Powrót z Emigracji

[pandoria]

Stało sie, wróciłam do Polski,... studia w UK skończone, doświadczenie zawodowe jest a pracy w Polsce nie ma bo nie jestem niczyją znajomą, smutne ale prawdziwe. Teraz staram się rozkręcić biznes tutaj,.. ale jest ciężko. Może wy macie jakieś pomysły jak lub gdzie pisać aby zwrócić uwagę na moje przedsięwzięcie. Ewentualnie może macie jakieś uwagi, już sama nie wiem co mam wykombinowawszy aby było lepiej,..

[bentkuff]

Ja bym nie wracala a biznes bym otwierała poza PL no chyba, że kiedyś bym rozwinęła swoją firemkę to bym przyjechała do PL i otworzyła cos tutaj w SSE, żeby nie płacić podatków przez X czasu szczerze...w PL prowadzenie biznesu to walka z wieloma przeszkodami- nie wiem czy warto się użerać.


mOŻE TO GŁUPIO ZABRZMI, ALE MOŻE JAKIŚ PROGRAM TV? Nie wiem...PnŚ, DDTVN?
Masz stronę planuj menu, tak? To może zainteresuj tym tv? Nie wiem..ale może napisz do nich, że masz taką stronę- ja znam kilka takich stron- może by zrobili sekwencje o takich stronach internetowyc- pomagających w ułożeniu menu etc.

[monika1379]

Dlatego ja po studiach w UK wyjezdzam jak najdalej od Polski - do Kanady.

To prawda, ze o godna prace i godne wynagrodzenie w Polsce jest trudno. Dziwie sie moim znajomym, ze 'im jest dobrze'. Chociaz mieszkajac z rodzicami i nie majac pojecia o rzeczywistosci jaka jest ciezka praca za marna kase oraz bardzo drogie ceny wszystkiego, moze i jest im dobrze.

Bylam ostatnio w Polsce, az mi bylo przykro jak zobaczylam ceny artykulow spozywczych.

Ja na Twoim miejscu zastanowilabym sie czy naprawde chce mieszkac w Polsce i otwierac biznes, z ktorego zabiora duzo na ZUS-y itp.

Mimo to, zycze Ci jak najlepiej! Konsekwencja w dzialaniu i wiara we wlasne mozliwosci! Chociaz wiem jak to brzmi, gdy osoba obok ma zalatwiona sprawe od reki, bo ma mame, tate, babcie, ciocie, ktora MOZE. Nepotyzm i wszedobylskie znajomosci. Ehh

Pozdrawiam Cie

[MonikaFaustyna]

Ja siedzę na emigracji i zamierzam w przyszłości założyć własną firmę...ale w Holandii, bo wracać do PL sobie nie wyobrażam. Każdy urlop u rodziny napawa mnie smutkiem. Na Twoim miejscu bym zrobiła w tył zwrot i fruu do UK, albo gdzieś indziej .

[Heroldin]

Napisane przez pandoria

Może wy macie jakieś pomysły

Ja mam tylko jeden pomysł : UCIEKAJ stąd jak najdalej. Pisze Ci to ta, która w napadzie ataku idiotyzmu, posłuchawszy podszeptów, wróciła. Uciekaj z tego dzikiego kraju. Nie piszę tego dlatego, że mam w Polsce trudne warunki finansowe. Nie mam. Ale mimo to raz jeszcze krzyknę : jeśli masz minimalną możliwość - UCIEKAJ ! Nawet w Pampasy, ale uciekaj !

[dacn]

Napisane przez Heroldin

Ja mam tylko jeden pomysł : UCIEKAJ stąd jak najdalej. Pisze Ci to ta, która w napadzie ataku idiotyzmu, posłuchawszy podszeptów, wróciła. Uciekaj z tego dzikiego kraju. Nie piszę tego dlatego, że mam w Polsce trudne warunki finansowe. Nie mam. Ale mimo to raz jeszcze krzyknę : jeśli masz minimalną możliwość - UCIEKAJ ! Nawet w Pampasy, ale uciekaj !

Popieram. Jak nadal chcesz byc w Polsce to podpowiem, urząd skarbowy zniszczył już niejedna firmę- bezprawnie, nie mówię tu o oczywistej oczywistości jak płacenie podatków. Do tego politycy zapowiedzieli kontrole w firmach i w projekcie budżetu uwzględnili ile dochodu będzie z kontroli i kar. Podatki, sratki i haracze dla państwa, dziurawe drogi, zniszczona opieka medyczna, brak przedszkoli, drogie mieszkania.

Zastanów sie czy chcesz tu mieszkać.

[MonikaFaustyna]

Ostatnio słyszałam, że praktycznie już każda firma musi mieć kasę fiskalną . A wczoraj...że będą zakazane napiwki. Brawo brawo...czekam na lincz

[dacn]

Napisane przez MonikaFaustyna

Ostatnio słyszałam, że praktycznie już każda firma musi mieć kasę fiskalną . A wczoraj...że będą zakazane napiwki. Brawo brawo...czekam na lincz

nie zakazane, ale OPODATKOWANE, za chwilę $#!%#@%^# opodatkują kieszonkowe dzieci.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez dacn

nie zakazane, ale OPODATKOWANE, za chwilę $#!%#@%^# opodatkują kieszonkowe dzieci.

O mamo . Nie dość, że w gastronomii się niewiele zarabia i napiwki ratowały wieeeelu, to teraz co? Ceny idą w górę, płace, wiadomo. Mam nadzieję, że się pojawi jakiś Brunon K., który po cichu urzeczywistni swój plan . Szczerze, to nie ważne, jaka partia, wszystkich nie znoszę. Obecna sytuacja w kraju, to wypadkowa długofalowej kupy, zamiast ciężkiej pracy i dbałości o ludzi. Ważniejsze były i są afery, co kto powiedział, samolot, który się rozwalił, podsłuchy, papież...i wiele innych rzeczy. Żenada.

Pamiętam, jak rok temu rząd holenderski ogłosił, że się rozwiązuje i...opozycja zaproponowała swoją pomoc, żeby jakoś dociągnąć do wyborów. Byłam w szoku, że opozycja zamiast rzucać śmieciami i pluć w partie rządzące, pomaga. Jeśli są tacy wszyscy mądrzy na Wiejskiej i by im zależało na dobru Polski, to by razem współpracowali a nie... wy zgłasza cie X a my z przekory powiemy, że to g... i zdrada kraju...to nic, że za jakiś czas sami coś podobnego zaproponujemy. Żenua.

Uciekaj z Polski, gdzie pieprz rośnie.

[pandoria]

Ehh,.. ja wróciłam z sentymentu, zusem się nie obawiam gdyż to firma internetowa jest zarejestrowana w Wielkiej Brytanii, więc może działać w innym kraju i świadczyć usługi w Polsce. Dałam sobie z mężem 3 lata, aby potem nie żałować,.. nie wiem czy mnie rozumiecie. Staramy się rękami i nogami,.. bo pomimo tego wszystkiego tu jest nasz dom, głupi sentymentalizm. Ale nic na siłę, jak nie uda nam się to wyjedziemy i srał pies że tak powiem. Dzięki za poradę tv już do nich napisałam zastanawiam się może mamy za granicą były by chętne na takie menu, tylko np produkty po angielsku, żeby łatwiej było w sklepie. Tylko gdzie to reklamować ehh,.. jest ciężko

[ajah]

