Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył? - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-01-27, 19:08   #1321
zizzi099
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez Monki22 Pokaż wiadomość
Do zizzio.
Napisz proszę jaki szpital i kto operował?
Ja byłam prywatnie w Szpitalu św. Elżbiety, w Warszawie, a operowała mnie dr. Anna Wiączek, ale przyjmuje ona również na NFZ w szpitalu na Solcu.
zizzi099 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 20:00   #1322
Berton77
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 2
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

A czy ktoś może też ma trochę śluzu w okolicy szczeliny? Jak podmywam się i nakładam maść to widzę właśnie żółtawe zabarwienie na palcu w miejscu szczeliny.
Berton77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 13:05   #1323
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Ja nie mam. Może to zabarwienie tej maści? Niektóre są żółtawe.


Ja już leczę szczelinę od 1,5 miesiąca. Czasem już mi brakuje siły i wiary, że to w ogóle przejdzie.
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-11, 17:47   #1324
Podczytywacz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 4
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Hejka co u Was? nie ma nowych wątków nt.szczeliny, czyżby wszyscy już się wyleczyli?
Podczytywacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 18:38   #1325
Pawlik4411
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez Podczytywacz Pokaż wiadomość
Hejka co u Was? nie ma nowych wątków nt.szczeliny, czyżby wszyscy już się wyleczyli?
no aktualnie jest coronavirus, więc inne choroby nie występują
Pawlik4411 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 14:05   #1326
Cern333
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 1
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Miałam przez parę lat duże problemy ze szczeliną i do dziś czasem mi nawraca, ale nie jest to już ten koszmar który był.

Opiszę to czego się dowiedziałam na temat tej choroby i co mi pomogło.
Szczelina jest najczęściej powiązana z nietolerancjami pokarmowymi, bądź jakimiś innymi problemami z trawieniem (anemia, pasożyty, alergie pokarmowe).
Także szczerze polecam diagnostykę swojego organizmu pod tym kątem - mi to pomogło całkiem nieźle i o ile kiedyś miałam niegojącą się szczelinę, krwawiącą codziennie albo prawie codziennie, to teraz muszę się naprawdę postarać (za mocno podetrzeć, mieć zaparcie) żeby nawróciła a nawet kiedy nawraca to w dwa-trzy dni mam ją z głowy na całe miesiące.

Poza tym bardzo pomogło mi:
- smarowanie maścią Proktis-M raczej już po zasklepieniu ranki bądź Alantanem
- smarowanie Tribiotykiem świeżej ranki
- smarowanie Clotrimazolum jeśli zaczynała swędzieć
- podmywanie tyłka wodą zamiast szorowanie go papierem toaletowym
- robienie płukanek (płytkich lewatyw) po wypróżnieniu, z mieszanki Octeniseptu i przegotowanej letniej wody
- w razie problemów z zaparciem, używanie czopków glicerynowych
- picie większej ilości wody (żeby zapobiec zaparciom)
- używanie dilatatora w trakcie gojenia (inni tutaj już opisali jak)

Oczywiście byłam z tym problemem u proktologów (i nie tylko)- powyższe sposoby w większości dostałam jako zalecenia od nich.
Jeśli macie jakiekolwiek problemy ze zdrowiem poza szczeliną odbytu, to polecam zajmijcie się nimi, być może dzięki temu rozwiążecie sprawę i dosłownie uratuje to Wam tyłek.

Przez te parę lat, odniosłam wrażenie, że jest bardzo mało wiedzy na temat tej przypadłości a lekarze często są jeszcze dodatkowo niedouczeni. Niemniej, nie uważam, że rozsądnym jest leczenie tego we własnym zakresie i unikanie wizyty u specjalisty - po prostu czytajcie opinie i wybierzcie tego dobrego. Nie warto na tym oszczędzać (ja jeździłam do innych miast).
Cern333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-29, 05:56   #1327
TakaAnita
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 38
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Jak chodzę też mam taki problem ciągle coś mnie na dole ciągnie,ale jestem prawie 5 miesięcy po porodzie czesto na papierze po wypróżnianiu mam krew hemoroidy mam na sto procent.
Wydaje mi się,że one zawracają od dźwigania dziecka tylko,że dziecko chce ciągle być na rękach to nie mam dużego wyboru czesto ledwo chodzę z tego powodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
TakaAnita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-10-31, 14:03   #1328
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez Cern333 Pokaż wiadomość
Miałam przez parę lat duże problemy ze szczeliną i do dziś czasem mi nawraca, ale nie jest to już ten koszmar który był.

Opiszę to czego się dowiedziałam na temat tej choroby i co mi pomogło.
Szczelina jest najczęściej powiązana z nietolerancjami pokarmowymi, bądź jakimiś innymi problemami z trawieniem (anemia, pasożyty, alergie pokarmowe).
Także szczerze polecam diagnostykę swojego organizmu pod tym kątem - mi to pomogło całkiem nieźle i o ile kiedyś miałam niegojącą się szczelinę, krwawiącą codziennie albo prawie codziennie, to teraz muszę się naprawdę postarać (za mocno podetrzeć, mieć zaparcie) żeby nawróciła a nawet kiedy nawraca to w dwa-trzy dni mam ją z głowy na całe miesiące.

Poza tym bardzo pomogło mi:
- smarowanie maścią Proktis-M raczej już po zasklepieniu ranki bądź Alantanem
- smarowanie Tribiotykiem świeżej ranki
- smarowanie Clotrimazolum jeśli zaczynała swędzieć
- podmywanie tyłka wodą zamiast szorowanie go papierem toaletowym
- robienie płukanek (płytkich lewatyw) po wypróżnieniu, z mieszanki Octeniseptu i przegotowanej letniej wody
- w razie problemów z zaparciem, używanie czopków glicerynowych
- picie większej ilości wody (żeby zapobiec zaparciom)
- używanie dilatatora w trakcie gojenia (inni tutaj już opisali jak)

Oczywiście byłam z tym problemem u proktologów (i nie tylko)- powyższe sposoby w większości dostałam jako zalecenia od nich.
Jeśli macie jakiekolwiek problemy ze zdrowiem poza szczeliną odbytu, to polecam zajmijcie się nimi, być może dzięki temu rozwiążecie sprawę i dosłownie uratuje to Wam tyłek.

Przez te parę lat, odniosłam wrażenie, że jest bardzo mało wiedzy na temat tej przypadłości a lekarze często są jeszcze dodatkowo niedouczeni. Niemniej, nie uważam, że rozsądnym jest leczenie tego we własnym zakresie i unikanie wizyty u specjalisty - po prostu czytajcie opinie i wybierzcie tego dobrego. Nie warto na tym oszczędzać (ja jeździłam do innych miast).
Tak, warto pamiętać o tych sposobach i też niestety faktycznie dużo proktologów mówi, że leczy się szczelinę 2-3 mies. a jak się nie uda to operacja. Ja na początku byłam załamana.
Cały czas mi to cholerstwo nawraca, nawet teraz się męczę + hemoroidy, ale wiem, że stres tu nie pomaga, tylko wytrwałość i konsekwencja. Ja mam dodatkowo endometriozę i bardzo spięte mięśnie dna miednicy i to na pewno wpływa u mnie na to.

Ja ze szczeliną robię tak:
- 2-3x dziennie nasiadówki z kory dębu (najlepiej po wypróźnieniu)
- najpierw maść lidokaina, a potem dilator posmarowany maścią Proktis-M
- potem maść robiona, rozluźniająca od proktologa
- na noc czasem czopek, bo też hemoroidy się odzywają
- rano piję babkę płesznik zalaną wodą
- do siedzenia poduszka z dziurką
- do kibelka małe krzesełko takie z Ikei pod nogi

No i jakoś to idzie...
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-02, 13:57   #1329
marek67
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 38
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Witam wszystkich,
wchodzę tutaj już jako osoba wyleczona, chociaż poprawnie to zaleczona.
Ze szczeliną zmagałem się całe dorosłe życie, nawet nie wiedząc, że jest cos takiego. Po prostu bolało. Potem gdy bolało mocniej to wizyta u proktologa. Tam komunikat, że leczenie będzie długie, kosztowne i z nadzieją na poprawę w dalszej niż bliższej przyszłości. I tak to trwało, aż mnie tak trafiło, że zaczynałem mieć myśli samobójcze. Po schodach jedno piętro schodziłem 15 min, taki ból. Lekarz mi sprzedał pół apteki, potem wstrzyknął botox, ale chyba nieumiejętnie bo to dobiło mnie na 2 miesiące całkiem. Zacząłem szukać sam jakiejś rady. Trafiłem tutaj i gdy po przeczytaniu paru stron stwierdziłem, że nie ma ratunku to trafiłem w akcie desperacji do kolejnego lekarza. I to był przypadkowy strzał w dziesiątkę. Zabieg laserowy. Wszedłem z bólem, za pól godziny ból minął. I dopiero się okazało, że ja w ogóle żyłem z bólem, tylko byłem do niego przyzwyczajony. Chirurg oprócz wyleczenia przypadłości dał wskazówki jak prawidłowo korzystać z wc bo sami sobie robimy krzywdę zaciskając zwieracz siedząc na kibelku oraz podmywanie, a nie papier i od 3 lat koszmaru nie ma. Jako że nikt tak do końca nie wie dlaczego szczelina powstaje to lekarz powiedział, że na pewno kiedyś wróci. I wróciła, ale był to jednorazowy incydent z krwią, spowodowany zresztą nadmiernym wysiłkiem na siłowni. Zrobiłem sobie tez kontrolnie kolonoskopię. I mimo, że wszystko ok, to blizna po szczelinie jest. Ale kończąc chcę powiedzieć, że po zabiegu normalnie żyję już kilka lat. Wizyta w wc to wizyta w wc, a nie koszmar, odpadły wszystkie czasochłonne ceremonie typu nasiadówki, kremy , maści i strach, że ból wróci. Na pamiątkę po koszmarze mam jeszcze apteczkę pełną specyfików wartych kilkaset złotych i całkowicie nieskutecznych. Szczerze polecam laser i sam żałuję, że tak późno się na niego zdecydowałem.
Pozdrawiam i życzę życia bez bólu
marek67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-07, 19:27   #1330
robsee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Panie Marku czy moglby Pan podać namiary proktologa ktory to opracowal laserem? pozdrawiam z gory
robsee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-07, 23:56   #1331
marek67
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 38
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Hej, wysłałem prywatną wiadomość, ale pokazało błędy więc nie wiem czy doszła. Lekarz Piotr Gross Poznań. Jeżeli chcesz więcej informacji to pisz, chętnie porozmawiam.
marek67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-14, 09:51   #1332
robsee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Witam Panie Marku czy moglby Pan sie odezwać do mnie na maila: robsee@interia.pl chcialbym porozmawiac telefonicznie
robsee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-11, 18:28   #1333
Gogo Yubari
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 793
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Kochani, kilka porad odnośnie szczeliny. To zebrane informacje od proktologa i z tego forum (co mi pomogło).


1) Pod żadnym pozorem nie podcierać się papierem toaletowym! Myć najlepiej wodą i szarym mydłem. Żadnych innych specyfików, bo podrażniają.
2) Robić mini lewatywy po wypróżnieniu - ja wiem, że boli i w ogóle, ale trzeba to ogarnąć, bo pozostający w odbytnicy kał powoduje stany zapalne. Więc trochę wody do strzykawki i heja...

3) Zorientować się, czy faktycznie macie zaparcia czy BIEGUNKI. Bo to biegunki najczęściej powodują stany zapalne! Wtedy dobrze jest zacząć pić mielone siemię lniane. No i ogólnie przy wizycie koniecznie powiedzieć lekarzowi czy macie biegunki! On już wtedy będzie wiedział, jak pokierować leczeniem.

4) W ciągu dnia co jakiś czas przemywać odbyt - ale tylko szare mydło. Starać się, by to miejsce było w miarę suche (ale bez przesady!)


No i w sumie chyba tyle Nie dajcie się, walczcie!
Gogo Yubari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-29, 22:11   #1334
Katarzyna_8908
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 1
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Hej. Jestem tu nowa. Borykam się że szczelina od niedawna. Najpierw była krew na papierze w wyniku zaprać. Internista pomyślał że krwinki pękają i dał cyclo3fort. Krew była nadal. No to wizyta u proktologa. W międzyczasie kupiłam proctohemolan bo myślałam że to hemoroidy. Proktolog po badaniu stwierdził szczelinę, dał unigelprokto i jak nie pomogą czopki to masc receprutowa na bazie oxucardilu.

Zaczęłam się pilnować, wiecie dieta bogato resztkowa, zero słodyczy i duuuuzo wody. Było ok. Do swiat. Pojadłam 🙈 to i kupa Wielka i twarda. Bolało jak diabli, jakby mi igly wbijali. Krew była raz ale porządnie. No i dziś kupiłam znowu te czopki i zobacymy. Już mnie to stresuje bardzo... 😢
Katarzyna_8908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-05, 11:37   #1335
Dominika7474
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 6
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Witam gdzie robiony był zabieg laserem, pozdrawiam
Dominika7474 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-13, 14:08   #1336
Felice1234567
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 1
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Witajcie,
Czy ktoś z Was orientuje się, czy na terenie Trójmiasta ktoś usuwa szczelinę odbytu laserem?
Felice1234567 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 22:10   #1337
Turururu5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 4
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cześć, również zmagam się ze szczeliną. Są momenty lepsze i gorsze, teraz jest ten gorszy. Robię ostatnie starcie na własną rękę, jak się nie uda to znów udam się do proktologa. Zwlekam bo na 2/3 wizytach przepisane miałam maści bez recepty które i tak stosowałam więc tylko byłam 200 zl lżejsza. Dodatkowo ostatnia lekarka zaproponowała mi dywulsję, ale na pewno się na to nie zdecyduję.

Mam pytanie do osób które stosują nitrocard - stosujecie go doodbytniczo czy smarujecie wokół odbytu? Ja robię to drugie ale teraz czytam że to się chyba powinno dawać do kanału odbytu (?)
Turururu5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-19, 10:47   #1338
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez Turururu5 Pokaż wiadomość
Cześć, również zmagam się ze szczeliną. Są momenty lepsze i gorsze, teraz jest ten gorszy. Robię ostatnie starcie na własną rękę, jak się nie uda to znów udam się do proktologa. Zwlekam bo na 2/3 wizytach przepisane miałam maści bez recepty które i tak stosowałam więc tylko byłam 200 zl lżejsza. Dodatkowo ostatnia lekarka zaproponowała mi dywulsję, ale na pewno się na to nie zdecyduję.

Mam pytanie do osób które stosują nitrocard - stosujecie go doodbytniczo czy smarujecie wokół odbytu? Ja robię to drugie ale teraz czytam że to się chyba powinno dawać do kanału odbytu (?)
Chodzi o tą maść recepturową? To do środka, mniej więcej na pół paliczka i okręznymi ruchami delikatnie wsmarowywać, na początku omijając miejsce pęknięcia śluzówki.

Ja ze szczeliną już sobie jakoś radzę tzn. raz lepiej, raz gorzej, ale mam inne pytanie.
Czy ktoś miał i hemoroidy i szczelinę i podjął się zabiegu usuwania hemoroidów? Lekarz proponował mi metodę Barrona, ale tam trzeba wsadzić podczas zabiegu duży anoskop do środka, więc boję się, że to mi znowu rozwaliłoby szczelinę. Może macie jakieś doświadczenia ?
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-19, 10:58   #1339
robsee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Polecam Dr Cała Una Medica w Warszawie, Profesjonalista jeden z nielicznych ktory rozumie problem bolowy szczeliny odbytu.

Edytowane przez robsee
Czas edycji: 2021-02-04 o 22:19
robsee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-19, 14:39   #1340
Turururu5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 4
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Dzięki! Czyli od roku robiłam to źle 🤦☠♀️ Mam nadzieję że teraz pomoże 😆
Turururu5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-19, 23:41   #1341
marcela_ska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 14
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

A nim zdecydujecie się na laserowe działanie, któraś próbowała środków zaradczych typu maść czy czopki? W aptece poleciła mnie babeczka czopki doodbytnicze proktis-m. Któraś coś słyszała? Stosowała? Laski na forach sobie chwalą po porodzie
marcela_ska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-20, 05:23   #1342
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez robsee Pokaż wiadomość
Miałem 3 zabiegi na szczeline, najskuteczniejszy okazal sie laser i botoks u Dr. Kłosa w Kriocentrum Józefów koło warszawy. Doktor nie naciaga na zbedne koszty, wykonuje fachową robote przy znieczuleniu miejscowym tym samym nie narazajac pacjenta na pobyty w spzitalu, narkozy itp niepotrzebnych machlojek nastawionych na wyzysk. Zdam relacje za parę tyogni czy jest po problemie. Męczę sie 5 lat u mnei byl problem z źle zagojoną blizną która pociagala ze soba zdrowe tkanki takie komplikacje to po sfinkterotomi z wycieciem szczeliny - absolutnie nie polecam
Ja sobie z tą swoją szczeliną radzę, chociaż się odnawia, ale to dlatego, że ja mam na maksa ponapinane tam wszystko i zaczęłam chodzić na fizjoterapię. Mam też endometriozę, więc u mnie taki zabieg trochę bez sensu, bo dopóki nie zmniejsze napięcia mięśniowego, to cały czas mi się będzie robić.

Cytat:
Napisane przez Turururu5 Pokaż wiadomość
Dzięki! Czyli od roku robiłam to źle 🤦☠ Mam nadzieję że teraz pomoże 😆
To powodzenia!

Cytat:
Napisane przez marcela_ska Pokaż wiadomość
A nim zdecydujecie się na laserowe działanie, któraś próbowała środków zaradczych typu maść czy czopki? W aptece poleciła mnie babeczka czopki doodbytnicze proktis-m. Któraś coś słyszała? Stosowała? Laski na forach sobie chwalą po porodzie
Jeśli chodzi o szczelinę to np. mój proktolog mówił, że nie proponuje czopków. No i też nie mogą to być czopki na hemoroidy, bo ponoć one jak mają hydrokortyzon to na świeżą ranę mogą zaszkodzić.
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-20, 09:39   #1343
robsee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Niestety nie polecam Kriocentrum,

Edytowane przez robsee
Czas edycji: 2021-02-04 o 22:18 Powód: leczenie bez skutku
robsee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-20, 09:45   #1344
Turururu5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 4
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Chodzisz do fizjoterapeuty uroginekologicznego czy zwykłego. Też mam najprawdopodobniej endometriozę
Turururu5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-29, 15:10   #1345
marcela_ska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 14
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

@chronopolis widzisz...to pewnie zależy od lekarza. Mnie te czopki póki co się przyjmują. Jestem juz jakis 4 dzień po pierwszej dawce. Kupiłam do tego też maść doodbytniczą dla złagodzenia pieczenia. Zobaczymy co będzie w efekcie końcowym
marcela_ska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 21:12   #1346
Piter85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 5
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

