Przestałam lubić teściową i szwagierkę - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-17, 20:36   #61
muzyczna40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 23
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez _Wendy_ Pokaż wiadomość
Zapowiedziałaś mu to wszystko, a on jak na to zareagował?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Normalnie - rozmawialiśmy. Jak jest coś do rozwiązania to zwykle rozmawiamy o tym. No chyba, że ja za długo milczę (tu chyba milczałam, bo nie do końca byłam pewna z tym czy powinnam stawiać siebie na pierwszym miejscu, trochę mi było głupio, bo to jednak jego sis i matka starsza już - tak, że dziękuję za dodanie mi pewności w tej kwestii) i mi się nazbiera, a potem uleje.
Poprosił o mój grafik, żeby sobie po swojemu poukładać te nasze wspólne wolne czy moje późne powroty z pracy gdy on ma wolne (bo jak wrócę chcę mieć ciepło i chcę coś zjeść). Zobaczymy jak to się przełoży na praktykę.
Mam wrażenie, że on też może jest zmęczony tym doglądaniem, usługiwaniem, ale nie powie tego, bo to jego mama.

Może ja przedtem nigdy tak otwarcie nie zakomunikowałam mu, że chcę go mieć dla siebie więcej i że oczekuję jego pomocy w domu. A mężczyzna jak to mężczyzna, czasami musi mieć wyłożone wprost.

Rozumiem jego troskę o mamę, bo wiem, że starsi ludzie z wiekiem tacy są: zapominają, zakręcą się z czymś, pomylą coś. Jednak, żeby zmiany na starość postępowały wolniej i dłużej byli sprawni, to muszą być jak najdłużej samodzielni. I muszę myśleć, ćwiczyć umysł i wiedzieć czego potrzebują, a nie zasłaniać się, że nie chcą robić kłopotu.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość


serio wierzysz że koleś którego nauczyłaś nie robić w domu nic w przyszłym tyg zacznie robić dla ciebie kolacje ?

Wcześniej umiał gotować, sprzątać, wstawić pranie itp, amnezji nie ma, to chyba ogarnie.
Ewidentnie ja tu nieco zawaliłam, bo zaczęłam wyręczać i za mało wymagać. Popracuję nad tym
muzyczna40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-18, 12:41   #62
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
(...)
Co do siostry - chyba źle to napisałam - jej mniej pomaga niż mamie, ale jednak jest to na zasadzie: bo ona zadzowniła, że on ma coś zrobić, po czym jedzie i robi.
Małżeństwo szwagierki nie jest do końca udane, szwagier zlewa rodzinę (zawsze wolał swoją mamę i przesiadywanie u niej, zostawiajac szwagierkę samą ze wszystkim), tam są tylko pozory rodziny, takie na pokaz - jak trzeba zrobić rocznicę ślubu, urodziny, święta, to robi się huczne, spraszając wszystkich, żeby pokazać, że jest wspaniale.
Co do pogrubionego: Zwrocilas uwage, ze piszesz tak o malzenstwie jego siostry, a Twoj zwiazek wyglada tak samo
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-18, 13:41   #63
Pugslove
Raczkowanie
 
Avatar Pugslove
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 274
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Ja bym nie lubiła jego, bo to wszystko jego wina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokladnie. Teściowa jest Bogu ducha winna i jak sama autorka zauwazyla, stara sie nie narzucac ze swoimi problemami. Problem lezy w samym partnerze autorki a nie nieszkodliwej kobiecie.
Pugslove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-18, 13:53   #64
Centheris
Raczkowanie
 
Avatar Centheris
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 67
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Nie wierzę, w to, co czytam.

Czemu Autorko tkwisz w takim związku?
Jeszcze trochę, trochę bym zrozumiała, żeby facet był kochający, dobry i dbał także o Ciebie mając niestety wadę, że przesadnie nadskakuje mamie i siostrze, ale...

Ty chyba jesteś tylko od ogarniania mu chaty i pomocy. I teściowa ani szwagierka nie są winne. To on jest zły.

Czemu nie chcesz lepszego mężczyzny i lepszego życia?

Edytowane przez Centheris
Czas edycji: 2019-11-18 o 13:54
Centheris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 10:36   #65
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Może wyolbrzymiam, może ze mną jest coś nie tak, ale przestałam lubić rodzinę partnera. Mam wrażenie, że dla niego to one są najważniejsze: mama i siostra. Początkowo nasze kontakty były dobre, jednak z czasem zaczęłam dostrzegać to, czego nie było widać na pierwszy rzut oka.
Wystarczy jeden telefon od mamy czy siostry i partner biegnie im pomagać. Mogę to zrozumieć w przypadku teściowej, bo jest sama i jak często mówi: nie chciała innego mężczyzny, bo ma dzieci, które jej pomogą i które się nią zaopiekują, to po co jej mąż – to jej słowa. Jednak szwagierka ma swoją rodzinę – męża i dzieci. Niestety szwagier nie zamierza pomagać ani w opiece nad teściową (jego prawo), ani przy dzieciach czy w domu.
W efekcie do kogo się dzwoni? Do mojego partnera. I nie ma różnicy czy ma dzień wolny, czy jest w pracy, czy odsypia po pracy. Ciągle jest pod telefonem, jak na dyżurze.
Nie wyjeżdżamy nigdzie – bo mamie może się coś stać i trzeba będzie pomóc.
Fakt, mama partnera jest już w podeszłym wieku, jest chora, a to taki typ kobiety, która nie powie, że coś się z nią dzieje – uważa, że nie będzie robić nam kłopotu i nie dociera do niej, że wielu sytuacji by nie było, gdyby dała znać wcześniej. Wszystkiego trzeba się domyślać, sprawdzać czy ma co jeść, czy bierze leki, czy ma węgiel itp.
Szwagierka (która ma do niej 5 minut autem, podczas gdy my ponad 30), nie pomoże, bo najczęściej nie odbiera telefonu. Zwykle wymówką jest, że nie słyszała, widać się zepsuł. W tej sytuacji partner uważa, że nie możemy nigdzie wyjechać, nawet na ten jeden cały dzień. I nie daj boże gdzieś daleko, bo jak wtedy on wróci, żeby pomóc mamie?
Tak więc – my nie wyjeżdżamy. Szwagierka śmiga co rusz na kilkudniowe wyjazdy, chwaląc się potem gdzie to nie była, czego nie zwiedziła.
Nawet, jeśli jedziemy pozwiedzać coś w pobliżu, to albo musimy podjechać do teściowej przed wycieczką, albo zaraz po. I nie ma znaczenia, że godzinę temu partner rozmawiał z nią przez telefon. Nawiasem mówiąc rozmawiają 2-3 razy dziennie – do tego nie mam pretensji, bo to jeden ze sposobów kontroli nad teściową, dopytania czy czegoś nie potrzeba, czy wzięła leki itp.
Jest mi przykro z tego powodu, bo nie ukrywam, chciałabym pojechać gdzieś dalej, coś pozwiedzać.
Rzadko zdarza nam się wolne w tym samym czasie – oboje pracujemy na różne zmiany – a jak już się tak uda, to zwykle podjeżdża się do teściowej na kawę (nie szkodzi, że partner był tam wczoraj i przedwczoraj, a dzisiaj już gadał z nią przez telefon), a potem ewentualnie możemy spędzić razem czas.
Jest takie jedno fajne miejsce, gdzie lubię jeździć – jeździmy tam jednak rzadko, bo według partnera jest za daleko – całe 30 km od domu. Jednak gdy jego siostra chciała tam pojechać, to zasuwał od razu. I odległość kilometrów nagle nie była przeszkodą.
Farby do pomalowania naszego mieszkania stoją 2,5 roku w piwnicy. W tym czasie jednak umiał sam zorganizować i zrobić remont kuchni, łazienki, przedpokoju u swojej mamy. Bo uznał, że jest tam nieładnie, brudno itp. Nie szkodzi, że ściany w naszym mieszkaniu wyglądają, jakby je ktoś posypał szarym pyłem. Najpierw trzeba u mamy. Przyznam, że wkurzyłam się i powiedziałam, że sama to pomaluję – wtedy słyszę, że on to zrobi. I nie, nie mogę faktycznie wziąć pędzla i zrobić tego sama, bo to jest jego mieszkanie, nie moje.
Ostatnio mieliśmy nawał pracy. Potem partner miał wolny dzień, a ja miałam wrócić późno. Poprosiłam go, żeby napalił w piecu i zrobił dla nas kolację, zgodził się – zwykle to ja dbam o dom, ogarniam go, palę w piecach, gotuję, piorę itp. Wróciłam wieczorem do zimnego mieszkania, głodna, zmęczona, a partnera nie było... Kładł u mamy panele, bo zadzwoniła siostra, że jedzie je kupić i trzeba je od razu położyć. Wkurzyłam się nieziemsko.
Kiedyś jeszcze rozmawialiśmy o ślubie – partner wie, że to dla mnie ważne i wiążąc się z nim, jasno postawiłam sprawę, że nie zamierzam żyć na kocią łapę. Miał takie samo podejście. – jednak od jakiegoś czasu unika już tego tematu.
Przyznam, że czasami mam wrażenie, że nie chce tego ślubu, bo wtedy jego mama i siostra może poczują się urażone?
Jakiś czas temu jego mama chorowała ciężej (w sumie z własnej winy, bo nie raczyła powiedzieć, że nie ma węgla i jest w mieszkaniu zimno oraz, że skończyły jej się leki). Podczas obu jej pobytów w szpitalu opiekowałam się nią, jeździłam tam, dbałam itp. Kiedy wróciła do domu, też się nią zajmowałam. Wtedy jeszcze chciałam. Siedzieliśmy przy niej na zmianę z partnerem, czasami zmieniała nas szwagierka. Może byłoby oki, gdyby nie to, że zabrakło mi pieniędzy na paliwo (wtedy jedno auto nam padło i zostało tylko moje) – żeby dojeżdżać do teściowej, zawozić tam partnera, odbierać go, przywozić do domu, wracać do teściowej – w sumie zasuwałam w kółko w tą i z powrotem, plus do swojej pracy. Partner dał mi na paliwo. A gdy dostałam wypłatę, upomniał się o zwrot tych pieniędzy. Przyznam, że mnie to wtedy mocno zabolało. Ja dawałam swój czas, kombinowałam w pracy, jak się zamienić, żeby móc zawozić, odwozić partnera, żeby móc samej go zmieniać, gotowałam, sprzątałam u teściowej, robiłam jej zakupy, opiekowałam się nią, bo chciałam, żeby wydobrzała, w międzyczasie jeszcze usiłowałam ogarnąć nasze mieszkanie. Nie umiałam ze wszystkim wyrobić, a on jakby nigdy nic kazał mi zwrócić to, co dał mi na paliwo.
Od tamtej pory przestałam lubić zarówno jego mamę jak i siostrę. Bo to szwagierka miała do matki 5 minut, podczas gdy ja 30, to ona miała możliwość wzięcia opieki na mamę i zajęcia się nią – ja musiałam kombinować, gonić się, żeby wszystko jakoś czasowo ogarnąć.
Rozmawiałam o tym wszystkim z partnerem – on nie widzi problemu. Uważa, że jestem przewrażliwiona.
A ja naprawdę coraz bardziej nie lubię już jego mamy i siostry.
Autorko, wybacz, że to powiem, ale straszny z Ciebie frajer. Oboje pracujecie, a Ty robisz wszystko w domu: gotujesz, sprzątasz, palisz w piecu. Słowem, robisz koło faceta jak koło krowy, chociaż oboje zarabiacie. Do tego jeszcze koło niego skaczesz, zawozisz, odwozisz, a on ci każe za to hajs za paliwo oddawać. Nie chcesz zamieszkać ze mną? Przydałby mi się ktoś taki do wykorzystywania.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Pugslove Pokaż wiadomość
Dokladnie. Teściowa jest Bogu ducha winna i jak sama autorka zauwazyla, stara sie nie narzucac ze swoimi problemami. Problem lezy w samym partnerze autorki a nie nieszkodliwej kobiecie.
No to druga sprawa. Szukanie winnych w osobach trzecich.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 11:01   #66
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Proponowałam nieraz, rozmawiałam o tym z partnerem - tyle, że jego mama nie zgadza się na to. Ona nie chce kogoś obcego u siebie w domu, i pojawia się jej stałe: mam takie dobre dzieci, one się mną zaopiekują.
A jak mama się nie zgadza, to partner tej opiekunki nie opłaci, bo nie zrobi tego wbrew mamie.
Przecież ty byłaś dla niej obca jak zaczynaliście się znać.

Pomoc w domu też jest obca przez pierwszy tydzień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Pomaga siostrze, którą szwagier olewa - no to też jednak trzeba jej pomóc.
A w sumie czemu? A kto tobie pomoże, masz brata?

Nie lepiej po prostu, gdyby każda kobieta szukała męża, który jej nie olewa? (A facet żony, wiadomo.)

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Małżeństwo szwagierki nie jest do końca udane, szwagier zlewa rodzinę (zawsze wolał swoją mamę i przesiadywanie u niej, zostawiajac szwagierkę samą ze wszystkim), tam są tylko pozory rodziny, takie na pokaz - jak trzeba zrobić rocznicę ślubu, urodziny, święta, to robi się huczne, spraszając wszystkich, żeby pokazać, że jest wspaniale.
Trochę to ironiczne, że twój facet robi dokładnie to samo.

To chyba schemat w tej rodzinie, że mąż nic nie robi, a jego obowiązku przejmują inni mężczyźni.


Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Czasami powtarza też partnerowi: jak umrę, to będziecie mieć spokój.
Na takie głupie teksty się odpowiada "No tak, mamo, prawda."

Gwarantuje, zapowietrzy się i rozdyma, ale więcej takiej durnoty nie powie.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninanina88 Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie, ze ta informacja o toksycznym poprzednim związku jest tu kluczowa (nie wiem czy tylko awantury były czy picie , czy przemoc). Czy on pomógł Ci sie pozbierać po poprzednim związku? Bo to co jest w związku podstawą podstaw-brak awantur, przemocy, nadmiernego spożywania alkoholu itd unosisz do rangi czegoś wyjątkowego, co sprawia, że warto w tym tkwić. A uwierz mi te kryteria spełnia większość mężczyzn nie mniejszość. I niestety to, że nie jest tzw "psem na baby" to nie znaczy, że nigdy Cię nie zdradzi, tego nie możesz być pewna nigdy. Brzmisz tak jakby to co masz to było maksimum, co możesz dostać od życia i że czujesz, że powinnaś być za to wdzięczna swojemu partnerowi, a tak naprawdę on ma Cie gdzieś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak to brzmi.

To tak jakby autorka powiedziała "No ma dwie ręce, dwie nogi, dwoje oczu, usta i nos".

No fajne cechy u partnera, ale jakieś wyjątkowe to one nie są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 19:11   #67
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Możliwe, że po prostu za mało od niego wymagałam. Wcześniej miałam więcej czasu, mniej obowiązków zawodowych, więc automatycznie zajęłam się domem, bo w sumie to ja w nim najwięcej czasu spędzałam. Prace domowe lubię, ale czasami wkurza mnie, że rzadko mi w nich pomaga. Może to też wynika z tego, że do tej pory nie mówiłam otwarcie: weź to i zrób, tylko sama ogarniałam.
Teraz mam więcej zajęć, więcej nie ma mnie poza domem, więc oczekuję od niego, że zajmie się domem.
Wychodzę z założenia, że jeśli jedno z partnerów ma więcej czasu, ogarnia więcej w domu. A jeśli oboje pracują, to dzielą się tymi obowiązkami mniej więcej po równo.
Dzisiaj z racji tego, że mam wolne, to ja ogarnę obiad, on jest w pracy. Ale w przyszłym tygodniu zasuwam przez całe dnie, a on ma wolne popołudnia, więc oczekuję, że ogarnie temat kolacji.
Zresztą już na spokojnie mu zapowiedziałam, że musimy wprowadzić pewne zasady i ustalenia, bo nie odpowiada mi to latanie do mamusi. Powiedziałam o opiekunce i skończeniu z nadskakiwaniem i domyślaniem się czego mama może potrzebować. Co zrobi partner ze swoim czasem wolnym, gdy ja jestem w pracy - jego sprawa. Z powodu mnie, może siedzieć u mamy, ale jak wrócę do domu wieczorem, chcę mieć ciepło w domu i gotową kolację. A jak jego siostra potrzebuje remontu czy kogoś do remontu, to jest wyszukiwarka google i śmiało może tam wpisać: firma remontowa i sobie wybrać, z usług której chce skorzystać. Oczywiście, żeby sobie nie pomyślał, że ja taka niedobra (a o tym jak bardzo mogę zrobić się paskudna, to może sie przekonać i odciągam go od matki i siostry, powiedziałam, że to dla jego zdrowia - bo jak haruje w pracy po tyle godzin, to wolne ma na odpoczynek, a nie na kolejne harowanie.
Nie mam obaw przed zakończeniem związku, bo chociaż mi zależy na partnerze i tej relacji, to jak będzie przeginał, to go zostawię - uważam, że za stara jestem, żeby ciągnąć coś tylko ze względu na - no właśnie na co? Nieco egoistycznie pisząc - mnie ma być w związku dobrze. Źle już było kiedyś i nie zamierzam tego powtarzać.
Czas nasz ma być czasem dla nas, a nie na jeżdżenie do matki.
Po prostu zacznę więcej wymagać od niego - bo z tego co piszecie, to macie sporo racji, zbyt mocno zaniżyłam te wymagania w stosunku do początku związku, zbyt mocno starałam się ułatwić mu życie swoim kosztem, a niestety nie działało to w drugą stronę.
I albo to się zmieni, albo rozleci. No innej opcji nie ma.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



Oczywiście - jak wcześniej pisałam, nie ma tematów tabu, a i partner uważa, że rozmowa jest bardzo ważna.
Tłumaczył to, że też był zetresowany, że naprawa jego auta sporo wyniosła, że spanikował, bo mu się budżet nie domykał, że mama mu dołożyła trochę do naprawy auta itp, ale mnie i tak to boli, że w ogóle wpadł na pomysł tego zwrotu.
Ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła.
Pomysł ze zwrotem kasy koszmarny.
Też, tak jak Ty, nigdy bym w takiej sytuacji nie poprosiła o zwrot pieniędzy.
Oczywiście że powinnaś wymagać więcej. Chociaż według moich standardów od faceta z którym jest sie w związku nie powinno się "wymagać", tylko po prostu to dostawac.
Przemyśl to wszystko na spokojnie. Z postów wyczytuję że jesteś doświadczona i mądrą życiowo kobietą. Nie zgadzaj się na rzeczy które Ci powaznie nie odpowiadają. Nie warto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-19, 19:28   #68
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Czy ja wiem czy nie trzeba wymagać?
Ja nie pije, nie chodzę na facetów, zarabiam i byłoby super mieć faceta, którego samo to by uszczesliwilo i by mnie obskoczyl na każdym kroku.

(Tylko tak piszę, chyba nie miałabym do takiego faceta szacunku)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 11:06   #69
muzyczna40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 23
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Dziękuję Wam serdecznie za wypowiedzi - wysnułam dużo wniosków, dotarło do mnie wiele rzeczy, tak więc zacznę zmiany. A że zmiany najlepiej wprowadzać od samego siebie, to zacznę od siebie i zajmę się mocniej sobą, swoimi potrzebami, tym co dla mnie jest dobre. Postawię na pierwszym miejscu siebie, a nie partnera i dom.
muzyczna40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 11:26   #70
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Może po prostu zostałam inaczej wychowana, bo mam wpojone, że najpierw jest mąż i żona, a dopiero potem ich rodzice, rodziny. I to mąż i żona mają być dla siebie na pierwszym miejscu. Tyle, że jakby na to nie patrząc, to nie jesteśmy małżeństwem...
dla mnie to jest dziwne aby żonę (jakby nie patrzeć to obcą osobę) stawiać przed matkę.
Nie pochwalam wykorzystywania i wchodzenia sobie na głowę ale Twoje podejście jest dla mnie trochę dziwne bo w razie konfliktów należny patrzeć obiektywnie na sytuację a nie na poziom spokrewnienia.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 11:46   #71
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
dla mnie to jest dziwne aby żonę (jakby nie patrzeć to obcą osobę) stawiać przed matkę.
Nie pochwalam wykorzystywania i wchodzenia sobie na głowę ale Twoje podejście jest dla mnie trochę dziwne bo w razie konfliktów należny patrzeć obiektywnie na sytuację a nie na poziom spokrewnienia.
Hmm zona jest obca osoba? 'Zona' w zalozeniu to ma byc najblizsza osoba, z ktora chcesz spedzic cale zycie i powinna byc na pierwszym miejscu.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-21, 12:01   #72
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Chce się spędzić całe życie ale potem 40 procent małżeństw się rozpada....

Nie mówię aby olewać partnera ale u mnie rodzice są bardzo ważni bo oni poświęcili wiele lat aby mnie wychować i abym miała wszytko co najlepsze więc ja w przyszłości też im będę pomagała jak tylko mogę.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:06   #73
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Chce się spędzić całe życie ale potem 40 procent małżeństw się rozpada....

Nie mówię aby olewać partnera ale u mnie rodzice są bardzo ważni bo oni poświęcili wiele lat aby mnie wychować i abym miała wszytko co najlepsze więc ja w przyszłości też im będę pomagała jak tylko mogę.
jasne, moi rodzice sa dla mnie bardzo wazni, duzo im zawdzieczam i zawsze chetnie pomoge. ALE to moj maz jest teraz moja najblizsza rodzina, to z nim omawiam wazne zyciowe kwestie, to z nim zyje na co dzien i to z nim planuje dzieci. Nie z moimi rodzicami.

Jakbym miala zakladac, ze nasze malzenstwo sie rozpadnie to bym nie brala slubu. I dopoki trwa (a oby jak najdluzej) bedzie dla mnie najblizsza osoba.

Poza tym, nawet moi rodzice maja takie podejscie. Moja mama zawsze powtarza: My swoje juz zrobilismy, wychowalismy i wypuscilismy z gniazda. Teraz kazdy ma zyc swoim zyciem i swoja (nowa rodzina).
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:11   #74
_Wendy_
Raczkowanie
 
Avatar _Wendy_
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

No tak, wszak żona/mąż to nie rodzina, obca osoba, nie może być na pierwszym miejscu Dopiero dzieci to rodzina bo więzy krwi, więc żona/mąż na 3cie miejsce wskoczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez _Wendy_
Czas edycji: 2019-11-21 o 12:13
_Wendy_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:14   #75
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

No ale autorka pisała, że mąż nie jeździ siedzieć u mamusi na kawce tylko kupić węgiel, leki czy zawieść do lekarza.
Rozumiem, że wy byście wysłały staruszkę samą aby węgiel kupowała?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:21   #76
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
No ale autorka pisała, że mąż nie jeździ siedzieć u mamusi na kawce tylko kupić węgiel, leki czy zawieść do lekarza.
Rozumiem, że wy byście wysłały staruszkę samą aby węgiel kupowała?
Pomoc pomoca - jasne, powinien pojechac, kupic wegiel, kupic leki, sprawdzic czy wszysto w porzadku. Ale wszystko w granicach rozsadku i z zachowaniem szacunku do swojej partnerki.

Juz nie mowiac o tym, ze powinien porozmawiac z siostra i podzielic sie opieka nad matka. A on zmaiast to zrobi to jeszcze usluguje (inaczej sie tego nazwac nie da) rowniez swojej siostrze...

Jest roznica miedzy pomoca, a byciem sluzacym dla calej rodzinki.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:59   #77
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
dla mnie to jest dziwne aby żonę (jakby nie patrzeć to obcą osobę) stawiać przed matkę.
Nie pochwalam wykorzystywania i wchodzenia sobie na głowę ale Twoje podejście jest dla mnie trochę dziwne bo w razie konfliktów należny patrzeć obiektywnie na sytuację a nie na poziom spokrewnienia.
Żona i matka pełnia zupełnie inne rolę, które naprawdę nie muszą kolidować, jeżeli ludzie przejawiają odrobinę rozsądku i dobrej woli. Natomiast przy ustalaniu planów życiowych, wypełnianiu obowiązków domowych to żona powinna mieć priorytet, bo to ona jest partnerką życiową nie matka. To zwyczajnie nie fair, kiedy dobrowolnie decydujesz się na życie z kimś, a potem zarzucasz na niego wszystko i oczekujesz całkowitego dostosowania się do siebie i swojej mamusi. Trzeba było może nie wchodzi w związek i żyć z mamusią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Chce się spędzić całe życie ale potem 40 procent małżeństw się rozpada....

Nie mówię aby olewać partnera ale u mnie rodzice są bardzo ważni bo oni poświęcili wiele lat aby mnie wychować i abym miała wszytko co najlepsze więc ja w przyszłości też im będę pomagała jak tylko mogę.
Ja też pomagam rodzicom, ale nie kosztem partnera i oni to rozumieją, bo nie są toksykami. Chcą wszystkiego co najlepsze dla mnie i mojej rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 13:01   #78
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87352041]Żona i matka pełnia zupełnie inne rolę, które naprawdę nie muszą kolidować, jeżeli ludzie przejawiają odrobinę rozsądku i dobrej woli. Natomiast przy ustalaniu planów życiowych, wypełnianiu obowiązków domowych to żona powinna mieć priorytet, bo to ona jest partnerką życiową nie matka. To zwyczajnie nie fair, kiedy dobrowolnie decydujesz się na życie z kimś, a potem zarzucasz na niego wszystko i oczekujesz całkowitego dostosowania się do siebie i swojej mamusi. Trzeba było może nie wchodzi w związek i żyć z mamusią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Ja też pomagam rodzicom, ale nie kosztem partnera i oni to rozumieją, bo nie są toksykami. Chcą wszystkiego co najlepsze dla mnie i mojej rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bardzo dobrze napisane
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 13:05   #79
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
No ale autorka pisała, że mąż nie jeździ siedzieć u mamusi na kawce tylko kupić węgiel, leki czy zawieść do lekarza.
Rozumiem, że wy byście wysłały staruszkę samą aby węgiel kupowała?
Ja bym jej ten węgiel zamówiła z dowozem. Poza tym oczekiwałabym od mamusi współpracy. Jak potrzebuje węgla/leków/podwózki to o tym informuje zawczasu, a nie robi z siebie ofiarę. Podejrzewam też, że jednak siedzi u niej na herbatkach skoro we własnym domu nie ma czasu zrobić KOMPLETNIE NIC i partnerka usługuje mu jak sprzątaczko-praczko-kucharka.

Kolejny absurd to niemożność pojechania na wakacje, bo mamusia. Nie jest w szpitalu. W razie czego ma córkę obok. On zwyczajnie nie chce i ma głęboko gdzieś potrzeby swojej partnerki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2019-11-21 o 13:07
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-21, 13:44   #80
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87352071]Ja bym jej ten węgiel zamówiła z dowozem. Poza tym oczekiwałabym od mamusi współpracy. Jak potrzebuje węgla/leków/podwózki to o tym informuje zawczasu, a nie robi z siebie ofiarę. Podejrzewam też, że jednak siedzi u niej na herbatkach skoro we własnym domu nie ma czasu zrobić KOMPLETNIE NIC i partnerka usługuje mu jak sprzątaczko-praczko-kucharka.

Kolejny absurd to niemożność pojechania na wakacje, bo mamusia. Nie jest w szpitalu. W razie czego ma córkę obok. On zwyczajnie nie chce i ma głęboko gdzieś potrzeby swojej partnerki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

o to chodzi.

Nikt nie napisal, ze ma sie wywalic tylkiem na wlasna matke. Sek w tym, zeby ta pomoc byla uregulowana w jakikolwiek sposob.

O lataniu na kazde skinienie do siostry, ktora ma przeciez meza, juz nawet nie wpsomne.

Wyglada to tak jakby facet mial szacunek do matki i siostry, a partnerke traktowal jak popychadlo.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 19:29   #81
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
No ale autorka pisała, że mąż nie jeździ siedzieć u mamusi na kawce tylko kupić węgiel, leki czy zawieść do lekarza.
Rozumiem, że wy byście wysłały staruszkę samą aby węgiel kupowała?
ile takie rzeczy zajmują czasu? max godzinę w tygodniu? dwie? Ile razy w roku kupuje sie węgiel? raz?
No chyba że biedna starowinka dzwoni dwa razy dziennie, że jeszcze czegoś potrzebuje.

przeczytałam twój post założycielski - za mało od tego buraka wymagasz. Daruj sobie starania - powiedz mu że masz dośc związku w którym są 4 osoby. On, mama, siostra a na doczepkę Ty.
Niech się zastanowi czego chce.

I zawołaj kasę za dojazdy do matki. On się nie krępował więc Ty też nie powinnaś. Przecież sam mówi że w tym nie ma nic złego. Więc niech sypnie kasą. Nie bądź sponsorką i zacznij wymagać.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2019-11-21 o 19:40
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-14, 22:31   #82
muzyczna40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 23
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Nie wiem czy to co chcę napisać wejdzie w jeden post, pewnie w dwa.
Może dla innych kobiet ten wpis będzie potrzebny. Zajrzałam tutaj po prawie 4 latach. I chyba potrzebowałam jeszcze tych 4 lat, żeby dojrzeć do tego, że ten związek nie jest dla mnie. Musiały mi opaść klapki z oczu.
Ślubu oczywiście dalej nie ma. Zaręczyny były, ale takie wymuszone, wyproszone przeze mnie. Dał mi pudełko z pierścionkiem i powiedział: masz to. To jest to co chciałaś. Dopiero po interwencji jego matki (byłam tak rozżalona, rozgoryczona, że w pierwszym odruchu poskarżyłam się jej – wiem, dziecinne zachowanie z mojej strony, latać na skargę do jego matki. Jednorazowy przypadek), przyjechał z kwiatami i zapytał formalnie. I tłumaczył się, że przecież go znam, że on nie umie okazywać uczuć, nie jest romantyczny, że danie pierścionka było ogromnym przeżyciem, żę on nie wiedział jak to zrobić itp.
Zdążyłam w tym czasie zaliczyć terapię, bo coraz gorzej radziłam sobie i ze stresem i ze złością i z wybuchami tej złości, z lękiem, nerwicą, pod którymi było coraz więcej poczucia krzywdy, niesprawiedliwości, poczucia bycia niekochaną, nieważną, zawsze na którymś miejscu za jego matką i siostrą. Potem było różnie. Raz lepiej, raz gorzej, chociaż uparcie unikał tematu ślubu. Kiedy w końcu zmusiłam go do tego tematu, okazało się, że on boi się ślubu, bo po ślubie musi być wspólne konto, a on tego nie chce. Padały też aluzje, że chcę jego dom... były słowa w stylu: i co, może jeszcze mam cię tu zameldować? Albo przepisać ci połowę za mojego życia? Nie martw się jak umrę, dom będzie twój, będziesz mogła tu dalej mieszkać.
Było to dla mnie szokiem.
Stanęło na tym, że jeśli będzie ślub to tylko z intercyzą przedślubną. Zgodziłam się, bo nie byłam (jeszcze tu jestem) z nim dla jego pieniędzy czy domu. Nigdy nie mówiłam nic na temat jego domu, ewentualnego majątku itp. Nigdy nie chciałam żeby cokolwiek mi przepisywał, ba, nigdy nie poruszałam takiego tematu, bo dla mnie taki temat po prostu nie istniał. Do dzisiaj nie wiem nawet ile zarabia, bo to jest jego tajemnica, a ja nie dopytuję, żeby nie myślał, że coś od niego chcę. Wiem tylko tyle, że na pewno znacznie więcej ode mnie, ale nigdy tego w żaden sposób nie wykorzystywałam i nie wykorzystuję. Jeśli brakowało mi tu z mojej wypłaty, to wtedy prosiłam tylko o pożyczkę, żeby móc kupić jedzenie do domu itp. I oddawałam ją. No chyba, że te pożyczanie co jakiś czas to wykorzystywanie.
Pojechaliśmy nawet na pierwszy od tylu lat urlop. Wydatki mniej więcej po połowie, ale przezornie wzięłam więcej swoich pieniędzy, żeby nie okazało się na miejscu, że na coś mi braknie, czy że nie będę mogła zapłacić za nas za jedzenie (żeby nie było, że on musi przez cały urlop płacić za moje posiłki) i żebym nie musiała od niego pożyczać, bo znowu zacząłby mi wypominać, że źle zarządzam swoim budżetem.
Nie jestem materialistką, ale jeśli np. on zarabia 1000 a ja 500 i oboje na dom łożymy po 500, to jemu coś jeszcze zostanie, a mnie już nic. I nie jestem w stanie zwiększyć magicznie mojego zarobku, odłożyć i mam na styk. I niekoniecznie oznacza to, że źle zarządzam, tylko to, że mniej zarabiam. Ale ponoć źle zarządzam swoimi pieniędzmi, bo jego matka też mało zarabiała, a jeszcze umiała odłożyć i nie pożyczała od jego ojca. Tyle, że jego ojciec oddawał jej 3/4 swojej wypłaty, więc miała z czego odłożyć, bo miała i swoją wypłatę i 3/4 jego do rozplanowania na dom. Więc tu była trochę inna sytuacja.
Mimo mojej zgody na tę intercyzę, nie palił się do ustalenia terminu ślubu. Ślub skromny (oboje nie chcieliśmy imprezy) – obiad w reastauracji dla kilku osób i jakiś tort i do domu. Sama wszystko obdzwaniałam, uzgadniałam itp. On umiał mi tylko powiedzieć, że mam się nie przejmować pieniędzmi, bo wie, że i tak będzie musiał za wszystko zapłacić, bo przecież ja mam za mało i nie mam z czego odłożyć...
Jeszcze wtedy naiwnie myślałam, że będzie dobrze, no bo przecież zgodził się na ślub... A nie mamy już po 20 lat, chcę sobie ułożyć życie.
Jednak od środka coś mnie zżerało.
Ta kropla goryczy przelała się kiedy zdrowie jego mamy znacznie się pogorszyło i jest teraz leżąca. Opieka nad nią jest podzielona na niego i jego siostrę. Jednak w praktyce nawet jak ona ma mamę pod opieką to i tak on musi tam jeździć i być przy mamie większość czasu. Stanęło na tym, że teraz on bierze urlop i zabiera mamę do siebie. Nie do nas, tylko do siebie.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Musiałam oddać jej mój pokój i przenieść się do malutkiego, bo mama musi mieć wygodnie. Przeniosłam. Jakoś poupychałam tu część swoich rzeczy. Odmówiłam zajmowania się jego matką, przewijania, wysadzania do tolaety, mycia, podnoszenia itp. Wiem, egoistyczne, ale odmówiłam, nie czuję się na siłach ani fizycznie, ani psychicznie. Nie powinnam tak pisać, ale to jest dla mnie obca osoba jakby nie było.
Robi to sam, ale słyszę od niego: wszystko jest na mojej głowie, a ty mnie nie wspierasz. Jest niezadowolony z tego, że np. rozwiesił jej rzeczy, które uprałam, bo ja powinnam to zrobić. Ja powinnam posprzątać pokój jej i jego. Ja mam im (jej) gotować, bo przecież i tak gotuję. Jego mama miała się dokładać do jedzenia, taka był umowa i ponoć dokłada. Jednak pojawił się problem z pieniędzmi, bo pierwsze 100zł na tydzień dwudaniowych obiadów dał mi z wielkim wyrzutem, a jak po tygodniu poprosiłam o drugi (bo był już kolejny tydzień i jednak te zakupy trzeba zrobić), to usłyszałam, że dostanę je, jak mi się moje pieniądze skończą i że znowu źle zarządzam swoim budżetem, skoro chcę od niego (od nich) pieniądze. On dostaje 100zł tygodniowo na kupowanie jej wędliny i jakby jeszcze chciała coś specjalnego na kanapki. Pieczywo, masło ogarniam ja. (wiem, mocno materialistyczne wyliczenie, ale jestem już bardzo rozżalona. Po prostu mam swoich pieniędzy na styk i dodatkowa osoba do codziennego utrzymania przekracza mi ten budżet, tym bardziej, że moja wypłata jest niższa niż jej emerytura). Powiedziałam, że w takim razie ma sam gotować obiady, usłyszałam, że jak nie chcę gotować to nie muszę, ale mam się liczyć ze skutkami swoich decyzji. Skutki to np. odłączenie prądu czy wytłuczenie szyb w oknach. Wiem, że powiedział to w złości, bo to sam sobie tylko tym krzywdę zrobi, bo to jego dom, jego okna i jego prąd. Wiem, że jest przemęczony opieką 24 na dobę i jakby miało mu jeszcze dojść do tego gotowanie, to nie dałby już rady, poza tym nie umie. Wiem, że tym, że postawiłam się, przekreśliłam raczej już szansę na ślub.
Ale wiecie co, było mi tak przykro, poczułam się tak bardzo źle, jak służąca, jak rzecz, którą można zużyć i wyrzucić. Kiedy łaskawie dał mi te 100zł na zakupy dla mamy, odmówiłam, nie przyjęłam ich. Było już we mnie tyle goryczy, poczucia wykorzystania, po prostu poczułam, że to już za dużo. Gotuję im ze swoich, bo nie zostawię starszej, chorej kobiety bez jedzenia i nie dam jej byle czego, ale nie chcę już z nimi rozmawiać, unikam ich, co jest o tyle łatwe, że jestem tu na tym "wygnaniu" w malutkim pokoiku z dala od nich. Jednak on ma z tym problem, bo ponoć przeze mnie mama źle się czuje – w sensie, że unikam ich i nie udaję szczęśliwej i zadowolonej i zakochanej w jej synu. Ponoć przeze mnie (bo według niego obraziłam się o 100zł i o to, że powiedział mi prawdę, że źle zarządzam swoimi pieniędzmi, bo chcę je od niego (od nich) jest nieprzyjemna atmosfera w domu.
Porozmawiałam z synem, z siostrą, z którą jesteśmy w trakcie rozliczania spadkowego, więc nie wiem czy nie skończy się sądem, bo już częściowo mnie oszukała, ale teraz to moja jedyna nadzieja na to, że dzięki temu rozliczeniu będę mogła stąd odejść. Wiem, mój błąd, bo w ciągu tych lat zgodziłam się na to (za jego namową, bo obiecywał wspólne życie, ślub i bycie razem – w sumie nadal mnie zwodzi tym byciem razem aż do starości i śmierci), żeby oddać moje mieszkanie córce i ona tam teraz mieszka z rodziną, a przecież jej nie wyrzucę. Obecnie pozostaje mi tylko czekać, aż będę mogła się wyprowadzić.
Może powinnam tak jak on chce ugotować, uprać, posprzątać po nich, wyłożyć na to swoje pieniądze, po czym usiąść z nimi do rodzinnego obiadu i uśmiechać się do niej... ale po prostu już nie umiem.
Ot historia starej, bo przed 50, naiwnej baby, która myślała, że sobie ułoży życie, bo mężczyzna nie pił (popija już teraz), nie bił, nie był wulgarny, tyle, że na pierwszym miejscu zawsze była jego rodzina. A ja w tym wieku muszę rozpoczynać wszystko od nowa
muzyczna40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-14, 22:38   #83
aninudy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

To brzmi jak niewolnictwo. Nic nie jest winna tym ludziom. Ani złamanego grosza. Czym prędzej się wyprowadź stamtąd. Pogadaj z córką i wróć do swojego mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aninudy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-14, 22:52   #84
muzyczna40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 23
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez aninudy Pokaż wiadomość
To brzmi jak niewolnictwo. Nic nie jest winna tym ludziom. Ani złamanego grosza. Czym prędzej się wyprowadź stamtąd. Pogadaj z córką i wróć do swojego mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Córka tego nie rozumie, uważa, że powinnam z nim zostać, bo jestem stara i nikogo już nie znajdę - zresztą córka to osobny rozdział w moim życiu i nie chcę o niej tu pisać, bo to tylko dodatkowa frustracja. W każdym razie mieszka tam z rodziną, jest w zagrożonej ciąży i nie ma opcji, żeby się wyprowadzili, bo nie mają gdzie. A ja sama pod wpływem naiwności pozwoliłam im tam mieszkać i zakładać tam rodzinę, bo miałam zostać już tu.
muzyczna40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-14, 22:56   #85
Laief
Rozeznanie
 
Avatar Laief
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Wiem, mój błąd, bo w ciągu tych lat zgodziłam się na to (za jego namową, bo obiecywał wspólne życie, ślub i bycie razem â�� w sumie nadal mnie zwodzi tym byciem razem aż do starości i śmierci)
W zasadzie to on za twoja namową zgadzał sie na ten ślub, itd. a tobie wystarczały wymuszone słowa, które nijak miały się do rzeczywistości. Pozwalas samej sobie żyć w kłamstwie, które stworzyłaś.
Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
A ja w tym wieku muszę rozpoczynać wszystko od nowa
Lepiej teraz wszystko od nowa, niż choćby minute dłużej w tym bagnie.
Laief jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-15, 07:00   #86
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 101
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

bardzo interesujący temat, przeczytałam od początku. ciekawe, że 4 lata temu autorka miała dorosłego syna, a teraz ma dorosła córkę. cuda, panie, cuda.
no, może akurat ten syn przeszedł operację zmiany płci - ale nawet to się nie spina, bo wtedy syno-córka nie byłaby w zagrożonej ciąży.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-15, 07:57   #87
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Indecence Pokaż wiadomość
bardzo interesujący temat, przeczytałam od początku. ciekawe, że 4 lata temu autorka miała dorosłego syna, a teraz ma dorosła córkę. cuda, panie, cuda.
no, może akurat ten syn przeszedł operację zmiany płci - ale nawet to się nie spina, bo wtedy syno-córka nie byłaby w zagrożonej ciąży.
moze zmieniala szczegoly, zeby historia nie wskazywala w taki oczywisty sposob na nia, jakby na watek trafil ktos z jej otoczenia, a teraz zapomniala, pojawila sie (kolejna jak mniemam?) ciaza i automatycznie napisala juz prawde.


jesli prawdziwa, to dla mnie ta historia jest okropnie smutna, autorka zrobila z siebie doslownie niewolnice, moglaby sie od tego uwolnic, ale nie moze wrocic do wlasnego mieszkania bo jej niewdzieczna corka woli zeby jej wlasna matka gnila w tej patologii..

moze jakas matka sie wypowie, bo dla mnie to niewyobrazalne, zeby robic z siebie taka meczennice nawet dla wygody rodzonego dziecka.
w te pedy wracalabym do wlasnego mieszkania. corka i jej rodzina mogliby mieszkac u mnie dopoki nie znajda czegos swojego, ale do diaska moje mieszkanie moje zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-15, 08:52   #88
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez muzyczna40 Pokaż wiadomość
Córka tego nie rozumie, uważa, że powinnam z nim zostać, bo jestem stara i nikogo już nie znajdę - zresztą córka to osobny rozdział w moim życiu i nie chcę o niej tu pisać, bo to tylko dodatkowa frustracja. W każdym razie mieszka tam z rodziną, jest w zagrożonej ciąży i nie ma opcji, żeby się wyprowadzili, bo nie mają gdzie. A ja sama pod wpływem naiwności pozwoliłam im tam mieszkać i zakładać tam rodzinę, bo miałam zostać już tu.
Ile masz lat?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-15, 09:42   #89
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89647605]Ile masz lat?[/QUOTE]

Autorka jest przed pięćdziesiątką
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-15, 10:20   #90
muzyczna40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 23
Dot.: Przestałam lubić teściową i szwagierkę

Cytat:
Napisane przez Indecence Pokaż wiadomość
bardzo interesujący temat, przeczytałam od początku. ciekawe, że 4 lata temu autorka miała dorosłego syna, a teraz ma dorosła córkę. cuda, panie, cuda.
no, może akurat ten syn przeszedł operację zmiany płci - ale nawet to się nie spina, bo wtedy syno-córka nie byłaby w zagrożonej ciąży.
Mam dwoje dzieci. Z synem relacje są w porządku, z córką jest nieco inaczej. Wspomniałam o nich tylko tyle co konieczne, bo to nie oni są tu przyczyną mojej rozterki, problemu czy zwał jak zwał.
muzyczna40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-22 13:19:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:51.