Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały- część 24.!

[asik1503]

Napisane przez panna_felicjanna

A no właśnie, ale i tak będziesz skazana na obecność teściowej.
No właśnie, brak nowych narzeczonych.

Super, kiedy chcecie wziąć ślub?



My właśnie też mieliśmy jechać na wakacje, ale tak nam się schodzi, ciągle coś wypada... Może we wrześniu się uda.

W zasadzie wszystko nam jedno możemy z dnia na dzień... jeśli tylko uda się zmieszkaniem to może wyrobimy się na BN a jak nie to na początku przyszłego roku w tej chwili mieszkanie jest dla nas najważniejsze

[gothka152]

Nam dwa tygodnie temu minęła pierwsza rocznica ślubu W środę moje urodziny a za niecały miesiąc- 5. rocznica bycia razem (i nadal żadnej kłótni na koncie ).

Byliśmy dziś na takim dłuższym spacerze na podmiejskich łąkach. Widoczki cudowne ale skwar lejący się z nieba i komary już niezbyt
Czekam z utęsknieniem na jesień

[Misia452]

Ja od września do pracy idę, załatwiam ostatnie formalności,tyle tego jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Misia452

Czy ja wiem, ona u siebie, my u siebie zamykamy drzwi i tyle, w drogę sobie nie będziemy wchodzić a jakby coś to zawsze jest ktoś blisko do pomocy np przy dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, oby dobrze wam się tak żyło i oby tak było.

Napisane przez asik1503

W zasadzie wszystko nam jedno możemy z dnia na dzień... jeśli tylko uda się zmieszkaniem to może wyrobimy się na BN a jak nie to na początku przyszłego roku w tej chwili mieszkanie jest dla nas najważniejsze

To chyba bez wesela?
To tak jak my, załatwiliśmy wszystko w 1.5 miesiąca.


A kupujecie własne m?
Trzymam kciuki!

Napisane przez gothka152

Nam dwa tygodnie temu minęła pierwsza rocznica ślubu W środę moje urodziny a za niecały miesiąc- 5. rocznica bycia razem (i nadal żadnej kłótni na koncie ).

Byliśmy dziś na takim dłuższym spacerze na podmiejskich łąkach. Widoczki cudowne ale skwar lejący się z nieba i komary już niezbyt
Czekam z utęsknieniem na jesień

Gratulacje, wszystkiego dobrego dla Was!

Weź, ani mi nie mów o jesieni. Oby jak najdłużej było lato.
Jesień to dla mnie najgorzej depresyjna pora roku.

[gothka152]

Napisane przez panna_felicjanna

Weź, ani mi nie mów o jesieni. Oby jak najdłużej było lato.
Jesień to dla mnie najgorzej depresyjna pora roku.

Nie lubię lata Chociaż sierpień jest moim ulubionym miesiącem w roku- ale to z powodów sentymentalnych i ważnych wydarzeń
W dzień zazwyczaj za gorąco, żeby gdzieś wyjść. Duchota i pot lejący się strugami. Wieczorem- komary

Chcę móc już normalnie iść na spacer

[zuzka0]

Hej u mnie w zasadzie żadnego faceta na horyzoncie, a co dopiero zaręczyn
Byłam dziś nad jeziorem, poczytałam książkę, pogadałam z kolegą.
W piątek podpisałam umowę o pracę, zostaję w żłobku na najbliższy rok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aszin]

Hej, u nas nic nowego, dużo pracy, w zasadzie w tygodniu mało co się widzimy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Hejka, my się urlopujemy, to już niestety ostatni pełny dzień, jutro pakujemy walizki i wracamy Specjalnie wybraliśmy taką lokalizację, w której miało nie być upałów (bo się uparłam na wyjazd na urodziny, a w sierpniu to jednak mało gdzie jest umiarkowana temperatura :P), a i tak ze dwa dni po przylocie były temperatury koło 30 stopni. Teraz już trochę lepiej, ale i tak się trochę spiekliśmy Jak tylko sytuacja covidowa pozwoli, to już nigdzie nie jeździmy w sezonie, tylko raczej będziemy celować w wiosnę/jesień, bo w wakacje to jednak za gorąco i za drogo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez panna_felicjanna

No, oby dobrze wam się tak żyło i oby tak było.
To chyba bez wesela?
To tak jak my, załatwiliśmy wszystko w 1.5 miesiąca.


A kupujecie własne m?
Trzymam kciuki!Gratulacje, wszystkiego dobrego dla Was!

Weź, ani mi nie mów o jesieni. Oby jak najdłużej było lato.
Jesień to dla mnie najgorzej depresyjna pora roku.

Zeby robic wesele to trzeba miec z kim a dla 20 osob to spokojnie wystarczy przyjęcie w lokalu
Nie do komca kupujemy ale staramy się o wlasne m...

[panna_felicjanna]

Napisane przez zuzka0

Hej u mnie w zasadzie żadnego faceta na horyzoncie, a co dopiero zaręczyn
Byłam dziś nad jeziorem, poczytałam książkę, pogadałam z kolegą.
W piątek podpisałam umowę o pracę, zostaję w żłobku na najbliższy rok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super, gratulacje z powodu pracy!

Napisane przez aszin

Hej, u nas nic nowego, dużo pracy, w zasadzie w tygodniu mało co się widzimy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aj. Jest jakaś szansa na poprawę tej sytuacji?

Napisane przez brianstorm

Hejka, my się urlopujemy, to już niestety ostatni pełny dzień, jutro pakujemy walizki i wracamy Specjalnie wybraliśmy taką lokalizację, w której miało nie być upałów (bo się uparłam na wyjazd na urodziny, a w sierpniu to jednak mało gdzie jest umiarkowana temperatura :P), a i tak ze dwa dni po przylocie były temperatury koło 30 stopni. Teraz już trochę lepiej, ale i tak się trochę spiekliśmy Jak tylko sytuacja covidowa pozwoli, to już nigdzie nie jeździmy w sezonie, tylko raczej będziemy celować w wiosnę/jesień, bo w wakacje to jednak za gorąco i za drogo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzie jesteście/byliście?

Napisane przez asik1503

Zeby robic wesele to trzeba miec z kim a dla 20 osob to spokojnie wystarczy przyjęcie w lokalu
Nie do komca kupujemy ale staramy się o wlasne m...

No tak, to uda się szybko załatwić.

[Personal_Jesus]

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Opowiadaj! Wszystko się udało?

[Misia452]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje
U nas 2 lata do ślubu,czas leci jak szalony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, gratulacje!

[Personal_Jesus]

Napisane przez panna_felicjanna

Gratulacje! Opowiadaj! Wszystko się udało?

Wszystko. Już mogłabym powtórkę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Personal_Jesus

Wszystko. Już mogłabym powtórkę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale z całymi przygotowaniami czy sam ślub i wesele?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Wszystko. Nam bez problemu starczyło 7 miesięcy by wszystko ogarnąć na totalnym luzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje a wydaje się, że tak niedawno pisałaś tutaj, że planujecie wesele i tak szybko zleciało
Feli, wczasujemy się na Maderze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez zuzka0

W piątek podpisałam umowę o pracę, zostaję w żłobku na najbliższy rok

Powodzenia- bo na pewno lekko nie będzie

Ja zaczynam niejako od nowa- po raz kolejny.
Pożegnałam grupę starszaków, którą prowadziłam przez ostatnie 4 lata. Od września będę miała 4,5-latki z nową koleżanką.

Napisane przez brianstorm

Jak tylko sytuacja covidowa pozwoli, to już nigdzie nie jeździmy w sezonie, tylko raczej będziemy celować w wiosnę/jesień, bo w wakacje to jednak za gorąco i za drogo

Zazdroszczę możliwości wzięcia urlopu poza sezonem

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Gratulacje Dużo szczęścia i miłości na Nowej Drodze Życia

Napisane przez Personal_Jesus

Wszystko. Już mogłabym powtórkę!

Ja ewentualną powtórkę (ale już bez tych wszystkich przygotowań ) mogłabym mieć jedynie z samymi świadkami Taki był nasz pierwotny plan i z perspektywy czasu uważam, że zdecydowanie powinniśmy się go trzymać

[panna_felicjanna]

Napisane przez Personal_Jesus

Wszystko. Nam bez problemu starczyło 7 miesięcy by wszystko ogarnąć na totalnym luzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Personal_Jesus

Wszystko. Już mogłabym powtórkę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też chciałabym powtórkę, ale z większym rozmachem. I taki jest plan, by wziąć jeszcze ślub kościelny z weselem. Tylko w perspektywie mamy jeszcze budowę domu i drugie dziecko, tak więc nie wiem w jakiej kolejności będzie najlepiej to zorganizować.

Duże mieliście wesele? Były terminy na salach i u usługodawców tak na 7 miesięcy przed?

[zuzka0]

Gothka, jestem tam od stycznia i jakoś przeżyłam, myślę że i rok szybko zleci
Czasem jest na prawdę ciężko ale lubię swoją pracę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[brianstorm]

Napisane przez gothka152

Powodzenia- bo na pewno lekko nie będzie

Ja zaczynam niejako od nowa- po raz kolejny.
Pożegnałam grupę starszaków, którą prowadziłam przez ostatnie 4 lata. Od września będę miała 4,5-latki z nową koleżanką.


Zazdroszczę możliwości wzięcia urlopu poza sezonem


Gratulacje Dużo szczęścia i miłości na Nowej Drodze Życia


Ja ewentualną powtórkę (ale już bez tych wszystkich przygotowań ) mogłabym mieć jedynie z samymi świadkami Taki był nasz pierwotny plan i z perspektywy czasu uważam, że zdecydowanie powinniśmy się go trzymać

Póki nie mamy dzieci to możemy poza sezonem, później może być różnie Ja z kolei zazdroszczę innym możliwości brania urlopu na przełomie miesięcy, no ale cóż, taką sobie pracę wybrałam
Czemu wolelibyście ślub tylko ze świadkami? Chyba i tak mieliście wesele w gronie tylko najbliższych osób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja w sobotę dołączyłam do grona mężatek tyle tego załatwiania, a minęło jak z bicza strzelił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje i wszystkiego najlepszego

[gothka152]

Napisane przez zuzka0

Gothka, jestem tam od stycznia i jakoś przeżyłam, myślę że i rok szybko zleci
Czasem jest na prawdę ciężko ale lubię swoją pracę

Najważniejsze to lubić to, co się robi Ja też lubię swoją pracę- tak samo jak błogą ciszę w domu

Napisane przez brianstorm

Czemu wolelibyście ślub tylko ze świadkami? Chyba i tak mieliście wesele w gronie tylko najbliższych osób?

Na samym początku chcieliśmy ślub tylko ze świadkami, w Bieszczadach. Potem zdecydowaliśmy się na zorganizowanie obiadu z rodzicami i rodzeństwem. Teraz myślę, że powinniśmy jednak zostać przy tych Bieszczadach

Dlaczego?

Moja babcia nie przyszła na ślub - mimo zaproszenia. Oficjalnie z powodu koronawirusa. Jednak tydzień później mój kuzyn chrzcił swojego syna i babcia na chrzciny poszła -pomimo tego, że obecnych było dwa razy tyle ludzi. Później powiedziała mi, że na ślub kościelny przyjdzie na pewno i da mi wtedy 2 tysiące w prezencie Więc wiadomo o co chodzi O to, że dla niej ,,cywilny to nie ślub".
Tego samego zdania jest moja matka, która co prawda na ślub przyszła, jednak z miną świętej męczennicy.
Tuż przed ślubem mój teść poinformował zdenerwowanego tżta, że nie ma się czym denerwować, bo na cywilnym to nie ma emocji. Prawdziwe emocje są na kościelnym.
Teść każdego roku w kwietniu przeżywa rocznicę ślubu brata tżta (oczywiście tego ,,prawdziwego", kościelnego) i przypomina nam o niej. O naszej w tym roku zwyczajnie zapomniał
W dniu ślubu teść natychmiast po ceremonii musiał jechać zameldować się do hotelu- jakby nie mógł tego zrobić po obiedzie. W efekcie czekaliśmy na niego pod restauracją prawie godzinę Jedzenie stygło, dzieci marudziły, że są głodne, my się wkurzaliśmy.
Siostra tżta przyjechała na nasz ślub na jakieś 4 godziny- z czego dwie spędziła na rodzinnym spacerku bo poszli z dziećmi na lody Nie było ich nawet gdy kroiliśmy tort.
Ona najbardziej nalegała na nocleg, który zarezerwowaliśmy a następnie musieliśmy odwołać, bo jednak wrócą do domu bo tak z dziećmi... Jakby wcześniej nie wiedziała, że ma dzieci.

