Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[Mija62]

korah gratulacje!
Ja pierwsze urodziłam mając 30lat, a drugie 40

[Korah]

Napisane przez Mija62

korah gratulacje!
Ja pierwsze urodziłam mając 30lat, a drugie 40

Oo, to też niezły plan Ja pierwsze urodziłam w wieku 23 lat i już nie bardzo chciałam drugie... ale teraz się bardzo cieszę, poza tym czuję się lepiej, niż w pierwszej ciąży, na pewno ma na to wpływ styl życia, lepiej się odżywiam i więcej ruszam, niż wtedy, wtedy to takie życie studenckie, byle co się jadło i mało spało, wyszła mi bardzo zaawansowana anemia, a teraz mam też mniej stresu i więcej wsparcia od najbliższych.

[beeets]

Co sądzicie o sklepie Half Price?

[kaledonia]

Napisane przez beeets

Co sądzicie o sklepie Half Price?

To ci od CCC ?

Jak ktoś ma dzieci, a wiadomo dzieci rosną i mają duże potrzeby ubraniowe itd to czemu nie, ja nie kupuję ubrań co sezon i nie lubię takich dużych hal.
Pepco z TKmaxxem połączone z tego co widzę

[losek78]

Napisane przez Korah

Mój syn też lubi dzieci, a one Jego

Nie ma co koloryzować, bo jednak im później się decydujemy na dzieci, tym ryzyko chorób rośnie i też kobieta jest narażona na więcej powikłań różnego typu. Miałam badanie prenatalne, będę jeszcze miała 2 razy robione w kolejnych etapach ciąży. Wynik pierwszego badania wyszedł dobrze, przezierność karku prawidłowa, ale i tak jeszcze różnie może być, przeżywam bardzo. A na wyniku podają ryzyko trisomii w moim przypadku 1:698, a mam 37 lat, niedługo skończę 38. Wszędzie jednak mnie każdy uspokaja, rodzina, znajome, nawet mój lekarz, że mam się cieszyć i tylko o tym myśleć, że będzie wszystko dobrze, bo zdarza się, że młode kobiety, 20-25letnie rodzą chore dzieci, na to nic nie poradzimy, tak po prostu jest.

Ja miałam 35 skończone jak byłam w pierwszej ciąży. Badanie prenatalne wyszło źle, ginekolog straszyła że dziecko może być niepełnosprawne, urodził się zdrowy, a teraz biegam od neurologa, do logopedy i psychologa z nim. Ciągłe choruje, ma migdałka przerośniętego. Dla mnie rozwija się dobrze, ale to co teraz wymaga przedszkole od dzieci to szok, rozmawiam z mamami i mają podobnie. Są wysyłane z dziećmi do specjalistów. Teraz już chcą jak dziecko w zerówce aby czytało, pisało , poprawnie mówiło, a chłopcy jednak rozwijają się później. Moim zdaniem niepotrzebnie stresu dodają nauczyciele też, pewnie system edukacji coś nie gra. Strach się bać co będzie w szkole, znajome mamy mówią że siedzą z dziećmi po lekcjach, odrabiają zadania po 3-4 godziny, gdzie tu miejsce na dzieciństwo?

[Korah]

Napisane przez beeets

Co sądzicie o sklepie Half Price?

Nie znam

Napisane przez losek78

Ja miałam 35 skończone jak byłam w pierwszej ciąży. Badanie prenatalne wyszło źle, ginekolog straszyła że dziecko może być niepełnosprawne, urodził się zdrowy, a teraz biegam od neurologa, do logopedy i psychologa z nim. Ciągłe choruje, ma migdałka przerośniętego. Dla mnie rozwija się dobrze, ale to co teraz wymaga przedszkole od dzieci to szok, rozmawiam z mamami i mają podobnie. Są wysyłane z dziećmi do specjalistów. Teraz już chcą jak dziecko w zerówce aby czytało, pisało , poprawnie mówiło, a chłopcy jednak rozwijają się później. Moim zdaniem niepotrzebnie stresu dodają nauczyciele też, pewnie system edukacji coś nie gra. Strach się bać co będzie w szkole, znajome mamy mówią że siedzą z dziećmi po lekcjach, odrabiają zadania po 3-4 godziny, gdzie tu miejsce na dzieciństwo?

U nas z tymi specjalistami to jest zupełnie odwrotnie, trzeba się o skierowanie dopraszać i za każdym razem tekst, żeby iść prywatnie zarówno od rodzinnego, jak i teraz od ginekologa, mimo, że wiedzą, że kobiety w ciąży oraz dzieci w wieku szkolnym mają w pełni refundowane np. leczenie zębów czy okulistę, to bezpardonowo odradzają NFZ i jeszcze bezczelnie podpowiadają do kogo się udać. a ja mam niefajne doświadczenia, bo kupę kasy zapłaciłam za wyleczenie zębów prywatnie, po czym mi po bardzo krótkim czasie wypadły plomby.



