2020-08-07, 00:02 | #181 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Serio, to jest książkowy przykład odejścia jednego z rodziców.
Ojciec powinien zluzować majty odnośnie wymogów stawianych synowi. Chłopak autorki docenić to, że ojciec zapierdziela na chleb i nie uznawać opieki nad siostrami jako wykorzystywanie. Dziewczynki powinny zrozumieć co się odjaniepawliło w ich życiu. Przepis na polepszenie relacji jest jeden i wszystkim dobrze znany. Terapia rodzinna. Innych pomysłów nie mam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-07, 08:09 | #182 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88051405]Kpinę to ty robisz, bo czytać nie umiesz i bzdury piszesz. Nie wyganiałam dzieci na dwór samopas, napisałam że na miejscu autorki poszłabym z chłopakiem na plac zabaw i doglądała młode, w tym czasie rozmawiając z chłopakiem. Tylko o czym tu pisać skoro one po 15 min wróciły znudzone do domu (a o dziwo poszły same i przeżyły). Ty robisz z 7 latki istotę niezdolną do wykonania najprostszych rzeczy, nie wiem może Twoje 7 letnie dziecko potrzebowało też asysty w toalecie. Nie mam zerowej wiedzy na temat dzieci, znam się na ich chorobach nawet, zajmowałam się jakiś czas bratankiem, który jest bardziej ogarnięty niż Twoje pociechy i chyba to Cię boli. Ty za to żadnym autorytetem macierzyństwa dla mnie nie jesteś, bo sama pisałaś że macierzyństwo jest przereklamowane, czyli odwalasz je z musu. Przykre.[/QUOTE]
Serio nie wiem o czym bredzisz Nie napisalam ze maciezynstwo jest przereklamowane tylko ze jest ciezka praca i wielkim obowiazkiem oraz wiaze sie z pernamentnym strachem i odpowiedzialnoscia za tą osoba ktora powolalas na swiat . Moje dzieci sa juz dorosle i nie potrzebuja pomocy w toalecie jakbys nie doczytala I nie musze byc dla ciebie autorytetem macierzyństwa poprostu faktem jest ze osoba która wychowała 2 zdrowych samodzielnych ludzi (kiedys dzieci) ma większą wiedze niz ktos kto opiekowal sie czasami bratankiem i przeczytal o chorobach wieku dziecięcego i wychowaniu w internecie. Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-08-07 o 08:32 |
2020-08-07, 09:11 | #183 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Chora sytuacja naprawdę. Skoro ojciec pracuje od 14 do 22 to kto będzie zajmował się dziewczynkami po szkole?
Dwójka dorosłych ludzi narobiła sobie dzieci później rozstała a konsekwencjami swoich decyzji obarczyła w całości najstarsze dziecko. Dla ojca nie zmieniło się nic. Chodzi sobie dalej do pracy a chłopak sprząta, robi zakupy i zajmuje się dwójką małoletnich. Pomagać można na różne sposoby. Obowiązków domowych mało nie ma a i do pracy chciał się wybrać co napewno wpłynełoby na poprawę sytuacji finansowej bo chociaż zarabiałby na siebie. Ja się pytam gdzie reszta rodziny? Nie ma żadnych pełnoletnich osób w rodzinie ktore mogłyby pomóc tylko koniecznie trzeba taką odpowiedzialnością obarczać 17-to latka? Cała trójka tych dzieci w przyszłości bedzie beneficjentem gabinetów terapeutycznych bo tutaj nie ma zadnego procesu wychowawczwgo. Dzieci są puszczone samopas i jeszcze mają być wdzięczne. Za co? Za to że po odejściu matki ojciec ich nie oddał? One się na ten świat nie prosiły. Robiąc dzieci trzeba myśleć. Matka odeszla, okej ale takie sytuacje się zdarzają. Gdyby umarła to byłoby łatwiej? Nie zależnie od sytuacji to ojciec jest rodzicem. Jak widać mlodsze dzieci tęsknia za nim a nie za starszym bratem i tutaj trzeba gruntownie poprzestawiać plan dnia łącznie z tym że ojciec powinien zacząć szukać pracy w godzinach pozwalajacych mu na opiekę nad dziećmi a nie robić z syna żony i matki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2020-08-07 o 09:12 |
2020-08-07, 10:18 | #184 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88051736]Serio nie wiem o czym bredzisz
Nie napisalam ze maciezynstwo jest przereklamowane tylko ze jest ciezka praca i wielkim obowiazkiem oraz wiaze sie z pernamentnym strachem i odpowiedzialnoscia za tą osoba ktora powolalas na swiat . Moje dzieci sa juz dorosle i nie potrzebuja pomocy w toalecie jakbys nie doczytala I nie musze byc dla ciebie autorytetem macierzyństwa poprostu faktem jest ze osoba która wychowała 2 zdrowych samodzielnych ludzi (kiedys dzieci) ma większą wiedze niz ktos kto opiekowal sie czasami bratankiem i przeczytal o chorobach wieku dziecięcego i wychowaniu w internecie.[/QUOTE] pfff owszem pisałaś wcześniej, że macierzyństwo jest przereklamowane a biorąc pod uwagę to, że z 7 letniego dziecka robisz inwalidę to traktować ciebie w kwestii macierzyństwa serio nie można. O toalecie było w czasie przeszłym, czytanie jest trudne dla Ciebie. O chorobach sobie nie poczytałam w internecie, tylko miałam na studiach i praktykę w tej kwestii mam większą niż Ty. Mam nadzieję, że z dzieci którymi się zajmujesz wyrosną samodzielne jednostki, bo jak tak we wszystkim je wyręczasz to nic dobrego. Btw pokazałam Twoje posty kilku znanym mi matkom, które mają już dorosłe dzieci i się za głowę chwyciły. Więc Twój autorytet nie powala. ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88051893]Chora sytuacja naprawdę. Skoro ojciec pracuje od 14 do 22 to kto będzie zajmował się dziewczynkami po szkole? Dwójka dorosłych ludzi narobiła sobie dzieci później rozstała a konsekwencjami swoich decyzji obarczyła w całości najstarsze dziecko. Dla ojca nie zmieniło się nic. Chodzi sobie dalej do pracy a chłopak sprząta, robi zakupy i zajmuje się dwójką małoletnich. Pomagać można na różne sposoby. Obowiązków domowych mało nie ma a i do pracy chciał się wybrać co napewno wpłynełoby na poprawę sytuacji finansowej bo chociaż zarabiałby na siebie. Ja się pytam gdzie reszta rodziny? Nie ma żadnych pełnoletnich osób w rodzinie ktore mogłyby pomóc tylko koniecznie trzeba taką odpowiedzialnością obarczać 17-to latka? Cała trójka tych dzieci w przyszłości bedzie beneficjentem gabinetów terapeutycznych bo tutaj nie ma zadnego procesu wychowawczwgo. Dzieci są puszczone samopas i jeszcze mają być wdzięczne. Za co? Za to że po odejściu matki ojciec ich nie oddał? One się na ten świat nie prosiły. Robiąc dzieci trzeba myśleć. Matka odeszla, okej ale takie sytuacje się zdarzają. Gdyby umarła to byłoby łatwiej? Nie zależnie od sytuacji to ojciec jest rodzicem. Jak widać mlodsze dzieci tęsknia za nim a nie za starszym bratem i tutaj trzeba gruntownie poprzestawiać plan dnia łącznie z tym że ojciec powinien zacząć szukać pracy w godzinach pozwalajacych mu na opiekę nad dziećmi a nie robić z syna żony i matki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] 100% racji. |
2020-08-07, 12:09 | #185 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Też nie rozumiem tego pojazdu po autorce, zgadzam się z tym co Nimve, Ayurvedic i taka_ona86 pisały tu wcześniej. Dziewczyna i jej chłopak wydają mi się być zwykłymi nastolatkami ze zwykłymi żalami, powiedziałabym nawet, że bliżej im w stronę tych ogarniętych niż rozpuszczonych.
To nie ten biedny chłopak podjął decyzję, żeby mieć rodzeństwo tylko rodzice i oni powinni wziąć za to odpowiedzialność. Rozumiem, że akurat ich sytuacja rodzinna jest trudna i można czasem pomóc, ale właśnie, pomóc a nie służyć jako regularna niańka i sprzątaczka w jednym bez własnego życia. |
2020-08-07, 14:48 | #186 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88051893]Chora sytuacja naprawdę. Skoro ojciec pracuje od 14 do 22 to kto będzie zajmował się dziewczynkami po szkole?
Dwójka dorosłych ludzi narobiła sobie dzieci później rozstała a konsekwencjami swoich decyzji obarczyła w całości najstarsze dziecko. Dla ojca nie zmieniło się nic. Chodzi sobie dalej do pracy a chłopak sprząta, robi zakupy i zajmuje się dwójką małoletnich. Pomagać można na różne sposoby. Obowiązków domowych mało nie ma a i do pracy chciał się wybrać co napewno wpłynełoby na poprawę sytuacji finansowej bo chociaż zarabiałby na siebie. Ja się pytam gdzie reszta rodziny? Nie ma żadnych pełnoletnich osób w rodzinie ktore mogłyby pomóc tylko koniecznie trzeba taką odpowiedzialnością obarczać 17-to latka? Cała trójka tych dzieci w przyszłości bedzie beneficjentem gabinetów terapeutycznych bo tutaj nie ma zadnego procesu wychowawczwgo. Dzieci są puszczone samopas i jeszcze mają być wdzięczne. Za co? Za to że po odejściu matki ojciec ich nie oddał? One się na ten świat nie prosiły. Robiąc dzieci trzeba myśleć. Matka odeszla, okej ale takie sytuacje się zdarzają. Gdyby umarła to byłoby łatwiej? Nie zależnie od sytuacji to ojciec jest rodzicem. Jak widać mlodsze dzieci tęsknia za nim a nie za starszym bratem i tutaj trzeba gruntownie poprzestawiać plan dnia łącznie z tym że ojciec powinien zacząć szukać pracy w godzinach pozwalajacych mu na opiekę nad dziećmi a nie robić z syna żony i matki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tyle, że taki zarzut bardzo łatwo odwrócic, bo co ma zrobic ojciec? Olać prace i zajac sie dzieciakami? Oczywiscie łatwo wyrokowac taka sprawe w momencie gdyby zarabial nie wiadomo jakie kokosy (bo jest wtedy kada na nianke) albo mogl latwo zmienic zawod na taki, ktory pozwoli mu utrzymac samodzielnie mieszkanie i trojke dzieci. Z tym, ze patrzac na jego godziny prace watpie aby tak bylo. |
2020-08-07, 15:12 | #187 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 221
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Widac ze tu pisza mlode bezdzietne dziewczyny, ktore bardziej identyfikuja sie z ta nastolatka i jej chlopakiem niz z samotnym ojcem trojki dzieci. Stad opinie, ze ojciec powinien zmienic prace i pilnowac swoje dzieci. Zeby zycie bylo takie proste to rady typu zmien prace i zatrudnij nianie bylyby ok.
|
2020-08-07, 15:21 | #188 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-07, 16:14 | #189 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Autorko, nie czytalam calego watku - wiem, ze to moze byc trudne, ale moze sprobujcie spedzac z nimi czas? Na zasadzie - zaczac od czegos dla dziewczyn fajnego, moze upiec razem ciasteczka czy zagrac w planszowke? Moze one takie sa i tak wam glowe zawracaja, bo po prostu brakuje im kogos, kto zwyczajnie bylby w ich zyciu? Moze zamiast z nimi "walczyc" sprobujcie przeciagnac je na swoja strone. Wiem, ze dzieci to srednie towarzystwo dla nastolatkow, szczegolnie, ze chcecie pobyc ze soba, ale moze one po prostu potrzebuja bliskosci czy zainteresowania, ktore dostaja tylko jak sa niegrzeczne? Ja bym chyba sprobowala ogladac z nimi tv, pogralabym w cos, tak po trochu wciagalabym je do wszystkiego, moze na koniec daloby rade ogarniac mieszkanie razem, a one czulyby sie na tyle zauwazone, ze mielibyscie tez czas dla siebie.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2020-08-07, 16:24 | #190 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
|
|
2020-08-07, 20:00 | #191 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Trochę trudno skleić tą historię w spójną całość. Ja się odrobinę pogubiłam.
Ojca nie ma 13-23, ale chłopak spotkać się może po 16. Syn dzwoni do ojca że młode nie chcą jeść gotowego obiadu więc dyspozycja by im ugotować coś nowego, po czym że w sumie gotowany obiad to z raz w tygodniu. Syn nie może ''w spokoju'' odkurzyć podłóg w mieszkaniu chociaż to zajęcie na jakieś 0,5 h i trudno traktować jako wybitne przeszkody 2 7-latki. Łatwo w tej rodzinie nie mają ale odnośnie pytania gdzie jest reszta rodziny, może mają ich w pompie albo ich nie ma? Parafrazując ten wątek dlaczego przykładowo reszta rodziny miałaby się zajmować trójką dzieci tegoż ojca? Czym ich życie prywatne różni się od życia prywatnego chłopaka autorki? Wywody o braku odpowiedzialności ze strony rodzica który zostaje w przeciwieństwie do matki która po 10 lat związku i urodzeniu bliźniaczek ulatnia się zakrawają na absurd. Brakuje tylko dopowiedzeń że faktycznie jakby ojciec oddał dzieciaki do biedula, w tym 10-latka, to chłopak na pewno miałby super start i mnóstwo czasu na dziewczynę. Cóż do autorki i jej chłopaka pretensji mieć nie można. Brakuje w tej rodzinie kogoś, albo przyjaciela, kto by mądrze facetowi wyłożył gdzie powinien odpuścić a gdzie przykręcić śrubkę i gdzie wziąć się za robotę. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-08-07 o 20:01 |
2020-08-07, 20:03 | #192 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 318
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
Z autopsji mogę powiedzieć, że dziecko wyganiane, odpychane, wystawiane ostentacyjnie za drzwi będzie czuło się bardzo rozczarowane, zawiedzione, będzie mu przykro, w czego konsekwencji zrobi się jeszcze bardziej nachalne i wredne. Skoro Twój chłopak ma ich pilnować, to znaczy, że ma im dawać picie i robić płatki, a nie miziać się z Tobą za zamkniętymi drzwiami i ignorować obecność sióstr... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-07, 20:08 | #193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 221
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Hultaj zgadzam sie z tym co napisalas. Porady aby 17 letnia dziewczyna syna zaciagnela cala rodzine chlopaka do psychologa to kosmos albo aby ojciec zmienil prace by mial czas dla dzieci po poludniu. Gosc tyra na cala rodzine, jest samotnym rodzicem i ta praca zapewne mu sie oplaca, moze tez ma inne zalety np. moze corki odstawiac do szkoly, czy brac wolne jak zachoruja czy jest potrzeba i wiele innych.
A dzieciaki 7 letnie moga byc upierdliwe dla nastoletniej paryvale taki life. |
2020-08-07, 20:34 | #194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Historia nie trzyma sie kupy. W lipcu ojciec mial koronazasilek a dzis 7.08 i mamy bajke o wykorzystywaniu chlopaka do szorowania domu, siedzenia z dzieciakami caly bozy dzien, zarobiony, stłamszony, niewiadomo co tam jeszcze. I w tym wszystkim weekendy od rana do wieczora ma wolne, mimo ze ojciec taki straszny i zyc nie daje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-08-07, 21:38 | #195 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
Jasne, ze tak. Zaraz się okaże, ze w ciagu tego tygodnia (5 dni dokładnie) to musiał groch z popiołu wygrzebywać, okna pucować, firany krochmalić i prać na tarce w rzece. Co post to nowe rewelacje jaki chłopak uciemiężony, a tu raptem 5 dni minęło Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-08-07, 21:51 | #196 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
Już pomijam fakt że dzieci w ciągu dnia będą w szkole, ojciec pracuje popołudniami. Jak Twoim zdaniem ma wyglądać rodzicielstwo? Kiedy on ma zajmować się swoimi dziecmi? Kto ma je wychowywać? Najstarszy syn? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2020-08-07 o 21:55 |
|
2020-08-07, 22:15 | #197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Dla mnie autorka wymyśla coraz większe rewelacje by uzyskać pozytywne odpowiedzi. Bo Po co usuwała pierwszy post? Bo był najbardziej prawdziwy a nie otrzymała "wspolczucia"
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez AshaN_ Czas edycji: 2020-08-07 o 22:21 |
2020-08-07, 22:43 | #198 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
Dla większości z nas nie do pomyślenia jest żeby np. nasze rodzeństwo wywierało na nas naciski i wbrew naszej woli zmuszało do zajmowania się swoim potomstwem bo oni na to nie mają czasu. Natomiast z dziwnych przyczyn jak w taki sposob zachowuje sie dorosła osoba w stosunku do swojego niepełnoletniego dziecka to wszystko jest w porządku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-07, 23:32 | #199 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
W wielu rodzinach rodzeństwo z różnych przyczyn stara się sobie pomagać. W niejednym domu bywa tak że dzieci mają też obowiązki, np. zajmowanie się jakąś zwierzyną (na wsi). Trudno wszystko wrzucać do wora z nieakceptowalnym. No i jest możliwe o czym mowa wyżej, że gdyby poświęcali siostrom więcej uwagi niż tyle co na siłę z musu to też łatwiej by się dogadywali. Może czasem prościej byłoby gdzieś je zabrać, spędzić z nimi czas, zrobić piknik; a jednocześnie uczyć tego by każde miało przestrzeń dla siebie. Jak siostry widzą że są złem koniecznym i ledwo tolerowane to raczej nietrudno że jako 7-latki jeszcze dokładają do pieca. Samopas przez ojca który we wszystkim ustępuje też nie pomaga. |
|
2020-08-08, 00:18 | #200 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Cytat:
- poszukać pracy która umożliwi opiekę nad dziećmi; - poszukać dorywczej niani lub porozmawiać z członkami dalszej rodziny czy w razie kryzysowej sytuacji mogliby zająć się dziećmi; - porozmawiać z synem o sytuacji i dopytać na ile mógłby realnie pomóc w opiece nad siostrami. Zapytać a nie nakazywać; - poświęcić więcej uwagi małoletnim córkom, które zostaly już porzucone przez jednego rodzice i tym bardziej potrzebują teraz ojca - wytoczyć sprawę o alimenty matce dzieci. Jak nie bedzie płacić wypłacą je z funduszu alimentacyjnego; W kwestii obowiązków domowych to skoro chłopak autorki pozostaje w gospodarstwie domowym to jak najbardziej powinien również sprzątać, robić zakupy czy ogarnąć czasem jakiś obiad. Jak robi sobie kanapkę to siostrom też mógłby ogarnąć bo rzeczywiscie lepiej aby siedmiolatki z nożami jeszcze styczności nie miały. Natomiast te dziewczynki również należy już wdrażać w obowiązki. Posprzątanie w swoim pokoju zabawek, przygotowanie płatków z mlekiem, wybór stroju to nie są kwestie przerastające dziecko w tym wieku. Niestety ale nie ma obowiazku lubienia swojego rodzeństwa. Powtarzam raz jeszcze, chłopak autorki to nie jest ich ojciec ani opiekun prawny i on względem nich nic nie musi, ewentualnie może. No ale jak ich nie lubi i nie chce spędzać z nimi czasu no to co ma zrobić? Zmusić się i bawić z nimi w berka? Niestety ale w miarę jak starszy syn będzie przymuszany do opieki nad siostrami kosztem swojego życia prywatnego jego niechęć do nich będzie się jedynie pogłębiać. Dlatego też tak ważne jest tu odbycie rozmowy na ile chłopak zgadza się dobrowolnie pomóc w opiece nad rodzeństwem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2020-08-08 o 00:21 |
|
2020-08-08, 00:28 | #201 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Piszesz rzeczy oczywiste, ojciec nie powinien cedować na chłopaka obowiązków typowych dla partnera czy rodzica.
Natomiast co w sytuacji gdy jedno z rodziców odejdzie a drugie jest średnio udolne. O wielu sytuacjach nieradzenia sobie można najłatwiej powiedzieć no wiesz wystarczy x czy y i proszę. To tak zbytnio nie działa. Więc jak dla mnie brat może a) jak najszybciej się wyprowadzić i odciąć b) przegadać z ojcem sprawę na poważnie że źle to wygląda ale tak jak ojciec nieprawidłowo postępuje skoro takie rozmowy byłyby potrzebne tak syn jest zaledwie 17latkiem i daleko mu może być do dojrzałej świadomej siebie osoby która potrafi się konsekwentnie przeciwstawić c) spróbować lepić coś z tego co już mają. Mniej skarzyć na dziewczyny, więcej tolerować, być bardziej stanowczym, nie przejmować się ich marudzeniem i ogólnie bzdurami. Lepiej się organizować ze sprzątaniem, posiłkami (chociażby wystawienie picia w dzbanku; serio nie bardzo wiem jak mozna ustepować 7-latce jeśli na blacie stoi sok i szklanka żeby sobie poszła i nalała), jeśli nie ma możliwości pozyskania pomocy psychologicznej dla dziewczynek samemu spróbować z większą empatią poświęcić im trochę więcej uwagi. Nie przymusowej. W przypadku narzucania kary twierdzić że jest niesłuszna a małolaty wymyślają bzdury bo wiedzą że tym zaszkodzą. |
2020-08-08, 03:42 | #202 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88053808]Już napisałam, ojciec powinien:
- poszukać pracy która umożliwi opiekę nad dziećmi; - poszukać dorywczej niani lub porozmawiać z członkami dalszej rodziny czy w razie kryzysowej sytuacji mogliby zająć się dziećmi; - porozmawiać z synem o sytuacji i dopytać na ile mógłby realnie pomóc w opiece nad siostrami. Zapytać a nie nakazywać; - poświęcić więcej uwagi małoletnim córkom, które zostaly już porzucone przez jednego rodzice i tym bardziej potrzebują teraz ojca - wytoczyć sprawę o alimenty matce dzieci. Jak nie bedzie płacić wypłacą je z funduszu alimentacyjnego; W kwestii obowiązków domowych to skoro chłopak autorki pozostaje w gospodarstwie domowym to jak najbardziej powinien również sprzątać, robić zakupy czy ogarnąć czasem jakiś obiad. Jak robi sobie kanapkę to siostrom też mógłby ogarnąć bo rzeczywiscie lepiej aby siedmiolatki z nożami jeszcze styczności nie miały. Natomiast te dziewczynki również należy już wdrażać w obowiązki. Posprzątanie w swoim pokoju zabawek, przygotowanie płatków z mlekiem, wybór stroju to nie są kwestie przerastające dziecko w tym wieku. Niestety ale nie ma obowiazku lubienia swojego rodzeństwa. Powtarzam raz jeszcze, chłopak autorki to nie jest ich ojciec ani opiekun prawny i on względem nich nic nie musi, ewentualnie może. No ale jak ich nie lubi i nie chce spędzać z nimi czasu no to co ma zrobić? Zmusić się i bawić z nimi w berka? Niestety ale w miarę jak starszy syn będzie przymuszany do opieki nad siostrami kosztem swojego życia prywatnego jego niechęć do nich będzie się jedynie pogłębiać. Dlatego też tak ważne jest tu odbycie rozmowy na ile chłopak zgadza się dobrowolnie pomóc w opiece nad rodzeństwem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Właściwie to nie wiemy czy w tej rodzinie nie jest tak ja piszesz. Znamy sprawę tylko od strony dziewczyny syna, która wcale nie musi być wtajemniczona w funkcjonowanie tej rodziny. Zwłaszcza że chłopak tak intensywnie zajmuje się siostrami prawdopodobnie od poczatku sierpnia, skoro ojciec był na zasiłku covidowym do końca lipca. Minęło dopiero kilka dni.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-08-08, 05:48 | #203 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Ale z tym funduszem to spokojnie. To nie jest tak, ze jak ktoś nie płaci alimentów, to fundusz płaci. Jest próg dochodowy 800 zł na głowę. Czyli dla tej rodziny to jest kwota 3200 zł. Wątpię, ze ojciec zarabia tyle lub mniej wiec obstawiam, ze guano a nie alimenty się należą. Ten próg jest tak śmieszny, ze nawet samotnemu rodzicowi, który zarabia najniższa krajowa się nie należy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-08-08, 06:26 | #204 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88053831]Ale z tym funduszem to spokojnie. To nie jest tak, ze jak ktoś nie płaci alimentów, to fundusz płaci. Jest próg dochodowy 800 zł na głowę. Czyli dla tej rodziny to jest kwota 3200 zł. Wątpię, ze ojciec zarabia tyle lub mniej wiec obstawiam, ze guano a nie alimenty się należą. Ten próg jest tak śmieszny, ze nawet samotnemu rodzicowi, który zarabia najniższa krajowa się nie należy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]O podwyższyli próg. Jeszcze z 5 lat temu było 720zł jak dobrze pamiętam. Dobrze wiedzieć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-08, 06:28 | #205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88053675]Jasne, ze tak. Zaraz się okaże, ze w ciagu tego tygodnia (5 dni dokładnie) to musiał groch z popiołu wygrzebywać, okna pucować, firany krochmalić i prać na tarce w rzece. Co post to nowe rewelacje jaki chłopak uciemiężony, a tu raptem 5 dni minęło
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Albo troll albo drama queen. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-08-08, 07:50 | #206 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Chłopak ma się zajmować siostrami przez sierpień. No chyba mu korona z głowy nie spadnie jak się zajmie. Jak trochę odciąży ojca od prac domowych. Zwłaszcza, że sprzątanie czy spacery z psem może robic z siostrami. Dziewczynki na pewno będą zadowolone, że starszy brat w końcu zwraca na nie uwagę i robi coś razem z nimi, a nie traktuje jak zło konieczne.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-08-08, 08:38 | #207 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88053840]O podwyższyli próg. Jeszcze z 5 lat temu było 720zł jak dobrze pamiętam. Dobrze wiedzieć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tak, podnieśli o 75 zł na łebka. Teraz przy okazji tarczy tez coś majstrowali, mieli chyba podnieść do 900 żeby więcej samotnych rodziców na minimalnej się łapało, ale nie wiem czy to już weszło czy nie weszło czy na jakim innym etapie się znajduje. W każdym razie jest spora grupa ludzi, która myśli, że jak jeden z rodziców nie płaci alimentów, to drugi z automatu dostaje alimenty z Funduszu, a to tak nie działa. Ogromna liczba osób nie dostaje żadnych pieniędzy - ani od rodzica, na którym ciąży obowiązek alimentacyjny ani od państwa. Można ewentualnie skarżyć dziadków. Warto tez zaznaczyć, ze kwota tych alimentów to jest maksymalnie 500 zł, a średnio przyznawane jest bodajże niespełna 400. Także dobrze, ze ci samotni maja to 500, bo chociaż tyle na dziecko dostają jeśli nie łapią się na fundusz. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-08-08, 10:18 | #208 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Alimenty nie, zmiana pracy nie, rozmowa nie. No nic, w takim razie nic nie da się zrobić. Dziewczynki niech robią co chcą bo to przeciez tylko dzieci. Ojciec zarobiony to niech tylko pracuje i odpoczywa. Syn niech przejmie wszystkie domowe obowiazki i zajmie się wychowaniem dzieci. Welcome to Poland gdzie głową czteroosobowej rodziny zostaje 17- to latek. Mnie to nawet śmieszy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-08, 10:29 | #209 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Po pierwsze to nasza autorka nie jest odpowiednią osoba do dyktowania ojcu chłopaka jak ma postępować.
Po drugie nnie wiemy, czy te alimenty nie są już wyegzekwowane, nie wiemy czy ojciec nie szuka innej pracy. Bo autorka nie jest osobą, która takie rzeczy musi wiedziec Po trzecie 17latek jest jak to mówisz głową rodziny przez sierpień. Wyłączając weekendy. Czyli dopiero 8 dni, a już zarobiony po pachy.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-08-08, 10:38 | #210 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Siostry mojego chłopaka
Jeśli nastolatek pomoże ojcu przed jeden miesiąc wyłączając weekendy to zostaje głowa rodziny? Twój sposób myślenia mnie śmieszy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.