To będzie długi post, ale wiem, że wszyscy "szczeliniowcy" desperacko szukają informacji oraz otuchy. W tym miejscu pozdrawiam użytkownika marek 67 (dzięki za priv). Ja sam przeczytałem chyba cały internet dot. problemu szczeliny. Dlatego dzielę się swoją historią. U mnie zaczęło się wszystko około połowy października 2020, a w zasadzie to wcześniej gdyż od kilku lat żyłem z chorobą hemoroidalną jak się okazało 2 stopnia. Generalnie od wielu lat miałem typowe objawy hemoroidów: świąd, bardzo niewielkie krwawienie, ledwo zauważalne na papierze, dyskomfort. Dlatego wystąpienie szczeliny początkowo wiązałem z nasileniem hemoroidów. Ale ten ból był o wiele silniejszy: okropny ból pojawiał się kilka minut po porannej toalecie, w trakcie defekacji nie był bardzo nasilony ale odczuwalny, ale od godzin porannych do popołudniowych była masakra, nie miałem na nic siły ani ochoty, najchętniej leżałem w łóżku. Ogólnie wyobrażam sobie jak czują się ludzie z depresją. Mogę sobie też wyobrazić to, że jak gdzieś czytałem, w odległej przeszłości niektórzy źle zdiagnozowani i leczeni ludzie popełniali samobójstwa z powodu szczeliny. Milimetr szeroka i długa na 5 rana potrafi zniszczyć życie... Co ciekawe w pozycji leżącej i siedzącej odczuwanie bólu było znikome, a w pozycji stojącej albo podczas chodzenia był dramat. Ad rem. Zwlekałem z wizytą u proktologa tydzień. Liczyłem, że wyleczę to maściami typu posterisan. Nie udało się. Ból wyłączał mnie z życia, choć nie był paraliżujący, nie chodziłem po ścianach jak niektórzy. Ale ból nie znikał, był cały czas ze mną, generalnie wszystko oprócz bólu nie istniało...
Pierwsza wizyta 150 zł. Badanie per rectum i podejrzenie szczeliny. Hemoroidami lekarz nawet się nie zajmował. Powiedział, że są ale nie powinny przeszkadzać i są adekwatne do wieku (35 lat) Było to dla mnie dziwne... Druga wizyta 260 zł-rektoskopia. Potwierdzenie szczeliny na godz. 6-7, zwiększone napięcie, hemo 2 stopnia - propozycja botoksu i dilitazemu. Zgadzam się. Botoks (1500 zł) - dwa ukłucia, mocno bolesne, 2 minuty bólu takiego 7,5/10. Po botoksie tego samego dnia poczułem się bardzo dobrze. No i oczywiście dieta: wyeliminowałem całkowicie białe pieczywo, zastąpiłem je razowym z ziarnem. Już tylko to zdecydowanie poprawiło załatwianie. Oprócz tego stosuję olej lniany na czczo dwie łyżki rano, otręby do jugurtów, i picie lnu mielonego, standardowo więcej warzyw i owoców. Zero alkoholu, dużo wody. I oczywiście zostawiamy telefon przed drzwiami toalety. Szybko załatwiamy temat, bez przesiadywania. I nasiadówki w ciepłej wodzie też pomagały.
Po botoksie miesiąc było rewelacyjnie, żadnego bólu. Po miesiącu ból powrócił. Psychika zaczęła znowu klękać. Nie miałem nic do stracenia więc zacząłem intensyfikację ćwiczeń z diltiazemem. Czyli rękawiczka, palec w tyłek i 3-4 minuty rozciągania. I tak 2-3 razy dziennie. Męska duma cierpiała, ale pomogło po tygodniu. Znowu czułem, że żyję. Postanowiłem skonsultować swój przypadek z innym lekarzem. Stwierdziłem, że skoro czasami w naprawę auta pakuje się po kilka tysięcy to parę stówek inwestycji w tyłek więcej nie zaszkodzi. Wybrałem się paręset km w okolice Warszawy do dr Kłosa do kriocentrum- (150 zł). Wybrałem się tam bo czytałem pozytywne opinię o laserze w leczeniu szczeliny i w razie gdyby był kolejny nawrót to rozważałem, żeby zrobić to tam (choć brałem pod uwagę także dr Bednorza z Wrocławia, dr Bujoka z Warszawy i dr Grossa z Poznania) Dr Kłos bardzo w porządku, wzbudził moje zaufanie. Potwierdził, że szczelina się goi, dotychczasowe leczenie ok i dał jeszcze zalecenie zamiast palca dilatator i unigel na ranę. Unigel u mnie się nie sprawdził, wydaje mi się, że alantan plus jest lepszy. Także dilalator nie podszedł mi. Wydaje mi się, że mięśnie lepiej pracują gdy ćwiczę je palcem.
