Przedobrzenie z Waxem - uwaga

[pris]

Piszę a propos innych głosów na ten temat.
Pojawiały się na Wizażu posty o Waxie i o tym, że może rzekomo "katalizować" powstanie łysienia plackowatego (tu inny link: http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/axzz ).
Niestety, chyba jestem przykładem ("chyba", bo powody tej choroby są ciężkie do określenia), że tak się faktycznie może dziać - jeśli są predyspozycje rodzinne do takich problemów dermatologicznych.
Używałam Wax codziennie lub raz na dwa dni jak zwykłą odżywkę - nakładam i spłukuję pod prysznicem po 2-3 min. Zużyłam kilka opakowań, w sumie ponad pół roku używania non stop. Włosy są w naprawdę dobrym stanie, ale ostatnio zaczęły mocno wypadać... no i pojawiło się NAGLE puste miejsce, nieco większe niż pięciozłotówka. Włosy lecą dalej w tym właśnie miejscu na głowie...

Dlatego Wax odstawiam, ale z ciężkim sercem, bo w sumie włosy mają zamkniętą łuskę i ładnie lśnią. Ale dla cebulek włosów i skóry głowy to widać zbyt wiele.
I oczywiście się leczę.

[Benek23]

Napisane przez pris

Piszę a propos innych głosów na ten temat.
Pojawiały się na Wizażu posty o Waxie i o tym, że może rzekomo "katalizować&quot ; powstanie łysienia plackowatego (tu inny link: http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/axzz ).
Niestety, chyba jestem przykładem ("chyba", bo powody tej choroby są ciężkie do określenia), że tak się faktycznie może dziać - jeśli są predyspozycje rodzinne do takich problemów dermatologicznych.
Używałam Wax codziennie lub raz na dwa dni jak zwykłą odżywkę - nakładam i spłukuję pod prysznicem po 2-3 min. Zużyłam kilka opakowań, w sumie ponad pół roku używania non stop. Włosy są w naprawdę dobrym stanie, ale ostatnio zaczęły mocno wypadać... no i pojawiło się NAGLE puste miejsce, nieco większe niż pięciozłotówka. Włosy lecą dalej w tym właśnie miejscu na głowie...

Dlatego Wax odstawiam, ale z ciężkim sercem, bo w sumie włosy mają zamkniętą łuskę i ładnie lśnią. Ale dla cebulek włosów i skóry głowy to widać zbyt wiele.
I oczywiście się leczę.

Ale używałaś Wax codziennie? Albo co dwa dni???????????Moim skromnym zdaniem to za często. Na opakowaniu napisali wyraźnie jak ten Wax stosować. Może pojawił się u Ciebie ten problem, bo za często nakładałaś Wax na włoski? A nie dlatego, że go w ogóle stosowałaś?
Ja przez ponad rok zużyłam dwa opakowania Waxu....

[Jolie2601]

Ale o którym waxie mowa? Polskim czy zagranicznym?

[Karolciavp]

Napisane przez pris

Piszę a propos innych głosów na ten temat.
Pojawiały się na Wizażu posty o Waxie i o tym, że może rzekomo "katalizować" powstanie łysienia plackowatego (tu inny link: http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/axzz ).
Niestety, chyba jestem przykładem ("chyba", bo powody tej choroby są ciężkie do określenia), że tak się faktycznie może dziać - jeśli są predyspozycje rodzinne do takich problemów dermatologicznych.
Używałam Wax codziennie lub raz na dwa dni jak zwykłą odżywkę - nakładam i spłukuję pod prysznicem po 2-3 min. Zużyłam kilka opakowań, w sumie ponad pół roku używania non stop. Włosy są w naprawdę dobrym stanie, ale ostatnio zaczęły mocno wypadać... no i pojawiło się NAGLE puste miejsce, nieco większe niż pięciozłotówka. Włosy lecą dalej w tym właśnie miejscu na głowie...

Dlatego Wax odstawiam, ale z ciężkim sercem, bo w sumie włosy mają zamkniętą łuskę i ładnie lśnią. Ale dla cebulek włosów i skóry głowy to widać zbyt wiele.
I oczywiście się leczę.

codziennie?? nie po to dają etykite jak używac i jak często żeby to poprostu było.. mysle ze przsadziłas

[mgosiekm]

Ło matko! Przedobrzylas chyba:/, codziennie to zdecydowanie za czesto, ja uzywalam 2 razy w tyg po 30 minut pod recznikiem i efekt byl widoczny... szkoda tylko ze teraz musisz sie leczyc

[beoneself]

To ty go jak zwykłą odżywkę - i nakładałaś też na skórę głowy...?

