trądzik różowaty

[madzia.a]

witam!
Ja również mam problem z policzkami. Mam 25 lat, od pół roku moja skóra stała się bardzo cieńka, podrażniona i zaczerwieniona. Występują u mnie bardzo duże wypieki w ciepłe dni. Do tego zaczeły się problemy z oczami ( bolą i kują, ale wizyte mam dopiero na sierpień) Byłam już u dwóch dermatologów i jeden przepisał mi detralex i maść robioną ręcznie (nie stosowałam jej ponieważ, wydaje mi się, ze działa na mnie rozgrzewająco tzn skóra zaczynała być gorąca i zaczerwieniona, ale może tak ma być?)- prosze mi doradzić czy używac tego kremu?
Drugi dermatolog przepisał mi natomiast tabletki przeciwhistaminowe, metronidazol i krem ze sterydem (kórego nie kupiłam- ponieważ sterydy nie są wskazane przy tej chorobie, a poza tym doskonale wiem, jakie są konsekwencje stosowania leków sterydowych). Nie jestem pewna czy mam smarować się metronidazolem, ponieważ nie mam jeszcze żadnych krostek, a nie chce sobie zaszkodzić. Następną wizyte u dermatologa mam na 23 czerwca (to jest dermatolog, którego mi polecono) i mam nadzieje, że ten mnie poprowadzi w tej chorobie. Ale do tego czasu chciałabym wiedzieć, co mam robić? Czy jest jakiś skuteczny sposób, aby rumień nie przekształcił się w trądzik rózowaty (II typ choroby)? Obecnie jem cerutin (6 tabletek dziennie), oraz tabletki ze skrzypem polnym, które zawierają wit. pp oraz B2. Pije melisę, oraz zieloną herbatę. Szukam również dobrego kremu (dodam, że oprócz tego mam bardzo suchą skórą) Myślę o Pharmaceris R.
Bardzo prosze o rade, bo nie wiem co robić. Czuje się bezradna. Jestem załamana niekompetencją niektórych lekarzy i przerażona wizją tej choroby.

[madzia.a]

podnosze temat!

[musicman]

madzia - mam podobny problem, a właściwie miałam ,bo od kilku lat sytucja jest opanowana. Jeszcze na studiach w wieku może 21-22 lat przeszłam kurację metronidazolem plus antybiotyk - nie wiem po co bo krostek ani grudek nigdy nie miałam i nie mam. Metronid. dała mi bardzo osławiona w łodzi pani profesor.... No cóź, byłam po tym czerwona jak nigdy przedtem, do tego miałam stosować bardzo rygorystyczną dietę, ciągle się ważyć i zapisywać daty miesiączek. Jednym słowem masakra, która przyniosła więcej szkody niż pożytku.
Od tego czasu minęło ładnym parę lat a moja skóra nie wygląda wcale źle. Owszem jest bardzo wrażliwa i sucha ale można sobie z tym poradzić. Oczywiście nie ma mowy o gruboziarnistych peelingach ,kwasach, opalaniu, kosmetykach z alkoholem w składzie i wszelkich innych drażniących rzeczach. Myję twarz Provegolem SVR - nie drażni ani nie wysusza, na dzień pod makijaż mam Antirougerous Creme Riche Avene - wersja dla skóry suchej. I to właściwie tyle.
Z kosmetyków fajnie działa też Avene, Creme pour peaux intolerantes (Krem do skór nadwrażliwej)
, choć seria Pharmaceris też jest fajna. Dobrze też stosować wysokie filtry, skóra rzeczywiście uspokaja się (choć ja filtrów nie lubię i nie stosuję).

Musisz sama, metodą prób i błędów wypróbować co jest dla Ciebie dobre. Myślę że na dziś robisz wszystko co można. Łykasz nawet cerutin i pijesz meliskę - czego ja nie robię a powinnam

Jeśłi chodzi o Twoje pytanie czy można coś zrobić żeby I nie zmieniła się w II - dermatolodzy odpowiadali mi zawsze, że bardzo dużo zależy właśnie od pielęgnacji - jeśłi będzie właściwa, jest spora szansa że nie dojdzie do postępu choroby.
Aha - miałam też laserowo zamykane naczynka - efekt po dwóch razach jest właściwie żaden, po kilku miesiącach naczynka ponownie się otworzyły. Mam zamiar zrobić serię na jesieni - gdyż efekt może być widoczny dopiero po kilku zabiegach.

