Kosmetologia - jak wygląda, jakie perspektywy, gdzie warto studiować? WĄTEK ZBIORCZY

[pardnaskela]

Myślisz, że na zatrudnienie mgr nie ma większego wpływu?

[Kornelciaczek]

Napisane przez pardnaskela

Myślisz, że na zatrudnienie mgr nie ma większego wpływu?

Nie ma, liczą się kursy i szkolenia. Mgr robią tylko właścicielki salonów, które chcą później wykładać lub już wykładają na uczelniach wyższych. Poza tym nie robią one tego na UMedycznych, a w prywatnych szkołach gdzie płacą od 8000 zł do 12000 zł za rok. Mam wiele koleżanek właśnie po kosmetologii i tylko chyba trzy pracują u swojej właśnie wykładowczyni i wcale tak różowo nie mają w "martwych" okresie czasowym, np. teraz. Poza tym studia to w większości sama teoria, OK praktyka jest, ale już pewnie Ci więcej z tytułem technika usług kosmetycznych umieją niż owe studentki z kosmetologii, wg mnie one są bardziej teoretyczkami, chyba że ma się talent wrodzony do manicure, wizażu, itp.I na studiach nie nauczą Cię robić tipsów

[pardnaskela]

Co prawda to co mówisz odrobinę mnie wybiło z rytmu, ale dzięki wielkie za pomoc

[Francuska Fantazja]

Zarobki kosmetologa kształtują się w zależności od regionu w którym pracuje, od tego, czy prowadzi własną działalność, czy jest zatrudniony przez kogoś i na jakie zabiegi jest w danym miejscu zapotrzebowanie. Zarobki wahają się także w zależności od sezonu.
Idę właśnie na ostatni rok kosmetologii, a następnie planuję studia mgr z chemii. Chciałabym zrobić także doktorat, ale nie wiem, czy to będzie możliwe.
Szczerze mówiąc jestem trochę rozczarowana studiami- nie żebym nastawiła się na robienie tipsów i makijaże, ale właśnie chodzi mi o specjalistyczne zabiegi- więcej w teorii niż w praktyce, mało zajęć praktycznych, a podczas praktyk wakacyjnych(na które zostałam niechętnie przyjęta)byłam traktowana jak potencjalna konkurencja i oprócz kilku zabiegów pedicure i manicure niczego nie zrobiłam.

[pardnaskela]

Nie wiem, czy ktoś rozsądnie myślący w moim wieku brałby tą drugą opcję pod uwagę.
Logicznie rzecz biorąc kosmetolog ma wyższe kompetencje i szerszą wiedzę od kosmetyczki po kursach, więc... chyba powinien mieć też większe szanse na zatrudnienie (nawet i w "zwykłych" salonach), czyż nie? Chyba kosmetologa nie można do końca zrównać z technikiem/kobietą po kursach.

[LegallyPL]

Napisane przez suszara87

Oj niestety mylisz się. Ja jestem wyłącznie po szkoleniach w New Nails, a mam dwie koleżanki, które po kosmetologii rok siedzą na bezrobociu. Studia to przede wszystkim teoria - jeśli ktoś sam się nie rozwija pod względem praktycznym to nic z tych studiów mieć nie będzie.

Nie zgodze się, że z tych studiów nic nie będzie.

Zawsze możesz otworzyć swój gabinet.

[pardnaskela]

Tylko czy każdy ma kapitał

[LegallyPL]

Planujesz jakąś spółkę ?

Moim zdaniem, wziąć kredyt w konieczności, wynająć na co najmniej rok gdzieś pomieszczenie, ew. zagospodarować swoje.

Założyć działalność gosp. i mając jakieś pojęcie o tym co robisz, na pewno dasz radę.

Chociaż przepracować u KOGOŚ dwa lata też dobrze, bo to co Nas będą uczyć pewnie odbiega od normalnych, codziennych zabiegów.

Wiem tyle z praktyk...

[ellish]

Napisane przez pardnaskela

Logicznie rzecz biorąc kosmetolog ma wyższe kompetencje i szerszą wiedzę od kosmetyczki po kursach, więc... chyba powinien mieć też większe szanse na zatrudnienie (nawet i w "zwykłych" salonach), czyż nie? Chyba kosmetologa nie można do końca zrównać z technikiem/kobietą po kursach.

tutaj niestety nie jest tak. Czesto osoby w trakcie studiow ida na studium. Dlaczego? Osoby po studiach maja w paluszku teorie, gorzej z praktyka.

Jesli idziesz szukac pracy w salonach, to nie pytaja sie o teorie, tylko jakie zabiegi potrafisz wykonywac. Pracodawcow interesuje bardziej dzial praktyczny.I tutaj z tego co zauwazylam, wieksza szanse maja wlasnie technicy. A osoby po kosmetologii to np do laboratorium kosmetycz. itp
( nie pisze tutaj o osobach po kursach, bo kursy to tylko uzupelnienie wiedzy)

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez LegallyPL

Przemyśl też na początku zrobienie technika, bo studia na prawdę nie dają tyle, co wykształcenie kierunkowe.
Ja jestem po szkole rocznej, a już widzę różnicę między mną a innymi dziewczynami że 'coś' wiem, a niektóre takie zielone

będzie Ci łatwiej, poznasz podstawowe zagadnienia, będziesz się uczyć podstaw anatomii, chemii, które na studiach pewnie będą 1503215465 razy bardziej skomplikowane... trudniejsze i wgl!

zgadzam sie.

[pardnaskela]

To ważna dla mnie informacja Pracujesz w tym zawodzie, ellish?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez LegallyPL

Planujesz jakąś spółkę ?

.

To chyba nie do mnie pytanie...?
Widzę multum opinii, a już powoli wypadałoby się zdeklarować...

[kittie07]

Witam,
kończyłam kosmetologie 3 lata temu na prywatnej uczelni i zgodze sie z poprzedniczkami, jezeli chcesz pracowac np w salonie to nie zawracaj sobie glowy studiami bo 80% to teoria a z praktyka jest bardzo ciezko. Studia nie gwarantuja tez zatrudnienia, czesto pracodawca wybiera tego co ma wieksze doswiadczenie, ewentualnie znajomosci Niestety nasze panstwo produkuje tyle wyksztalconych ludzi po studiach ze nie jest w stanie zapewnic im pracy. Aktualnie jest bardzo duzo osob po lic z kosmetologii wiec zanim skonczysz studia rynek zapewne bedzie juz przesycony. Zastanow sie jeszcze ze dwa razy
A moze studia w innym kierunku a rownolegle studium- technik uslug kosmetycznych. Moze studia w kierunku, który bedziesz mogla jakos w przyszlosci polaczyc z kosmetycznym wyksztalceniem.

[pardnaskela]

Nie jest to pierwsza tego typu opinia jaką czytam, więc... Na pewno przemyślę dwa razy (albo dwanaście ). Dziękuję.

[zocha_26]

ja też się wybieram na kosmetologię od października do Żyrardowa, mam koleżanki co studiują i są zadowolne, można robić dodotkowe kursy za mniejsze pieniądze ogólnie jest fajnie. A i to jest bardzo przyszłościowe bo Polacy zaczeli dbać o swój wygląd

[de_wu]

Jestem po kosmetologii. Wybierając się na te studia czytałam profil absolwenta, który jak teraz widać jest bardzo upiększony. Ten kierunek wiąże się głównie z pracą w salonach kosmetycznych. Nie ma nawet co liczyć na jakąś poważniejszą pracę np. laboratoryjną, jak zostało napisane w profilu absolwenta
Na pewno bym nie wybrała drugi raz tego kierunku, ale jak ktoś naprawdę czuje powołanie, żeby pracować w salonie kosmetycznym lub chce otworzyć swoją własną działalność to polecam.

[_Kari_]

Kosmetolog to poprostu kosmetyczka po studiach... niby ciut więcej ale nie wystarczająco dużo żeby prowadzić zabiegi z medycyny estetycznej a to teraz najpopularniejsze... tak owe może przeprowadzać jedynie lekarz i chyba ze specjalizacją chirurgia plastyczna więc kosmetolog to kosmetyczka z lepszym papierkiem... za te same piędze lepiej iść do techinkum czy policealnej szkoły i robić mase kursów... lepiej się na tym wyjdzie

[Ciasteczkowa88]

A zabiegi typu kwasy owocowe i tego typu zabiegi tego nie może robić ktoś po kosmetologi? Pytam z ciekawości, bo moja kosmetyczka takie coś robi a nie jest po medycynie estetycznej .

[_Kari_]

kwasy tak, ale np wypełnianie ust,policzków czy jakieś botoxy - to nie może ;/

[de_wu]

Napisane przez _Kari_

Kosmetolog to poprostu kosmetyczka po studiach... niby ciut więcej ale nie wystarczająco dużo żeby prowadzić zabiegi z medycyny estetycznej a to teraz najpopularniejsze... tak owe może przeprowadzać jedynie lekarz i chyba ze specjalizacją chirurgia plastyczna więc kosmetolog to kosmetyczka z lepszym papierkiem... za te same piędze lepiej iść do techinkum czy policealnej szkoły i robić mase kursów... lepiej się na tym wyjdzie

Nic dodać, nic ująć
Dlatego lepiej zastanowić się czy wybrać ten kierunek
Jeszcze taka dygresja z mojej strony. Kiedyś na pewnym forum dotyczącym różnic miedzy kosmetologiem, a kosmetyczką czytałam, że kosmetolog nie jest od tipsów i paznokci. Bzdura. Niestety jedną z głównych umiejętności jest wykonywanie przedłużania paznokci, ponadto manicure, pedicure itp itd. Wiele osób ma problemy z wykonywaniem takich zabiegów, bo nie należą one do najprzyjemniejszych, ale nie ma co się łudzić. Kosmetolog w gabinecie kosmetycznym to kosmetyczka z wyższym wykształceniem.

[Saberity]

A słyszałyście może o tym, że na PWSBiA otwierają kosmetologię? Córka mojej siostry sobie upatrzyła te studia (stwierdziła, że są bardzo tanie) i teraz szukam informacji o tym, jak to wszystko będzie wyglądało. Może ktoś już zrobił mały reaserch odnośnie tej uczelni i zechciałby się ze mną tym podzielić?

[jomzur]

Ja skończyłam studia kosmetologiczne we Wrocławiu, a później otworzyłam swój gabinet. Dopiero zaczynam, ale uwazam, że było warto. Sprzet do salonu zamawiałam i zamawiam na yourspa.pl, klientki są zadowolone, ja też, mam już coraz więcej swoich stałych...
Jesli zastanawiacie się nad studiowaniem kosmetologii - warto! Na to zawsze będzie zapotrzebowanie,,...

[_Pusia_]

Witam
W tym roku zdaje maturę i zaraz po niej chciałabym iść na studia kosmetologiczne. Jednak w momencie wyboru zaczyna się problem. Słyszałam wiele kiepskich opinii o takich studiach, a właściwie o szkołach,które oferują taki kierunek: że płaci się pieniądze a tak na prawdę nic się z tego nie ma, że mało godzin praktyki, że stawiają na wszystko inne nie na naukę. Tutaj też moje pytanie: jakie szkoły polecacie ? Szczerze mówiąc najbardziej interesuje mnie Łódź i jego okolice ale może ktoś ma też jakieś doświadczenie związane ze szkołami w innych miastach?
Bardzo proszę o pomoc !

[fatalove]

Czy jest w Warszawie lub kiedyś była państwowa uczelnia na której jest kosmetologia?

[neia]

Napisane przez fatalove

Czy jest w Warszawie lub kiedyś była państwowa uczelnia na której jest kosmetologia?

Nie.

[wanilkowa90]

Ja skonczylam kosmetologie na UJ. Studia ciezkie, ale sie oplacalo. Jednak dla laski, ktora mnie zatrudnila moj dyplom mial znaczenie i z paru aplikujacych wybrala mnie. Oczywiscie studia to glownie teoria, ale tez troche praktyki bylo. Poza tym dobrze wiedziec, co sie robi klientce zamiast bezmyslnie wykonywac poszczegolne zabiegi.

[xMayx]

Jestem świeżo po pierwszym semestrze kosmetologii na PMWSZ w Opolu. Przedtem dwa lata "męczyłam się" na biotechnologii, lecz okazało się, że nie dla mnie skomplikowane obliczenia na dwie strony A4, by zaprojektować wymiennik ciepła, więc przeniosłam się na studia, które bardziej odpowiadałyby moim medycznym zainteresowaniom - choć zajęcia laboratoryjne na biotechnologii były świetne, samodzielne robienie preparatów do oglądania pod mikroskopem, naprawdę super sprawa.

Nie żałuję tej kosmetologii, mimo, że momentami jest ciężko. Jeśli ktoś nie lubi się uczyć, to - moim skromnym zdaniem - nie są studia dla niego. Anatomia jest ciężka, wiedza z niektórych działów (np. układ nerwowy, mięśnie) jest wymagana szczegółowo. Jednak ciężkie chwile są zrównoważone przez naprawdę ciekawe zajęcia z biologii i genetyki (które nieco mnie skrzywiły, przyznaję, ponieważ na ulicy szukam u ludzi oznak posiadania genów dominujących).
Co do zajęć praktycznych - pracownia jest bardzo fajnie wyposażona, dzięki tym zajęciom "odkryłam" tonik do demakijażu, który jako pierwszy bez problemu zmywa żelową kredkę do oczu No i wiadomo, te dziewczyny, które wcześniej interesowały się zabiegami, mają teraz trochę łatwiej.
Wykładowcy są naprawdę świetni, widać, że są nie tylko dobrze "obkutymi" ludźmi, ale też pasjonatami, co cenię sobie nawet bardziej. Ciekawostką niech będzie fakt, że mamy zajęcia z chyba najważniejszą osobą w tym kraju, jeśli chodzi o farmację
Jestem zadowolona, choć zdaję sobie sprawę, że teraz kosmetologów jest i będzie mnóstwo, więc praca w salonie nie jest moim głównym celem. Jeśli ma się pomysł na siebie, to niemal każde studia będą dobre. Oby mój pomysł się sprawdził c:

[XXX870214]

Niestety, nie opłaca się. Jeżeli marzy Ci się bycie panią od paznokci, czy brwi - proszę bardzo, ale do tego wystarczy szkoła policealna. Ja miałam trochę wyższe ambicje, ale ulotniły się one wraz z ukończeniem studiów. Lepiej pójść na medycynę, zrobić specjalizację z dermatologii i zająć się później medycyną estetyczną. Lekarze robią nam kiepską opinię, wręcz straszą pacjentów, żeby do nas nie chodzili, więc pozostają nam ochłapy - pazokcie i nasze bolące kręgosłupy. Gdybym mogła jeszcze raz wybierać poszłabym na farmację, lub medycynę. Miałabym szanowany zawód, umowę o pracę i pieniądze.

[linguaphile]

Ja znam chłopaka po kosmetologii pracującego w Vichy, bo był wybitny.

[XXX870214]

U mnie na roku większość dziewczyn była "wybitna", naprawdę pracowita i zdolna, ale co z tego. Wg mnie chłopak dostał pracę w Vichy, bo był chłopakiem - a to go jakoś wyróżniało. Albo po prostu miał szczęście W każdym razie gratulacje i pokłony.

[linguaphile]

Może faktycznie płeć go wyróżniała. Ech, zmartwiłyście mnie tym tematem. Moja siostra właśnie studiuje kosmę, uczy się bardzo dużo, ma najlepsze oceny na roku... Chciałabym, żeby jej przyszłość ciekawiej wyglądała... :c

[xMayx]

Można zrobić licencjat z kosmetologii, a studia magisterskie wybrać nieco inne. Przynajmniej ja mam zamiar tak zrobić. Nie uważam, żeby nauka na tych studiach była stratą czasu, a na pewno nie mówią tak panie, które uczą nas na zajęciach praktycznych.