Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[kocia_lapka]

Byłam dzisiaj na rozmowie, wydaje mi się, że bardzo fajnie poszła. Miałam wrażenie, że podobały im się moje odpowiedzi na pytania techniczne Na 2 nie znałam do końca odpowiedzi. Nie nastawiam się, bo wiem, że konkurencja jest spora, a też miałam wrażenie, że nie przypadły im moje wymagania finansowe.

[Karla Electra]

Trzymam kciuki. Ja czasami myślałam że wypadłam świetnie i praca w kieszeni a okazywało się, że nic z tego. A tam gdzie wypadłam swoim zdaniem najgorzej jednak zaproponowali pracę.

[Amazoniak]

Karla nie musisz się wykłócać ale zapytać o to dlaczego wynagrodzenie jest niższe niż stawka minimalna przy podpisywaniu umowy to zawsze możesz wiadomo ciekawe co ci odpowiedza prawo sobie - życie sobie tak jak z tymi umowami zlecenie. Choć są dokumenty nadrzędna regulujące te kwestie (Kodeksy) ale do interpretacji trzeba by kogoś w temacie, najlepiej z prawa pracy co by mieć pewność

[Karla Electra]

Oj będę pytać. Czekam na plan zajęć, powinnam mieć w poniedziałek i dopiero po jego analizie podpiszę umowę albo będę negocjować wymiar pracy. Najchętniej wzięłabym 30h zamiast 35.

[kocia_lapka]

Napisane przez Karla Electra

Trzymam kciuki. Ja czasami myślałam że wypadłam świetnie i praca w kieszeni a okazywało się, że nic z tego. A tam gdzie wypadłam swoim zdaniem najgorzej jednak zaproponowali pracę.

Też tak mam ^^ Dlatego teraz mimo, że był "flow" to wiem, że nic z tego. Dostaję pracę zawsze tam, gdzie nie ma tego czegoś na rozmowie

[Amazoniak]

Też teraz dostałam pracę tam, gdzie na rozmowie sypalo mi się wszystko po kolei ale sobie tłumacze że wówczas maja szansę sprawdzić jak człowiek reaguje na stres i nie muszą nawet wymusza takiej sutuacji więc jeżeli nie zapominasz języka w gębie i umiesz się spokojnie zaprezentować to jest ok.
Powiem wam, że strasznie długo trwa tu wdrożenie nowego pracownika. Jak mi powiedzieli, że pół roku to wydawało mi się to dlogo ale wczoraj usłyszałam, że pełne wdrożenie zajmuje jakieś 2 lat - no i to już jest szok dla mnie calkowity

[Kafkazmlekiem]

Muszę trochę ponarzekac wczoraj wróciłam z urlopu i bezsensu zgodziłam się na wyjazd integracyjny, który trwa cztery dni od dzisiaj. W poniedziałek chciałam wziąć wolne żeby się ogarnąć po tych wszystkich wojażach ale dzisiaj się dowiedziałam że muszę przyjść do pracy. Teraz oczywiście wszyscy siedzą w parach, grupkach, a ja sama na końcu.. Strasznie żałuję że się zgodziłam.. Nie wiem czy uda mi się zintegrować z tymi ludźmi i nie wiem czy tego chcę..

A w dodatku ludzie pobrali takie wielkie walizy a to tylko cztery dni.. A ja mam taką małą torbę

I jeszcze się dowiedziałam o jakichś dziwnych sytuacjach (związanych z fatalnym zarządzaniem w firmie) że aż mi się odechciewa.

Wysłałam dzisiaj CV na upatrzoną wczoraj ofertę. Mam nadzieję szybko zmienić to miejsce

[Amazoniak]

Współczuję Kafka akurat też jestem nowa i czuję codziennie jak przebiega proces integracji nowych osób. Zwłaszcza że tu są ludzie zżyci w małych, hermetycznych grupach i nie widać chęci poznania nowych osób. Dobrze ze spotkałam tu koleżankę z poprzedniej pracy i poznałam nowa dziewczynę na szkoleniu to mam z kim zjeść obiad, bo inaczej nie miałabym do kogo gęby otworzyć 2 dniowy wyjazd integracyjny w 1 tyg pracy sobie darowalam, podejrzewają że będzie jak u ciebie.
Choć 4 dni to długo, może to się jeszcze rozkręci. A jak nie to przybywaj tutaj, zawsze się tu jakieś wsparcie znajdzie

[Karla Electra]

Też ci współczuję Kafka. Mnie takie integracyjne imprezy nie jarają i mają sens moim zdaniem dopiero wtedy, gdy zna się kogoś rok albo dłużej.. a nie miesiąc albo wcale. A co z tamtymi ofertami? Coś się z tego urodziło?

