Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-28, 14:19   #61
KarolinkaWitczak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Mi na wzdęcia pomógł środek o nazwie Kebene
1 tabletka zawiera: 50 mg symetykonu oraz 300 mg węgla aktywnego
KarolinkaWitczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-12, 21:49   #62
mazurkowa
Przyczajenie
 
Avatar mazurkowa
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 10
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Ulgasim niezastąpiony przy bólach brzucha, w weekend byłam u znajomych na grillu, tak mnie kusiła karkóweczka, sałatki że nie dało rady się obejść, od razu wzięłam tabletki żeby potem nie chodzić z brzuchem jak balon, koleżankę nawet poratowałam bo ona ma nietolerację laktozy, zjadła jakiś sos ze śmietaną i też ją wzdęło na maksa
mazurkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-17, 15:37   #63
boriska67
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 6
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

U mnie i gazy i wzdęty bebzun To jest moja zmora. Zjem coś ciężkiego albo wzdymającego, często warzywa strączkowe i koniec. Okropne uczucie pełności, wielki brzuch i złe samopoczucie a najgorzej jest na jakiś rodzinnych imprezach. Dobrze, że pomaga mi xxx bo w zasadzie przechodzi wszystko już po jednej kapsułce. Działa szybko i skutecznie dzięki czemu ja czuje się o wiele lepiej.

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2019-07-24 o 09:39 Powód: reklama
boriska67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 08:09   #64
torcz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Też miałam straszne problemy z gazami :/ Normalnie nie było życia. Dyskomfort nie do zniesienia. No i zaczęło się szukanie przyczyn. W końcu wyszły nietolerancje pokarmowe i te sprawy. Teraz muszę uważać na to, co jem, a dodatkowo, co jakiś czas robię sobie detoks. Przez kilka dni lecę na soczkach albo na soczkach i sałatkach. Same owoce i warzywa. Zamawiam, co jakiś czas takie soczki z Nuja - mają różne warianty, więc biorę w zależności od widzimisię. Jak najmniej wysokoprzetworzonych produktów + uważanie na to, co się je + oczyszczanie organizmu i życie stało się dużo piękniejsze
torcz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-27, 15:16   #65
peggyblue05500
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 1
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Witam. Od dłuższego czasu też mam problem ze wzdęciami i gazami, które występują codziennie przez większość dnia i nocy niezależnie od tego co zjem. Czasami po jedzeniu słyszę bulgotanie w dolnej części brzucha. Rzadko zdarzają się bóle na dole brzucha z lewej strony. Wypróżnianie w miarę regularnie.

Na początku brałam tylko Espumisan, ale nic to nie dawało, a nawet wydawało mi się że pogarsza sytuacje. Później Raphacholin też bez efektów. Następne leki: Debretin, Meteostasmyl, Duspatalin Retard, Xifaxan i Loggic 60, Debutir i OsłonkaGastro.

Badania jakie robiłam: USG jamy brzusznej, morfologia z rozmazem, badania na nietolerancje glutenu, badania na lamblie, kolonoskopia - wszystko dobrze. Mimo negatywnego wyniku badań na celiakie, wykluczyłam z diety gluten, słodycze, napoje gazowane i laktozę.

Piłam herbaty ziołowe. Regularnie chodzę na siłownie i od czasu do czasu biegam. Ostatnio próbowałam diety FODMAP też bez efektów.

Nie da się ukryć, że bardzo utrudnia mi to życie i po każdej odmowie wyjścia na spotkanie ze znajomymi zaczynam zastanawiać się co jeszcze mogę zrobić i coraz bardziej się dołować. Zastanawiałam się nad psychologiem, ale problem występuje przez cały czas (do tego w nocy), nawet kiedy cały tydzień mogę siedzieć w domu i nie mam powodów do żadnego stresu.

Teraz planuję iść na badania na witaminę B12, białko całkowite i posiew kału, jeżeli będzie taka możliwość w laboratorium to z ukierunkowaniem na Candide.

Czytając poprzednie odpowiedzi być może spróbuję też picia zaparzonego imbiru z kardamonem, Dicopegu 10g, Kebene lub ostatecznie proszku zasadowego. Na innych forach pisali też o korzeniu szczeci i soku z orzecha czarnego. Coś w końcu musi pomóc.

*Białko całkowite wyszło w normie, z posiewu kału tylko E.Coli, ale z tego co czytałam " jest częścią normalnej flory naszych jelit".

*Kebene nie pomagało w ogóle, za to wydaje mi się, że zaparzony kardamon z imbirem był skuteczny tylko baaardzo mi to nie smakowało, bo imbir nieprzyjemnie piekł w gardło aż się niedobrze robiło nawet po dodaniu miodu. Korzeń szczeci też nieprzyjemnie sie pije, bo jest gorzki, ale od czasu do czasu wypije szklankę.

*Wyszedł mi niedobór witaminy B12. Nie powiem żeby branie tabletek (od tygodnia) całkowicie pomogło, ale wydaje mi sie, że jest trochę lepiej. Być może to tylko moja psychika mówiąca, że teraz już powinno być dobrze, ale od jakiegoś czasu całkowicie odrzuciłam jakiekolwiek diety (już naprawdę mam dość zastanawiania się co mi szkodzi podczas kiedy jedząc płatki bezglutenowe z mlekiem bez laktozy i ryż z ledwo przyprawionym kurczakiem też były problemy) i jest jak na to co jem w miare dobrze.

Dzisiaj wypiłam pierwszą saszetkę Dicopegu i mam jeszcze miesiąc czekania na gastroskopię. Z badania domowego wyszła mi Helicobacter, więc zapewne czeka mnie i leczenie antybiotykami.

/KOLONOSKOPIA
Jakby ktoś był zainteresowany moimi przeżyciami związanymi z tym badaniem.
Pare dni przed badaniem oczywiście odpowiednia dieta, ale to najmniejszy problem. Dzień przed trzeba zastosować środek przeczyszczający (u mnie Eziclen) co skończyło się siedzeniem kilka godzin w łazience i bólami odbytu. Z pewnością skutecznie oczyszcza jelita.
Miałam bardzo miłego pana doktora i pielęgniarkę, zagadywali mnie i próbowali jakoś uspokoić. Dostałam spodenki z dziurą z tyłu, położyłam się i byłam posmarowana jakąś maścią. Samego początku właściwie nie zauważyłam, bo doktor nawet nie ostrzegł, że już zaczyna badanie, ale to i lepiej. Uczucie pompowania brzucha powietrzem bardzo nieprzyjemne. Przy zakręcie jelita zabolało mnie na tyle, że krzyknęłam, alee byłam też bardzo zestresowana i do tego doktor wspomniał, że jestem chuda i tak czuć wszystko. Zaczęły drętwieć mi ręce z powodu powietrza w jelitach. Badanie nic nie wykazało, a doktor moje bąbelki w brzuchu i przelewanie się nazwał motylkami, pytał się czy może ostatnio się może nie zakochałam co mnie zdenerwowało, bo wątpię żeby skutkami ubocznymi zakochania się były nadmierne gazy. Po badaniu jakiś czas bolał mnie brzuch przez zebrane tam powietrze, ale po pozbyciu się go przestał i nie miałam żadnych przykrych konsekwencji badania.

*Po tej jednej saszetce Dicopegu było gorzej niż zwykle więc już więcej go nie brałam.

*Gastroskopia wykazała chorobę wrzodową dwunastnicy i ślad po zagojonym wrzodzie, Helicobacter i zapalenie błony śluzowej żołądka. Nie mam jeszcze wyników wycinków, ale lekarz mówił, że wątpi żeby coś poważnego z nich wyszło. Biorę teraz codziennie rano Controloca i piję siemie lniane. Do tego moja dieta ograniczyła się głównie do spaghetti z sosem pomidorowym i parówek. Wydaje mi się, że jest trochę lepiej chociaż gazów wciąż jest więcej niż być powinno. Na Helicobacter doktor rodzinna przepisała mi lek Pylera, ale po przeczytaniu opinii o nim trochę się boje go brać więc poczekam z tym do świąt aż będę mieć dużo wolnego.

/GASTROSKOPIA
Dzień przed kolację trzeba zjeść najpóźniej o 18 i na czczo na badanie. Żeby się jakoś przygotować na te odczucia z badania (źle to brzmi) wpychałam sobie palca do gardła tak jak po alkoholu kiedy chce się wymusić wymioty, ale to żadne porównanie. Pielęgniarka spryskała mi gardło środkiem znieczulającym. Dostałam ustnik, który miałam zaciskać zębami. Nic przyjemnego oczywiście. Cieknąca ślina, od czasu do czasu odruchy wymiotne i takie dziwne uczucie w gardle kiedy chce się przełknąć ślinę, ale się nie da. Na szczęście nie trwa to długo.

*Nie doczekałam do świąt i zaczęłam brać Pylerę i Contixa wcześniej. Nie miałam prawie żadnych skutków ubocznych, a te które były mało przeszkadzały. Była delikatna poprawa w trakcie ich brania, bo reakcje mojego brzucha na każdy rodzaj jedzenia czy to pizza czy sałatka były takie same - częstsze wizyty w łazience, ale gazów prawie całkiem nie było. Później wszystko niestety wróciło do normy także i to nie pomogło.

*Z pakietu 21 alergenów nie wyszły mi żadne alergie pokarmowe.

*Badania u ginekologa wykluczyły problemy z jajnikami.

*Jakoś trzy tygodnie po skończeniu leczenia Pylerą pojawiły się u mnie bóle brzucha, później, biegunka i gorączka. Lekarz stwierdził po USG powiększone węzły i przepisał mi Metronidazol i probiotyk. Po dwóch i pół dnia brania leku musiałam go odstawić, bo okazało się, że mam uczulenie i swędziała mnie skóra. Lekarz stwierdził, że skoro większość objawów ustąpiła to nie będzie mi przepisywać zamiennika. Pare dni później zaczęły mnie boleć mięśnie i stawy o co lekarz rodzinna obwiniła właśnie infekcje i przepisała mi zamienniki, które wczoraj skończyłam brać. Objawy infekcji ustępują, ale oczywiście problem z tematu wątku wciąż pozostaje chwilowo nawet nasilony.

Edytowane przez peggyblue05500
Czas edycji: 2019-12-02 o 20:16
peggyblue05500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-30, 18:12   #66
kokruch86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 2
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

u mnie problemy z gazami zaczeły się po zajściu w ciąże, myślałam, że to takie naturalne i że po urodzeniu dziecka to wszystko przejdzie.. jakże się zdziwiłam, ze tak zostało i najgorsze jest to, że lakarze kompletnie nie wiedzą z czym to się może wiązać i jak to leczyć.. każą i jedynie brać tableti z dużą dawką symetykonu, że niby one eliminują ich produkcję no i biorę ulgasim.. ale wkurzam się, że to jedyne co mogę robić..
kokruch86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-01, 07:01   #67
kruczoczarna11
Raczkowanie
 
Avatar kruczoczarna11
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 43
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Niestety, ale lekarze często mają okrojoną wiedzę jeżeli chodzi o odżywianie. Myślę, że najlepiej pójść z takim problemem do dietetyka - ktoś taki chyba będzie umiał lepiej pomóc.
kruczoczarna11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-08, 21:38   #68
Agnie86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Też cierpię na tzw IBS i bardzo wam współczuję. Myślę, że sporo z was może cierpieć na jakiś stopień nietolerancji laktozy (np u mnie wzdęcie to jedyny objaw). Warto zrobić sobie test, np wypić szklankę mleka i następnie zjeść coś kwaskowatego (owoc, cukierek). Kwas powoduje, że laktoza jest łatwiej dostępna w mleku i osoby z nietolerancją mogą mieć nagle brzuch jak balon - ostrzegałam!

Mi przez lata udało się znaleźć kilka rzeczy które pomagają na IBS z przewagą wzdęć. Przede wszystkim ograniczenie słodyczy i białej mąki, plus stopniowe zwiększanie produktów z błonnikiem (tak, ale na początek nie przed wyjściem z domu! np na kolację ), bardzo pomaga probiotyk lactobacillus plantarum, np sanprobi IBS. Jest drogi, więc można robić z niego mleko probiotyczne (wsypujesz kapsukle do mleka UHT, zakręcasz, zostawiasz w ciepłe na 24h). Nie smakuje jakoś super dobrze, ale działa, działają też tabletki na trawienie i drogi żółciowe typu trawisto, etc (symetykon mniej).



Życzę powodzenia i nie bagatelizujcie nietolerancji laktozy! Mój tata ignorował ją przez lata i rozwinęła choroba crohna, a potem już było tylko gorzej i zakończyło się przedwczesną śmiercią.



Aha i jeszcze jedna ważna rzecz. Osoby z przerostem bakterii cierpią na niedobory witamin, takie jak np osoby z celiaklią. Jeśli któraś z was jest ciągle zmęczona lub ma stany depresyjne to może być to. Mi bardzo pomagają witaminy rozpuszczalne z Olimpu (w zasadzie bez nich nie funkcjonuje)
Agnie86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-08 22:38:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.