Rozstanie po 7 latach, proszę o rady. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-07-09, 12:49   #91
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Na tym forum widzicie w niej zła osobę, faktycznie czasami nie była dla mnie najlepsza ale przeważnie ukazywała uczucia i była naprawdę kochana... nie była dla mnie ZAWSZE zła.
Wybacz ale właśnie tak jest, kiedyś zrozumiesz i trafisz na lepszą. Teraz tego nie widzisz, uważasz ją za bóstwo, a za kilka miesięcy pukniesz się w głowę "jak ja mogłem znosić takie odzywki".
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 12:49   #92
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość



Napisałem, ze to moja ostatnia wiadomość i ze obiecała mi ze powie mi prosto w oczy co do mnie czuje jak już będzie pewna lub przedtem jeżeli kogoś sobie znajdzie ma mi powiedzieć co czuje. Teraz tylko czekać aż usłyszę dobra lub zła wiadomość.
Ale po co? Nie rozumiem tego. Tzn wiem, że chwytasz się każdej nadziei, ale po prostu... Daj spokój. Zsumuj sobie jak cie traktowała np. Przez ostatni czas, jak zachowuje się po zerwaniu, jak cie zostawiła - i odpowiedź będzie prosta.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 12:57   #93
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale po co? Nie rozumiem tego. Tzn wiem, że chwytasz się każdej nadziei, ale po prostu... Daj spokój. Zsumuj sobie jak cie traktowała np. Przez ostatni czas, jak zachowuje się po zerwaniu, jak cie zostawiła - i odpowiedź będzie prosta.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Mając tą nadzieje jest mi chociaż odrobine lepiej. Myśle sobie wtedy, ze jest chociaż mała szansa ze ona wróci, racjonalnie patrząc tak jak wy to robicie zdaje sobie sprawę, ze to są złudne marzenia. Boje się tez ze jak nie wróci to nie będę w stanie już nikogo pokochać jak kocham ją. Boje się tez tego, ze nikt nie pokocha mnie tak jak ona mnie kochała o ile mnie kochała...
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 12:57   #94
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Poczekaj, za tydzień lub dwa będziesz ją w myślach miał za najgorsza, przyjdzie i taki etap.
A najlepsze co możesz zrobić dla siebie to odciąć się od niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 13:07   #95
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Poczekaj, za tydzień lub dwa będziesz ją w myślach miał za najgorsza, przyjdzie i taki etap.
A najlepsze co możesz zrobić dla siebie to odciąć się od niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważasz ze będę w stanie kochać i mieć za najgorsza jednocześnie?
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 13:12   #96
berkleystreet
Raczkowanie
 
Avatar berkleystreet
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Boje się tez ze jak nie wróci to nie będę w stanie już nikogo pokochać jak kocham ją. Boje się tez tego, ze nikt nie pokocha mnie tak jak ona mnie kochała o ile mnie kochała...
Minie czas i zobaczysz, że Twoje obawy są bez pokrycia, każdy porzucony myśli to samo, większość dających Ci rady przeżyła w swoim życiu rozstanie, porzucenie przez ukochaną osobę, ja również, wtedy wydawało mi się, że świat się zawalił, że nikogo nie pokocham, że nikogo innego nie chce, po dwóch latach pokochałam, z wzajemnością, i chcę go dużo bardziej niż chciałam byłego, kocham go dużo mocniej niż kochałam byłego, Ciebie też to czeka, głowa do góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
berkleystreet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 13:16   #97
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Uważasz ze będę w stanie kochać i mieć za najgorsza jednocześnie?
No pewnie. Wszystkie etapy rozstania przyjdą.


Mój eks jednego dnia wysyłal milion smsów o miłości, wykupił nam wakacje,a drugiego dnia popisał mi auto bluzgami dlatego najlepiej milczeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-09, 13:28   #98
Annarrrrr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 66
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Oczywiście, że ma prawo do słabości, poczucia straty i tego, że życie mu się zawaliło. Każdy ma do tego prawo. Ale egzaltowanie się swoim cierpieniem, życie tylko tym i wprost sugerowanie, że zamiast lepiej, to będzie tylko gorzej jest już przesadą. Nie on pierwszy i nie ostatni został porzucony przez dziewczynę. A jeżeli była taka wspaniała, a oni tak dobraną parą, to przecież byli by wciąż razem. Taka prawda. Z resztą o ile się nie mylę, to sam pisał, że juz raz z nim wcześniej zrywała. Widocznie ona widziała ten związek inaczej niż autor. I zamiast robić z siebie przed nią ofiarę w nadziei, że wróci z litości, powinien siąść i poukładać sobie wszystko w głowie. Cóż, faktycznie najbardziej empatyczną osobą to ja nie jestem, bo zawsze wolę działać i rozwiązywać problemy, niż je roztrząsać w nieskończoność nie posuwając się ani kroku naprzód.

Mam sporo empatii dla osób, które dotknęła prawdziwa tragedia. Ale jakoś nie mogę jej wykrzesać do faceta, który (świadomie lub nie) wprost emocjonalnie szantażuje swoją byłą i pośrednio nakłada na nią odpowiedzialność za jego życie, samopoczucie i szczęście. Chciałabyś żeby w sytuacji, kiedy kończysz związek bo stwierdzasz że już nie jest Ci z jakimś facetem po drodze on wylewał na Ciebie swoje nieszczęście, osaczał Cię nim i szantażował próbując za wszelką cenę zmusić cię do zmiany decyzji i wzięcia odpowiedzialności za jego życie? Z jednej strony mamy autora cierpiącego niewyobrażalne katusze po rozstaniu. Ale z drugiej strony pamiętajmy że mamy dziewczynę, która matki mu nie zabiła, nogi nie odrąbała, a jedynie zakończyła niepasujący jej związek.



Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Możliwe, ze tak wydaje mi się ze boi się o mnie, ze mógłbym sobie coś zrobić lecz aż tak słaby psychicznie nie jestem, przynajmniej narazie.
Widzisz autorze, znowu to robisz. Sugerujesz że możesz sobie coś zrobić. I to sugerujesz obcym ludziom w internecie od których nic nie chcesz, więc trudno uwierzyć, że jej podobnego tekstu nie zaserwowałeś, wzbudzając poczucie winy i troski i chcąc, żeby się o Ciebie umartwiała. To jest emocjonalny szantaż.



Fakt, autor nie ma doświadczenia, bo to jego pierwszy związek i pierwsze rozstanie. Ale otrzymał mnóstwo rad od osób, które były w takich sytuacjach i już to przeżyły. Tyle, że jedyne co chce słyszeć, to to, że ona wróci.



Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Nie wiem co zrobił Ci twój były ale musisz wziąć pod uwagę, ze ja jej nie skrzywdziłem.
Wierz lub nie, ale żaden mój były nic mi nie zrobił. A mam za sobą kilka związków i kilka "wielkich miłości", które kończyły się zarówno z mojej, jak i moich facetów inicjatywy. Po prostu trzeba dać innym prawo do dokonywania własnych wyborów odnośnie tego, jak chcą, żeby wyglądało ich życie.

I to, że jej nie skrzywdziłeś oczywiście się chwali, ale nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia. Ludzie kończą związki nie tylko dlatego, że dzieje im się krzywda, ale dlatego, że stwierdzają, że chcą czegoś innego od życia, wypalają się w związkach, albo zmieniają im się priorytety. I trzeba się z tym pogodzić.



Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Na tym forum widzicie w niej zła osobę, faktycznie czasami nie była dla mnie najlepsza ale przeważnie ukazywała uczucia i była naprawdę kochana... nie była dla mnie ZAWSZE zła.
Autorze, to że nie zawsze była dla Ciebie zła, nie czyni z niej dobrej partnerki. Trochę to zalatuje schematem "Pije, bije, ale to dobry chłop jest bo kwiata na przeprosiny przyniesie, a jak trzeźwy, to nawet ręki nie podniesie". Związek powinien opierać się na wzajemności, uczuciu ale też przede wszystkim na szacunku do partnera. Z jej strony tego szacunku często brakowało, a co za tym idzie wasz związek zdecydowanie odbiegał od ideału. Po prostu byłeś na tyle zaślepiony miłością i przywiązany, że albo tego nie widziałeś, albo nie chciałeś widzieć. Teraz też pewnie tego nie zrozumiesz, bo targają Tobą emocje, ale kiedyś jak o tym pomyślisz, to dostrzeżesz, że coś było mocno nie tak w tej relacji.


I tak jak pisałam, nie odbieram Ci prawa do cierpienia, żalu i płaczu. Ale przestań się tym cierpieniem egzaltować, ociekać nim i szantażować emocjonalnie tą dziewczynę. Ona nie zrobiła nic złego oprócz tego, że stwierdziła, że chce aby jej życie wyglądało inaczej. Każdy na pełne prawo decydować o sobie, swoich wyborach, a już zwłaszcza o tym, z kim chce lub nie dalej iść przez życie.
Annarrrrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 13:58   #99
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez Annarrrrr Pokaż wiadomość
Oczywiście, że ma prawo do słabości, poczucia straty i tego, że życie mu się zawaliło. Każdy ma do tego prawo. Ale egzaltowanie się swoim cierpieniem, życie tylko tym i wprost sugerowanie, że zamiast lepiej, to będzie tylko gorzej jest już przesadą. Nie on pierwszy i nie ostatni został porzucony przez dziewczynę. A jeżeli była taka wspaniała, a oni tak dobraną parą, to przecież byli by wciąż razem. Taka prawda. Z resztą o ile się nie mylę, to sam pisał, że juz raz z nim wcześniej zrywała. Widocznie ona widziała ten związek inaczej niż autor. I zamiast robić z siebie przed nią ofiarę w nadziei, że wróci z litości, powinien siąść i poukładać sobie wszystko w głowie. Cóż, faktycznie najbardziej empatyczną osobą to ja nie jestem, bo zawsze wolę działać i rozwiązywać problemy, niż je roztrząsać w nieskończoność nie posuwając się ani kroku naprzód.

Mam sporo empatii dla osób, które dotknęła prawdziwa tragedia. Ale jakoś nie mogę jej wykrzesać do faceta, który (świadomie lub nie) wprost emocjonalnie szantażuje swoją byłą i pośrednio nakłada na nią odpowiedzialność za jego życie, samopoczucie i szczęście. Chciałabyś żeby w sytuacji, kiedy kończysz związek bo stwierdzasz że już nie jest Ci z jakimś facetem po drodze on wylewał na Ciebie swoje nieszczęście, osaczał Cię nim i szantażował próbując za wszelką cenę zmusić cię do zmiany decyzji i wzięcia odpowiedzialności za jego życie? Z jednej strony mamy autora cierpiącego niewyobrażalne katusze po rozstaniu. Ale z drugiej strony pamiętajmy że mamy dziewczynę, która matki mu nie zabiła, nogi nie odrąbała, a jedynie zakończyła niepasujący jej związek.




Widzisz autorze, znowu to robisz. Sugerujesz że możesz sobie coś zrobić. I to sugerujesz obcym ludziom w internecie od których nic nie chcesz, więc trudno uwierzyć, że jej podobnego tekstu nie zaserwowałeś, wzbudzając poczucie winy i troski i chcąc, żeby się o Ciebie umartwiała. To jest emocjonalny szantaż.



Fakt, autor nie ma doświadczenia, bo to jego pierwszy związek i pierwsze rozstanie. Ale otrzymał mnóstwo rad od osób, które były w takich sytuacjach i już to przeżyły. Tyle, że jedyne co chce słyszeć, to to, że ona wróci.




