tu, a ja nie mam FB... Poproszę o relację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-09 13:02:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.