Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[shinypearl]

Zadziwił mnie ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270274 ☺

Pojawiła się też tam ciekawa rada, że oszczędności warto zainwestować bo i tak czeka nas hiperinflacja. Obca waluta odpada, za to warto mieć nieruchomość. Tylko jak można kupić nieruchomość za 10 czy 20 tysięcy? A zanim się uzbiera te 200 czy 400 to właśnie inflacja może nam zjeść juz te uciułane pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87167385]Jak tylko zapomniała, to może się ubiegać o anulowanie mandatu chyba.[/QUOTE]

Z 10 lat temu mialam w Warszawie taka sytuacje, musialam zaplacic oplate manipulacyjna za anulowanie mandatu, chyba z 15 zl, przynajmniej calego mandatu (wtedy ok. 120 zl) placic nie musialam.

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87167757]U nas jest drogo Ja kupuję kwartalny za 342 zł to wychodzi 114 zł/miesiąc. Co z tego, że to bilet na wszystkie miasta skoro mało kto porusza się chyba tylko po jednym.[/QUOTE]

Jak dla mnie to nie jest jakos szczegolnie drogo, podobna cene placilam zawsze w Warszawie za bilet na pierwsza strefe komunikacyjna, wychodzilo mi ok. 110-120 zl miesiecznie.
Teraz to dopiero mam drogo, spokojnie mi wychodzi $200 miesiecznie za transport publiczny

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez shinypearl

Zadziwił mnie ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270274 ☺

Pojawiła się też tam ciekawa rada, że oszczędności warto zainwestować bo i tak czeka nas hiperinflacja. Obca waluta odpada, za to warto mieć nieruchomość. Tylko jak można kupić nieruchomość za 10 czy 20 tysięcy? A zanim się uzbiera te 200 czy 400 to właśnie inflacja może nam zjeść juz te uciułane pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o jezu... przeglądnęłam ten wątek i większość super mądrych 'rad' (nie tylko ta o oszczędzaniu) jest tam totalnie oderwana od rzeczywistości.

w każdym razie zgadzam się z tym że nadchodząca hiperinflacja mocno nas zrujnuje. szkoda tylko że przeciętny Polak nic z tym nie jest w stanie zrobić

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Dziwi mnie ten watek tez.

Moi rodzice wydali/wydadza na moje studia 200 tysiecy zlotych lacznie, jeszcze moze powinnam im zarzucic, ze nie maja miliona na mieszkanie, bo od tylu zaczynaja sie u mnie male dwupokojowe

Ale to wizaz, tu ludzie odplywaja.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87170934]Dziwi mnie ten watek tez.

Moi rodzice wydali/wydadza na moje studia 200 tysiecy zlotych lacznie, jeszcze moze powinnam im zarzucic, ze nie maja miliona na mieszkanie, bo od tylu zaczynaja sie u mnie male dwupokojowe

Ale to wizaz, tu ludzie odplywaja.[/QUOTE]

Też mam takie wrażenie. Nie mówiąc o tym że nie wiem jaki sens ma odłożenie 100k na za 20 lat, jak może wtedy być nic nie warte

[Mahdab]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87165963]Zadziwia mnie, że ludzie potrafią zastawić bramę wjazdową widząc, że na podjeździe stoi samochód. Zadziwia mnie też, że zamiast przepraszam usłyszałam pretensje, że wezwałam policję, bo co ona miała zrobić, jak nie było gdzie zaparkować.

Chociaż chyba przestanie mnie to dziwić, bo miesiąc temu miałam identyczna sytuację .[/QUOTE]
Znajomemu sąsiad chciał dac drugie kluczyki, żeby sobie sam przedstawiał jego auto ze swojej bramy
A z kolei mojego męża wyzwała córka sąsiadów, że przed naszym domem jej nie zostawiamy miejsca do parkowania.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87167385]Jak tylko zapomniała, to może się ubiegać o anulowanie mandatu chyba.[/QUOTE]Ja tak miałam ale dawno temu i w PKS.
Kanary się pytaly z 5 razy czy napewno mam bilet w domu (mialam), chyba gdybym nie miała to by mi tego mandatu nie wpisali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87170934]Dziwi mnie ten watek tez.