Jeśli chodzi o metronidazol - ja bym nie smarowała. Uważam że na nasz rodzaj skóry czyli sucha i bez krostek nie działa on dobrze. Wychwalają go za to dziewczyny o tłustej skórze z wykwitami i innymi niespodziankami. Mam wrażenie że dermatolodzy walą wszystkim to samo, czy skóra tłusta czy sucha od 40 lat przepisują metronidazol ( i zadowoleni a potem biedny człowiek w domu męczy się i wygląda 10 razy porzej niż wcześniej a mimo to smaruje wierząc, że efekt bęzie widoczny po jakimś czasie. U mnie efekt był żaden, po odstawieniu metronidazolu ustąpił rumień spowodowany stosowaniem metronidazolu .
Oj chyba ta moja wypowiedz chaotyczna , ale mam nadzieję że ciut pomogę, pozdrawiam

[madzia.a]

dziewczyny, zastanawiam się czy warto w pierwszej fazie trądziku różowatego (objawiającym się rumieniem bez krostek i grudek) poddać się kuracji antybiotykowej?

[Iwonalodz]

Napisane przez madzia.a

dziewczyny, zastanawiam się czy warto w pierwszej fazie trądziku różowatego (objawiającym się rumieniem bez krostek i grudek) poddać się kuracji antybiotykowej?

Nie wiem, co powinnaś zrobić, ale ja nie brałam antybiotyków. Starałam się jakos sama pzreciwdziałać temu, bo antybiotyki to uważam, ze już ostateczność. Lykałam witaminy, smarowałam się kremami na noc i na dzień i odpukać dalej, czyli w krostki i grudki się nie przemieniło, choć mam już to dziadostwo kilka lat ale to moja opinia

[madzia.a]

Napisane przez Iwonalodz

Nie wiem, co powinnaś zrobić, ale ja nie brałam antybiotyków. Starałam się jakos sama pzreciwdziałać temu, bo antybiotyki to uważam, ze już ostateczność. Lykałam witaminy, smarowałam się kremami na noc i na dzień i odpukać dalej, czyli w krostki i grudki się nie przemieniło, choć mam już to dziadostwo kilka lat ale to moja opinia

Powiedz mi po jakim czasie widziałas u siebie poprawe? Czy możesz napisać dokładnie co brałaś i jakich kremów używałaś na rumień? Co twoim zdaniem jest najbardziej skuteczne?

[Iwonalodz]

Napisane przez madzia.a

Powiedz mi po jakim czasie widziałas u siebie poprawe? Czy możesz napisać dokładnie co brałaś i jakich kremów używałaś na rumień? Co twoim zdaniem jest najbardziej skuteczne?

Wydaje mi się, że w tym watku w tym temacie się wieki temu wypowiadałam. Używałam wielu mazideł, część z nich z zaleceń lekarza. częśc z nich używam do dziś. Nie wiem, czy moja cera się poprawiła raczej się nie pogorszyła, co uważam za duży sukces. Aktualnie na dzień używam serum z wit.C na to filtr plus podkład, mnie pasuje Unifiance LR-P, na noc Diroseal. Używam też toniku aspirynowego na noc. czasem amziam się innymi preparatami, bo lubię sobie wypróbować, lubię krem ATW z serii na trądzik różowaty, często maść z wit.A na noc kładę. Lykam coś z rutyną, omegę3 forte, wit.E, czasowo wit.PP i raz w roku piję Biostyminę. Staram się dbać o skórę, ale nie jestem w tym temacie ortodoksyjna

[201608040942]

Napisane przez madzia.a

dziewczyny, zastanawiam się czy warto w pierwszej fazie trądziku różowatego (objawiającym się rumieniem bez krostek i grudek) poddać się kuracji antybiotykowej?

