2022-06-24, 13:39 | #181 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Ja doskonale rozumiem jak kogoś nie stać. Sama raz byłam na górce, raz w dołku i tak całe zycie, bo rodzice majątku nie zostawili, ale spotkałam sie raz z kolesiem, który na rękę miał te 16-18tys miesięcznie i ohydne, żółte zęby z plamami, bo jak twierdził "najwazniejsze, że zdrowe" Pamietam też, że nie do przejścia było dla mnie, że macha hantlami lżejszymi od moich - używał 2kg i twierdził, że ma świetne efekty Chyba w podnoszeniu butelki z piwem.
A smród z ust... Oj niestety. Średnio tak co 5 facet, z którym szłam na randkę miał odrzucający oddech (nie obserwuje tego u kobiet). Myślę jednak, że to mięsna dieta i kłopoty z trawieniem takich ilości białka, bo przecież chłop to musi stejka! Był to właśnie chemiczny, odrażający zapach trawionego białka. Może odżywki dla sportowców? To nie jest zwykły nieświeży oddech, tylko coś, co sprawia, że momentalnie mi sie cofa. Jeden z moich psów miał taki sam zapach i wyleczyliśmy to dietą - po prostu alergia na większość rodzajów mięsa. Marcin niestety piszesz o tym jak sie wywyzszaja dzieci "g*na bez szkół", a na razie to wywyższasz się Ty, przy okazji poniżając innych i taką jak to "ich" opisujesz, sobie wystawiasz wizytówkę, nie innym ludziom. Brak pokory u mężczyzny jest niezwykle nieatrakcyjny, bo pachnie kompleksami i toksyczną męskością, które będą kłopotliwe w relacji na każdym kroku.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-06-24, 13:55 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Mi to się nie zdarzyło, żeby facetowi śmierdziało z ust, albo nie pamietam. Na pewno często czuję to od ludzi w pracy, jak ktoś kilka godzin nie je, nie pije i kawka albo cukierek
Ja sama mam nienajlepsze zęby, w mojej opinii subiektywnej są brzydkie, dla otoczenia nie ma tragedii, ale z medycznego punktu widzenia są na pewno nieprawidłowe. No i tez wiele lat nie bylo mnie stać by coś z tym zrobić, rozumiem tez, ze mogą być w życiu okresy, podczas których wygląd czy wygląd zębów schodzi na dalszy plan. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-06-24, 14:06 | #183 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Kolezanka na wegediecie mowila ze po zapachu wiedziala kto co je. |
|
2022-06-24, 14:08 | #184 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Ja mam lekko krzywe, troszkę powyłamywane doły od kolczyka, który nosiłam przez 15 lat w języku, do tego wolałabym, żeby były bielsze. Marzę o licówkach, ale kwota jest zaporowa. Zrobię je najwcześniej za 2-3 lata. Na razie pocieszam się tą efektownie krzywa jedynką Antoniego Kiedyś i nieidealnym uzebieniem aktorów z La Casa de Papel https://fwcdn.pl/ppo/07/51/500751/450901.3.jpg Też mam krótsze dwójki.
Alefeler tak. Wegetarianką, ale czasem oszukam, kilka razy w roku. Mam też hiperwęchowość. Potrafiłam facetowi powiedzieć gdzie był po przytuleniu nosa do jego koszulki
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2022-06-24 o 14:09 |
2022-06-24, 14:17 | #185 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Tak u mnie mówią. ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ---------- Cytat:
Moim zdaniem niedoskonalosci w usmiechu sa urocze. Mam kolezanke ktora ma wyraznie mniejsze 2ki. I wyglada to bardzo mlodziezowo i ladnie. Idealnie proste biale zeby sa nudne. |
||
2022-06-24, 14:34 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89267218]Kurcze, tak sobie podczytuję, jak dziewczyny piszą o swoich ideałach mężczyzn i zastanawiam się co ze mną jest nie tak, bo dla mnie najfajniejszy facet z wyglądu to Darth Maul z Mrocznego Widma xD Oczywiście po wymianie zębów.[/QUOTE]
W sumie jakby się zastanowić to całkiem hot. Plus, zawsze uważałam, że ciemna strona mocy ma ciekawy potencjał do dobrego BDSM. Duszenie mocą, te sprawy. Akurat nie mój fetysz, ale mam wrażenie, że popularny.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-06-24, 14:37 | #187 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Ale nie mówimy o niedoskonałych zębach, tylko zębach skrajnie zaniedbanych - nie wyglądowo, tylko zdrowotnie. To jst kluczowa różnica. A co do węchu to ja mam supermoc. Nie mam węchu |
|
2022-06-24, 16:08 | #188 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:28 |
2022-06-24, 17:22 | #189 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89267444]Treść usunięta[/QUOTE]
Kurczę, no to jednak rzeczywiście nie jest fajne, jak facet jest słabszy ode mnie albo ma gorszą kondycję. A takich, co np. nie nadążają za mną po schodach i sapią jakby mieli o 20 lat więcej spotkałam, podobnie na siłowni widziałam takich, co brali lżejsze/takie same ciężary jak ja i męczyli się szybciej ode mnie. To już lepiej niech mój potencjalny facet w ogóle nie ćwiczy i niech tego nie widzę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-24, 17:28 | #190 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:28 |
2022-06-25, 15:41 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Jeśli kasę masz, a brak zębów dłużej niż pół roku, to zwyczajnie nie chce Ci się o nie zadbać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-25, 15:55 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Co to w ogóle za argument, ze leczenie długo trwa? Nawet niech to bedzie rok, lepiej głupio wyglądać przez rok niż przez całe życie. Czas minie tak czy siak.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-25, 15:59 | #193 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-07-06, 02:46 | #194 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
No, tak, bo coś takiego jak depresja (brak siły na dbanie o higienę), zaburzenia odżywiania (wymioty), złe nawyki żywieniowe (napoje gazowane, soki, szorowanie zębów zaraz po) czy zaniedbania w dzieciństwie (typu 5-latek, którego rodzice nie pilnują, ba, takiemu dziecku rodzic powinien myć zęby, de facto do 12 roku życia powinien pomagać) nie istnieją, a Ci wszyscy ludzie są idiotami. Brawo, że chociaż Ty jesteś mądra. Pomijam już żenująco niski poziom edukacji na ten temat w PL i ubogi repertuar zabiegów refundowanych na nfz.
Pomijam też wrodzone wady i zespoły genetyczne, czasami nawet anodoncja - całkowity brak zębów czy liczne braki. Albo wady zgryzu, to też utrudnia higienę, powoduje inne problemy, np. z przyzębiem, co może skutkować ich utratą. Podobnie jak choroby przyzębia spowodowane np. przyjmowaniem leków (np. fenytoina-lek przeciwdrgawkowy, cyklosporyna-lek immunosupresyjny). Ale wiadomo, jak dziecko ma wadę zgryzu/poważne zaburzenie rozwojowe i np. taką, której nie wyprowadzi się leczeniem aparatem ruchomym (albo dałoby, ale rodzic zaniedba i już jak człowiek ma świadomość to za późno na aparat ruchomy/nfz) to rodzic na dzień dobry wyskakuje z 20 tys. kilkuletniego leczenia. Po prostu nie wierzę w tę ignorancję, nie wierzę, że ktoś tak ochoczo innych wyzywa od idiotów, a sam myśli, że problemy z zębami = brak wiedzy, że trzeba je myć. [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89187049]Dokładnie. Życie jest brutalne, prędzej uwierzę w wątek o ufo, niż że przystojny związał się z brzydką albo troll, albo jesteś autorko ładna, albo on wcale nie jest taki piękny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89187211]Taa, na pewno komuś się podobają ludzie z wyłupiastymi oczami, krzywym nosem, cofniętą szczęka, otyli i z innymi mankamentami. Oszukujcie sie dalej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89264373]Chyba jednak działa, jeszcze nigdy nie widziałam typowego przystojniaka z dziewczyną, która nie byłaby przynajmniej tak samo piękna, wśród znanych ludzi zresztą też to widać, albo facet ma kasę i żonę modelkę. Moze po prostu tych przystojnych nie wystarcza dla wszystkich atrakcyjnych kobiet Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla Co do tego, że bogaci i znani faceci mają za żony modelki to jest to w dużej mierze kwestia środowiska. Jak ktoś jest znanym aktorem/modelem/rockmanem/piłkarzem-celebrytą, to obraca się w showbiznesie - a tam mnóstwo kobiet, które żeby tam zaistnieć muszą być ładne, bo tak to działa. Stąd bogaci i znani aktorzy poznają aktorki, modelki i wchodzą w związki. Jak by nie wiem, oczekujesz, że Brad Pitt/Henry Cavill/DiCaprio zwiąże się z szefową firmy budowlanej, naukowczynią NASA, prawniczką, pielęgniarką czy może jednak modelką/aktorką/celebrytką? Większa szansa, że pozna modelkę/aktorkę na imprezach (np. rozdania Oskarów czy premierze najnowszego filmu Tarantino, na których roi się od celebrytek i innych kobiet show biznesu), na które regularnie bywa zapraszany, niż analityczkę medyczną, którą mógłby spotkać w spożywczaku. Na tej samej zasadzie często modele są w związkach z modelkami, a lekarze z lekarkami/pielęgniarkami (poznali w pracy/na studiach/na profilu biol-chem w liceum) Edytowane przez d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 Czas edycji: 2022-07-06 o 02:58 |
2022-07-06, 05:43 | #195 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89278896]No, tak, bo coś takiego jak depresja (brak siły na dbanie o higienę), zaburzenia odżywiania (wymioty), złe nawyki żywieniowe (napoje gazowane, soki, szorowanie zębów zaraz po) czy zaniedbania w dzieciństwie (typu 5-latek, którego rodzice nie pilnują, ba, takiemu dziecku rodzic powinien myć zęby, de facto do 12 roku życia powinien pomagać) nie istnieją, a Ci wszyscy ludzie są idiotami. Brawo, że chociaż Ty jesteś mądra. Pomijam już żenująco niski poziom edukacji na ten temat w PL i ubogi repertuar zabiegów refundowanych na nfz.
Pomijam też wrodzone wady i zespoły genetyczne, czasami nawet anodoncja - całkowity brak zębów czy liczne braki. Albo wady zgryzu, to też utrudnia higienę, powoduje inne problemy, np. z przyzębiem, co może skutkować ich utratą. Podobnie jak choroby przyzębia spowodowane np. przyjmowaniem leków (np. fenytoina-lek przeciwdrgawkowy, cyklosporyna-lek immunosupresyjny). Ale wiadomo, jak dziecko ma wadę zgryzu/poważne zaburzenie rozwojowe i np. taką, której nie wyprowadzi się leczeniem aparatem ruchomym (albo dałoby, ale rodzic zaniedba i już jak człowiek ma świadomość to za późno na aparat ruchomy/nfz) to rodzic na dzień dobry wyskakuje z 20 tys. kilkuletniego leczenia. Po prostu nie wierzę w tę ignorancję, nie wierzę, że ktoś tak ochoczo innych wyzywa od idiotów, a sam myśli, że problemy z zębami = brak wiedzy, że trzeba je myć. Bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla Co do tego, że bogaci i znani faceci mają za żony modelki to jest to w dużej mierze kwestia środowiska. Jak ktoś jest znanym aktorem/modelem/rockmanem/piłkarzem-celebrytą, to obraca się w showbiznesie - a tam mnóstwo kobiet, które żeby tam zaistnieć muszą być ładne, bo tak to działa. Stąd bogaci i znani aktorzy poznają aktorki, modelki i wchodzą w związki. Jak by nie wiem, oczekujesz, że Brad Pitt/Henry Cavill/DiCaprio zwiąże się z szefową firmy budowlanej, naukowczynią NASA, prawniczką, pielęgniarką czy może jednak modelką/aktorką/celebrytką? Większa szansa, że pozna modelkę/aktorkę na imprezach (np. rozdania Oskarów czy premierze najnowszego filmu Tarantino, na których roi się od celebrytek i innych kobiet show biznesu), na które regularnie bywa zapraszany, niż analityczkę medyczną, którą mógłby spotkać w spożywczaku. Na tej samej zasadzie często modele są w związkach z modelkami, a lekarze z lekarkami/pielęgniarkami (poznali w pracy/na studiach/na profilu biol-chem w liceum)[/QUOTE] Plus leki psychotropowe lub na alergię. To nie są witaminy, które można by od biedy odstawić. Plus, o czym oświeciła mnie moja stomatolog, która przez lata drapała się w głowę „co do cholery” choroby autoimmunologiczne i żegnaj szkliwo… Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-07-06, 06:00 | #196 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89278896]
Bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla Co do tego, że bogaci i znani faceci mają za żony modelki to jest to w dużej mierze kwestia środowiska. Jak ktoś jest znanym aktorem/modelem/rockmanem/piłkarzem-celebrytą, to obraca się w showbiznesie - a tam mnóstwo kobiet, które żeby tam zaistnieć muszą być ładne, bo tak to działa. Stąd bogaci i znani aktorzy poznają aktorki, modelki i wchodzą w związki. Jak by nie wiem, oczekujesz, że Brad Pitt/Henry Cavill/DiCaprio zwiąże się z szefową firmy budowlanej, naukowczynią NASA, prawniczką, pielęgniarką czy może jednak modelką/aktorką/celebrytką? Większa szansa, że pozna modelkę/aktorkę na imprezach (np. rozdania Oskarów czy premierze najnowszego filmu Tarantino, na których roi się od celebrytek i innych kobiet show biznesu), na które regularnie bywa zapraszany, niż analityczkę medyczną, którą mógłby spotkać w spożywczaku. Na tej samej zasadzie często modele są w związkach z modelkami, a lekarze z lekarkami/pielęgniarkami (poznali w pracy/na studiach/na profilu biol-chem w liceum)[/QUOTE] Tak na pewno, i jeszcze może ci faceci są zmuszani do związków z dużo młodszymi kobietami - vide Elon Musk, który ostatnio spotyka się z 24-letnią modelka, czy DiCaprio, który nigdy nie randkowal z innymi laskami niż modelki poniżej 25. roku życia. Kocham ten argument o poznawaniu się na galach itp., taki bezsensowny Wcale to nie jest ewolucyjnie uwarunkowane, że atrakcyjni mężczyźni wybierają na ogół atrakcyjne i raczej młode kobiety, taaaa Wyjątki są, wiadomo. Aż tak się nie interesuję życiem znanych ludzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2022-07-06 o 06:07 |
2022-07-06, 06:27 | #197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89278896]No, tak, bo coś takiego jak depresja (brak siły na dbanie o higienę), zaburzenia odżywiania (wymioty), złe nawyki żywieniowe (napoje gazowane, soki, szorowanie zębów zaraz po) czy zaniedbania w dzieciństwie (typu 5-latek, którego rodzice nie pilnują, ba, takiemu dziecku rodzic powinien myć zęby, de facto do 12 roku życia powinien pomagać) nie istnieją, a Ci wszyscy ludzie są idiotami. Brawo, że chociaż Ty jesteś mądra. Pomijam już żenująco niski poziom edukacji na ten temat w PL i ubogi repertuar zabiegów refundowanych na nfz.
Pomijam też wrodzone wady i zespoły genetyczne, czasami nawet anodoncja - całkowity brak zębów czy liczne braki. Albo wady zgryzu, to też utrudnia higienę, powoduje inne problemy, np. z przyzębiem, co może skutkować ich utratą. Podobnie jak choroby przyzębia spowodowane np. przyjmowaniem leków (np. fenytoina-lek przeciwdrgawkowy, cyklosporyna-lek immunosupresyjny). Ale wiadomo, jak dziecko ma wadę zgryzu/poważne zaburzenie rozwojowe i np. taką, której nie wyprowadzi się leczeniem aparatem ruchomym (albo dałoby, ale rodzic zaniedba i już jak człowiek ma świadomość to za późno na aparat ruchomy/nfz) to rodzic na dzień dobry wyskakuje z 20 tys. kilkuletniego leczenia. Po prostu nie wierzę w tę ignorancję, nie wierzę, że ktoś tak ochoczo innych wyzywa od idiotów, a sam myśli, że problemy z zębami = brak wiedzy, że trzeba je myć. [/QUOTE] No w końcu konkretna wypowiedz na ten temat! Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-07-06, 08:51 | #198 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Jeżeli nie macie nic przeciwko, to pozwolę sobie wrócić na pierwotny tor wątku.