Do końca stycznia do wyczerpania diltiazemu rozciągałem zwieracz. W drugiej połowie grudnia 2020 i styczniu 2021 pojawiał się czasem lekki bólu w spoidle tylnym, przechodzący od zwieracza lewego na lewy pośladek, była tkliwość tam gdzie jest blizna po szczelinie. Ból miał charakter stały, ćmiący, drętwiejący pośladek i promieniowanie drętwienia (mrowienia) pod kość ogonową. Wzmagał się w pozycji siedzącej.
Od połowy stycznia całkowite ustąpienie bólu, tylko raz na jakiś czas coś lekko "strzyknie", ale to odczucie szybko ustępuje. Co najważniejsze, życie jest normalne, nie kręci się już tylko wokół tyłka.
Wizyta kontrolna u lekarza prowadzącego (180 zł) potwierdziła wygojenie szczeliny, ale idealnie tam nie jest (blizna).
Podsumowując: ustąpiło krwawienie, ustąpił świąd, po wprowadzeniu diety bogatoresztkowej wypróżnianie się 9/10 bez bólu, szybkie, bez konieczność nadmiernego parcia, bez zbędnego przesiadywania - wydaje mi się, że to jest klucz do sukcesu. Nawet hemoroidy są w fazie remisji. W miejscu szczeliny pozostała blizna i ona pewnie będzie dawała jakieś znaki - "na zmianę pogody" - (jak będzie przeszkadzać słyszałem, że można waporyzować laserem, na razie nie decyduje się).
Obecnie biorę dużo witaminy C, lioto3max, i maść lub czopki z kwasem hialuronowym.
Zamierzam dalej brać naprzemian diosminę, ruszczyka , 2--3 tyg przerwy i znowu.
Co zamierzam w razie nawrotu szczeliny? Po pierwsze spróbuję ponownie botoksu i diltiazemu, bo jednak obawiam się gmerania w tamtym miejscu laserem, a skalpela boję się panicznie. Pewnie będę się konsultował z lekarzami wymienionymi wyżej. Kasa jest drugorzędna. Zdrowie najważniejsze. Co z moim lekarzem. Niewątpliwie jest fachowcem, posiada dużą wiedzę, nie mam zastrzeżeń do jego badań i diagnozy. Jestem z tego zadowolony. Natomiast szwankuje trochę kontakt z pacjentem, brak wyczerpujących wyjaśnień oraz zbytni pośpiech. Czułem się trochę jak na taśmie... Zbyt szybko szło wszystko w gabinecie. Przy takim schorzeniu jednak wymaga się czegoś więcej, chociaż może się czepiam. W każdym razie w razie nawrotu dolegliwości będę szukał pomocy u w/w lekarzy. Na pewno u nich będę konsultował moje hemoroidy, jak trochę ochłonę psychicznie... Obecnie przy trzymaniu diety bogatoresztkowej nawet z hemoroidami jakoś się żyje.
Co mogło być przyczyną szczeliny? Wzmożone napięcie kanału odbytu - zapewne. Ja podejrzewam, że szczelinę miałem dużo wcześniej niż od października bo mam ten tzw. guzek wartowniczy, który się nie wchłonął. Szczelinę bez nasilonych objawów musiałem mieć dużo wcześniej, około 3 lata wcześniej gdy pojawił się nasilony świąd okolic odbytu i pachwin. Szczelinę łączę także ze stresem, gdyż 3 lata temu gdy pojawiły się pierwsze objawy zmieniłem pracę na mocno stresującą oraz nadmiernym dbaniem o higienę (przy świądzie myłem się tam 4-5 razy dziennie, teraz tylko po toalecie oraz wieczorem). Musiałem mieć także zakażenie bakteryjne lub grzybicze, które wyleczyłem clotrimazolem i pirolamem w trakcie leczenia szczeliny. Może grzyby lub bakterie wyzwoliły szczelinę?
Musiałem się wygadać

W razie czego zapraszam do prywatnej wiadomości.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Piter85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-08, 21:53   #1347
Syla3960
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Witaj, niby mam również stwierdzona pękająca wydzieline odbytu, ale czy możliwe, że odbytnica pęka tylko podczas miesiączki i wtedy krew leci z przodu i z tyłu czy to jakoś jest połączone, wiesz coś może na ten temat strasznie się boję. Odbyt swędzi czasem boli i jeszcze ta krew podczas miesiączki
Syla3960 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-05, 16:54   #1348
stokrotka58
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 6
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Postanowiłam opisać swój przypadek leczenia dolegliwości, których początek miał miejsce w październiku 2019 roku. Pierwsza diagnoza proktologa – tylna szczelina, fałdy anodermalne, a stan powyższy poprzedził wcześniej występujące plamienia na papierze. Zalecenie – Diltiazem przez 2 m-ce. Brak skuteczności stosowania tej maści. Kolejne dwie wizyty prywatne u dr Turowskiego, a przed tym lekarzem wizyta w Szpitalu św. Elżbiety u dr Anny Wiączek. Już wówczas byłam gotowa „załatwić” problem chirurgicznie. Od dr Wiączek wyszłam ze skierowaniem na usg odbytu u polecanego lekarza i bez żadnych zaleceń oraz jakiejkolwiek pomocy w ostrym stanie szczeliny. Po tej wizycie, zwanej niewypałem trafiłam do dr Turowskiego, który wykonał usg odbytu i anoskopie. Nic te badania nowego nie wniosły a ja wyszłam z jeszcze większym bólem niż przed wizytą. Jedyna korzyść to taka że otrzymałam maść z 2% Nitrocardem do stosowania 2 razy dziennie , czopki na noc – Proktis M, czopki Posterisan H na dzień, Vessel Due dla krążenia żylnego plus zalecenie nasiadówek w korze dębowej, oliwa z oliwek po 1 łyżce 3 razy dziennie. Po 4 tygodniach dolegliwości zniknęły jak ręką odjął. Było to niesamowite wrażenie, jak poprawa była odczuwalna z każdym dniem. A jednak radość trwała do końca lutego 2020 r. Pojawił się nieoczekiwanie problem dwóch guzków na zewnątrz odbytu. Diagnoza proktologa z którego korzystałam na początku w ramach abonamentu brzmiała – inne choroby odbytu i odbytnicy. Kłucie przy defekacji, użyty Dilitiazem wywołał jedynie szczypanie. Do stosowania otrzymałam czopki UnigelProcto, Prorectal żel i Lidoposterin. Bez efektu po ich użyciu. Wizyta jeszcze w placówce, choć pandemia rozpędzała się. Kolejna wizyta w placówce w maju 2020 r. Cd tego samego. Inny proktolog w ramach abonamentu wpisał do dokumentacji rozpoznanie – przewlekła szczelina odbytu. Żadnych nowych odkryć. Zalecenie stosowania czopków Ruscorex (niedostępnych w aptekach), maść aesculan, nasiadówki w korze dębu oraz dieta lekkostrawna błonnikowa. Bez efektu po użyciu za wyjątkiem diety. Przełom nastąpił po paru m-cach, gdy pojawił się silny świąd, proktalgia przy defekacji oraz plamienia. Rozpoznanie tym razem – świąd, inne choroby odbytu i odbytnicy. Wróciłam wówczas na moje życzenie do maści z Nitrocardem, przy leczeniu szczeliny. Miałam dwukrotnie silne krwawienia zewnętrzne. Po kolejnych 1,5 m-cu stosowania maści stan się wycofał, krwawienia ustąpiły, także świąd. Jednak pod koniec października zachorowałam z powodu covid i mimo stosunkowo łagodnych objawów, atak na moją odporność zaowocował kolejnym proktologicznym problemem – zakrzepem żylnym okołoodbytniczym. Klasycznie rozwinął się w ciągu 3dni na koniec kwarantanny i w pierwszym dniu po kwarantannie a w ostatnim dniu tygodnia przed weekendem leciałam do pierwszego dostępnego proktologa w jednej z warszawskich klinik, która ma znaczny skład lekarzy tej specjalności. Dla mnie to był wyścig z czasem, bólem i potrzeba pomocy natychmiastowej. Lekarz nie stanął na wysokości zadania. Diagnoza – ropień, niepotwierdzona przez dwóch innych lekarzy. Również ten problem chciałam załatwić chirurgicznie. W sobotę nie udało się, bo lekarz nie pracował, a było to możliwe dopiero po paru dniach. W tym stanie ostrym zostałam odesłana na SOR. Skorzystałam więc z ostatniej deski ratunku – dyżurnego chirurga w mojej abonamentowej placówce. Lekarz młody doświadczeniem i wiekiem stwierdził, że to nie ropień a zakrzep. Rozumiem, że cena usunięcia ropnia była wyższa od zakrzepu wg cennika, tylko gdzie ja w tym jestem jako pacjent, a nie tylko „dojna krowa”? Pytanie pozostawiam otwarte ku refleksji wszystkich. Co by było gdybym wówczas w tej desperacji poddała się zabiegowi? Ta zwłoka i weekend sprawił, że sama doprowadziłam w ciągu tygodnia do ustąpienia ostrych dolegliwości bólowych, a później do wchłonięcia się całkowitego i samoistnego guzka. W użyciu był Diohespan max, Aspiryna C, witamina C, Ibuprom, nasiadówki. W końcu chciałam uzyskać jeszcze jedną diagnozę. Lekarz u którego byłam na kontroli potwierdził zakrzepnięty żylak odbytu, a w rozpoznaniu – guzy krwawnicze odbytu zewnętrzne z innymi powikłaniami. W końcu po roku proktolog trafił z rozpoznaniem. Obecnie jestem na etapie stabilizacji stanu który oceniam jako nieidealny ale już bez bólu. Zwieracz funkcjonuje bez patologii. Guzki nie doskwierają, ale wciąż uważam na to co jem i kiedy jem. Dieta błonnikowa, probiotyczna( kefiry, jogurty) z dużą ilością warzyw, owoców, własna domowa kuchnia i regularne posiłki oraz duża ilość wody pomiędzy posiłkami przy całkowitym wykluczeniu czekolady i podobnych słodyczy, co w moim wypadku stało się już trwałym nawykiem. Choć nie czuję się niewolnikiem zmian. Perystaltyka jelit funkcjonuje bez zarzutu, śluzówka odbytnicy wróciła do normy. Obecnie stosuje wewnętrznie olej z rokitnika. Wszystkie informacje przytoczone w opisie mojego przypadku zaczerpnęłam z dokumentacji medycznej z całego procesu leczenia. No i moje refleksje. Aktualnie zażywam Liotomax3.
A wszystko zaczęło się od hemoroidów…
Powodzenia w szukaniu metody na siebie i wytrwałości w poszukiwaniu najlepszej metody leczenia, niekoniecznie chirurgicznie. U mnie diagnoza przetokującej szczeliny i poejrzenie przetoki odbytu nie sprawdziła się, choć mam ją w papierach. Jak można nie rozróżnić ropnia od zakrzepu okołoodbytniczego i dlaczego dopiero po roku proktolog trafił z rozpoznaniem? Pytania zostają, odpowiedzi brak.
stokrotka58 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-12, 13:57   #1349
zyjesiedalej
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 184
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Hej,czy jest jeszcze ktos kto zmaga sie ze szczelina odbytu?
__________________
Can anybody find me somebody to love?
zyjesiedalej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-22, 18:07   #1350
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?

Cytat:
Napisane przez zyjesiedalej Pokaż wiadomość
Hej,czy jest jeszcze ktos kto zmaga sie ze szczelina odbytu?
Tak, ja znowu walczę. Co już było lepiej, to znowu coś nadpękło.
Byłam u najlepszej proktolog, dr Kołodziejczak. Powiedziała, że nie mam hemoroidów, za to mam szczelinę i zaleciła botoks, skoro już tyle czasu się męczę. Stwierdziła wzmożone napięcie odbytu i to jest mój największy problem. Załamałam się. Dzisiaj znowu krew przy drugim wypróżnieniu.
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-02-07 19:36:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.