Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[wika82]

Napisane przez precious_81

U nas od 12 marca trwa nauczanie domowe - tzn. nauczyciele wysyłają na e-dziennik temat lekcji na dany dzień, notatkę która ma znaleźć się w zeszycie pod tematem, strony w podręczniku które trzeba przerobić, strony internetowe, na których są wykłady i porady oraz stronki internetowe z ćwiczeniami do zrobienia.


Dzisiaj też była taka forma i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Bez sensu dla nas byłoby, gdyby córki musiały siedzieć przed komputerem w godzinach zgodnie z planem lekcji.

Teraz pracują w dowolnych godzinach, swoim tempem i ze wszystkim są na bieżąco.



Przez te dni już się przyzwyczailiśmy do takiego rytmu i formy nauki. Pierwszy tydzień był ciężki


Młodsza EW, więc materiał łatwiejszy i tylko jedna pani więc organizacyjnie było łatwiej. Korzystają z bardzo fajnych stronek z zadaniami.



Starsza 5 klasa i te pierwsze dni to był dla mnie chaos - mnóstwo wiadomości dziennie od różnych nauczycieli, mnóstwo materiału, stronek itp.

Teraz jakoś to usystematyzowałyśmy i jest o wiele łatwiej

Mam o tyle dobrze, że starsza sama sobie opracowuje wszystkie tematy z każdego przedmiotu na podstawie materiałów nadesłanych przez nauczycieli. Twierdzi, że umie, rozumie i nie potrzebuje mojej pomocy. Zadania robi prawidłowo, więc od tego tygodnia już z nią w ogóle nie siedzę. Tylko jej kopiuję tematy od nauczycieli i wkładam do segregatora, ona sobie potem odhacza co zrobiła



Dziewczyny już poznały stronki, z których korzystają przez tyle dni, więc nawet nie wołają mnie, żeby dany link otworzyć.



Mogłybyśmy takimi trybem spokojnie pracować do wakacji.

Jestem pewa, że to potrwa wakacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez precious_81

U nas od 12 marca trwa nauczanie domowe - tzn. nauczyciele wysyłają na e-dziennik temat lekcji na dany dzień, notatkę która ma znaleźć się w zeszycie pod tematem, strony w podręczniku które trzeba przerobić, strony internetowe, na których są wykłady i porady oraz stronki internetowe z ćwiczeniami do zrobienia.


Dzisiaj też była taka forma i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Bez sensu dla nas byłoby, gdyby córki musiały siedzieć przed komputerem w godzinach zgodnie z planem lekcji.

Teraz pracują w dowolnych godzinach, swoim tempem i ze wszystkim są na bieżąco.



Przez te dni już się przyzwyczailiśmy do takiego rytmu i formy nauki. Pierwszy tydzień był ciężki


Młodsza EW, więc materiał łatwiejszy i tylko jedna pani więc organizacyjnie było łatwiej. Korzystają z bardzo fajnych stronek z zadaniami.



Starsza 5 klasa i te pierwsze dni to był dla mnie chaos - mnóstwo wiadomości dziennie od różnych nauczycieli, mnóstwo materiału, stronek itp.

Teraz jakoś to usystematyzowałyśmy i jest o wiele łatwiej

Mam o tyle dobrze, że starsza sama sobie opracowuje wszystkie tematy z każdego przedmiotu na podstawie materiałów nadesłanych przez nauczycieli. Twierdzi, że umie, rozumie i nie potrzebuje mojej pomocy. Zadania robi prawidłowo, więc od tego tygodnia już z nią w ogóle nie siedzę. Tylko jej kopiuję tematy od nauczycieli i wkładam do segregatora, ona sobie potem odhacza co zrobiła



Dziewczyny już poznały stronki, z których korzystają przez tyle dni, więc nawet nie wołają mnie, żeby dany link otworzyć.



Mogłybyśmy takimi trybem spokojnie pracować do wakacji.

A Ty pracujesz przy tym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez Ingrid80

A Ty pracujesz przy tym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pracuję.

[Ingrid80]

Napisane przez precious_81

Nie pracuję.

No właśnie. A teraz postaw się w roli rodziców pracujących. Nadal tak super i byle do wakacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez Ingrid80

No właśnie. A teraz postaw się w roli rodziców pracujących. Nadal tak super i byle do wakacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przecież ja to wiem i mam tego świadomość. Współczuję jeśli ktoś pracuje i jeszcze dziecko wymaga by rodzic z nim robił wszystkie lekcje.


Odniosłam się tylko do naszej sytuacji i formy nauki jaka jest teraz w naszej szkole. Przyzwyczailiśmy się do tego przez 2 tygodnie i moje dzieci dają radę, wiec gdyby to potrwało do wakacji dalibyśmy radę - MY.

To nie znaczy, że bym chciała, żeby ta sytuacja tyle trwała.


Przecież ani Ty ani ja nie mamy na to wpływu.



Moje dziewczyny bardziej rozpaczają z powodu braku zajęć dodatkowych.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez wika82

Jestem pewa, że to potrwa wakacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj to wywnioskowałam po wiadomości o anulowaniu umów z zajęć dodatkowych

[Ingrid80]

Mnie frustruje fakt, że na garbie rodziców nauczyciele chcą "zrealizować " materiał. Byle do wakacji które im się przecież należą po ciężkiej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pikaso]

Napisane przez Ingrid80

Mnie frustruje fakt, że na garbie rodziców nauczyciele chcą "zrealizować " materiał. Byle do wakacji które im się przecież należą po ciężkiej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem czy nauczyciele. Ktoś na nich ten obowiązek nałożył. Sami sobie tego nie wymyśli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

No to MEN. Jeden pieron. Efekt ten sam. Byle nie wydłużyć roku szkolnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez Ingrid80

Mnie frustruje fakt, że na garbie rodziców nauczyciele chcą "zrealizować " materiał. Byle do wakacji które im się przecież należą po ciężkiej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie nauczyciele chcą, oni dostali takie wytyczne.



U nas naprawdę fajnie panie te lekcje opracowują, poza j. polskim u starszej córki, jest to jasne dla dziewczyn, fajne stronki, notatki i nie wymaga angażowania mnie, chociaż czasowo wychodzi im kilka godzin dziennie nad lekcjami.


Ja nie jestem przyzwyczajona to nauki z dziewczynami, bo one zawsze uczyły się same, lekcje odrabiały same, więc nawet siedząc w domu pewnie by mnie frustrowało, że nagle muszę to z nimi robić


Poza tym piszą miłe maile bezpośrednio do dzieci, to nie są suche informacje szkolne, ale też takie wspierające, doceniające, motywujące.

[Ingrid80]

To fajnie, że u was to przebiega w miłej atmosferze. Ja nie przyjmuję miło projektu budowli z pudełek (!) gdy wracam po 24h dyżurze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pikaso]

Napisane przez Ingrid80

No to MEN. Jeden pieron. Efekt ten sam. Byle nie wydłużyć roku szkolnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety MEN ma tow d..... W innych krajach powoływano wszystkie egzaminy a u nas co? Przygotowania pełna para, nawet arkusze już wydrukowane. Nawet robią podchody do tego, żeby odbyły się online . Nauczyciele są zmuszani do wypisywania durnych tabelek, jak realizują swoje zadania, ile linków wysłali, z kim i ile rozmawiali itd. Przede wszystkim rodzice, uczniowie, a w końcu nauczyciele, zostali pozostawieni sami sobie. Nie wa, nr jak, ale ma być zrobione. Siedzimy wszyscy razem w tym po uszy, tylko MEN zaciera ręce, jakie to wspaniałe zdalne nauczanie zarządził. Dla mnie rok szkolny powinien być zakończony i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ingrid, możesz przestać najeżdżać na nauczycieli?
Miej pretensje do MENU i nie, to nie jest to samo. My mamy żadną możliwość sprzeciwienia się temu, co teraz się dzieje. I nie, niekoniecznie nam się to podoba. Sama sobie nie wymyśliłam obecnych regulacji.
W drugą stronę - mam info, że każde dziecko ma dostęp do netu i do kompa lub telefonu. I co? w zajęciach bierze udział połowa dzieciaków. I ok, rozumiem, nie zawsze jest opcja rano. Ale nikt nie odpowiada na info w edzienniku, na maila, nie mam odpowiedzi zwrotnej czy dzieci w ogóle robią te zadania.
A kto będzie z tego rozliczany? Przecież nie rodzic, tylko nauczyciel.

[Ingrid80]

Bo rodzice są sfrustrowani sytuacją, obawiają się o zdrowie, pracę i przyszłość a panie bombardują ich jakimiś wymyslami z plastyki lub muzyki. Kogo to obchodzi? Napisałam do Pani że jeżeli chce realizować podstawę programową z ww przedmiotów to niech również połączy się z dziećmi online jak inni nauczyciele i przeprowadzi swoją lekcję A nie wysyła tylko bzdurne zadania na dzienniku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Ingrid80

Bo rodzice są sfrustrowani sytuacją, obawiają się o zdrowie, pracę i przyszłość a panie bombardują ich jakimiś wymyslami z plastyki lub muzyki. Kogo to obchodzi? Napisałam do Pani że jeżeli chce realizować podstawę programową z ww przedmiotów to niech również połączy się z dziećmi online jak inni nauczyciele i przeprowadzi swoją lekcję A nie wysyła tylko bzdurne zadania na dzienniku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jeszcze napisz do MENu i Piontkowskiego, by zapłacił za Internet, prąd i zakupił cały sprzęt.

Ja nie mam możliwości łączenia się online (jak i wielu moich uczniów) i sorry, nie będę wydawała teraz własnych pieniędzy na widzimisię rządu. Od uczniów też tego NIE wymagam.

[Ingrid80]

To jak prowadzisz lekcje online?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Też wysyłasz mailem zadania dla rodziców do zrobienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Ingrid80

To jak prowadzisz lekcje online?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Też wysyłasz mailem zadania dla rodziców do zrobienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prowadzę na classroom google, najpierw - wskazówki do wykonania zadań w ćwiczeniach, i ew. w zeszytach, jesteśmy na czacie dostępne przed 3h, czasem 4h, zależnie od dnia i odpisujemy na pytania, rozwiązujemy tam wspólnie zadania. Do zadań codziennych mamy możliwość dołączyć materiały audio czy video, czy różne zadania online (i to wrzucamy z zaznaczeniem: dla chętnych). Praca plastyczna - na razie były 2, jedna narysowanie reklamy dowolnego produktu, druga nieobowiązkowa, kwiatek wg wskazówek.
Jeśli dziecko rano nie może - to ogólnie na tyle jest to w ćwiczeniach proste, że powinno wykonać samo o dowolnej potem porze. To samo w zeszycie - wrzucamy np. obraz z przykładami (dzisiaj taki jak w załączniku), może wydrukować do zeszytu i rozwiązać, ale może też przepisać i rozwiązać. I w sumie jedyna pomoc, jakiej można od rodzica oczekiwać - to zrobienie zdjęcia wskazanej pracy i wysłanie na maila lub dołączenie do classroomu, nie każde dziecko ogarnia.

Przypominam - wszystko z własnego komputera, prądu, internetu. Na jutro nagrywałam czytanie, wiersze zgodne z tematem, i na podstawie tego będą proste pytania. To jeszcze doszedł prywatny telefon.

[Ingrid80]

U nas jest nowy.plan lekcji i dzieci mają 50min lekcji, 10min przerwy od 8 do 13. Lub 12, w zależności od dnia. Nauczyciele łączą się z ich grupą na whattsapie. Dzisiaj był 1 dzień ale jestem w pracy i dopiero jutro zobaczę jak to ogarniaja. No ciekawe doswiadczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Whatsapp chyba tylko na telefon?
Nie podaję ani dzieciom, ani rodzicom swojego numeru.

[_vixen_]

Ta nauka zdalna jest po prostu bez sensu w takiej formie. Młodsze dzieci niech poćwicza trochę pisanie, czytanie, jakieś proste zadania. Co do młodzieży w starszych klasach podstawówki czy w liceum, jak ktoś jest tępy i/albo leniwy to szkoda czasu nauczyciela na niego, który powinien zająć się zdolnymi, pracowitymi i ambitnymi. Według mnie tak to powinno wyglądać.

Tyle, ze podobni maja być kontrole z kuratorium i nauczyciele maja być z tego rozliczani.

[Ingrid80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87695141]Whatsapp chyba tylko na telefon?
Nie podaję ani dzieciom, ani rodzicom swojego numeru.[/QUOTE]Tak. Można obsługiwać na komputerze. Nasi nauczyciele raczyli podać te tajne numery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Ingrid80

Tak. Można obsługiwać na komputerze. Nasi nauczyciele raczyli podać te tajne numery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja mojego TAJNEGO numeru nie podam.
NIKT ze znajomych z normalnej, pozaszkolnej pracy nie korzysta ze swojego prywatnego sprzętu, nie musi klientom podawać prywatnego numeru, nie ogarniam, dlaczego notorycznie od nauczycieli tego się wymaga?

A te twoje złośliwości to...

[Ingrid80]

Cóż. Jest nerwowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87695730]A ja mojego TAJNEGO numeru nie podam.
NIKT ze znajomych z normalnej, pozaszkolnej pracy nie korzysta ze swojego prywatnego sprzętu, nie musi klientom podawać prywatnego numeru, nie ogarniam, dlaczego notorycznie od nauczycieli tego się wymaga?

A te twoje złośliwości to...[/QUOTE]Szaju, ja nie mam służbowego, więc mój numer niejako prywatny jest dostępny nieograniczonemu gronu ludzi.

Ale to mój wybór, tak mi jest wygodniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87695730]A ja mojego TAJNEGO numeru nie podam.
NIKT ze znajomych z normalnej, pozaszkolnej pracy nie korzysta ze swojego prywatnego sprzętu, nie musi klientom podawać prywatnego numeru, nie ogarniam, dlaczego notorycznie od nauczycieli tego się wymaga?

A te twoje złośliwości to...[/QUOTE]Mnóstwo moich znajomych w obecnej sytuacji dostało wybór - albo przychodzisz normalnie do biura, albo pracujesz zdalnie z własnego laptopa i używasz własnej drukarki i własnego telefonu, który masz wpisać sobie w stopkę do kontaktu. Nie wszyscy ludzie w Polsce pracują w korporacji, rzesza jest małych i większych firm, w których praca zdalna nie istnieje i służbowego laptopa nikt nie posiada.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotek81]

U nas 3 klasa podstawówki - mamy klasowe emaila na którego pani codziennie wysyła materiał do zrobienia + jakieś filmiki, linki do poćwiczenia itp. Pracę domową przesyłamy na email lub jako mms - jak kto woli. Było kilka stron do drukowania ale spokojnie można by to było przepisać jak ktoś nie ma drukarki - choć wiadomo z wydrukowanym szybciej, łatwiej i przyjemniej
Z angielskiego pani wkleja info na e-dziennik i dodatkowo codziennie logowanie się na e-dzienniku jest uznawane jako obecność w szkole.

Starsza - 1 liceum, z jedną panią mają grupę na discordzie, z inną na facebooku, jeszcze inni nauczyciele wysyłają informację na email, jest trochę drukowania ale dramatu nie ma, ilość materiału też nie jest jakaś powalająca.

Co do nr telefonu to skoro nie ma wymogu podawania go rodzicom to kwestia indywidualna czy nauczyciel chce podać czy nie - u nas zawsze każdy wychowawca podawał numer telefonu na pierwszym zebraniu z rodzicami i to zarówno ci w podstawówce jak i w liceum.

[ZamyslonaRoztargniona]

U nas na początku była masakra.

Nauczycielka od EW wysyłała dzieciom konspekty, z których sama prowadzi lekcje. Polecenia były typu "proszę omówić z dzieckiem temat...., Proszę wytłumaczyć dziecku dlaczego....".

Mimo że to edukacja początkowa, nie każdy rodzic ma wiedzę o malarstwie czy niuansach w j.ang.

Pisałam, dzwoniłam do nauczycielki. Tłumaczyłam jej jak zredagować konspekt żeby był zrozumiały dla pierwszoklasisty i że ja nie mam kwalifikacji żeby zastąpić ją w roli nauczyciela.

Podziałało. Zamiast "rodzicu wytłumacz" są teraz filmy z YouTube które omawiają dany temat.

Wypelnianie ćwiczeń to malutki procent całej pracy.

Nasz "najlepszy" dzień to taki , kiedy trzeba było wykonać 16 rysunków a4. Bo pani wie, że rodzice pracują zdalnie 8h, wyliczyła że jeden rysunek to 30 minut, więc robi uprzejmość rodzicom, że daje dzieciom zajęcie na całe 8h.

Znalazł się nauczyciel wspomagający dla syna. Ucieszyłam się bardzo. Wiecie na czym aktualnie polega jego pomoc? Na tym że wysyła dla całej klasy konspekty z zadaniami delikatnie mówiąc niedostosowane do możliwości dzieci w tym wieku.

Ale nie narzekam. Moje dziecko szybko doszło do tego, że uważnie czyta konspekt, szuka pracy, które będą oceniane, wynotowuje terminy oddania, od tego zaczyna lekcje, a resztę zostawia "na pozniej".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

U nas na początku była masakra.

Nauczycielka od EW wysyłała dzieciom konspekty, z których sama prowadzi lekcje. Polecenia były typu "proszę omówić z dzieckiem temat...., Proszę wytłumaczyć dziecku dlaczego....".

Mimo że to edukacja początkowa, nie każdy rodzic ma wiedzę o malarstwie czy niuansach w j.ang.

Pisałam, dzwoniłam do nauczycielki. Tłumaczyłam jej jak zredagować konspekt żeby był zrozumiały dla pierwszoklasisty i że ja nie mam kwalifikacji żeby zastąpić ją w roli nauczyciela.

Podziałało. Zamiast "rodzicu wytłumacz" są teraz filmy z YouTube które omawiają dany temat.

Wypelnianie ćwiczeń to malutki procent całej pracy.

Nasz "najlepszy" dzień to taki , kiedy trzeba było wykonać 16 rysunków a4. Bo pani wie, że rodzice pracują zdalnie 8h, wyliczyła że jeden rysunek to 30 minut, więc robi uprzejmość rodzicom, że daje dzieciom zajęcie na całe 8h.

Znalazł się nauczyciel wspomagający dla syna. Ucieszyłam się bardzo. Wiecie na czym aktualnie polega jego pomoc? Na tym że wysyła dla całej klasy konspekty z zadaniami delikatnie mówiąc niedostosowane do możliwości dzieci w tym wieku.

Ale nie narzekam. Moje dziecko szybko doszło do tego, że uważnie czyta konspekt, szuka pracy, które będą oceniane, wynotowuje terminy oddania, od tego zaczyna lekcje, a resztę zostawia "na pozniej".

Tyle dobrego, że nauczy się sporej samodzielności.

[ZamyslonaRoztargniona]

Tak. A ja w tym czasie mogę ćwiczyć z drugim dzieckiem czytanki od Ciebie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

mamy pierwszaków 2020/2021, jak tam, dzieci zapisane, przyjęte?

[Ingrid80]

To już 7-latki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz