2016-09-25, 16:37 | #2491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Gosia - jak było w Polandii ?
Wioli - nie dziwak tylko zdrowo - dobrze Ja też bym tak chciała, ale jestem smakoszem niestety i uwielbiam jeść W tej chwili pałaszuje pieczone banany z czekoladą
__________________
|
2016-09-26, 08:17 | #2492 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pieniny :)
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
|
|
2016-10-11, 09:12 | #2493 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Wybaczcie ze nic nie pisze ale mamy gosci
|
2016-10-17, 14:45 | #2494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Hejka! Co u was? My wracamy do normalnosci po odwiedzinach
|
2016-10-17, 14:55 | #2495 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Hej
Ja mam teraz taki zap. przez to, że się rok akademicki zaczął, że nie mam nawet kiedy usiąść i odpocząć. A jeszcze w domu też mam co robić (kończę pewien projekcik). Więc w zasadzie czekam na grudzień, żeby trochę odpocząć... |
2016-10-17, 19:11 | #2496 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
A ja przylecialam w sobote w nocy do Katowic, posiedzieliśmy chwile , poszłam spać. Na drugi dzien chrzciny, po nich impreza, do łóżka, posiedzieliśmy do obiadu i juz 6 godzinę tłukę się w autobusie do krosna (2 przesiadki). W dodatku nie mogłam spać u siostry bo tak grzeją z powodu dzidziusia ze muslalam ze umrę także jak ju dojadę do domu to padnę jak mucha chyba !!!!
__________________
|
2016-10-17, 22:36 | #2497 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Ja całkiem zapomniałam, że rok akademicki się juz zaczął Cytat:
Co do grzania to oni na blokach mieszkają? Aż tak źle?U mnie była panika jak rodzina przyjechała do maleńkiego Kacpra a u nas 18-20st max. Były lamenty jakie to ma zimne ręce (jakby co najmniej cokolwiek to oznaczało), no i jeszcze np otwierałam balkon żeby wpuścić kota a dziecko było w tym samym pokoju... jakby wiatry miały system naprowadzania szkoda gadać, teraz na temat przegrzewania trąbią na prawo i lewo i widzę, że moi rodzice powoli dali sobie z tym spokój. |
||
2016-10-18, 06:30 | #2498 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Gosiu - robię całą "papeterię" ślubną znajomym - zaproszenia, zawieszki na wódkę, etykiety do ciast, śpiewniki... Zajmuje mi to każdą wolną chwilę. Ale satysfakcja niesamowita
|
2016-10-18, 09:00 | #2499 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Paula: to później pamiętaj o fotkach by nam pokazać te piękności swoje
Talk: to mi chyba umknęło że Twoja siostra juz urodziła i co chłopczyk czy dziewuszka? To chrzciny były u siostry? |
2016-10-18, 09:07 | #2500 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Paula fajnie masz, ja uwielbiam takie rzeczy robić
U nas jesień pełną parą, tak ponuro za oknem. W ramach zwalczania depresji zaczęliśmy chodzić na squasha i mamy postanowienie żeby więcej się ruszać i lepiej jeść Nawet kupiłam sobie buty do ćwiczeń i gatki |
2016-10-19, 19:43 | #2501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Małgoś moja mama tez wszędzie widzi niebezpieczne zimne przeciagi a jak odmówiłam włączenia kaloryfery na 2 to było oburzenie. Ja tu ledwo co oddycham w nocy i bez tego.
My powoli wykanczamy mieszkanie. Jeszcze trochę pracy jest, ale do świat się wyrobimy z podstawami. Siwmpere gratuluję! |
2016-10-19, 21:59 | #2502 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
pokażesz mieszkanko? |
||||
2016-10-20, 07:30 | #2503 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Ciężko się zmotywować ale jaka satysfakcja jak sie człowiek tak porządnie spoci i na drugi dzień ledwo chodzi Gosia a jak ze zdrowiem Kacperka, unormowało się wszystko? |
|
2016-10-24, 11:07 | #2504 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Gosia: u nas leci... dzień za dniem... nocka za nocka i do przodu... już niedługo będzie 5 miesiąc mały juz coraz fajniejszy, czas kolek już minął więc jest ok dostrzegam z dnia na dzień coraz to nowsze umiejętnosci, które człowieka tak cieszą że gęba się sama śmieje Teraz mamy czas ,,ślinienia się" i wkładania rączek i wszystkiego do buzi każdy mówi ze to już zęby będą pewnie szły A co u Was?
|
2016-10-27, 19:08 | #2505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Nunny mialam pisac ze juz jest spokojnie z wymiotami to wlasnie dzis wrocilo. Od lutego byl spokoj.. jak sobie przypomne co nas czeka to chcialabym zeby ktos mnie zastrzelil
|
2016-10-28, 09:46 | #2506 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Cytat:
ZaraZ wrzucę do klubu co mam nie jest tego za wiele i wsZystko jeszcze niedokończone |
||
2016-10-30, 22:56 | #2508 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
mieliśmy mieć wizyte w szpitalu i pobyt ok 4-5dni, ale przemyśleliśmy sprawę i nie chcieliśmy go męczyć, tym bardziej, że lekarze od razu mówili, że to raczej wykluczają... była przerwa od lutego, a tu nagle bach i znów. Dziwne że znów zaczyna się w podobnym okresie roku tzn jesiennym... Talk - ty wyleczyłaś swój helikobakter? jak robili ci badania na niego? z krwi? jak pobyt w PL? hejka. Dawno cię nie było co u was? jak Kacperek? dziewczyny... mój syn postanowił zostać kłusownikiem... jak go od tego odwieść?? haha najlepsze, że kocha zwierzaki, ale wie też, że kłusownik zabija je dla kasy |
|
2016-10-31, 17:33 | #2509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Ooo kurde Kate ja też nie wiem kiedy zleciało. A jak jeszcze teraz tutaj wszystkie się tak rzadko udzielamy to mam wrażenie, że jeden post to 'jestem w ciąży', kolejny 'to już za chwilę', a następny 'my już niedługo obchodzimy roczek' - masakra!
Hmmm Gosia a Kacpra na heliko sprawdzałaś? Bo jak mówisz, że tak na jesień to zaraz mi się ze mną skojarzyło. Ja miałam jak w zegarku jesień i wiosna Nigdy w innym czasie. I tylko kilka dni w tym czasie, max tydzień, i spokój. I jest też tak, że to się nasila rano i nocą. Generalnie na pusty żołądek. Zazwyczaj miałam tylko ostry, pieczący ból w nadbrzuszu. DO lekarza zmusiłam się iść, kiedy podczas ostatniego wypadu do Hiszpanii ból był okropnie silny a dodatkowo pojawiła się biegunka i nudności. No i oczywiście znowu dwa dni i po wszystkim. Mnie robili badanie krwi i kału - ale robili mi na kilka rzeczy, więc nie pamiętam, które było na heliko. U mnie póki co (odpukać) wszystko ok. JEsień już w pełni, a u mnie ani śladu bólu W Polsce czas zniknął w mgnieniu oka. M był 3 razy u dentysty (w tym usuwanie 8mki), ja byłam dwa razy. PLus inne sprawy jak optyk i okulary (które swoją drogą teraz odsyłam i mam nadzieję na zwrot pieniędzy, bo zapłaciłam 1000 zł a nie jestem w stanie w nich chodzić, bo mi źle dobrali). Ze Śląska od siostry do domu, w domu chwile u mnie, chwile u M, jedno spotkanie wspólne, jeden dzień ze znajomymi i koniec końców nawet dziadków nie zdążyłam odwiedzić. Czas się rozpłynął. Tak jak i pieniądze - po raz kolejny stwierdziliśmy , że ceny w PL są kosmiczne. Na samych dentystów i okulary poszło nam 2,5 tys (to jest żart jakiś!). Oprócz tego wszyscy mieli jakiegoś grypo-podobnego wirusa, którego później złapał i M i ja. Więc jeśli mam być szczera w ogóle nie odpoczęliśmy. Na koniec jeszcze z racji fatalnej pogody która towarzyszyły nam podczas całego pobytu, opóźnili , a ostatecznie przekierowali nam lot (o tyle dobrze, że nie anulowali) i koniec końców całość podróży powrotnej zajęła nam 12h Wróciliśmy do niezłego młynka w pracy bo Święta już pełną parą. A u nas przeprowadzka za pasem i gdzieś w połowie miesiąca przenosimy się do nowego domu o ile rozpatrzą pozytywnie aplikację Gosia - kłusownikiem?! Ooo matko No to koniecznie wybij mu to z głowy hahaha
__________________
|
2016-10-31, 19:15 | #2510 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
A może chciałybyście przenieść się na fb? Tam łatwiej wejść.
|
2016-11-02, 12:38 | #2511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Hej kompletnie nie po drodze mi wizaż, jak już jestem to na fb albo insta, a tutaj mega rzadko zaglądam. U nas w porządku, Kacper rośnie, ja nadal w domu, TŻ pracuje i tak nam lecą dni. Lato zleciało nawet nie wiem kiedy, za to teraz te dni ciągną się strasznie, już nie wiadomo co wymyślać...
No właśnie, piszmy na fb w grupie, będziemy na bieżąco |
2016-11-11, 21:58 | #2512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Jak dla mnie mozemy przerzucic sie na fb ale chyba ktoras nie miala i dlatego tu zostalysmy
U nas kiepsko ze zdrowiem. Mnie dopadla jelitowka z goraczka i dreszczami i bolem miesni - tydzien temu i caly dzien spedzilam w lozku. Potem Kacper sie rozkaszlal i kaszle do dzis. Prawie wcale nie spimy bo on non stop kaszle. Jeszcze z tego kaszlu w nocy nam zwymiotowal wiec wszystko przebieralismy, a jakby tego bylo malo to mnie znow jakie grypsko bierze. Znow goraczka i bol miesni i gardlo boli... ehhh Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka |
2016-11-12, 12:23 | #2513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Gosia, nic nie mów o chorobach, bo my od ponad tygodnia mamy szpital w domu. Najpierw Grzesiek, teraz ja i Kacper. Masakra jakaś..
|
2016-11-14, 21:21 | #2514 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cześć laski Ale tu u nas cisza.
Gosia biedny ten Twój Kacperek, a wy razem z nim... Mam nadzieję że się szybko wyjaśni wszystko i będzie można zacząć jakieś leczenie żeby sie maluch nie męczył. talk jak tam przeprowadzka? U nas też sezon chorobowy w pełni, ja na szczęście już kończę i mam nadzieję że to tyle na tą zimę. Dziewczyny wam też ten czas tak zapiernicza? Nie wierzę że to już połowa listopada, za chwilę święta, nowy rok... Po prostu straszne to jest. bluesky długo jeszcze masz zamiar zostać z małym w domu? Nie ciągnie cię do jakiejś pracy? |
2016-11-15, 13:38 | #2515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Nunny, na razie nie mam możliwości pójść do pracy, bo nie mam z kim zostawić Kacpra. Niestety nie mieszkamy w dużym mieście, mamy tu tylko przedszkole od 3 roku życia, rodzice pracują, a, żeby dać Młodego do żłobka w większym mieście musiałabym znaleźć pracę od 8 do 16, co u nas nie jest łatwe do wykonania.
|
2016-11-15, 14:12 | #2516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
mi to wsio czy fb czy tutaj. Szczerze powiedziawszy ostatnio to mam co raz mniej czasu dla siebie. Praca, praca, praca... Mam tyle obowiązków zawodowych, że wychodzę o 8, wracam o 20, jem obiad i przy dobrych wiatrach idę spać (bo padam), przy mniej przychylnych siadam pracować dalej i kończę o 1-2. Masakra. Mam nadzieję, że wkrótce się to skończy.
|
2016-11-16, 14:26 | #2517 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Paula: hmmm... czyżby jakieś plany bejbikowe się szykowały
|
2016-11-18, 04:34 | #2518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Jej Paula czemu aż tak ? Ja szczerze to wole wizaż niż FB ale tez mi to obojętne ...
__________________
|
2016-11-18, 07:33 | #2519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Wioli - nic mi o tym nie wiadomo, chociaż powoli dorastam chyba do tej decyzji... Tzn. chciałabym i to co raz bardziej, ale widząc jak teraz mi się kręci w życiu dziś bym nie chciała jeszcze tego zmieniać (bo byłoby mi ciężko). Jak mi się bardziej poukłada i uspokoi to wrócimy do tematu
Talk - kupa nowych obowiązków w połączeniu z dotychczasowymi, końcówka roku (rozliczenie kilku projektów w tym m.in. mojego dofinansowania z uczelni) a do tego parę problemów (bo nie zawsze wszystko wychodzi tak jakbyśmy tego chcieli ). I tak się nazbierało. Dziś w ogóle zrobiłam sobie dzień pracy w domu, bo znając życie jak pójdę do pracy to za swoje sprawy zabiorę się najwcześniej o 15-16, bo od rana miałabym co chwilę coś do zrobienia. A tak - szybki przegląd internetu i zaraz siadam do roboty. Może dzięki temu w końcu będę miała wolną chociaż chwilę w niedzielę Talk - a co u Ciebie? też coś ostatnio milczysz. Edytowane przez paula54 Czas edycji: 2016-11-18 o 07:34 |
2016-11-18, 16:51 | #2520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Paula - kompletnie nic O pobycie w PL Wam pisałam, z później już powrót do rzeczywistości. Kompletnie nic się u nas nie zmienia a ja żyję w zawieszeniu nie mogąc się zdecydować, w którą stronę w życiu chcę obecnie iść. Praca jak praca - wiecie jak ją uwielbiam Przy życiu póki co trzyma mnie myśl, że może gdzieś wyjedziemy na chwilę w styczniu.
Poza tym to w przyszły piątek zaczynamy przeprowadzkę i wszystko jest w cholerę skomplikowane, bo mojego TŻ od przyszłego tygodnia przetransferowali do innej placówki. Nie dość, że będzie pracował gdzie indziej, to godziny pracy będziemy mieć inne. Dodatkowo ma przyszły weekend pracujący, więc weekend nam na przeprowadzkę też odpada, więc chyba nocami się będziemy przeprowadzać ... Aż m się słabo robi a jutro zaczynam pakowanie, łatanie dziur po obrazach w ścianach i malowanie ...
__________________
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.