Trzymajcie kciuki za mojego pierworodnego plis, za 3 dni egzaminy do szkoły średniej


A w ogóle to przyszłam do Was po polecenie jakiegoś smartfona, moja 5letnia Xperia X, to naprawdę zacny sprzęt, jednak bateria w niej już ledwo zipie, a aplikacje obsługuje coraz wolniej. Może macie coś godnego uwagi do polecenia ze średniopółkowców? Myślałam o marce Vivo, a Sony też ma rewelacyjną nowość Xperię 10IV, ale jeszcze nawet jej nie ma w przedsprzedaży i zapowiadają, że jak na średniopółkowca, to będzie bardzo droga, 2,5 koła. No cóż, tym Japończykom to się powodzi

[aante_e]

Korah polecam Xiaomi. Obecny note 8t mam 2,5 roku i działa super, jakość wykonania na plus. Kilka razy mi upadł i mimo braku szkła na ekranie nic się nie stało. A to telefon za 800 zł, który zastąpił mi iPhone 7. W iPhonie bateria była beznadziejna, musiałam po 2 latach ładować telefon 2 razy dziennie.
Do Xiaomi namówił mnie Tż, jego poprzedni model używa moja mama, w sumie ma już z 6 lat i dalej działa jego obecny model też ma już 3,5 roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Korah, trzymam kciuki za twojego synka na egzaminie. Jakie szkoły średnie wybrał? Ma już plan na przyszłość?

[Korah]

Napisane przez aante_e

Korah polecam Xiaomi. Obecny note 8t mam 2,5 roku i działa super, jakość wykonania na plus. Kilka razy mi upadł i mimo braku szkła na ekranie nic się nie stało. A to telefon za 800 zł, który zastąpił mi iPhone 7. W iPhonie bateria była beznadziejna, musiałam po 2 latach ładować telefon 2 razy dziennie.
Do Xiaomi namówił mnie Tż, jego poprzedni model używa moja mama, w sumie ma już z 6 lat i dalej działa jego obecny model też ma już 3,5 roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój syn używa Xiaomi Mi 8 Lite, już 5 lat, był kupiony w tym samym czasie co mój telefon i trzyma się lepiej od Sony, z tym że moja Xperia X to nawet nie jest średnia półka, a ta najniższa do tysiąca złotych wtedy, a jego Mi był jednak ten szczebel wyżej, ale baterię ma lepszą i ogólnie ładniej pracuje, nigdy na niego nie narzekał Myślałam też o Xiaomi, ale zawsze kusi coś innego wypróbować, bo tż też już miał Xiaomi, tyle że go zgniótł w pracy, a teraz ma POCO, bardzo fajne telefony.

Napisane przez beeets

Korah, trzymam kciuki za twojego synka na egzaminie. Jakie szkoły średnie wybrał? Ma już plan na przyszłość?

Planów na dalszą przyszłość jeszcze nie ma, ale będzie uderzał na kierunek związany z logistyką w technikum mechanicznym, na tym mu najbardziej zależy, ale w zapasie ma też plan na ekonomik i ogólniak o profilu mat-ang.

[Persefona_12]

Napisane przez losek78

Ja miałam 35 skończone jak byłam w pierwszej ciąży. Badanie prenatalne wyszło źle, ginekolog straszyła że dziecko może być niepełnosprawne, urodził się zdrowy, a teraz biegam od neurologa, do logopedy i psychologa z nim. Ciągłe choruje, ma migdałka przerośniętego. Dla mnie rozwija się dobrze, ale to co teraz wymaga przedszkole od dzieci to szok, rozmawiam z mamami i mają podobnie. Są wysyłane z dziećmi do specjalistów. Teraz już chcą jak dziecko w zerówce aby czytało, pisało , poprawnie mówiło, a chłopcy jednak rozwijają się później. Moim zdaniem niepotrzebnie stresu dodają nauczyciele też, pewnie system edukacji coś nie gra. Strach się bać co będzie w szkole, znajome mamy mówią że siedzą z dziećmi po lekcjach, odrabiają zadania po 3-4 godziny, gdzie tu miejsce na dzieciństwo?

Potwierdzam. Moja córka w przedszkolu już dobrze czytała i pisała, ale pamiętam że wielu chłopców nie. I zauważyłam, że chłopcy dopiero teraz (3 klasa) robią jakiś większy postęp np. mają dobre wyniki z matematyki. I z tym siedzeniem nad lekcjami- chyba wszystko zależy od nauczyciela i dziecka. Nasza Pani może dużo nie zadawała do domu, ale z drugiej strony widać, że niektóre dzieci mają duże braki (pewnie też pandemia do tego się przyłożyła- pierwsze zamknięcie było w 1 klasie). Pewnie z tego to wynika, że dziecko dziecku nie równe a nasz system edukacji nie jest nastawiony na indywidualne podejście. Więc dzieci, które muszą pracować więcej, zostają w tyle. Chyba, że mają na tyle rozgarniętych rodziców, że widzą te braki i pracują z nimi. My np. dużo pracujemy z córką nad angielskim i matematyką. Gdybyśmy tego nie robili, miałaby duże braki. Namawiamy ją też do konkursów, bo jest to coś innego niż materiał przerabiany na lekcjach.
Od września idzie do 4 klasy. Wiem, że jest do tego przygotowana, ale wiem też że wiele dzieci nie. Zaczną się dysproporcje a wiadomo, że nauczyciel raczej poziom równa w dół a nie w górę.

Napisane przez Korah

Trzymajcie kciuki za mojego pierworodnego plis, za 3 dni egzaminy do szkoły średniej


A w ogóle to przyszłam do Was po polecenie jakiegoś smartfona, moja 5letnia Xperia X, to naprawdę zacny sprzęt, jednak bateria w niej już ledwo zipie, a aplikacje obsługuje coraz wolniej. Może macie coś godnego uwagi do polecenia ze średniopółkowców? Myślałam o marce Vivo, a Sony też ma rewelacyjną nowość Xperię 10IV, ale jeszcze nawet jej nie ma w przedsprzedaży i zapowiadają, że jak na średniopółkowca, to będzie bardzo droga, 2,5 koła. No cóż, tym Japończykom to się powodzi

Trzymam kciuki! Powodzenia!

Ja po przygodach z Xperią- którą bardzo lubiłam, wróciłam do Iphone. Aktualnie mam SE2, ale w momencie zakupu był to jedyny mozliwy dla mnie telefon, głównie ze względu na wielkość (Xperia nawet nie bardzo była wtedy w ofercie a inne marki miały same duże telefony). Zadowolona jestem. Działa fajnie i sprawnie. Jest niewielki co mi pasuje. Tylko że chyba też już go wycofali albo wycofują.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Potwierdzam. Moja córka w przedszkolu już dobrze czytała i pisała, ale pamiętam że wielu chłopców nie. I zauważyłam, że chłopcy dopiero teraz (3 klasa) robią jakiś większy postęp np. mają dobre wyniki z matematyki. I z tym siedzeniem nad lekcjami- chyba wszystko zależy od nauczyciela i dziecka. Nasza Pani może dużo nie zadawała do domu, ale z drugiej strony widać, że niektóre dzieci mają duże braki (pewnie też pandemia do tego się przyłożyła- pierwsze zamknięcie było w 1 klasie). Pewnie z tego to wynika, że dziecko dziecku nie równe a nasz system edukacji nie jest nastawiony na indywidualne podejście. Więc dzieci, które muszą pracować więcej, zostają w tyle. Chyba, że mają na tyle rozgarniętych rodziców, że widzą te braki i pracują z nimi. My np. dużo pracujemy z córką nad angielskim i matematyką. Gdybyśmy tego nie robili, miałaby duże braki. Namawiamy ją też do konkursów, bo jest to coś innego niż materiał przerabiany na lekcjach.

Od września idzie do 4 klasy. Wiem, że jest do tego przygotowana, ale wiem też że wiele dzieci nie. Zaczną się dysproporcje a wiadomo, że nauczyciel raczej poziom równa w dół a nie w górę.







Trzymam kciuki! Powodzenia!



Ja po przygodach z Xperią- którą bardzo lubiłam, wróciłam do Iphone. Aktualnie mam SE2, ale w momencie zakupu był to jedyny mozliwy dla mnie telefon, głównie ze względu na wielkość (Xperia nawet nie bardzo była wtedy w ofercie a inne marki miały same duże telefony). Zadowolona jestem. Działa fajnie i sprawnie. Jest niewielki co mi pasuje. Tylko że chyba też już go wycofali albo wycofują.

Dzięki, ja tu właśnie rwę włosy z głowy, właśnie skończyli pisać polski, czytam w necie przecieki, że podobno jako lekturę dostali "Zemstę", to chyba dobrze dla Niego, bo najbardziej się obawiał "Quo vadis" i "Dziadów". Nie mam jeszcze od niego info, zaraz powinien wrócić do domu.

Tak pochwaliłam Xiaomi, a właśnie wczoraj odkryliśmy po wyjęciu z etui, że plecki młodemu się odklejają w jego modelu, zobaczymy czy da się z tym coś zrobić, to na 99% bateria puchnie w środku, a tel jednak nie ma 5 lat tylko 3,5, więc pod względem trwałości słabo wypada chińczyk, chociaż to też może być wina kabla, bo był wymieniany na nieoryginalny.

Ja właśnie też nie chcę dużego tel, teraz większość smartfonów to takie wielkie krowy, niektórzy lubią takie ze względu na wyświetlacz, ja wolę jednak coś, co dobrze leży w dłoni i się mieści i właśnie poza Sony i IPhone to niewiele jest telefonów do 6".



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Haggat]

Napisane przez beeets

Co sądzicie o sklepie Half Price?

Coś jak TkMaxx, ten sam asortyment, tylko mają porządek, wszystko ładnie, równo poukładane, miło się ogląda - nie to co TkMaxx gdzie wszystko się wala po podłodze. Ciuchy może i fajne ale ceny jak dla mnie wysokie, za to dużo butów tam kupiłam w dobrej cenie, męskich i damskich, trzeba szukać.

[beeets]

Napisane przez Korah

Planów na dalszą przyszłość jeszcze nie ma, ale będzie uderzał na kierunek związany z logistyką w technikum mechanicznym, na tym mu najbardziej zależy, ale w zapasie ma też plan na ekonomik i ogólniak o profilu mat-ang.

fajne wybory. potem tylko Politechnika Krakowska lub Akademia Górniczo-Hutnicza i zawód w ręku super.



już po testach ósmoklasisty. ale była adrenalina.

[beeets]

Co kupujecie na letnich wyprzedażach?
Ja wczoraj byłam i kupiłam bluzę z kapturem na jesień, t-shirt i plecak. Jeszcze kusiła sukienka, ale się oparłam

[kaledonia]

Napisane przez beeets

Co kupujecie na letnich wyprzedażach?
Ja wczoraj byłam i kupiłam bluzę z kapturem na jesień, t-shirt i plecak. Jeszcze kusiła sukienka, ale się oparłam

Tradycyjnie nic.

Pracowałam kilka lat temu dorywczo w jednej sieciówce podczas wyprzedaży właśnie i wiem jaki towar trafia na te okazje. Resztki z magazynu wystawiają, stare sezony, a nowości nadal często ceny regularne, wyjątek to jakieś paskudztwa jednosezonowe. Jak ktoś szuka czegoś uniwersalnego na kilka sezonów to słabo.

[Persefona_12]

Napisane przez beeets

Co kupujecie na letnich wyprzedażach?
Ja wczoraj byłam i kupiłam bluzę z kapturem na jesień, t-shirt i plecak. Jeszcze kusiła sukienka, ale się oparłam

Ja dla siebie nic nie kupuję, bo nie bardzo mam potrzeby. Były teraz wydatki związane z komunią córki i ślubem kuzynki, więc mam zapas wyjściowych butów i sukienek na parę lat
Jak zwykle największe potrzeby generuje moja córka, szykuję ją na obóz za dwa tygodnie i musimy doposażyć ją w różne rzeczy.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez kaledonia

Tradycyjnie nic.

Pracowałam kilka lat temu dorywczo w jednej sieciówce podczas wyprzedaży właśnie i wiem jaki towar trafia na te okazje. Resztki z magazynu wystawiają, stare sezony, a nowości nadal często ceny regularne, wyjątek to jakieś paskudztwa jednosezonowe. Jak ktoś szuka czegoś uniwersalnego na kilka sezonów to słabo.

A ja nie potrafiłam sobie odmówić apaszki jedwabnej MaxMara Weekend i plecaczka Venezia

[Korah]

Napisane przez beeets

fajne wybory. potem tylko Politechnika Krakowska lub Akademia Górniczo-Hutnicza i zawód w ręku super.

już po testach ósmoklasisty. ale była adrenalina.

Adrenalina to była dzisiaj rano, bo właśnie ogłosili wyniki, dzięki za trzymanie kciuków, ponieważ chyba mogę być dumna, bo jak na prawie całkowite nicnieuczenie się, to młodemu poszło super, 60% polski, 80% matma, 85% angielski. Jeszcze nie odetchnęłam z ulgą, bo dopiero 19 Lipca szkoły ponadpodstawowe ogłoszą listy przyjęć uczniów. Młody jednak ostatecznie wybrał kierunek technik geodeta, jako profil pierwszego wyboru, co nie wiem jak traktować, bo już mnie doszły słuchy, że to bardzo wymagający kierunek w tej szkole, no ale jego decyzja. Niby punktowo wychodzi, że się dostał bez mrugnięcia okiem, ale dopóki nie będzie potwierdzenia, to jest niepewność, bo jest trochę osób na jego miejsce. Generalnie to jemu to wszystko "zwisa", że tak to uprzejmie określę, i to matka przeżywa wszystko najbardziej, jak z resztą zwykle

Napisane przez beeets

Co kupujecie na letnich wyprzedażach?
Ja wczoraj byłam i kupiłam bluzę z kapturem na jesień, t-shirt i plecak. Jeszcze kusiła sukienka, ale się oparłam

Ja już na wyprzedaży zimowej kupiłam kilka rzeczy dla kobiety w ciąży i na razie odłożyłam inne zakupy ciuchowe na przyszły rok, a mam też kilka sukienek, które mają taki rozszerzany fason i nie są dla ciężarnych, ale mimo to się super nadają i ostatnio w nich chodzę non stop Może sobie kupię jakąś koszulę nocną i to w sumie tyle. Chociaż niedawno robiłam zakupy na Outhorn i na street style, kupiłam dresowe, takie sportowe rzeczy synowi i sobie jeden komplet dresowy i różowy plecak under armour, bardzo fajna promocja była.

Napisane przez kaledonia

Tradycyjnie nic.

Pracowałam kilka lat temu dorywczo w jednej sieciówce podczas wyprzedaży właśnie i wiem jaki towar trafia na te okazje. Resztki z magazynu wystawiają, stare sezony, a nowości nadal często ceny regularne, wyjątek to jakieś paskudztwa jednosezonowe. Jak ktoś szuka czegoś uniwersalnego na kilka sezonów to słabo.

Też to zauważam, a jak już się trafią okazje na jakieś fajne rzeczy, to trzeba się naprawdę spieszyć, bo zaraz rozmiary wyprzedane czy najfajniejsze kolory. Reszta to takie resztki, szmaty brzydkie i krzywo uszyte, że tylko tym szyby można powycierać.

Napisane przez Persefona_12

Ja dla siebie nic nie kupuję, bo nie bardzo mam potrzeby. Były teraz wydatki związane z komunią córki i ślubem kuzynki, więc mam zapas wyjściowych butów i sukienek na parę lat
Jak zwykle największe potrzeby generuje moja córka, szykuję ją na obóz za dwa tygodnie i musimy doposażyć ją w różne rzeczy.

Oo, a to jej pierwszy taki wyjazd? W jakim regionie ma ten obóz? Ja się często przed wyjazdami syna zaopatruje na regatta.pl, w decathlon też czasem. Teraz też wyjeżdża na obóz językowy do kotliny kłodzkiej i potem nad morze na sportowy, ostatnio sobie i jemu kupiłam w decathlon ręczniki te KLIK, i jak coś to bardzo polecam, bo świetnie chłoną wodę i są przyjemne dla skóry, te tańsze w ich ofercie nie są takie dobre Są 3 kolory do wyboru i kilka rozmiarów, łatwo je odróżnić od innych wersji po tym, że są z takiego materiału w prążek, co widać na tym przybliżonym zdjęciu, a te inne są gładkie, przypominają polar i są zwyczajnie kiepskie.

[beeets]

Korah, brawo za syna, super wyniki A geodeta fajny zawód, będzie kosił kasę

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Adrenalina to była dzisiaj rano, bo właśnie ogłosili wyniki, dzięki za trzymanie kciuków, ponieważ chyba mogę być dumna, bo jak na prawie całkowite nicnieuczenie się, to młodemu poszło super, 60% polski, 80% matma, 85% angielski. Jeszcze nie odetchnęłam z ulgą, bo dopiero 19 Lipca szkoły ponadpodstawowe ogłoszą listy przyjęć uczniów. Młody jednak ostatecznie wybrał kierunek technik geodeta, jako profil pierwszego wyboru, co nie wiem jak traktować, bo już mnie doszły słuchy, że to bardzo wymagający kierunek w tej szkole, no ale jego decyzja. Niby punktowo wychodzi, że się dostał bez mrugnięcia okiem, ale dopóki nie będzie potwierdzenia, to jest niepewność, bo jest trochę osób na jego miejsce. Generalnie to jemu to wszystko "zwisa", że tak to uprzejmie określę, i to matka przeżywa wszystko najbardziej, jak z resztą zwykle Ja już na wyprzedaży zimowej kupiłam kilka rzeczy dla kobiety w ciąży i na razie odłożyłam inne zakupy ciuchowe na przyszły rok, a mam też kilka sukienek, które mają taki rozszerzany fason i nie są dla ciężarnych, ale mimo to się super nadają i ostatnio w nich chodzę non stop Może sobie kupię jakąś koszulę nocną i to w sumie tyle. Chociaż niedawno robiłam zakupy na Outhorn i na street style, kupiłam dresowe, takie sportowe rzeczy synowi i sobie jeden komplet dresowy i różowy plecak under armour, bardzo fajna promocja była.
Też to zauważam, a jak już się trafią okazje na jakieś fajne rzeczy, to trzeba się naprawdę spieszyć, bo zaraz rozmiary wyprzedane czy najfajniejsze kolory. Reszta to takie resztki, szmaty brzydkie i krzywo uszyte, że tylko tym szyby można powycierać.Oo, a to jej pierwszy taki wyjazd? W jakim regionie ma ten obóz? Ja się często przed wyjazdami syna zaopatruje na regatta.pl, w decathlon też czasem. Teraz też wyjeżdża na obóz językowy do kotliny kłodzkiej i potem nad morze na sportowy, ostatnio sobie i jemu kupiłam w decathlon ręczniki te KLIK, i jak coś to bardzo polecam, bo świetnie chłoną wodę i są przyjemne dla skóry, te tańsze w ich ofercie nie są takie dobre Są 3 kolory do wyboru i kilka rozmiarów, łatwo je odróżnić od innych wersji po tym, że są z takiego materiału w prążek, co widać na tym przybliżonym zdjęciu, a te inne są gładkie, przypominają polar i są zwyczajnie kiepskie.

To gratulacje dla młodego. Wybór uważam za trafny, jakby dalej ciągnął geodezję to spoko- praca bardzo fajna. Wszyscy geodeci, któych znam raczej nie narzekają na brak pracy

Nie pierwszy jej wyjazd, w zeszłym roku była już na koloniach nad morzem i bardzo jej się podobało.
Chciała w tym roku na Mazury jechać, ale od nas jest daleko i trudny dojazd. Okazało się, że ze szkoły nauczyciel organizuje obozy i akurat nad jezioro do Szczecinka. My jakieś dwie godziny drogi mamy tam samochodem, więc czuję się trochę pewniej

A gdzie do Kotliny Kłodzkiej jedzie?
Ja tam też jeździłam na kolonie, ale też sporo z rodzicami. Byłam w Górach Sowich, Kłodzko, Polanica, Kudowa itd. Lubię bardzo te tereny, chociaż naprawdę dla mnie to drugi koniec Polski

[Korah]

Napisane przez beeets

Korah, brawo za syna, super wyniki A geodeta fajny zawód, będzie kosił kasę

Trzymajcie kciuki, to za parę lat, jakbyście potrzebowały to i owo pomierzyć, to wiecie, gdzie mnie szukać

Napisane przez Persefona_12

To gratulacje dla młodego. Wybór uważam za trafny, jakby dalej ciągnął geodezję to spoko- praca bardzo fajna. Wszyscy geodeci, któych znam raczej nie narzekają na brak pracy

Nie pierwszy jej wyjazd, w zeszłym roku była już na koloniach nad morzem i bardzo jej się podobało.
Chciała w tym roku na Mazury jechać, ale od nas jest daleko i trudny dojazd. Okazało się, że ze szkoły nauczyciel organizuje obozy i akurat nad jezioro do Szczecinka. My jakieś dwie godziny drogi mamy tam samochodem, więc czuję się trochę pewniej

A gdzie do Kotliny Kłodzkiej jedzie?
Ja tam też jeździłam na kolonie, ale też sporo z rodzicami. Byłam w Górach Sowich, Kłodzko, Polanica, Kudowa itd. Lubię bardzo te tereny, chociaż naprawdę dla mnie to drugi koniec Polski

Z tą Kotliną Kłodzką to ogólnie straszny zbieg okoliczności, bo niecały miesiąc temu już tam był z trzydniową wycieczką klasową, zrobili sobie taką pożegnalną, byli m. in. w górach sowich, nawet magnesik mi przywiózł na lodówkę, a teraz jedzie z taką świetlicą u nas w mieście na 5 dni na obóz językowy i do tego bedą mieć też jednodniowy pobyt w Czechach i to wszystko za darmo, co mnie osobiście bardzo odciąża finansowo, bo tamta wcześniejsza wycieczka szkolna kosztowała majątek, więc teraz sobie trochę zrekompensujemy, generalnie bardzo podrażały tego typu imprezy, nigdy tanio nie było, ale teraz to po prostu jest masakra, 650 zł za wycieczkę zorganizowaną 3 dniową, a dokładnie w praktyce trzydniowa oznacza, że to 2 noclegi i tylko jeden pełny dzień tam na miejscu i 4 posiłki w cenie, do tego my mieszkamy na południu Polski, więc nie jest tak daleko w góry, jak mają mieszkańcy północnych województw, a mimo to takie ceny. Nie dziwię się, że rodzice rezygnują, a wyjeżdżają tylko dzieci rodziców, którzy mają opłacane takie rzeczy przez zakłady pracy, ja też już byłam bliska decyzji o rezygnacji, bo w tej cenie, to można całą rodziną pojechać gdzieś we własnym zakresie, ale wtedy się dowiedziałam, że się szykuje za miesiąc wyjazd za darmo, więc ostatecznie zgodziłam się, bo synowi też zależało na tym, ogólnie to najbardziej zawsze szkoda tych dzieci, jak trzeba im odmówić.

[Korah]

My możemy już odetchnąć z ulgą, młody został przyjęty Chociaż nie wiem czy powinnam się cieszyć, podobno wymagający kierunek i będzie 12 osób w jego klasie, będą wałkować, no ale jego wybór


Jeśli chodzi o telefon dla młodego, to postanowiłam, że tym razem damy szansę Koreańczykom i ich Samsungowi A52s, tel już dotarł wczoraj i jak na 6,5" Samsunga, to wygląda dość zgrabnie.

[beeets]

Brawo dla synka Korah 12 osób w klasie, to zawsze będą wszyscy przepytani. Nie będzie się lenił


U nas nasza też przyjęta, do 3 się dostała i wybrała najlepszą dla siebie opcję.

[Persefona_12]

Napisane przez beeets

Brawo dla synka Korah 12 osób w klasie, to zawsze będą wszyscy przepytani. Nie będzie się lenił


U nas nasza też przyjęta, do 3 się dostała i wybrała najlepszą dla siebie opcję.

Napisane przez Korah

My możemy już odetchnąć z ulgą, młody został przyjęty Chociaż nie wiem czy powinnam się cieszyć, podobno wymagający kierunek i będzie 12 osób w jego klasie, będą wałkować, no ale jego wybór


Jeśli chodzi o telefon dla młodego, to postanowiłam, że tym razem damy szansę Koreańczykom i ich Samsungowi A52s, tel już dotarł wczoraj i jak na 6,5" Samsunga, to wygląda dość zgrabnie.

Gratulacje dla dzieciaków, oby w nowych szkołach mieli fajnych przyjaciół i wyrozumiałych nauczycieli
Dla mnie okres szkoły średniej chyba był najfajniejszym czasem jesli chodzi o przyjaźnie, życie towarzyskie itd. Na studiach już bardziej się zajmowałam nauką, miałam mniej czasu na inne sprawy. Podczas gdy moi znajomi spotykali się regularnie, ja siedziałam do wieczora na uczelni

Jak wakacje dziewczyny? My wróciliśmy z urlopu nad jeziorem. Fajnie było, odpoczęliśmy i poleniliśmy się trochę. Pogoda była fajna, więc można było się i poopalać i pokąpać w jeziorze.

[Korah]

Napisane przez beeets

Brawo dla synka Korah 12 osób w klasie, to zawsze będą wszyscy przepytani. Nie będzie się lenił


U nas nasza też przyjęta, do 3 się dostała i wybrała najlepszą dla siebie opcję.

No właśnie tego się obawiam
Brawo Niestety, dużo dzieci nie miało szczęścia patrząc na obłożenie w szkołach, zwłaszcza w liceach, u Nas w mieście powiatowym po 300-400 osób na 30 miejsc w jednej klasie we wszystkich LO, a są też szkoły techniczne i kierunki zupełnie pomijane, niemodne. Ja się cieszę, że syn nie musi uczestniczyć w tym wyścigu szczurów, trzeba też mierzyć siły na zamiary, tym bardziej jestem dumna z jego samodzielnych decyzji, zwłaszcza kiedy mają sens.

Napisane przez Persefona_12

Gratulacje dla dzieciaków, oby w nowych szkołach mieli fajnych przyjaciół i wyrozumiałych nauczycieli
Dla mnie okres szkoły średniej chyba był najfajniejszym czasem jesli chodzi o przyjaźnie, życie towarzyskie itd. Na studiach już bardziej się zajmowałam nauką, miałam mniej czasu na inne sprawy. Podczas gdy moi znajomi spotykali się regularnie, ja siedziałam do wieczora na uczelni

Jak wakacje dziewczyny? My wróciliśmy z urlopu nad jeziorem. Fajnie było, odpoczęliśmy i poleniliśmy się trochę. Pogoda była fajna, więc można było się i poopalać i pokąpać w jeziorze.

Syn dzisiaj wieczorem jedzie nad morze, a ja to już za wiele w to lato nie zdziałam, wczoraj już nie mogłam sobie zapiąć sandałów, stary się śmieje, bo musiał pomóc, powoli się robię jak taka beczółka, zostało mi 6 tygodni, a on teraz ma urlop i jeździmy tu po okolicy Naszego zamieszkania i poznaję miejsca o których nie miałam wcześniej pojęcia, ale na prawdziwe wczasy w tym roku już się nie zanosi. Udanego Sierpnia

[Kusum]

Nam udało się przenieść do nowego domu w ostatnich dniach marca. W tym tygodniu przyjedzie kanapa i można powiedzieć, że jest prawie skończony. Prawie, bo w domu zawsze coś jeszcze jest co by się chciało
Od maja miałam spore problemy ze zdrowiem spowodowane kumulacją covid-stres-przeprowadzka. W tym roku byłam 6 tygodni na zwolnieniu. Trudno to uznać za urlop, ale chyba wystarczy siedzenia w domu.

We wrześniu planuję kilka dni w Holandii i weekend nad morzem. I niestety nie mam więcej urlopu, bo cały poszedł na wykończenie domu.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

My byliśmy kilka dni w górach w czerwcu; coś jeszcze planujemy we wrześniu, ale w sumie nic konkretnego- może jakaś agroturystyka Zabierzemy też rowery, żeby się w spokoju zrelaksować

[Korah]

Napisane przez Kusum

Nam udało się przenieść do nowego domu w ostatnich dniach marca. W tym tygodniu przyjedzie kanapa i można powiedzieć, że jest prawie skończony. Prawie, bo w domu zawsze coś jeszcze jest co by się chciało
Od maja miałam spore problemy ze zdrowiem spowodowane kumulacją covid-stres-przeprowadzka. W tym roku byłam 6 tygodni na zwolnieniu. Trudno to uznać za urlop, ale chyba wystarczy siedzenia w domu.

We wrześniu planuję kilka dni w Holandii i weekend nad morzem. I niestety nie mam więcej urlopu, bo cały poszedł na wykończenie domu.

Super, że Już po przeprowadzce i życzę dużo zdrówka Kanapa to wiadomo, że musi być wygodna, ze wszystkim pomału, to potem jest większa satysfakcja, niż jak się wszystko naraz robi Kochana, napisz w wolnej chwili, jaki system ogrzewania wybraliście w swoim domu, przy tych rosnących cenach energii i wszystkiego ciekawi mnie, co się teraz opłaca montować, jakąś pompę ciepła czy może rekuperację czy jednak klasyczne rozwiązania?

[kaledonia]

U nas nic, były plany na wrzesień i mąż ma wolne, ale ja nie. W czerwcu zadzwonił pośrednik z ofertą tymczasowej pracy najpierw na lipiec, potem jednak sierpień i chyba będzie trochę dłużej.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Super, że Już po przeprowadzce i życzę dużo zdrówka Kanapa to wiadomo, że musi być wygodna, ze wszystkim pomału, to potem jest większa satysfakcja, niż jak się wszystko naraz robi Kochana, napisz w wolnej chwili, jaki system ogrzewania wybraliście w swoim domu, przy tych rosnących cenach energii i wszystkiego ciekawi mnie, co się teraz opłaca montować, jakąś pompę ciepła czy może rekuperację czy jednak klasyczne rozwiązania?

Od znajomych istalatorów, którzy też robili u mnie istalacje wiem, że 90% obecnie robionych instalacji to są pompy ciepła powietrzne. Ostatnio mało robili instalacji gazowych, nie tylko ze względu na wojnę, ale już w zeszłym roku gazownie po prostu nie robiły nowych przyłączy (niby dlatego, że wyczerpali środki na nowe inwestycje). My mamy piec gazowy, ale jeszcze parę lat temu pompy nie były aż tak popularne a z kolei gaz był stosunkowo pewny i tani. Obecnie byśmy pewnie się decydowali na pompę. Wiele osób potwierdza mi, że są zadowoleni z tego rozwiązania i decydują się na zmianę z gazu na pompy. Z tym że trzeba też pamiętać, że pompy są na prąd, a wiadomo że prognozy na jesień nie są optymistyczne- duże podwyżki itd. Już teraz widzę u nas, jak przychodzi weekend, często w soboty po południu jest jakaś awaria. Ja mieszkam na starej dzielnicy, ale dookoła są nowe osiedla i wygląda na to, że sieci nie wytrzymują, bo wiecie klimatyzatory, rekuperacje, pompy to wszytko ciągnie prąd. No i efekt jest jaki jest