I wogóle... są na sali znawczynie składów? Wiem, że są Jest w waxie coś takiego, co może łysienie spowodować?!

[cochonnetta]

to raczej normalne objawy. też swojego czasu przedobrzyłam z jedna maseczką. stosowałam ją codziennie i zostawiałam na noc . włosy po pewnym czasie zaczeły emigrowac z prędkością światła .

ale na szczescie uratowałam je.

raczej watpie, ze przy odpowiednim stosowaniu tak by sie stało, wiec nie ma co sie obawiac waxa .

[beoneself]

Łojejuuusiuuu wy maseczki na skórę głowy nakładacie?
Zaraz się okaże, że to ja tu robie coś nie tak

[Jolie2601]

Napisane przez beoneself

To ty go jak zwykłą odżywkę - i nakładałaś też na skórę głowy...?

I wogóle... są na sali znawczynie składów? Wiem, że są Jest w waxie coś takiego, co może łysienie spowodować?!

Przed wszystkim to zaelży od tego o którym wxie mówimy. Na forum (link podany przez pris) ktos pisał, że w waxie są hormony, w co nie do końca chce mi się wierzyć.Tak czy siak- mam polskiego waxa i skład jest ok. Ostatnio przeglądałam też skład zagranicznego i chociaż żadnych cudów tam nie ma, to wypadać też nie powinny. No chyba, ze winowajcą jest SLS, ale żeby aż tak? Nie wydaje mi się. Ja bym szukała przyczyny gdzie indziej.

Karolciavp jak widać informacje o sposobie stosowania produktu nie są po to by je czytać

[zapaałka]

Ja stosowalam wax zagraniczny przez ok miesiac czy 2, co 2 -4 dni i po tym czasie wlosy zrobily sie okropnie tluste i obciazone, ale w pore sie opamietalam i po kilku tygodniach wlosy doszly do siebie. Dziewczyny czytajcie co pisza na opakowaniach, bo nie robia tego z ot tak, tylko czemus to ma sluzyc

[beoneself]

Ja tam już nie wierzę żadnym etykietom... Bardziej naszym wizażowym mózgom


Pewnie każą to tak stosować, żeby brzmiało poważnie, i żeby stosujący siłą swojej podświadomości sprawdzili, że ich włosy ozdrowieją

Nie no, sorry - mi się po prostu nasuwa na myśl sytuacja, kiedy na opakowaniu jakiegoś kosmetyku piszą o roślinnych ekstraktach i innych cudach, po czym wpadam na Biochemię, szukam analizy składu, a okazuję się że tam nic takiego nie ma...

[Benek23]

Napisane przez beoneself

Nie no, sorry - mi się po prostu nasuwa na myśl sytuacja, kiedy na opakowaniu jakiegoś kosmetyku piszą o roślinnych ekstraktach i innych cudach, po czym wpadam na Biochemię, szukam analizy składu, a okazuję się że tam nic takiego nie ma...

Zgadzam się z Tobą - czasem tak się zdarza. Jednak obawiałabym się stosować COKOLWIEK dajmy na to codziennie trzymając na głowie przez kilka godzin (przykładowo) podczas gdy na opakowaniu byłoby napisane ,że trzeba to stosować raz na tydzień i trzymać pół godziny...

[soulone]

Oj. To ja chyba tez przystopuję. Nie sądziłam, że to może powodować takie konsekwencje. Zdecydowanie za często stosuję Wax. Muszę przystopować.

[tulipanna.]

A swoja droga warto tez podejsc do sprawy indywidualnie. Ja za wszelka cene chcialam stosowac co 5 dni, bo wydawalo mi sie, ze doprowadze wlosy do idealu szybciej. Niestety dla moich wlosow wax raz na tydzien to juz bardzo duzo. I gdyby nie to, ze ma pozytywny wplyw na cebulki, to bym go wogole nie tykala, bo na swoich wlosach zadnych efektow stosowania go nie zauwazylam

[Benek23]

Napisane przez tulipanna.

A swoja droga warto tez podejsc do sprawy indywidualnie. Ja za wszelka cene chcialam stosowac co 5 dni, bo wydawalo mi sie, ze doprowadze wlosy do idealu szybciej. Niestety dla moich wlosow wax raz na tydzien to juz bardzo duzo. I gdyby nie to, ze ma pozytywny wplyw na cebulki, to bym go wogole nie tykala, bo na swoich wlosach zadnych efektow stosowania go nie zauwazylam

Racja. Ja z kolei zauważyłam, że Wax (zagraniczny) lepiej działał na moje włosy ( na ich wygląd) tylko wtedy, gdy trzymałam go 15 minut. Jak trzymałam go przez pół godziny - włosy miałam przyklapnięte i takie jakieś przeciążone. Więc nie zawsze więcej znaczy lepiej

[pris]

Używałam Waxu zagranicznego i polskiego, różnie.

Co informacji na opakowaniu, jak to ktoś nader inteligentnie zauważył - jest do czytania. I ja ją czytałam. Tylko że logika osoby ze zniszczoną szopą włosów jest taka, że ja będę używać częściej, jak zwykłą odżywkę, bo mam zamiast włosów kupkę nieszczęścia. I fakt, włosy sobie odbudowałam jak nigdy żadne Kerastase i inne profesjonalne badziewia nie dały rady.
Tylko że skóra głowy sobie zareagowała inaczej niż włosy
Poza tym mam predyspozycje rodzinne to takich akurat objawów na różne NIESPRZYJAJĄCE czynniki.

[Jolie2601]

No ok, ale jeśli lekarz przepisuje antybiotyk, to się go nie je w ilości 2x większej bo sie szybciej wyzdrowieje. Jeśli maska nie miałaby kontaktu ze skórą to jeszcze pal licho, ale waxa się nakłada tez na skalp. A wax (jak zresztą większość kosmetyków) to też konserwanty, bawrwniki, zapach- a to nie są substancje, które są całkowicie obojętne.
Jak sama to dobrze ujęłaś- przedobrzyłaś

[Karolciavp]

Napisane przez Jolie2601

Przed wszystkim to zaelży od tego o którym wxie mówimy. Na forum (link podany przez pris) ktos pisał, że w waxie są hormony, w co nie do końca chce mi się wierzyć.Tak czy siak- mam polskiego waxa i skład jest ok. Ostatnio przeglądałam też skład zagranicznego i chociaż żadnych cudów tam nie ma, to wypadać też nie powinny. No chyba, ze winowajcą jest SLS, ale żeby aż tak? Nie wydaje mi się. Ja bym szukała przyczyny gdzie indziej.

Karolciavp jak widać informacje o sposobie stosowania produktu nie są po to by je czytać

niektórzy widać są mądrzejsi niż producenci produktów

[Tancerka Pl]

No to współczuję, ale jak widać - POLAK MĄDRY PO SZKODZIE!
I na nic te apele jak masa dziewcząt od zaraz chce mieć "piękne" włosy i stosuje Wax codziennie. :P
Głupota, głupota!

[wichura]

Ale zauważcie co jest napisane na zagranicznym : stosować gdy skóra głowy nie toleruje innych odzywek. Czyli logicznie rzecz biorąc może ona zastąpić odżywkę codziennego użytku według producenta.
Jak dla mnie zagraniczny wax to szit jak ich mało-jak można pakować sls do odzywki?

[Jolie2601]

A jak można pakować konserwanty, które rozkładają się z wydzieleniem rakotwórczego formaldehydu? Jak widać można, bo pół drogerii na tym jedzie. Ale owszem, sls w odżywce to głupota- dlatego nie używam waxa zagramanicznego

[Malla]

Wax zagraniczny ma podobno więcej henny w sobie niż jego odpowiedniki z różnych krajów (jest ich więcej niż nasz), a SLS ułatwia dokładne pozbycie się tego wszystkiego. A przynajmniej tak mi kiedyś odpowiedział producent.

Stosuję go raz na miesiąc, również na skórę głowy, bo mam wrażliwą (często mnie swędzi) i po nim jest złagodzona. Przy nakładaniu wykonuję masaż, potem biorę ciepłą kąpiel (nie będę 15 minut dmuchała w czepek suszarką...). Włosy są miękkie, lśniące. Bardzo dużo zależy od sposobu używania! Polski też używam i też lubię, choć bardziej działa na włosy niż skórę, nie ma tego efektu balsamu na swędzenie.

Nie można go stosować codziennie, wspomniane używanie w zastępstwie nietolerowanych odżywek dotyczy częstotliwości jak na opakowaniu - co kilka myć. Nie ma sensu trzymać go na głowie pół godziny, bo włosy są wtedy oklapnięte. Z podobnych przyczyn nie ma sensu używać więcej niż łyżkę na włosy o długości do ramion.

[agnieska]

Napisane przez wichura

Jak dla mnie zagraniczny wax to szit jak ich mało-jak można pakować sls do odzywki?

Z tego co kojarzę - po to, żeby zwiększyć przenikanie henny ale ręki sobie uciąć nie dam