Dziewczyny a skad wiadomo ze to tradzik rozowaty jak nie ma krostek i grudek?

Ja mam popekane naczynka bo bokach nosa i tam czasami tez skora sie zarumieni. jak jest dobrze to sa tylko czerwone kreseczki. Na policzkach przy nosie( czyli nie na calych a tylko pod oczami przy nosie) tez mam rumien. Jak jest dobrze to go nie ma i cera jest w jednym kolorze. Do tej pory uwazalam ze mam cere naczynkowa( od 4 lat, wczesniej mialam cere nosorozca), ale skoro rozowaty to tez staduzm bez krostek i grudek to skad ja to poznam? Czy ja napewno mam tylko cere naczynkowa czy moze tez juz rozowaty?

Moja kolezanka podobno ma rozowaty, a ma piekna cere, nie ma nawet zaskornikow na nosie jak ja. Kosmetyczka jej powiedziala ze ma rozowaty, a ona ma rumien na policzkach na ich szczytach, wyglada jak by uzywala rozu, ale nie uzywa. Ona sie wogole nie maluje, ma cere jeszcze bardzij wrazliwsza niz ja. Z powodzeniem uzywa tylko zwyklego kremu Nivea tego w niebieskiej puszcze. Do tej pory myslalam, ze taki wodok tzn, cera naczynkowa, a ona mi mowi ze to rozowaty ale bez grudek. Przyznam sie, ze zglupialam, bo z tego co sie czyta to wlasnie krostki i grudki obok rumiania to charakterystyczny wyglad cery z rozowatym.

Potrafi mi ktos pokazac roznice miedzy cera naczynkowa, a juz tradzikiem rozowatym przy ktorym nie ma grudek?

[musicman]

MonikaPogrzeba - różnica to właśnie istnienie rumienia przemijającego.
np moja mama ma po 50-tce i ma tylko popękane naczynka, dużo naczynek , ale nie ma rumienia, nie czerwieni się gdy jest gorąco, zimno czy pod wpływem stresu. Ja natomiast naczynek mam mniej za to dość często występuje u mnie ten rumień przemijający, moja skóra jest bardzo wrażliwa i nadreaktywna. I to pewnie jest pierwszy stopień.


POza tym zauważyłam że t.r. może mieć "dwa oblicza" - skóra może być przy nim tłusta (wtedy szybciej o grudki i krostki ) i sucha i wrażliwa jak moja.
Tę różnicę uwzględniła firma Eris w tej serii Pharmaceris - mają inne kremy dla cery z t.r. właśnie tłustej i inne dla suchej.
Uważam, że na suchą bez grudek i krostek źle działa Ruboril i inne z metronidazolem - bo na suchej skóze działają jeszcze bardzoej wysuszająco i chcą walczyć z trądzikiem, zmianami ropnymi , których na skórze nie ma.
Uważam, że to ważna różnica, której często dermatolodzy nie biorą pod uwagę a potem bardzo się dziwią , że jak to dają ruboril albo rozex a tu ja niezadowolona.

[madzia.a]

ja bym dodała jeszcze do tego, że nazwa tej choroby, została błędnie przetłumaczona na jęz.polski, bo po angielsku choroba ta nazywa się Rosacea. I bardzo często ludzie mysla, że trądzik różowaty polega głównie na tym, że występują krostki (trądzik). A w większości przypadków trądzik różowaty polega na tym że twarz się różowi.
Jeśli komuś cale życie rumieni się twarz (stan ten się nie pogarsza, ani nie polepsza), to wtedy taka osoba nie ma trądziku rózowatego. Ale ma za to dużo większe skłonności do tej choroby niż osoba, która nie ma problemów z rumieniem.
Natomiast jesli komuś rumień, pojawił się niedawno, a do tego zaczyna chorować na zapalenie spojówek, to niestety

[201608040942]

No to mi znow glozdzia zabilycie. Ilez to ludzi ma rumien i naczynka i mowia ze maja cere naczynkowa. A ilez ma tylko rumien i tez maja cere naczynkowa i pielegnuja ja tak zeby nie popekaly naczynka. Ilez to ludzi tutaj na wizazu pisalo, ze nawet dermatolog powiedzial ze to cera naczynkowa, a nie tradzic rozowaty.
Czyli co, ja mam tradzik, a nie cere naczynkowa? I inne osoby tez? Pogubilam sie.

[madzia.a]

Napisane przez MonikaPogrzeba

No to mi znow glozdzia zabilycie. Ilez to ludzi ma rumien i naczynka i mowia ze maja cere naczynkowa. A ilez ma tylko rumien i tez maja cere naczynkowa i pielegnuja ja tak zeby nie popekaly naczynka. Ilez to ludzi tutaj na wizazu pisalo, ze nawet dermatolog powiedzial ze to cera naczynkowa, a nie tradzic rozowaty.
Czyli co, ja mam tradzik, a nie cere naczynkowa? I inne osoby tez? Pogubilam sie.

Może przeczytaj sobie ten artykuł, to może ci się rozjaśni
https://wizaz.pl/images/beata/tradzik_rozowaty/

http://www.obcasy.pl/pielegnacja_cia...249&dzial2=252
http://www.czerwienienie.6r.pl/rosacea.php

[Iwonalodz]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Dziewczyny a skad wiadomo ze to tradzik rozowaty jak nie ma krostek i grudek?

Potrafi mi ktos pokazac roznice miedzy cera naczynkowa, a juz tradzikiem rozowatym przy ktorym nie ma grudek?

Monika mi powiedział lekarz dermatolog, który robił ze mną wywiad, odpowiadałam na kilkanaście różnych pytań, dawno to było, więc nie pamietam plus oglądanie mojej buzi pod olbrzymią nie wiem lupą? Lekarz mi wtedy powiedział, że mam nadwrażliwą skórę twarzy ze skłonnością do tworzenia się w przyszłości trądziku różowatego. Przestraszyłam się wtedy, zaczęłam czytać, stosować, zamykałam też naczynka laserem itd. I żyję dalej a myślę, że twarzy nie mam gorszej niż dobre kilka lat temu

Ja mam mało popękanych naczynek w warstwie pierwszej, ale czerwona skórę niżej, co objawia się tym, że jak spojrzysz na moją twarz z pewnej odległości, jak np. z kimś rozmawiasz to wygląda ok, nie mam grudek, nie mam rozszerzonych porów itd. pomyślałabyś, że ok. Ale podchodząc do mnie bliziutko zauważysz, że mam skórę np. na policzkach bardziej czerwoną niż gdzie indziej, a ogólnie ejstem blada, więc różnicę widać. I ta czerwoność to nie jest siateczka naczynek, ona tworzy jakby jedność. Oczywiście nie mówię o sytaucji ekstremalnej, gdy widać od razu rumień np. na nartach, gdy weje do schorniska zywy ogień wręcz ale ja mocno dbam od lat i nie powiększa mi się, nie pogarsza, a wręcz się ukoiła troszkę.

[musicman]

tak samo wygląda moja skóra z tym że mam więcej naczynek

[201608040942]

Narazie przeczytalam pierwszy artykol i chyba moge byc spokojnia i moiwc ze mam cere naczynkowa.
Tam pisze ze w pierwszym staduzim owszem jest rumien , ktory moze przemijac, ale wystepuje uczucie pieczenia i goraca. ja czegos takiego nie mam. No i te zdjecia, az tak to ja sie nie rumienie. Wiekszosc osob nawet sie dziwi jak mowie ze mam cere naczynkowa, a ja widze roznice w kolorycie cery. Kiedys byla ona jednolita a teraz czasami nos jest ciut w rozowym kolorze i policzki kolo niego, czasami tez widze ciut po brodze, ale ogolem gdy patrzy sie na nie z normalnej odleglosci to wygladam normalnie.