[Kafkazmlekiem]

Troszkę się rozkręcilo I staram się integrować, ale to nie mój klimat. Poranne cv rozpatrywane
Z rozmowy na której byłam ostatnio, co mnie tak przesluchiwali, odmówili mi, ale to nawet dobrze

[Karla Electra]

Jeżeli to dobrze to dobrze. A z integracją nic na siłę. Ja zawsze integruję się do pewnego momentu.

[Kafkazmlekiem]

Jakoś poszedł pierwszy dzień integracji, nie było tak fatalnie ostatecznie, ale taka imprezka mało jest fajna, dobrze że mam spoko dziewczyne w pokoju

No i dzwoniła koleżanka, mam wysłać do niej CV do przekazania jej kierowniczce, może zmiana mojego miejsca pracy jest coraz bliżej

Maggie jak Twój pierwszy dzień?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Jakoś poszedł pierwszy dzień integracji, nie było tak fatalnie ostatecznie, ale taka imprezka mało jest fajna, dobrze że mam spoko dziewczyne w pokoju

No i dzwoniła koleżanka, mam wysłać do niej CV do przekazania jej kierowniczce, może zmiana mojego miejsca pracy jest coraz bliżej

Maggie jak Twój pierwszy dzień?

Spoko. Porządkowanie dokumentów, odpisywanie na pisma klientów, itp. Towarzystwo ok, dość luźna atmosfera. Mam nadzieję, że jutro w końcu podpiszę umowę.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Jakoś poszedł pierwszy dzień integracji, nie było tak fatalnie ostatecznie, ale taka imprezka mało jest fajna, dobrze że mam spoko dziewczyne w pokoju

No i dzwoniła koleżanka, mam wysłać do niej CV do przekazania jej kierowniczce, może zmiana mojego miejsca pracy jest coraz bliżej

Maggie jak Twój pierwszy dzień?

To dobrze, że jakoś przeżyłaś, a co nie tak na tej imprezce? Oby się udało zmienić pracę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

Napisane przez Karla Electra

A możesz spróbować w innym punkcie porad prawnych?

Też się zakopałam w przepisy i na zleceniówce nie ma okresu wypowiedzenia zgodnie z art. 746 kc ALE w umowie może być on zawarty. Tutaj nawet przy poważnym powodzie obowiązuje miesiąc.

Myślę o tym.
Chodzi konkretnie o wypłatę premii. Czy mogę wysłać im wezwanie do zapłaty po wygaśnięciu stosunku pracy? Bo firma ma czas do ostatniego dnia mojej pracy na spłatę wszelkich zobowiązań tj. do 30.09. Ten prawnik poradził mi bym wysłała to w okresie wypowiedzenia. Tylko na logikę: jak mogę im wysłać wezwanie do zapłaty pod groźbą sądu w trakcie okresu wypowoedzenia (gdzie stosunek pracy trwa) skoro termin na uregulowanie ze mną wszelkich spraw finansowych mają do ostatniego dnia stosunku pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez MariaFrancesca

To dobrze, że jakoś przeżyłaś, a co nie tak na tej imprezce? Oby się udało zmienić pracę.

Hm, chyba wystarczy jak powiem że autokar ruszył przed 6 rano a pierwsza wódka polała się o 6 rano, w południe zemdlał jeden koleś. Jak wysiedliśmy część osób ledwo stała na nogach.
Darcie mordy, wiesniackie zachowanie. Tak się zachowuje moja firma na wyjeździe. Oczywiście nie cała i udało mi się wczoraj dołączyć do grupy normalnych osób ale ogólna atmosfera jest właśnie taka..

