2013-03-10, 11:00 | #1621 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Poprosiłam rodziców, żeby pozwolili mi prowadzić, kiedy wyjedziemy na święta [ok. 300 km do pokonania]. Mam czas, żeby się do tego psychicznie przygotować. |
|
2013-03-10, 12:33 | #1622 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
|
2013-03-13, 22:33 | #1623 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
To teraz ja opowiem swoją historię. Może ktoś mnie wesprze, bo jestem załamana. Prawko zdałam dopiero za 5 razem. Po 3 oblanym chciałam zrezygnować. Tata mówił, że jak już zaczęłam, muszę skończyć. I wykładał kasę na moje egzaminy, bo moje przeznaczone na to fundusze się skończyły. Mówił, że jak się zda trzeba od razu jeździć. Mi to nie było dane. Ale do rzeczy. Radość jaką miałam po zdanym egzaminie była ogromna. Popłakałam się ze szczęścia. Wreszcie będę jeździć. Mocno się przejechałam. ;/ Zdałam w październiku 2012. Odebrałam prawko w listopadzie. Jechałam 3 razy odkąd miałam prawko. Ostatni raz na początku grudnia. I to tylko z tatą. O samej w samochodzie mogę zapomnieć. Powiedział mi, że samej nigdzie by mnie nie puścił. Jego wymówki, by nie dać mi samochodu były marne, a to, że jest ślisko (-.-) jak nie było, a to, że nie ma wolnego, a to, że jest zmęczony, a to paliwa nie ma, a to, ze śniegu dużo. I takie tam. A mój argument, że nie jeździłam miesiąc i wyjdę z wprawy, tłumaczył tym, że nic mi się nie stanie. Chyba brakuje mu zaufania do mnie. Zły był też, jak biegi mi ciężko wchodziły. Wiadomo inny samochód. Trzeba wprawy. a on myśli, że po zdaniu egzaminu wsiądę w inny samochód i wszystko opanuję. I przez to, że nie ćwiczę, boję się, że jak już da mi pojechać, to znów będzie z tym problem i znów będzie, że nie potrafię jeździć. A najbardziej boli mnie to, że dokładał mi się do tych egzaminów, chciał bym w końcu zdała. Naobiecywał, że będę jeździć. Nikt mnie nie rozumie, że mnie to boli. Liczę na Was Dziewczyny. ;*
|
2013-03-14, 07:37 | #1624 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Dlatego rozumiem co czujesz. Ale nie ma co się złościć, naprawdę. |
|
2013-03-15, 19:48 | #1625 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Nawet zdałam jako druga w klasie. Teraz zdało już razem ze mną 8 osób. I większość jeździ. Rodzice dają im samochody. A mnie nie stać na samochód, bym sama sobie kupiła. Rodzice też mi kasy nie dorzucą, bo nawet nie chcą mi dawać swojego. A prosić się nie będę, bo tata zaraz reaguje agresywnie. ;/ Np. moja koleżanka zdała jakiś czas przede mną i rodzice ją siłą wypychali do samochodu, a ona już ma tego dość. Gdyby mi tak dawali to nie miałabym dość. Widocznie nie jest mi to dane. No cóż, dziękuję za odpowiedź.