Wedlug drugiego linka to ja tez chyba nie mam stanu przed rosacea, bo nie pojawia sie u mnie gwaltowne zarozowienie, jedynie jak dlugo siedzialam na kwace z wizazankami w zimie w lokalu to owszem bylam rumiana, ale jak werjde w z zima w cieple czy odwrotnie to nic sie nie dzieje, wiatr poki co tez mi nie straszny i kosmetyki z alkoholem.

No i trzeci linki, jak by nie bylo zdjecie z pierwszego stadium tez nie odpowiada mojej cerze, ale inne zdjecie tez nie, wiec chyba ja nalezy do naczynkowcow, ale nie tradzikowcow, albo?

Mimo to, pewnie nie moge miec pewnosci, ze kiedys moze nastapic u mnie ta choroba? I to ze pielegnuje ja jak nalezy , siegam po delikatne preperaty, ktore lagodza, po kosmetyki dla cery naczynkowej to jest to co powinnam robic, prawda? Zreszta nie liczac kosmerykow Pharmaceris to chyba nie ma kosmetyko typowo dla tradziku rozowatego na rynku? Wykluczajac wszelkie antybiotyki, sterydy itp. Taka cer nalezy tez jak cere naczynkowo pielegnowac, prawda?

[Iwonalodz]

Monika z tego, co wyczytałam i zauważyłam skóra naczynkowa jest bardziej wrazliwa od "przecietnej" i dlatego też może być, choć nie musi, bardziej narażona na niebezpieczeństwo nadejścia trądziku różowatego. Ale widizsz ja już tyle lat mam nad sobą taką groźbę i udaje mi się, odpukać, nie dopuścić do fazy grudek, krostek i powiększania się.
Aaa zazwyczaj, bo nie ejst to regułą, przy cerze z trądzikiem różowatym trzeba zamykać naczynka laserem, a nie zwykłą igłą, bo naczynka sa popękane w niższej warstwie skóry. Z tym, że też nie w 100% jest to zasaą, ot takie spostrzeżenie.
Moim zdaniem kremy apteczne, nie na receptę, przeznaczone do cery z trądzikiem różowatym nie zaszkodzą cerze naczynkowe, a wręcz pzreciwnie ukoja, bo sa delikatne, a jednoczesnie silne w działaniu na naczynka

[201608040942]

A wiesz ze myslalam o zamknieciu tych paru naczynek na nosie, ale u kosmetyczki wlasnie igla. Znajoma mialam wiekszy püroblem z pekejacymi naczynkami i sobie chwalila. Jak uda mi sie znalesc fajna kosmetyczne w moim miescie w PL to zamkne te pare naczynke. Ja sie doliczylam moze ze 4 na platkacj nosa i ogolem jestem ciekawa co mi powie taka kosmetyczka. tak czy siak, czy mam cere naczynkowa czy juz tradzik to trzeba o nia dbac i ja staram sie to robic.
Przejrzalam kosmetyki Pharmaceris i powiem szczerze ze nowa wersja zelu do mycia przy tradziku bardziej skladowo mi sie podoba, nawet na KWC ma lepsza recenzje( tylko jedna) a, nowa wersja zelu do cery naczynkowej ma gorsze recenzje.
Mialam co innego kupic sobie w PL, ale zweryfikowalam moja liste i postaram sie dostac wlasnie Pharmaceris R. Kremy tez kusza ale nie wiem ktory wyprobowac. Cery tlustej nie mam, ale mieszana ze sklonnoscia do wysuszania w zimie. Krem do tlustej cery nie ma trojglicerydow, wiec i pewnie mniejsza szansa na zaskorniki, ale ja jade we wrzesniu do PL , wiec tylko patrzec jak przyjdzie czas suchego powietrza w domu i cera znow zacznie potrzbowac tresciwszego kremu, wiec dobrze by bylo kupic oba kremy i wyprobowac w odpowiednia pore roku.
Iwona jakie znasz jeszcze kosmetyki typowo do tradziku rozowatego bez recepty?
I jesli mozesz napisz co ty uzywasz, bo chyba w tym watku nie ma konkretnych nazw produktow, nie wliczajac kremow z antybiotykiem czy sterydow

[Iwonalodz]

Używałam wielu bardzo różnych. Nie lubię kosmetyków Eris, więc odpadają. Lubię LR-P, Avene, ATW. Czasem próbuję czegoś z apteki, co mi polecą. na dzień używam wit.C

[madzia.a]

kosmetyczka zaproponowała mi zabieg ultradzwiękami. Czy jest on skuteczny w przypaku trądzika różowatego?