Tak więc- trzeba było mieć daleko gdzieś rodzinną imprezkę, wziąć ślub ze świadkami a następnie upić się przy ognisku Nigdy nie lubiłam rodzinnych spotkań a ślub tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że nie warto

[MsCorleone]

gothka przykro mi, że tak wyszło z Waszym ślubem. Ludzie naprawdę nie mają wyczucia

[gothka152]

Napisane przez MsCorleone

gothka przykro mi, że tak wyszło z Waszym ślubem. Ludzie naprawdę nie mają wyczucia

To, co najważniejsze- zawarcie związku małżeńskiego, zostanie żoną tżta- udało się, więc mimo wszystko to był najpiękniejszy dzień w moim dotychczasowym życiu
Drugi raz po prostu zrobiłabym tak, jak intuicja podpowiadała, że będzie lepiej. No ale- było, minęło

Na szczęście innych, rodzinnych imprez już nie przewiduję

[MeIike]

Napisane przez gothka152

Najważniejsze to lubić to, co się robi Ja też lubię swoją pracę- tak samo jak błogą ciszę w domu


Na samym początku chcieliśmy ślub tylko ze świadkami, w Bieszczadach. Potem zdecydowaliśmy się na zorganizowanie obiadu z rodzicami i rodzeństwem. Teraz myślę, że powinniśmy jednak zostać przy tych Bieszczadach

Dlaczego?

Moja babcia nie przyszła na ślub - mimo zaproszenia. Oficjalnie z powodu koronawirusa. Jednak tydzień później mój kuzyn chrzcił swojego syna i babcia na chrzciny poszła -pomimo tego, że obecnych było dwa razy tyle ludzi. Później powiedziała mi, że na ślub kościelny przyjdzie na pewno i da mi wtedy 2 tysiące w prezencie Więc wiadomo o co chodzi O to, że dla niej ,,cywilny to nie ślub".
Tego samego zdania jest moja matka, która co prawda na ślub przyszła, jednak z miną świętej męczennicy.
Tuż przed ślubem mój teść poinformował zdenerwowanego tżta, że nie ma się czym denerwować, bo na cywilnym to nie ma emocji. Prawdziwe emocje są na kościelnym.
Teść każdego roku w kwietniu przeżywa rocznicę ślubu brata tżta (oczywiście tego ,,prawdziwego", kościelnego) i przypomina nam o niej. O naszej w tym roku zwyczajnie zapomniał
W dniu ślubu teść natychmiast po ceremonii musiał jechać zameldować się do hotelu- jakby nie mógł tego zrobić po obiedzie. W efekcie czekaliśmy na niego pod restauracją prawie godzinę Jedzenie stygło, dzieci marudziły, że są głodne, my się wkurzaliśmy.
Siostra tżta przyjechała na nasz ślub na jakieś 4 godziny- z czego dwie spędziła na rodzinnym spacerku bo poszli z dziećmi na lody Nie było ich nawet gdy kroiliśmy tort.
Ona najbardziej nalegała na nocleg, który zarezerwowaliśmy a następnie musieliśmy odwołać, bo jednak wrócą do domu bo tak z dziećmi... Jakby wcześniej nie wiedziała, że ma dzieci.

Tak więc- trzeba było mieć daleko gdzieś rodzinną imprezkę, wziąć ślub ze świadkami a następnie upić się przy ognisku Nigdy nie lubiłam rodzinnych spotkań a ślub tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że nie warto

Ojej no to nie dziwię Ci się, przykra sytuacja..
Ciekawe jak będzie u mnie, bo ja też rozważam tylko cywilny (jeśli już). O ile ojcu to pewnie będzie lotto jak większość rzeczy, to coś czuję że moja mama będzie mieć jakieś "ale". Już teraz kiedy np. opowiada mi o kimś znajomym, kto ostatnio wziął ślub, no to ja pytam czy cywilny czy kościelny to ona się od razu oburza w stylu "No jak to cywilny, coś ty, oczywiście że kościelny! Oni by na cywilnym ze sobą nie siedzieli!"

[Personal_Jesus]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja też chciałabym powtórkę, ale z większym rozmachem. I taki jest plan, by wziąć jeszcze ślub kościelny z weselem. Tylko w perspektywie mamy jeszcze budowę domu i drugie dziecko, tak więc nie wiem w jakiej kolejności będzie najlepiej to zorganizować.

Duże mieliście wesele? Były terminy na salach i u usługodawców tak na 7 miesięcy przed?

Bez problemu, pomógł covid, ludzie masowo przekładali, więc wszystko poszło gładko. Wymarzona sala, fotograf, dj. A wesele na 80 osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Personal_Jesus

Bez problemu, pomógł covid, ludzie masowo przekładali, więc wszystko poszło gładko. Wymarzona sala, fotograf, dj. A wesele na 80 osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

[angellisia]

A my wczoraj pół dnia na sorze z podejrzeniem wypadnięcia dysku jestem dopiero pierwszy dzień w domu a już mnie coś bierze,że nic nie robię...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz