2011-08-08, 09:04 | #4501 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
2011-08-08, 09:42 | #4502 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
sheneedslove - nie wypada jechać z nim sam na sam, więc zaproponowałam swoje usługi przewodnickie, jeśli zbierze parę osób.
Widziałaś eksa? Przecież ma wakacje... Czemu się obraził randkowicz?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-08-08, 16:13 | #4503 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
ale cisza..... :P
ja miałam dziś zły nastrój, dopóki nie dotarła do mnie paczka z cieniami Sleeka i paroma innymi drobiazgami - poprawa humoru o 100 %
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
2011-08-08, 17:11 | #4504 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Po pierwsze 4 miesiące bycia razem to tyle co nic, nie znasz go jeszcze a już ma na koncie taki numer? Po takim czasie w związku powinno kipieć z gorąca a on powinien świata poza tobą nie widzieć. To że pięknie mówi, jest inteligentny, wspaniały etc.... to nie znaczy że nie jest dupkiem. 90% dziewczyn piszących w tym wątku może ci powiedzieć jak pięknie ich exowie mówili i jakie wspaniałe mieli podejście do życia i co? Po czasie wyszło szydło z worka a Ty przecież nie chcesz tracić cennego czasu, prawda? Po drugie jeśli on się wciąż odzywa tzn. że świadomie lub nie dałaś/lub dajesz mu nadzieję, że ma jeszcze szanse więc się odzywa udowadniając że mu na Tobie zależy i dobrze! Jesteś warta tego żeby komuś na Tobie zależało ale czy na pewno takiemu komuś? Czy nie lepiej poszukać kogoś z zasadami? Kogoś komu będziesz mogła zaufać? A po trzecie jeśli zrobił to jaką masz pewność, że nie zrobi tego po raz kolejny??? Żadną. I powiem więcej, za każdym razem gdy pójdzie na imprezę, albo pojedzie gdzieś na wakacje czy służbowo TY będziesz siedzieć i się zastanawiać co albo z kim on właśnie robi. Reasumując, daj sobie spokój a jemu daj jednoznacznie i radykalnie znać że ma się odczepić bo chcesz być z kimś komu możesz zaufAC. |
||
2011-08-08, 17:18 | #4505 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 159
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Myślę o nim bardzo często, on pisze do mnie smsy w stylu "pojedziesz ze mną gdzieś tam?", "czyli co, zostaje tak jak jest?". Ciężko mi bardzo, ale przecież on pozwolił mi odejść, pozwolił mi zabrać rzeczy z mieszkania, gdy ja akurat ten krok odkładałam z nadzieją, że wszystko jakoś się ułoży. Nie ułożyło się. Sam powiedział, że nie mielibyśmy szansy już tego poukładać. Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć.
Z jednej strony wiem, że jeśli kolejny raz próbowalibyśmy od początku to czeka nas baaardzo dużo pracy, ja nie wiem czy dalibyśmy rade. Z drugiej strony popełniliśmy wiele błędów, padło wiele niemiłych słów i wydaje mi się, że to co się stało już zawsze będzie między nami, nie będziemy już szczęśliwi, bo będziemy się nawzajem kontrolowali, wytykali sobie błędy, żadne z nas nie będzie potrafiło zaufać, czuć się bezpiecznie. Chciałabym chociaż jednego dnia przestać o tym myśleć i zrobić coś dla siebie, zdałam maturę, dostałam się na studia (nie na te wymarzone, ale podobają mi się) a nie potrafię się tym cieszyć... Mam dość. |
2011-08-08, 17:46 | #4506 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cześć Dziewczyny! Jeeezu tyle mnie nie było,chyba nie dam rady tego ogarnąć, tyle mam do nadrobienia...widzę tylko, że sporo nowych dołączyło...ehh. Tak czy siak witajcie