Czasami zastanawiam się, jak Bóg mógł być tak okrutny, stwarzając mężczyznę. Czytałam kiedyś w pewnej książce popularnonaukowej, że u mężczyzny moment zakochania następuje wtedy, kiedy kobieta podoba mu się fizycznie, natomiast kobiety zakochują się w słowach, które mężczyzna wypowiada. Oczywiście zrozumiałą kwestią jest dla mnie to, że w obu przypadkach partner musi nam odpowiadać również pod względem wizualnym (sama zdecydowanie nie potrafiłabym być z kimś, kto nie posiada żadnej atrakcyjnej dla mnie cechy), ale jednocześnie mierzi mnie to, że dla mężczyzn uroda kobiety ma o wiele większą wartość niż jej osobowość. Kiedyś postanowiłam zgłębić temat i zapoznałam się z wynikami badań naukowych na ten temat, a także na temat tzw. efektu aureoli (czyli przypisywania pozytywnych cech charakteru osobom, które są dla nas fizycznie atrakcyjne) i to jeszcze bardziej podkopało moją wiarę w siebie, bo uświadomiłam sobie, jak różnie oceniane są przez mężczyzn np. dokonania naukowe kobiety w zależności od tego, czy jest dla nich atrakcyjna, czy też nie. Sama nigdy nie byłam atrakcyjna, a dodatkowo moją pewność siebie podkopywała najbliższa rodzina ("Popatrz, jaka jesteś brzydka. Żaden facet nie będzie cię chciał"). Potrafiłam przez kilka lat kochać się w jednym chłopaku, po czym po bliższym zapoznaniu się z nim (i ocenieniu, że jest fajny, sympatyczny i chciałabym z nim być) dostać kosza z informacją, że nie jestem w jego typie. Widziałam, w jakich dziewczynach zakochiwali się koledzy i jakie uznawali za atrakcyjne i wiedziałam, że nigdy nie będę tak wyglądać, że nie wydłużę sobie nóg czy nie zmienię rozmiaru i kształtu piersi (a przynajmniej nie bez ingerencji chirurga). Dodam też, że często w oko wpadali mi chłopcy mało przebojowi, na uboczu, niekoniecznie atrakcyjni, bardzo podobał mi się tzw. typ nerda (jeszcze zanim to było modne), może dlatego, że sama byłam szarą myszką zakochaną w książkach i wydawało mi się, że będę mieć z nimi wspólny kontakt. Niestety, dla nich też byłam za brzydka. Zawsze starałam się ładnie ubierać (lubiłam chodzić w spódnicach), ładnie pachnieć i uczyłam się, jak poprawić wygląd za pomocą makijażu, ale to nie pomagało, wszak rysów twarzy sobie nie zmienię. Bolało mnie, kiedy widziałam, że ładne koleżanki źle traktowały tych chłopaków, a oni i tak byli wpatrzeni w nie jak w obrazek, gotowi zrobić dla nich wszystko. Wydawało mi się, że dorosnę, to coś się zmieni. Ciężko zachorowałam i choroba zaczęła mieć wpływ na mój wygląd (np. na stan mojej skóry czy włosów), ale mimo to udało mi się znaleźć mężczyznę, który mnie zaakceptował. Wspólne mieszkanie, ślub w planach itp. Akceptowałam go w pełni i bardzo kochałam - nie był ideałem, ale dbałam o niego i uwielbiałam spędzać z nim czas (oczywiście dając przy tym też sporo przestrzeni, bo sama jej potrzebuję, a w dodatku mu ufałam). Pewnego dnia poznał w sklepie młodą, śliczną dziewczynę. Z początku nie zwracałam na to uwagi, bo przecież to tylko znajoma, a każdy ma prawo do przyjaźnienia się, z kim tylko chce. Niestety szybko okazało się, że dziewczyna jest zainteresowana moim partnerem i w ciągu jednego wieczoru przekreślił on wszystko, co do tej pory zbudowaliśmy, twierdząc, że zasługuje w życiu na "coś lepszego" niż ja. Wyprowadziłam się, a z opowieści znajomych usłyszałam, że ich związek przetrwał tydzień. Wiem też, że nie jestem jedyna. Całkiem spora ilość moich koleżanek doświadczyła sytuacji, w której czuły i troskliwy mąż po latach okazywał się prowadzić podwójne życie. W zdecydowanej większości żony przegrywały z młodymi dziewczynami, o które rzekomo miały się nie martwić, bo to tylko znajome (czyli tak, jak u mnie). Teraz jestem w nieco podobnej sytuacji. Ósmy rok mija, a ja ciągle wzdycham do tego samego mężczyzny. On mnie niby bardzo lubi, świetnie się dogadujemy i jesteśmy przyjaciółmi, ale wiem, że nie jestem w jego typie. O innych kobietach potrafi mówić, że są wspaniałe i piękne, a u mnie nie potrafi znaleźć ani jednej podobającej mu się cechy w wyglądzie. I wiecie co? Jestem tym powoli trochę zmęczona. Rozumiem, że przez chorobę mogę sobie nikogo nie znaleźć i akceptuję to. Boli mnie jedynie, że przyciągnięcie uwagi mężczyzny przy braku wystarczająco atrakcyjnego wyglądu jest tak trudne. Wiem, że są pary, w których kobieta nie wygląda jak modelka i między małżonkami kwitnie miłość, ale mam wrażenie, że to wyjątki podkreślające regułę. Zauważyłam też, że coraz większa ilość młodych mężczyzn jako ideał kobiety podaje np. postacie z filmów czy gier, twierdząc, że prawdziwe dziewczyny nie są dla nich pociągające. Ten świat zmierza chyba w nie do końca dobrą stronę. Nie wiem, co chcę osiągnąć, publikując tutaj te słowa. Wiele osób próbowało mi doradzać. Jedni twierdzili, że może operacja plastyczna i makijaż bardziej zmieniający rysy twarzy (ponoć najatrakcyjniejsza jest tzw. angel face), a inni, że powinnam być po prostu pewna siebie i uśmiechnięta, a fajny kandydat się znajdzie. Z doświadczenia wiem jednak, że to nie działa w ten sposób. Myślę więc, że po prostu chcę się wygadać. Edytowane przez bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0 Czas edycji: 2022-07-06 o 08:56 |
2022-07-06, 09:36 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89279034]Jeżeli nie macie nic przeciwko, to pozwolę sobie wrócić na pierwotny tor wątku.
Czasami zastanawiam się, jak Bóg mógł być tak okrutny, stwarzając mężczyznę. Czytałam kiedyś w pewnej książce popularnonaukowej, że u mężczyzny moment zakochania następuje wtedy, kiedy kobieta podoba mu się fizycznie, natomiast kobiety zakochują się w słowach, które mężczyzna wypowiada. Oczywiście zrozumiałą kwestią jest dla mnie to, że w obu przypadkach partner musi nam odpowiadać również pod względem wizualnym (sama zdecydowanie nie potrafiłabym być z kimś, kto nie posiada żadnej atrakcyjnej dla mnie cechy), ale jednocześnie mierzi mnie to, że dla mężczyzn uroda kobiety ma o wiele większą wartość niż jej osobowość. Kiedyś postanowiłam zgłębić temat i zapoznałam się z wynikami badań naukowych na ten temat, a także na temat tzw. efektu aureoli (czyli przypisywania pozytywnych cech charakteru osobom, które są dla nas fizycznie atrakcyjne) i to jeszcze bardziej podkopało moją wiarę w siebie, bo uświadomiłam sobie, jak różnie oceniane są przez mężczyzn np. dokonania naukowe kobiety w zależności od tego, czy jest dla nich atrakcyjna, czy też nie. Sama nigdy nie byłam atrakcyjna, a dodatkowo moją pewność siebie podkopywała najbliższa rodzina ("Popatrz, jaka jesteś brzydka. Żaden facet nie będzie cię chciał"). Potrafiłam przez kilka lat kochać się w jednym chłopaku, po czym po bliższym zapoznaniu się z nim (i ocenieniu, że jest fajny, sympatyczny i chciałabym z nim być) dostać kosza z informacją, że nie jestem w jego typie. Widziałam, w jakich dziewczynach zakochiwali się koledzy i jakie uznawali za atrakcyjne i wiedziałam, że nigdy nie będę tak wyglądać, że nie wydłużę sobie nóg czy nie zmienię rozmiaru i kształtu piersi (a przynajmniej nie bez ingerencji chirurga). Dodam też, że często w oko wpadali mi chłopcy mało przebojowi, na uboczu, niekoniecznie atrakcyjni, bardzo podobał mi się tzw. typ nerda (jeszcze zanim to było modne), może dlatego, że sama byłam szarą myszką zakochaną w książkach i wydawało mi się, że będę mieć z nimi wspólny kontakt. Niestety, dla nich też byłam za brzydka. Zawsze starałam się ładnie ubierać (lubiłam chodzić w spódnicach), ładnie pachnieć i uczyłam się, jak poprawić wygląd za pomocą makijażu, ale to nie pomagało, wszak rysów twarzy sobie nie zmienię. Bolało mnie, kiedy widziałam, że ładne koleżanki źle traktowały tych chłopaków, a oni i tak byli wpatrzeni w nie jak w obrazek, gotowi zrobić dla nich wszystko. Wydawało mi się, że dorosnę, to coś się zmieni. Ciężko zachorowałam i choroba zaczęła mieć wpływ na mój wygląd (np. na stan mojej skóry czy włosów), ale mimo to udało mi się znaleźć mężczyznę, który mnie zaakceptował. Wspólne mieszkanie, ślub w planach itp. Akceptowałam go w pełni i bardzo kochałam - nie był ideałem, ale dbałam o niego i uwielbiałam spędzać z nim czas (oczywiście dając przy tym też sporo przestrzeni, bo sama jej potrzebuję, a w dodatku mu ufałam). Pewnego dnia poznał w sklepie młodą, śliczną dziewczynę. Z początku nie zwracałam na to uwagi, bo przecież to tylko znajoma, a każdy ma prawo do przyjaźnienia się, z kim tylko chce. Niestety szybko okazało się, że dziewczyna jest zainteresowana moim partnerem i w ciągu jednego wieczoru przekreślił on wszystko, co do tej pory zbudowaliśmy, twierdząc, że zasługuje w życiu na "coś lepszego" niż ja. Wyprowadziłam się, a z opowieści znajomych usłyszałam, że ich związek przetrwał tydzień. Wiem też, że nie jestem jedyna. Całkiem spora ilość moich koleżanek doświadczyła sytuacji, w której czuły i troskliwy mąż po latach okazywał się prowadzić podwójne życie. W zdecydowanej większości żony przegrywały z młodymi dziewczynami, o które rzekomo miały się nie martwić, bo to tylko znajome (czyli tak, jak u mnie). Teraz jestem w nieco podobnej sytuacji. Ósmy rok mija, a ja ciągle wzdycham do tego samego mężczyzny. On mnie niby bardzo lubi, świetnie się dogadujemy i jesteśmy przyjaciółmi, ale wiem, że nie jestem w jego typie. O innych kobietach potrafi mówić, że są wspaniałe i piękne, a u mnie nie potrafi znaleźć ani jednej podobającej mu się cechy w wyglądzie. I wiecie co? Jestem tym powoli trochę zmęczona. Rozumiem, że przez chorobę mogę sobie nikogo nie znaleźć i akceptuję to. Boli mnie jedynie, że przyciągnięcie uwagi mężczyzny przy braku wystarczająco atrakcyjnego wyglądu jest tak trudne. Wiem, że są pary, w których kobieta nie wygląda jak modelka i między małżonkami kwitnie miłość, ale mam wrażenie, że to wyjątki podkreślające regułę. Zauważyłam też, że coraz większa ilość młodych mężczyzn jako ideał kobiety podaje np. postacie z filmów czy gier, twierdząc, że prawdziwe dziewczyny nie są dla nich pociągające. Ten świat zmierza chyba w nie do końca dobrą stronę. Nie wiem, co chcę osiągnąć, publikując tutaj te słowa. Wiele osób próbowało mi doradzać. Jedni twierdzili, że może operacja plastyczna i makijaż bardziej zmieniający rysy twarzy (ponoć najatrakcyjniejsza jest tzw. angel face), a inni, że powinnam być po prostu pewna siebie i uśmiechnięta, a fajny kandydat się znajdzie. Z doświadczenia wiem jednak, że to nie działa w ten sposób. Myślę więc, że po prostu chcę się wygadać.[/QUOTE] Wybacz, ale wszędzie wypisujesz o tym, ze żyjesz w platonicznej miłości od 8 lat, do faceta, którego pod tym kątem nie interesujesz. Nic wiec dziwnego, ze nie potrafisz stworzyć innej relacji. To nie jest zdrowe ani normalne. Nic z kolei nie piszesz o terapii, co robić by z tego stanu wyjść. Co do książek, to czasem lepiej poczytać sc-fi niż takie głupoty jakie tu zostały przytoczone. To, że nie trafiłaś (bądź trafiłaś i nie zauważyłaś, no przyznasz, ze przez 8 lat można by poznać mnóstwo) na takiego zwykłego faceta, który tak jak i kobieta - zakochuje się w słowach. Czy tam czymkolwiek innym, porownanie i tak równie infantylne i chybione, nie znaczy, ze ich nie ma. Człowiek to człowiek - a mechanizmy są różne u każdego. Wkręcanie sobie, ze faceci są tacy a nie tacy, jest po prostu krzywdzace i poza tym - od kilku dobrych lat już niemodne. Może warto poczytać coś aktualnego? A co do wymogów „młodych chlopakow” odnośnie kobiet, ze jak z gier itp - kurde, na pewno kiedyś tak nie było XD Zacznij oddychać, odetnij sie od tego typa, zadbaj o siebie i rób to w zdrowych warunkach - to zobaczysz, ze cera czy włosy to Twój najmniejszy problem. Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-07-06 o 09:38 |
2022-07-06, 09:41 | #200 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
chwast, a czy możesz przytoczyć jakieś wyniki badań, które przeczą temu, co napisałam?
Bo jak jakiś czas temu szukałam, to znajdowałam jedynie teksty o psychologii ewolucyjnej, że kobieta musi być ładna, bo zdrowe i dobre geny dla potomstwa, i nic nie można z tym zrobić, po prostu taka jest natura i tyle. To nie jest też tak, że ja w ciągu tych ośmiu lat nie poznawałam żadnych innych mężczyzn. Niestety żaden nie dorastał mu do pięt. No i żaden też nie był zainteresowany związkiem ze mną. |
2022-07-06, 09:46 | #201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89279090]chwast, a czy możesz przytoczyć jakieś wyniki badań, które przeczą temu, co napisałam?
Bo jak jakiś czas temu szukałam, to znajdowałam jedynie teksty o psychologii ewolucyjnej, że kobieta musi być ładna, bo zdrowe i dobre geny dla potomstwa, i nic nie można z tym zrobić, po prostu taka jest natura i tyle. To nie jest też tak, że ja w ciągu tych ośmiu lat nie poznawałam żadnych innych mężczyzn. Niestety żaden nie dorastał mu do pięt. No i żaden też nie był zainteresowany związkiem ze mną.[/QUOTE] Myślę, ze lepiej po prostu zająć się życiem niż wymienianiem się wynikami jakichs badań, jakbyś na sile próbowała sie przekonać do swojej narracji, bo inaczej nie chcesz i byłoby Ci może ciężko. Problemy z akceptacja wyglądu to zas inny temat, ale wzdychanie do faceta 8 lat na pewno nie poprawia samopoczucia i pewności siebie w tej kwestii. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-07-06, 09:52 | #202 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Właśnie chciałabym, żeby było odwrotnie - żeby np. okazało się, że wyniki badań, o których pisałam, zostały obalone.
Przez lata próbowałam wmawiać sobie, że to nie jest prawda, ale widać w moim przypadku się one potwierdzają. |
2022-07-06, 09:59 | #203 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Moja naprawdę piękna koleżanka od lat nie mogła znaleźć sensownego faceta. Nie ma wcale wymagań z kosmosu, raczej podstawy, jest również otwarta na ludzi, dużo wychodzi, poznaje. Jednak wiele, wiele lat była sama, dopiero ostatnio pojawił się jakiś na horyzoncie. Kilku wczesniej jej się podobało ale albo okazali się nieapetyczni z charakteru albo ja zghostowali.
Teraz w dobie tindera i ogromnych możliwości ludzie często wpadają w wir szukania ideału. Nawet jak trafi się jakiś fajny potencjalny partner, to szukają dalej, bo może trafi się jeszcze lepszy. Oczywiście nie wszyscy ale takie zjawisko jest ostatnio dość powszechne. Więc się w sumie przedmówczyni nie dziwię. Teraz szukanie partnerki to często jak szukanie najlepszej świni na padoku, z zerowym szacunkiem do drugiego człowieka. Niestety trzeba mieć szczęście, żeby trafić na perłe albo chociaż nieoszlifowany kamyczek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-06, 10:09 | #204 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Zgadzam się tutaj z koleżanką powyżej. Ja po wejściu w poważniejszy związek nie szukałam już dalej. Mój partner nie był przystojniakiem o kryształowym charakterze, miał wady i jakieś swoje nawyki jak każdy człowiek, ale mimo to z utęsknieniem czekałam zawsze na jego powrót z pracy, przytulałam go na powitanie i każdego dnia żegnałam, jak do niej wychodził. Dla mnie był najważniejszy, bo był mój. Mieliśmy parę kłótni i potrafił powiedzieć mi kilka przykrych słów, ale budowaliśmy coś razem.
Niestety, to przypadkowe spotkanie w sklepie pokazało, ile ja dla niego znaczę. |
2022-07-06, 10:42 | #205 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Cytat:
Ja najczęściej oceniam ludzi po cechach ZALEŻNYCH od nich samych: wygląd, kształt twarzy, sylwetka, chore zęby są często niezależne od nas. Kulawego też nie dyskryminuję czy garbatego. Upośledzonych umysłowo również. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-07-06 o 10:47 |
|
2022-07-06, 10:55 | #206 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89278908]Tak na pewno, i jeszcze może ci faceci są zmuszani do związków z dużo młodszymi kobietami - vide Elon Musk, który ostatnio spotyka się z 24-letnią modelka, czy DiCaprio, który nigdy nie randkowal z innymi laskami niż modelki poniżej 25. roku życia. Kocham ten argument o poznawaniu się na galach itp., taki bezsensowny
Wcale to nie jest ewolucyjnie uwarunkowane, że atrakcyjni mężczyźni wybierają na ogół atrakcyjne i raczej młode kobiety, taaaa Wyjątki są, wiadomo. Aż tak się nie interesuję życiem znanych ludzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ale co właściwie chcesz udowodnić? Najpierw nie wierzysz, że przystojny facet może wejść w związek z kobietą, która nie wygląda jak modelka, dostajesz mnóstwo przykładów, ale dalej coś jest nie tak. Większość związków w Hollywood to młodsza kobieta + starszy facet, ale to też wynika z faktu, że na szczycie są zwykle młodsze kobiety, bo wygląd w przypadku kobiet ma dużo większe znaczenie niż mężczyzn, niestety. Wiadomo, że są faceci, którzy umawiają się z młodymi dziewczynami, nikt im nie zabroni. Ale czego to ma dowodzić? Twoja teza, że każdy przystojny, znany i bogaty facet wchodzi w związki tylko z modelkami po prostu nie jest prawdą. Brzmisz jak hipergamista w spódnicy, który i tak wie swoje. Dziwisz się też jak komuś może się podobać ktoś otyły. To nie jest jakies odkrycie, że są faceci, którzy lubią otyłe kobiety. Naprawdę można się zdziwić jak bardzo niektórzy mają odmienny gust od naszego. [1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89279034]Jeżeli nie macie nic przeciwko, to pozwolę sobie wrócić na pierwotny tor wątku. Czasami zastanawiam się, jak Bóg mógł być tak okrutny, stwarzając mężczyznę. Czytałam kiedyś w pewnej książce popularnonaukowej, że u mężczyzny moment zakochania następuje wtedy, kiedy kobieta podoba mu się fizycznie, natomiast kobiety zakochują się w słowach, które mężczyzna wypowiada. Oczywiście zrozumiałą kwestią jest dla mnie to, że w obu przypadkach partner musi nam odpowiadać również pod względem wizualnym (sama zdecydowanie nie potrafiłabym być z kimś, kto nie posiada żadnej atrakcyjnej dla mnie cechy), ale jednocześnie mierzi mnie to, że dla mężczyzn uroda kobiety ma o wiele większą wartość niż jej osobowość. [/QUOTE] Ty też brzmisz jak hipergamistka w spódnicy. Dopóki nie przestaniesz sobie wmawiać, że powodem Twoich problemów w relacjach damsko-męskich nie jest to, że nie wyglądasz jak Ariana Granda/masz trądzik czy nie masz sylwetki modelki to nie ważne czego i gdzie sobie nie wstrzykniesz, nic się nie zmieni. Cała Twoja wypowiedź jest absurdalna, jesteś zafriendozonowaną kobietą, która nie robi nic, żeby to przepracować, tylko dalej w tym tkwi, idealizując jakiegoś typa, który po prostu nie jest Tobą zainteresowany i zamiast ruszyć dalej to płaczesz. Każdy człowiek został kiedyś odrzucony przez kogoś kto mu się podobał, ładne osoby też. Jak sobie dalej będziesz wmawiać, że dla wszystkich facetów najważniejszy jest wygląd i się tylko w tym utwierdzać to nigdy nie zbudujesz normalnej relacji. Jakaś grupa idiotów krytykująca wygląd kobiet i wypisująca jakieś idiotyzmy na ilu kilogramach kończy się kobieta czy Twój ex, który Cię zostawił dla innej to nie jest dowód na te wypociny i robisz sobie krzywdę przez wmawianie, że Twój związek się rozpadł, bo nie masz idealnej cery czy czegoś tam. Modelki też są zdradzane/zostawiane dla innych Edytowane przez d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 Czas edycji: 2022-07-06 o 10:57 |
2022-07-06, 11:04 | #207 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Kasiakasiakasia, ale w moim przypadku tak właśnie było. Były powiedział mi otwarcie, że zostawia mnie, bo jestem jednak dla niego za brzydka.
Powodem odrzucenia mnie przez chłopaków i mężczyzn zawsze był również wygląd. Słyszałam, że nie jestem po prostu w ich typie. Po tylu latach serio nie wiem, co mam zrobić, żeby nagle zacząć się tym mężczyznom podobać. |
2022-07-06, 11:10 | #208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89279158]Kasiakasiakasia, ale w moim przypadku tak właśnie było. Były powiedział mi otwarcie, że zostawia mnie, bo jestem jednak dla niego za brzydka.
Powodem odrzucenia mnie przez chłopaków i mężczyzn zawsze był również wygląd. Słyszałam, że nie jestem po prostu w ich typie. Po tylu latach serio nie wiem, co mam zrobić, żeby nagle zacząć się tym mężczyznom podobać.[/QUOTE] Aha. I uważasz, ze nadal nikt nie dorasta mu do pięt? …. Nie pomyślałaś, ze takie rzeczy mówią naprawdę wredne osoby w zasadzie tylko po to, by komuś dokopać? Zastanow się nad swoimi wymaganiami, to, ze jesteś nie w czyimś typie to normalna sprawa. Każda kobieta zawsze będzie się komuś podobać, nawet ta wg nas najmniej atrakcyjna. Jesli ktoś usilnie wmawia sobie, ze jest samotny z powodu swojego wyglądu i jesli nie wynika to z jakichs deformacji, chorób itp - no to EWIDENTNIE problem jest w charakterze. Hard pill to swallow. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-07-06, 11:14 | #209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89279158]Kasiakasiakasia, ale w moim przypadku tak właśnie było. Były powiedział mi otwarcie, że zostawia mnie, bo jestem jednak dla niego za brzydka.[/QUOTE]
Ale to świadczy tylko i wyłącznie o nim samym, a Ty przerzucasz to na całą męską populację. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- [1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89279147]Ale co właściwie chcesz udowodnić? Najpierw nie wierzysz, że przystojny facet może wejść w związek z kobietą, która nie wygląda jak modelka, dostajesz mnóstwo przykładów, ale dalej coś jest nie tak. Większość związków w Hollywood to młodsza kobieta + starszy facet, ale to też wynika z faktu, że na szczycie są zwykle młodsze kobiety, bo wygląd w przypadku kobiet ma dużo większe znaczenie niż mężczyzn, niestety. Wiadomo, że są faceci, którzy umawiają się z młodymi dziewczynami, nikt im nie zabroni. Ale czego to ma dowodzić? Twoja teza, że każdy przystojny, znany i bogaty facet wchodzi w związki tylko z modelkami po prostu nie jest prawdą. Brzmisz jak hipergamista w spódnicy, który i tak wie swoje. Dziwisz się też jak komuś może się podobać ktoś otyły. To nie jest jakies odkrycie, że są faceci, którzy lubią otyłe kobiety. Naprawdę można się zdziwić jak bardzo niektórzy mają odmienny gust od naszego. Ty też brzmisz jak hipergamistka w spódnicy. Dopóki nie przestaniesz sobie wmawiać, że powodem Twoich problemów w relacjach damsko-męskich nie jest to, że nie wyglądasz jak Ariana Granda/masz trądzik czy nie masz sylwetki modelki to nie ważne czego i gdzie sobie nie wstrzykniesz, nic się nie zmieni. Cała Twoja wypowiedź jest absurdalna, jesteś zafriendozonowaną kobietą, która nie robi nic, żeby to przepracować, tylko dalej w tym tkwi, idealizując jakiegoś typa, który po prostu nie jest Tobą zainteresowany i zamiast ruszyć dalej to płaczesz. Każdy człowiek został kiedyś odrzucony przez kogoś kto mu się podobał, ładne osoby też. Jak sobie dalej będziesz wmawiać, że dla wszystkich facetów najważniejszy jest wygląd i się tylko w tym utwierdzać to nigdy nie zbudujesz normalnej relacji. Jakaś grupa idiotów krytykująca wygląd kobiet i wypisująca jakieś idiotyzmy na ilu kilogramach kończy się kobieta czy Twój ex, który Cię zostawił dla innej to nie jest dowód na te wypociny i robisz sobie krzywdę przez wmawianie, że Twój związek się rozpadł, bo nie masz idealnej cery czy czegoś tam. Modelki też są zdradzane/zostawiane dla innych[/QUOTE]Zgadzam się w całej rozciągłości. A co do ostatniego zdania, to tak pół żartem pół serio, ale przecież całkiem nie tak dawno na wieść o tym, że Shakira i Pique się rozstali, wiele pierwszych reakcji to było "cooo, jak można zdradzić Shakirę?!". Naprawdę, rozpad związku może spotkać każdego, niezależnie od jego atrakcyjności (która zresztą jest pojęciem nieobiektywnym, bo gusta są różne) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-06, 11:21 | #210 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
chwast, pomyliłaś osoby. To nie były jest tym, któremu inni nie dorastają do pięt.
Do tego wspomniałam, że cierpię na chorobę, którą niestety widać. Jednak odrzucana ze względu na wygląd byłam zawsze, nawet jak byłam zdrowa. I tak, rozumiem, że komuś można się nie podobać, to naturalne, ale jeśli wszyscy bez wyjątku odrzucali mnie ze względu na niedostateczną urodę, to... co? Jak to inaczej zinterpretować? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.