Napisane przez pandoria

Ehh,.. ja wróciłam z sentymentu, zusem się nie obawiam gdyż to firma internetowa jest zarejestrowana w Wielkiej Brytanii, więc może działać w innym kraju i świadczyć usługi w Polsce. Dałam sobie z mężem 3 lata, aby potem nie żałować,.. nie wiem czy mnie rozumiecie. Staramy się rękami i nogami,.. bo pomimo tego wszystkiego tu jest nasz dom, głupi sentymentalizm. Ale nic na siłę, jak nie uda nam się to wyjedziemy i srał pies że tak powiem. Dzięki za poradę tv już do nich napisałam zastanawiam się może mamy za granicą były by chętne na takie menu, tylko np produkty po angielsku, żeby łatwiej było w sklepie. Tylko gdzie to reklamować ehh,.. jest ciężko

Zajrzalam na Twoja strone.
Uwazam, ze pomysl generalnie jest dobry.
Z drugiej strony ja sama bym z takiego serwisu nie skorzystala.
Gdybym miala skorzystac, to proponowane posilki musialyby miec podana wartosc kaloryczna oraz zawartosc cukrow, bialka i tluszczy.
Ja optuje za dieta zdrowa. Dla ciebie minus jest taki, ze podobnych serwisow, gdzie mozna wykupic menu (nieco w innej formie, niz u ciebie) jest co najmniej kilka.
Usluga, ktora proponujesz nie jest zbyt droga, ale wlasciwie kto ma byc twoim klientem?
Zabiegane mamy, ktore glownie pracuja?
Samotne mamy?

Sytuacja polskich rodzin nie jest najlepsza. Zrobilas rozumiem rozpoznanie rynku, popytalas ludzi, czy by z takich uslug korzystali?

[paulinka1128]

A pomyslcie jeszcze co bedzie w polsce gdy wprowadza euro :|

[monika1379]

Napisane przez paulinka1128

A pomyslcie jeszcze co bedzie w polsce gdy wprowadza euro :|

Ale konsekwencje przeciez sie dla nich nie licza! Dla nich liczy sie, aby przypodobac sie swiatu. Wprowadzimy euro, nie uczac sie na bledach innych krajow; zgadzamy sie na tarcze antyrakietowa, mimo ze USA ma nas gdzies.

Czy widzialyscie na stronie sejmu oswiadczenia majatkowe poszczegolnych politykow?

[Heroldin]

pandoria szczerze, to ja nie skorzystałabym z oferty Twojej firmy. Nie widzę potrzeby, bo tak jak chyba większość z nas, potrafię zaplanować "co na obiad" i zrobić zakupy. Ale trzymam kciuki za powodzenie.

[MonikaFaustyna]

Też bym nie skorzystała...jak nie mam pomysłu na obiad, to wchodzę na wizaż w zakładkę z przepisami .

[Rena]

Napisane przez pandoria

Stało sie, wróciłam do Polski,... studia w UK skończone, doświadczenie zawodowe jest a pracy w Polsce nie ma bo nie jestem niczyją znajomą, smutne ale prawdziwe. Teraz staram się rozkręcić biznes tutaj,.. ale jest ciężko. Może wy macie jakieś pomysły jak lub gdzie pisać aby zwrócić uwagę na moje przedsięwzięcie. Ewentualnie może macie jakieś uwagi, już sama nie wiem co mam wykombinowawszy aby było lepiej,..

ale gdzie dokladnie wrocilas? okreslenie Polska jest dosc szerokie, a sytuacja sie rozni w poszczegolnych regionach i zalezy tez od wielkosci miasta.Ja zagranica mowie ze jestem Krakowianka w Paryzu (Cracovienne a Paris) a nie Polka we Francji.

Jesli zakladasz biznes jako alternatywa do pracy, to taka srednia motywacja, poza tym takie cos to lepiej poprobowac hobistycznie i gratis na start a jak sie pojawi wielu zwolennikow to wtedy mozna wprowadzic niewielkie ceny i rejestrowac jako firma.

[graphicdesign]

Ja ze swojej strony proponowałabym dać chociaż jakiś przykład jadłospisu, przepisów itd bo skąd miałabym wiedzieć, czy menu, które zaproponujecie w ogóle będę w stanie zjeść/przyrządzić itd. Powodzenia

[Alioth]

Nie pytasz o opinie o swoim serwisie, nie odbierz mnie prosze zle jesli moja wypowiedz jest niechciana.
Uwazam ze takie cos lepiej by dzialalo jako opcja bezplatna gdzie uzytkownicy zglaszaja menu. Potrzebna jest tez opcja gdzie ceny produktow z listy zakupow automatycznie porownywane sa w glownych supermarketach, korzystajac z ich stron internetowych.

[Ieka]

Odważna jesteś.
Po studiach skończonych za granicą za żadne skarby tego świata nie wróciłabym do PL !

[lucaa_rules]

Ja rowniez nie skorzystalabym z oferty twojej firmy. Nie zrozum mnie zle, bo nie mam zamiaru cie dolowac oczywiscie

Nie widze sensu w tym czemu ktos mialby Ci placic za cos co mozna zrobic samemu w 10 minut. Stron z przepisami jest pierdyliard. Ja sama mam dylemat co ugotowac, ale wchodze na wizaz albo inny babski serwis i po robocie

Osobiscie nie znam nikogo kto by mogl skorzystac.

Moze warto cos zmodyfikowac ale dodac do oferty? Tylko jeszcze nie wiem co

[zakochana04]

Jak dziewczyny moge tez rowniez napisac ze nie skorzystalabym z Twojej oferty, takich ston jest bardzo duzo i nie obraz sie prosze sa lepsze i nikt nie kaze sobie placic za fajny pomysly na obiad.
Co do mieszkania w pl to niestety mam taki sam poglad jak do Twojej strony, nie wiem na co Ci to

[anusiakk_kk]

również nie skorzystałabym z twojej oferty, zobacz chociażby na samym wizazu jest wątek "co gotujesz dziś na obiad?" dziewczyny mówią co gotują i wymieniają się przepisami za darmo rzecz jasna.
jak biznes to coś "poważniejszego" bo z tego pieniędzy (czytaj: chleba) mieć raczej nie będziesz.. no chyba ze lubisz gotować i pójdziesz do jakiegos programu masterchef czy coś w tym stylu...
dziwię ci sie ze wrociłaś, ja zaraz po zakończeniu studiów (tak.. odliczam ..zostało 3miesiące) wylatuje szukac pracy i lepszego życia, bo sama wiem jak ciężko jest o pracę w Polsce hehh... 5miesięcy i co? i nic! ;]
jakoś nasi ukochani politycy tyle mówią a jakoś ja dalej bez pracy ;]
wiec mam to wszystko g d z i e ś ,bedzie to samo co w grecji czy hiszpanii.. zobaczcie lada chwila cypr stanie na głowie i "European Union : WHO'S NEXT?!?!?!"

[DwaKoty]

Ja otwieram lodowke, patrze co tam jest i robie obiad. W menu i przepisy w zyciu bym sie nie bawila, bo to dla mnie strata czasu. Chyba ze Jego Wysokosc zyczy sobie cos specjalnego na obiad.
Wydaje mi sie, ze twoj pomysl byl taki, zeby zmodyfikowac cos, co mialo szanse dzialania na zachodzie na rynek polski. Jednak Polki maja zupelnie inne podejscie do kuchni.
Jesli oferowalabys dane kaloryczno-zywieniowe, czy jak sie one tam po polsku nazywaja, to taki serwis moze mialby niszowe powodzenie na rynku amerykanskim, gdzie ludziska rozne diety uskuteczniaja. Ale jesli tam nie mieszkasz, to ciezko byloby sugerowac ludziom odpowiednie produkty do kupienia.
Czy jestes dietetyczka z wyksztalcenia? Moze tego typu biznes mialby wieksze wziecie?

[dacn]

Również nie skorzystałabym z twojego serwisu. Po co mam płacic za cos co dostanę za darmo.
Chyba zebyś na przykład ukończyła dietetykę i ustalała tygodniowe menu dla rodzin z problemami mama na diecie SB, córka na Dukanie, a tata ma przewlekłe zapalenie trzustki, lun tata z synem jedzą i nie tyją a mama chce schudnąć .

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Twój pomysł niestety raczej nie wypali. W Polsce nie ma zapotrzebowanie na takie strony. A Polki lubią same tworzyć, lub spoglądać na strony takie jak chociażby wizaz.

[beatiska]

Moim zdaniem pomysł bardzo fajny. Ja sama czasami szukam przepisów, ale wiele razy 'jestem tym z meczona, a w efekcie nie wiem, na który przepis się zdecydować. Wiadomo, że nie jest to dla kobiet, które maja mnóstwo czasu, choć i takim ten pomysł może się spodobac. 'Abonament' nie jest w cale drogi, a można zaoszczędzic sporo czasu. No i odpada też kwestia 'kurcze... zapomniałam kupić cukier' po powrocie do domu z zakupów. Trzymam kciuki by Ci sie interes rozkrecił.
-----------
To moja opinia z pierwszego wrażnia zobaczenia strony, bo sama z menu nie korzytsałam

[roxyroxy]

Napisane przez dacn

nie zakazane, ale OPODATKOWANE, za chwilę $#!%#@%^# opodatkują kieszonkowe dzieci.

w UK napiwki w teorii tez sa opodatkowane jako dodatek wynagrodzenia tylko nikt sie z nich nie rozlicza

mi jest dobrze na emigracji i na pewno nie wroce, polska biurokracja szybko pozbawilaby mnie jakiekolwiej checi do zycia..

[Anna_O2]

Napisane przez roxyroxy

w UK napiwki w teorii tez sa opodatkowane jako dodatek wynagrodzenia tylko nikt sie z nich nie rozlicza

mi jest dobrze na emigracji i na pewno nie wroce, polska biurokracja szybko pozbawilaby mnie jakiekolwiej checi do zycia..

al to jest prawdziwe co piszesz...

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;39951384]Twój pomysł niestety raczej nie wypali. W Polsce nie ma zapotrzebowanie na takie strony. A Polki lubią same tworzyć, lub spoglądać na strony takie jak chociażby wizaz.[/QUOTE]

racja...

[olka_222]

Napisane przez pandoria

Dzięki za poradę tv już do nich napisałam zastanawiam się może mamy za granicą były by chętne na takie menu, tylko np produkty po angielsku, żeby łatwiej było w sklepie. Tylko gdzie to reklamować ehh,.. jest ciężko

zrezygnowalabym z takiego pomyslu na firme, nie wyzjyesz z niego bo pomysl nie jest dobry.

Same suche przepisy mozna znalezc chocby na stronie bbc2, jamie oliver etc. Jesli ktos zdecydowalby sie na gotowca to oczekiwalby wiecej niz sam przepis i liste zakupow. Do tego chcialby liczbe kcl kazdego przepisu, pracochlonnosc etc. Co jesli ktos nie ma wiecej czasu niz 20 minut dziennie na przygotowanie obiadu? Przepis na lasagnie na pewno wtedy go nie ucieszy. A co jak ktos nie lubi ogórków a w przepisie na piewsze zupa ogórkowa a na drugie mizeria z zielonych ogorkow? Plus do tego kupa ludzi jest uczulona na bialko, gluten etc No i co z finansami? Co jak ktos ma do wydania 100 zl na tydzien na cale zakupy a ty oferujesz 7 obiadow za 140 zl?


Poza tym.... Mozesz prowadzic firme w UK jesli jej "zarzad" jest w PL a ty nie bedziesz tutaj 183 dni w roku zeby podlegacic brytyjskiemu systemowi podatowemu?

[lucaa_rules]

Zeby bylo smieszniej, dostalam dzisiaj znizke na usluge firmy o identycznym pomysle J
http://www.gousto.co.uk/