Moi rodzice wydali/wydadza na moje studia 200 tysiecy zlotych lacznie, jeszcze moze powinnam im zarzucic, ze nie maja miliona na mieszkanie, bo od tylu zaczynaja sie u mnie male dwupokojowe

Ale to wizaz, tu ludzie odplywaja.[/QUOTE]Już widziałam na wizażu różne oderwane od rzeczywistości oczekiwania wobec rodzicielstwa ale to że jak się nie ma na dzialeczke albo pół albo na mieszkanko dla dorosłego dziecka to nie powinno się mieć dzieci to jednak nowosc.
Nie czytałam już dalej bo szkoda mi zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

U nas bilet miesięczny to 147 zł, miasto powiatowe na wschodzie kraju. Lini autobusowych jest może 9, niektóre jeżdżą raz na 1-1.5 godz. Najczęściej jeżdżą 3 linie co pół godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez inezina

U nas bilet miesięczny to 147 zł, miasto powiatowe na wschodzie kraju. Lini autobusowych jest może 9, niektóre jeżdżą raz na 1-1.5 godz. Najczęściej jeżdżą 3 linie co pół godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to pojechali nieźle.

[inezina]

Kilka dni temu wyszłam na piwo z koleżankami, pracują w jednym przedszkolu. Kolejne wyjście i jak zawsze 80% rozmowy to narzekanie jak nie lubią dzieci, jak ich szlag trafia przychodząc do pracy itd. Obgadywanie dzieci i rodziców. Oczywiście rozumiem, że nie ma obowiązku lubienia dzieci, sama nie lubię obcych. Tylko nie rozumiem po co tak się męczyć i po co tak ciągle o tym mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez inezina

Kilka dni temu wyszłam na piwo z koleżankami, pracują w jednym przedszkolu. Kolejne wyjście i jak zawsze 80% rozmowy to narzekanie jak nie lubią dzieci, jak ich szlag trafia przychodząc do pracy itd. Obgadywanie dzieci i rodziców. Oczywiście rozumiem, że nie ma obowiązku lubienia dzieci, sama nie lubię obcych. Tylko nie rozumiem po co tak się męczyć i po co tak ciągle o tym mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziałabym raczej, po co pracować w takim miejscu.
Najgorszy sort nauczyciela.

[ridja devojka]

Boże jakie to smutne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87171835] Powiedziałabym raczej, po co pracować w takim miejscu.
Najgorszy sort nauczyciela.[/QUOTE]Oprócz mnie była jeszcze jedna nie pracująca w przedszkolu. Dosadnie to skomentowała po tym jak panie nauczycielki wstawione zaczęły się licytować która piosenka dla dzieci jest głupsza. Była z nami połowa nauczycielek danej placówki, chyba dobrze, że nie znam reszty a może one by mi przywróciły wiarę w ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez inezina

Kilka dni temu wyszłam na piwo z koleżankami, pracują w jednym przedszkolu. Kolejne wyjście i jak zawsze 80% rozmowy to narzekanie jak nie lubią dzieci, jak ich szlag trafia przychodząc do pracy itd. Obgadywanie dzieci i rodziców. Oczywiście rozumiem, że nie ma obowiązku lubienia dzieci, sama nie lubię obcych. Tylko nie rozumiem po co tak się męczyć i po co tak ciągle o tym mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sporo moich koleżanek miało matki nauczycielki i narzekanie na "bachory" to był codzienny standard po przyjściu z pracy. Zresztą jak pomyślę o moich nauczycielach z czasów szkolnych to chyba z trzech w sumie lubiło dzieci i miało zapał do nauczania. Przykre, bo do szkoły chodzi się jakby nie było 12 lat i trochę tych nauczycieli się przewija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

Napisane przez invisible_01

Sporo moich koleżanek miało matki nauczycielki i narzekanie na "bachory" to był codzienny standard po przyjściu z pracy. Zresztą jak pomyślę o moich nauczycielach z czasów szkolnych to chyba z trzech w sumie lubiło dzieci i miało zapał do nauczania. Przykre, bo do szkoły chodzi się jakby nie było 12 lat i trochę tych nauczycieli się przewija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znaczna część moich koleżanek to nauczycielki, szczerze tylko dwie są świetne, jak one mówią o dzieciach, ile robią dla dzieci, zapał w nich nie znika.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez inezina

Znaczna część moich koleżanek to nauczycielki, szczerze tylko dwie są świetne, jak one mówią o dzieciach, ile robią dla dzieci, zapał w nich nie znika.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam dwie znajome nauczycielki. Jedna się cieszy, bo długo się starała aż się zwolni etat i póki co jest pełna zapału (ale też uczy dopiero drugi czy trzeci rok teraz). Druga siedzi tam tylko dlatego, że ma małe dziecko i może je odebrać z przedszkola o 12 i sprawdzać klasówki w domu, bo samego nauczania nie lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam znajomą i jedyne, na co narzeka, to multum papierologii.

[ridja devojka]

Nie wiem jak można w pracy się uśmiechać i śpiewać piosenki i slodzic dzieciom a potem na nie gadać że bachory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez ridja devojka

Nie wiem jak można w pracy się uśmiechać i śpiewać piosenki i slodzic dzieciom a potem na nie gadać że bachory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie pytanie, czy się uśmiechają i słodzą dzieciom, bo według mnie wcale nie. Jeśli ktoś dzieci nie lubi to raczej to w pracy okazuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

Napisane przez invisible_01

Ja mam dwie znajome nauczycielki. Jedna się cieszy, bo długo się starała aż się zwolni etat i póki co jest pełna zapału (ale też uczy dopiero drugi czy trzeci rok teraz). Druga siedzi tam tylko dlatego, że ma małe dziecko i może je odebrać z przedszkola o 12 i sprawdzać klasówki w domu, bo samego nauczania nie lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te agentki wprost mówią, że siedzą tam bo godzin mało plus ciężko o pracę u nas. Bo zarobki marne, w sumie może to przez te 1900 zł tak pracują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez inezina

Te agentki wprost mówią, że siedzą tam bo godzin mało plus ciężko o pracę u nas. Bo zarobki marne, w sumie może to przez te 1900 zł tak pracują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale one tak mówią czy Ty je tak tłumaczysz?

[Nightmare666]

Napisane przez inezina

Te agentki wprost mówią, że siedzą tam bo godzin mało plus ciężko o pracę u nas. Bo zarobki marne, w sumie może to przez te 1900 zł tak pracują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zarobki nie są żadnym usprawiedliwieniem, nigdy. To tak samo jak ktoś wypowiada się o sprzedawcach zarabiających najniższą krajową, że zarabiają mało, więc nic dziwnego, że są gburowate i chamskie. Kultury za kasę nie kupisz.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Myślę, że sporo osób po pracy narzeka na pracę

Ja np. też narzekałam na głupie piosenki, bo nie lubię akurat tej formy. Nie umiem i nie lubię śpiewać z pokazywaniem i jest to dla mnie głupie. Ale już np. bardzo lubię zajęcia plastyczne czy sensoryczne z dziećmi i te już dla mnie głupie nie są A niestety w przedszkolu czy szkole nie ma tak, że się czegoś nie lubi (mówię o poziomie do 3 klasy, bo później już każdy nauczyciel jest inny do innego przedmiotu). Trzeba być wszechstronnym i robić z dziećmi wszystko.

Nie wykluczam oczywiście, że mogły się trafić takie elementy, że serio nie lubią swojej pracy, ale to aż dziwne, że jeszcze w takim miejscu pracują. Ja lubię pracę z dziećmi, nie mówię, że są bachorami a bym nie chciała tam pracować, bo w sklepie zarobię więcej i mam po pracy w domu czas na odpoczynek. To w sumie nie wiem co je trzyma w tej pracy jak jej tak otwarcie nie lubią - bo przecież nie pieniądze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Obgadywanie dzieci i ich rodziców po pracy jest grażynostwem najwyższej klasy.

[inezina]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87171939]Ale one tak mówią czy Ty je tak tłumaczysz?[/QUOTE]Ja staram sobie to wytłumaczyć. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87171998]Myślę, że sporo osób po pracy narzeka na pracę

Ja np. też narzekałam na głupie piosenki, bo nie lubię akurat tej formy. Nie umiem i nie lubię śpiewać z pokazywaniem i jest to dla mnie głupie. Ale już np. bardzo lubię zajęcia plastyczne czy sensoryczne z dziećmi i te już dla mnie głupie nie są A niestety w przedszkolu czy szkole nie ma tak, że się czegoś nie lubi (mówię o poziomie do 3 klasy, bo później już każdy nauczyciel jest inny do innego przedmiotu). Trzeba być wszechstronnym i robić z dziećmi wszystko.

Nie wykluczam oczywiście, że mogły się trafić takie elementy, że serio nie lubią swojej pracy, ale to aż dziwne, że jeszcze w takim miejscu pracują. Ja lubię pracę z dziećmi, nie mówię, że są bachorami a bym nie chciała tam pracować, bo w sklepie zarobię więcej i mam po pracy w domu czas na odpoczynek. To w sumie nie wiem co je trzyma w tej pracy jak jej tak otwarcie nie lubią - bo przecież nie pieniądze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Sory ale jak słyszy się, że chore dziecko zachowuje się jak dzikus/ wariat to raczej ciężko nawet mi pojąć czemu tam od tylu lat pracują. U nas w mieście dostanie takiej pracy wymaga znajomości, jest się kimś i raczej nie słyszy się o nauczycielach rzucających pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87172006]Obgadywanie dzieci i ich rodziców po pracy jest grażynostwem najwyższej klasy.[/QUOTE]Ja wiem? Sprzedawca też obgaduje klientów, architekt też obgaduje głupie pomysły klientów, fryzjerka też obgaduje klientkę, że przyszła z włosami niemytymi 7 dni. Kosmetyczka też narzeka, że przyszedł facet i miał stopy jakby rano jeszcze w polu obrządzał. No wydaje mi się, że praca jest takim dużym elementem życia człowieka, że ciężko by było nie ponarzekać na trudy i głupie zachowania z nią związane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87172021]Ja wiem? Sprzedawca też obgaduje klientów, architekt też obgaduje głupie pomysły klientów, fryzjerka też obgaduje klientkę, że przyszła z włosami niemytymi 7 dni. Kosmetyczka też narzeka, że przyszedł facet i miał stopy jakby rano jeszcze w polu obrządzał. No wydaje mi się, że praca jest takim dużym elementem życia człowieka, że ciężko by było nie ponarzekać na trudy i głupie zachowania z nią związane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A czy ten sam klient jest dzieckiem, na którego rozwój masz wpływ i siedzi z Tobą wiele godzin dziennie? Co innego narzekanie na klienta, który przyjdzie i wróci może za miesiąc, a co innego narzekanie na dzieci, które są pod naszą opieką i spędzają z nami dzień w dzień wiele godzin. To jest ogromna różnica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87172021]Ja wiem? Sprzedawca też obgaduje klientów, architekt też obgaduje głupie pomysły klientów, fryzjerka też obgaduje klientkę, że przyszła z włosami niemytymi 7 dni. Kosmetyczka też narzeka, że przyszedł facet i miał stopy jakby rano jeszcze w polu obrządzał. No wydaje mi się, że praca jest takim dużym elementem życia człowieka, że ciężko by było nie ponarzekać na trudy i głupie zachowania z nią związane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Różnica jest mówienie o tą matka wygląda tak czy tak ( chociaż tego też nie popieram) a co innego mówienie, że dziecko jest wariatem po mamusi itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez invisible_01

A czy ten sam klient jest dzieckiem, na którego rozwój masz wpływ i siedzi z Tobą wiele godzin dziennie? Co innego narzekanie na klienta, który przyjdzie i wróci może za miesiąc, a co innego narzekanie na dzieci, które są pod naszą opieką i spędzają z nami dzień w dzień wiele godzin. To jest ogromna różnica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dodatkowo gdy klient zachowuje się nagannie to trudno nie rozmawiać o jego zachowaniu na zapleczu, tak można się ostrzegać przed konkretnymi ludźmi by potem być w miarę przygotowanym na kolejne akcje.
Za to obgadywanie do klientów innych klientów albo współpracowników jest bardzo słabe.