Dziwna sprawa / relacja

[AgnieszkaDu92]

Nie chcę żebyście myślały, że to troll czy coś.. zacznę od początku. Z M. znamy się od października 2019 roku (poznaliśmy się na portalu randkowym). Na początku w sumie i tak nie braliśmy tej znajomości serio, zwłaszcza, że on był „świeżo” po rozstaniu, ja już trochę dłużej wolna. Nasze spotkania na początku bardziej przypominały jakąś terapię wyciągającą go z dołka. Chodziliśmy do kina, knajpki itp. Było dużo tych spotkań, ja nic do niego nie czułam, wówczas nawet bawiłam się w „swatkę” co go wkurzało. Wtedy moja podświadomość (i nie tylko; przyjaciółka również) powiedziały „dość! Przestań gadać o innych laskach i przestań go swatać!”. I tak zrobiłam. Zaczęłam inaczej na niego patrzeć, zaczęłam coś czuć. Rozmawiał ze mną o dziwnych rzeczach. Mówił, że życie zupełnie nieoczekiwanie przynosi nam coś czego się w ogóle nie spodziewamy, że to akurat jego dotyczy. Nie wiedziałam o co chodzi, no ale nie drążyłam tematu. Zaprosił mnie na wyjazd 5 dniowy. Zgodziłam się. Nic się na tym wyjeździe nie wydarzyło. Jakieś podchody może były, ale ja „olałam”. Ale po samym wyjeździe powiedziałam mu prawdę, że nie patrzę na niego już tylko jak na kolegę tylko kogoś więcej. Odpowiedział tylko, że ma tak samo. Niby powinno być już lepiej. Niby. Spotykamy się normalnie, ale zaczął mnie wkurzać. Wkurzać tym, że się kompletnie nie stara. Mówił o wspólnych wakacjach, ale na obecną chwilę kompletnie mnie nie rajcują wspólne wakacje. Żadnych gestów, że faktycznie „ma tak samo”, tak jakby czekał tylko na mój ruch. Na wyjeździe raz zapytałam „a jak to jest? Jak dziewczyna ci się podoba to jak zabiegasz?” a on „zawsze tak było, że to dziewczyna wyznawała mi pierwsza uczucia, ja nigdy nie zabiegałem”. Nasze rozmowy ostatnio też tak wyglądają jak rozmowa głupiego z głupim. Mam wrażenie, że się wszystko cofa a nie idzie do przodu. Co tu robić? Mam z nim szczerze pogadać jak jest? Oczywiście uważam, że nic na siłę. Nie jestem aż tak zdesperowana, żeby robić z tego wielką tragedię, ale poznam kogoś nowego i będzie „foch” albo że przecież mówiłam, że jego postrzegam inaczej.

[Wiraccocha]

ty chcesz z nim związku, on z tobą nie, musisz zdecydować czy dalej chcesz to ciągnąć.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Serio nie wiesz co robić? Facet ma Cię w dupie, a Ty jeszcze koło niego skaczesz.

[Cukier_Puder_]

Koleś ma ciebie gdzieś, nic do ciebie nie czuje, dalej jesteś tylko plastrem po ex albo zwykłą koleżanką, z którą może pogadać. Sorry, ale jak na samym początku rozmowa się nie klei i facet ciebie wkurza, to związku z tego nie będzie

[LhunLai]

No i właśnie Ci powiedział, że jesteś kolejną w sznureczku innych, która mu pierwsza wyznała, nie urąga Ci to? Widać po tym, że ma kobiety w dupie, na zasadzie Ty się staraj a jaśnie panicz łaskawie przystanie na związek. I na całą resztę, jak widać, też.

[I am Rock]

Olej go.
Facet podbił sobie ego twoim kosztem a tak ogólnie ma cię gdzieś.

[Requa__]

Miałam bardzo podobną sytuację parę lat temu. Moim zdaniem może być tak, że jeszcze nie przerobił tego rozstania i nie jest gotowy na nowy związek, zwłaszcza, że byłaś niejako świadkiem rozstania. Musisz dać mu czas, jedź z nim na te wakacje jak z kolegą. Nie myśl, ciesz się odpoczynkiem i miłym towarzystwem. Nie narzucaj się, nie stawiaj mu ultimatum, ale też nie swataj go z innymi. Jeśli po wspólnym wyjeździe nic się nie zmieni między wami to powiedz, że albo się spotykacie jako kobieta i mężczyzna, albo każde idzie w swoją stronę.