|
2013-03-15, 20:55 | #1626 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Egzamin zdałam co prwda dopiero za drugim razem, bo za pierwszym poniosły mnie nerwy i nie zatrzymałam się na światłach, to znaczy miałam zieloną strzałkę, ale nie zachowałam się prawidłowo zatrzymując się tylko pojechałam jak ciele za kierowcą przede mną. Za drugim razem poszło gładko. Tak bardzo chciałam mieć prawko, tak bardzo chciałam po prostu wsiąść do samochodu i pojechać tam gdzie chcę. Tyle o tym marzyłam. Na początku nawet tak było, jeździłam tu i ówdzie, nie były to szaleńczo dalekie trasy, ale po mieście, aż nagle coś się stało i po prostu zaczęłam się bać. Mąż wypycha mnie do jazdy, ale ja jak nie muszę to nie jadę! Boję się ,że nie "wyrobię" się przy parkowaniu, boję się ,że nie zauważę kogoś , czegoś i będzie klops, katastrofa. Prawko mam od września. Modlę się , by któregoś dnia znowu przełamać się jeździć samochodem z taką pewnością jak na początku, tym bardziej ,że już niedługo będę miała swoje własne , pierwsze w życiu malutkie autko. Trzymajcie kciuki dziewczyny. Ps. Fajnie ,że znalazłam ten wątek, bo już się bałam ,że tylko ja tak mam Edytowane przez manolita Czas edycji: 2013-03-15 o 20:56 |
|
2013-03-16, 11:54 | #1627 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
To ja mam zupełnie inaczej niż Wy. Wy macie możliwości by jeździć i tego nie robicie. A ja chcę jeździć a możliwości brak. ;/
|
2013-03-16, 19:15 | #1628 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Po drugie nie Ty jedna ja chyba najdłużej się na tym wątku udzielam bo jakoś z 5 lat...tyle zajęło mi zebranie sie w sobie Dalej szału nie ma, ale jezdze...troszkę No i kto komu powinien zadroscic? |
|
2013-03-18, 20:10 | #1629 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Moja pierwsza samodzielna jazda była jakoś miesiąc po zrobieniu prawka,na kursie szło mi dobrze , jeździłam sprawnie , dynamicznie .Kurs i egzamin miałam w Katowicach więc byłam obyta z jazdą w dużym mieście, myślałam ze jakoś mi to pójdzie, a tu niestety jakiś dramat , jeżdżę strasznie ,boje się, mylą mi się kierunkowskazy , robię głupie błędy itd.Do tej pory jechałam główinie wieczorami może z 5 razy za każdym razem z mężem, który cała drogę tylko mi wydaje polecenia ;za wolno ,za późno hamujesz , źle redukujesz biegi,nie jedź po dziurach omijaj studzienki,jak ty zdałaś te prawko ,nie nadajesz się na razie aby samodzielnie jeździć. Jeżdżąc z nim nie mogę się skupić na drodze ,ale nie mam odwagi sam jeździć po tych jego uwagach, bo myślę o sobie z jestem beznadziejna ,czuje się jak głupol.Znam przepisy wiem co i jak, ale jak z nim jadę to o wszystkim zapominam,jeszcze trochę popróbuje ale coś częściej chce odpuścić.
|
2013-03-18, 21:20 | #1630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Zależy jak na to spojrzeć. Dla mnie to Wy macie lepiej.
|
2013-03-19, 06:59 | #1631 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Może masz kogoś spokojniejszego żeby z Tobą pojeździł? Może siostra?Matka? Kobieta to zawsze inaczej podejdzie do sprawy. Oczywiście najlepiej gdyby udało Ci się przełamać i ruszyć samej w krótką trasę (do sklepu/pracy/rodziny) np. w weekend rano kiedy ruch jest minimalny. Wtedy nie będzie komentarzy pod Twoim adresem, a i Ty będziesz wiedziała, że nikt nie ocenia, nikt nie patrzy i Ty teraz jedziesz tak jak chcesz i jak dobrze się czujesz. Ja już byłam na bardzo dobrej drodze z przełamaniem lęku - udało się wsiąść, udało się jechać z kimś, sama codziennie jeździłam dom-praca-dom kilka razy z przystankiem na zakupach czy u lekarza. Z Mężem jeździłam poza miastem i w dłuższe trasy. Niestety... stłukłam samochód służbowy i nie mam już czym trenować, bo jakoś pechowo uderzyłam i samochód się nie nadaje do jazdy. Szef chce sprzedać jako uszkodzony, bo sam stwierdził, że ten samochód jest "jakiś pechowy". |
|
2013-03-19, 09:22 | #1632 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Wczoraj wieczorem pojechałam po syna , śnieg padał, ślisko na drodze, ale pojechałam. Tuż pod domem w drodze powrotnej przy parkowaniu przed bramą jakoś tak mnie lekko posunęło ale nic się nie stało, zapanowałam na pojazdem z czego jestem bardzo dumna. Niech już ta wiosna przyjdzie.
Czy Wy też klniecie za kółkiem. Ja niestety klnę jak szewc |
2013-03-19, 14:50 | #1633 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Brawo za odwagę
Mnie się bardzo często zdarza przeklinać I ogólnie dużo gadam do siebie jak prowadzę |
2013-03-19, 19:59 | #1634 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Cytat:
Zblokowałaś sie czy dalej chcesz "dosiasc konia"? ja też |
||
2013-03-19, 20:23 | #1635 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Oni jeżdżąc już lata nie rozumieją tego, że np my jeździmy tak blisko krawężnika nie dlatego, że tak lubimy, tylko dlatego, że tak nas uczą. Najlepiej mi się jeździ samej |
|
2013-03-19, 20:48 | #1636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Czas wziąć się w garść... W sobotę albo w niedzielę wstanę o 5 rano, podkradnę rodzicom autko i pojeżdżę trochę.
Strasznie mi jest głupio i przykro, że nie mogę się przełamać i wsiąść do tego głupiego samochodu... Ktoś jeszcze podejmuje weekendowe wyzwanie, żeby było raźniej? podobno pogoda ma być niezła. |
2013-03-19, 21:49 | #1637 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Postanowiłam, ze na razie będę jeździć wcześnie rano i niech się drze, ze jeżdżę za blisko krawężników,po dziurach . Wcześniej jeździłam wieczorami ok 19 ruch był jeszcze duży ,było ciemno nie byłam przyzwyczajona , może rano pójdzie mi lepiej,najgorsze jest to ze na kursie wszystko kumałam ,a teraz jak by wszystko mi wyleciało z głowy.Niestety nie mam z kim jeździć poza mężem, ale po ostatniej kłótni mam nadzieje ze będzie lepiej. Najbardziej się boje ze zrobię coś głupiego ,ze za mną jada inni, i widza jak jadę tym się bardzo przejmuje.
|
2013-03-20, 06:55 | #1638 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
|
2013-03-20, 22:06 | #1639 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 154
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
a co Cię interesują inni kierowcy? Najwyżej trochę pobuczą pod nosem i tyle i tak ich prawdopodobnie więcej nie zobaczysz każdy kiedyś zaczynał, musisz się tylko przełamac ja się od początku innymi uczestnikami ruchu nie przejmowałam, oczy do okoła głowy i bez pośpiechu
|
2013-03-21, 06:57 | #1640 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Chcę jeździć i mam nadzieję, że przy kolejnej okazji nie stchórzę... Nie mam pewności czy nie wrócą te same lęki co wcześniej, bo na razie nie mam samochodu i nie mam okazji spróbować. Cytat:
Od tej pory był to kolejny powód żeby nie jeździć, bo inni się będą na mnie krzywo patrzeć, oceniać itp. Mnóstwo osób tłukło mi do głowy, że zdanie innych mnie nie powinno interesować. Zaczęło to do mnie docierać jak już się przełamałam do jazdy a doskonałym ułatwieniem było wrzucenie na cd moich ulubionych piosenek i jeżdżenie przy mojej muzyce. Następnie zaczęłam zauważać co inni robią na drodze i na parkingach i zrozumiałam, że wcale nie są tacy bezbłędni - od razu się robi lżej na sercu hehe Jedyny lęk co do innych kierowców jaki pozostaje w mojej głowie to ruszanie pod górkę gdy zdecydowanie za blisko podjeżdżają z tyłu... |
||
2013-03-21, 07:17 | #1641 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Trzeba olać, też czasem pod nosem zaklnę sobie bo ktoś czeka aż zielone będzie bardziej zielone, na mnie też może i ktoś czasem klnie Betira moim zdaniem nie powinnaś jeździć z mężem. Wiem po sobie, na kursie byłam mega pewna siebie, potem prawko w kieszeni... I nagle okazuje się, że pan małżonek ma milion uwag, dobrych rad, pytań "a czego ty tak robisz?", "stój!", "hamuj!", "zmieniaj pas". Porażka. Najdziwniejsze były uwagi odnośnie techniki prowadzenia auta, redukcji biegów, jazdy na luzie... często to co mówił było sprzeczne z tym czego uczył mnie instruktor (chociaż mój mąż jest kierowcą dobrym, to jednak ma swoje nawyki i inne takie... których każdy nabywa ale samodzielnie, razem z praktyką, a nie bo ktoś mi tak każe). A najbardziej wkurzające było to, że pasażer (który przez lat naście był zawsze kierowcą) nie mając kontroli nad autem panikuje w najgłupszej sytuacji a czasem nawet wydaje mu się, że skrzyżowanie jest pięćdziesiąt metrów bliżej Tak więc olej męża, każ mu się zamknąć, cokolwiek. W końcu ktoś Ci dał te uprawnienia do kierowania pojazdem jakby nie było. A Ty musisz się oswoić z samochodem. Musisz też nabrać z jednej strony pewności siebie, a z drugiej strony pogodzić się z faktem że to Ty jesteś odpowiedzialna za prowadzone przez siebie auto. I to Ty oceniasz sytuację, bo już nie ma obok instruktora a ględzący mąż to tylko odsuwanie w czasie swojej samodzielności jako kierowcy. A z tym że się boisz co sobie inni pomyślą, to już wyżej napisałam |
|
2013-03-21, 08:14 | #1642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Matko, dziewczyny, ale miałam dzisiaj sen.... straszny.... Otóż śniło mi się , ze jechałam samochodem męża dość wąsą osiedlową uliczką. Nie jechałam wcale szybko, ąż tu nagle przede mną wyskoczyło dwoje ludzi. Zatrąbiłam , nie zeszli, zatrąbiłam drugi raz - niby zeszli z drogi, ale chłopak wskoczył mi pod koła. I tak we śnie przejechałam człowieka Pamiętam, ze pomyślałam ,że jeśli ten ktoś niezyje, to ja też chcę umrzeć.Wysiadłam z samochodu, a ten chłopak wstał otrząsnął się , otrzepał i tyle. Potem ktoś krzyczał na niego,że po co wchodzi pod koła, że ja nie miałam szans się zatrzymać.,że to wszystko jego wina.
Wczoraj pierwszy raz jechałam moim autem - cieszyłam się ale też i bałam strasznie. Muszę się do niego przyzwyczaić, bo biegi są dość "krótkie", a i gaz jakoś lżej się naciska. Miałam wrażenie , ze wystarczy dotknięcie stopą a samochód już pruje. Mąż mi wytłumaczył dlaczego tak się dzieje, bo to mały samochodzik, ma mniejszą masę niż nasz samochodzik / tzn. teraz męża / i stąd to uczucie przyśpieszenia. Betira , Nefty - olejcie swoich TŻ. Ja z moim nie potrafię jeździć, a przynajmniej nie zawsze, strasznie się przy nim denerwuję, chociaż on sam wykazuje stoicki spokój. Robię jakieś głupie błędy, których normalnie nie robię. |
2013-03-21, 16:46 | #1643 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Dziękuje wszystkim za wsparcie nareszcie się czuje zrozumiana , myślałam, że tylko ja tak mam ,spróbuje na razie jeździć wcześnie rano może w niedzielę żeby się oswoić .Mam też problem, z jazdą obok zaparkowanych samochodów,w mojej okolicy jest dużo wąskich uliczek, i samochody są zaparkowane na całej ich długości ,nie ma szans żeby przy tych zaparkowanych wyminęły się 2 samochody.Byłam spanikowana zatrzymałam się żeby ten z naprzeciwka mnie wyminął ,miałam szczęści bo nikt za mną nie jechał ,ale nie wiem co bym zrobiła jak ruch by był duży,jak sobie radzicie w takich sytuacjach?
|
2013-03-21, 18:24 | #1644 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
To co, próbujemy w niedzielę rano? Muszę mieć świadomość, że nie tylko ja będę się w tym czasie męczyć, bo inaczej się nie zmobilizuję |
|
2013-03-21, 19:12 | #1645 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
I nie przejmuj się kimś za Tobą - masz prawo się zatrzymać. |
|
2013-03-22, 06:28 | #1646 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Dziękuję, mojemu już przeszło
Myślę, że pierwszy miesiąc był najgorszy, a ja naprawdę walczyłam o swoje i szczerze mówiąc do niejednej kłótni doszło. Tylko ze mnie uparte i kłótliwe babsko, którego nie przegadasz, a poza tym odpłacałam mu pięknym za nadobne jak on prowadził... Cytat:
Cytat:
|
||
2013-03-23, 07:25 | #1647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3991340 9]
Ale to nie jest zwyczaj z Twojej okolicy, tylko takie są przepisy moja droga [/QUOTE] Wiem, opisałam to tylko po to, żeby autorka poprzedniego posta mogła to jakoś odnieść do ulic w jej okolicy, które opisywała. |
2013-03-23, 08:11 | #1648 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 548
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
|
|
2013-03-23, 09:34 | #1649 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 151
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Zbliża się chwila prawdy - jak mój tata odstawi do domu samochód przed 11.25 to zamiast autobusem, na dodatkowy angielski pojadę samochodem! Na szczęście to 5 minut drogi, więc nie stresuję się aż tak bardzo.. no dobra, kłamię. Aż dziwnie mi w brzuchu ze stresu |
|
2013-03-23, 10:02 | #1650 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 548
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Jak dzisiaj jechałam, to miałam przez chwilę też takie wrażenie z tymi lusterkami. Więc jednak nie jechałam tak blisko środka jakby chciał tata. |
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.