"A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-09, 18:55   #1
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947

"A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu


Zainspirowana innym wątkiem zakładam ten temat Ciężko jest mi przypomnieć sobie jakiekolwiek miejsce (poza sklepami spożywczymi), gdzie nie zaproponowano mi podczas zakupów czegoś dodatkowo. Drogerie, kawiarnie, pizzerie, księgarnie, sklepy z ubraniami czy butami... Wszędzie przy kasie pytana jestem: "A może szampon/płyta/książka w promocji/bita śmietana dodatkowo?/kolczyki do zestawu?". I tak się zaczęłam zastanawiać - czy to na kogoś działa? Na kogoś chyba musi, bo to zjawisko rośnie w siłę. Ja zawsze odmawiam, bo do kasy przychodzę po obejrzeniu wszystkiego, co mnie interesowało i nie daję się namówić na nic dodatkowego, zresztą denerwuje mnie takie pytanie, bo chciałabym po prostu zapłacić i wyjść. A jak jest z Wami? Dajecie się namówić i ulegacie sprzedawcy, czy jednak odmawiacie?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:04   #2
reniferek01
Zakorzenienie
 
Avatar reniferek01
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Czasami się skuszę. Ostatnio były to chusteczki do prania bo akurat się kończyły a były przecenione. Podczas chodzenia po sklepie nie pamiętałam o nich. Generalnie jednak nie ulegam promocjom przy kasie Ale fakt, zjawisko jest to już niemalże wszędzie
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.."


...
Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,
Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj!
reniferek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:08   #3
xKlaudja
Zakorzenienie
 
Avatar xKlaudja
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Ja zawsze odmawiam, zwykle mam listę zakupów, i to na tyle. Już nawet na poczcie słyszę "A może doładowanie do telefonu?"
__________________
piję kawę bez cukru od: 04.03.2014
xKlaudja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:20   #4
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

W drogeriach proponowane są często rzeczy typu właśnie szampony, odżywki, jakieś kremy itp. Są to produkty dobierane dość indywidualnie i nie wyobrażam sobie czytania np. składu, sposobu użycia w przerwie między płaceniem, a oczekiwaniem na resztę.
Jeśli byłyby wystawione jakieś rzeczy neutralne typu mydło, pomadka ochronna do ust to pewnie bym się w końcu na coś skusiła.
Jeśli chodzi np. o sklepy obuwnicze, to nie raz kupiłam jakiś impregnat lub wkładkę do butów, ale są to rzeczy faktycznie potrzebne, które prędzej czy później musiałabym kupić.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:23   #5
caroline1994
Raczkowanie
 
Avatar caroline1994
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 88
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Czasami jest to fajna sprawa, bo w promocji jest coś o czym akurat zapomniałam, a mam to na wyciągnięcie ręki (np. często w Rossmannie zdarzało mi się przypomnieć, że miałam coś kupić, jak zobaczyłam to przy kasie, jeśli było jeszcze tej marki, którą lubię, to nie namyślałam się długo). Poza tym to element ich pracy, więc jeśli to tylko propozycja, a nie nachalne wciskanie na siłę, to myślę, że da się to przeżyć chociaż muszę przyznać, że strasznie zniechęciłam się np. do Big Stara, ponieważ w każdym ich salonie panie były strasznie nachalne, a często tak pomagały w zakupie, że w domu orientowałam się, że fason spodni jest mocno nietrafiony, albo są na mnie za duże jak ktoś na mnie czekał, podczas gdy byłam w przymierzalni, to obowiązkowo miał wyszukany jakiś T-shirt, który musi koniecznie przymierzyć i się w nim pokazać, po czym były "ochy i achy" sprzedawczyń bez względu na to, jak ktoś w nim wyglądał i to nie jest tak, że mam problem z asertywnością, ale zawsze tak zachwalały, jak to ktoś w danej rzeczy super wygląda i że koniecznie musi ją kupić, że ciężko było wyjść ze sklepu z pustymi rękami, bo przecież jak nie to, to ona zaraz pokaże coś innego, a to mi się na pewno spodoba...
__________________
Drink coffee to get the energy to drink more coffee

Aparatka!


Górny łuk : 13.10.2014 r.
caroline1994 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:25   #6
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Ja ostatnio kupowałam bilety w kiosku, takim do którego się wchodzi do środka, przed oczami mam półki ze słodyczami, a pani do mnie "może jeszcze gumę albo batona?". No kurde, chyba ślepa nie jestem i jakbym chciała, to bym wzięła . Tak samo np w Rossmannie - widzę przy kasie stojące produkty w promocji, jakbym się zdecydowała to bym je wzięła, po co jeszcze się pytać o to
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 19:49   #7
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Ostatnio to mnie lekko wnerwiła sytuacja w CCC. Stałam przy kasie z wybranymi butami i sprzedawczyni próbowała mi opchnąć nie jeden, nie dwa a trzy produkty.
-żelowa podpiętka? nie dziękuję
-szczotka do czyszczenia butów? dziękuję, mam
- a może spray? nie (już z lekkim wnerwieniem)
Chyba chciała mi jeszcze coś zaproponować ale najwidoczniej moja mina nie zachęcała do tego. Ja wszystko rozumiem, że to wymóg, że to ich praca ale moja cierpliwość ma swoje granice. Chciałam tylko zapłacić i szybko wyjść.
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-09, 20:01   #8
~Veronique
Zakorzenienie
 
Avatar ~Veronique
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Zainspirowana innym wątkiem zakładam ten temat Ciężko jest mi przypomnieć sobie jakiekolwiek miejsce (poza sklepami spożywczymi), gdzie nie zaproponowano mi podczas zakupów czegoś dodatkowo. Drogerie, kawiarnie, pizzerie, księgarnie, sklepy z ubraniami czy butami... Wszędzie przy kasie pytana jestem: "A może szampon/płyta/książka w promocji/bita śmietana dodatkowo?/kolczyki do zestawu?". I tak się zaczęłam zastanawiać - czy to na kogoś działa? Na kogoś chyba musi, bo to zjawisko rośnie w siłę. Ja zawsze odmawiam, bo do kasy przychodzę po obejrzeniu wszystkiego, co mnie interesowało i nie daję się namówić na nic dodatkowego, zresztą denerwuje mnie takie pytanie, bo chciałabym po prostu zapłacić i wyjść. A jak jest z Wami? Dajecie się namówić i ulegacie sprzedawcy, czy jednak odmawiacie?
ja też zawsze odmawiam, bo będąc przy kasie mam już wszystko co chciałam le ostatnio stałam w kolejce w Hebe i przede mną wszystkie pnie ( w sumie 3) dały się na coś skusić, a to maseczka, peeling czy coś innego. Byłam zdziwiona, bo myślałam, że na większość to nie działa.
__________________

~Veronique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 20:02   #9
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Jeszcze nic w ten sposób nie kupiłam. Gdyby w promocji mieli akurat np: któryś z kosmetyków, które regularnie używam, to pewnie bym się skusiła. A w ciemno, na szybko to ja nie kupuję.
Jest to denerwujące, gdy kolejka jest dość długa, wszyscy się niecierpliwią, a tu jeszcze standardowe formułki o promocjach przy każdym kliencie. Ach Ci specjaliści od marketingu.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 20:04   #10
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Zainspirowana innym wątkiem zakładam ten temat Ciężko jest mi przypomnieć sobie jakiekolwiek miejsce (poza sklepami spożywczymi), gdzie nie zaproponowano mi podczas zakupów czegoś dodatkowo. Drogerie, kawiarnie, pizzerie, księgarnie, sklepy z ubraniami czy butami... Wszędzie przy kasie pytana jestem: "A może szampon/płyta/książka w promocji/bita śmietana dodatkowo?/kolczyki do zestawu?".
Ja bym jednak rozdzieliła to, co robi się np. w drogeriach od tego, co jest w kawiarniach. Co innego, jak przychodzę do kasy, mam już wybrane wszystkie produkty, a kasjer mi nagle proponuje jakiś produkt od czapy, bo właśnie jest w promocji, a co innego, jak kupuję np. kawę i kasjer mnie pyta, czy chcę dodatkowo syrop czy cokolwiek innego. Nie lubię proponowania mi produktów, na które nie mam ochoty i których często nawet nie używam, ale pasuje mi pytanie przy kasie o dodatki do zamówienia, które już złożyłam. Nie zawsze znam dokładnie całe menu, więc lubię, jak mi sprzedawca uświadomi, że mogę wziąć napój na podwójnym espresso czy podwójną dawkę syropu.

Cytat:
I tak się zaczęłam zastanawiać - czy to na kogoś działa? Na kogoś chyba musi, bo to zjawisko rośnie w siłę.
Pewnie działa na ludzi, którym głupio odmówić, gdy osoba patrząca im w oczy proponuje dany zakup.
No i na tych, którzy akurat w promocji odnajdą produkt, którego zapomnieli kupić, ale to pewnie już mniejsza grupa.

Cytat:
Ja zawsze odmawiam, bo do kasy przychodzę po obejrzeniu wszystkiego, co mnie interesowało i nie daję się namówić na nic dodatkowego, zresztą denerwuje mnie takie pytanie, bo chciałabym po prostu zapłacić i wyjść. A jak jest z Wami? Dajecie się namówić i ulegacie sprzedawcy, czy jednak odmawiacie?
Namawianie do kupienia kolejnego produktu bardzo mnie denerwuje, bo nijak ma się to do zakupów, które zrobiłam.
Do kasy idę zapłacić, a nie kupować produkty w przecenie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 20:06   #11
JoAnn67
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: kraina mlekiem płynąca
Wiadomości: 39
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

u mnie na poczcie jest taka jedna pani,ze :"a może gazetkę pani kupi,a może chusteczki?No kupi pani coś ode mnie"Kupiłam na odczepnego kalendarz bo wiedziałam,ze i tak potrzebny ale następnego dnia od nowa to samo a ja zebrać myśli nie mogę bo w tym trajkocie zapominam,ile znaczków miałam kupić więc grzecznie mówię:przepraszam,ale jak tak pani nadaje to ja zapominam po co w ogóle tu przyszłam.Poprosiłam 17 znaczków ale pani nie byłaby sobą i wcisnęła 20.Machnęłam ręką ale teraz bujam się z nimi za każdym razem,jak coś wysyłam.Na szczęście został mi już tylko 1
JoAnn67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-09, 20:16   #12
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Ja w 95% odmawiam, ale np. ostatnio jak kupowałam książkę w Empiku to przy kasie były do kupienia wafelki czekoladowe przecenione z 4 zł na 1 zł i skusiłam się na 3 szt.- wzięłam sobie i dla dzieci Ale np. w Rossmannie nigdy nie skusiłam się na Syossy, które bardzo często leżą przy kasie i ekspedientki namawiają (zresztą na nic innego też). Z tego co zauważyłam to jeszcze jakiś czas temu ludzie byli bardziej tym zainteresowani, a dzisiaj zazwyczaj jak usłyszą- "mamy dziś w promocji..." to od razu mówią- nie, dziękuję. I ja w 95% też.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 20:40   #13
Selfish Girl
Life is a drink ...
 
Avatar Selfish Girl
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Ontario
Wiadomości: 10 220
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

W Rossmannie - "polecamy w promocyjnej cenie ... "- skusiłam się tylko raz na maseczkę truskawkową za 99 groszy kupiłam jedną a później wróciłam po 3 następne
W Douglasie jak kupowałam kredke NYX (zdecydowanym ruchem wybrałam kredkę i poleciałam do kasy bez zbędnego rozglądania sia) - "a może by Pani chciała kupić jakąś maseczke do twarzy " ...
Jak kupowałam sukienke w sklepie 'niesieciowym'- "a może tak bransoletkę do sukienki w kolorze takim i takim... "
Jesteś w sklepie masz 9,89 - przepraszam ale płatność kartą od 10 zł. Nie masz czym zapłacić to dokupujesz batonik. (wiem, że to nie jest zgodne z prawem)
Czasami mam wrażenie, że wszędzie próbują w ten sposób wymusić wydanie większej ilości pieniędzy... :P
Selfish Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 20:42   #14
kasiencja
Pani Buka
 
Avatar kasiencja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 854
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

ja zwykle z automatu odmawiam, zwłaszcza jeśli chodzi o artykuły spożywcze, dodatki do właśnie zakupionego ciucha albo doładowania.
największa szansa jest w drogeriach - może raz na kilkanaście-kilkadziesiąt przypadków pani zaproponuje mi coś, co akurat lubię/używam i zapomniałam kupić albo bezproblemowo mogę kupić na zapas. przykładowo: kiedyś robiłam z mamą zakupy w Rossmanie i akurat przy kasie były w sporej promocji chusteczki wyłapujące kolor w praniu, których używamy, więc sama jej zwróciłam na nie uwagę

alee innym razem w New Yorkerze sprzedawczyni zaproponowała nam przy płaceniu obejrzenie apaszek w promocji za 10zł. ja od razu olałam, a mama ogląda większość była kijowa, ale trafiła się też jedna piękna, duuża chusta, że za taką cenę naprawdę żal było nie wziąć

bardziej mnie zastanawia wciskanie doładowania do telefonu. raz, że chyba coraz więcej osób ma jakąś formę abonamentu, dwa że przecież to nie jest (?) tak że nagle przy kasie doznajemy oświecenia "ach, tak! nie mam już pieniędzy na koncie, muszę doładować!"
__________________
How I choose to feel is how I am.

kasiencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 21:06   #15
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Z reguły kiwam głową, że nie albo po prostu ignoruję i płacę bo ona to powtarza jak mantrę i i tak wie, że raczej większość jej nie słucha. Jakoś tak jak ona po prostu to wypluwa a ja na to nic to czuć mniejszą żenadę, że ona to musi robić. ;p
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 21:12   #16
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

W Rosmannie to już nawet nie patrzę co mi proponują tylko rzucam automatycznie "nie, dziękuję" na zadane pytanie. Tak samo we wszystkich obuwniczych. Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek skorzystała z takiej oferty.
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 21:29   #17
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Jestem na tyle asertywna, że ani mnie to ziębi, ani grzeje. Jak mi ktoś coś proponuje to rzucam okiem co to, robię szybki rachunek czy mi to potrzebne i najczęściej odmawiam. Najczęściej, bo czasem kasjer/ekspedient/sprzedawca mi uświadamia, że w sumie to miałam w planach to czy to kupić, tylko mi znowu wyleciało z pamięci - przy czym raczej nie daję się namawiać na rzeczy, których nie sprawdziłam już wcześniej jak np. kosmetyki.
Pewnie sporo osób się na to łapie. To takie psychologiczne zagranie: trudniej odmówić miłej kasjerce bezpośrednio niż opisie na półce krzyczącym -50%
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 21:36   #18
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Jestem na tyle asertywna, że ani mnie to ziębi, ani grzeje. Jak mi ktoś coś proponuje to rzucam okiem co to, robię szybki rachunek czy mi to potrzebne i najczęściej odmawiam. Najczęściej, bo czasem kasjer/ekspedient/sprzedawca mi uświadamia, że w sumie to miałam w planach to czy to kupić, tylko mi znowu wyleciało z pamięci - przy czym raczej nie daję się namawiać na rzeczy, których nie sprawdziłam już wcześniej jak np. kosmetyki.
Pewnie sporo osób się na to łapie. To takie psychologiczne zagranie: trudniej odmówić miłej kasjerce bezpośrednio niż opisie na półce krzyczącym -50%
niee to raczej nie o to chodzi bo przy kasie człowiek chce szybko zapłacić i wyjść, nic go nie interesuje a jak chodzi i się rozgląda to widzi, że taniej, przemyśli, obejrzy itd... bez pośpiechu
raczej chodzi o to aby te produkty bardziej uwidocznić bo na sklepie by zginęły wśród innych obniżek

nie mówiąc o tym, że to takie wciskanie i większość osób to odczuwa - a nikt raczej nie chce mieć czegoś wciskanego, lepiej by klient miał poczucie własnego wyboru ;p
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 22:17   #19
evanaeve
Zadomowienie
 
Avatar evanaeve
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 793
GG do evanaeve
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez JoAnn67 Pokaż wiadomość
u mnie na poczcie jest taka jedna pani,ze :"a może gazetkę pani kupi,a może chusteczki?No kupi pani coś ode mnie"Kupiłam na odczepnego kalendarz bo wiedziałam,ze i tak potrzebny ale następnego dnia od nowa to samo a ja zebrać myśli nie mogę bo w tym trajkocie zapominam,ile znaczków miałam kupić więc grzecznie mówię:przepraszam,ale jak tak pani nadaje to ja zapominam po co w ogóle tu przyszłam.Poprosiłam 17 znaczków ale pani nie byłaby sobą i wcisnęła 20.Machnęłam ręką ale teraz bujam się z nimi za każdym razem,jak coś wysyłam.Na szczęście został mi już tylko 1
U mnie na poczcie od jakiegos czasu proponuja ubezpieczenie mieszkania. Jest to strasznie wkurzajace gdy stoi dluga kolejka, ledwo co sie posuwa, klient juz odchodzi od okienka a pani "a moze ubezpieczenie mieszkania?' i czasami ten klient nie uslyszy, wraca, dopytuje sie o co chodzi, kobieta trajkocze, a tamtemu glupio odejsc... a kolejka stoi i szlag ja trafia.

Cytat:
Napisane przez bernikula Pokaż wiadomość
Ja w 95% odmawiam, ale np. ostatnio jak kupowałam książkę w Empiku to przy kasie były do kupienia wafelki czekoladowe przecenione z 4 zł na 1 zł i skusiłam się na 3 szt.- wzięłam sobie i dla dzieci Ale np. w Rossmannie nigdy nie skusiłam się na Syossy, które bardzo często leżą przy kasie i ekspedientki namawiają (zresztą na nic innego też). Z tego co zauważyłam to jeszcze jakiś czas temu ludzie byli bardziej tym zainteresowani, a dzisiaj zazwyczaj jak usłyszą- "mamy dziś w promocji..." to od razu mówią- nie, dziękuję. I ja w 95% też.
Ja w Rossmannie nic z oferty przykasowej ie kupuje bo jak dla mnie nigdy nie ma nic tam atrakcyjnego. Ciagle tylko Loreale, sayosy, garniery i nivee, ktorych nie lubie.
__________________




Życie takie ma klimaty, że co dobre to na raty
Jacek Kaczmarski
evanaeve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-09, 22:19   #20
hihihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihihi
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 10 967
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

mnie zawsze w Pepco dobija, że Pani ciągle proponuje doładowanie, a ja mam telefon na abonament
a w Rossmannie to już norma, że proponują coś, ja tylko rzucam okiem i mówię, nie dziękuję. jeszcze nigdy się nie skusiłam na nic, musiał to być jakiś fajny kosmetyk akurat mi potrzebny, o którym zapomniałam.
ale najbardziej mnie dobija obsługa w New Yorkerze, Tż kupuje spodenki, a Pani: 'ooo nie wybrał pan sobie jakiejś koszulki do tego?', ktoś przed nami kupuje też spodnie to mówi, że nie wybrał sobie paska/skarpetek, a jak ktoś kupuje koszulkę to że nie wybrał spodni albo oferują ciągle to co przy kasie leży.
ja nie znoszę takiego namawiania i bardziej mnie to denerwuje niż zachęca do zakupu
__________________
Razem 26.07.2006
Narzeczona 28.07.2012
Ślub 26.07.2014

'-You still love her, huh?
-I can't imagine the day I won't.'


Dexter w spódnicy
hihihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 22:23   #21
Harmonija
Rozeznanie
 
Avatar Harmonija
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Pracowałam w sieciówce zoologicznej i wszystkie proponowane w promocji produkty były po prostu z zaraz kończącą się datą ważności i trzeba było je po prostu opchnąć.
Czy dzialało? Oczywiście. I zależy kto jak zachęcał. Jak ktoś tylko informował to słąbo. Jak ktoś polecił i wymienił szybko jakąś korzyść, no krótko mówiąc zareklamował produkt - klient łykał jak pelikan.
__________________

Nalej Serce, nalej...




Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota.
Harmonija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 22:26   #22
reniferek01
Zakorzenienie
 
Avatar reniferek01
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Jak pracowałam w New Yorkerze to panom proponowałam skarpetki "trójpak za 14,95" raz tak rozbawiłam tym pana, że "tak od stóp do głow to on sie nie chce ubierać" chichotał płacąc, miłego dnia mi życzył a kierowniczka patrzyła podejrzliwie co ja takiego nagadałam, że pan taki uradowany no niestety, jak trzeba to trzeba ale czasem się jak debil czułam
ogólnie to po nacach mi się śniło "a może brasoletka za 7,95 do tego", "a może pończochy do tego pasa", "a może sramto owamto...." yh. Tesknie za tą pracą mimo, że wnerwiająca była
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.."


...
Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,
Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj!
reniferek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 23:11   #23
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Będąc w Rossmannie miałam okazję obejrzeć taką scenkę: pani ekspedientka polecała szampon w promocji, klientka odpowiedziała nie dziękuję. Na co usłyszała z wyrzutem: Ale dlaczego? To taki dobry szampon! Nie rozumiem jak można go nie używać!

__________________

wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-09, 23:38   #24
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
Ja ostatnio kupowałam bilety w kiosku, takim do którego się wchodzi do środka, przed oczami mam półki ze słodyczami, a pani do mnie "może jeszcze gumę albo batona?". No kurde, chyba ślepa nie jestem i jakbym chciała, to bym wzięła . Tak samo np w Rossmannie - widzę przy kasie stojące produkty w promocji, jakbym się zdecydowała to bym je wzięła, po co jeszcze się pytać o to

Pewnie dlatego, że to obowiązek kasjerek
Tak trudno to zrozumieć?
Taki mają prikaz, muszą wypowiedzieć tę swoją formułkę.


Cytat:
Napisane przez hihihi Pokaż wiadomość
mnie zawsze w Pepco dobija, że Pani ciągle proponuje doładowanie, a ja mam telefon na abonament
No jak ona może tego nie wiedzieć

Ja się czasami skuszę, zwłaszcza w Hebe, gdzie są często peelingi Perfecty albo jakieś tanie lakiery. W Rossmannie rzadziej. W Naturze też są czasami fajne promocje.
W obuwniczych zwykle nie kupuję dodatkowych rzeczy chyba, że biorę buty, które będę nosić na gołą stopę, to wtedy i owszem, takie jakieś oddychające wkładki się przydają (albo jakieś drogie, ale to się rzadko zdarza).
Natomiast warzywniaków tego rodzaju unikam.

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2014-06-09 o 23:39
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 06:59   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez wanitatywna Pokaż wiadomość
Będąc w Rossmannie miałam okazję obejrzeć taką scenkę: pani ekspedientka polecała szampon w promocji, klientka odpowiedziała nie dziękuję. Na co usłyszała z wyrzutem: Ale dlaczego? To taki dobry szampon! Nie rozumiem jak można go nie używać!

Zdarzają się różni ludzie i co za tym idzie różni sprzedawcy. Ja takiej reakcji nigdy nie słyszałam i sama nie doświadczyłam. Mówi się "nie dziękuję / już taki mam / ostatnio skorzystałam" i ma się spokój.

Czasami korzystam, bo nieraz te promocje są fajne. A jak nie chcę, to odmawiam - co za problem?

Największy problem mają chyba osoby, które nie potrafią w kulturalny, ale stanowczy sposób powiedzieć "nie". Wystarczy się tego po prostu nauczyć.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-06-10 o 07:02
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 07:10   #26
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

W Rossmannie : kupuję 3 opakowania plastrów podchodzę do kasy. A baba: Zaproponowałabym pani plastry, ale widzę, ze już Pani ma
Oni muszą zachęcać do dodatkowych zakupów, pewnie mają odgórne polecenie.

Też mnie wkurza to proponowanie dodatkowych zakupów, jakbym chciała, to bym wzięła przecież.
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 07:45   #27
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Zdarza mi się kupić coś promocyjnego - najczęściej w rossmannie, ale to nie są produkty od czapy, tylko ostatnio np. przypomniało mi się, że żel do twarzy miałam kupić, sprawdziłam szybko KWC i wzięłam.


Mnie tylko śmieszy jak np. biorę promocyjny produkt, robiąc zakupy, przykładowo szampon marki X, podchodzę do kasy,a pani:
- Polecam w promocyjnej cenie szampon X!
Zawsze chce mi się wtedy śmiać i mówie, że przecież już mam
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 07:48   #28
PinkSlip
Różowy Jednorożec
 
Avatar PinkSlip
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

"Ma pani naszą kartę?
NIE.
Zachęcam do wyrobienia!
Nie, dziękuję uprzejmie.
W promocji mamy pantenol w sprayu, zachęcam do zakupu.
Nie, dziękuję.
Doliczyć papierową torbę za 1,99?
Nie."
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce.
Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 )
PinkSlip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 08:14   #29
Harmonija
Rozeznanie
 
Avatar Harmonija
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Ale tak sie zastanawiam, ciężko jest powiedzieć zwyczajne "dziękuję" i już? Nie uwierzycie, ale ja tak mówię i jest spokój To jest obowiązek proponować rzeczy w promocji. No bez kitu problem na siłę wyjęty z gardła.
__________________

Nalej Serce, nalej...




Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota.
Harmonija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-10, 08:16   #30
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu

Cytat:
Napisane przez PinkSlip Pokaż wiadomość
"Ma pani naszą kartę?
NIE.
Zachęcam do wyrobienia!
Nie, dziękuję uprzejmie.
Taka sytuacja zdarzyła mi się w Yves Rocher, tylko, że trwała nieco dłużej. Nie wiem jak bardziej asertywnie mogłabym powiedzieć "Nie, dziękuje. Nie potrzebuję. Nie. Mogłaby Pani mnie już skasować? Nie chcę karty" Może dziewczyna była nowa i za bardzo wzięła do siebie polecenie żeby namawiać klientów do założenia karty.
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-17 16:30:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:45.