Miałam tydzień gości z małym dzieckiem, więc zero prywatności, a zaraz potem Woodstock...ledwo żyję, ufff. Ale warto było,choćby po to żeby docenić siedzenie w domu. Brudu i biwakowania mam chwilowo serdecznie dość! Ale chociaż się dowartościowałam, tłumy woodstockowych romeów rzucało komplementami, aczkolwiek wiadomo ile te komplementy są warte i do czego najczęściej prowadzą... Ale tak siak miłe było Z byłym-obecnym ciężko, wraca do mnie wszystko, ciągle mam ochotę mu tylko rzucić "przecież i tak mnie zostawisz w gówniany sposób" i jednocześnie zachowuję się tak,żeby go sprowokować...czarno to widzę, nie wiem czy to ma sens, chociaż dziś mam jakiś wyjątkowo ciężki dzień, może przez to że tyle się ost nie widzieliśmy... Miałam dziś jechać do niego a wyszło, że nie da rady i jadę jutro. Chyba. Idę się zaraz upić do znajomych. I wyłączę telefon coby sobie oszczędzić żałosnych wystąpień.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
2011-08-08, 18:00 | #4507 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Pisałam w końcu z eksem wczoraj chyba do pierwszej w nocy, aż zasnął. Potem jeszcze rano mi napisał i niby miał być koniec, a tu nagle na mojej przerwie smsy, że nudno w pracy, pogoda shit
Ogólnie wczoraj niby o pierdołach, ale w końcu zeszło na taki temat, tak się wypytywał o ostatnią imprezę, to powiedziałam, że poznałam kogoś i mamy się umówić w tym tyg a on na to, że to dobrze, że powinnam iść i robić wszystko żeby być szczęśliwa, bo zasługuję na bycie szczęśliwą. I w sumie to później rano napisał, że on nikogo nie poznał i nawet nie chce, bo jeszcze nie dokońca wszystko ze swoimi uczuciami poukładał ta, jasne. I że naprawde bardzo chciałby żeby mi wyszło z tym facetem. No nieważne, w każdym razie nie wiem, ogólnie chyba pierwszy raz w życiu pisaliśmy tak długo i tak bardzo się wszystkim interesował wczoraj. Ciekawa jestem czy się jeszcze odezwie i co go tak nagle wzięło A w czwartek idę z Panem Przystojnym na łyżwy!!
__________________
Good things come to those who wait!
Edytowane przez enjoy89 Czas edycji: 2011-08-08 o 18:03 |
2011-08-08, 18:25 | #4508 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
A ja dzisiaj mam kiepski dzień- znowu. Usunęłam nry eksa ( jeden znam tylko na pamięć, ale nie wiem czy on go używa) co by mu nie pisać jak mnie cholernie skrzywdził i po jakiego grzyba tydzień temu gadał pierdoły , że to mnie kocha i to udowodni
__________________
. |
|
2011-08-08, 19:19 | #4509 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Eks zapytał czy możemy porozmawiać, bo bardzo chce. Nie wiedziałam, co robić... tyle czasu go nie widziałam, ale się zgodziłam. Myślałam, że przyjeżdża tutaj do kumpli chlać, ale on przyjechał specjalnie dla mnie. Powiedział mi, że ma nadzieję, że go nie skreśliłam, bo on mi chce teraz udowodnić, że się będzie starał, że naprawi wszystko i że tamtą dziewczyną koniec definitywny. Ciężko mi uwierzyć w cokolwiek. Powiedział, że się będzie starał, a stara się... słabo. Takie trochę na siłę podtrzymywanie kontaktu, że jakby co to ma mnie gdzieś tam w rezerwie (czekającą wiernie na niego). Jego starania są do dupy, już ja się bardziej staram o dobre stosunki z panem od którego kupuje obwarzanki codziennie. Sms jeden w ciągu dnia 'co tam?' i jakiś sms na wieczór, który jest odpowiedzią na ten poranny to dla mnie za mało. Dobrze, że się z nim spotkałam, bo już oddałam wszystko to, co miałam jego i nie będzie więcej pretekstów do spotkania. Trochę źle, że wypalił z tym naprawianiem, bo wcześniej gdy byłam pewna, że się nie odezwie to czułam taki wewnętrzny spokój... bo nie patrzyłam co minutę na tel. A teraz znów to wróciło. I takie uczucie rozczarowania, że to znów nie to. Mimo że wieczór spędziliśmy naprawdę super, cały czas się śmiałam, czułam motylki i w ogóle... to co chwilę łapała mnie taka refleksja ''Boże, przecież on mnie tak oszukał''. Widział to, że co jakiś czas się wyłączałam i byłam taka na dystans i wydaje mi się, że już zawsze by tak było i że nigdy nie zaufałabym mu. Po tym wszystkim... A mój kolega-randkowicz się obraził, że zamiast spotkać się z nim poszłam na piwo z ludźmi z pracy (z którymi byłam już ustawiona wcześniej). Zresztą chyba dobrze, bo to spotkanie z eksem dużo mi w głowie namieszało i już chyba nie byłabym tak bardzo chętna do tych wszystkich przytulanek z nim Nie wiem, czy dobrze zrobiłam spotykając się z nim. Dowiedziałam się dużo rzeczy, powiedział mi dużo faktów o których wcześniej nie miałam pojęcia (m.in. z tą dziewczyną). W końcu dostałam jakieś odpowiedzi... niestety nie były one dla mnie korzystne, ale lepsza prawda niż kłamstwo. I co teraz? Eks nie chce żeby go skreślać, ale się nie stara (pies ogrodnika taki trochę). Kolega się obraził niesłusznie, od początku mówiłam, że związku z tego nie będzie... Poplątanie z pomieszaniem ---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ---------- oko, przybij piątkę. Mój też ma mi coś udowadniać, a póki co to mi udowadnia, że jak zwykle mam rację |
|
2011-08-08, 19:24 | #4510 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
3,5 tygodnia. Za mało. Obżarłam się jak dzika świnia, palę papierosy i ryczę. To silniejsze ode mnie. Jak on mógł mnie tak skrzywdzić. Tyle przeszłam, a on, kolejny mi to zrobił. JA nie mam siły
|
2011-08-08, 19:29 | #4511 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Super spędziliście wieczór tzn? U mnie rozmowa wyglądała tak, że ja siedziałam sobie na krawężniku a on na przeciwko mnie na asfalcie i tak sobie gadaliśmy. Żadnych przytulanek, on jedynie złapał mnie chwilę za rękę, a na koniec chciał dać całusa w policzek, ale się odsunęłam. Mam jego telefon , nie zamierza go chyba odebrać, odesłałabym pocztą, ale on ma coś jeszcze mi do oddania.. ---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Cytat:
__________________
. |
||
2011-08-08, 19:33 | #4512 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
E dasz rade..Kazda dała tu rade i sie ogarnela..kobiety maja wiecej sily niz sie nam wydaje
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
2011-08-08, 19:33 | #4513 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ile razy myślałaś, że robi coś dla Ciebie i jest z Tobą?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-08-08, 19:35 | #4514 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
A wiecie co... jakoś mam takie dziwne przeczucie, że nic z tym moim Panem nie wyjdzie. Nie wiem czemu, ale z moim szczęściem... Właśnie zapytał mnie czy mam facebooka, podał swojego, zaprosiłam go chyba ze 2 godziny temu, a on jeszcze nie zaakceptował no i cisza czyżby sobie przypomniał jak wyglądam i jednak zrezygnował ? nieeeeee wiem, pewnie się jeszcze odezwie (mam nadzieję), ale to przeczucie nie daje mi spokoju. A chciałabym żeby gdzieś tam coś z tego wyszło
__________________
Good things come to those who wait!