Wierz lub nie, ale żaden mój były nic mi nie zrobił. A mam za sobą kilka związków i kilka "wielkich miłości", które kończyły się zarówno z mojej, jak i moich facetów inicjatywy. Po prostu trzeba dać innym prawo do dokonywania własnych wyborów odnośnie tego, jak chcą, żeby wyglądało ich życie.

I to, że jej nie skrzywdziłeś oczywiście się chwali, ale nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia. Ludzie kończą związki nie tylko dlatego, że dzieje im się krzywda, ale dlatego, że stwierdzają, że chcą czegoś innego od życia, wypalają się w związkach, albo zmieniają im się priorytety. I trzeba się z tym pogodzić.




Autorze, to że nie zawsze była dla Ciebie zła, nie czyni z niej dobrej partnerki. Trochę to zalatuje schematem "Pije, bije, ale to dobry chłop jest bo kwiata na przeprosiny przyniesie, a jak trzeźwy, to nawet ręki nie podniesie". Związek powinien opierać się na wzajemności, uczuciu ale też przede wszystkim na szacunku do partnera. Z jej strony tego szacunku często brakowało, a co za tym idzie wasz związek zdecydowanie odbiegał od ideału. Po prostu byłeś na tyle zaślepiony miłością i przywiązany, że albo tego nie widziałeś, albo nie chciałeś widzieć. Teraz też pewnie tego nie zrozumiesz, bo targają Tobą emocje, ale kiedyś jak o tym pomyślisz, to dostrzeżesz, że coś było mocno nie tak w tej relacji.


I tak jak pisałam, nie odbieram Ci prawa do cierpienia, żalu i płaczu. Ale przestań się tym cierpieniem egzaltować, ociekać nim i szantażować emocjonalnie tą dziewczynę. Ona nie zrobiła nic złego oprócz tego, że stwierdziła, że chce aby jej życie wyglądało inaczej. Każdy na pełne prawo decydować o sobie, swoich wyborach, a już zwłaszcza o tym, z kim chce lub nie dalej iść przez życie.
Wiesz, tutaj możesz mnie postrzegac za inna osobę, która lubi pokazywać swoje uczucia niestety kiedy już nie jestem anonimowy pokazywanie uczyć mowa tutaj o tych negatywnych nie przychodzi mi tak łatwo. Dlatego pisze tutaj wszystko co czuje bez obawy, ze potem ktoś mnie będzie oceniał. Sama zapytała się jak się czuje, upewniłem się czy chce wiedzieć to nie widzę sensu dlaczego miałbym ja okłamywać, ona doskonale sobie zdaje sprawę z tego jak teraz wyglądam i tym bardziej w jakiej kondycji psychicznej jestem mimo to chciała wiedzieć to jej powiedziałem, nie było tak ze to ja jej napisałem oj jak mi przykro, smutno itd.
Zaczęła mnie przepraszać i mówić, ze nie chciała mnie tak skrzywdzić nie jestem pewien co chciała osiągnąć pisząc dziś do mnie skoro z góry zakładała ze zapyta się mnie jak się czuje.

Masz racje każdy ma możliwość zmiany przecież nie trzymałem jej przypiętej do kajdanek lecz wydaje mi się ze są lepsze sposoby na rozstanie się w takim związku a przedtem próba chociaż poważnej rozmowy i potem sprawdzenie czy by to coś pomogło. Ona postąpiła jak postąpiła w 30 min obróciła moje życie o 180 stopni i zdaje sobie z tego sprawę. Pare dni po rozstaniu nawet chyba przypadkowo powiedziała mi ze „chyba żałuje ze się odrazu wyprowadziła”. Wie ze jakby nie wyszło po rozmowie to wtedy inaczej bym to odebrał i na pewno wtedy rozstanie byłoby prostsze? Sam nie wiem...
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 14:05   #100
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Nie byłoby prostsze,ona by się miotała,nie daj Boże zostałaby z litości albo co ludzie powiedzą i dopiero byłaby draka za jakiś czas.

Sprzedaj pierścionek i kup sobie za tą kasę coś ekstra

Mój były był taki obrotny,że na nasze zaliczki wskoczyła jego siostra z narzeczonym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 14:36   #101
Annarrrrr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 66
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Wiesz, tutaj możesz mnie postrzegac za inna osobę, która lubi pokazywać swoje uczucia niestety kiedy już nie jestem anonimowy pokazywanie uczyć mowa tutaj o tych negatywnych nie przychodzi mi tak łatwo. Dlatego pisze tutaj wszystko co czuje bez obawy, ze potem ktoś mnie będzie oceniał. Sama zapytała się jak się czuje, upewniłem się czy chce wiedzieć to nie widzę sensu dlaczego miałbym ja okłamywać, ona doskonale sobie zdaje sprawę z tego jak teraz wyglądam i tym bardziej w jakiej kondycji psychicznej jestem mimo to chciała wiedzieć to jej powiedziałem, nie było tak ze to ja jej napisałem oj jak mi przykro, smutno itd.
Zaczęła mnie przepraszać i mówić, ze nie chciała mnie tak skrzywdzić nie jestem pewien co chciała osiągnąć pisząc dziś do mnie skoro z góry zakładała ze zapyta się mnie jak się czuje.

Masz racje każdy ma możliwość zmiany przecież nie trzymałem jej przypiętej do kajdanek lecz wydaje mi się ze są lepsze sposoby na rozstanie się w takim związku a przedtem próba chociaż poważnej rozmowy i potem sprawdzenie czy by to coś pomogło. Ona postąpiła jak postąpiła w 30 min obróciła moje życie o 180 stopni i zdaje sobie z tego sprawę. Pare dni po rozstaniu nawet chyba przypadkowo powiedziała mi ze „chyba żałuje ze się odrazu wyprowadziła”. Wie ze jakby nie wyszło po rozmowie to wtedy inaczej bym to odebrał i na pewno wtedy rozstanie byłoby prostsze? Sam nie wiem...
Dla niej nie jesteś anonimowy i jej anonimowo nie pokazujesz swojego cierpienia. Zapytała, choć przecież bardzo dobrze wie, jak się czujesz. Po co to było? Gdyby tak się o Ciebie troszczyła, żałowała rozstania i tak było jej przykro, to znalazłaby czas żeby się spotkać, na spokojnie porozmawiać i zastanowić co dalej i czy macie jeszcze szansę. Ona się tylko chciała upewnić, że: a) żyjesz b) wciąż dzielnie cierpisz i wiernie czekasz. Nic ponad to.

Jeśli szczerze żałowałaby braku tej ostatniej rozmowy, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby teraz się spotkać i porozmawiać. To nie jest coś, czego nie można nadrobić. Ona zwyczajnie tego nie chce i z jakiegoś powodu wodzi Cię za nos. Podejrzewam, że sama jest nieco zagubiona, bo z jednej strony wie, że nie chce z Tobą dłużej być, a z drugiej strony nie zna życia bez Ciebie. A być może upewnia się, że ma otwartą furtkę w razie jakby jej "w świecie" nie wyszło.