Na szczęście cały dzień dzisiaj to zwiedzanie więc nie powinno być źle, a wieczorem może się uda wymiksować

A przy okazji dowiedziałam się o żenującej decyzji i pracy, którą pracownicy musieli wykonać, ale nie chce mówić na forum bo świat jest mały ;-)
No i pani prezes która strofuje wszystkich jak matka albo nauczycielka, oczywiście musi to robić bo to bydło się nie umie zachować nawet na degustacji win, ale to też świadczy o tych ludziach..

[Karla Electra]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Hm, chyba wystarczy jak powiem że autokar ruszył przed 6 rano a pierwsza wódka polała się o 6 rano, w południe zemdlał jeden koleś. Jak wysiedliśmy część osób ledwo stała na nogach.
Darcie mordy, wiesniackie zachowanie. Tak się zachowuje moja firma na wyjeździe. Oczywiście nie cała i udało mi się wczoraj dołączyć do grupy normalnych osób ale ogólna atmosfera jest właśnie taka..

Na szczęście cały dzień dzisiaj to zwiedzanie więc nie powinno być źle, a wieczorem może się uda wymiksować

A przy okazji dowiedziałam się o żenującej decyzji i pracy, którą pracownicy musieli wykonać, ale nie chce mówić na forum bo świat jest mały ;-)
No i pani prezes która strofuje wszystkich jak matka albo nauczycielka, oczywiście musi to robić bo to bydło się nie umie zachować nawet na degustacji win, ale to też świadczy o tych ludziach..

Co za wiocha. Dla niektórych taki wyjazd to pojęcie równoznaczne z alkoholem. Jako kadra zarządzająca chyba zapadłabym się pod ziemię ze wstydu. Wystawiają opinię nie tylko sobie ale niestety również całej firmie...

[MariaFrancesca]

Kafka to rzeczywiście masakra jakaś. U mnie w firmie, co by o niej nie powiedzieć, to takie rzeczy się nie działy. Sceny z filmów o wyjazdach integracyjnych wydawały mi się zawsze mocno przesadzone, ale jak widać nie zawsze tak jest.

[stotek]

Napisane przez MariaFrancesca

Kafka to rzeczywiście masakra jakaś. U mnie w firmie, co by o niej nie powiedzieć, to takie rzeczy się nie działy. Sceny z filmów o wyjazdach integracyjnych wydawały mi się zawsze mocno przesadzone, ale jak widać nie zawsze tak jest.

Zazdroszczę, ja niestety byłam świadkiem tylko tych typowo stereotypowych scen i takie były wyjazdy, w których brałam udział. Ciekawe, jak tutaj, może się skusze, a może nie będę nawet próbować choć jako osoba z pogranicza kadry zarządzającej chyba powinnam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Właśnie zobaczyłam, że jedna z firm, od której czekam na odpowiedź, dodała ogłoszenie 6-tego września ważne miesiąc, a do 5-tego mieli mi dać odpowiedź. Wprawdzie nazwa stanowiska jest inna, ale rekruterka właśnie mówiła, że nie szukają już tego z ogłoszenia tylko coś podobnego, jeśli dobrze pamiętam, do tego co dodali. Coś czuję, że jestem opcją zapasową.

[Karla Electra]

Mi też się wydaje, że byłam opcją zapasową i dlatego nie odezwali się w przeciągu tygodnia jak mówili na rozmowie, tylko w drugim tygodniu. Plus kwestia finansowa pewnie z moją wtopą.

Ciesze się że jeszcze nie wysłali dzisiaj umowy ani nie dzwonili, bo nadal czekam na swój plan zajęć.

[Mahdab]

Napisane przez Karla Electra

Co za wiocha. Dla niektórych taki wyjazd to pojęcie równoznaczne z alkoholem. Jako kadra zarządzająca chyba zapadłabym się pod ziemię ze wstydu. Wystawiają opinię nie tylko sobie ale niestety również całej firmie...

Jak pracowałam w pierwszej pracy nasz Menago lubił wypić, krążyła historia jak jednemu pracownikowi zwymiotowal w aucie.
Byłam z nim raz na targach, tragedia z nim.(Nawet raz mu mema nakleili nad biurkiem o problemie z alkoholem) A część osób targi przesiedziala w autobusie, bo nawet nie była w stanie wyjść.

Napisane przez stotek

Zazdroszczę, ja niestety byłam świadkiem tylko tych typowo stereotypowych scen i takie były wyjazdy, w których brałam udział. Ciekawe, jak tutaj, może się skusze, a może nie będę nawet próbować choć jako osoba z pogranicza kadry zarządzającej chyba powinnam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od miesięcy rozmyślam jako kto ty pracujesz xD

Napisane przez Karla Electra

Mi też się wydaje, że byłam opcją zapasową i dlatego nie odezwali się w przeciągu tygodnia jak mówili na rozmowie, tylko w drugim tygodniu. Plus kwestia finansowa pewnie z moją wtopą.

Ciesze się że jeszcze nie wysłali dzisiaj umowy ani nie dzwonili, bo nadal czekam na swój plan zajęć.

Dlaczego pisałaś stawkę mniejszą od minimalnej, nie znałaś jej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

A ja dostałam nową umowę ze spora podwyżką. Zebrałam się i powiedziałam następnego dnia, że nie przedłużam. Wszyscy załamani. Później się dowiedziałam, że u mnie w pracy mieli cynk, że rozglądam się za praca (Od firmy gdzie byłam na rozmowie) i stąd pewnie podwyzka. Przykro trochę, bo jednak okazało się, że bez przyczyny człowieka nie docenią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Mahdab, hahaha, aż tak intrygujące? Już dawno bym Wam tutaj napisała, ale niestety branża mała i specyficzna, a na wizażu jednak dużo różnych rzeczy pisze (m. in. o niepłodności) i boję się rozpoznania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez Mahdab

A ja dostałam nową umowę ze spora podwyżką. Zebrałam się i powiedziałam następnego dnia, że nie przedłużam. Wszyscy załamani. Później się dowiedziałam, że u mnie w pracy mieli cynk, że rozglądam się za praca (Od firmy gdzie byłam na rozmowie) i stąd pewnie podwyzka. Przykro trochę, bo jednak okazało się, że bez przyczyny człowieka nie docenią.

To miło, że tak sobie dają cynk obecnemu pracodawcy na to bym się najbardziej wkruwiła, nienawidzę takich praktych

[stotek]

Czy takie coś jest w ogóle legalne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez stotek

Mahdab, hahaha, aż tak intrygujące? Już dawno bym Wam tutaj napisała, ale niestety branża mała i specyficzna, a na wizażu jednak dużo różnych rzeczy pisze (m. in. o niepłodności) i boję się rozpoznania

Ja tak samo ale ja już pisałam że mam pewne wyobrażenie o Stotku, np. Długonoga Stotek w drelichowych spodniach, jedna szelka zwisa, koszulka z dekoltem, duży biust, rozwiany włos i kask zawadiacko przekrzywiony

[Dolczi]

Napisane przez malootka

To miło, że tak sobie dają cynk obecnemu pracodawcy na to bym się najbardziej wkruwiła, nienawidzę takich praktych

Ja tak samo. Kontaktowanie się potencjalnego pracodawcy z obecnym pracodawcą kandydata jest słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Też bym się wkurzyła za coś takiego.

Mahdab - nie przeliczyłam sobie (mój błąd) i powiedziałam, że takie mam oczekiwania przy niepełnym etacie. Nie zależy mi aż tak na pieniądzach a sama umowa jest na 3 miesiące. Tylko teraz nie wiem, jak z tego wybrnąć chociażby na tą minimalną skoro teoretycznie zgodziłam się już na warunki umowy ale jeszcze jej nie podpisałam.

[MariaFrancesca]

Cytaty mi uciekły, odnoszę się do informacji nowego pracodawcy, że Mahdab dzuka pracy: Mam mamę prawnika, właśnie jej to czytam i mówi, że nielegalne jak nic.

Mahdab - to się zdziwili, ale tak to jest jak się w porę nie docenia pracownika.

Stotek - tak się zastanawiam z czego wynika ten brak alkoholowych szaleństw na wyjazdach w mojej byłej firmie: dyrektor pije z umiarem, dużo kobiet w kadrze zarządzającej, jeden kolega nie pije prawie w ogóle, może to z tego wynika, co nie oznacza, że nie było dobrej zabawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Mi się wydaje, że to nie zależy ani od płci, ani od stanowisk - po prostu ludzie to ludzie. Jedni żyją pod kloszem (niektórzy sami go na siebie zakładają), a na wyjazdach są jak psy spuszczone z łańcucha a inni nie. I chyba tyle, zależy na jakich się trafi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz