"Pykanie" w stawach przy ćwiczeniach;(

[xxNiuniaxx]

Hej dziewczyny... mam problem. Dotyczy on tego, że przy ćwiczeniach strasznie pykają mi stawy... szczególnie biodrowe... To znaczy ze nie powinnam ćwiczyć? A może właśnie powinnam żeby je wzmocnić i tym samym zapobiegać "pykaniu" w czasie ćwiczeń? Proszę o odpowiedź bo jestem przerażona... ;-( i zrozpaczona... z Góry dziękuje...

[nask]

Może nie ryzykuj i idź do lekarza

[nask]

Może nie ryzykuj i idź do lekarza Tak będzie najbezpieczniej I wyposaż się w termofor (czy jakos tak) oraz maści rozgrzewające - chwilowo moze pomóc

[Kaspai]

nie wiem czy to to samo ale mi pykają stawy jak kucam to tam w kolanach ale to chyba dla tego, że mam niedowage.

[xxNiuniaxx]

myślisz że to może być przyczyna?

[Mroofcia]

też mam coś takiego, jak robie brzuszki np. w kolankach też, myślałam że to jednak nie jest nic poważnego, hmm będę obserwować wątek...

[*Elle*]

I ja też to mam , jednak w moim przypadku wydaje mi się że to przez brak ruchu jak ćwiczę regularnie(hmm powiedzmy regularnie ) to to mija ale może się myle.Może stawy sa zbyt obciążone - nie mam pojecia
aha przypomnialo mi sie ,że kiedys czytałam o "strzelaniu"stawów i ktoś stwierdził ,że rozłodowuje to napięcie w stawach i dobrze że strzelaja - ale czy ta teoria jest prawdziwa również nie mam pojęcia

[grudniowa-szatynka]

Również jestem 'pykającą' w biodrach, ale nigdy się tym nie przejmowałam, to chyba naturalne..
Pominę już fakt, że przy pochylaniu do tyłu strzela mi kręgosłup na całej linii, szyja na boki również. Moi znajomi nienawidzą tego dźwięku
Myślicie, że koniecznie trzeba iść z tym do lekarza?

[aragosta]

Napisane przez Kaspai

nie wiem czy to to samo ale mi pykają stawy jak kucam to tam w kolanach ale to chyba dla tego, że mam niedowage.

Dobrze, że tylko "pykają" bo mi skrzypią jak przy otwieraniu starej szafy . Niestety są to niedobory mazidła międzystawowego. Trzeba sie zabrać za jedzenie galaretek i "zimnych nóżek"

[xxNiuniaxx]

Dzięki za odpowiedź dziewczyny.... ulżyło mi że nie tylko mnie dotyczy ten problem....

[YenneferD]

Mi strasznie strzela w kolanach, ale podobno to dlatego, ze kiedyś ćwiczyłam balet, a potem 8 lat tańczyłam w zespole. Wydaje mi się, ze ta moja dolegliwość to tzw. luzy w kolanach, ale pewna nie jestem

[inch]

Dziewczyny, pamiętam, że był już kiedyś wątek całożony przez Catt "stukająca kość". Poszukajcie, pare osób wymieniło się swoim doświadczeniem

[xxNiuniaxx]

dzięki inch :-*

[Kochanka1]

Ja polecam solidną, 15-minutową rozgrzewkę przed ćwiczeniami i profilaktycznie- łykanie glukozaminy. W moim przypadku to podziałało.

[Midi]

Dziewczyny, a co to jest ta glukozamina (tzn. jaki to rodzaj substancji) i czy jest na receptę??

[Kochanka1]

Midi, glukozaminę kupisz w każdej aptece bez recepty. Polecam taką ze sklepów z odżywkami, bo mają największe stężenie glukozaminy. Koszt opakowania to około 30 zł. Glukozamina to preparat pomagający regenerować chrząstkę stawową, a kuracja powinna trwać około 6- 8 tygodni.

[inch]

Midi właśnie miałam Ci o niej napisac, ale Kochanka rzetelnie powiedziała co i jak Ostatnio nawet porównywałam składy i naprawde preparaty dla sportowców mają je lepsze niż te 'zwykłe' z apteki.

[pola star]

o tak!! ja też mam podobny problem!! w biodrach (a raczej mam takie wrażenie, że w miejscu połączenia z miednicą), przy podnoszeniu nogi.... nie nazwalabym tego pykaniem... w zasadzie to nie ma żadnego odgłosu... czuje tylko przeskakiwanie... nie boli, ale okropne uczucie!!!

co do sportu to ćwicze dużo, ale nie za dużo... przetrenowanie nie wchodzi więc w gre... tańcze, więc przeskakiwanie biodra, przy każdym podniesieniu nogi nie jest przyjemnością...

powinnam iść do lekarza??? czy to coś poważnego?? poradźcie.... rady typu zażywaj witaminy i ćwicz, na nie dużo się zdadzą... spełniam wszystkie kryteria!!! ratunku!!!

pozdrawiam!!

[Kochanka1]

W takim razie maszeruj do medyka, bo to trochę niepokojące...
Zdrówka życzę.

[Midi]

Napisane przez Kochanka1

Midi, glukozaminę kupisz w każdej aptece bez recepty. Polecam taką ze sklepów z odżywkami, bo mają największe stężenie glukozaminy. Koszt opakowania to około 30 zł. Glukozamina to preparat pomagający regenerować chrząstkę stawową, a kuracja powinna trwać około 6- 8 tygodni.

Dzięki, Dziewczyny! Myślałam, że to jakiś lek. No to się w takim razie zaopatrzę przy najbliższej okazji, może mi pomoże na nieszczęsne kolana. Dobrze, że kuracja nie jest długa; mam nadzieję, że nie trzeba brać po 12 tabletek na dobę, bo ja już tyle różnych rzeczy jem (okresowo różne witaminy i żelazo, l-karnityna, tabletki anty, i jeszcze teraz leczę gardło tabletkami), że zaczynam się bać o wątrobę

[Kochanka1]

Zazwyczaj łyka się ze 3 tabsy na dobę... Myślę, że łączna dzienna dawka 1500 mg wystarczy.


Istnieje też taka teza, że chrząstanie w stawach może być spowodowane małą ilością płynów stawowych.

[kid]

Ja bym proponowała wizytę u DOBREGO ortopedy. Możesz miec problemy ze stawami, może dysplazja? Albo coś z chrząstką.

Jeśli chodzi o glukozaminę, to co do jej skuteczności lekarze się spierają. Ja nie wierzę w jej działanie, w każdym razie nie w tanie preparaty "30 zł za 100 szt.".

Wiem co nieco o stawach bo mam powazne problemy z kolanami - dysplazja, chondromolacja i co tam jeszcze . A do tego dysplazja stawów biodrowych - chrupanie słychac z odległości 1,5 m.

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez kid

Ja bym proponowała wizytę u DOBREGO ortopedy. Możesz miec problemy ze stawami, może dysplazja? Albo coś z chrząstką.

Jeśli chodzi o glukozaminę, to co do jej skuteczności lekarze się spierają. Ja nie wierzę w jej działanie, w każdym razie nie w tanie preparaty "30 zł za 100 szt.".

Wiem co nieco o stawach bo mam powazne problemy z kolanami - dysplazja, chondromolacja i co tam jeszcze . A do tego dysplazja stawów biodrowych - chrupanie słychac z odległości 1,5 m.

Hmm, właśnie ostatnio 'prezentowałam' przyjaciółkom moje chrupanie w stawach biodrowych. Stały na pewno 1,5 m ode mnie, jak nie więcej, i słyszały. Jest to powó do niepokoju?

[Kochanka1]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Hmm, właśnie ostatnio 'prezentowałam' przyjaciółkom moje chrupanie w stawach biodrowych. Stały na pewno 1,5 m ode mnie, jak nie więcej, i słyszały. Jest to powó do niepokoju?

Każdy przypadek jest inny... z fusów nie da się wywróżyć . W wątpliwych przypadkach rzeczywiście warto wybrać się do lekarza.

[ewunia123]

ja też mam to "pytanie " w kolanach...np przy klękaniu w kościele czy przy zwykłaym kucaniu ulżyło mi, że nie jestem sama z tym problemem chociaż nie powinnam sie durna cieszyć:P

[ewunia123]

Aaa co do skrzypienia to skrzypaiały my... duże palce u stóp po pielgrzymce(:P ) ale z czasem przeszło i juz mi nic nie skrzypi

[xxNiuniaxx]

w kolanach to pół biedy... najgorzej to w stawach biodrowych

[koKOro]

kiedyś słyszałam, może nawet od lekarza, że basen pomaga na smarowanie stawów, czyli te płyny stawowe.
Mnie to prawie wszędzie strzela, biodra, ramiona, a najbardziej nadgarstki, czasami az boli, gdy np. rozgrzewam ramie i słysze i czuje jakby po kole zembatym cos sie przesuwalo tak kosc o kosc trze, ale staram sie nad tym nie skupiac specjalnie. Kiedys bylam u lekarza na nadgarstki i mi nic nie pomogl, fajnie sie czulam czekajac w kolejce - ja i 20 staruszek

[kasija]

Hej dziewczyny

Nie ma sie co martwic mi tez wszystko strzela i nikt juz tego sluchac nie moze ale u lekarza bylam i stwierdzil ze wszystko jest OK. A z tym strzelaniem to ponoc jest tak ze poki nie boli to nie trzeba sie stresowac. jak mi lekarka powiedziala: "taka juz pani uroda " ))

[xxNiuniaxx]

hmmm to może naprawde nie ma sie czym przejmować? heh muszę się wybrać do lekarza. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.