Rozstanie z facetem, część XL. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-01-15, 19:03   #121
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam Dziewczyny za słowa otuchy. No ale naprawdę nie mam siły. Leki nie wyciszają ani nic. Najgorsze, że przez przypadek dorwałam jej dane. Ja nie chcę do niej dzwonić, ale myślę, że ona zna inną wersję niż ja.

NIE RÓB TEGO. NIE ANGAŻUJ SIĘ W TO JUŻ. NIE DOWIADUJ SIĘ "PRZYPADKIEM" CZEGOKOLWIEK O NIM LUB O NIEJ. Czas przestać kręcić sobie nożem w sercu, czas go wyjąć. Przyjdzie lepszy czas, zaufaj nam. Wypłacz się, bo to co cię spotkało na pewno tego wymaga, ale nie trać życia na taką autodestrukcję. Spróbuj zobaczyć, że jest życie bez niego. Bo jest.
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 19:19   #122
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam Dziewczyny za słowa otuchy. No ale naprawdę nie mam siły. Leki nie wyciszają ani nic. Najgorsze, że przez przypadek dorwałam jej dane. Ja nie chcę do niej dzwonić, ale myślę, że ona zna inną wersję niż ja.
A ja mysle ze zna albo ze domyśla sie tylko znac nie chce... tak jej wygodniej. Jakby chciala to by sie dowiedziała.

Wiele lekow nie dziala od razu. Moge zapytac jakie leki dostałaś? Jakies tam ziolowe itd nie pomogą... musisz pomyśleć o dlugofalowym np escitalopramie oraz doraźnych typu hydroksycyzyna czy xanax...

Nie dzwon do niej... jak ona Zechce poznac prawde to skontaktuje sie z Toba. Myślę ze nie chce. A jak pozna co to zmieni? Jesli i tak go nie zostawi to poczujesz sie tylko upokorzona... nie rób tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 19:25   #123
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Kochana leki muszą mieć czas aby zadziałać. Ja np. brałam na uspokojenie cloranxen i sedam. One uzależniają ale dopiero przy dłuższym i częstym zazywaniu ale też nie każdego uzależnia. Może Tobie potrzeba jakiegoś antydepresantu? I naprawdę, prosimy Cię, nie rób tego. Odetnij się całkiem. Zacznij żyć, daj sobie szansę na szczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 19:25   #124
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
A ja mysle ze zna albo ze domyśla sie tylko znac nie chce... tak jej wygodniej. Jakby chciala to by sie dowiedziała.

Wiele lekow nie dziala od razu. Moge zapytac jakie leki dostałaś? Jakies tam ziolowe itd nie pomogą... musisz pomyśleć o dlugofalowym np escitalopramie oraz doraźnych typu hydroksycyzyna czy xanax...

Nie dzwon do niej... jak ona Zechce poznac prawde to skontaktuje sie z Toba. Myślę ze nie chce. A jak pozna co to zmieni? Jesli i tak go nie zostawi to poczujesz sie tylko upokorzona... nie rób tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tritico i Miansec
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 19:37   #125
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Tritico i Miansec
Tririco dostalam na sen i moim zdaniem rewelacja. Tego 2giego nie znam. Jesli bierzesz 3-4 msc i zero poprawy moze popros o zmianę lekow? Albo o dorzucenie czegos silnego doraźnie? Mnie bardzo pomagal na ataki paniki sulpiryd. Znieczulenie totalne. Ale niestety na dłuższą mete nie warto go brac...

Takze moze kwestia zmiany lekow?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 23:32   #126
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

U mnie czarna dziura. Odmówiłam komu miałam odmówić, usunęłam portale randkowe i nie ma wokół mnie absolutnie nikogo, żadnego faceta.
Boję się tej wiecznej samotności, żaden mi nie pasuje. Ostatnio siedziałam wśród znajomych na imprezie, oczywiście głównie znajomych par i było mi przykro, bo patrzyłam, jak oni wszyscy do siebie pasują. Pod względem podejścia do życia, zainteresowań. I pomyślałam, że ja z moim eksem też tak kiedyś siedziałam, miałam takiego super faceta (przystojnego, mądrego, oczytanego, z ciekawymi zainteresowaniami, spokojnego), no i już go nie mam. Nie wyobrażam sobie spotkać jeszcze kogoś ciekawego, naprawdę. Nie wiem, gdzie pochowali się ci wszyscy ogarnięci, ciekawi, oczytani faceci. Pewnie mają już dziewczyny. Najgorsze, że ten mój wspaniały eks poznał taką ogarniętą, ciekawą i oczytaną dziewczynę. Czemu ja mam takiego okropnego pecha?
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło

Edytowane przez ponton_powietrzny
Czas edycji: 2019-01-15 o 23:35
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 23:38   #127
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
U mnie czarna dziura. Odmówiłam komu miałam odmówić, usunęłam portale randkowe i nie ma wokół mnie absolutnie nikogo, żadnego faceta.
Boję się tej wiecznej samotności, żaden mi nie pasuje. Ostatnio siedziałam wśród znajomych na imprezie, oczywiście głównie znajomych par i było mi przykro, bo patrzyłam, jak oni wszyscy do siebie pasują. Pod względem podejścia do życia, zainteresowań. I pomyślałam, że ja z moim eksem też tak kiedyś siedziałam, miałam takiego super faceta (przystojnego, mądrego, oczytanego, z ciekawymi zainteresowaniami, spokojnego), no i już go nie mam. Nie wyobrażam sobie spotkać jeszcze kogoś ciekawego, naprawdę. Nie wiem, gdzie pochowali się ci wszyscy ogarnięci, ciekawi, oczytani faceci. Pewnie mają już dziewczyny. Najgorsze, że ten mój wspaniały eks poznał taką ogarniętą, ciekawą i oczytaną dziewczynę. Czemu ja mam takiego okropnego pecha?
A dlaczego się rozstaliście?
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-01-15, 23:40   #128
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375169]A dlaczego się rozstaliście?[/QUOTE]

Bo się wypaliło, to był jego pierwszy związek (mój nie), a on poznał inną.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 23:42   #129
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Bo się wypaliło, to był jego pierwszy związek (mój nie), a on poznał inną.
O kurcze... przykro mi..

Ale na pewno spotkasz kogoś naprawdę wspaniałego dla kogo będziesz na zawsze tą jedyną
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 23:51   #130
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375177]O kurcze... przykro mi..

Ale na pewno spotkasz kogoś naprawdę wspaniałego dla kogo będziesz na zawsze tą jedyną [/QUOTE]

Nie wiem, nie mam pojęcia. Na razie idzie opornie. Jestem 2 miesiące po rozstaniu, byłam na kilku randkach z tindera (jeden koleś był nawet spoko, ale nie szukał związków), nie mam gdzie poznać kogoś ciekawego (chociaż chodzę w wiele miejsc, naprawdę). Mój kumpel chciał, żebym została jego dziewczyną i on jest bardzo fajny, ale to nie jest to, czego chcę od związku.
Jeżeli chodzi o mojego byłego, to:

- był przystojny (dla mnie)
- mieliśmy fajny seks
- był inteligentny i oczytany
- miał ciekawe pasje
- lubił poznawać nowe rzeczy, dowiadywać się ciągle czegoś
- miał podobne poczucie humoru do mnie
- miał podobne podejście do życia (rodziny, seksu, związków, religii, polityki)
- był stały w uczuciach, stabilny emocjonalnie

jeśli chodzi o wady, to:

- miał problemy z motywacją, studiami, pracą
- nie miał zbyt wielkich ambicji
- był uparty; kiedy coś sobie wymyślił, ciężko było przedstawić mu inny punkt widzenia, bo uważał, że wszyscy powinni myśleć w tej kwestii tak, jak on
- unikał konfliktów do tego stopnia, że wolał nic nie mówić (i później gromadzić coś w sobie), niż się pokłócić
- nie spieszył się do wspólnego mieszkania, wyprowadzenia się z domu (lat 25), a sporo par wśród moich znajomych już mieszka razem

Wiem, że miał wady, które może są trudne do zaakceptowania i też pewnie o niektóre z nich poszło, ale z drugiej strony miał tyle super zalet, uwielbiałam z nim spędzać czas, wzajemnie inspirowaliśmy się swoimi pasjami, zainteresowaniami, zgadzaliśmy się w milionie spraw...
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-15, 23:55   #131
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Nie wiem, nie mam pojęcia. Na razie idzie opornie. Jestem 2 miesiące po rozstaniu, byłam na kilku randkach z tindera (jeden koleś był nawet spoko, ale nie szukał związków), nie mam gdzie poznać kogoś ciekawego (chociaż chodzę w wiele miejsc, naprawdę). Mój kumpel chciał, żebym została jego dziewczyną i on jest bardzo fajny, ale to nie jest to, czego chcę od związku.
Jeżeli chodzi o mojego byłego, to:

- był przystojny (dla mnie)
- mieliśmy fajny seks
- był inteligentny i oczytany
- miał ciekawe pasje
- lubił poznawać nowe rzeczy, dowiadywać się ciągle czegoś
- miał podobne poczucie humoru do mnie
- miał podobne podejście do życia (rodziny, seksu, związków, religii, polityki)
- był stały w uczuciach, stabilny emocjonalnie

jeśli chodzi o wady, to:

- miał problemy z motywacją, studiami, pracą
- nie miał zbyt wielkich ambicji
- był uparty; kiedy coś sobie wymyślił, ciężko było przedstawić mu inny punkt widzenia, bo uważał, że wszyscy powinni myśleć w tej kwestii tak, jak on
- unikał konfliktów do tego stopnia, że wolał nic nie mówić (i później gromadzić coś w sobie), niż się pokłócić
- nie spieszył się do wspólnego mieszkania, wyprowadzenia się z domu (lat 25), a sporo par wśród moich znajomych już mieszka razem

Wiem, że miał wady, które może są trudne do zaakceptowania i też pewnie o niektóre z nich poszło, ale z drugiej strony miał tyle super zalet, uwielbiałam z nim spędzać czas, wzajemnie inspirowaliśmy się swoimi pasjami, zainteresowaniami, zgadzaliśmy się w milionie spraw...
Wiem Kochana, że to dla Ciebie ciężkie, ale na pewno spotkasz kogoś o wiele lepszego, który takich wad nie będzie posiadał.

A próbowałaś innych portali randkowych, np sympatii? Do mnie tinder jakoś nie trafiał tak jak i badoo
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-15, 23:59   #132
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375189]Wiem Kochana, że to dla Ciebie ciężkie, ale na pewno spotkasz kogoś o wiele lepszego, który takich wad nie będzie posiadał.

A próbowałaś innych portali randkowych, np sympatii? Do mnie tinder jakoś nie trafiał tak jak i badoo[/QUOTE]

Ja nie chcę na portalu randkowym, bo nigdy nic mi się tam nie udało (a miałam parę podejść), poza tym najpierw wolę poznać kogoś w realu (trzeba poczekać, wiem), niż na portalach. Na sympatii miałam konto (jakieś 4-5 lat temu) i chyba jednak już lepiej było na tinderze. Wiem, że to może kwestia czasu, odzwyczajenia się od eksa, braku porównań, spróbowania spojrzenia na kogoś nowego jak na zupełnie innego, ciekawego człowieka... Ale to nie jest łatwe, bo jednak brakuje kogoś, nie wiadomo ile mi zajmie to szukanie i czy w ogóle znajdę. Dzisiaj mnie zmroziła historia, którą opowiadała znajoma. Że jej ciotka miała ostatniego faceta w wieku 27 lat, później się rozstała i już nigdy z nikim na serio nie była. Ma teraz 45 lat... Od razu mam w głowie wizję siebie w tej sytuacji.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 00:14   #133
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Ja nie chcę na portalu randkowym, bo nigdy nic mi się tam nie udało (a miałam parę podejść), poza tym najpierw wolę poznać kogoś w realu (trzeba poczekać, wiem), niż na portalach. Na sympatii miałam konto (jakieś 4-5 lat temu) i chyba jednak już lepiej było na tinderze. Wiem, że to może kwestia czasu, odzwyczajenia się od eksa, braku porównań, spróbowania spojrzenia na kogoś nowego jak na zupełnie innego, ciekawego człowieka... Ale to nie jest łatwe, bo jednak brakuje kogoś, nie wiadomo ile mi zajmie to szukanie i czy w ogóle znajdę. Dzisiaj mnie zmroziła historia, którą opowiadała znajoma. Że jej ciotka miała ostatniego faceta w wieku 27 lat, później się rozstała i już nigdy z nikim na serio nie była. Ma teraz 45 lat... Od razu mam w głowie wizję siebie w tej sytuacji.
Nawet tak nie myśl a byłaś może u psychologa? Może to by Ci w jakiś sposób pomogło?
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 00:32   #134
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375212]Nawet tak nie myśl a byłaś może u psychologa? Może to by Ci w jakiś sposób pomogło?[/QUOTE]

Czemu do psychologa? Ja się dobrze czuję po tym rozstaniu. Mam na myśli, że nie cierpię, nie płaczę. Nie myślę obsesyjnie o eksie. Nie czuję się pozbawiona swojej tożsamości, zniszczona. Umiem się skoncentrować sama na sobie i swoich potrzebach. Poprzednio, po toksycznym związku było miliard razy gorzej.
Tyle tylko, że mam poczucie beznadziei w kwestii spotkania kogoś fajnego.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 01:04   #135
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Czemu do psychologa? Ja się dobrze czuję po tym rozstaniu. Mam na myśli, że nie cierpię, nie płaczę. Nie myślę obsesyjnie o eksie. Nie czuję się pozbawiona swojej tożsamości, zniszczona. Umiem się skoncentrować sama na sobie i swoich potrzebach. Poprzednio, po toksycznym związku było miliard razy gorzej.
Tyle tylko, że mam poczucie beznadziei w kwestii spotkania kogoś fajnego.
Rozumiem. Tylko może właśnie powinnaś aż za bardzo skupiasz się na poznaniu kogoś i konieczności bycia w związku? Czujesz się samotna albo mniej wartościowa bo jesteś sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 01:08   #136
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Dzisiaj mnie zmroziła historia, którą opowiadała znajoma. Że jej ciotka miała ostatniego faceta w wieku 27 lat, później się rozstała i już nigdy z nikim na serio nie była. Ma teraz 45 lat... Od razu mam w głowie wizję siebie w tej sytuacji.
Tak wlasnie bedzie wyglądało moje zycie

Ja nie szukam jeszcze. Nie jestem gotowa. Co prawda zakladam i kasuje tindera co jakis czas ale nie moge sie przemoc.

Chciałabym sie tak naturalnie po prostu zakochac a nie 'znalezc' na sile... jak ma targu czy w sklepie jakis produkt.

Z ex nasz zwiazek powstal z przyjaźni. Gdy sie poznalismy on byl jeszcze w swoim poprzednim zwiazku. Pozniej rozstał sie z nia, mielismy paczkę wspólnych znajomych, spedzalismy razem czas. Pozniej zaczelo sie pisanie, spacery juz tylko we 2 bez znajomych. A pozniej byla milosc ...

I tak bym znowu chciala ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 01:11   #137
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Tak wlasnie bedzie wyglądało moje zycie

Ja nie szukam jeszcze. Nie jestem gotowa. Co prawda zakladam i kasuje tindera co jakis czas ale nie moge sie przemoc.

Chciałabym sie tak naturalnie po prostu zakochac a nie 'znalezc' na sile... jak ma targu czy w sklepie jakis produkt.

Z ex nasz zwiazek powstal z przyjaźni. Gdy sie poznalismy on byl jeszcze w swoim poprzednim zwiazku. Pozniej rozstał sie z nia, mielismy paczkę wspólnych znajomych, spedzalismy razem czas. Pozniej zaczelo sie pisanie, spacery juz tylko we 2 bez znajomych. A pozniej byla milosc ...

I tak bym znowu chciala ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oj ja np nie traktuje tego jako szukania na siłę. Obecnie podchodzę luźno do takich znajomości, tzn niespinam się przed spotkaniem i spotykam się tylko z kimś z kim od dłuższego czasu dobrze mi się pisze, dlatego jest to dla mnie takie naturalne bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 01:19   #138
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375240]Rozumiem. Tylko może właśnie powinnaś aż za bardzo skupiasz się na poznaniu kogoś i konieczności bycia w związku? Czujesz się samotna albo mniej wartościowa bo jesteś sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie czuję się mniej wartościowe, ale ja bardzo lubię być z kimś. To też takie właśnie super uczucie, zakochać się w kimś. Też staram się "dawać sobie czas", ale przeraża mnie to (tak, jestem fatalistką), że teraz robię to świadomie, że co, jeśli teraz nie chcę i kogoś odpycham, a później już nikt się nie trafi.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Tak wlasnie bedzie wyglądało moje zycie

Ja nie szukam jeszcze. Nie jestem gotowa. Co prawda zakladam i kasuje tindera co jakis czas ale nie moge sie przemoc.

Chciałabym sie tak naturalnie po prostu zakochac a nie 'znalezc' na sile... jak ma targu czy w sklepie jakis produkt.

Z ex nasz zwiazek powstal z przyjaźni. Gdy sie poznalismy on byl jeszcze w swoim poprzednim zwiazku. Pozniej rozstał sie z nia, mielismy paczkę wspólnych znajomych, spedzalismy razem czas. Pozniej zaczelo sie pisanie, spacery juz tylko we 2 bez znajomych. A pozniej byla milosc ...

I tak bym znowu chciala ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, ja też bym tak chciała. Normalnie, prosto, nie na siłę, czuć że to jest to.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 01:23   #139
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Nie czuję się mniej wartościowe, ale ja bardzo lubię być z kimś. To też takie właśnie super uczucie, zakochać się w kimś. Też staram się "dawać sobie czas", ale przeraża mnie to (tak, jestem fatalistką), że teraz robię to świadomie, że co, jeśli teraz nie chcę i kogoś odpycham, a później już nikt się nie trafi.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------



Tak, ja też bym tak chciała. Normalnie, prosto, nie na siłę, czuć że to jest to.
Rozumiem. Czyli mamy podobnie. Ja na sile nie chce z kims byc ale uwielbiam czuć się kochana, moc za kimś tęsknić, myśleć o nim, spędzać wspólnie czas. I także z tylu głowy mam obawy że może już będę sama, bo nie spotkam nikogo kogo będę w stanie pokochać, ale mimo tego próbuje kogoś poznać, bo może akurat się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-16, 01:36   #140
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86375243]Oj ja np nie traktuje tego jako szukania na siłę. Obecnie podchodzę luźno do takich znajomości, tzn niespinam się przed spotkaniem i spotykam się tylko z kimś z kim od dłuższego czasu dobrze mi się pisze, dlatego jest to dla mnie takie naturalne bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie nie, to nie tak ze uwazam ze szukanie na portalach to na sile. Po prostu ja sie tak czuje. Najwidoczniej nie jestem jeszcze gotowa.

Wole proste relacje zaczynajace sie od zwykłej sympatii, życzliwości. Jednak wchodząc na tego tindera nie czuje ze ktos tam szuka koleżanki, osoby do spędzenia czasu tylko od razu rotacja pod względem zwiazku jednak czy jakis tam innych ukladow, atrakcyjności.

Chcialabym spotkac kogos na zywo i od razu by strzelil nas grom z jasnego nieba albo po prostu tak jak z ex, naturalnie z przyjaźni. Teraz patrzac z perspektywy czasu uwazam ze takie pomalu rodzace sie uczucie to cos pieknego. Nie mozna tego pomylic z zauroczeniem, pożądaniem czy chwilowym zakochaniem. Nie mozna sie rozczarowac po paru msc ze eeee to jednak nie to. Znalismy sie juz na tyle dobrze, ze nie mogliśmy się pomylic czy rozmyslic. Pomalu nasza przyjazn naturalnie stala sie miłością.

Ah az sie wzruszyłam jak przypomnialam sobie te początki. Siedze ze swoim kumplem, ziomkiem, przyjacielem i nagle czuje motyle w brzuchu. I zastanawiam sie kurcze jak to? odbiło mi czy to jakas niestrawnosc?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 02:37   #141
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Nie nie, to nie tak ze uwazam ze szukanie na portalach to na sile. Po prostu ja sie tak czuje. Najwidoczniej nie jestem jeszcze gotowa.

Wole proste relacje zaczynajace sie od zwykłej sympatii, życzliwości. Jednak wchodząc na tego tindera nie czuje ze ktos tam szuka koleżanki, osoby do spędzenia czasu tylko od razu rotacja pod względem zwiazku jednak czy jakis tam innych ukladow, atrakcyjności.

