Srebrne włosy, szare włosy- jak uzyskać?

[Carolajn]

Ja osiwiałam po nałożeniu natury z poziomu 9 z Alfaparf na 3% na platynę Alfa ma ogółem zimne odcienie nawet te naturalne wychodzą chłodno jak widać. Poleciłabym na mocno rozjaśnione włosy nałożyć np 9.1 wiadomo że szary się będzie z czasem wypłukiwał ale u mnie do dziś są pozostałości po przygodzie z tego przyciemniania końce przeszły szarością i są dalej bure a minął już rok.

[SceneQueene]

ładnie

[MilkyGirl]

A czy po rozjaśnieniu nałoże odcień 7/89 z Wella Colour touch będzie taki sam efekt jak po tonerze?Bo patrzyłam tonery są same jasne srebrne a nie szare

[Harley Q]

Napisane przez MilkyGirl

A czy po rozjaśnieniu nałoże odcień 7/89 z Wella Colour touch będzie taki sam efekt jak po tonerze?Bo patrzyłam tonery są same jasne srebrne a nie szare

Używałam tego odcienia na dekoloryzowanych włosach - wyszedł średni brąz nie mający nic wspólnego z szarym niestety

[robakcek]

Właśnie się biorę za rozjaśnianie i szukam szarego tonera lub farby, zależy mi raczej na szarym niż srebrnym kolorze. Ktoś jeszcze ma doświadczenia z 7/89 z Wella Colour?

[Carolajn]

A tak było u mnie po 11.11 z Alfaparf po nałożeniu pierwszy raz na całe włosy oczywiście wstępnie była kąpiel rozjaśniająca. Pięknie było

[SceneQueene]

Wooow

[misstle]

jeśli chodzi o niepożądaną zieleń na włosach, wystarczy umyć włosy szamponem Joanny do włosów rudych i czerwonych, jedno mycie wystarczy, nie trzeba nic spierać, czekać itd.

podobno też koncentrat pomidorowy pomaga, jednak nie próbowałam

[InteligentnaBlondynka]

Misstle - szkoda, że tego nie wiedziałam kiedy miałam pięknego glona na glowie po popielatym blondzie ja wtedy polozylam na drugi dzień loreal majirel 8.2, zieleń znikła, a kolor był na prawdę piękny

[MilkyGirl]

Napisane przez kaguya

Taki jak na zdjęciu wyżej nie mniej niż poziom 9. Nieco ciemniejszy, bardziej szary niż srebrny - myślę, że 8 wystarczy, ja miałam szaraczki nawet na poziomie 7, taki ciemny, bardzo szary blond, mysi, ale ze srebrnym połyskiem.
Ja używałam Manic Panic, Stargazer i rosyjskiego Rokolor a, i jakiegoś w plastikowym opakowaniu, ale nie pamiętam nazwy.

Gdzie mogę kupić balsam Rocolor Tonika kolorek 7.1 grafit?
Są wogóle dostępne w necie jakieś sklepy?

[Pakeau]

Spytaj fryzjera

[201607040946]

Napisane przez MilkyGirl

Gdzie mogę kupić balsam Rocolor Tonika kolorek 7.1 grafit?
Są wogóle dostępne w necie jakieś sklepy?

W necie to podejrzewam tylko z Białorusi albo Rosji albo z Litwy (ja mieszkam na Litwie)

[MilkyGirl]

Napisane przez kaguya

W necie to podejrzewam tylko z Białorusi albo Rosji albo z Litwy (ja mieszkam na Litwie)

Bede pròbować po raz kolejny na białorusi ewentualnie poprosze o linka ze sklepami gdzie mogłabym kupić te balsamy o ile to możliwe
Ogólnie szukam szarego tonera myśle że ten będzie odpowiedni bo z la riche sa jasne a zależy mi na ciut ciemniejszym

[SceneQueene]

Napisane przez kaguya

W necie to podejrzewam tylko z Białorusi albo Rosji albo z Litwy (ja mieszkam na Litwie)

Oo! Nie wiedziałam :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Wampierz]

Są szare tonery, szare, nie białe, widziałam na stronach firm produkujących tonery, ale nie używałam. Directions i Manic Panic bodajże.

W sklepach fryzjerskich w pl można kupić produkty Subriny - pianki, lotiony koloryzujące, tylko nie wiem, czy one są zmywalne czy półtrwałe, i jest odcień i srebrny, i szary.


A tak btw ostatnio kupiłam szapon Kallos do włosów siwych i on chyba mocno przyszarza.

[MilkyGirl]

Napisane przez Wampierz

Są szare tonery, szare, nie białe, widziałam na stronach firm produkujących tonery, ale nie używałam. Directions i Manic Panic bodajże.

W sklepach fryzjerskich w pl można kupić produkty Subriny - pianki, lotiony koloryzujące, tylko nie wiem, czy one są zmywalne czy półtrwałe, i jest odcień i srebrny, i szary.


A tak btw ostatnio kupiłam szapon Kallos do włosów siwych i on chyba mocno przyszarza.

Nie taka prosta sprawa bo Subriny sa tonery ale szarego nie ma w ofercie a pianki mnie nie interesuja.La riche diretions ma jasny szary aa mnie sie marzy szary nie platynowy.Używam szamponu ultramocny z Marionu i nic mi nie daje.Bede szukac odcienia grafitowego z Rokolor rosyjskiego.A jeszcze jedno popielatego odcienia nie nałożę bo będe miała glona

[Wampierz]

Napisane przez MilkyGirl

Nie taka prosta sprawa bo Subriny sa tonery ale szarego nie ma w ofercie a pianki mnie nie interesuja.La riche diretions ma jasny szary aa mnie sie marzy szary nie platynowy.Używam szamponu ultramocny z Marionu i nic mi nie daje.Bede szukac odcienia grafitowego z Rokolor rosyjskiego.A jeszcze jedno popielatego odcienia nie nałożę bo będe miała glona

Jeśli zalezy ci na ciemniejszym szarym, to tu jest podany sposób: zmieszany toner biały z czarnym:

http://binkdotz.com/get-your-grey-co...m-manic-panic/

Nie ma ryzyka wystąpienia fioletowego lub niebieskiego (czy zielonego) odcienia, jak przy wysrebrzających tonerach, a do tego możesz sama regulować jak ciemny szary dostajesz.

[201607040946]

Wampierz ma rację: ja sama też kiedyś mieszałam tonery, a dokładniej to średni brąz z fioletem i miałam ciemny szary kolor, choć niezbyt czysty, taki bury
Te szare tonery Manic Panic itp. są jasne, choć ja kiedyś rozcieńczałam czarny wodą do pożądanej jasności da się? Da.
Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, gdzie można je dostać w necie.

[MilkyGirl]

Wpadłam na pomysł spróbować inną metodę uzyskania szarości czarną karbowaną bibułą.Zrobiłam na szczęście pasemko bo wyszło zielone :/ Już nie wiem co zrobić by uzyskać szary czy popiel na moim beżowym blondzie

[201607040946]

Napisane przez MilkyGirl

Wpadłam na pomysł spróbować inną metodę uzyskania szarości czarną karbowaną bibułą.Zrobiłam na szczęście pasemko bo wyszło zielone :/ Już nie wiem co zrobić by uzyskać szary czy popiel na moim beżowym blondzie

Bo trzeba uważać na blondzie czarny toner też wyjdzie zielono
A może natura na poziomie 7, a potem mocny popiel, nawet podwójny, 7.11?
Z tym że wyjdą naprawdę ciemnoszare, ale będą się spierać. Ten mój rokolor też jest Siódemką, nie działa tak jak te fioletowe 9.1 do włosów blond. On przyciemnia na szaro.

[MissScareAll]

