Jasny podkład - zbiorczy, cz. III

[Shawtty]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;82879686]Kasztanko, jesteś pewna, że miałaś 010?

010 Lasting Finish jest bardzo jasny i różowy. Na podobnym poziomie jasności, co ColorStay 110, ale jeszcze bardziej różowy.

Może miałaś jakiś kolejny odcień z gamy.[/QUOTE]Zgadza się, w wątku są też gdzieś tu moje swatche obu ale on faktycznie się utlenia i ciemnieje, Revlon nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Rozumiem

Użyłam dziś pierwszy raz NARSa Siberię (Sheer Glow) i mam taaaakie mieszane odczucia

Oczywiście to wrażenia po pierwszym razie więc nie ma co brać bardzo do serca.

Połowę twarzy pokryłam palcami - bardzo podkreślił suche skórki. Drugą połowę gąbeczką i tu już wygląda ładniutko. Kolor w pierwszym momencie myślałam, że będzie za jasny (po roztarciu jakiś taki jasny się wydawał, jaśniejszy niż sam "płyn"), ale po chwili ładnie się ułożył i ok. Teraz wygląda bezbłędnie kolorystycznie Przypudrowałam go zwykłym prasowańcem Kobo, więc nie jakąś matującą torpedą i po 5,5 h nadal nie płynę jakoś super mocno - trochę się świecę ale w granicach przyzwoitości, a to sukces. Ale brodę mam taaaaaaak zwarzoną I nad ustami, a pod nosem, masakra. Reszta twarzy wygląda przyzwoicie, w tym również nie zebrał się w porach. Ale od nosa w dół wygląda strasznie, strasznie, strasznie.

[kasztanka3]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;82891496]Rozumiem

Użyłam dziś pierwszy raz NARSa Siberię (Sheer Glow) i mam taaaakie mieszane odczucia

Oczywiście to wrażenia po pierwszym razie więc nie ma co brać bardzo do serca.

Połowę twarzy pokryłam palcami - bardzo podkreślił suche skórki. Drugą połowę gąbeczką i tu już wygląda ładniutko. Kolor w pierwszym momencie myślałam, że będzie za jasny (po roztarciu jakiś taki jasny się wydawał, jaśniejszy niż sam "płyn"), ale po chwili ładnie się ułożył i ok. Teraz wygląda bezbłędnie kolorystycznie Przypudrowałam go zwykłym prasowańcem Kobo, więc nie jakąś matującą torpedą i po 5,5 h nadal nie płynę jakoś super mocno - trochę się świecę ale w granicach przyzwoitości, a to sukces. Ale brodę mam taaaaaaak zwarzoną I nad ustami, a pod nosem, masakra. Reszta twarzy wygląda przyzwoicie, w tym również nie zebrał się w porach. Ale od nosa w dół wygląda strasznie, strasznie, strasznie.[/QUOTE]

U mnie wszystko sie na brodzie warzy, mam mega tlusta cere i do tego nakladam ciezki korektor na przebarwienia, mowy nie ma, zeby mi makijaz wytrzymal caly dzien, nawet przy mocno podkreconej klimie w pracy

[Shawtty]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;82891496]Rozumiem

Użyłam dziś pierwszy raz NARSa Siberię (Sheer Glow) i mam taaaakie mieszane odczucia

Oczywiście to wrażenia po pierwszym razie więc nie ma co brać bardzo do serca.

Połowę twarzy pokryłam palcami - bardzo podkreślił suche skórki. Drugą połowę gąbeczką i tu już wygląda ładniutko. Kolor w pierwszym momencie myślałam, że będzie za jasny (po roztarciu jakiś taki jasny się wydawał, jaśniejszy niż sam "płyn"), ale po chwili ładnie się ułożył i ok. Teraz wygląda bezbłędnie kolorystycznie Przypudrowałam go zwykłym prasowańcem Kobo, więc nie jakąś matującą torpedą i po 5,5 h nadal nie płynę jakoś super mocno - trochę się świecę ale w granicach przyzwoitości, a to sukces. Ale brodę mam taaaaaaak zwarzoną I nad ustami, a pod nosem, masakra. Reszta twarzy wygląda przyzwoicie, w tym również nie zebrał się w porach. Ale od nosa w dół wygląda strasznie, strasznie, strasznie.[/QUOTE]

Wcale mnie to nie dziwi, moje uczucia do niego zmieniają się z dnia na dzień

___
xxx

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez kasztanka3

U mnie wszystko sie na brodzie warzy, mam mega tlusta cere i do tego nakladam ciezki korektor na przebarwienia, mowy nie ma, zeby mi makijaz wytrzymal caly dzien, nawet przy mocno podkreconej klimie w pracy

U mnie też warzy się prawie wszystko poza Lumene Matte, więc da się

Napisane przez Shawtty

Wcale mnie to nie dziwi, moje uczucia do niego zmieniają się z dnia na dzień

xxx]

Zapowiada się ciekawie

[kasztanka3]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;82911841]U mnie też warzy się prawie wszystko poza Lumene Matte, więc da się



Zapowiada się ciekawie [/QUOTE]

Musze go u siebie poszukac.

[chwast]

Jaki jest najjaśniejszy odcień podkładu Estee lauder double wear?

[Ingran]

Miał ktoś do czynienia z Faux Filter Hudy?

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[Corii]

Napisane przez chwast

jaki jest najjaśniejszy odcień podkładu estee lauder double wear?

1n0

[chwast]

Napisane przez Corii

1n0

Moge znaleźć tylko 1n1

[Corii]

Napisane przez chwast

Moge znaleźć tylko 1n1

Na stronie sephory jest.

[chwast]

Aaa, to moze tylko na polski rynek

[Corii]

Napisane przez chwast

Aaa, to moze tylko na polski rynek

No a o pl przecież mówimy tutaj
Ale wątpię by tylko na nasz rynek jakiś jeden kolor wypuścili

[chwast]

Aha myślałam ze mowa o podkładach ogólnie :p

[Shawtty]

Halo, jakieś nowości?

[quench]

Napisane przez Shawtty

Halo, jakieś nowości?

Bell wypuściło podkład z kroplomierzem. Najjaśniejszy odcień wydaje się jasny. I oczywiście różowy

[szminkinagodzinki]

Właśnie zakupiłam głośny camouflage liquid foundation od Kobo. Kiedy zobaczyłam, jak ślicznie ten odcień jest neutralnie jaśniutki, to już nawet nie szukałam dalej. To naprawdę udany kolor, bo w zależności od światła - bardzo delikatnie wpada w żółć lub róż, więc ładnie się balansuje.
Bardzo miło, że jest coraz więcej firm, które uwzględniają odcienie dla bardzo jasnych cer.
ALE niektóre recenzje twierdziły, że ten najjaśniejszy odcień 801, jest wręcz biały, generalnie ultrajasny.
No... nie jest. Dla mnie jest teraz idealny, latem będę go sobie lekko ściemniać (oj, mam czym). Ale na zimę - odcień super. Dla mnie. A zdecydowanie nie czuję się pierwszym bladziochem III Rzeczypospolitej. Dlatego, owszem, ten odcień jest śliczny i jasny. Ale te najbledsze z nas muszą niestety szukać dalej.
Ale naprawdę polecam - cera bardzo ładnie się prezentuje, nie jest ciężki, czego się obawiałam, nie wchodzi w pory. Nie oksyduje (tego by brakowało). No i ma delikatny kwiatowy zapach. Pierwsze wrażenia z użytkowania - bardzo pozytywne.

[Martynamam]

Moim zdaniem Revlon Colorstay w odcieniu 150 buff to totalny must have.
Jest naprawdę jasny, ale nie różowy - co jest wadą wielu podkładów w najjaśniejszym odcieniu.
Szczerze mówiąc do tej pory nie znalazłam innego podkładu, który by tak ładnie komponował z moją jasną cerą.

[Shawtty]

Napisane przez Martynamam

Moim zdaniem Revlon Colorstay w odcieniu 150 buff to totalny must have.
Jest naprawdę jasny, ale nie różowy - co jest wadą wielu podkładów w najjaśniejszym odcieniu.
Szczerze mówiąc do tej pory nie znalazłam innego podkładu, który by tak ładnie komponował z moją jasną cerą.

Może dla dość jasnej cery będzie okej, dla bardzo jasnej, bladej 150 to kpina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fica1988]

Długo nie mogłam znaleźć odpowiedniego odcienia, też mam dość jasną karnację. Teraz stosuję liquid controle HD z eveline to bardzo fajny podkład, mi przypadł do gustu, ponieważ dobrze wygląda na skórze, naturalnie.

[kasztanka3]

Napisane przez fica1988

Długo nie mogłam znaleźć odpowiedniego odcienia, też mam dość jasną karnację. Teraz stosuję liquid controle HD z eveline to bardzo fajny podkład, mi przypadł do gustu, ponieważ dobrze wygląda na skórze, naturalnie.

Jak dla mnie podklady i pudry Eveline kolo naprawde jasnych to nawet nie lezaly
Kupilam raz, z rok temu puder tej marki, mial byc transparentny, a byl okrutnie ciemny i pomaranczowy

[fiasco]

Napisane przez kasztanka3

Jak dla mnie podklady i pudry Eveline kolo naprawde jasnych to nawet nie lezaly
Kupilam raz, z rok temu puder tej marki, mial byc transparentny, a byl okrutnie ciemny i pomaranczowy

Ten wspomniany jest całkiem jasny, ale strasznie różowy i mocno ciemnieje.

[kasztanka3]

Napisane przez fiasco

Ten wspomniany jest całkiem jasny, ale strasznie różowy i mocno ciemnieje.

To, ze rozowy mi akurat nie przeszkadza, bo tez jestem rozowa jak swinka, ale wlasnie ciemnieje, po godzinie od nalozenia wcale jasny nie jest, mam to samo z produktami Bell i Catrice i niektorymi Rimmel.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Wątek przekopany, przeczytany od deski do deski, ale mimo to mam do Was pytanie

Czy któraś z suchoskórych lub normalnoskórych Pań jest mi w stanie polecić podkład długotrwały, ale lekko-średnim lub średnim kryciu, niedający pudrowego efektu na twarzy?
Odnoszę wrażenie, że wszystkie zastygające mają tendencję do nadmiernej pudrowości i wyglądania sucho na twarzy (pomimo bazy i fixera)
Poziom jasności (jeszcze nie białości): mix NW13 z NC15 (dla uzyskania odrobinę bardziej żółtego odcienia)

[Higurashi]

Kamiliah, czy w Twoim Rossmannie jest Lorigine? U mnie to jeden z niewielu podkładów, który się dobrze trzyma, mimo że jest dość lekki. Moja mieszana cera go lubi, nie wysusza, nie matuje ale też nie świeci się okrutnie.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Higurashi

Kamiliah, czy w Twoim Rossmannie jest Lorigine? U mnie to jeden z niewielu podkładów, który się dobrze trzyma, mimo że jest dość lekki. Moja mieszana cera go lubi, nie wysusza, nie matuje ale też nie świeci się okrutnie.

Hm, nie zwróciłam nigdy uwagi na tę markę.
Sprawdzę to, mieszkam w dużym mieście więc na pewno gdzieś są ich produkty. Na pewno sprawdzę, dziękuję za polecenie!
Jak wypada kolorystycznie?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Na mojej cerze Lorigine uwydatnial wszystkie suchosci, wyglądał nieładnie na skórze i się warzył w ciągu dnia. I moim zdaniem właśnie należy do tych bardziej suchych

Zerknelabym na Lumene Matte, ale on ma mocne krycie. Ale jest długotrwały i nie daje pudrowego efektu.

Swatche Lorigine i Lumene były już w wątku. Zerknij na stronę 34 lub podlinkowany post w pierwszym wpisie wątku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;83375991]Na mojej cerze Lorigine uwydatnial wszystkie suchosci, wyglądał nieładnie na skórze i się warzył w ciągu dnia. I moim zdaniem właśnie należy do tych bardziej suchych [/QUOTE]

Dziękuję
Sprawdzę sobie kolory.

Mam ogromny problem nie tylko z samym kolorem, ale przede wszystkim formułą podkładów. Moja cera jest póki co w stanie wręcz idealnym, lekko przetłuszcza się strefa T a policzki są dość suche i wrażliwe, mimo to trzymam ją w ryzach. Czasem odnoszę wrażenie, że moja skóra wygląda o niebo lepiej bez podkładu niż z nim.
"Kremowe" podkłady typu StudioFix sprawdzają się u mnie najlepiej.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Jak masz tak ładną i bezproblemową cerę niewymagającą krycia to może BB Lily Lolo? Ma bardzo małe krycie, skład prawie jak krem pielęgnujący, a Fair jest bardzo jasny, ale z kolei nie będzie zbytnio długotrwały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

U mnie Lorigine się akurat sprawdza świetnie, ale wiadomo, co cera to obyczaj