Póki co to oboje kręcicie się w kółko, Ty nie chcesz żeby odchodziła, ona chce odejść ale z jakiegoś powodu zawraca Ci głowę i rozgrzebujecie wszystko. Jeśli faktycznie chcesz poznać jej intencje to przestań się z nią kontaktować, próbować rozwlekać rozmowy itd. Urwij kontakt i nie pisz nie dzwoń do niej pierwszy. Jak ona się odezwie z pytaniami typu jak się czujesz to odpowiadaj zdawkowo że "ok, w porządku". Jak zacznie się użalać nad sobą, jak to jej przykro że Cię zostawiła i inne tanie teksty odpowiedz też zdawkowo, że zaakceptowałeś jej wybór i idziesz dalej. Wtedy dopiero będziesz wiedział na czym stoisz. Albo dziewczyna zajmie się sobą, albo przyleci w podskokach bo jej się zaczniesz wymykać. Choć szczerze mówiąc coś czuję, że jeśli ona wybierze tę drugą opcje i bedzie chciała do Ciebie wrócić to odbije Ci się to mocną czkawką i kiedyś będziesz sobie pluł w brodę, że teraz nie zacząłeś sobie układać życia inaczej i bez niej.
Annarrrrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-09, 20:15   #102
felixindahouz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Miałem kiedyś podobną sytuację. Ewidentnie za bardzo ją rozpieszczałeś, w końcu się jej to znudziło i/lub poznała kogoś. One często dojrzewają do tej decyzji (to się mało kiedy dzieje z dnia na dzień), natomiast objawy już owszem - idą z dnia na dzień. Czyli: tydzień wcześniej ona Ci jeszcze powie, że Cię kocha (mimo, iż ma wątpliwości), ale parę dni później zaczyna się lawina. Wówczas wywali Ci wszystko co jej leży na wątrobie i nawet rzeczy, które wcześniej doceniała/nie przeszkadzały jej - teraz uznaje jako wady i powody rozstania. Generalnie przyczepi się do wszystkiego. Widać z kilometra, że szuka wszelkich pretekstów do rozstania. Nie chcesz z kimś takim być, uwierz mi. Chwilę potrwa zanim Ci przejdzie, ale to normalne.
__________________
Mówię jak jest.
felixindahouz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 21:13   #103
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

A ja mogę się założyć,że to co dla wielu facetów oznacza rozpieszczanie to dla kobiety złota klatka albo szczyt infantylizmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-09, 22:09   #104
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
A ja mogę się założyć,że to co dla wielu facetów oznacza rozpieszczanie to dla kobiety złota klatka albo szczyt infantylizmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiesz, ja po prostu starałem się robić tak żeby była szczęśliwa. Chciała iść na koncert i mimo tego, że mi się nie chciało to szliśmy, chciała śniadanie to jej robiłem, chciała wyjść coś porobić to szliśmy..
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-10, 07:59   #105
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Wiesz, ja po prostu starałem się robić tak żeby była szczęśliwa. Chciała iść na koncert i mimo tego, że mi się nie chciało to szliśmy, chciała śniadanie to jej robiłem, chciała wyjść coś porobić to szliśmy..
A ona odwzajemniała tym samym?

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
One często dojrzewają do tej decyzji (to się mało kiedy dzieje z dnia na dzień), natomiast objawy już owszem - idą z dnia na dzień. Czyli: tydzień wcześniej ona Ci jeszcze powie, że Cię kocha (mimo, iż ma wątpliwości), ale parę dni później zaczyna się lawina.
Nie tylko "one", faceci też tak robią.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-10, 08:18   #106
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 088
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
A ja mogę się założyć,że to co dla wielu facetów oznacza rozpieszczanie to dla kobiety złota klatka albo szczyt infantylizmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Albo kompletnym zatraceniem siebie na rzecz niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-10, 08:35   #107
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ona odwzajemniała tym samym?


---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------


Nie tylko "one", faceci też tak robią.

Bardzo rzadko, czasami się zdarzało, że robiła coś do jedzenia czy to co JA chciałem.
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-10, 08:43   #108
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Bardzo rzadko, czasami się zdarzało, że robiła coś do jedzenia czy to co JA chciałem.
No i to średnio pokazuje szczęście tego związku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-10, 21:16   #109
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No i to średnio pokazuje szczęście tego związku.
Wydaje mi się ze bylismy szczesliwi .
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-10, 22:59   #110
Annarrrrr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 66
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Wydaje mi się ze bylismy szczesliwi .
Wydaje Ci się.


Jak byście byli, to by nie odeszła. Ona na pewno szczęśliwa nie była. Z resztą mało która zniesie faceta, który na wszystko się zgadza i wiecznie potakuje.
Annarrrrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:00   #111
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Myślicie, ze jeżeli moja była jest teraz sama (w domu u rodziców) nie spotyka się z nikim znajomym i zaraz ten lot za granice gdzie tez nie ma żadnych przyjaciół, może przez to zmieni zdanie? Będzie sama bez żadnego „prawdziwego” wsparcia?
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:11   #112
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Myślicie, ze jeżeli moja była jest teraz sama (w domu u rodziców) nie spotyka się z nikim znajomym i zaraz ten lot za granice gdzie tez nie ma żadnych przyjaciół, może przez to zmieni zdanie? Będzie sama bez żadnego „prawdziwego” wsparcia?
Acha, czyli kalkulujesz, że jeżeli będzie samotna, bez wsparcia, zapewne w dołku, to w tym momencie jedyną dla niej opcją w życiu jest związek z Tobą. Wow, ale optymistycznie to brzmi. Ty po prostu chcesz, żeby ona była nieszczęśliwa i zdesperowana = z Tobą.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:16   #113
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Acha, czyli kalkulujesz, że jeżeli będzie samotna, bez wsparcia, zapewne w dołku, to w tym momencie jedyną dla niej opcją w życiu jest związek z Tobą. Wow, ale optymistycznie to brzmi.
Chodziło mi bardziej o to czy może doceni to ze byłem jednak dobrym chłopakiem/narzeczonym i tez jednak jak osoba przebywa sama to ma możliwość dogłębnie się zastanowić nad swoimi uczuciami. Raczej nie czerpie radości z tego, że ktoś inny cierpi i nie o to mi chodziło, sam pare dni po rozstaniu starałem się namówić jej była przyjaciółkę, z która lekko się skłóciła żeby się z nią spotkała i ja wspierała niestety owa koleżanka powiedziała, ze sama pierwszego kroku nie zrobi i poczeka na moja była na kontakt, który nie nastąpił.
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:19   #114
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Chodziło mi bardziej o to czy może doceni to ze byłem jednak dobrym chłopakiem/narzeczonym i tez jednak jak osoba przebywa sama to ma możliwość dogłębnie się zastanowić nad swoimi uczuciami. Raczej nie czerpie radości z tego, że ktoś inny cierpi i nie o to mi chodziło, sam pare dni po rozstaniu starałem się namówić jej była przyjaciółkę, z która lekko się skłóciła żeby się z nią spotkała i ja wspierała niestety owa koleżanka powiedziała, ze sama pierwszego kroku nie zrobi i poczeka na moja była na kontakt, który nie nastąpił.
Ale zrozum, nawet jeżeli ona docenia Twoją dobroć, to niekoniecznie chce z Tobą być w związku. Ty cały czas masz niestety na myśli związek z litości i z braku lepszych opcji, z samotności i beznadziei w jakiej może się znaleźć dziewczyna. Nie z dobrowolnej chęci bycia z kimś, bo nas uszczęśliwia. Uszanuj w końcu jej decyzję, bo na pewno była przemyślana i to przez wiele miesięcy. Ona na chwilę obecną nie chce z Tobą być. Koniec, kropka. Jeżeli coś się jej w tej kwestii odmieni, to na pewno dowiesz się jako pierwszy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-07-11 o 07:20
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:20   #115
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Chodziło mi bardziej o to czy może doceni to ze byłem jednak dobrym chłopakiem/narzeczonym i tez jednak jak osoba przebywa sama to ma możliwość dogłębnie się zastanowić nad swoimi uczuciami. Raczej nie czerpie radości z tego, że ktoś inny cierpi i nie o to mi chodziło, sam pare dni po rozstaniu starałem się namówić jej była przyjaciółkę, z która lekko się skłóciła żeby się z nią spotkała i ja wspierała niestety owa koleżanka powiedziała, ze sama pierwszego kroku nie zrobi i poczeka na moja była na kontakt, który nie nastąpił.
Chłopie, daj se spokój. Może właśnie jak będzie sama, tak jak ja, to będzie mieć czystą kartę, nikt jej nie zna, będzie mogla zacząć nowe życie.
To co robisz zakrawa już na obsesję, jakieś pisanie z jej koleżankami, rozkminianie, że o, będzie sama to mnie doceni..
Daj dziewczynie spokój, zajmij się czymś innym, wyprowadz się, zmień pracę, wyjedź za granicę (ale nie tam gdzie ona), no zrób coś z sobą, bo SERIO zaczynasz już myśleć nieco niebezpiecznie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:32   #116
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Myślicie, ze jeżeli moja była jest teraz sama (w domu u rodziców) nie spotyka się z nikim znajomym i zaraz ten lot za granice gdzie tez nie ma żadnych przyjaciół, może przez to zmieni zdanie? Będzie sama bez żadnego â��prawdziwegoâ� wsparcia?
A skad Ty to wszystko wiesz? Może się z kimś spotyka,a w weekend idzie na imprezę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:41   #117
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Wiem bo nie byłem z nią tydzień tylko 7 lat w sobotę leci za granice a jej wszystkie koleżanki i przyjaciółki wyjechały do innego miasta z racji, ze jest koniec semestru. Pisała wielokrotnie jak ostatnio sama się odezwała, ze nie będzie się z nikim narazie spotykać, zreszta obiecała mi, ze mi powie co do mnie czuje przedtem lub jak sama już będzie pewna.
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:42   #118
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Wiem bo nie byłem z nią tydzień tylko 7 lat w sobotę leci za granice a jej wszystkie koleżanki i przyjaciółki wyjechały do innego miasta z racji, ze jest koniec semestru. Pisała wielokrotnie jak ostatnio sama się odezwała, ze nie będzie się z nikim narazie spotykać, zreszta obiecała mi, ze mi powie co do mnie czuje przedtem lub jak sama już będzie pewna.
No, mój ex też mi mówił, że nikogo nie poznał, z nikim się nie spotyka, potrzebuje czasu, nie chce z nikim być, bo jest za młody, chce się bawić... Tydzień później laska z którą mnie zdradził się do niego wprowadziła.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:45   #119
kubapa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No, mój ex też mi mówił, że nikogo nie poznał, z nikim się nie spotyka, potrzebuje czasu, nie chce z nikim być, bo jest za młody, chce się bawić... Tydzień później laska z którą mnie zdradził się do niego wprowadziła.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Zobacz wiadomość prywatna tam Ci wszystko wyjaśniłem.
kubapa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-11, 07:47   #120
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.

Cytat:
Napisane przez kubapa Pokaż wiadomość
Wiem bo nie byłem z nią tydzień tylko 7 lat w sobotę leci za granice a jej wszystkie koleżanki i przyjaciółki wyjechały do innego miasta z racji, ze jest koniec semestru. Pisała wielokrotnie jak ostatnio sama się odezwała, ze nie będzie się z nikim narazie spotykać, zreszta obiecała mi, ze mi powie co do mnie czuje przedtem lub jak sama już będzie pewna.
No mój eks tez by dał za mnie rękę uciac.


Myślał , że nie chodzę na imprezy. Chodziłam regularnie . A na imprezie poznałam kogoś , dla kogo go zostawiłam. Moi rodzice przez kilka miesięcy nie wiedzieli , że się spotykam z kimś nowym. Albo się domyślali, ale nie pytali. Uwierz da się . Tylko to były czasy sprzed fejsbukowe,nie było smartfonów do śledzenia i takich tam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-15 08:10:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:47.