Dołączam
Przez kilka lat farbowałam włosy na intensywny, ciemny rudy. Taki miedziany właściwie. Kolor trudny do uzyskania i do utrzymania, a, jak się później okazało, jeszcze trudniejszy do pozbycia się
Od pół roku usiłuję z niego zejść, najchętniej do koloru ze zdjęcia poniżej, natomiast dwa tygodnie po każdym farbowaniu znowu wybija brzydka żółtawa rudość. Oczywiście przy okazji podniszczyłam je na tyle, że musiałam ściąć z 6cm. Farbowałam włosy u fryzjerki, farbami Matrix i Artego, ostatnio na poziomie 8.1 (ładny popiel, polecam). Na moich włosach wyszło dość ciemno, ale rozjaśniać za bardzo nie mogę, bo rudości wybijają wtedy jeszcze bardziej.
Teraz będę kombinować sama, bo przy takiej częstotliwości i długich włosach za dużo pieniędzy idzie na fryzjera, a efekt i tak już raz reklamowałam. Kupiłam Wellę Illuminę 9.6 i 8.69, zamierzam dać pół 9.6 i całość 8.69, z oksydantem 6%. Do tego dokupię Artego My color reflex niebieską. Bardzo fajny produkt, odcień mocno chwyta - mam fioletową, ale ona akurat jest raczej do żółci, nie rudości, więc nie mam po co używać (może któraś z Was chce?).

[Shade_23]

Napisane przez MissScareAll

Dołączam
Przez kilka lat farbowałam włosy na intensywny, ciemny rudy. Taki miedziany właściwie. Kolor trudny do uzyskania i do utrzymania, a, jak się później okazało, jeszcze trudniejszy do pozbycia się
Od pół roku usiłuję z niego zejść, najchętniej do koloru ze zdjęcia poniżej, natomiast dwa tygodnie po każdym farbowaniu znowu wybija brzydka żółtawa rudość. Oczywiście przy okazji podniszczyłam je na tyle, że musiałam ściąć z 6cm. Farbowałam włosy u fryzjerki, farbami Matrix i Artego, ostatnio na poziomie 8.1 (ładny popiel, polecam). Na moich włosach wyszło dość ciemno, ale rozjaśniać za bardzo nie mogę, bo rudości wybijają wtedy jeszcze bardziej.
Teraz będę kombinować sama, bo przy takiej częstotliwości i długich włosach za dużo pieniędzy idzie na fryzjera, a efekt i tak już raz reklamowałam. Kupiłam Wellę Illuminę 9.6 i 8.69, zamierzam dać pół 9.6 i całość 8.69, z oksydantem 6%. Do tego dokupię Artego My color reflex niebieską. Bardzo fajny produkt, odcień mocno chwyta - mam fioletową, ale ona akurat jest raczej do żółci, nie rudości, więc nie mam po co używać (może któraś z Was chce?).

Wella Illumina 8/69 wychodzi pięknie! Stonowała mi rudawo-żółtawy blond do bardzo naturalnego, chłodnawego. Szkoda tylko, że farba ma jedynie 60ml...

[MissScareAll]

Napisane przez Shade_23

Wella Illumina 8/69 wychodzi pięknie! Stonowała mi rudawo-żółtawy blond do bardzo naturalnego, chłodnawego. Szkoda tylko, że farba ma jedynie 60ml...

Ooo dzięki, że piszesz! A jak bardzo ciemna Ci wyszła i na jaką długość włosów starczyła? Też robiłaś z 6%? Bo chcę dołożyć ten 9/60, żeby nie wyszedł za ciemny, ale jeśli ma to zaburzyć popielaty kolor, to może zrezygnuję.

[Harley Q]

Próbowaliście dodawać grafitowy/szary mixton do farby? Ja tak robię i fajnie wychodzi

[MissScareAll]

Napisane przez Harley Q

Próbowaliście dodawać grafitowy/szary mixton do farby? Ja tak robię i fajnie wychodzi

Kolejny ciekawy pomysł Szkoda, że u fryzjerów próżno szukać takiej wiedzy lub chęci jej zastosowania.
Możesz podlinkować, który dokładnie dodajesz i w jakiej ilości? Póki co planuję dodać niebieski toner Artego do farby.

[Harley Q]

Napisane przez MissScareAll

Kolejny ciekawy pomysł Szkoda, że u fryzjerów próżno szukać takiej wiedzy lub chęci jej zastosowania.
Możesz podlinkować, który dokładnie dodajesz i w jakiej ilości? Póki co planuję dodać niebieski toner Artego do farby.

Ktoś z forum poddał mi ten pomysł. U mnie nie wychodzi szary, ale na jaśniejszych włosach kto wie - myślę, że warto spróbować.
Mixton to Alfaparf Revolution of the Color 410 Grafite.
Na opakowaniu jest instrukcja - można dodać od 1 do 10cm mixtonu, ja odejmuję wtedy te centymetry od farby. Na moich włosach wychodzi po prostu mocniejszy popiel, bo aktualnie farbuję farbą Alfaparf 8.01, która wychodzi u mnie jasnobrązowa. W sklepie fryzjerskim zostało mi powiedziane, że po dekoloryzacji trzeba ufarbować włosy ze 3 razy tą samą farbą, żeby złapała jak powinna, a potem można kombinować np z jaśniejszymi.
To tyle co wiem
Powodzenia

[MissScareAll]

Napisane przez Harley Q

Ktoś z forum poddał mi ten pomysł. U mnie nie wychodzi szary, ale na jaśniejszych włosach kto wie - myślę, że warto spróbować.
Mixton to Alfaparf Revolution of the Color 410 Grafite.
Na opakowaniu jest instrukcja - można dodać od 1 do 10cm mixtonu, ja odejmuję wtedy te centymetry od farby. Na moich włosach wychodzi po prostu mocniejszy popiel, bo aktualnie farbuję farbą Alfaparf 8.01, która wychodzi u mnie jasnobrązowa. W sklepie fryzjerskim zostało mi powiedziane, że po dekoloryzacji trzeba ufarbować włosy ze 3 razy tą samą farbą, żeby złapała jak powinna, a potem można kombinować np z jaśniejszymi.
To tyle co wiem
Powodzenia

Dziękuję! Spróbuję zastosować. Nie mam bardzo jasnych włosów, też na poziomie 8 i zamierzam stopniowo je rozjaśniać, natomiast boję się od razu położyć kolor na poziomie 10-11, z mocniejszym oksydantem, żeby ich jeszcze bardziej nie zniszczyć i żeby nie wyszedł jakiś zielony albo żółty szczególnie, że nie miałam wcześniej przygód z rozjaśnianiem i niebyt się znam.

[MissScareAll]

Zrobiłam kąpiel rozjaśniającą i mam najbrzydszy odcień świata czyli taki jasny blond (jeszcze nigdy nie miałam tak jasnych włosów) z marchewkowym odcieniem. Planowałam zrobić dwie-trzy takie kąpiele, w odstępach tygodniowych, ale nie wyobrażam sobie tak wyjść z domu i już chwilę później położyłam fioletowy toner i gencjanę, powiedzmy, że jest dopuszczalnie do pokazania się w świetle dziennym.
I teraz nie wiem - robić jeszcze jedną kąpiel, czy sobie darować i od razu kłaść farbę? Mam Wellę Illuminę 9/60 i 8/69, obawiam się, że mogą wyjść ciemno i ciepło Chcę jeszcze dokupić do nich ten szary mixton.

[robakcek]

Może ja powiem jak przeszłam z marchewkowo-rudego na szary w około dwa tygodnie. Najpierw zrobiłam kąpiel rozjaśniającą z całego rozjaśniacza (nie połowy) z Syoss'a- nie pamiętam jego dokładnej nazwy ale był to odcień popielaty, rozjaśniający o 8 tonów. Rozjaśnił mi bardzo dobrze, nie spodziewałam się takiego efektu, po tym zabiegu byłam złota, ale wszystkim się podobało i znajomi namawiali żeby tak zostawić
Po niecałym tygodniu zrobiłam drugą kąpiel z połową rozjaśniacza z Joanny już delikatniejszego ale oczywiście też w odcieniu popielatym. Tu rezultaty już nie były tak spektakularne, więc na drugi dzień zrobiłam kolejną kąpiel z drugiej połowy rozjaśniacza. Z takim trochę popielatym, trochę złotym blondem pochodziłam kolejne kilka dni żeby dać włosom odpocząć. Przez cały ten okres czasu używałam tony odżywek (w tym WAX do blondu którą bardzo polecam), olejków i stosowałam fioletowy szampon z Joanny, fioletową odżywkę z Garniera i ze dwa razy zrobiłam płukankę.
Następnie nałożyłam farbę gołębi popiel, którą tu chyba wszyscy znają . Wyszedł mi jasny szary z prześwitami blond, taki jakby bardzo popielaty blond i znowu wszyscy dookoła się zachwycali i namawiali żeby zostawić.
Dwa dni temu drugi raz zrobiłam gołębi popiel tylko tym razem do farby dałam mniej utleniacza a w to miejsce dolałam płukanki fioletowej. Wyszły mi szare, kolor fajny, prawie taki o jaki mi chodziło. Jednak chcę jeszcze trochę ciemniejszy więc do następnego gołębiego mam zamiar dodać korektor koloru Alfaparf 410 grafit.
Póki co pochodzę tak jak jest żeby znowu dać odpocząć włosom, no i wiadomo- odżywki, olejki, płukanki, fioletowe szampony itd..
Tak więc powodzenia dziewczyny, wszystko się da w domowym zaciszu i bez zniszczenia włosów, tylko trzeba bez pośpiechu i z głową ;]. Moje choć delikatne i niezbyt gęste dzielnie przetrwały te wszystkie zabiegi- no i może jeszcze tylko do kompletu brakuje keratynowego prostowania, wtedy będzie idealnie

[MissScareAll]

Napisane przez robakcek

Może ja powiem jak przeszłam z marchewkowo-rudego na szary w około dwa tygodnie. Najpierw zrobiłam kąpiel rozjaśniającą z całego rozjaśniacza (nie połowy) z Syoss'a- nie pamiętam jego dokładnej nazwy ale był to odcień popielaty, rozjaśniający o 8 tonów. Rozjaśnił mi bardzo dobrze, nie spodziewałam się takiego efektu, po tym zabiegu byłam złota, ale wszystkim się podobało i znajomi namawiali żeby tak zostawić
Po niecałym tygodniu zrobiłam drugą kąpiel z połową rozjaśniacza z Joanny już delikatniejszego ale oczywiście też w odcieniu popielatym. Tu rezultaty już nie były tak spektakularne, więc na drugi dzień zrobiłam kolejną kąpiel z drugiej połowy rozjaśniacza. Z takim trochę popielatym, trochę złotym blondem pochodziłam kolejne kilka dni żeby dać włosom odpocząć. Przez cały ten okres czasu używałam tony odżywek (w tym WAX do blondu którą bardzo polecam), olejków i stosowałam fioletowy szampon z Joanny, fioletową odżywkę z Garniera i ze dwa razy zrobiłam płukankę.
Następnie nałożyłam farbę gołębi popiel, którą tu chyba wszyscy znają . Wyszedł mi jasny szary z prześwitami blond, taki jakby bardzo popielaty blond i znowu wszyscy dookoła się zachwycali i namawiali żeby zostawić.
Dwa dni temu drugi raz zrobiłam gołębi popiel tylko tym razem do farby dałam mniej utleniacza a w to miejsce dolałam płukanki fioletowej. Wyszły mi szare, kolor fajny, prawie taki o jaki mi chodziło. Jednak chcę jeszcze trochę ciemniejszy więc do następnego gołębiego mam zamiar dodać korektor koloru Alfaparf 410 grafit.
Póki co pochodzę tak jak jest żeby znowu dać odpocząć włosom, no i wiadomo- odżywki, olejki, płukanki, fioletowe szampony itd..
Tak więc powodzenia dziewczyny, wszystko się da w domowym zaciszu i bez zniszczenia włosów, tylko trzeba bez pośpiechu i z głową ;]. Moje choć delikatne i niezbyt gęste dzielnie przetrwały te wszystkie zabiegi- no i może jeszcze tylko do kompletu brakuje keratynowego prostowania, wtedy będzie idealnie

Jesteś szalona Mam na myśli te kąpiele rozjaśniające. U mnie po jednej mam bardziej sianowate włosy i chętnie bym zrobiła drugą, ale boję się, że nic mi nie zostanie na głowie. Jakie masz naturalne włosy? W sensie, grube, cienkie?

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Dopiero doczytałam. Hmm czuję się skuszona na jeszcze jedną kąpiel rozjaśniającą, ale nie wiem, czy jest sens, jeśli chodzi mi tylko o wypłukanie rudawego pigmentu. Samo rozjaśnienie pewnie i tak nic nie da, bo jeśli po tych kąpielach położę potem farbę na poziomie 8 lub 9, to pewnie mi przyciemni włosy?