|
||
2011-08-08, 19:41 | #4515 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
2011-08-08, 19:43 | #4516 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Milion razy. Ale zwykle on wydzwaniał do mnie po nocach, gdy był już wypity i miał do mnie 100 metrów. A tutaj przyjechał 300 km specjalnie dla mnie. Wiesz, co mi się wydaje? Że ta laska wysiadła psychicznie i z nim skończyła i jemu się smutno zrobiło... i dlatego ten cały cyrk. Ale z ta jego laską to jeszcze nie koniec, jestem tego pewna. To będzie się ciągnęło jeszcze szmat czasu... Cytat:
A z moim eksem to nie wiem... jak go zobaczyłam to wymiękłam. Jak mnie przytulił to myślałam, że mi serducho stanie, bo tak mi waliło. Jakoś tak pominęłam w rozmowie ten temat, czy dam mu szansę. Chciałam po prostu zobaczyć te jego starania, bo cała sprawa mi śmierdzi, że nagle po miesiącu milczenia jakiś przypływ uczuć u niego. Coś jest nie tak |
||
2011-08-08, 19:44 | #4517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
JA chwilowo nikogo nie mam i brakuje jednej rzeczy na s.. ale jakos daje rade .. duzo czasu zajmuje mi praca i zyje dalej
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2011-08-08, 19:47 | #4518 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
2011-08-08, 19:56 | #4519 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Ja też tak mam jak widzę eksa... ale co z tego, ja wiem, że jemu bym szansy nie dała mimo wszystko. Bo sama wierzę w to co mówi, że i tak by to nie miało sensu. Zresztą nie potrafiłabym zaufać mu, co do szczerości tego co mówi o swoich uczuciach. No tylko, że mój nie miał żadnej laski na boku, a tym bardziej takiej, z którą był w związku No ale masz dowód, że mu NIE zależy, bo takie starania to o dupę rozbić
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-08-08, 20:05 | #4520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
On po tym całym cyrku co zrobił boi się moich rodziców, choć mówił, że przyjedzie jutro wieczorem i usiądziemy sobie na spokojnie i porozmawiamy bo musimy się nauczyć rozmawiać, a że ja mu powiedziałam, że cały dzień nie ma mnie w domu bo się umówiłam na kawę z kolegą, to jeździł koło mojego domu wieczorem i żalił się mojemu koledze też chciałam zobaczyć te jego starania, baaa nawet jak mi tak mówił, że popełnił błąd itd miałam jakąś siłę w sobie i byłam obojętna, a teraz nic tylko ryk , ale widać nie jest wart , bo jeżeli by faktycznie mnie kochał i zrozumiał swój błąd stanąłby na rzęsach , żebym do niego wróciła..
__________________
. |
|
2011-08-08, 20:07 | #4521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cześć wszystkim.
Ja znowu łapię doła więc piszę do Was. : ( |
2011-08-08, 20:17 | #4522 | |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
mazowiecke |
|
2011-08-08, 20:29 | #4523 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Wasi EXowie się przynajmniej odzywają, ja się czuję jak najgorsza ex-dziewczyna na świecie bo ani słowa od ostatniej rozmowy nie było od niego...
Chyba na prawdę mnie nie kocha/ł ;|
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
2011-08-08, 20:30 | #4524 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Mój się nie odzywa w ogóle.I o to mam doła ehh..
|
2011-08-08, 20:34 | #4525 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
__________________
. |
|
2011-08-08, 20:34 | #4526 | |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
I cisza. glucha, zlewcza cisza. |
|
2011-08-08, 20:35 | #4527 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
no niby tak...ale jak przestać czekać na to? Wczoraj tu pisałam,że olewam już to i że nie czekam..a teraz znowu mnie dopadło to..
|
2011-08-08, 20:35 | #4528 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-08-08, 20:36 | #4529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Nie wiem jak.. samo musi minąć ..
__________________
. |
|
2011-08-08, 20:38 | #4530 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Mój też się nie odzywa od momentu zerwania (prawie 2 tyg.). Widocznie, tak jak mówił, lepiej mu samemu niż ze mną. Ja tam nad tym nie ubolewam (staram się), dla nas to lepiej, że się nie odzywają. Przynajmniej nie robią nam zbędnych nadziei i mętliku w głowach. Doceńcie to
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:35.