Chcialabym spotkac kogos na zywo i od razu by strzelil nas grom z jasnego nieba albo po prostu tak jak z ex, naturalnie z przyjaźni. Teraz patrzac z perspektywy czasu uwazam ze takie pomalu rodzace sie uczucie to cos pieknego. Nie mozna tego pomylic z zauroczeniem, pożądaniem czy chwilowym zakochaniem. Nie mozna sie rozczarowac po paru msc ze eeee to jednak nie to. Znalismy sie juz na tyle dobrze, ze nie mogliśmy się pomylic czy rozmyslic. Pomalu nasza przyjazn naturalnie stala sie miłością.

Ah az sie wzruszyłam jak przypomnialam sobie te początki. Siedze ze swoim kumplem, ziomkiem, przyjacielem i nagle czuje motyle w brzuchu. I zastanawiam sie kurcze jak to? odbiło mi czy to jakas niestrawnosc?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No moje początki związków przebiegały dość prosto, bez dramatów i komplikacji. Spotkałam kogoś i z jakiegoś powodu poczułam sympatię, zaczęliśmy rozmawiać, ja się czułam fajnie i bezpiecznie, rozmawialiśmy jakiś czas, w końcu jakieś randki no i to wszystko wychodziło tak naturalnie. Najbardziej tak lubię, człowiek nawet nie wie, kiedy się zakochuje. Bez jakiegoś czekania, dramatyzowania, zastanawiania się, czy ktoś odpisze. Wszystko łatwo.
Pamiętam, że jak spotkałam mojego teraz już też eksa po tamtym pierwszym, toksycznym związku i paru nieudanych "relacjach" (byłam ponad rok sama), to w momencie, kiedy mi powiedział, że mnie kocha, rozpłakałam się ze wzruszenia. Bo wydawało mi się to być zbyt piękne, żeby było prawdziwe, nie sądziłam, że ktoś mi to jeszcze powie w życiu. A teraz wróciłam do punktu wyjścia.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło

Edytowane przez ponton_powietrzny
Czas edycji: 2019-01-16 o 02:39
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 03:09   #142
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Najbardziej tak lubię, człowiek nawet nie wie, kiedy się zakochuje. Bez jakiegoś czekania, dramatyzowania, zastanawiania się, czy ktoś odpisze.
Oh ja tez! Zdecydowanie! Kocham prostote. Proste relacje, proste uczucia, proste sytuacje... zero komplikacji, czekania, analizowania itd...

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Bo wydawało mi się to być zbyt piękne, żeby było prawdziwe, nie sądziłam, że ktoś mi to jeszcze powie w życiu. A teraz wróciłam do punktu wyjścia.
Podziwiam Cię i tak... ja malymi krokami wychodzę z toksycznej relacji i mimo ze idzie mi coraz lepiej jesli chodzi o przeszłość, to mam wrazenie ze przyszłość nie istnieje. Boję sie ze juz nikogo nie pokocham. Serce zostawilam z ex i juz chyba nie zakocham sie ponownie...

Moze nawet wejdę w jakis zwiazek. Chciałabym w sumie. Ale będzie to z wygody, z rozsądku, z potrzeby bliskości. Ale nie z miłości


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 08:05   #143
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Tririco dostalam na sen i moim zdaniem rewelacja. Tego 2giego nie znam. Jesli bierzesz 3-4 msc i zero poprawy moze popros o zmianę lekow? Albo o dorzucenie czegos silnego doraźnie? Mnie bardzo pomagal na ataki paniki sulpiryd. Znieczulenie totalne. Ale niestety na dłuższą mete nie warto go brac...

Takze moze kwestia zmiany lekow?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miałam zmieniane leki już trzy razy. Wczoraj naprawdę miałam ochotę popełnić samobójstwo. To zaszlo za daleko. Wszystko.
Całą noc się dusiłam dosłownie. Rano czuję ból, ścisk i żal, ze osoba, która mnie praktycznie `wychowała`, odeszla do innej. Nie spojrzał na mnie nawet. W nocy mi napisał smsa, że przeprasza za wszystko, że nie sądził nigdy że tak się to potoczy, że nie chciał tak i że w życiu nie myślał, że ktoś inny bedzie u jego boku. Był pewny, że to ze mną spędzi życie. Nie chciał, żeby to się tak potoczyło, dlatego do tego doprowadził? Jakby nie chciał to by jej nie było w jego życiu...

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8637397 6]NIE RÓB TEGO. NIE ANGAŻUJ SIĘ W TO JUŻ. NIE DOWIADUJ SIĘ "PRZYPADKIEM" CZEGOKOLWIEK O NIM LUB O NIEJ. Czas przestać kręcić sobie nożem w sercu, czas go wyjąć. Przyjdzie lepszy czas, zaufaj nam. Wypłacz się, bo to co cię spotkało na pewno tego wymaga, ale nie trać życia na taką autodestrukcję. Spróbuj zobaczyć, że jest życie bez niego. Bo jest.[/QUOTE]

Za to, co widziałam w tym mieszkaniu. Imprezę jedną wielką. Mam ochotę po prostu jej powiedzieć. Nie wiem co by to dało. Pewnie jeszcze większy ból, ale dlaczego ja muszę tak cierpieć, znosić to wszystko a ktoś się dobrze bawi w swojej nieświadomości. Zabrała mi wszystko co miałam. Wiedziała, że on jest w związku. Wiedziala. A on jej pozwolil i jeszcze ma czelność mówić, że nie chciał, by tak wyszlo. Jakby nie chciał, to by ją pogonił i bylibyśmy razem...
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 08:33   #144
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Miałam zmieniane leki już trzy razy. Wczoraj naprawdę miałam ochotę popełnić samobójstwo. To zaszlo za daleko. Wszystko.
Całą noc się dusiłam dosłownie. Rano czuję ból, ścisk i żal, ze osoba, która mnie praktycznie `wychowała`, odeszla do innej. Nie spojrzał na mnie nawet. W nocy mi napisał smsa, że przeprasza za wszystko, że nie sądził nigdy że tak się to potoczy, że nie chciał tak i że w życiu nie myślał, że ktoś inny bedzie u jego boku. Był pewny, że to ze mną spędzi życie. Nie chciał, żeby to się tak potoczyło, dlatego do tego doprowadził? Jakby nie chciał to by jej nie było w jego życiu...

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------



Za to, co widziałam w tym mieszkaniu. Imprezę jedną wielką. Mam ochotę po prostu jej powiedzieć. Nie wiem co by to dało. Pewnie jeszcze większy ból, ale dlaczego ja muszę tak cierpieć, znosić to wszystko a ktoś się dobrze bawi w swojej nieświadomości. Zabrała mi wszystko co miałam. Wiedziała, że on jest w związku. Wiedziala. A on jej pozwolil i jeszcze ma czelność mówić, że nie chciał, by tak wyszlo. Jakby nie chciał, to by ją pogonił i bylibyśmy razem...
Jakkolwiek nie brzmi to banalnie i glupio... zycie nie konczy sie na jednym człowieku. Mialam alergię na te slowa sama ale posluchaj... tak jest czasem i nie mamy wpływu na pewne fakty: ludzie odchodzą od nas, wyjezdzaja, umierają. A my musimy zyc dalej. Kiedys ten bol minie choc teraz w to nie wierzysz. Przyjdzie Ci jeszcze pozegnac nie jedna osobę w zyciu. Musisz byc silna.

Niech sobie w dupe tego smsa wsadzi, serio ^^ gdyby nie chcial to by sie tak nie potoczylo. To jest tylko jego wybor i jego decyzje.

Słuchaj jesli Ci ulzy: powiedz jej, napisz. Ale jestes gotowa na to co ona moze Ci powiedziec? Moze nie znasz jeszcze wielu faktów które ona po złości moze Ci wygarnac. Poradzisz sobie z tym? Nie licz na to ze ona Cię przeprosi, powie ze nie znala prawdy i najlepiej rzuci go. Najpewniej zadrwi z Ciebie i podniesie sobie samoocene tym ze tak sie nia przejmujesz. Nie spodziewaj sie niczego dobrego po osobie która z premedytacją wziela sie za zajetego faceta...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 08:37   #145
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Jakkolwiek nie brzmi to banalnie i glupio... zycie nie konczy sie na jednym człowieku. Mialam alergię na te slowa sama ale posluchaj... tak jest czasem i nie mamy wpływu na pewne fakty: ludzie odchodzą od nas, wyjezdzaja, umierają. A my musimy zyc dalej. Kiedys ten bol minie choc teraz w to nie wierzysz. Przyjdzie Ci jeszcze pozegnac nie jedna osobę w zyciu. Musisz byc silna.

Niech sobie w dupe tego smsa wsadzi, serio ^^ gdyby nie chcial to by sie tak nie potoczylo. To jest tylko jego wybor i jego decyzje.

Słuchaj jesli Ci ulzy: powiedz jej, napisz. Ale jestes gotowa na to co ona moze Ci powiedziec? Moze nie znasz jeszcze wielu faktów które ona po złości moze Ci wygarnac. Poradzisz sobie z tym? Nie licz na to ze ona Cię przeprosi, powie ze nie znala prawdy i najlepiej rzuci go. Najpewniej zadrwi z Ciebie i podniesie sobie samoocene tym ze tak sie nia przejmujesz. Nie spodziewaj sie niczego dobrego po osobie która z premedytacją wziela sie za zajetego faceta...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie chcę niczyich przeprosin. Ona wiedziałą, że on jest w związku od 7 lat. Ja czytałam jej smsy, premedytację. Potrafiła mu pisać, że szkoda, że ze mną teraz leży w łożku, bo ona by z nim teraz takie rzeczy robiła, że ojej...
Teraz zna wersję, ze się nie kontaktuje z eksem. Z tym że domyśla się. Słowa eksa, że ona się domyśla, że siedzi cicho, a nie to co ja. Przymyka oko jak prawdziwa kobieta. To takie toksyczne, a najgorsze, ze nie znam życia poza nim. Nie znam. Od dzieciaka razem. I nie umiem się odnaleźć. Nie mogę od rana oddychać.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 09:09   #146
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 09:16   #147
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Nie chcę niczyich przeprosin. Ona wiedziałą, że on jest w związku od 7 lat. Ja czytałam jej smsy, premedytację. Potrafiła mu pisać, że szkoda, że ze mną teraz leży w łożku, bo ona by z nim teraz takie rzeczy robiła, że ojej...
Teraz zna wersję, ze się nie kontaktuje z eksem. Z tym że domyśla się. Słowa eksa, że ona się domyśla, że siedzi cicho, a nie to co ja. Przymyka oko jak prawdziwa kobieta. To takie toksyczne, a najgorsze, ze nie znam życia poza nim. Nie znam. Od dzieciaka razem. I nie umiem się odnaleźć. Nie mogę od rana oddychać.
Z..ira i tyle. Nie mam szacunku dla takich kobiet. Mężczyzn oczywiscie tez ale tak mowiac o niej to dla mnie dno.

Prawdziwa kobieta? chyba jakas ameba umyslowa. Daj spokoj, zmienil sobie na jakas pusta idiotke. Nie patrz nawet na poziom tych ludzi...

Nie znasz ale poznasz przekonasz sie ze jest zycie bez niego i ze jeszcze bedzie pięknie. To ze nie znasz to nie znaczy ze ono nie istnieje. Pomysl ze moze jest na świecie czlowiek do którego bedziesz czula tak samo silne uczucia a ktory bedzie przy Tobie juz zawsze i Cie nie skrzywdzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 09:24   #148
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Wjechał. Byliśmy nierozłączni, a teraz zostałam sama jak palec. Nie mam siły pracować, żyć ani nic. Jakby zabrano możliwość na normalność. Nie wiem co mam robić. Jak żyć.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 09:26   #149
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Wjechał. Byliśmy nierozłączni, a teraz zostałam sama jak palec. Nie mam siły pracować, żyć ani nic. Jakby zabrano możliwość na normalność. Nie wiem co mam robić. Jak żyć.
Pomalutku bedzie coraz lepiej. Nie ma innego sposobu jak tylko czas...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-16, 09:27   #150
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Z..ira i tyle. Nie mam szacunku dla takich kobiet. Mężczyzn oczywiscie tez ale tak mowiac o niej to dla mnie dno.

Prawdziwa kobieta? chyba jakas ameba umyslowa. Daj spokoj, zmienil sobie na jakas pusta idiotke. Nie patrz nawet na poziom tych ludzi...

Nie znasz ale poznasz przekonasz sie ze jest zycie bez niego i ze jeszcze bedzie pięknie. To ze nie znasz to nie znaczy ze ono nie istnieje. Pomysl ze moze jest na świecie czlowiek do którego bedziesz czula tak samo silne uczucia a ktory bedzie przy Tobie juz zawsze i Cie nie skrzywdzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tragedia. Po co ja tam pojechałam. Wolałam chyba nie wiedzieć...
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-06 20:33:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.