[Iwonalodz]

Napisane przez madzia.a

kosmetyczka zaproponowała mi zabieg ultradzwiękami. Czy jest on skuteczny w przypaku trądzika różowatego?

Co to znaczy skuteczny? i skoro kosmetyczka proponuje to chyba mówiła w jakim celu?

[201608040942]

Napisane przez Iwonalodz

Używałam wielu bardzo różnych. Nie lubię kosmetyków Eris, więc odpadają. Lubię LR-P, Avene, ATW. Czasem próbuję czegoś z apteki, co mi polecą. na dzień używam wit.C

Czyli kosmetyki typowo do cery naczynkowej niz do rozowatego.
A mozna wiedziec czemu Eris ci nie pasuje? Ogolem seria Pharmaceris N i R ma dobre recenzje, ja nigdy jej nie mialam, tzn ze starej wersji mialam mleczko do demakijazu i zdaje sie peeling enzymatyczny. Mloczko wspominam milo, chodz wtedy jeszcze mi do glowy nie przyszlo zeby zmywac mleczka woda i uzywalam go na wacik. Po ok godzinie przetluszczona geba, wiec zmywalam jeszcze twarz zelem, ale pamietam ze bylo lagodne. To bylo moje pierwsze mleczko typowo dla cery naczynkowej. Podejrzewam ze teraz byla bym bardzij zadowolona, gdybym splukala je woda.

[Iwonalodz]

ATW używam do cery z trądzikiem różowatym, Diroseal też jest na to itd. część kosmetyków do sery naczynkowej jest też do cery z rumieniem, albo ewidentnie do cery z trądzikiem różowatym. Używam i takich i takich, znaczy się i do cery naczynkowej i do cery z trądzikiem różowatym Lubię kosmetyki Biotherm do cery suchej, choć mam mieszaną, wszystko raczej się rozgrywa o próbowaniu na sobie, byle z rozsądkiem i umiarem.
Eris nie lubię, bo nie działa, jest słaba w porównaniu z choćby takim ATW i cenowo nie atrakcyjna w relacji: jakość?cena. Ale podejrzewam, jak i we wszystkim, że to bardzo indywidualna sprawa. Tobie mogą akurat pasować

[madzia.a]

Napisane przez Iwonalodz

Co to znaczy skuteczny? i skoro kosmetyczka proponuje to chyba mówiła w jakim celu?

Zapytałam po prostu co polecałaby na wzmocnienie naczynek w przypadku początkowego stadium trądzika różowatego. Poleciła mi ultradżwięki i chciałam dowiedzieć się, czy rzeczywiscie są skuteczne? Czy warto poddac się tym zabiegom. Czy widać efekty?

[Iwonalodz]

Napisane przez madzia.a

Zapytałam po prostu co polecałaby na wzmocnienie naczynek w przypadku początkowego stadium trądzika różowatego. Poleciła mi ultradżwięki i chciałam dowiedzieć się, czy rzeczywiscie są skuteczne? Czy warto poddac się tym zabiegom. Czy widać efekty?

Nie wiem, nie miałam. Ale jesli ma polepszyć to poczytaj w necie i jesli Cię przekona to idź o polepszeniu w przypadku trądzika ciężko powiedzieć, bo to delikatna kwestia, ale może zahamować lub ukoić, a to już bardzo dużo przy tak wrazliwej twarzy to idź i zdaj relacje

[madzia.a]

dziewczyny, a może podzielimy się informacjami, jakie kuracje stosowałyśmy, co przepisywali nam lekarze, jaki maści kremy tabletki, co poskutkowało?
Ja czasami odnosze wrażenie że lekarze sami czekają aż im podyktuje co chce mieć na recepcie
Ja stosuje skinoren (chociaż teraz zrobiłam sobie przerwe, bo troszke ten krem za mocny dla mnie), rozex, kwas borowy, a werwnętrznie cerutin, witamine pp, oraz B2.

[majaki]

Mam 17 lat i od dawna mam trądzik lecz od 2 lat co najmniej na twarzy po bokach policzków mam czerwone plamy, placki jakby jakies blizny, które nie schodza mi mima stosoowania retinoidow zewnetrzych. Stosyuje takie leki jak: skinoren na dzien, Isotrexin na przemian z Sebium AKN i white objecte(czy jakos tak).Smaruje juz ok poł roku a dalej jak sa te blizny tak są.Nie wiem skad sie to bierze nigdy nei wyciskałam pryszczy.Wogóle jesli wyjdzie mi jakis pryszcz to zostanwia po sobie własnei taka plamke juz nawet tego samego dnia albo od razu wychodiz taka plamka,m ktore nie znika.Jak juz mowiłam mam te plamy ok 2 lata. Jeszcze mam takie cos ze jak wypije cos goracegoalbo alkohol czy zjem cos goracego albo pikantnego albo przy gwałtownym zmianie powietrza albo jak sie denerwuje czy płacze to momentalnie robie sie czerowona na twarzy. Oprócz tego zaczełam meic okres około 3-4 lata temu. Moze na poczatku był jakis normalny a wrecz obfity a teraz od około 2 lat nie wiem dokłądnie od ilu bo kiedys tego nei zapisywałam a czas tak szybko leci wiec nie wiem ile juz tak sie dzieje to jezeli mam juz okres to po 2 dni i to bardzo skapy ale nie mam go co meisiac moze miałąm co miesiac przez 3 meisiace a teraz juz od 2 miesiecy znowu nie mam.DO tego strasznie sie poce po pachami uzywam etiaxilu. I robiłam kiedys hormony tak samamm z siebei poszłam do laboratorium i wyszło wszystko w normie tylko ze ja robiłam te hormony wtedy kiedy nie miałam okresu przez jakies pare miesiecy a sie dowiedizałam ze to trzeba robic w konkretnym dni cyklu a ja zrobiłam sobie to tak o i wiem teraz ze te badania nie dały prawdziwego wyniku. Teraz nareszcie bede szła do endokrynologa ciekawe co mi powie. Bo nikt nie wiediz mojego problemu a ja wiem ze to nie jest zwykły trądzik bo inni ludzie moga normalnei jesc wszystko pic i nic im sei nei dzieje.A ja dodoam jeszczzez e słodyczy to wogole nei jem bo tez nie moge (od jakis 2 lat)A cos jest nei tak przeciez nie powinnam sie tak poci i powinna juz miec normalny okres tak jak wiekszosc moich rowiesniczek.Co mam robic??do jakiego lekarza isc??Jakie badania porobic??CZy to jest trądzik rózowaty moze?OStatnio przeczytałałam ze w tradziku rózowatym sa własnei takie objawy ze nei mozna nic jesc i pic goracego alkoholu przypraw jakis tez nie mozna i jeszcze ze zoastawia on długotrawałe ciezkie do wyleczenia uciazliwe czerwone plamki a ja włąsnie takie mam. Tylko jedno mi nie pasuje ze trądzik rozowaty pojawia sie w wniku 20 i powyzej wiec dlateog nie jestem na 100% pewnea czy to trądzik rózowaty a tak poza tym wszystkie objawy sie zgadzaja ale dermatolog tez nic nei powiedział ze moze byc to trązik rózowaty ale moze dlatego ze nie powiedizałam mu o tym ze jezeli cos zjem wypije sie denerwuje itd. to robie sie czerowona .Niewi wiem co robic. Narazie zapisze sei do endokrynologa i dermatologa innego zeby sie spitac co to własciwie jest. Jeszcze dzisiaj zrobiłam, sobie badanie na Hylicobacter prypory(czy jakos tak) bo wyczytałam ze ona moze powodowac tradzik rozowaty. I zapłaciłam znowu kolejne 30 zł. CO o tym moim przypadku sadzicie??Czy jestesm jednyna z takimi problemami??Pomóżcie

[madzia.a]

majaki, jestes zamłoda na trądzik różowaty. To co opisujesz to trądzik młodzieńczy. Trądzik różowaty to głównie problemy z naczynkami.
Objawem trądzika różowatego są rumieńce, zaczerwienie skóry uczucie gorąca, rozgrzania i pieczenia skóry.

[201608040942]

No, ale ona to ma, pisze ze sie czerwieni jak zje cos cieplego czy pikantnego. Na zmiany temperatury tez rumieniem reaguje. Moze miec plytko unaczyniona skore i tradzik mlodzenczy , ale kto wie moze i byc to rozowaty. Niby rozowaty wystepuje od 30-tki w gore, ale i sie o mlodyszych slyszalo. Moja koleznka op ktorej wspomnialam w tym roku skonczy lub juz skonczala 30 lat, ale rozowaty ma juz dluzej.

[majaki]

czytajac pierwsza odpowiedz juz sie tak w srodku cieszyłam ale jak przeczytałam druga to Monika.. ma racje bo mam włsnie takie cos ze jak zjem cos goracego i czy wypije czy alkohol cz cos pikantnego. to sie czerwienie własnie na policzkach ale nei na całych.A rozszerzone naczynka zauwazyłam ze mam na nosie.TO ja jzu nie wiem co ja mam. Moim zdaniem to radzik rozowaty ale jezeli dermatolog nic nie powiedział o tym chociaz nei mowiłam mu ze mam takei problemy z tymi goracymi ,pikantnymi itd. Jak sie denrwuje to odr razu cyz po wf tez. Duzo jest takich sytuacji własniwie wiekszosci zgadza sie z objawami tradzika rozowatego tylko jedno mnie pociesza ze jestesm za młoda ale wyjatki sie zdarzaja. oBym nie była tym wyjatkiemJuz i tak duzo cierpie z powodu swojej twarzy. Ograniczam te wszytski rzeczy , nie jem słodyczy, fast foodow przyprawionych potraw, alkoholu, zup bo po nich tez czerowna jestesm. Nie wim da sie jakos zweryfikowac poprzez badania czy jest to tradzik rozowaty.??CO mam robic?? CHyba juz pisałam wczesniej ze udaje sie do endokrynologa i jeszcze do 1 dermatologa powiem mu o tym wszystkim i zobacze co poiwe.Chociaz Ci lekarze to;/;/szkoda gadac potraktuja cie tak o byle tylko przyjac i koniec.Nawet niew eidza jak to dla nas jest wazne. Nie wiem juz co robic<bezradny>A i jeszcze jedno pytanie czy stosujac masci na tradzik zwykły nie porobie sobie jeszcze wiekszych problemow z tradzikiem rozowatym??I czy robiłyscie tez badanai na hyprobacter pyroli. Dzieki za odp

[madzia.a]

Napisane przez MonikaPogrzeba

No, ale ona to ma, pisze ze sie czerwieni jak zje cos cieplego czy pikantnego. Na zmiany temperatury tez rumieniem reaguje. Moze miec plytko unaczyniona skore i tradzik mlodzenczy , ale kto wie moze i byc to rozowaty. Niby rozowaty wystepuje od 30-tki w gore, ale i sie o mlodyszych slyszalo. Moja koleznka op ktorej wspomnialam w tym roku skonczy lub juz skonczala 30 lat, ale rozowaty ma juz dluzej.

Moim zdaniem to co wizażanka opisuje to jednak trądzik młodzieńczy. Powinna zgłosić się do dermatologa który pewnie zaproponuje 3 lub 6 -miesięczną kuracje antybiotykową. A te rumieńce, to wydaje mi się, że w tym wieku to normalne, bardzo dużo nastolatek ma z tym problem.
Najczęście na trądzik różowaty chorują kobiety od 25 lat w zwyż.